• Nie Znaleziono Wyników

Ziemia Kujawska. R. 1, nr 1 (1926)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ziemia Kujawska. R. 1, nr 1 (1926)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

*ffl{ocłaaoofi, 20 sierp n ia 1926 r.

c f i o / t 1.

<Bena 30 g r o s z y . 3.

I E M I A

K Y J A H S K A

Sprawy społeczna

c

ToliłyRa

Ż ycic gospodarcze

D W U T Y G O D N I K

m

„Żądamy sądu i kary dla zbrodni”

„ ...D o m a g a m y się n ie ty lk o z a słu ż o n e j k a ­ ry d la in ic ja to ró w i p rz e w ó d c ó w h a n ie b n e g o b u n tu , ale i z u p e łn e g o o c z y sz c z e n ia całej arm ji i w s z y s tk ic h w ła d z c y w iln y c h z p iłs u d - c z y z n y ...“

„ ...B e z k a ry n ie m a s p ra w ie d liw o śc i — b e z ­ k a rn o ś ć ro d z i n o w ą z b ro d n ię ..."

T a k w o ła ł Z w ią z e k L u d o w o -N a ro d o w y w d n ia c h p rz e w ro tu m a jo w e g o (S ło w o P o ­ m o rs k ie z d n ia 14 m a ja b r.)

Ci p a n o w ie z o b o z u p ra w ic o w y c h z a ­ ś le p ie ń c ó w , k tó rz y d ziś łz y k ro k o d y le ro n ią n a d kilku g e n e ra ła m i, o sk a rż o n y m i p rz e z p ro ­ k u ra to ra i p rz e z s ą d n ie z w o ln io n y m i, byli już g o to w i d o g ilo ty n o w a n ia p iłs u d c z y k ó w n ie ty lk o w ś ró d a rm ji, ale i z p o ś ró d w s z y s t­

k ic h w ła d z c y w iln y ch !

R z u c a li h a s ła z e m s ty ju ż n ie p rz e c iw je d n o s tk o m , al« p rz e c iw w s z y stk im , co śm ieli m ie ć o d m ie n n e p r z e k o n a n ia p o lity c z n e .

Ci rz e k o m i s z e rm ie rz e s p ra w ie d liw o śc i z a c h ę c a li i n a w o ły w a li d o ja w n e g o m o rd o ­ w a n ia sw y c h p rz e c iw n ik ó w p o lity c z n y c h . J a k ­ że o d m ie n n ie p o s tę p u je o b ó z p iłsu d c z y k ó w : b e z w y ro k u s ą d o w e g o nie p r z e s ą d z a w in y ty c h , k tó rz y słu sz n ie z a słu ż y li n a k a rę , n a w e t

z n a n y c h o p ry s z k ó w p ió ra i p o tw a rc ó w w y ­ p u s z c z a n a w o ln o ś ć . M a rs z a łe k P iłs u d s k i i Jeg o o b ó z d o b ro c ią i o jc o w s k ą , o b y w a te l­

s k ą w y ro z u m ia ło ś c ią c h c ą p ra w ic o w y c h o p ę ­ ta ń c ó w z w ró c ić n a d ro g ę ro z s ą d k u .

Ja k w id z im y , to n ie o d n o s i s k u tk u , lecz p rz e c iw n ie — ro z z u c h w a la b a n k ru tó w p o lity c z ­ n y c h .

D la d o b ra i p rz y s z ło śc i k ra ju trz e b a s k o ń c z y ć z te m c o p rę d z e j.

O b ó z p ra w ic y , a z w ła s z c z a t. zw . N a ­ ro d o w a D e m o k ra c ja , n ie d o ró s ł d o te g o , b y się z d o b y ł n a r o z s ą d e k , z ro z u m ia ł i o c e n ił d o b ro ć i s p ra w ie d liw o ść .

N a ro d o w a D e m o k ra c ja m ia ła z a w s z e r e s ­ p e k t d la k n u ta z a b o rc ó w i je m u się ty lk o p o d d a w a ła .

N a le ż y b e z z w ło c z n ie z a s to s o w a ć ro z z u ­ c h w a lo n y m e n d e k o m ich w ła s n ą re c e p tę i z a w o ła ć z m o cą :

Ż ą d a m y s ą d u i k a ry d la z b ro d n i i z b ro d ­ n iarzy !

Ż ą d a m y s ą d u i k a ry d la w ich rzy cieli!

Ż ą d a m y s ą d u i k a ry d la p r a s y g a d z i­

n o w e j, sto łe c z n e j i p ro w in c jo n a ln e j, k tó ra o b ­ rz u c a n a d a l b ło te m n a jw ię k s z y c h w N a ro d z ie .

(2)

M o ra ln y m m o rd e rc o m p ie rw s z e g o p re z y ­ d e n ta , g w a łc ic ie lo m p r a w a , z a b ra n ia m y ro z ­ p r a w ia ć o p ra w o rz ą d n o ś c i i legalizm ie!

G e n e ra ł B e rb e c k i w T o ru n iu o ś w ia d c z y ł w y ra ź n ie , iż „ S ło w o P o m o rs k ie " , o rg a n e n ­ d e c ji, s z e rz y robfetę d e s tru k c y jn ą , w ro g ą P o l­

s c e , a k o rz y s tn ą d la N iem iec.

A m a m y w ięcej ta k ic h p ism , ta k ic h

„ S łó w " i n ie słó w .

Jeżeli a re s z tu je m y i o s a d z a m y w w ię z ie ­ n ia c h k o m u n is tó w i k o n fisk u je m y ich p ism a ,

d la c z e g o n ie c z y n im y te g o ze s z k o d n ik a m i z p raw ic y ? W s z a k i je d n i i d r u d z y d z ia ła ją n a s z k o d ę k ra ju .

O ile w ła d z e n a s z e n ie b ę d ą n a ty c h ­ m ia s t i s k u te c z n ie re a g o w a ć , to s p o łe c z e ń ­ s tw o m o ż e stra c ić w re s z c ie c ie rp liw o ść .

O p ę ta ń c o m z p ra w ic y n a ło ż y ć k a fta n b e z p ie c z e ń s tw a — „ k a rłó w z a p lu ty c h " u n ie ­ szk o d liw ić!

„B ez k a ry n ie m a s p ra w ie d liw o ś c i — b e z ­ k a rn o ś ć ro d zi n o w e z b ro d n ie "

Spoieozeństwo a rząd

P rz e z s ie d e m la t istn ie n ia P o ls k i O d r o ­ d z o n e j s p o łe c z e ń s tw o b y ło p o s ta w io n e p o z a n a w ia s ż y c ia p a ń s tw o w e g o . S tro n n ic tw a p o ­ lity c z n e w p r a w d z ie n a w ie c a c h i z e b ra n ia c h ro b iły p o z o ry b e z p o ś r e d n ie g o z e tk n ię c ia się z s p o łe c z e ń s tw e m , lec z b y ły to a lb o s p ra w o ­ z d a n ia p o s e ls k ie z p rz e c h w a łk a m i, co się z ro ­ b iło , co o b ro n iło w S e jm ie, a lb o z e b ra n ia a g i­

ta c y jn e , n a k tó ry c h w y le w a ło się k u b ły p o ­ m yj n a p rz e c iw n ik ó w p o lity c z n y c h .

