cZo/i 1. £ I Ś 2 .
Ml A
KYJAHSKA
Sprany społeczne
—Goliły Ra
—Scycie gospodarcze D W U T Y G O D N I K
Rządy poprzednie a rząd obecny
S p o łe c z e ń s tw o p o lsk ie c h o ru je o d d a w n a , b o ju ż o d w ie k u X V II, n a b r a k z m y s łu p a ń s tw o w e g o .
T a k ja k n ie g d y ś s z la c h ta in d y ty fik o w a ła sw ó j in te re s s ta n o w y z in te re s e m p a ń s tw a , ta k i o b e c n ie ro z m a ite s tro n n ic tw a , w y s tę p u ją c w o b ro n ie s ta n u czy k la s y s z u m n ie z a p o w ia d a ją w sw o ic h p ro g ra m a c h , że b ro n ią d o b ra , in te re s u p a ń s tw a .
W g ru n c ie z a ś rz e c z y k a ż d e z n ic h , z ie m ia ń s k ie , c h ło p s k ie czy ro b o tn ic z e b ro n i ty l
k o in te re s ó w sw e g o s ta n u , sw ej k la sy .
Ż a d n e ze s tro n n ic tw n ie m y śli o p a ń stw ie , ja k o c a ło śc i.
M a m y w p ra w d z ie s tro n n ic tw a , k tó re c h c ia ły b y re p r e z e n to w a ć c a ły n a ró d , ja k n p . N .-D ., k tó re s ta r a ją się w p r o g ra m a c h s w y c h p o g o d z ić m ie s z k a ń c a m ia s ta z m ie s z k a ń c e m w si, c h ło p a z o b s z a rn ik ie m i ro b o tn ik a z fa b ry k a n te m , w p ra k ty c e je d n a k z d r a d z a ją w s z y s t
k ich , b y s ła b o b ro n ić siln iejsze g o m a te rja ln ie s ta n u .
W re s z c ie w w y k ła d n i n a s tro jó w w c h w i
li w y b o r ó w — S e jm ie s p o tk a ły się te w sz y stk ie stanow ię czy k la s o w e s tro n n ic tw a , s p o tk a ły się nie p o to , b y , p o d a w s z y so b ie d ło n ie , ro z
p o c z ą ć b u d o w ę n o w e g o p a ń s tw a , a b y k o n ty n u o w a ć w a lk ę s ta n o w ą , w a lk ę k la s , b y w y ta rg o w a ć , w y fry m a rc z y ć d la s w y c h w y b o rc ó w n a jw ię k s z e k o rzy śc i.
W p a ń s tw a c h p a rla m e n ta rn y c h w y k ła d n ią p a rla m e n tu je s t rz ą d — ta k b y ło i u n a s.
M ieliśm y d o p rz e w ro tu m a jo w e g o o k o ło 20 rz ą d ó w . B yły rz ą d y ró ż n e — i p a rla m e n ta r n e, i u rz ę d n ic z e , i fa c h o w e , a le k a ż d y z n ich , u z a le ż n io n y o d w s z e c h w ła d n e g o S e jm u , b y ł p io n k ie m w r ę k a c h w ię k s z o ś c i, k tó ra go s tw o rz y ła lu b p o p ie ra ła . P o n ie w a ż je d n o lite j w ię k sz o śc i i w S e jm ie U s ta w o d a w c z y m i w p ie rw sz y m S e jm ie n o rm a ln y m nie b y ło , p o p ie ra ły rz ą d c z ę s to s tro n n ic tw a o ro z b ie ż n y c h in te re s a c h . N ic d z iw n e g o , że k a ż d y , n a jb a rd z ie j u leg ły rz ą d m u sia ł w k o ń c u je d n e m u ze s tro n n ictw , p o p ie ra ją c y c h go, n a ra z ić się i u p a ś ć .
R z ą d y , u z a le ż n io n e o d p a rty j, m y śla ły z n a tu ry rz e c z y nie o p a ń s tw ie , a o in te re s a c h s w o ic h s tro n n ic tw . P a ń s tw o , tr a k to w a n e p o m a c o s z e m u , p o d k ą te m in te re s ó w , je żeli nie kliki, to je d n e g o s ta n u , w y o h o d z iło ja k n a jg o rz e j. W y ją te k n a n ie d łu g o w p ra w d z ie , s ta n o w ił ta k z w a n y rz ą d je d n o ś c i n a ro d o w e j (1 rz ą d W ito s a ), k ie d y w s z y s tk ie s tro n n ic tw a
Z I E M I A K U J A W S K A
p o d g ro ź b ą u tra ty ż e ro w is k a ra c z y ły w s p o m n ie ć w re sz c ie i o p a ń s tw ie . S k o ro n ie b e z p ie c z e ń s tw o m in ę ło je d n o ś ć p r y s ł a i rz ą d u p a d ł.
P ó ź n ie j p r ó b o w a n o u trw a lić rz ą d y p e w n e j w ię k sz o śc i n a p o d s ta w ie k o m p ro m is u m ię d z y p a rtja m i ( p a k t L a n c k o ro ń s k i z lekkiej ręki
„ c h ło p a p o ls k ie g o ” z H o n o lu lu — H a m e rlin g a , c z ło n k a P . S. L. P ia st); je s z c z e p ó ź n ie j p ró b o w a n o p o d k ie ru n k ie m k u c h m is trz a s e jm o w e g o , W ito s a , o d e g rz a ć rz ą d je d n o ś c i n a ro d o w e j.
T a k p o w s ta ł trz e c i g a b in e t W ito s a , b y z a p ro w a d z ić m ło d e p a ń s tw o ku p rz e p a ś c i.
T o d ru g ie , ta ń s z e i g o rsz e w y d a n ie rz ą d u je d n o ś c i n a ro d o w e j z ro k u 1920 je s z c z e raz d o w io d ło n ie z b ite j p ra w d y , że o b e c n e n a s z e p a rtje n a w e t w chw ili g ro źn ej nie p o tra fią p o z b y ć się n a ro w ó w s ta n o w y c h c z y k la s o
w y c h , z a p o m in a ją c o p a ń s tw ie .
A ty m c z a s e m to g łu p ie s p o łe c z e ń s tw o , n a sk ó rz e k tó re g o ro b io n o w sz y stk ie d o ś w ia d c z e n ia , o tw o rz y ło o c z y , z m ą d rz a ło , o trz e ź w ia ło , z a c z ę ło m y śle ć o p a ń s tw ie , ja k o c a ło
ści, a nie w y łą c z n ie o sw o im c h ło p sk im , zie m ia ń s k im czy ro b o tn ic z y m in te resie.
D la te g o w y s tą p ie n ie P iłs u d s k ie g o n a r ó d u z n a ł za w y s tą p ie n ie w ła sn e .
T a k się sk o ń c z y ły rz ą d y p a rty j.
„ Ź ró d łe m isto tn e m o b e c n e g o rz ą d u , ja k p isz e „ D w u g ro s z ó w k a ” , b y ł p rz e w ró t m a jo w y ” . Tak! P rz e w ró t m a jo w y z ro d z ił te n rz ą d , rz ą d p ra c y , lub ja k c h c ą n ie k tó rz y — rz ą d sz c z ę ś c ia . R z ą d prof. B artla, rz ą d nie w y ło n io n y z p rz e d s ta w ic ie li s tro n n ic tw , n ie u rz ę d n ic z y , nie p o w s ta ły n a s k u te k ja k ie g o ś p a k tu c zy ja k ie jś u g o d y , je s t p ie rw s z y m rz ą d e m w P o ls c e O d ro d z o n e j, k tó ry nie p o trz e b u je liczyć się z p a rtja m i, k tó ry je s t n a p ra w d ę n ie z a le ż n y , k tó ry o p ie ra się n a z a u fa n iu c a łe g o s p o łe c z e ń s tw a (o p ę ta ń c ó w i h is te ry c z e k z p o d z n a k u N .-D . n ik t ju ż p o w a ż n ie nie tra k tu je ), je s t rz ą d e m p a ń s tw a , a nie kliki lu b p a rtji.
ł e m się różni rz ą d o b e c n y o d w s z y s t
k ich rz ą d ó w p o p r z e d n ic h i w te m le ż y je g o siła.
