Cena pojedynczego egzempl. 10 gr.QPONMLKJIHGFEDCBA D zisiejszy n u m er zaw iera 6 stro n —MLKJIHGFEDCBA
B E Z P A R T Y J N E P O L S K O - K A T O L I C K I E P I S M O L U D O W E .
J— t— . W e k a p e d . m i e ł i ę c s n i e 7 9 g r . » o d n o s s e -
rrzeupiata: n l e m p n e i p o u t ę 2 1 g r . W i ę c e j . W w y - p a d k u h n i e p r z e w i d i i a n y o h , p r x y w s t r z y m a n i u p r a e d ę i ę b io r a t w a ,
• t o i e n i a p r a c y , p r z e r w a n i a k o m u n i k a c j i, a b o n e n t n i e m a p r a w a
■ ja d a ć p o a a t e r m i n o w y o h d o s t a r c z e ń g a z e t y , l u b s w r o t u c e n y a b o n a m e n t u Z a d a i a l o g ł o s z e n i o w y R e d a k c j a n i e o d p o w i a d a . R e d a k t o r p r z y j m u j e o d 1 0 - 1 2 . N a d e s ła n y c h a n i e z a m ó w i o n y c h r ę k o p i s ó w R e d a k c j a n i e z w r a c a i n i e h o n o r u j e . R e d a k c j a i a d m i n i s t r a c j a u l . M i c M e - w t e s a 1 . T e l e f o n W . K o n t o c z e k o w e P . K . O . P o z n a ń 2 0 4 , 2 5 2 .
Sumiennem wykonywaniem obowiązków budujemy silną Ojczyzny!
A r z / f t e w A n i m * ^ a o g ł o s i , p o b i e r a a i ę o d w i e r s z a m m . ( 7 v y i o s z e n i a . l a m j i o g r . , z a r e k l a m y n a a t r . 4 - ł a m . w w i a d o m o ś c ia c h p o t o c z n y c h 8 0 g r . n a p i e r w s z e ] a t r . 5 0 g r . R a b a t u u d z i e l a s i ę p r z y c s ę s t e m o g ła s z a n i u . , G ł o a W ą b r z e s k i * w y o t e a d s i t r z y r a s y t y g o d n . i t o : w p o n i e d z i a ł e k , ś r o d ę I p i ą t e k . P r z y a a d o - w e m ś c i ą g a n i u n a l e ż n o ś c i r a b a t u p a d a . D l a s p r a w s p o r n y c h j e s t w ł a ś c i w y S ą d w W ą b r z e ź n i e . — Z a t e r m i n o w y d r u k , p r z e p is a n e m ie j s c e o g ł o s z e n i a a d m i n i s t r a c j a n i e o d p o w i a d a . W y d a w n i c t w o z a s t r z e g a s o b ie p r a w o n i e p r z y ję c i a o g ło s z e ń b e z p o d a n ia p o w o d ó w
Nr. 129 | Wąbrzeźno, Kowalewo, Golub, czwartek dnia 2 listopada 1933 r. | Rok XII
S ą d d o r a ź n y w P o z n a n iu Francuz o Pomorzu i o polskiej polityce
P O Z N A Ń . P rzed S ąd em O k ręg ow y m w P o zn an iu o d b y ła się ro z p ra w a w try b ie d o raźn y m p rzeciw k o sp raw co m zb ro jneg o n a p a d u n a am b u lan s p o czto w y w G łó w n ej p o d P o zn an iem , d o k o n an eg o w d n iu 1 sierp n ia, P aw ło w i W eb ero w i i A n to n iem u K raw czy k o w i. W d n iu ty m , w ch w ili, g d y u rzęd n icy p o czto w i p rzew ozili w ó zk iem k w o tę 16 ty s.
zł. d ro g ą p rzez las, b an d y ci n a d je c h a li a u tem i p o trą cili w ó zek , p o zo ru jąc zd erzen ie
ab y o d w ró cić u w ag ę k o n w o jen tó w . S am o ch ó d
M a n ife s ta c ja S o k o la
W n ied zielę o d b y ła się w L u czy n ie n a p o g ran iczu czech o sło w ack o -n iem ieck iem w iel
k a m a n ife sta c ja so k o lstw a czech o -sło w ack ie- g o p o d h asłem : „Z a re p u b lik ę i je j o b ro n ę".
W m a n ife sta c ji w zięło u d ział o k o ło 40.000 o só b .
N a try b u n a c h p o w iew ały ch o rąg w ie o b a r
w ach czech o sło w ack ich i p o lsk ich . P rz e m a
w iał m . in . p rzed staw iciel a rm ji czech o sło
w ack iej g en . K o u tniak , k tó ry o św iad czy ł, że k a ż d a p ró b a o d erw an ia o d re p u b lik i ch o ćb y n a jm n ie jsz e g o sk ra w k a ziem i sp o tk a się ze z w a rty m o p o rem całego n aro d u czech o sło w ack ieg o i je g o a rm ji, k tó ra — zd aniem g e
n e ra ła — je st je d n ą z n a jle p ie j p rzy g o to w a
n y ch i w y p o sażo ny ch tech n iczn ie.