O k o n ta k t isto tn y , o w c z u c ie się w p o ­ trz e b y s p o łe c z e ń s tw a , o z ro z u m ie n ie je g o n ik t n ie d b a ł: an i p a rtje , an i rz ą d y . U w a ż a n o s p o łe c z e ń s tw o , ja k o b y ły c h i p rz y s z ły c h w y ­ b o rc ó w , z a g łu p ią b e z k ry ty c z n ą m a s ę , k tó rą k a ż d y w y s z c z e k a n y a g ita to r p o p ro w a d z i za s o b ą d o u rn y w y b o rc z e j. A o to p rz e c ie ż ty lk o c h o d z iło s tro n n ic tw o m i w y ła n ia n y m p rz e a nie rz ą d o m .

O b e c n y rz ą d s ta n ą ł n a in n e m s ta n o w i­

sk u . C h c e się u w a ż a ć z a rz ą d c a łe g o s p o łe c z e ń s tw a , c a łe g o n a ro d u . D la te g o , ja k p o w ie d z ia ł n a o s ta tn ie j k o n fere n c ji p ra s o w e j p . m in is te r K w ia tk o w s k i, „ r z ą d o b e c n y c z u je s ię siln y i siłę s w o ją c z e rp ie i c z e rp a ć b ę d z ie z w ła ś c iw e g o s to s u n k u d o s p o łe c z e ń s tw a , s to ­ s u n k u , o p a rte g o n a p o d k re ś la n iu p r a w d y i ro z s trz y g a n iu z a g a d n ie ń z p u n k tu w id z e n ia o b je k ty w n e j, m o ż liw ie n a jle p ie j p o ję te j s p r a ­ w ie d liw o ś c i” .

T e m się tło m a c z ą c z ę s te e x p o s e m in is tró w n a p le n u m i k o m is ja c h w S e jm ie, te m się tło - m a c z y s z e re g o d b y ty c h i m a ją c y c h się o d b y ć k o n fe re n c ji z p rz e d s ta w ic ie la m i p ra s y , sfer g o s p o d a rc z y c h , z w ią z k ó w z a w o d o w y c h i t. d.

t. d.

i

R z ą d w ię c p ra g n ie iść ra z e m ze s p o łe ­ c z e ń s tw e m k u n a p ra w ie R z e c z y p o s p o lite j. J a ­ k ież z a d a n ia s to ją w o b e c te g o p rz e d n a m i, p r z e d sp o łe c z e ń s tw e m ?

G łó w n y m o b o w ią z k ie m s p o łe c z e ń s tw a w chw ili o b e c n e j, nie m ó w ią c o ty c h , k tó re n a k ła d a n a k a ż d e g o o b y w a te la k o n s ty tu c ja , je s t p rz e ła m a n ie tk w ią c e j w n a s a p a tji, b ie r­

n o ści.

M u sim y d a ć rz ą d o w i p o m o c c z y n n ą n a k a ż d y m p o lu ż y c ia p a ń s tw o w e g o , a p rz e d e - w s z y s tk ie m n a n a jw a ż n ie js z e m o b e c n ie p o lu g o s p o d a rc z e m . M u sim y o trz ą s n ą ć się o d z g u ­ b n e g o p e s y m iz m u , m u sim y n a b ra ć u fn o śc i w s ie b ie s a m y c h , w e w ła s n e siły, w e w ła s n y rz ą d .

In sty n k t p a ń s tw o w y p o d łu g ie j ś p ią c z c e w s p o łe c z e ń s tw ie z o s ta ł o b u d z o n y . N ie d a j­

m y m u z a s n ą ć .

S a m o d z ie ln ie , b e z o b c e j p o m o c y k ła d ź m y p ie rw s z e p o d w a lin y p o d w ie lk ą , p o d k a ż d y m w z g lę d e m siln ą — P o ls k ę .

,,A g d y p a ń s tw o i s p o łe c z e ń s tw o , ja k m ó w ił w w y ż e j w s p o m n ia n y m w y w ia d z ie m in . K w ia tk o w s k i, — p o k o n a s a m o d z ie ln ie to p ie rw s z e w ie lk ie z a d a n ie , g d y z d o ła p r z e k o ­ n a ć ‘s w o ic h i o b c y c h , ż e z d o ln e je s t d o tw ó r­

c z e g o w y s iłk u ” n a k a ż d y m p o lu , w ó w c z a s 0 p rz y s z ło ść P o lsk i m o ż e m y b y ć sp o k o jn i.

A w ię c p re c z z b ie rn o ś c ią , p re c z ze z w ą t­

p ie n ie m w e w ła s n e siły, p re c z z n ie w ia rą 1 n ieu fn o ścią!

D o p ra c y , d o p o m o c y c z y n n e j w w ie l­

k im d z ie le n a p ra w y R rz e c z y p o s p o lite j w z y w a n a s w s z y s tk ic h P o ls k a i o b e c n y jej R z ą d .

A. P.

(3)

Z I E M I A K U J A W S K A 3

P OL ACY Z

P o w s ta n ie n ie p o d le g łe j P o lsk i s ta ło się h a s łe m d o p o w ro tu d la w ie lu n a s z y c h w s p ó ł­

b ra c i z z a o c e a n u — z A m e ry k i.

C h o c ia ż m a te rja ln ie b y ło im d o b rz e — tę sk n ili z a z ię m ią o jc z y s tą i g d y ty lk o u c ic h ­ ła w o je n n a z a w ie ru c h a — lic z n e ich rz e ­ sz e w ra c a ły n a o jc z y ste ła n y .

P rz y w o z ili z s o b ą b o g a te d o ś w ia d c z e n ie , z a m iło w a n ie d o p r a c y i o s z c z ę d n o ś c i, p r z e d ­ s ię b io rc z o ś ć , e n e rg ję i w y trw a ło ś ć , tu d z ie ż z n a jo m o ś ć n a u k o w e j o rg an iz ac ji p ra c y .

W ie lu z n ich , z n ie c h ę c e n i d o z n a n y m i w P o ls c e z a w o d a m i, s tr a tą n a d e w a lu a c ji p ie n ią d z a , w ró c iło z p o w ro te m , inni ro z p ro ­ szyli się p o c a ły m k ra ju . S p o łe c z e ń s tw o z a- m a ło się nim i in te re s u je , c z ę s to le k c e w a ż y i n ie d o c e n ia , a w s z a k to e le m e n t b a rd z o d la n a s p o ż ą d a n y i p o ż y te c z n y .

R O Z W A Ż A N I A

I. R Z Ą D Z a p o trz e b o w a n ie to w a ru p rz e z n a b y w ­ c ó w n a z y w a m y p o p y te m , z a o fia ro w a n ie — p rz e z s p rz e d a w c ó w n a z y w a m y p o d a ż ą .

Im w ię k s z a p o d a ż d a n e g o to w a ru i m n ie js z y p o p y t ty m n iż s z a c e n a b ę d z ie te g o to w a ru ; i o d w ro tn ie — im m n ie js z a p o d a ż i im w ię k s z y p o p y t, ty m c e n a b ę d z ie w y ż s z ą . J e s t to ta k z w a n e p ra w o p o d a ż y i p o p y tu k tó re o d n ie p a m ię tn y c h c z a s ó w rz ą d z i ś w ia te m .