W d n . 6 -g o b . m . z W ło c ła w k a z o s ta ły p rz e s ła n e n a rę c e P re z y d ju m Z ja z d u L egjo- n istó w d o K ielc d e p e s z e n a s tę p u ją c e j treści:
IV imieniu Redakcji „Ziemi Kujawskiej", prze
syłając Zjazdowi życzenia owocnej pracy nad wcie
leniem wielkiej Idei Legjonów w życie, kolegom
uścisk dłoni, wznoszę okrzyk: Nieci) żyje Komen
dant! Nieci) żyją Legjoniści! Nieci) żyje Polska.
Antonin Puzyński.
Życzenia owocnej pracy nad wcieleniem w ż y cie idei Legjonów. Niecf) żyje Polska! Nieci) żyją Prezydent Mościcki i M arszałek Piłsudski!
Klub Społeczno-Polityczny w Włocławku
O system gospodarczy dla Polski
U stró j g o s p o d a rc z y ś w ia ta s k ła d a się z c a łe j g a m y s y s te m ó w , z a c z y n a ją c o d lib e ra liz m u S ta n ó w Z je d n o c z o n y c h A . P ., a k o ń c z ą c n a ro sy jsk im k o m u n iź m ie (so c ja liźm ie).
N o w o ż y tn a P o ls k a o d p o c z ą tk u sw e g o istn ie n ia o d b y w a e w o lu c ję o d w o je n n e g o c e s a rs k ie g o so c ja liz m u n ie m ie c k ie g o , p o p rz e z ró ż n e o d c ie n ia e ta ty z m u , d o lib e raliz m u , o- g ra n ic z o n e g o p o lity k ą c e ln ą , i in d u strljalizm u (u p rz e m y s ło w ie n ia ). C el tej ew o lu cji z a ry s o w u je się c o ra z w y ra ź n ie j.
T e o re ty c z n e m u lib e ra liz m o w i (la isse z - faire y z m o w i) z n a tu r y rz e c z y p rz e c iw s ta w ia s ię p a ń s tw o , ja k o k o n s u m e n t i p o b o r c a p o
d a tk ó w . Z a m ó w ie n ia m i i ro z k ła d e m p o d a t
k ó w rz ą d m im o w oli w p ły w a n a u k s z ta łto w a n ie się i in te s y w n o ś ć ż y c ia e k o n o m ic z n e go. D a ls z a in te rw e n c ja z a le ż y o d w oli p r a w o d a w c y i w s k a z a n ą je s t p rz e d e w s z y s tk ie m ze w z g lę d ó w m ilita rn y c h („ p a ń s tw o w y in sty n k t s a m o z a c h o w a w c z y " ) , z m ie rz a ją c y c h d o s a m o w y s ta rc z a ln o ś c i p o d w z g lę d e m w sz e la k ie g o ro d z a ju m a te rja łu w o je n n e g o . Z te g o s a m e go p o w o d u p o trz e b n e je s t sz y b k ie u p rz e m y sło w ie n ie k ra ju w o g ó le . N o w o ż y tn a w o jn a w y m a g a m e c h a n ik ó w i te c h n ik ó w , n ie m o ż n a w ię c d o p u ś c ić d o te g o , ż e b y n ie m ie c k a a rm ja m e c h a n ik ó w z m ie rz y ła się z p o lsk im w o j
s k ie m w ie śn ia k ó w .
D a lsz e o g ra n ic z e n ia lib e ra liz m u w y n ik a ją z e s p o łe c z n y c h o b o w ią z k ó w n o w o ż y tn e g o p a ń s tw a i p r o w a d z ą d o ta k z w a n y c h reform so c ja ln y c h , n ie z b ę d n y c h z w ła s z c z a w n a sz y m k ra ju z d y s ta n s o w a n y m p o d w z g lę d e m k u ltu ry p rz e z z a c h ó d . M a ją c d u ż y p rz y ro s t lu d n o śc i, s p e c ja ln ą u w a g ę w in n iśm y z w ó c i ć na k w e stję b e z ro b o tn y c h , k tó ra zn ó w p ro w a d z i n a s d o k o n ie c z n o śc i sz y b k ie g o u p rz e m y s ło w ie n ia . P u n k t w id z e n ia s p o łe c z n y z b ie g a się tu ta j z p o lity c z n y m , b o p rz y p o m o c y u p r z e m y sło w ie n ia p o w ię k s z y m y ilość m ie s z k a ń c ó w p a ń s tw a i je g o z n a c z e n ie n a ś w ie c ie . P o l s k i w i ę c l i b e r a l i z m m u s i b y ć o g r a n i c z o n y i n t e r e s e m p a ń s t w o w y m i s p o ł e c z n y m i z m i e r z a ć d o u p r z e m y s ł o w i e n i a k r a j u p r z y p o m o c y o d p o w i e d n i c h c e ł , t a r y f k o l e j o w y c h , s y s t e m u p o d a t k o w e g o etc.
C o d o k w e stji ro z s z e rz e n ia p rz e m y s łu p a ń s tw o w e g o i k o m u n a ln e g o , to w z a s a d z ie n a le ż a ło b y p o p rz e ć ta k ie p rz e d s ię b io rs tw a ale p o d w a ru n k ie m , że b ę d ą d o c h o d o w y m i, co z n ó w z a le ż y o d s p ra w n o ś c i, fa c h o w o śc i i u c z c iw o śc i o rg a n iz a to ró w . D ni m a jo w e m u sz ą p o p ra w ić d o ty c h c z a s o w y s ta n rz e c z y w tej d z ie d z in ie .
K a ż d e n s y s te m g o s p o d a rc z y je s t d o b ry , o ile s p rz y ja p ro d u k c ji, d a ją c d o c h ó d s p o łe c z n y . Im w ię k sz y je s t te n d o c h ó d , te m le p s z y sy ste m . T y m c z a s e m se jm o w e rz ą d y
S T E F A N K O Ł A C Z K O W S K I
Bezideswaić i manja wietiej idei.
(Dokończenie).
Jeśli się c h c e k s z ta łto w a ć p ro g ra m z g o d n ie z tą rz e c z y w isto śc ią , to ; ię nic z g ó ry nie p r z e s ą d z a i o g ó ln ik ó w nie w y p o w ia d a , b o się w ie, że o g ó ln e w y ty c z n e b ę d ą p rz e z d o ś w ia d c z e n ie z m o d y fik o w a n e i d o życia d o s to s o w a n e . P o d ró ż e i n a ra d y m in istró w , p rz y s trz e żen iu się w sz e lk ic h sz u m n y c h z a p o w ie d z i b y ły d la m n ie ja s n y m d o w o d e m , że te n rz ą d je s t r z ą d e m z m y s ł u d l a r z e c z y w i s t o ś c i , o rg a n iz a c ją k tó ra c h c e w y ro s n ą ć z ży c ia , a nie z d o k try n . M ilc z ałe m , g d y s łu c h a łe m s k a rg
„ z a w ie d z io n y c h " n a b ra k w ielkiej idei u rzą-
• d u , m ilc z a łe m , b o n ie je s te m p o lity k ie m z a w o d o w y m . N ie d z iw iłe m się i z in n y ch je sz c z e
p o d w z g lę d e m g o s p o d a rc z y m p o le g a ły n a k o m p ro m is ie N a ro d o w e j D e m o k ra c ji z le w i
c ą , k tó ry o g ra n ic z a ł w ła s n o ść p r y w a tn ą , h a m o w a ł p ro d u k c ję ro ln ą i p rz e m y s ło w ą , ( d e w a lu a c ja p o ż y c z k i o d ro d z e n ia i m iljo n ó w k i, p rz e ra c h o w a n ie z o b o w ią z a ń p rz e d w o je n n y c h ; w o g ó le d e w a lu a c ja -w p ie rw m ark i, a p o te m z ło te g o , o c h ro n a lo k a to ró w , d z isie jsz e p ra w o 0 refo rm ie ro ln e j, c e n tra la d e w iz , p rz y m u s p o lic y jn y w s p ra w ie ce n , p o d a te k m a ją tk o w y e tc .)