„G d y b y sąsied zi n asi z a p ra g n ę li czy n ó w w o jen n y ch — m ó w ił g en . K o u tn iak — szaleń stw o to zak o ń czy ło b y się d la n ich n ajw ięk szą
Ostrożny głos
o stosunkach polsko-gdańskich
P a ry ż . „L ‘E re N o u v e lle“ (d z ie n n ik R o z w ó j sto su n k ó w p o lsk o -g d a ń - z b liż o n y d o H e rrio ta) z a m ie sz c z a o b - sk ic h z a le ż eć te d y b ę d z ie o d ro z w o ju sz e rn y a rty k u ł, p o św ię c o n y sto su n -* 1 sto su n k ó w p o m ięd z y R zeszą a P o lsk ą., k o m p o lsk o -g d a ń sk im i o m a w ia jąc y D a lsz y u k ła d sto su n k ó w p o lsk o -n ie - o sta tn io p o d p isa n e d w a u k ła d y p o m ię - m iec k ich je st rz e c z ą n ie z n a n ą , a o stat- d z y P o lsk ą a W . M iastem o ra z w y m ia -j n ie m a n ife stac je h itle ry z m u n ie p rz y - n ę w iz y t o fic ja ln y c h , k tó ra o d b y ła się * c z y n ia ją się d o w y ja śn ie n ia p e rsp e k -
ty w y n a p rz y sz ło ść .
M E D JO L A N . W p ó łno cn y ch W ło szech , zw łaszcza w o k o licach je zio ra C o m o p rzesz
ły g w ałto w n e b u rze p io run o w e, p o w o d u jąc o lb rzy m ie stra ty . W C alciag o je d e n z p io ru n ó w ’ u d e rz y ł w d o m n ie ja k ie g o C asati'eg o p o w o d u jąc śm ierć szesn asto letn ieg o ch łop ca i n ieb ezp ieczn e p o ra n ie n e żo n y w łaściciela d o m u . W in n y ch m iejsco w o ściach u d erzen ia ru n ó w u d erzy ł w d o m n iejak ieg o C asati'eg o n o u g asić.
n ę w iz y t o h c ja ln y c h , k tó ra o d b y ła p o m ięd z y W a rsz aw ą a G d a ń sk ie m .
A u to r a rty k u łu , d e p u to w a n y P o i- te v in , d o n o si fa k t, że P o lsk a sta le d ą ż y ła d o p o k o jo w e g o w sp ó łż y cia z G d a ń sk iem i sta le sz an o w a ła p ra w a k u ltu ra ln e W . M iasta.
O p in ja m ięd z y n a ro d o w a — p isze p a n P o itev in — m u si z a reje stro w a ć z d u ż e m z a d o w o le n ie m o b ja w y p o le p sz e n ia się sto su n k ó w p o lsk o -g d a ń - sk ic h . —
Je d n a k o w o ż n ie n a le ża ło b y w y c ią
g ać o sta te c zn y c h w n io sk ó w z te j z m ia n y , ja k ą c e c h u je w o statn ich c z a
sach sta n o w isk o w ład z g d a ń sk ic h . — Je ż eli b o w ie m h itle ro w sk i se n a t G d a ń sk a u sto su n k o w ał się p o p ra w n ie w o b e c P o lsk i, to c z y n i ta k n ie w ą tp li
w ie w m y śl w sk a z ó w e k B e rlin a .
z p o w o d u rzeko m eg o u szko d zenia zatrzy m ał się, a w ty m m o m en cie w y sk o czy li z n ieg o w y żej w y m ien ien i b an d y ci w m ask ach n a tw arzy , u z b ro je n i w rew o lw ery .
S tero ry zow aw szy u rzęd n ik ó w , zaczęli się d o b ierać d o k asy . N ag le je d n ak n a d je ch a ł in n y sam o ch ó d , z k tó reg o w y p ad li p o lic jan ci. P o licja u ję ła b an d y tó w . K o ło g o d z. 1 6 -tej zap ad ł w y ro k , m o cą k tó reg o K raw czy k zo sta ł sk azan y n a 5 lat, a W eb er n a 1 i p ó ł ro k u ciężk ieg o w ięzien ia.
k lęsk ą'* . O b ecn i n a m a n ife sta c ji so k o li p o lscy Ś ląsk a czech p sło w ack ieg o b y li p rzed m io tem w ielk iego z a in te re so w a n ia i ży w io ło w y ch o- w acy j. C o ch w ila p a d a ły o k rz y k i: „N iech źy - ją b ra c ia P o lacy * '.
P o d k o n iec m a n ife sta c ji o d czy tan o rezo lu cję, w k tó re j zg ro m ad zen i ślu b u ją o stro o d ep rzeć ja k iek o lw iek u siło w an ia rew izji g ra n ic i tra k ta tó w p o k o jo w y ch .
Symulant czy obłąkaniec
N iedaw n o p o ru szy liśm y sp raw ę o h y d n eg o m o rd ercy H e n ry k a O k o n k a w zw iązk u z p ro cesem k a rn y m , ja k i m iał p rzed k ilk u d n iam i w T o ru n iu jeg o o jciec.