D zięk i te m u p ra w u b ry la n t je s t d ro g i, a p o w ie trz e , w o d a i p ia s e k s ą ta n ie . P r a w o to je s t n ie u b ła g a n e , b o w ią ż e się śc iśle z n a ­ tu r ą lu d z k ą . K u p u ją c y c h c e k u p ić ja k n a j­

ta n ie j, a s p rz e d a ją c y s p rz e d a ć ja k n a jd ro ż e j

— ró w n o w a g a ty c h d w u c h d ą ż e ń s tw a rz a c e n ę ry n k o w ą (g ie łd o w ą ). W s z e lk ie z a k łó ­ c e n ie s w o b o d y tra n z a k c ji, n ie p e w n o ś ć , p rz y ­ m u s w y w o łu je z w y ż k ę ce n . Z w y ż k a ta p o ­ w s ta je sk u tk ie m w y c o fy w a n ia się s p rz e d a w ­ c ó w , z a n ie p o k o jo n y c h o sw ój to w a r, co ró w ­ n a się z m n ie jsz e n iu p o d a ż y . S p e c ja ln ie ja ­ sk ra w e o b ja w y te g o z ja w isk a m ó g ł k a ż d e n z n a s o b s e rw o w a ć w c z a sie w o jn y i p o w o jn ie .

J e st to z łu d z e n ie , k tó re m u u le g a ją w s z y ­ sc y n eofici w s z tu c e rz ą d z e n ia , ż e ro z k a z , p o lic ja , w o jsk o je s t w s ta n ie o b n iż y ć , lu b

A M E R Y K I

Z n a m y A m e ry k ę i jej n ie w y c z e rp a n e b o ­ g a c tw a , k tó re s tw o rz y ła lu d z k a siła , u z b ro ­ jo n a w e n e rg ję i n ie u g ię tą w o lę , w p o tę g ę p r a c y z b io ro w e j i n a u k o w o z o rg a n iz o w a n e j.

R o z u m ie m y , że s p o s trz e ż e n ia i n a b y te p rz e z r o d a k ó w n a s z y c h d o ś w ia c z e n ie m o g ą i p o w in n y b y ć w y z y s k a n e d la d o b ra P o lsk i.

D la te g o z w ra c a m y się d o n ic h z a p e ­ lem , a b y d a li z n a ć o so b ie , b y z a b ie ra li g ło s n a ła m a c h n a s z e g o p is m a , n a d s y ła ją c k o re ­ s p o n d e n c je , s w e u w a g i i p ro je k ty .

„ Z ie m ia K u ja w s k a ” c h ę tn ie u m ie s z c z a ć b ę d z ie g ło sy P o la k ó w z A m e ry k i, g d y ż ta k , ja k i oni, p ra g n ie , d ą ż y i s ta ra się, b y O j­

c z y z n a n a s z a , P o ls k a , s ta ć się m o g ła k ra in ą s z c z ę ś c ia i d o b r o b y tu n a w z ó r S ta n ó w Z je d n o ­ c z o n y c h A m e ry k i P ó ło c n e j.

E K O N O M I C Z N E

i C E N Y

u s ta lić ce n y . W y o b ra ź m y so b ie , że p rz e z w ła d z e k o m p e te n tn e z o s ta ła n a z n a c z o n a c e ­ n a n a jak iś to w a r. S ą d w ie m o żliw o śc i: a lb o c e n a ta je s t w y ż s z ą , a lb o n iż s z ą o d ry n k o ­ w ej. Jeżeli je s t w y ż s z ą — to ro z p o rz ą d z e ­ n ie ta k ie s a m o p rz e z się w y w o ła z w y ż k ę , c h o ć n ie z n a c z n ą . Jeżeli z a ś je s t n iż s z ą — to je s z c z e g o rzej, g d y ż c e n a s k o c z y w g ó rę i to w z n a c z n y m i n ie o b lic z a ln y m s to p n iu , z a le ż n ie o d g o rliw o śc i i energji p o lic y jn y c h w ła d z k o n tro lu ją c y c h i w y k o n a w c z y c h , i to w p ro s ty m s to s u n k u d o tej g o rliw o śc i. W ię k ­ sz o ść s p rz e d a ją c y c h , n ie c h c ą c p o n o s ić stra t, w y c o fa się z ry n k u , a p o z o s ta n ą ty lk o ry z y ­ k a n c i i s p e k u la n c i, k tó rz y nie ty lk o n ie z e ­ c h c ą nic s tra c ić , a le n a w e t b ę d ą s ta ra li się z a ro b ić n ie p o m ie rn ie d u ż o p rz e z w y ś r u b o w a ­ nie c e n d o tak ie j w y s o k o ś c i, ż e b y p o k ry ły im się s tra ty , s p o w o d o w a n e e w e n tu a ln e m i k o n fisk a ta m i, k a ra m i, n a w e t w ię z ie n ie m , e w e n ­ tu a ln ie ła p ó w k a m i. D ° ty c z y to n ie ty lk o to ­ w a ró w i p ro d u k tó w , ale i p ie n ię d z y k ra jo ­ w y c h o ra z w a lu t (p ie n ię d z y z a g ra n ic z n y c h ).

Ja k ż e s z c z ę ś liw ą b y ła b y lu d z k o ś ć i ja k b o g a tą , g d y b y p rz e z ro z k a z p rz y jm o w a n ia z d e w a lu o w a n y c h p a p ie rk ó w m o ż n a b y ło s tw a ­ rz a ć re a ln e w a rto ś c i i g d y b y n a m o c y rz ą d o -

(4)

w y c h d e k re tó w m o ż n a b y ło w ie c z n ie k u p o ­ w a ć z a g ro sz e rz e c z y p o ż y te c z n e i rz a d k ie , a w ię c k o s z to w n e . T a k i s ta n rz e c z y p rz y ­ p o m in a łb y „ p e rp e tu u m m o b ile " (ru c h b e z m o to ru ), s p rz e c iw ia ją c e się p ra w u fizyki. N ie­

s te ty w g o s p o d a rc z e „ p e rp e tu u m m o b ile "

w ie rz y li, a n a w e t je s z c z e w ie rz ą n ie ty lk o n ie k tó rz y a n a lfa b e c i, a le i p o s ło w ie se jm o w i, a n a w e t sa m i m in is tro w ie sk a rb u .

P r a w o p o d a ż y i p o p y tu o b o w ią z u je b e z w z g lę d u n a to , c z y n a rz ę d z ia p ro d u k c ji i z ie m ia z n a jd y ją się w r ę k a c h p ry w a tn y c h , c z y te ż s ą u s p o łe c z n io n e t. j. s ta n o w ią w ła s ­ n o ś ć p a ń s tw a i g m in y . N p . w d z isie jsz ej

„ k o m u n is ty c z n e j" R o sji p ra w o to o b o w ią z u je w ty m s a m y m s to p n iu , co w lib e ra ln y c h S ta ­ n a c h Z je d n o c z o n y c h . A . P .

N a w e t rz ą d ro sy jsk i n ie m o ż e n a z n a c z a ć d o w o ln ie c e n n a sw o je to w a ry i u n ik a ć p r a ­ w a p o d a ż y i p o p y tu :

g d y ż p o 1-e p rz y m o n o p o lu ś ru b o w a n ie c e n p o n a d p e w n ą o k re ś lo n ą n o rm ę z m n ie j­

s z a p o p y t, a w ię c ilość tra n z a k c ji i d o c h ó d p rz e d s ię b io rs tw a , w d a n y m w y p a d k u rz ą d u , g d y ż p o 2-e rz ą d n ie m o ż e o b n iż a ć c e n p o n iż e j k o s z tó w w ła s n y c h , n ie c h c ą c d o p u ś c ić d o z a trz y m a n ia p ro d u k c ji z b r a k u k a p ita łu o b ro to w e g o , k tó ry w k ró tk im c z a s ie z je d lib y k o n s u m e n c i, (p rz y n izk ic h c e n a c h n a s tą p iło b y z m n ie js z e n ie p o d a ż y rz ą d o w e j).