I rz e b a się z d e c y d o w a ć . A lb o u z n a je m y, że w in te re sie c a łe g o N a ro d u leży w y w ła s z c z e n ie p ry w a tn e j w ła s n o śc i i p ro w a - w a d z e n ie p rz e d s ię b io rs tw n a ra c h u n e k P a ń s tw a i że p o s ia d a m y o d p o w ie d n io n ie s k a z i
te ln y c h , z d o ln y c h i p ra c o w ity c h u rz ę d n ik ó w , k tó rz y s p ro s ta ją z a d a n iu , alb o też trz e b a s o b ie p o w ie d z ie ć , że z a s to s u n k o w o m a łe m i w y ją tk a m i (k o le je, te le fo n y , telegraf, la sy , m o n o p o le , ja k ie ś ta rta k i i jak iś „ S k a rb o fe rm ” 1 „ P o lm in ” ) p rz e d s ię b io rs tw a i z ie m ia p o z o s ta ją w r ę k a c h p ry w a tn y c h . W ty m o s ta t
n im w y p a d k u trz e b a d a ć w ła ś c ic ie lo m s w o b o d ę g o s p o d a ro w a n ia n a s w o je m i s tw o rz y ć ta k ie w a ru n k i, p rz y k tó ry c h p rz e d s ię b io r
s tw a p rz e m y s ło w e i ro ln e b ę d ą d a w a ły ja k n a jw ię k s z y d o c h ó d , a nie stra ty .
P a ń s tw u nie w o ln o je s t u tru d n ia ć p ra c y p ro d u c e n to m — p o d a tn ik o m , b o p a ń s tw o o- p ie ra się n a p o d a tk a c h , a s z a le ń s tw e m je s t p iło w a ć g a łą ź , na k tó rej się siedzi.
w z g lę d ó w ty m n a rz e k a n io m . W s z a k p o za N o w y m K u r j e r e m P o l s k i m p ism a b a r d z o m a ło in fo rm o w a ły n a s o te m , co rz ą d robi. B yła to „ ś w ie tn a " m e to d a : m ilczeć 0 p ra c y rz ą d u , b y m ó c m ie ć „ d o w o d y " że rz ą d „ ty lk o u r z ę d u je " , n ie m a p la n u i n ig d y n ie w ia d o m o „ c o d a le j" , b o to rz ą d m ilcz k ó w . Jed n i „ ra d y k a ln i" , u p a try w a ć w te m m ogli o p o rtu n iz m p ro fe so rsk i, d ru d z y b r a k idei. M il
c z a łe m , d o p ó k i w e x p o z e p ro g ra m o w e m prof.
B a rtla nie z n a la z łe m d o s a d n e g o p o tw ie rd z e nia, m o jej in te rp re ta c ji. „ P ro g ra m rz ą d u " — m ó w ił p r e m je r — „ to nie b a rd z ie j lu b m niej d o k ła d n y sp is p o g o d n y c h z a m ie rz e ń , a le re je s tr tw a rd y c h p ra c , je s t w y p a d k o w ą u s to s u n k o w a n ia się lu d zi, ste ru ją c y c h n a w ą p a ń s tw o w ą , d o te g o p a ń s tw a n a jż y w o tn ie jsz y c h z a g a d n ie ń 1 d ru g ie j, nie m n ie jsz e j siły, k tó re s ta n o w ią a k tu a ln e w a ru n k i, \y ja k ic h o d b y w a się re a li
z o w a n ie z a m ia ró w ... R z ą d z ić to z n a c z y b ra ć
4 Z I E M I A K U J A W S K A
T r z e b a już raz z a c z ą ć p ro d u k o w a ć w y d a jn ie , t. j. p o z w o lić lu d z io m m ie ć d o c h o d y , b o z d o c h o d ó w p rz y p o m o c y o s z c z ę d n o ś c i tw o r z ą się w ła ś n ie te k a p ita ły , o p o ż y c z k ę k tó ry c h z a b ie g a m y b e z o w o c n ie u z a g ra n ic y . W id o c z n ie d la te g o z a g ra n ic a nie p o ż y c z a n a m p ie n ię d z y , że k a p ita ł w P o ls c e m a ło n a d a je s ię je s z c z e d o c e ló w p ro d u k c y jn y c h , b o , in- w e s tro w a n y , n ie p rz y n o s i d o c h o d ó w .
N ie n a te m p o le g a zło , ż e s ą lu d zie b o g aci, ale n a te m , że s ą b ie d n i. N ie n a le ż y w ię c w y p o w ia d a ć w o jn y b o g a c tw u i d o c h o d o m , a w a lc z y ć n a le ż y z b ie d ą .
D o w a lk i z b ie d ą d a w n o ju ż z o s ta ła w y n a le z io n a b ro ń — p r a c a , o s z c z ę d n o ś ć i u c z c iw o ś ć , o s z c z ę d n o ś ć i u c z c iw o ś ć n ie ty lk o u b ie d n y c h , a le i u b o g a ty c h . P r a c a z o s ta ła u ła tw io n a i u d o s k o n a lo n a w c u d o w n y s p o s ó b p rz y p o m o c y w y n a la z k ó w w d z ie d z in ie m e c h a n ik i, c h em ji i o d p o w ie d n ie j o rg a n iz a c ji, k tó rą d z iś n a z y w a m y „ n a u k o w ą o rg a n iz a c ją p r a c y ” . Z w ię k s z o n a w y d a jn o ś ć p r a c y s p ro
w a d z a p o ta n ie n ie p r o d u k tó w i to w a ró w z je d n o c z e s n y m p o d w y ż s z e n ie m p ła c y . P ro w a d z i to d o p o w s z e c h n e g o d o b r o b y tu , k tó re g o p rz y k ła d e m s ą S ta n y Z je d n o c z o n e A .P ., K raj te n rz ą d z i się s y s te m e m g o s p o d a rc z y m lib e ra ln y m i p rz e z c a ły c ią g sw ej h isto rji o d ch w ili u z y s k a n ia n ie p o d le g ło ś c i d ą ż y ł d o in- d u s trja liz m u (u p rz e m y s ło w ie n ia ) p rz y p o m o c y ceł o c h ro n n y c h .
o d p o w ie d z ia ln o ś ć nie z a d o k try n y , ale z a w y p a d k i i z a te w ła ś n ie n o w o ro s n ą c e z d n ia n a d z ie ń z a d a n ia " . B y stre, s p ra w n e w y k o rz y s ta n ie k o n ju n k tu r w s p ra w ie w y w o z u w ę g la , s z y b k a re o rg a n iz a c ja k o le jn ic tw a i sp ie s z n e o rg a n iz o w a n ie p u n k tó w p rz e ła d u n k o w y c h w p o r ta c h je s t je d n y m z w y ra ź n y c h p rz y k ła d ó w te g ó ja k rz ą d w n ik a w z a d a n ia chw ili i ja k w o li s p e łn ia ć z a d a n ia , p o d s u n ię te p rz e z rz e c z y w isto ś ć , niż d y s k u to w a ć o d o k try n a c h . W sz y sc y w ie m y , że rz ą d te n b e z w s p ó łp ra c y c a łe g o n a ro d u nic z d z ia ła ć nie m o ż e , o tó ż n ie ty lk o a p e l prof. B a rtla w p rz e m ó w ie n iu , ale c a ła p o s ta w a rz ą d u s k ła n ia d o b u d z e n ia tej in ic ja ty w y u o g ó łu . N a w e t m ilcz e n ie je s t je d n y m z ty c h p e d a g o g ic z n y c h ś ro d k ó w , p r o w o k u je in ic ja ty w ę u n a tu r c z y n n y c h . O to w ła ś n ie rz ą d o w i c h o d z i. A b s o lu ty z m je s t m e to d ą k ró tk o w z ro c z n y c h lu b m y ś lą c y c h ty lk o o so b ie w ła d c ó w . N a jle p sz y m w y jśc ie m z a b -
N ie je s t r z e c z ą w s k a z a n ą n ie w o ln ic z e k o p jo w a n ie c u d z y c h m e to d . K a ż d e n kraj m a s w o je s p e c ja ln e w a ru n k i, d o k tó ry c h w in ien się z a s to s o w a ć . T e m n iem n ie j n a le ż y k o rz y s ta ć z c e n n y c h w z o ró w o b c y c h , z w ła sz c z a jeż e li m a się d o c z y n ie n ia z ta k ś w ie tn y m i re z u lta ta m i, d o ja k ic h d o s z ły St. Z je d n o c z o n e .