O b ecn ie d o n o szą z W arszaw y , że ta m te j-
B u r z e z p io r u n a m i
T E R N I. G w ałto w n a b u rz a p io run o w a sp ow o d o w ała o b su n ięcie się g ó ry w m iejsco w o ści C o llestate. O k o ło 500 m . sześcien n y ch ziem i zaw aliło d ro g ę, p ro w ad zącą d o V aln e- rin a, u n iem o żliw iając k o m u n ik ację k o ło w ą.
W C o llestate u d erzen ie p io ru n a sp o w o d o w ało zaw alen ie się m o stu , a u lew n y d eszcz, zw łaszcza w g ó rach sp o w o d o w ał w ezb ran ie stru m ie n ia n a sk u te k k tó reg o u to n ął w n u r
ta c h 1 2 -letn i p astu ch .
zagranicznej
W e fran cu sk im ty g o d n ik u alzack im p t.
„L 'A lsace fra n c a ise " u k azał się w stęp n y a r
ty k u ł n ap isan y p rzez M ax L u tiu sa p t. „K o ry ta rz p o lski". A rty k u ł ten n ap isan y ze zn ajo m o ścią p rzed m io tu , o m aw ia zag ad n ie
n ie P o m o rza z p u n k tu wrid zen ia h isto ry cz
n eg o , etn o g raficzn eg o i g o sp o d arczeg o (ze szczeg ó ln em u w zg lęd n ien iem ro li G d ań sk a i G d y n i), p o czem k o ń czy się n a stę p u ją c ą k o n k lu z ją :
„H isto ry czn ie i etn o g raficzn ie „ k o ry ta rz " je st p o lsk i. P ra w a P o lsk i d o te j p ro w in cji są p raw am i n a tu raln e m i, p o n iew aż lu d n o ść je j w* sw ej o g ro m n ej w ięk szo ści je st p o lsk a. W p rzeciw ień stw ie d o teg o n ato m iast p ra w a P ru s są o p a rte w y łącznie n a p o d b o ju z r. 1772. P o n ad to zaś, n iezależn ie n aw et od w szelk ich w zg lęd ó w ’ sp raw ied liw o ści lu b p o szan o w an ia w o li lu d n ości, p o siad an ie „k o ry - : ta rz a " d la P o lsk i je st ży w o tn ą k o n ieczn o ścią, p o d czas g d y o d d zielen ie P ru s W sch o d n ich ra n i ty lk o m iło ść w łasn ą P ru s, ale n ie N iem iec, g d y ż N ad reń czy k lu b B aw Tarczy k z a p a tru je się n a sp raw ę „ k o ry ta rz a " z d o sk o n ałą o b o jętn ością.
W tak ich w a ru n k a ch sp raw a „ k o ry ta rza" p o lsk ieg o d la F ra n c ji n ie istn ieje. N ie u zn ać całk o w icie tezy p o lsk iej w te j k w e stji
szy S ąd A p e la cy jn y p o n o w n ie ro z p a try w a ł sp rawrę O k o n k a ju n jo ra , sk azan eg o ja k w ia
d o m o , n a b ezterm in o w e w ięzienie za z a
b ó jstw o sem in arzy stk i Ire n y K u d liń sk iej.
O b ro ń cy d o w o d zą, że zb ro d n iarz je st n ie
p o czy taln y , i ja k o d o w ó d teg o , w sk a z u ją n a fak t, że p o d o k o n an iu m o rd erstw a O k o n ek zem d lał.
M iał on, zd an iem o b ro ny , p o p ełn ić sam o b ó jstw o , lecz n a w id o k k rw i zam o rd o w an ej o fiary zasłab ł.
O k o n ek u trzy m y w ał, że o b o je p o stan o w ili d o k o n ać w sp ó ln eg o sam o b ó jstw a i zaraz p o zb ro d n i w szed ł d o w an n y , ab y tam p o d e rż n ą ć so b ie ży ły . T ezę ta k ą p o d w aża ze
zn an ie lek arza, k tó ry zjaw ił się n a m iejscu i stw ierd ził, że o h y d n y zb ro d n iarz sy m u lu
je o m d len ie.
M ają b y ć p o w o łan i n o w i p sy c h ja trz y .
55
o
b y ło b y to leg alizo w an ie a p o sterio ri teg o , co słu szn ie n azy w aliśm y zaw sze je d n ą z n a j
w ięk szy ch zb ro d n i h isto ry czn y ch . A le b y ło b y to ró w n ież — a trz e b a to p o w ied zieć o t
w arcie — n iezro zu m ien ie n aszy ch w łasn y ch in teresó w n a jb a rd z ie j isto tn y ch . Z m artw y ch w stan ie P o lsk i, ja k to stw ierd zili B ism ark i B iilo w , je st o słab ien iem n ie N iem iec, ale P ru s. K tó ż je d n a k śm iałb y tw ierd zić, że w in te re sie F ra n c ji i całej E u ro p y n ie leży o- sła b ie n ie teg o k ra ju , k tó ry b y ł zaw sze cz y n n ik iem n iep o k o ju w o b ec sw y ch sąsiad ó w .