Z n a j ą n a s inni i z n a m y s a m i s ie b ie z ta k z w a n e g o s ło m ia n e g o o g n ia . W id z im y n ie ra z w a ż n y cel, z a p a la m y się d o p ra c y , lec z d o b r e c h ę ci, e n e rg ja i w y trw a ło ś ć p r ę d ­ k o n a s o p u s z c z a ją . R z u c a m y p r a c ę w p o ­ ło w ie d ro g i, n ie d o k o n a n ą , z n ie k s z ta łc o n ą , b e z p o ż y tk u i z n a c z e n ia d la n a s i d la k o g o k o l­

w iek . P ó ź n ie j, a b y u s p ra w ie d liw ić s a m y c h sie b ie , s w e n ie d o łę s tw o , b r a k w y trw a ło ś c i — tw ie rd z im y , że to i ta m to n ie z ro b io n e , nie d o k o ń c z o n e , nie ro z w in ię te , g d y ż o k a z a ło się z łe , n ie p ra k ty c z n e . N ie k ie d y d o k o n a m y rz e ­ c z y p o ż y te c z n y c h , w c h o d z im y w o k re s p ró b y i p rz y p ie rw s z y c h n ie p o w o d z e n ia c h o p a d a ją n a m rę c e , z n ie c h ę c a m y się i p rz e k lin a m y już ju tro to , c o ś m y je s z c z e w c z o ra j sław ili. T a k b y ło i z p r a c ą n a d tw o rz e n ie m sp ó łd z ie l­

c z o śc i w P o ls c e , a z w ła s z c z a w b y ły m z a ­ b o rz e ro sy jsk im . B ył m o m e n t, że n iem a l c a ­ łe s p o łe c z e ń s tw o d o ro b o tn ik a i d ro b n e g o

C z y w n a s z y c h w a ru n k a c h , c z y k a ż d y c h in n y c h rz ą d m o ż e w p ły w a ć n a c e n y i k u rsy , lecz n ie z a p o ś re d n ic tw e m p rz e p is ó w , ro z p o ­ rz ą d z e ń i z a k a z ó w , s p rz e c iw ia ją c y c h się p r a ­ w u p o d a ż y i p o p y tu , a p rz y p o m o c y te g o p r a w a . Jeżeli w ja k im k ra ju c e n y n p . n a z b o ż e s ą z b y t w y g ó ro w a n e z p o w o d u n ie ­ u ro d z a ju , to rz ą d z a p ie n ią d z e z p o d a tk ó w , lu b p o ż y c z k i k ra jo w e j, e w e n tu a ln ie z a g ra n i­

c z n ej, m o ż e z a k u p ić p o trz e b n e ilości z b o ż a z a g ra n ic ą i s p rz e d a w a ć c h w ilo w o n a w e t p o ­ niżej k o s z tu , ż e b y w y w o ła ć z n iż k ę n a ry n k u k ra jo w y m i u n ik n ą ć s k u tk ó w c e n g ło d o w y c h . T o s a m o d o ty c z y nie ty lk o a rty k u łó w s p o ­ ż y w c z y c h , p ie rw sz e j p o trz e b y , lec z w o g ó le to w a ró w i w a lu t. R z ą d , rz u c a ją c n a g ie łd ę w a lu ty o s ią g n ię te n p . z p o ż y c z k i m o ż e o b n i­

ż y ć k u rs d o la ra , ale nie m o ż e m u się to u d a ć p rz y p o m o c y ro z k a z ó w i d e k re tó w . P r z e s ta ń ­ m y ju ż raz w ie rz y ć w p o lic y jn e śro d k i w z a ­ s to s o w a n iu d o ż y c ia g o s p o d a rc z e g o , k tó re nie z n o si g w a łtu i re a g u je n a ń z w y ż k ą c e n . S ą to n ie b e z p ie c z n e z łu d z e n ia , p rz e c iw k o k tó ry m trz e b a w a lc z y ć z c a łą s ta n o w c z o ś c ią , g d y ż z w y ż k a c e n je s t k a ta s tro fą d la c a łe g o n a ro ­ d u , a sp e c ja ln ie d la k la s p ra c u ją c y c h i z w ła s z c z a ty c h o b y w a te li P a ń s tw a , k tó rz y , ja k w o jsk o w i i u rz ę d n ic y p a ń s tw o w i, m a ją s ta łe p e n sje .

St. Boryssowicz.

ro ln ik a w łą c z n ie , z d a w a ło się, ro z u m ia ło z n a ­ cz e n ie s p ó łd z ie lc z o śc i w ży ciu g o s p o d a rc z e m k raju . S tw o rz o n o liczn e s to w a rz y s z e n ia s p ó ł­

d z ie lc z e n a w si i w m ia s ta c h w ro z m a ity c h z a k re s a c h .' L e c z p ie rw s z e m n ie jsz e , c z y w ię ­ k sz e n ie p o w o d z e n ia o s tu d z iły z a p a ł, re sz tę w s trz y m a ła i z n isz c z y ła w o jn a i jej sk u tk i i d z iś p o z o s ta ją z te g o z a le d w ie s z c z ą tk i. T o n ie p o w o d z e n ie s ta ło się p ra w ie z a s a d ą d o n a s z e g o tw ie rd z e n ia , że s p ó łd z ie lc z o ś ć nie je s t k o rz y s tn ą i n ie d a się ro z w in ą ć d o p o w a ż n y c h ro z m ia ró w . Jeżeli k ie d y , to w ła ­ ś n ie w tej chw ili, g d y ty le się m ó w i i p isz e o b u d o w ie , p rz e b u d o w ie i r o z b u d o w ie ż y c ia g o s p o d a rc z e g o w P o ls c e , n a le ż y z w ró c ić b a ­ c z n ą u w a g ę c a łe g o s p o łe c z e ń s tw a n a w ła ś c i­

w e z n a c z e n ie s to w a rz y s z e ń s p ó łd z ie lc z y c h , a w p ie rw s z y m rz ę d z ie w ty c h c z ę ś c ia c h k ra ju , g d z ie s ą o n e z a n ie d b a n e n a jb a rd z ie j.

(5)

Z I E M I A K U J A W S K A N a te m m ie jsc u c h c ia łb y m z a z n a c z y ć ,

ja k d o n io s łe z n a c z e n ie m o ż e o d e g ra ć s p ó ł­

d z ie lc z o ś ć n a w si. P o w ta r z a m y i p o w ta rz a ć n ie p rz e s ta n ie m y , co z re s z tą nie d a się z a ­ p rz e c z y ć , że P o ls k a je s t k ra je m ro ln ic zy m i o d ro z w o ju ż y c ia g o s p o d a rc z e g o n a w si z a le ż y w w ie lk im s to p n iu d o b r o b y t c a łe g o n a ro d u .