S ta n y Z je d n o c z o n e p o z d o b y c iu n ie p o d le g ło śc i b y ły o ty le w tru d n ie js z y m p o ło ż e n iu , że nie p o s ia d a ły nie ty lk o k a p ita łó w , ale n a w e t lud zi d o p ra c y . R ę c e r o b o c z e m u s ia ły s p ro w a d z a ć z E u ro p y . M y p o s ia d a m y ty c h lu dzi, a b ra k u je n a m k a p ita łó w .
M u sim y w ię c sa m i tw o rz y ć k a p ita ły p rz y p o m o c y , o s z c z ę d n o ś c i. M u sim y w y d o b y ć z u k ry c ia istn ie ją c e k a p ita ły p rz e z u s ta b iliz o w a n ie w a lu ty (z ró w n o w a ż e n ie b u d ż e tu ) i w p r o w a d z e n ie w a ru n k ó w , p rz y k tó ry c h o p ła ci się lo k o w a ć te k a p ita ły w p rz e d s ię b io r
s tw a c h .
M u sim y w re s z c ie u z y s k a ć p o ż y c z k i z a g ra n ic z n e , co n a s tą p i w m o m e n c ie w y jśc ia z u k ry c ia w ła s n y c h k a p ita łó w .
R ę c e ro b o c z e i k a p ita ł — s ą to c z y n n ik i p ro d u k c ji, k tó re się p o s z u k u ją n a w z a je m . Jeżeli n a si ro b o tn ic y nie m o g ą je c h a ć d o A m e ry k i, to a m e ry k a ń s k i k a p ita ł, z n a jd u ją c y się ta m w n a d m ia rz e m u si p rz y b y ć d o n a s .
A m e ry k a n ie p o z n a li ro b o tn ik a p o lsk ie g o u s ie b ie za o c e a n e m i c e n ią go b a rd z o w y s o k o (p a trz k s ią ż k a F o rd a ) b a rd z o c h ę tn ie w ię c p rz y ś lą tu s w o je k a p ita ły i s w o ic h or-
s o lu ty z m u je s t p rz y g o to w a ć n a ró d d o p in g o w a n ie m s p o łe c z e ń s tw a , z m u s z a n ie m go d o w s p ó łp ra c y . T akie, a n ie in n e, ro z w ią z a n ie p o o p a n o w a n iu sy tu a c ji w d n ia c h m a jo w y c h n ic in n eg o , ty lk o w ła ś n ie z a p rz ę ż e n ie c a łe g o n a ro d u go w s p ó łp ra c y m a n a celu. Z a p e w n e , p rz y n izk im p o z io m ie k u ltu ry s p o łe c z n e j i w y ro b ie n ia p o lity c z n e g o n a ro d u w y p a d k o w a , d o k tó re j rz ą d d ą ż y , ( w y p a d k o w a w ła s n e j in ic ja ty w y i in ic ja ty w y s p o łe c z e ń s tw a ) c z a s e m m o ż e d a ć k o m p ro m is g o rsz y o d b e z p o ś re d n ic h z a m ie rz e ń ty c h , co n a w ą ste ru ją . A le te n k o m p ro m is m a d w ie o lb rz y m ie za le ty : 1) u z g a d n ia te o rję z m o ż liw o śc ia m i p ra k ty c z n e m i 2) p rz y g o to w u je , s tw a rz a fu n d a m e n ty d o te g o , ż e b y z a p e w n ić z d o ln o ś ć rz ą d z e n ia się b e z g w a łto w n y c h p rz e ło m ó w i liczen ia n a o p a tr z n o ś c io w e je d n o s tk i, k tó ry c h m o ż e k ie d y ś z a b ra k n ą ć . B rzm i to p a ro d o k s a ln ie , je d n a k p o w ie d z ia łb y m , że n a jg łę b s z ą lo ja ln o śc ią w z g lę -
s z e n p . U len e t C o ., R o c k e felle r, N o b e l, H a rrim a n e tc .), a le p o d w a ru n k ie m , ż e z n a jd ą u r z ą d u i w s p o łe c z e ń s tw ie z ro z u m ie n ie ty c h
ją o ra z s to s u n k i d e m o k ra ty c z n e i lib e ra ln e , k tó re p rz y p o m in a ć im b ę d ą ich k raj o jc z y sty .
5 . Bo:yssowicz.
T R O S K A 0 MŁ ODZ I E Z W I E J S K A
M a w ia m y z w y k le , że ja k ą je s t i b ę d z ie m ło d z ie ż n a s z a , ta k ą b ę d z ie P o ls k a , ta k ą b ę d z ie p rz y s z ło ść n a ro d u p o lsk ie g o . M ło d z ie ż n a s z a je s t n a d z ie ją ś w ie tla n e j p rz y sz ło śc i R z e c z y p o s p o lite j.
L u d n o ś ć w ie js k a w P o ls c e s ta n o w i w ię k s z o ść lu d n o śc i k ra ju , w ię c i m ło d z ie ż n a w si s ta n o w i ró w n ie ż w ię k s z o ś ć w o g ólnej lic z b ie m ło d z ie ż y p o lsk ie j. T ro s k a w ię c o m ło d z ie ż w ie jsk ą , o jej w a rto ś ć m o ra ln ą , fi
z y c z n ą i u m y s ło w ą w in n a z w ró c ić u w a g ę c a łe g o s p o łe c z e ń s tw a , a w p ie rw s z y m rz ę d z ie s a m y c h ro d z ic ó w . D o tą d je s t p rz e c iw n ie . R o d z ic e n a w si n a jc z ę śc ie j nie u m ie ją w y c h o w y w a ć s w y c h w ła s n y c h d z ie c i, w y c h o w u ją je n ie d b a le , z w ra c a ją c g łó w n ą u w a g ę n a w y k o rz y s ta n ie m ło d z ie ż y w p ra c y rolnej.
Jaki je s t u m y sł, ja k a je s t d u s z a d z ie c k a , m a ło się tro s z c z y n ie je d e n o jciec, b y le m u sy n d o b rz e p r a c o w a ł n a roli, to w y s ta rc z a . P o z a p r a c ą c o d z ie n n ą m ło d z ie ż w ie jsk a je s t p o z b a w io n a tro sk liw e j o p ie k i, g o d z iw e j ro z ryw ki i w ła ś c iw e g o k ie ru n k u w y c h o w a n ia . W o ln e o d z a ję ć ch w ile tra w i n a w łó c z ę -
d e m n a ro d u te g o r z ą d u je s t to , że c h c e b y ć t a kim ty lk o rz ą d e m n a jak i n a ró d s ta ć . N ie c h c e w y ra ż a ć ty lk o s ie b ie , co m o ż e b y ć p o łą c z o n e z p rz e m ija ln y m u s z c z e rb k ie m , lec z c h c e w s p ó łp ra c y , w s p ó łd z ia ła n ia ze z b io ro w ą ini
c ja ty w ą . M o że nie z ro b i w ten s p o s ó b te g o w sz y stk ie g o , c o b y m ó g ł z ro b ić nie o g lą d a ją c się n a n ik o g o , ale w te n je d y n y s p o s ó b m o ż n a w y c h o w a ć n a ró d d o teg o , a b y z a w s z e m ó g ł m ie ć r z ą d y n a jak ie go s ta ć , a nie t a kie ja k ie w y n ik a ją z z a w o d ó w p a rty jn y c h , p rz y p a d k o w y c h p rz e sile ń , k tó re nie z a w sz e m o g ą się z a k o ń c z y ć ta k szczęśliw i® , ja k to o sta tn ie .
S k o ro je d n a z m o ic h in te rp re ta c ji z n a laz ła p o tw ie rd z e n ie , m o ż e i d ru g a nie b ę d z ie fa łsz y w ą i d la te g o p o z w o lę ją s o b ie tu w y raz ić. W p sy c h o lo g ji sto s u n k u M a rs z a lk a P ił
su d s k ie g o d o n a ro d u z a u w a ż y łe m ta k ty k ę p e d a g o g ic z n ą . S tw a rz a n ia fak tó w i m ilc z e n ia ,
g o s tw ie d o s ą s ie d n ic h z a g ró d c z ę s to n a h u la n k a c h , p ija ń s tw ie i k a rc ia rs tw ie .