W p ew n y ch śro d o w isk ach w y rażan o o- b aw ę — k o n k lu d u je p. M . L u tius — ab y n ie
zależn o ść, k tó re j d o w o d ó w d a je co raz w ięcej p o lsk a p o lity k a zag ran iczn a, n ie z m n ie jsz y
ła n ieco so lid arn o ści w ięzó w , ja k ie n as łączą z P o lsk ą. Jest to — m o jem zd an iem , o b aw a zu p ełn ie ch im ery czn a. P rzez lo g ik ę rzeczy F ra n c ja i P o lsk a, p o sia d a ją c in te re sy id e n ty czn e, p o siad ać b ęd ą zaw sze p o lity k ę z a
g ran iczn ą ró w n o leg łą. A F ra n c ja n ie p o w tó rzy b łęd u S ad o w y ... Z resztą n ależy cieszy ć się z teg o , że P o lsk a p ro w ad zi w łasn ą p o lity k ę. Jest to b o w iem d o w ó d, że p o o k resie o d b u d o w y , w y p ełn io n ej tro sk am i i zad an iam i p o w o jen n em i, P o lska czu je się d ziś w p o sia
d an iu w szystkich sw y ch sił i je st p ew n a sw ej p rzy szło ści, ja k o w ielk ieg o p ań stw a".
POSIEDZENIE PLENARNE SEJMU.
M arszałek św ita lsk i zw o łał p le n a rn e p o siedzen ie S ejm u n a d zień 5 listo p ad a b r. n a g o d z. 1 0 -tą ran o .
P o rząd ek d zien n y teg o p o sied zen ia p rz e
w id u je p ierw sze czy tan ie p ro je k tu u staw y sk arb o w ej w raz z p re lim in a rz e m b u d żeto w y m n a o k res od 1 k w ie tn ia 1954 r. d o 51 i m arca 1955 r.
UROCZY HEL BYŁ DAWNIEJ KOLONJĄ PRZESTĘPCÓW.
P o d czas o k u p a c ji N iem có w u a H elu zn ajd o w ało się w ięzien ie d la p rzestęp có w . W d o m u , w k tó ry m ich u m ieszczan o , m ie
sz k a ją o b ecn ie ro b o tn icy leśn i. P rzestęp có w k tó ry c h n a p ó łw y sep w y sy łan o z a trz y m y w a
n o ju ż tu n a zaw sze. P ó łw y sep n ad aw ał się sp e c ja ln ie n a te cele, p o n iew aż b y ł m ało zalu dn io n y , a u cieczk a b ard zo u tru d n io n a.
Z ak ład ten m ieścił 200 p rzestęp có w i 60 d o zo rcó w . O b ecn e p ięk n e zalesien ie o d stro n y B ałty k u , to d zieło d o k o n an e rę k ą ty ch w ięźn ió w . D ziś jeszcze p ro w a d z ą szy n y o d sam eg o w ięzien ia d o m o rza. N a szy nach ty ch je ź d z iła m ała k o le jk a z lo k o m o ty w ą, w k tó re j d o jeżd żali sk u ci p o czterech w ięź
n io w ie d o p la n ta c ji, n ie m a ją c ej żad n ej łą czn o ści ze w sią. O d zian i b y li w d relich o w e b ro n zo w e u b ra n ia , d o teg o n o sili czarn e ch u stk i n a sz y ji i p an to fle d rew n ian e, h o len d ersk ie.
W ro k u 1911 k ilk u w ięźn ió w zb u n to w a
ło się, ch cąc się o sw o b o d zić i zam o rd o w ali jed n eg o z d o zo rcó w . W m iejscu , g d zie zło żo n o zw ło k i d o zo rcy , p o staw io n o sk ro m n y p o m n ik , k tó ry d ziś jeszcze m o żn a o g ląd ać.
W p o b liżu teg o g ro b u i d aw n eg o w ięzie
n ia p o staw io no k ap liczkę k ato lick ą.
W o jn a ro zw iązała tę p lacó w k ę, p o n ie
w aż w szy stk ich w ięźnió w w y słan o n a p o le b itw y .
' S tr. 2 „GŁOS WĄBRZESKI44 N r. 1 2 9 : = ,= .
Rolnictwo a rynek wewnętrzny Listopad w przysłowiach i wierszach
z w ielk im n ak ład em k o sztó w , w sp o só b b ard zo p o m y sło w y i o ry g in aln y p rze
p ro w ad zo n a b y ła n a szero k ą zak rojo n a sk alę — p ro p agan d a sp o ży cia m leczar
sk ich . G d zie? W D an ji, w k raju, w k tó
ry m p ro d u k cja h o d o w lan a stan o w i je d n o z p o d staw o w y ch źró d eł d o ch o d u n a
ro d o w eg o .
