• Nie Znaleziono Wyników

Handel i sklepy żydowskie - Aleksander Baranowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Handel i sklepy żydowskie - Aleksander Baranowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ALEKSANDER BARANOWSKI

ur. 1934; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe dzieciństwo, życie codzienne, Żydzi, handel żydowski, sklepy żydowskie

Handel i sklepy żydowskie

Żydzi przed wojną zajmowali się przede wszystkim handlem. Lubartowska ulica, chodziłem tam z mamą, cała ulica Lubartowska to były sklep przy sklepie żydowskie były sklepy. Tam sprzedawano ryby, sprzedawano różne tam artykuły spożywcze, cukierki i tak dalej, to były sklepy żydowskie. Przy ulicy Kunickiego też takie były sklepy, dwa czy trzy już nie pamiętam, były takie też sklepy. No i Żydzi się zajmowali handlem tak jak mówię, jeździli taką furmanką zaprzęganą w konia i krzyczeli:

„Andel! Andel”. Ludzie wychodzili tak jak mówiłem tam, pozbywali się różnych rzeczy, jakiś tam, takie siakie sprzęty domowe, tam jakieś inne, poduszki, wymieniali to. To znaczy ludzie nie to żeby coś za to otrzymać, tylko rzeczy niepotrzebnych się pozbywano po prostu, tak.

Data i miejsce nagrania 2006-06-19, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Agata Stolarz

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja myślałam, że to była ulica polska, bo było bardzo dużo Polaków na Lubartowskiej.. Jak ja przyjechałam pierwszy raz do Polski, to mi powiedzieli, że trzeba uważać, bo to

To wprawdzie było Krakowskie Przedmieście w części bliskiej do Ogrodu Saskiego, ale się [mówiło], że myśmy mieszkali w centrum miasta, [choć] w cichej ulicy, zupełnie cichej. Na

Pierwszy sklep, który pamiętam, to był przy ulicy Północnej, jak się zeszło z Drobnej, w lewo był taki murowany z cegły, piętrowy budynek i na parterze był sklep.. Mama

Ulica Targowa do dzisiaj się nie zmieniła, te same kamienice, jest jak było, tylko nie wiem, czy jest jeszcze ta stacja benzynowa, która tam na rogu była.. Mieszkałem na

I dziadek przed wojną wyjechał do Ameryki i zarobił dużo pieniędzy, bo kupił dwór od dziedzica za Bugiem.. I myśmy tam mieszkali, ale jak była ta rzeź, wojna, no to

Obecnie ulica Lubartowska zmieniła się, jej wygląd się zmienił, ludzie się zmienili i wszystko się zmieniło, na lepsze oczywiście.. Bo teraz nie widzi się żeby

I to trwało czasami bardzo długo, bo oni tak dobrze się matematyki widocznie nie uczyli, ale za każdym razem mieli jakiś błąd i ponieważ to był błąd, brakowało im jednej,

Nasza strona była parzysta, jak się skręcało ze Świętoduskiej w Lubartowską, schodziło się na dół, [mijało się] tych parę numerów, aż się dochodziło do mostu – przed