Ja k ie z te g o s ą sk u tk i m a m y n a to licz
n e d o w o d y : tu sy n p ro c e s u je o jca , ta m w n u k p o b ił d z ia d k a , tu b r a t rz u c ił się n a b r a ta , to z n o w u s y n a le k k ra d n ie m ie n ie o jc a i w y p rz e d a je p o k ry jo m u ; g d z ie in d z ie j m ło d y s y n a le k b ie rz e u d z ia ł w b ija ty k a c h , lu b te ż z n o w u sy n g o s p o d a rs k i je s t z ło d z ie je m .
J e d e n z p rz y k ła d ó w z p rz e d k ilk u ty g odni: w p o w ie c ie N ie s z a w sk im d w a j m ło d z i b ra c ia p o z o s ta w a li w c ią g ły c h k łó tn ia c h ze sw y m s z w a g re m , w re z u lta c ie c z e g o s z w a gier z a b ija je d n e g o z b ra c i sw ej ż o n y , d ru g ieg o ran i b a rd z o c ię ż k o , a m ło d a je g o ż o n a s io s tra z a m o rd o w a n e g o , z a c h ę c a m ę ż a d o bójki!.. J e d e n tru p , d ru g i ra n n y , s z w a g ie r i s io s tra w w ię z ie n iu —w s z y s c y m ło d z i... O to k rw a w y , p o n u ry o b ra z . P rz y k ła d ó w p o d o b n y c h m o ż n a b y n a lic z y ć s z e re g , ale nie o s a m o w s k a z y w a n ie z ła m i c h o d z i, lecz o s k u te c z n ą ze z łe m w a lk ę . C h c ą c , a b y z m ło d z ie ż y n a sz e j n a w si byli d zie ln i, d o b rz y , ś w ia d o m i i u czciw i o b y w a te le k raju , trz e b a
d o p ro w a d z a ją c tą d ro g ą p o w o li s p o łe c z e ń s tw o d o d o m y śle n ia się, p rz e jrz e n ia p e w n y c h fak tó w . T ę w ła ś n ie m e to d ą n a in n e m m iejscu n a z w a łe m m o ra ln e m d z ia ła n ie m n a n a ró d . G d y b y p o o p a n o w a n iu B e lw e d e ru p o w ie d z ia no o z a m ia ra c h w y b o ru n a p r e z y d e n ta M a r
s z a łk a lu b p e łn o m o c n ic tw a c h d la rz ą d u , nie b y ło b y się s ta ło a n i je d n o an i d ru g ie , p o n ie w a ż ty c h z a m ia ró w z g ó ry nie w y p o w ia d a n o , c z e k a ją c aż s p o łe c z e ń s tw o s a m o „ d o -m y ś li"
się — ż e s p a ra fra z u ję N o rw id a , p rz e jrz y te fak ty , z k tó ry c h n ie z d a w a ło s o b ie s p ra w y , i d o jd z ie s a m o d o te g o , co b y ło z a m y ś lo n e w in ic ja ty w ie — s ta ło się je d n o , s ta n ie się d r u gie (p e łn o m o c n ic tw a ). To je s t ta k ty k a , k tó rą w id z ę o b e c n ie w c a ły m rz ą d z ie . D la te g o rz ą d nie m o ż e m ó w ić o w s z y s tk ic h sw y c h z a m ia ra c h . N ie d la te g o , b y b y ły ja k ie ś p r z e ra ż a ją c o ra d y k a ln e , d z iw a c z n e , g r o ź n e — ty lk o d la te g o że rz ą d n ie m a n a le ż y te g o z a u fa n ia .
6 Z I E M I A K U J A W S K A
d u s z e , s e rc e i u m y sły tej m ło d z ie ż y o d p o w ie d n io u ro b ić . T r z e b a tę m ło d z ie ż o to c z y ć in n ą, d a le k o tro s k liw s z ą ja k d o tą d o p ie k ą . W p ie rw s z y m rz ą d z ie sa m i ro d z ic e m u s z ą z w ró c ić b a c z n ie js z ą u w a g ę , g d z ie ich sy n , c ó rk a p o z a d o m e m p r z e b y w a ją , co ro b ią , w ja k ie m s ą o to c z e n iu , „ g d y ż z ja k ie m i p rz e s ta ją , ta- k iem i się s ta ją " . P o z a o p ie k ą ro d z ic ó w m ło d z ie ż y w ie jsk ie j trz e b a s tw o rz y ć o d p o w ie d n ie o rg a n iz a c je , to w a rz y s tw a , z rz e s z e n ia , z w ią z k i, k tó re b y , d a ją c g o d z iw e ro zry w k i, u s z la c h e tn ia ły s e rc a , k s z ta łc iły u m y s ły i ro z w ijały siły fiz y c zn e . Z a p o m o c ą ta k ic h z w ią z k ó w i s to w a rz y s z e ń m o ż n a w y rw a ć
m ło d z ie ż w ie js k ą z b a g n a z e p s u c ia i w p ro w a d z ić n a d ro g ę w ła ś c iw ą .
O w s p o m n ia n y c h w y żej o rg a n iz a c ja c h i s p o s o b ie ich tw o rz e n ia n a p is z ę in n y m ra z e m , n iem n ie j p ro s z ę s z a n o w n y c h c z y te ln ik ó w o z a b ie ra n ie g ło su w tej, m o je m z d a n ie m , b a rd z o piln ej s p ra w ie . Z a c z n ijm y d z ia ła l
n o ś ć o d sie b ie , w ś ró d n a jb liż s z e g o o to c z e n ia , n a jb liż sz e j o k o licy ; ro z p o c z n ijm y w s p o m n ia n ą p r a c ę n a K u ja w a c h , a g d y tu cel o s ią g n ie m y — d o b ry p rz y k ła d b u d z ić b ę d z ie d a l
s z e o k o lic e , aż o b e jm ie kraj c a ły .
S . Promis.
Z ż y c i a o r g a n i z a c y j
Z E S T R Z E L C A .
D o p ie ro 15 lis to p a d a u b . ro k u o d b y ło się p ie rw s z e o rg a n iz a c y jn e z e b ra n ie W ło c ła w s k ie g o O d d z ia łu Z w ią z k u S trz e le c k ie g o , a o- b e c n ie Z w ią z e k liczy już 8 0 c z ło n k ó w c z y n n y c h i 15 w s p ie ra ją c y c h .
Ć w ic z e n ia o d b y w a ją się re g u la rn ie 3 ra z y w ty g o d n iu p o d o g ó ln e m k ie ro w n ic tw e m in
s tru k to ra k a p . M. D z ie rz b ic k ie g o i 3 p o m o c n i
k ó w : in s tru k to ra -p o m o c n ik a O b ie le c k ie g o , k a p rali G re g o w ic z a i B o ro w sk ie g o . Ć w ic z e n ia s ą p o d z ie lo n e n a m u s z trę fo rm a ln ą , g re n a d je r-
k ę , sz e rm ie rk ę i w re s z c ie w ła ś c iw ą sz k o łę Strzelca.
Z w ią z e k d o tą d u rz ą d z ił d w ie w y c ie cz k i, p o łą c z o n e z ć w ic z e n ia m i, p ie rw s z ą — je d n o d n io w ą w d n . 6 c z e rw c a d o K ru s z y n a i d ru g ą
— d w u d n io w ą 25 i 2 6 lip c a d o C h e łm ic y . O s ta tn ia z w ła s z c z a m ia ła d u ż e z n a c z e n ie , g d y ż p o z a ć w ic z e n ia m i w p o lu z k a ra b in a m i, o d b y to m a rs z p o d ró ż n y d o F a b ja n e k , p ó ź n ie j z a ś o d d z ia ł p o m a s z e ro w a ł t. zw . m a rs z e m u b e z p ie c z o n y m z w y s ta w ie n ie m p ła c ó w e k . S ta ra n ie m O d d z ia łu o d b y ło się d o ty c h c z a s 8 o d c z y tó w . N ie ste ty , b ra k w ła s n e g o lo k alu
K a ż d y p la n c z ło w ie k a , k tó re g o o ta c z a się n ie u fn o ś c ią w y n ik a ją c ą z u p rz e d z e ń , z b u d z i d u c h a p rz e k o ry . T o rz ą d d o s k o n a le ro zum ie!