P ro p ag an d a ta o b jęła szk o ły ; p o d k reślan o w ielk ie w alo ry zd ro w o tn e sp o ży cia w y ro b ó w m leczn y ch ; w y n ik i tej ak cji są b ard zo w y d atn e. Jak k o lw iek p ro p ag an d a m leczarstw a jest ju ż u n as zap o czątk o w an a, p rzy k ład ten p rzy ta
czam y , ab y zach ęcić d o w zm o cn ien ia w y
siłk ó w w ty m k ieru n k u .
P rzed k ilk u laty ró w n ież — w A n - g lji p ro w ad zo n a b y ła p ro p agan d a sp o ży cia ry b , tak aż sam a p ro p agan d a obok p ro p ag an d y sp o ży cia ow oców , jarzyn , p o m id o ró w p ro w ad zo n a b y ła ró w n ież w N iem czech . W szy stk o to p rzy k ład y p ra
cy d o k o n an ej zag ran icą.
C zy u n as p o d ty m w zg lęd em istn ieją m o żliw o ści d ziałan ia?
B ezw zg lęd n ie — tak. N ie b ęd ziem y p o d aw ać liczb n p . sp o ży cia jab łek , p rzy
p ad ający ch n a g ło w ę m ieszk ań ca u n as i zag ran icą — b y łyb y to su ch e cy try . P rzy to czy m y jed en p rzy k ład życiow y.
C zy o b ecn ie ten , k to jed zie k o leją jest w stan ie n a jak iejś m ałej, a n aw et śred n iej stacji, d o stać o w o có w ? B ezw zględ n ie — n ie. N iech zażąd a n ato m iast w ó d k i lu b p iw a, a o trzy m a je w d o w oln ej ilo ści. A czy m o że k to ś k u p ić n a n ajw ięk szej n a w et stacji szk lan k ę m leka? O czy w iście n ie. N ato m iast k o n iak , n aw et fran cu sk i, w in o d alm ack ie czy w ęg iersk ie, ser ho len d ersk i, b an an y — w szy stk o to d o sta- i n ie w k ażd y m b u fecie, — S ą to p rzy k ła- ■ d y d ro b n e, lecz n iek ied y o n e m o że n a j-' b ard ziej b y w ają p rzek o n y w u jące.
A k cję ro zszerzan ia zb y tu artyk u łó w . ro ln y ch n a ry n k u w ew nętrzn y m , sp o łe- czelislw o m u si ć... Jest to jed en sp raw ach d alszeg o , z śro d k ó w o źy w ien ia ży cia g o sp o dar-
czeg o k raju ; śro d ek , k tó ry w y d atn ie d o -, p o m o że ro lnictw u b ez żad n y ch obcią- się zm ieniają. Jeszcze n ied a-
p o w ażn ie się n ie zastan aw iał jak ą ro lę o d eg rać m o że ry n ek C zasy
w n o n ik t
n ad tern, , . . _
w ew n ętrzn y d la p ro d u k cji ro ln iczej.
M ó w io n o o zn aczen iu ek sp o rtu — n ie- ty lk o m ów iono, ale i d o k o n an o w ielk ich w y czy n ó w , P rzy p o m n ijm y so b ie, że p rzed k ilk u laty , k ied y zaczęto p raco w ać n ad u ru ch o m ien iem ek sp o rtu b ek o nów , w szy scy d o w o d zili: Jak że m y m o
żem y ek sp o rtow ać, p rzecież m u sim y k o n k u row ać z D an ją, k tó ra p o siad a w zak resie ek sp o rtu b e k o n ó w m o n o p o lo w e stan o w isk o i d łu g o let
n ie (dośw iadczenie. A jed n ak ek sp o rt b e
k o n ó w stan o w i p o w ażn ą o b ecn ie p o zy c
ję n aszeg o w yw ozu.
D u żo takich p rzy k ład ó w p rzy to czy ć m o żn a. Ś w iadczą o n e n iew ątp liw ie o tern jak w iele n a p o lu tern d o k o n an o . N ie u leg a jed n ak n ajm n iejszej w ątp liw o ści, że w iele jeszcze w ięcej jest tu do zro b ie
n ia, O b ro ty m ięd zy n aro do w e się k u rczą, w szystk ie k raje o d b iorcze w p ro w ad zają co raz o strzejsze zarząd zen ia o ch ro nn e.
K ażd y z n ich ak cję p o p ieran ia w y tw ó r
czo ści k rajo w ej p ro w ad zi n iety lk o sło w am i, lecz i czy n em . D o ść p rzy to czy ć d la p rzy k ład u , jak w ielk i su k ces w za
k resie sam ow y starczaln o ści p ło d ów ro l
n iczy ch o siąg n ięto o statn io w N iem czech a n aw et w C zech o sło w acji,
N a czo ło zag ad n ień w y su w a się n o w y p ro b lem at, zw ięk szen ie zb y tu p ło d ó w ro ln y ch n a ry n k u w ew n ętrzn y m .
Z ag ad n ien ie to m a ju ż sw o ją h isto rję.