N ie w o ln o n a m o te m z a p o m in a ć , a z w ła s z c z a nie w o ln o c z e k a ć d łu żej b e z ­ c z y n n ie . W ie ś n a s z a m u si się d o w ie d z ie ć , i e n iem a l c a ły ś w ia t w y p rz e d z ił ją d a le k o w tw o rz e n iu s to w a rz y s z e ń s p ó łd z ie lc z y c h , m u si się p rz e k o n a ć n ie o d w o ła ln ie , że s p ó ł­

d z ie lc z o ś ć , ja k o w s p ó l n e d z i a ł a n i e , je s t siłą , p o tę g ą i w ie lk ie s tw a rz a d z ie ła . R o l­

n ik p o lsk i m u si s o b ie u ś w ia d o m ić , że ro ln icy N ie m ie c, D an ji, S z w a jc arji, H o la n d ji, Belgji, F ra n c ji, c z y A m e ry k i d o b r o b y t sw ó j z a w d z ię ­ c z a ją w d u ż e j m ie rz e s p ó łd z ie lc z o śc i, ż e ilość s to w a rz y s z e ń sp ó łd z ie lc z y c h w k a ż d e m z w y ­ m ie n io n y c h p a ń s tw o k re ś la się n a ty sią c e , a w n ie k tó ry c h n a d z ie s ią tk i ty się c y . W ie ­ ś n ia k n a jc z ę śc ie j b łę d n ie so b ie w y o b ra ż a

tw o rz e n ie s to w a rz y s z e ń s p ó łd z ie lc z y c h , d o ­ w o d z ą c : n ie m a n a to p ien ię d zy ! Z a p o m in a , c z y nie w ie, ż e w ła ś n ie b ra k p ie n ię d z y w p r o s t z n ie w a la d o tw o rz e n ia ta k ic h s to w a rz y s z e ń , że p rz e z p o w s ta n ie i ro zw ó j ta k o w y c h z d o ­ b y w a się p ie n ią d z e .

W d ą ż e n iu w si n a s z e j d o p o le p s z e n ia g o s p o d a rk i ro ln ej i n a le ż y te g o jej w y k o rz y ­ s ta n ia sto i n a p rz e s z k o d z ie p rz e d e w s z y s tk ie m b ra k fu n d u sz y , p ie n ię d z y , te m w ię c e j, że w o - g óle o d c z u w a m y w p a ń s tw ie n a s z e m n ie d o ­ s ta te c z n ą ich ilo ść w o b ro c ie .

Z a le c a ją c ro ln ik o m u le p s z e n ie g o s p o ­ d a rs tw , m u sim y z a c z ą ć o d te g o , ja k z d o b y ć p o trz e b n e n a to fu n d u sz e . W ta k ic h w y p a d ­ k a c h w ie jsk ie b a n k i s p ó łd z ie lc z e m a ją d la ro ln ic tw a d o n io słe z n a c z e n ie , o c z em się ł a ­ tw o p rz e k o n a m y , c z y ta ją c s p ra w o z d a n ia z d z ia ła ln o ś a i s to w a rz y s z e ń sp ó łd z ie lc z y c h z a g ra n ic ą .

S p ra w ie tw o rz e n ia w ie jsk ic h b a n k ó w s p ó ł­

d z ie lc z y c h p o ś w ię c ę o d d z ie ln y a rty k u ł w n a ­ stę p n y m n u m e rz e „ Z ie m i K u ja w s k ie j" .

5. Promis.

Z ż y c i a o r g a n i z a c y j

K L U B S P O Ł E C Z N O -P O L IT Y C Z N Y Z o rg a n iz o w a n y w m a ju k lu b S p o łe c z n o - P o lity c z n y w W ło c ła w k u ro zw ija się d o s k o ­ n a le . In te lig e n c ja w ło c ła w s k a i z a m ie js c o w a , ro z u m ie ją c , że d a ls z a a b s ty n e n c ja o d ż y cia s p o łe c z n e g o i p o lity c z n e g o je s t s z k o d liw ą d la k ra ju i d la niej s a m e j, ż e s k u p ie n ie w s z y s t­

k ic h ty c h je d n o s te k , k tó ry c h p o g lą d y s p o łe c z ­ n e i p o lity c z n e s ą d o sie b ie z b liż o n e , m o ż e i m u si s ta n o w ić p o w a ż n ą siłę — liczn ie z g ła ­ s z a a k c e s n a c z ło n k ó w K lu b u . K a n d y d a c i z g ła s z a ją się n ie ty lk o z W ło c ła w k a , lecz i z b liż sz y c h i d a ls z y c h okolic. K lu b S p o ­ łe c z n o -P o lity c z n y w W ło c ła w k u w ta k k r ó t­

k im c z a sie i to b a rd z o n ie d o g o d n y m (w a -

• k a c je ) d o k o n a ł już p o w a ż n e j p ra c y : u rz ą d z ił o d c z y t z b io ro w y n a a k tu a ln e te m a ty , w ie c z ó r d y s k u s y jn y d la s m y c h c z ło n k ó w i g o ści, s z e ­ re g w ie o z o ró w d y s k u s y jn y c h w e w n ą trz K lu b u , o d c z y ty z b io ro w e n a pro w in cji; o d b y ł k ilk a ­ n a ś c ie p o s ie d z e ń , a co n a jw a ż n ie js z e w y d a ł w ła s n e p ism o „ Z ie m ia K u ja w s k a " , k tó re w z b u d z iło z a in te re s o w a n ia n iety lk o w W ło ­ c ła w k u , ale i w m ia s ta c h p ro w in c jo n a ln y c h i n a w si.

P O W . K A S Ą C H O R Y C H .

U s ta w a o u b e z p ie c z e n iu n a w y p a d e k c h o ro b y z a lic z a m ię d z y in n em i c h a łu p n ik ó w d o k a te g o rji p o d le g a ją c e j p rz y m u s o w i u b e z ­ p ie c z e n ia — p rz y c z e m o k re ś la , że c h a łu p n ik a ­ m i są o s o b y p ra c u ją c e u s ie b ie w d o m u , b ą d ź w in n y m lo k alu p ra c y , w y łą c z n ie lu b p rz e w a ż n ie d la je d n e g o lu b w ięcej p rz e d s ię r b io rc ó w , p o ś re d n ik a , m a js tra lu b k u p c a , c h o ć ­ b y u ż y w a ły w ła s n y c h s u ro w c ó w i n a rz ę d z i p ra c y i z a tru d n ia ły c z ło n k ó w ro d z in y lu b o b ­ c y c h p ra c o w n ik ó w , jeżeli ta p r a c a s ta n o w i g łó w n ą p o d s ta w ę ich u trz y m a n ia .

Z a r z ą d K a s y C h o ry c h n ie m o g ą c i n a ­ czej u sta lić , c z y w k a ż d y m p o s z c z e g ó ln y m w y p a d k u d o c h ó d o s ią g a n y z p r a c y w p o ję c iu p o w y ż s z e m je s t g łó w n e m ź ró d łe m u trz y m a n ia c h a łu p n ik a , p o s ta n o w ił p rz y jm o w a ć z g ło sz e n ia ty lk o ty c h , k tó rz y nie z a tru d n ia ją p ła tn y c h p o m o c n ik ó w .

T y m s p o s o b e m z n a c z n a w ię k s z o ś ć c h a ­ łu p n ik ó w z o s ta ła p o z b a w io n a u b e z p ie c z e n ia . P rz e c iw s ta n o w is k u Z a r z ą d u K a s y w y ­ p o w ie d z ia ły się Z w ią z k i Z a w o d o w e , k tó re w o b ro n ie in te re s ó w s w y c h c z ło n k ó w r o z p o ­

(6)

c z ę ły k ro k i w k ie ru n k u ro z s z e rz e n ia p o ję c ia c h a łu p n ik a . O d b y ła się ju ż je d n a k o n fe re n ­ c ja w tej s p ra w ie p rz y u d z ia le Z a r z ą d u K a sy , p rz e d s ta w ic ie li Z w ią z k ó w Z a w o d o w y c h p r a ­ c o w n ik ó w i o rg a n iz a c ji p r a c o d a w c ó w .

