• Nie Znaleziono Wyników

Ucieczka z białostockiego getta do Warszawy - Gustaw Kerszman - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ucieczka z białostockiego getta do Warszawy - Gustaw Kerszman - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

GUSTAW KERSZMAN

ur. 1932; Warszawa

Miejsce i czas wydarzeń Warszawa, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. Szwecja, Białystok, Warszawa, okupacja niemiecka, II wojna światowa, ucieczka z getta, ukrywanie się, relacje polsko-żydowskie

Ucieczka z białostockiego getta do Warszawy

Myśmy wyjechali, po paru tygodniach ojciec przyjechał i mieszkaliśmy tam najpierw w takim mieszkaniu na Dynasach. Na Dynasach mieszkaliśmy ja z mamą; jak przyjechał ojciec, tośmy się przenieśli na plac Trzech Krzyży do takiej rodziny folksdojczów. To była dość taka zabawna historia – ta rodzina się składała z dwóch gałęzi, matki nie było, stary ojciec i dwie córki prostytutki mieszkały w Alejach Ujazdowskich, dwaj synowie na placu Trzech Krzyży, rodzina była niby bardzo hitlerowska, wisiały portrety Hitlera i różnych dygnitarzy hitlerowskich, ale Żydów przechowywali. Więc myśmy zamieszkali, oczywiście za pieniądze, co jest jasne, mieszkaliśmy u tego młodszego syna, który był jakieś dwa lata starszy ode mnie, ja miałem wtedy jedenaście lat, to on musiał mieć trzynaście, coś takiego. Natomiast ten starszy syn był SS-owcem i był na froncie, no i nas uprzedzili, że możemy tam mieszkać, póki ten starszy syn nie wróci na urlop, bo gdyby wrócił i zorientował się, co się dzieje, to nie wahałby się zgubić nie tylko nas, ale własną rodzinę, natychmiast zadzwoniłby na gestapo. No, ale na razie on tego urlopu nie miał, więc myśmy tam mieszkali.

Data i miejsce nagrania 2012-09-09, Kopenhaga

Rozmawiał/a Wioletta Wejman, Agnieszka Zachariewicz

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dom ten w getcie, ten Nowy Świat 7, to jest jakaś ruina do rozbiórki, który został… Tak że w gruncie rzeczy to, co ja pamiętam z Białegostoku, to jest wiadukt przy dworcu

Widziałem stłoczoną w nieprawdopodobny sposób masę ludzi w takich, jak się jechało ulicą Szeroką to przed łbami końskimi bo to jest wóz parokonny, to była przecież

Słowa kluczowe Tłumacz, II wojna światowa, rodzice, matka, Adela Krum, ojciec, getto, getto w Tłumaczu, ucieczka z getta, stosunki polsko-żydowskie, pomoc Polaków.. Ucieczka

Ojciec od razu znalazł miejsce, posadził mamę w jednym miejscu, posadził mnie pośrodku, posadził mego brata przy drzwiach i on też znalazł miejsce.. I ten pan, co z

Miałem jakieś dwie, dwie i pół godziny czekania w Dęblinie, to było bardzo niesympatyczne, bo tam poczekalnia [była] mała i ci funkcjonariusze – głównie Niemcy

Po ukończeniu tej szkoły – ale to już tak trochę później – udało mi się jeszcze w Warszawie skończyć Technikum Poligraficzne, dlatego że w Lublinie wyższej

Któregoś dnia przychodzą do mnie ludzie i mówią, że budynek jest zajęty przez PC i murarze już tam robią remont.. Albo ktoś im dał klucze, albo po prostu się włamali i

Potem przez te lata, które byłam w Warszawie na aryjskiej stronie, jak jechałam tramwajem do tatusia w niedzielę, [to] zawsze twarzą do okna, nigdy nie siadałam, szukałam