O statn io d o k o n an o cały szereg k o n k ret
n y ch p o sun ięć. Z w ięk szy ło się w y d atn ie sp o ży cie w łó k n a ln ian eg o . Z w ięk sza się p ro d u k cja n asio n o leisty ch . P o p ieran ie su ro w ców k rajo w y ch d la p rzem y słu d a- je, w zg lęd n ie d a w n ajb liżzy m czasie sw o je w y n ik i. L ecz to n ie w szystk o . P o zo staje sp raw a, o .k tó rej m ów iono n a o d b y tej n ied aw n o w M in isterstw ie R o l
n ictw a k o n feren cji, o p o g łęb ien ia ry n k u zb y tu .
W y d ać się to m o że zrazu p arad o k sal- n em . Z w ięk szy ć ry n ek d la p ro d u któ w żeń , _ ro lny ch ? P rzecież k ażd y z zak resu p ro
d u k tó w sp o ży w czy ch k u p u je ty lk o co m u p o trzeb a. A jed n ak d o św iad czen ie zag ran icy , n a k tó re tak lu b im y się p o w o ły w ać d aje p o d ty m w zg lęd em p o u
czające p rzy k ład y . T ak np. w lecie b r, n y m ąż stan u F ra n c ji i w y b itn y u czo n y .
Zgon wybitnego uczonego
— D n ia 29 b m . zm arł w P ary żu zasłu źo -
W w ielk ą liczb ę p rzy sło w i w y p o sażo n y zo stał p rzez lu d , tak sam o jak in n e m iesiące, ró w n ież listo p ad .
O to p ierw sze trzy p rzy sło w ia b ard zo p o sp o lite:
„Listopada wiele wody, Na łące wiele wygody“.
„W listopadzie grzmi Rolnik dobrze śpi".
„W listopadzie jodła sucha Niebardzo trzeba kożucha".
P o za tem i p rzy sło w iam i są jed n ak i tak ie k tó ry ch treść łączy się ściśle z p ew n ą o k reślo n ą d atą m iesiąca. N p .:
„Wszyscy święci niezgodą Wiatry z śniegiem zawiodą".
W d n iu W . Św . m o żn a także w n io sk o w ać o zim ie, jed n o z p rzy sło w i tak zaleca:
„Na Wszystkich Świętych sztuka, Utnij kawał buka,
Gdy soku nie ma Będzie tęga zima".
A le i z in n y ch sp o strzeżeń m o żn a p rzy p u szczać o n ad ch o d zącej zim ie. I tak :
„W Wszystkich Świętych ziemia skrzepła, Całą zimę wróży ciepła,
A jeśli słotno
Będzie o drzewo markotno".
A lb o tro ch ę in aczej m ó w ią:
„Na Wszystkich Świętych jeśli ziemia Zima będzie ciepła skrzepła A jak deszcz,
To będzie trzeba w piec wleźć".
W szy stk ie p raw ie n astęp n e p rzy sło w ia, za treść sw ą m ają p rzep o w ied n ie d o ty czące zim y.
W ięc słu szn ą n p . jest u w ag a, że:
„Na święty Jerzy
Każdy zimę oblicza, a mierzy",
alb o że:
„Na świętego Karola Wyjrzy z pod śniegu rola".
N a d zień 9 listo p ad a p rzy p ad a jeszcze je
d n o p rzy p o m n ien ie g o sp o darsk ie, streszczo n e w n astęp u jącem p rzy sło w iu :
„Na świętego Teodora Ściągnij krupy do chałupy Chowaj do wora".
P o k aźn a liczb a p rzy sło w i to w arzy szy ró w n ież św iętem u M arcin o w i w d n iu 11 listo p ad a P o za w iad o m ą o g ó ln ie rzeczą, iż .
„Od świętego Marcina Zima się rozpoczyna".
„Święty Marcin błoniem Jedzie białym koniem".
„Zazwyczaj tak bywa, Że święty Marcin okrywa
Swego płaszcza połą Oziminę golą".
„Po świętym Marcinie,
Najlepiej mieć w domu świnie".
„Wesele Marcina, Gęś i dzban wina".
Z ch arak teru d n ia św ięteg o M arcin a, w ró
ży się, jak ie b ęd ą Ś w ięta B o żeg o N aro d zen ia, bo gdy
„Święty Marcin po lodzie Boże Narodzenie po wodzie".
N atom iast
„Chmurny Marcin chętnie przyprowadza Łagodną zimę, mrozy straszne zgładza".
0 zim ie tra k tu je i p o n iższe p rzy sło w ie:
„Wiatr od południa w wigilję świętego Marcina,
Pewnie będzie lekka zima".
„Na Stanisława Kostkę ujrzysz śniegu
drobnostkę, 7
A na Ofiarowanie przydadzą się sanie".
P asterzo m :
„Po świętym Marcinie
Wolno paść w każdej dziedzinie".
„Święta Katarzyna Adwent zaczyna".
i u p o m in a m y śliw y ch sło w am i:
„Od świętej Katarzyny Nie prześladuj zwierzyny".