N a d to z a m ie rz e n ia rz ą d u , m a ją c e d o b ro c a łe g o n a ro d u m u sz ą , o c z y w iśc ie (!) s p o tk a ć się z o p o re m k a ż d e j p a rtji, k tó ra w id z i ty lk o sw ój cel. R o z u m n e cz y n n ik i w ś ró d p ra c o w n ik ó w sp o łe c z n y c h s a m e d o jd ą d o z ro z u m ie n ia , g d y im się p o k a ż e rz e c z y w is to ś ć i fakty. P rz e z p o k o rę — z a m k n ię to b y o czy , g d y b y im w c z e śn iej p o w ie d z ia n o , co w id z ą ci, co w c z e śn ie j p r a w d ę s p o s trz e g li. R z ą d w s k a z u je rz e c z y w is to ś ć , w s k a z u je p o trz e b y ż y cia n a ro d o w e g o p rz e z a k c e n to w a n ie p e w n y c h m o m e n tó w te g o ż y c ia w p ra c y i n a n ie k tó re rz e c z y c z e k a w m ilcz e n iu . Je st to rz ą d z a m ie rz e ń k o n k re tn y c h , rz ą d b u d z e n ia z m y słu rze c z y w isto śc i.
K to p rz e jrz y rz e c z y w is to ś ć — z re z y g n u je d la ż y c ia z d o k try n y i z n a jd z ie m o c w ła d a n ia ż y c ie m . N ie „ w ię ce j ś w ia tła " n a le ż a ło b y w o
ła ć d z isia j, ale: „ o tw ó rz c ie o c z y n a fakty!"
K to p rz e jrz y rz e c z y w is to ś ć , n a k tó rą m u rz ą d p r a c ą w sk a z u je , te n z ro z u m ie tre ś ć in ic ja ty w y i p o c z u je ją w so b ie . G łó d „w ielk iej id e i“ — to tę s k n o ta d o te g o „ k a m ie n ia filo z o ficz n e g o " czy ró żd ż k i c z a ro d z ie jsk ie j, k tó ra z a n a s m a ro z w ią z a ć w sz y stk o . M a n ja je d n e j w ielkiej idei — to d o w ó d b e z id e o w o ś c i. K to z ro z u m ie rz e c z y w isto ś ć , te n z ro z u m ie i to , że ro z w ią z u je się p y ta n ia te g o S fin k sa n ie je d n e m u n iw e r- s a ln e m z a k lę c ie m , lecz n ie z lic z o n e m m n ó stw e m d r o b n y c h in icjaty w . Z n ich d o p ie ro s k ła d a się to, co w sk ró c ie n a z y w a m y w ie lk ą id eą .
u n ie m o ż liw ia s y s te m a ty c z n ą p r a c ę k u ltu ra ln o - o ś w ia to w ą .
O b e c n ie O d d z ia ł z o s ta ł p rz e m ia n o w a n y w O b w ó d K u ja w sk i, w s k ła d k tó re g o o p ró c z O d d z ia łu W ło c ła w s k ie g o w c h o d z ą O d d z ia ły w N ie sz a w ie i w B rześciu K u ja w s k im , a d a l
s z e 3 O d d z ia ły s ą w s ta n ie o rg an iz ac ji.
R u c h strz e le c k i je s t u n a s n ie d o c e n ia n y , a w a rto p rz y p o m n ie ć , że w N ie m c z e c h is t
n ieją se tk i to w a rz y s tw s trz e le c k ic h i b ra c tw k u rk o w y c h . S ą to w ła ś c iw ie , ja k i ro sy jsk i W s e o b u c z ., o rg a n iz a c je p rz y s p o s o b ie n ia w o j
s k o w e g o m ło d z ie ż y w w ie k u p rz e d i p o — p o b o ro w y m . D la te g o p rz e d n a s z y m S trz e l
c e m s to ją o g ro m n e z a d a n ia , w s p e łn ie n iu k tó ry c h p o w in n o m u d o p o m ó c c a łe s p o łe c z e ń s tw o .
Z E Z W IĄ Z K U Z A W . N A U C Z . P O L S K IC H S Z K Ó Ł Ś R E D N IC H .
W ło c ła w s k i O d d z ia ł Z w ią z k u w o s ta tn ic h m ie s ią c a c h w y k a z a ł in te n s y w n ą d z ia ła ln o ś ć p o d s p rę ż y s ty m k ie ro w n ic tw e m sw e g o p re z e s a , p ro f. C y p . K rz y w k o w sk ie g o .
P rz e d e w s z y s tk ie m n a le ż y w y m ie n ić z a ło ż e n ie c z y te ln i c z a s o p is m n a u k o w y c h n iety lk o w jęz. p o lsk im , lecz i w jęz. o b c y c h . C z y te ln ia ta je s t d o s tę p n ą d la w sz y stk ic h , in te re s u ją c y c h się n a u k ą lu b w y c h o w a n ie m . O p ró c z te g o u ru c h o m io n o k a s ę k o le ż e ń s k ą i w re sz c ie , n ie p a tr z ą c n a w a k a c je , Z w ią z e k z o rg a n iz o w a ł z b ió rk ę n a rze c z P o lsk ie g o g im n a z ju m k o e d u k a c y jn e g o w G d a ń s k u . Z b ió rk a p rz e s z ła w sz e lk ie n a d z ie je , g d y ż d a ła 2 0 7 9 zł. 41 gr.
Z a r z ą d M a c ie rz y S z k o ln ej w G d a ń s k u , k tó ry u trz y m u je g im n a z ju m , p rz e s y ła ją c p o k w ito w a n ie z o d b io ru p ie n ię d z y , p isz e d o Z a r z ą d u Z w ią z k u :
„ P o c z u w a m y się d o m iłeg o o b o w ią z k u w ra z z p rz e s ła n ie m s z c z e ry c h w y ra z ó w s e rd e c z n e g o p o d z ię k o w a n ia za te n k ró le w sk i dair w y p o w ie d z ie ć ż y w ą r a d o ś ć z te g o p o w o d u , że N a u c z y c ie ls tw o P ol. S z k ó ł Ś re d n ic h , z rz e s z o n e w O d d z ia le W ło c ła w s k im Z w ią z k u Z a w ., b y ło p ie rw s z e m , k tó re o c e n ia ją c n a le ż y c ie w a ż n o ś ć n a sz e j p la c ó w k i u b rz e g ó w B a łty k u n a n a sz g o rą c y a p e l d o s p o łe c z e ń s tw a w k raju p o
ś p ie s z y ło z ta k w y d a tn y m z a siłk ie m . N a u c z y c ie lstw u , k tó re h o jn ą d ło n ią z a m a n ife s to w a ło d u c h o w ą i n a ro d o w ą łą c z n o ś ć M a c ie rz y z p o l
sk im G d a ń s k ie m — z a to c z e ść i s ła w a
Z W Ł O C Ł A W S K IE G O O D D Z IA Ł U S T O W . U R Z Ę D N . P A Ń S T W O W Y C H
M ie jsco w y O d d z ia ł S to w . U rz ę d n ik ó w P a ń s tw o w y c h z p o w o d u m ie się c y le tn ic h , k ie d y ż a d n e im p re z y d o c h o d o w e nie m a ją p o w o d z e n ia , p rz e ż y w a o b e c n ie k ry zy s fin a n so w y . Z a r z ą d z d e k o m p le to w a n y z p o w o d u u rlo p ó w sw o ic h c z ło n k ó w , nie m o ż e ro z w in ą ć sz ersz ej p ra c y . N a ra z ie Z a r z ą d o p ra - c o w y w u je p ro g ra m p r a c n a n a jb liż s z ą p rz y sz ło ść . J e d n y m z g łó w n y c h p u n k tó w te g o p ro g ra m u je s t p o w o ła n ie w W ło c ła w k u k o m i s j i p o ro z u m ie w a w c z e j w s z y s tk ic h o d d z ia łó w m ie jsc o w y c h z w ią z k ó w p ra c o w n ik ó w p a ń s tw o w y c h c e le m s k o o rd y n o w a n ia p r a c y i w sp ó ln e j o b ro n y in te re s ó w z a w o d o w y c h .