W k ró tc e o d b ę d z ie się d ru g a ta k a k o n fe ­ re n c ja n a k tó re j p rz y w s p ó łu d z ia le stro n z a ­ in te r e s o w a n y c h i n a p o d s ta w ie p rz y g o to w a ­ n e g o p rz e z Z a r z ą d K a s y m a te rja łu z o s ta n ie o p r a c o w a n y o s ta te c z n y p ro je k t, g o d z ą c y ż y w e s to s u n k i s p o łe c z n e z o b o w ią z u ją c e m p ra w e m .

W b u d ż e c ie n a ro k b ie ż ą c y Z a r z ą d K a ­ s y C h o ry c h p rz e w id z ia ł n a le c z e n ie w s a n a to - rju m d la p ie rs io w o c h o ry c h 10.000 zł.

U m ie s z c z e n ie 20 c h o ry c h w s a n a to rju m w y c z e rp a ło b y je d n a k c a łk o w ic ie p r z e z n a c z o n ą n a to su m ę , a b y ło b y je d y n ie k ro p lą w m o ­ rzu p o trz e b w ty m w z g lę d zie .

Z a r z ą d k a s y p o s z e re g u k o n fe re n c ji z g o ­ d n ie z o p in ją L e k a rz a N a c z e ln e g o p o s ta n o w ił u ru c h o m ić p o c z ą w s z y o d m . m a ja r. b . k o lo - n ję w y p o c z y n k o w ą d la z a g ro ż o n y c h g ru źlicą . W ty m c e lu w y n a ję to w s u c h e j, lesiste j m ie j­

s c o w o ś c i w P rz y ru d z iu d o m , w k tó ry m u r z ą ­ d z o n o 17 łó że k . D o ty c h c z a s n a k o lo n ji p r z e ­ b y w a ło 52 o s o b y .

P e n s jo n a rz e o trz y m u ją c a łk o w ite u trz y ­ m a n ie z o p ie k ą le k a rs k ą . W y n ik i s ą d o b re , g d y ż p a c je n c i w r a c a ją w z m o c n ie n i fizy czn ie i te m s a m e m u o d p o rn ie n i n a z a ra z k i g ru źlicz n e .

K o lo n ja m a w ię c z a d a n ie z a p o b ie g a w c z e , i tę d ro g ę d z ia ła ln o ś c i w y b ra ł Z a r z ą d , p o n ie ­ w a ż d a je o n a p rz y o b e c n y c h fu n d u s z a c h d u ­ ż e re z u lta ty w w a lc e z g ru źlicą .

Z E Z W I Ą Z K U Z A W . N A U C Z Y C IE L I S Z K Ó Ł P O W S Z E C H N Y C H

Z n a n y ze sw ej d o s k o n a łe j, m o g ą c e j s łu ­ ż y ć w z o re m d la in n y c h , o rg a n iz a c ji Z w ią z e k Z a w o d o w y N a u c z y c ie li sz k ó ł p o w s z e c h n y c h i n a te re n ie p o w ia tu W ło c ła w s k ie g o m a z a ­ m ia r ro z w in ą ć s z e rs z ą a k c ję . N a w io s n ę b r.

m ie js c o w y o d d z ia ł p rz e k s z ta łc ił się w o d d z ia ł c a łe g o p o w ia tu , a o d je sie n i m a ro z w in ą ć p r a c ę c e le m s k o n s o lid o w a n ia ro z p ro s z k o w a -

n y c h n a te re n ie p o w ia tu i n ie s to w a rz y s z o n y c h n a u c z y c ie li. W ło c ła w s c y n a u c z y c ie le n a te ­ re n ie m ia s ta z a ło ż e n ie m i k ilk u le tn im p r o w a ­ d z e n ie m k s ię g a rn i sz k o ln e j, w y d a w a n ie m m ie ­ się c z n ik a p e d a g o g ic z n e g o „ Ż y c ie i S z k o ła "

p o d red . p. N o w ic k ie g o d o w ie d li, że p o tra fili p r a c o w a ć n a n iw ie s p o łe c z n e j, d la te g o nie w ą tp im y , że i p r a c a n a w ię k s z y m te re n ie ró w n ie ż b ę d z ie p ro w a d z o n a z e n e rg ją i w y ­ d a ja k n a jle p s z e re z u lta ty .

Z E Z W IĄ Z K U IN W A L ID Ó W W O JE N N Y C H Z w ią z e k In w a lid ó w W o je n n y c h R z e c z y ­ p o s p o lite j P o lsk ie j w e W ło c ła w k u d a tu je s w e istn ie n ie o d 5 m a ja 1920 r. p r z e c h o d z ą c ró ż ­ n e k o le je i d z iś liczy o k o ło 3 0 0 z o rg a n iz o ­ w a n y c h in w al. w o j. w d ó w i siero t.

C e le m Z w ią z k u je s t u z y s k a n ie p r a w n a le ż n y c h in w a lid o m w o j. ich ro d z in o m , o ra z ro d z in o m p o p o le g ły c h , o b ro n a g o s p o d a r ­ c z y c h , m o ra ln y c h i p ra w n y c h in te re s ó w s w y c h c z ło n k ó w , sz c z e g ó ln ie js z a p ie c z a n a d n a jb a r ­ d z ie j o k a le c z a ły m i in w a lid a m i, o ra z ro z c ią ­ g n ięc ie tej p ie c z y n a ro d z in y p o z o s ta łe p o z m a rły c h in w al. w oj. i p o le g ły c h .

O b e c n y Z a r z ą d Z w ią z k u , id ą c p o linj in te re s ó w s w y c h c z ło n k ó w czyni s ta ra n ia d la n a w ią z a n ia śc isłe g o k o n ta k tu m ię d z y in w a li­

d a m i w o j., a s p o łe c z e ń s tw e m d la b liż sz e g o z a p o z n a n ia z p o trz e b a m i o fia r w o je n o ra z w ce lu p o le p s z e n ia ich b y tu .

M o ra ln y m s ę d z ią Z w ią z k u je s t p . S ta ­ ro s ta O ls z e w s k i k tó ry p o o jc o w sk u o c e n ia s ta r a n ia i c h ę c i in w a lid ó w w o je n n y c h , c h ę t­

n ie w id z i ich p o z y ty w n ą p r a c ę n a d u d o s k o ­ n a le n ie m m a te rja ln y m i m o ra ln y m d o w o d e m c z e g o je s t p o w s ta n ie p o d p ro te k to ra te m P a n a S ta ro s ty K o m ite tu B u d o w y D o m u In w a lid z ­ k ieg o w W ło c ła w k u .

C o z a ś d o s a m e g o s p o łe c z e ń s tw a , to w ię k s z o ś ć p a trjo ty c z n a s p ie s z y z a w s z e z p o ­ m o c ą , o ro z m a ity c h fo rm a c h o p ró c z n iew ie lu je d n o s te k z p o ś ró d ty c h , k tó rz y w k ry ty c z ­ n y c h c h w ila c h d la O jc z y z n y c h o w a li się z a p le c y in n y ch , s y p ią c s z u m n e s w e p rz y rz e c z e ­ n ia d o d ziś je s z c z e w je d n e j ty sią c z n e j n ie ­ w y k o n a n e .

I sT O T .A.

t

:

k

:

i

G łu p o ta , c z y z ła w o la .

7-go sierpnia b. r. w kościele św. Jana miał się odbyć ślub p. Antoniego Muranowicza z p. W ła d y ­

sław ą Krupińską. Między licznie zgromadzoną pu­

blicznością, czekającą na rozpoczęcie uroczystości, by­

ło kilka żydówek.