T rad y cy jn y d zień św ięteg o A n d rzeja m o ż
n a u w ażać ju ż za k res p o ry jesien n ej, w ed łu g b o w iem p rzyp ad ającego n a ten d zień p rzy sło w ia:
„Na świętego Andrzeja Trza kożucha dobrodzieja".
„Miękko na Andrzeja, Oj! niedobra nadzieja".
„Na świętego Andrzeja, Dziewkom z wróżby nadzieja".
„Święta Katarzyna adwent zawiązała,
„Dziewucha nieszczęśliwa, co się nie wydała".
Tylko wspólnym wysiłkiem wszystkich obywateli
Pomorza kupimy z łatwością
Samolot
na Challenge 1934 r.
Tajemnica Grobowca
POWIEŚĆ SENSACYJNA.
(Z F R A N C U SK IE G O ).
4 7 ) TOM I.
— C zeg o m am się b ać? — p y ta ł sam sieb ie, o d z y sk u ją c sto p n io w o zim n ą k re w . N iezaw o d n ie n iczeg o . T e p o szlak i, o k tó ry c h m ó w ią, n ie istn ie
ją w cale. N ic z d ra d z a ją c e g o n ie zo staw iłem . N ie p o d o b n a w p aść n a ślad .
— N o i có ż, n ie w ie rzy c ie jeszcze, m o i d ro d z y ? — zaw o łał L a u d illy triu m fu ją c o . — W id zi
cie, że m iałem słu szn o ść i że o p o w ia d a n ie m o je b y ło n a jd o k ła d n ie jsz e m p o w tó rz e n ie m n ie sk a z i
te ln ej p ra w d y .
— N ik t an i m y śli p rz e c z y ć tem u , — k o c h a n y b a ro n ie — o d p o w ie d z ia ł h ra b ia d ‘ A rfeu ille — le p ie jb y ś je d n a k u czy n ił, g d y b y ś to o p o w iad an ie zach o w ał d la sieb ie. N a p a n iac h sp ra w iło o n o b a r
d zo p rz y k re w ra że n ie . C o n a m d o zb ro d n i, rze- czy w iście stra sz n y c h , k ie d y o fia r ich n ie zn am y ? M o rd ercę z łap ią, sąd zić b ęd ą, o sad zą, g ilo ty n o w a
n y b ęd zie, n a co zasłu ży ł i w szy stk o d ziać się b ę d zie ja k n a jle p ie j n a ty m n a jle p sz y m z św iató w ...
P a l d ja b li sm u tn e w y p a d k i! W y p ijm y za zd ro w ie h ra b ie g o Iw a n a i b ą d ź m y w eseli.
M o w a ta sp o d o b ała się g o ścio m d ‘ A rfe u illa . W y p ito za zd ro w ie ro sy jsk ie g o h rab ieg o , p ra g n ą ceg o p rz e m ie n ić się w p a ry sk ie g o b u lw aro w ca, a k tó ry p rz e d k ilk u ch w ilam i tro ch ę p o n u ry i zasę
p io n y , o d zy sk ał zn ó w z w y k ły w y ra z tw a rz y i o d p o w ia d ał g rzeczn ie n a to a sty , ja k ie n a je g o cześć w zn o szo n o. P rz y tem O k ta w ja n ie p o z w a la ła m u się zajm o w ać sm u tn em i m y ślam i. O sid la ła g o ze zręczn o ścią k o b ie cą i sta ra ła się ro zd m u ch ać o g ień ja k i, czeg o , b y ła p ew n a, ro z n iec iła w je g o sercu .
O b iad sta ł się szalen ie w eso ły m . O d ru g iej z ra n a , g d y d o g ry p rz y g o to w a n o sto lik i, n ie k tó ry m g o ścio m G u y a d ‘ A rfen illa p lą tały się ju ż ję zy k i, o czy b ły szczały , a stąp ali ja k b y n a p o k ła d z ie
p o d czas k o ły san ia się o k rę tu . P a rtja b a k k a ra b y ła o ży w ion a, ja k z w y k le w śró d lu d zi w h u m o rze ró żo w y m . P rz e g ran a w y n o siła o k o ło stu ty się cy fra n k ó w . W a lk a sk o ń czy ła się d o p iero o g o d zin ie p ią tej zran a. M au ry cem u szczęściło się ciąg le, w y g ra ł d w a n aśc ie ty się c y fran k ó w .
— P o zw o li p an i, że ją o d w io zę? — sp y ta ł h ra b ia O k ta w ję , k ie d y g ra się sk o ń czy ła.
G o ście zaczęli się ro zjeżd żać.
— N ie... n ie d z isia j, k o c h a n y h ra b io — o d ez
w a ła się k o b ietk a .
— G d zie p a n ią zo b aczę?
— N ie w iem .
— A ja w iem . D z isia j w ieczo rem tu taj. O k ta w ja ch ciała o d p o w ied zieć, a le ją h ra b ia u p rz e
d ził.