O p ró c z te g o n a le ż y w s p o m n ie ć a k c ję Z a r z ą d u w Z a r z ą d z ie G łó w n y m s to w a rz y s z e - w s p ra w ie p o m o c y le k a rsk ie j d la u rz ę d n ik ó w p a ń s tw o w y c h . M ia n o w ic ie n a m . W ło c ła w e k i c a ły p o w ia t o rd y n u je b e z p ła tn ie d la u rz ę d n ik ó w je d e n le k a rz , z a m ie s z k a ły n a tu ra ln ie w W ło c ła w k u . U rz ę d n ik p a ń s tw o w y w K o w a lu , C h o d c z u czy S o m p o ln ie m u si p o p o r a d ę le k a rs k ą p rz y je ż d ż a ć d o W ło c ła w k a , g d y ż le k a rz e p ry w a tn i, p ra k ty k u ją c y n a m ie j
sc u , n a k a rtę z d ro w ia p o ra d y nie u d z ie la ją . R ó w n ie ż s k a n d a lic z n ie sto i s p ra w a le k a rs tw . W o je w ó d z tw o z a le g a z p o k ry o ie m ra c h u n k ó w a p te k za le k a rs tw a , w y d a n e u rz ę d n ik o m , za o k re s p rz e s z ło 6 m ie się c y . N ic d z iw n e g o , że a p te k i g ro ż ą n ie w y d a w a n ie m le k a rs tw u rz ę d n ik o m n a b e z p ła tn e r e c e p ty le k a rz a d la u rz ę d n ik ó w . Z a r z ą d G łó w n y S to w . n a s k u te k n a le g a ń m ie js c o w e g o Z a rz ą d u O d d z ia łu i in n y c h p o d n ió s ł tę s p r a w ę p o d c z a s a u d je n c ji u p re m je ra i m in is tra s k a r b u , k tó rz y o b ie c a li z b a d a ć i u re g u lo w a ć w m y śl p o s tu la tó w u rz ę d n ic z y c h s p ra w ę p o m o cy lek a rsk ie j.
2sT O T .A. T IK: I
Z o k azji roczn icy 6 sierp n ia 1914 r.
Z okazji rocznicy 6 sierpnia 1914 r. na czasie jest przypomnieć, jakie stanowisko zajęła wtedy stro
n a przeciwna t. j. Narodowa Demokracja. Czytamy w
książce Romana Dmowskiego „Polityka Polska i O dbu
dowanie Państw a", wydanie z roku 1926 na str. 140 i 141: „Katastrofy, która spotkała Rosję nie przewi
dywaliśmy, nie liczyliśmy na nią i nie dążyliśmy do
8 Z I E M I A K U J A W S K A
niej, należeliśmy do tych, którzy pragnęli ją od niej uratować, a gdy przyszła, zbudziła wśród nas szcze
re i głębokie dla narodu rosyjskiego współczucie".
„Nigdy nasza polityka nie zwracała się przeciw Rosji, żaden jej krok nie zmierzał ku jej krzywdzie.
„Rozumieliśmy, że w tem położeniu rzeczy po
lityka polska ma przed sobą zadanie ogromnej donio
słości mianowicie ułatwić Rosji prowadzenie wojny i umożliwić jej wytrwanie w wojnie".
„Niejedno pokolenie przeminie, a ta sprawa ciągle będzie aktualną, żywotną, ciągle będzie miała pierwszorzędne znaczenie dla obu narodów".
T akie były głosy naszych moskalofilów. W i
dzimy, dlaczego w pewnych określonych sferach prze
ciw działano legjonom. dlaczego potem w 1920 r.
przeszkadzano w pochodzie na Kijów, dlaczego wresz
cie nie dopuszczono w R ydze do całkowitego wyzy
skania zwycięstwa nad pobitym wrogiem.
W ięc polityka N. D. właściwie nie była entento- filska, a rusofilska, Najłatwiej było iść po linji naj
mniejszego oporu, najłatwiej było zdobywać sobie stronników wśród biernych, wątpiących w siły Naro
du, i wśród tych maluczkich, co w swej nieświado
mości wielbili carów za uwłaszczenie i kosym okiem spoglądali się na patrjotów, bojąc się przywrócenia pańszczyzny. A gdyby Rosja rzeczywiście zwycię
żyła? Czy sądzicie, Panowie z przeciwnego obozu, że mielibyśmy niepodległą Polskę? Na to pytanie da
liście sami przeczącą odpowiedź, rzucając w 1914 r.
hasło autonomji, a nie niepodległości. Bardzo jest, wątpliwe czy uzyskalibyście za waszą wierną służbę carom i idei wielkiej Rosji nawet ten ochłap w po
staci autonomji.
Już najwyższy czas przyznać się do błędów i ze skruchą dziękować Bogu, że marzenia wasze się nie ziściły, i że nie zdołaliście osiągnąć waszego ce
lu. T rzeba też już raz przestać demoralizować m ło
d e pokolenie twierdzeniem, że Polskę uzyskaliśmy cudownym zbiegiem okoliczności i że w najlepszym razie została wyproszona i wydyplomatyzowana, a nie wywalczona czynem zbrojnym.
U s tą p ie n ie P r e z y d e n ta m ia sta W ło c ła w k a W łocław ek, jak wiadomo, nie ma szczęścia do prezydentów: kryzysy na fotelu prezydenckim powta
rzają się co pewien czas. Dowiadujemy się o ustą
pieniu obecnego prezydenta p. inż. C zesław a Gajzlera, który obejmuje stanowisko starosty w Rypinie.
D o w i c h r z y c i e l i
Powiadacie, Panowie, że jesteście przeciwnikami Piłsudskiego i rządu Bartla, dlatego że rząd ten pow stał z „gwałtów majowych".
My jednak pewni jesteśmy, że przeszkadzacie mu w rządzeniu dlatego, że nie jesteście dobrymi patrjotami i demokratami.
Demokratów udajecie, żeby nie zrazić sobie wy
borców, a faktycznie pod względem poglądów spo
łecznych nie przekroczyliście jeszcze 18 stulecia.
W ciąż zdaje wam się, że dochodowość swych przed
siębiorstw fabrycznych i rolnych podniesiecie przez zwiększenie ilości godzin pracy, przez zniesienie in
spektoratów pracy i zbiorowych umów, kas chorych,
ubezpieczeń robotniczych, a nie przez udoskonalenie organizacji pracy, przez zastosowanie nowożytnych me
tod, maszyn i urządzeń. Zamiast skromnie żyć i za
oszczędzone pieniądze wkładać w meljoracje, udo
skonalenie i rozszerzenie warsztatów pracy, wciąż jesz
cze wolicie trwonić dochody, możliwie zagranicą, i łudzić się, że utrzymywanie pracowników w nędzy i głupocie, pozbawianie ich ambicji prowadzi do rozro
stu i pomyślności przedsiębiorstwa.
Nie, Panowie! G dyby W am się udało wpro
wadzić wasze zamysły w życie, zanosiło się już na to przed dniami majowymi, to nie uzdrowilibyście ani w ła
snych, ani ogólnokrajowych stosunków gospodarczych, a sprowadzilibyście tylko na Polskę niszczycielski ko- mumizm.
A wasz patrjotyzm? Na sprawy publiczne umie
cie patrzeć tylko z punktu widzenia własnego podwór
ka i osobistej korzyści. O bce wam jest to, co pan Z agłoba nazywał „myśleniem generalnem”.
Znamy was Panowie! W am nie chodzi o kon
stytucję i „gw ałt majowy” , bo samiście przecież robili zamachy: nieudany— na Piłsudskiego (Zdziechowski, St. Grabski, Dymowski, Sapieha i inni) i udany—na Prezydenta Narutowicza (Niewiadomski).
W szak od 1918 do 1922 postępowanie W asze było indentyczne z dzisiejszym, choć wtedy nie było żadnych dni majowych. W tedy już prasa wasza była pełna wyzwisk, urągania i kłamstw, już wtedy stara
liście się utrącić każdą próbę zeuropeizowania i uno- wożytnienia Polski.