(7)

Z I E M I A K U J A W S K A Potrzebnie, czy niepotrzebnie, wszędzie i zawsze

na wszelkich uroczystościach obecny szambelan pa­

pieski p. Antoni Postolski, dotknięty w swoich uczu­

ciach „chrześcijańskich" i „narodowych" obecnością w kościele żydówek, uw ażał za stosowne w kościele krzyknąć podniesionym głosem na żydówki: „Precz stąd! Wynosić się! czego wam tu potrzeba". Nieste­

ty żydówki usłuchały tego nieproszonego mistrza ce- remonji i wyszły, wyszły z kościoła katolickiego, któ­

ry chce być i jest tolerancyjnym.

Abstrahując zupełnie od sympatji, lub antypatji żydowskich, musimy zapytać, kto i kiedy położy kres takim i podobnym „wystąpieniom p. szambelana, a samego p. Antoniego Postolskiego pytamy, kiedy przestanie kompromitować Kościół jak teraz, tak i w te­

dy, gdy na uroczystości trzeciego maja wzniósł okrzyk:

„Niech żyje Matka Boska Częstochowska*1?

A w ię c , n ie J ó z e f H a lle r d o k o n a ł „C u d u n a d W is łą " , a R o z w a d o w s k i.

Do tej pory informowały nas wszystkie pisma endeckie, że to właśnie był Józef Haller i W eigand.

Widocznie i tak nikt temu nie wierzył, więc wysuwa się teraz Rozwadowskiego. Czytamy w „G łosie Na­

rodu" (znów przedruk w „Słow ie Kujawskim"), że Rozwadowski sporządził plan całej obrony W isły, zaś Piłsudski, Haller, Sikorski i wielu innych byli wykonawcami tego planu.

Faktycznie Rozwadowski plan przygotował, W eigand go poprawił, a Piłsudski, jako głównodo­

wodzący, odrzucił plan wraz z poprawką i pokierował całą zwycięską bitwą w edług w łasnej koncepcji, a kiedy wszystkie rozkazy były już wydane, pojechał na front, żeby osobiście dokonać przerwania linji nie­

przyjacielskiej pod Dęblinem.

A więc — Haller, czy Rozwadowski? Jak kła­

mać, to konsekwentnie, albo wcale.

L u d o m i r C z e r n ie w s k i p o s e ł 8 k i z W ło c ła w k a . Ludomir Czerniewski poseł 8-ki z W łocław ka należy do zarządu Tow . Akc. „Baranowo". W edług G łosu Praw dy" z dn. 25 sierpnia r. b. JSft 40 za­

rząd tow. otrzymał z „G uzohanu" za gwarancją Ban­

ku Gospodarstwa Krajowego zł. 338.000 — na do­

staw ę zboża, którego nie dostarczył i pieniędzy nie oddał. Co na to wyborcy i członkowie miejscowe­

go Związku Ludowo Narodowego i Chrześcijańskiej Demokracji?

Z n o w u ła w n ik M a s z e w s k i.

Dowiadujemy się że p. ł. Maszewski pożyczał na potrzeby elektrowni miejskiej na weksle pewne kwoty, płacąc 6% w stosunku miesięcznym. W ątpiąc, by po­

dobny fakt mógł mieć miejsce w Magistracie, zw łasz­

cza obecnie, gdy żyjemy pod hasłem walki z wszelką lichwą, spekulacją i nadużyciami, zapytujemy Magistrat i R adę Miejską, czy podobny fakt mógł mieć i miał miejsce?

U sz a n u jc ie J ó z e f a H a lle r a !

„Słow o Kujawskie" martwi się, że cały szereg generałów obchodził święto żołniera w cywilu. W y ­ mienia przytem nazwiska. Uważamy, że „Słowo"

7 stanowczo krzywdzi Józefa Hallera, umieszczając go w nieodpowiednim towarzystwie. Panowie ze Zw iąz­

ku Ludowo Narodowego, żeby być sprawiedliwymi i nie krzywdzić nikogo ze swoich bohaterów, powinni­

ście podzielić ich na klasy.

Proponujemy: !-a klasa— ludzie poczciwi i do­

brej woli, lecz niedołężni — bracia Józef i Stanisław Hallerowie,

2-a klasa— defetyści i przechrzty — Szeptycki Dowbor-Muśnicki,

3-a klasa—-neutralni i brutalni — Malczewski, 4-a klasa— oskarżeni o sprawy kryminalne — Rozwadowski, Zymirski, Zagórski, Jażwiński.

P o ls k a z a d a r m o .

Endecja wciąż pisze o Polsce Niepodległej, któ­

rą otrzymaliśmy rzekomo z rąk aljantów dzięki stara­

niom pana Dmowskiego i jeszcze kilku innych dyplo­

matów. Czujecie się Panowie obdarowanymi, bo wie­

cie, jak mało jest waszej zasługi w tej sprawie, tylko mylicie się w adresie, pod którym kierujecie waszą wdzięczność. Faktycznie Polska podarowaną wam została przez Piłsudskiego i przez wszystkich tych, którzy poparli jego nadludzkie wysiłki wbrew waszym wyczekiwaniom, intrygom i zamachom.

O b r o n a n e u tr a ln e g o g e n e r a ła .

„Słow o Kujawskie" Nr. 171 płacze nad losem generała Malczewskiego, pozatem ubolewa z powodu

„zdeptania prawa", „wkroczenia na drogę nielegalną"

etc. Poco te frazesy? Przeciąż i tak nikt nie uwierzy obrońcom prawa, którzy należą do obozu wielbicieli mordercy pierwszego Prezydenta Rzeczpospolitej N a­

rutowicza.

Co się tycz G en. Malczewskiego, to sąd w y­

da o nim swój sprawiedliwy wyrok. Do tej pory wiemy o nim, że znieważał i zrywał epolety ofice­

rom i żołnierzom polskim w czasie dni majowych, a podczas walk o Lwów pan generał dopisał na drzwiach swego mieszkania do biletu: „neutral", żeby się nie narażać niemcom i ukraińcom. I tatiego „na­

rodowca" „Słow o Kujawskie" chce bronić!

Z j e d n o c z e n ie Z ie m p o ls k ic h .

Zjednoczenie Ziem polskich pod panowaniem moskiewskich carów było hasłem, rzuconem przez R o­

mana Dmowskiego na początku światowej wojny, z którego Narodowa Demokracja starała się zrobić dog­

mat narodowy. O d chwili powstania Niepodległej Polski tasama N. D. agituje za wyodrębnieniem dziel­

nic zachodnich. G dzież konsekwencja? N. D. kon­

sekwentnie stawia wyżej interes partyjny od narodo­

wego i państwowego.

Z T o r u n ia .

W icewojewodą Pomorskim został P an Dr. M ie­

czysław Seidlitz, pochodzący z zasłużonej rodziny poz­

nańskiej i dobrze i znany z najlepszej strony mieszkań­

com W łocław ka i okolicy z czasów okupacji i począt­

ków istnienia naszego Państwa. Jako prawnik, został

’ Dr. Seidlitz przydzielony do landratury w W łocław ku, gdzie sprawował urząd kierownika wydziału samorzą­

(8)

dowego. Obdarzony wybitnemi zdolnościami, jedno­

cześnie skromny i pracowity, Dr. Seidlitz z całym za­

pałem Organizował u nas samorząd na wzór europej­

ski, zdając sobie sprawę, że, aczkolwiek w mundurze niemieckim, w ten sposób oddaje znaczne usługi N a­

rodowi Polskiemu. O prócz fachowości i głębokiej wie­

dzy charakteryzował D-ra Seidlitza gorący patrjotyzm polski, z którym, dzięki wrodzonej cywilnej odwadze, nie krył się przed swoimi, ani przed obcymi. Cenić to należy specjalnie wysoko, gdyż znane są liczne przykłady wręcz przeciwnego postępowania u niektó­

rych poznańskich separatystów, zajmujących dziś wy­

sokie stanowiska państwowe polskie. W dowód za­

sług i zaufania R ząd Polski powierzył Doktorowi Sei- dlitzowi na początku istnienia Państwa stanowisko za­

stępcy Starosty na powiat włocławski. Stanowisko to w bardzo ciężkich ówczesnych warunkach piastował chlubnie, dopóki nie został przeniesiony na wyższy urząd do Poznania. Doktorowi Seidlitzowi życzymy powodzenia w pracy, a przedewszystkim w uśmierze­

niu pomorskich zapałów separatystycznych, sztucznie rozdmuchiwanych przez partyjne wybryki Narodowej Demokracji.