— Ł a sk a w e p a n ie i p an o w ie! — o d ezw ał się cu d zo ziem skim ak cen tem , k tó ry c z y n ił m o w ę je g o o ry g in a ln ą — p rz y ja c ie l m ó j h ra b ia d ‘ A rfeu ille u c z y n ił m i zaszczy t, że m n ie p rz e d sta w ił p a ń stw u i za to b ęd ę m u zaw sze w d zięczn y . D z ięk i jeg o u p rz e jm o ści sp ęd ziliśm y k ilk a g o d zin , k tó re w y d a w a ły m i się czaro w n em i i k tó re też sp ieszę w zn o w ić. P o zw ó lcie m i p ań stw o , że z g o ścia zo sta n ę g o sp o d arzem ; zró b cie m i te n zaszczy t, sza
n o w n i p a ń stw o i p rz y je d ź cie d o m n ie d z isia j o ó sm ej, tu ta j z g ó ry zastrzeg am , że o dm o w a d o p ro w a d ziła b y m n ie d o ro zp aczy .
O d m o w y n ie b y ło się czeg o lęk ać. Z ap ro sze
n ie h ra b ieg o p rz y ję to jed n o g ło śn ie. P rz e d o d e j
ściem O k ta w ja sz ep n ę ła M au ry cem u d o u ch a:
— P rz y ja d ę d o cieb ie o p ią te j.
— D o b rze.
W ice h ra b ia d 4 A rfe u ille i h ra b ia Iw an o statn i p o zo stali sam i w p u sty m salo n ie.
— N o , p a n się ju ż całk iem z a p a lił d o O k ta w ji?
— rz e k ł F ra n c u z d o R o sjan in a.
— O , n iech p a n teg o n ie m y śli. — o d p o w ie d z iał h ra b ia .
— A je d n ak ch cial p an b y ć je j p rz e d staw io n y m , a tu zach o w y w ał się p a n ja k p ra w d ziw y w ielb iciel.
— R zeczy w iście. O k taw ja śliczn a d ziew czy n a.
P o d o b a m i się, ja k ła d n a k a m e i ja . A le k am ei je z ry w a się, lecz je j się n ie k o ch a.
M ło dzi lu d z ie w y sz li razem n a b u lw a r P o isso - n ie re i ta m ro z sta li się H ra b ia w sia d a ł d o k a re ty , k tó ra całą n o c n a n ieg o c z e k a ła i k a z a ł się zaw ieźć d o H o telu W ielk ieg o , g d zie ty m czaso w o m ieszk ał.
R o z b ie ra ją c się i k ła d ą c d o łó żk a, m y śla ł n ie o p ię k n e j O k taw ji, lecz o o p o w iad a n iu b a ro n a P a- sh a la d e L a u d illy i o tern , co d o n o szo n o w g azecie
„ I ra n c e”, a co sp ra w ia ło n a n im ta k siln e w ra że n ie o p rz y c z y n ie k tó re g o d o w iem y się n ieb aw em . Z asn ął, z a m ie rz a jąc teg o ż d n ia p o je c h a ć n a cm en ta rz P e re -L a c h a ise d la p o w zięcia b liższy ch in fo r- m a cy j. S en m iał n iesp o k o jn y . Ś n iły m u się o k ro p n e rzeczy , ja k ie ś k rw a w e w id ziad ła.
M a u ry c y z k ie sz e n ią n a p c h a n ą b ile ta m i b a n k o w em i u w a ża ł za k o n ieczn ą o stro żno ść p o w ró cić d o ro żk ą n a u licę N av arin .
W d ro d z e m ó w ił d o sieb ie:
— O ! p o lic ja tw ie rd z i, że w p a d ła n a śla d y z a
b ó jc y ! i są lu d zie, k tó ry m d o ść p o w ied zieć, a b y u w ie rz y li. G łu p cy ! ta k ie fra z e sy d o b re ty lk o d la n a iw n y c h ! S z u k a jcie , sz u k a jc ie , m o i k o ch an i, zw ie rz y n a o d w as m ą d rze jsz a ! N ie u p o lu je c ie n ic i z p u stą to rb ą p o w ró cicie d o d o m u !
M a u ry c y u p a d a ł ze zn u żen ia. W d w ie m in u ty p o p o ło żen iu się d o łó ż k a sp ał tw ard y m sn em .
W ty m że d n iu , ta k p e łn y m w ra ż e ń , k ie d y o d k ry te z o sta ły d w ie zb ro d n ie, p rz y u lic y V a ren n e x stało się ta k że co ś, w in n y m w p raw d z ie ro d z a ju , co n ie m n ie j w ażn em je st d la n aszeg o o p o w iad an ia.
W p o śro d k u u lic y te j w zn o sił się i d o d ziś d n ia w zn o si się je sz c z e n ie w ie lk i d o m je d n o p ię tro w y . P ierw sz e p ię tro całe z a jm o w ała sy p ia ln ia i p ra co w n ia, o św ietlo n a d u żem p ó lo k rą g łe m o k n em . P ra c o w n ia n a le ża ła d o G a b rje la S e rv e t, zn an eg o ju ż a rty sty i p ra w d o p o d o b n ie b ęd ąceg o n a d ro d ze d o ro zg ło śn ej sław y .
(C iąg d alszy n astąp i)