W tedy robiliście, co było w waszej mocy, żeby nie dopuścić do terytorjalnego rozrostu i potęgi mo
carstwowej nowego państwa w imię jakiegoś niezra- żania sobie pobolszewickich w ładców Rosji, z który
mi łączyły was jakieś pakty, zawarte w początkach światowej wojny. W tedy już oskarżaliście Piłsudskie
go przed światem o militaryzm i imperjalizm i nie chcieliście dopuścić do zgodnego i wolnego w spół
życia ludów w prześwietnej Rzeczpospolitej od morza do morza.
Przypomnijcie sobie i przejrzyjcie w łasną prasę z tych czasów; zupełnieście się nie zmienili, wy—
umniejszyciele Polski w płaszczyku narodowym i d e
mokratycznym.
P o c ie sz a ją c e o b ja w y
Przełom majowy wstrząsnął sumieniami, oczy
ścił atmosferę, otworzył ludziom oczy. Budzi się zdrowy duch demokratyczny.
T o się wyczuwa. O tem zresztą mówią fakty.
Zwiększa się ilość pism demokratycznyah. Powstają organizacje, których zadaniem jest pomagać obecnemu rządowi w jego odnowicielskiej pracy.
Społeczeństwo, szerokie masy, odwracają się od tych, którzy dotychczas prowadzili je manowcami
„patrjotycznej" demagogji. Sław etna „ósemka" za
czyna już,, dzięki Bogu, przechodzić do historj, która ją z pewnością nie omieszka napiętnować. Zebrania, organizowane przez „działaczy" tego obozu, który tyle złego Polsce wyrządził, nie udają się. Przycho
dzą na nien ajczęściej ludzie, których umysły opanowane są beznadziejnie prżez sklerozę partyjną. Ci, którzy cośkolwiek myślą, którzy choć trochę zastanawiają się nad wypadkami i czystym wzrokiem patrzą na naszą
wziąć na lep bezczelnie rzucanych w tłum frazesów, nadużywających świętokradczo świętego imienia O j
czyzny.
A gdy na zebraniach, wiecach, odczytach, orga
nizowanych przez ludzi obozu demokratycznego, kto z mówców wspomni haniebnej pamięci „ósemkę" — zrywa się wzgardliwy śmiech całej sali.
T e zdrowe odruchy należy wykorzystać. Nale
ży bezustannie, niezmordowanie, na każdym kroku podkreślać fałsz, obłudę, szkodnictwo obozu „narodo
wego". Należy ludzi coraz wiecej, coraz mocniej uświadamiać. Należy podsycać dążenie instyktowne warstw szerokich do szukania dróg prawdy: należy im łe drogi wskazywać. Należy, słowem uodpornić or
ganizm narodowy przeciw działaniu trucizny partyjnej prawicowej demagogji, wyzyskującej dobrą wiarę ludzi dla swych podwórkowych celów.
D z ia ła ln o ś ć m a gistratu za p rez y d en tu ry p. inż. Cz. G ajzlera
Jak podaliśmy na innem miejscu prezydent mia
sta W łocław ka p. inż. C zesław Gajzler opuszcza to stanowisko z powodu nominacji na starostę powiatu Rypińskiego
Jedną z najgłówniejszych dziedzin samorządu miejskiego i samorządu powiatowego obecnie i w naj
bliższej przyszłości będzie dziedzina inwestycyj, gdyż trzeba pamiętać, że zaborcy zostawili nam w spadku, zwłaszcza w b. zaborze rosyjskim, dziedzinę tę zupeł
nie prawie nietkniętą. Dzisiaj, gdy z powodu czy to złej woli, czy też nieumiejętności zdobywania nowych rynków, czy wreszcie niechęci postawienia fabryk pod względem technicznym na poziomie zachodnio-europej
skim naszych fabrykantów, setki tysięcy ludzi zostało pozbawionych pracy, wobec czego zagadnienie inwe
stycyj wogóle wysuwa się na czoło zagadnień ogólno- państwowych.
Dlatego też, by ocenić należycie działalność ustę
pującego prezydenta, przytoczymy najważniejsze prace dokonane w tej dziedzinie za okres od maja 1924 r.
do dnia dzisiejszego, t. z. za okres prezydentury pana Gajzlera.
O tóż w okresie tym Magistrat dokonał następu
jących prac:
1. Z o stała zakończona budowa jednego bloku kolonji robotniczej, rozpoczęta i zakończona drugiego takiegoż bloku.
2. P oza tem rozpoczęto budowę dwóch bloków mieszkalnych na 46 mieszkań (budowa będzie ukoń
czona do jesieni) i baraku na 24 izby dla bezdomnych.
3. W ybudow ano dom dla nauczycieli szkół miej
skich na ul. Łęgskiej i dwie bliźniacze szkoły na Placu Staszica.
4. Rozpoczęto budowę mostu żel.-betonowego na Zgłow iączce i przedłużono bulwar nad W isłą na- razie na 15 metrów (roboty nad przedłużeniem bul
waru do ul. Rolinskiego są w toku).
5. Sprowadzone nowe maszyny do elektrowni, co podniosło dochodowość elektrowni do 100 tysięsy zło
tych rocznie przy wartości nowych instalacyj 3Ó0 ty
sięcy złotych.
dużą ilość placów.
7. W reszcie zniesiono cerkiew prawosławną i na jej miejscu założono piękny ogród—skwer.
Na zasadzie tego już pobieżnego przeglądu prac inwestycyjnych możemy stwierdzić, że mimo przeszkód, stawianych przez rozmaite czynniki i braku pomocy (z wyjątkiem ławników pp. Gaworskiego i Zbrożyny) w samym Magistracie, p. Gajzler na stanowisku pre
zydenta był człowiekiem na miejscu, co w Polsce nie
stety należy do rzadkości, i W łocław ek ponosi dużą stratę.
Panu inż. Gajzlerowi życzymy na nowej placówce owocnej pracy.
N ieco o K orfan tym
Przekształcony od niedawna na dziennik „G łos P r a w d y " (wychodzi w W arszawie pod redakcją już zasłużonego publicysty p. Stpiczyńskiego) niemal w każdym numerze atakuje wielkiego przemysłowca, działacza chadeckiego, posła (niestety), W ojciecha Korfantego. Ciekawi jesteśmi — pisze „G łos P raw dy'* —- skąd pan Korfanty wziął swój wielki majątek.
Czy może z oszczędności na dietach poselskich. W więzieniach siędzą ludzi młodzi, walczący o ideje.
Czy nie powinien tam raczej siedzieć pan Korfanty?
1 t. d. i t. d.
Jeżeli „G ło s Praw dy" osiągnie to, do czego zmierza, t. j. aby Najwyższa Izba Kontroli wejrzała badawczem okiem w „działalność" p. Korfantego będzie to pismo miało wielką zasługę — zasługę o- czyszczenia atmosfery moralnej naszego życia publi
cznego z trujących miazmatów korupcji i nadużyć.
Dziennik bowiem daje niedwuznacznie do zro
zumienia, że ma dowody i że zna dobrze sprawki pann Korfantego.
Pan Korfanty, „działacz" na wielką skalę, jest u nas widocznym symbolem ,uosobieniem tego wszyst
kiego, przeciw czemu wystąpił tak ostro M arszałek Piłsudski.
Co na to Chrześcijańska Demokracja, której pan Korfanty jest wodzem duchowym?
Co n ie w o ln o w K ra k o w ie, w o ln o w W ło c ła w k u Słow o Kujawskie, umieszczając przedruk z „ G ło su Narodu" p. t. „Policzek honorowi wojskowemu", pragnie wichrzyć i siać niezgodę wśród wojska pol
skiego. lest to wstrętny artykuł, podpisany przez ja
kiegoś Granata, w którym autor oburza się na gen.
/Żeligowskiego za to, że wszyscy oficerowie 71 p. p.
z Ostrowa-Komorowa dostali rozkaz pozostania w swo
im pułku i podania sobie braterskiej dłoni.
A rtykuł ten został skonfiskowany w Krakowie.
A co robią nasze władze?
Wogóle Słow o Kujawskie nie ma szczęścia do przedruków. W jednym z numerów umieściło artykuł przeciw Marszałkowi Piłsudskiemu pióra Edwarda Li
gockiego, zapominając, że pisarz ten jest na indeksie z powodu zarzuconego mu szpiegostwa. Pragnących zapoznać się bliżej z ideologją Pana Ligockiego odsy
łamy do broszury p. t. „Zbrodniarze".