Z a p o m n ijc ie ju ż r a z o ty m K ie r e ń sk im ! Polska nie jest Rosją, a Piłsudski nie jest K ie­

reńskim. Śmieszne porównanie: mocarz ducha, mil- czek — i błazeński deklamator. Pozatem Polska wo- góle nie pójdzie temisamemi drogami rozwojowemi, co Rosja: Polska nie miała Stienki Razina, Puga- czowszczyzny, ani Iwana Groźnego, ani Piotra W iel­

kiego — nie będzie więc miała i komunizmu według narodowej recepty rosyjskiej.

Emigracja wojenna Polaków do Rosji wyrządziła nam niepowetowane szkody — pomijając wszystko inne, rodacy nasi zasugestjo*owali się tam przebiegiem rewolucji (nabrali „doświadczenia rewolucyjnego").

Wrócili potem do Polski i czekali, rychło Polska pój­

dzie w ślady „Matuszki Rossiji", Liczenie się przez wielu oficerów, pochodzących z armji rosyjskiej, z mo­

żliwością przewrotu bolszewickiego w wojsku polskim było jedną z przyczyn naszego gwałtownego cofania się z pod Mińska i Kijowa.

Był to jeden z licznych objawów małoduszności i braku wiary w patrjotyzm ludu polskiego i twórcze pierwiastki duszy polskiej. Przestańcie już raz gapić się na wschód i bądźcie Polakami.

i

P R A C Ą Z W Y C IĘZ Y M Y !

SK ŁA D Ż E L A Z A

Bracia Rudzińscy

W Ł O C Ł A W E K , P IEK A R SK A 15, T E L. 5.

Ż e l a z o , Broń, Amunicja, W yroby Żelazne Naczynia Kuchenne, Narzędzia Rzemieślnicze, Konserwatory W ecka W agi, Okucia, Meble żelazne, A rtykuły Techniczne, M aterjały Budowlane,

M A S Z Y N Y R O L N I C Z E ,

W A R S Z T A T Y M E C H A N I C Z N E , R E P R E Z E N T A C J E .

FABRYK) LAKIERÓW i FJIAB

T O W A R Z Y S T W O

ROBIŁEŚ”

K o c h a n o w ic z, Saolinowaki & Co.

S p ó łk a A k c y jn a w W ł o c ł a w k u , Ł c g sk a 2 3/2 5

A d r e s te le g r a f ic z n y N O B IL E S W Ł O C Ł A W E K -

te l. II7 .

O d d z ia ł w W arszaw ie ul. Emilji P l a t e r N r . 5,

te l. 116-78.

u. ihkek

S K Ł A D Ż E L A Z A

W Ł O C Ł A W E K , Stary Rynek 6.

Bogaty wyb ór n a c z y ń ku ­ ch e n n y c h , żełaz a i w yr ob ów

żela zn yc h.

w y d a je O B IA D Y i K O L A C J E .

r

B u fe t z a o p a tr z o n y w w y b o r o w e t r u n k i i w s m a c z n e z a w s z e

ś w ie ż e z a k ą s k i.

W p o łu d n i e i w ie c z ó r K o n c e r t.

0 B B B 0 0 0 0 E 2 0 0 0 0 B 0 0 B B 0 0 Q 0 0 B 0 ! 3 0 0 E 1 Q 0 B 0 0 B 0 B B G 1

0 0

0 0

I H i l i r o T e c h n i c z n e 3

H . K I N O I

W Ł O C ŁA W EK , ul. K ościuszki 5. T e le f. 109.

Posiada obficie zaopatrzony skład artykułów w odo­

ciągowych, zlewowych, młynarskich, tartacznych i armatur.

B w a g a ! Materjały elektryczni! po zniżonej cenie.

Reperacje M O T O R Ó W i D Y N A M O M A S Z Y N .

co0 aI3

B0 0E

00 00

00 00

0 0 0 0 0 0 0 3 0 3 0 3 0 3 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 3 0 0 0 0 0 0 0 0

P IER W S Z O R Z ĘD N Y

Zakład Krawiecki

T. TOMCZAK

wykonuje wszelkie ubra­

nia męskie z materjałów w ła s n y c h i powierzo­

nych

wykonanie solidne, ceny p rz y s tę p n e .

Włocławek, ul. Brzeska h S

II

P re n u m e r a ta o d l-go s i e r p n i a d o k o ń c a ro k u w y n o si t y l k o

t r z y złote.

W a r u n k i pren um era ty z przesyłką lub o d n o sz e n ie m do dem u : kwartalnie 2 zł., p ó ł r . c z n i e 4 zł., rocz ni e 8 zł.

C e n a numeru p o je d y n c z e g o 30 groszy.

A d r e . R e d a k c j i i A dm in ist rac ji: W ł o c ł a w e k , N o w y R y n e k 20. w e j i c i e z bramy. R e d a k t o r przy jm uje c o d z i e n n i , o d 5— 6 p o p o ł

R e d a k to r: Antonin Puzyńskl. W y d a w c a : K lub •połoczno-polltyczny w W łocław ku.

D ruk. p. f. „ B R A C I A P I O T R O W S C Y " . W ł o c ł a w e k , T e U f o n Nr. I00 .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Już najwyższy czas przyznać się do błędów i ze skruchą dziękować Bogu, że marzenia wasze się nie ziściły, i że nie zdołaliście osiągnąć waszego

we czwartek odbyło się w Wieńcu zebranie organizacyjne Partji Pracy. Jankowski z Kruszyna, delegowany z ramienia Okręgu Kujawskiego Partji Pracy we

Na gruncie włocławskim ludność miejscowa wypow ied iała się kilka miesięcy temu za szkołą jednolitą Półtora tysiąca rodziców na zebraniu w „Polonji&#34;

pada, że ukazuje się perjodycznie w dużych odstępach czasu. „ Z a przemysł uważa się wszelkie zatrudnienie zarobkowe lub przedsiębiorstwo, wykonywujące

w sali Straży Ogniowej odbyło się Organizacyjne Zebranie Partji Pracy, na którem w dłuższem przemówieniu przedstawił program Partji prezes Okręgu prof.

na terenie stolicy Kujaw rozwija się bardzo dobrze, obecnie już liczy przeszło stu członków, rekrutujących się z inteligencji pracującej, rzemieślników, kupców

nia Państw a Polskiego dużo zrobił, zastanówmy się tylko, czy stało się to przy współudziale, czy też wbrew wysiłkom grupy, która mieni się „narodową”..

kach Zarządu kosztorys gmachu (tylko 400 tys. Gutowski!) i dyrektor seminarjum, miast wnieść do budżetów sejmiku i miasta odpowie­. dnie sumy na budowę gmachu