• Nie Znaleziono Wyników

Rzeczpospolita i Dziennik Gospodarczy, 1949.11.21 nr 320

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rzeczpospolita i Dziennik Gospodarczy, 1949.11.21 nr 320"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

_________________________ F ,;s

r - 7

R E D A K C J A : W arszaw a, u i ‘ 4 M a rs z a łk o w s k a 3 /5 T e le fo n y : ^ Red. nacz. 4-24-75, s e k re ta rz ’» )•

red, 4-24-76, d z ia ł m ie js k i ,

8-27-22. 6 ft

A D M IN IS T R A C J A : (d z ia ł p re ­ n u m e ra ty ): W arszaw a, P lac T rzech K rz y ż y 16. P re n u m e ­ ra ta m iesięczna pocztą kosz­

tu je 135 z ł T e le fo n 8-10-26

' ' I

P RZECZPOSPOLITA

DZIENNIK POLITYCZNO - GOSPODARCZY

Rok VI WARSZAWA, PONIEDZIAŁEK 21 LISTOPADA 1949 ROKU Hr. 320 (1886)

W YDAW CA: S p ó łd z ie ln ia W y d a w n ic z o - O ś w ia to w a

„ C z y t e l n i k “. Warszawa, u lic a W i e j s k a 12

1

C e n o 5

æ

M

Nota Rządu Polskiego do Rządu Francuskiego

Członkoiuie ambasady i konsulatów francuskich w Polsce

p ro w a d z ili robotę szpiegowską

Na straży pokoju i niepodległości narodów

W y m ia n a depesz m ię d z y Gen. S v obodą a M arsz. R o ko sso w skim

M in is te r O bron y N a ro d o w e j, M a rs z a łe k Pols.ki K . Rokossow­

s k i o trz y m a ł następu ją cą depe­

szę:

M IN IS T E R O B R O N Y N A R O D O ­ W E J R Z E C Z Y P O S P O L IT E J P O L S K IE J M A R S Z A Ł E K P O L S K I K O N S T A N T Y R O K O S S O W S K I

S zanow ny P a n ic M in is trz e ! Z o k a z ji m ia n o w a n ia Pana M i­

n is tre m O brony N a ro d o w e j Rze­

czy p o s p o lite j P o ls k ie j pozw alam sobie w im ie n iu w ła s n y m i naszej L u do w o - D e m o k ra ty c z n e j A r m ii przesłać P anu najserdeczniejsze życzenia.

P rz y te j o k a z ji p ra g n ę Pana zapew nić o m o je j osobistej p r z y ­ ja ź n i, ja k ró w n ie ż o w ie rn y m i serdecznym b ra te rs tw ie naszych na rodów z narodem po lskim .

Życzę z całego serca b ra tn ie m u W o js k u P olskie m u , aby k o rz y s ta ­ ją c z P ań skich bo g a tych doświad czeń b o jo w ych, o sią g a ło dalsze sukcesy, a, Panu, P anie M in is trz e osobiście dużo pom yślności i po­

wodzenia na no w ym zaszczytnym stan ow isku.

M in is te r O brony N a rod ow e j R e p u b lik i Czechosłow ackiej

L U D W I K S V O B O D A Gen. A r m ii

*

W odpow iedzi M a rs z a łe k P ol s k i K . R okossow ski w ys to s o ­ w a ł następu ją cą depeszę:

M IN IS T E R O B R O N Y N A R O D O ­ W E J C Z E C H O S Ł O W A C K IE J R E P U B L I K I G E N . A R M I I L U D W IK

S V O B O D A

G orąco d zię ku ję Panu, Panie M in is trz e , za -nadesłane m i życze­

n ia z o k a z ji m o je j n o m in a c ji na M in is tr a O bron y N a ro d o w e j Rze­

c z y p o s p o lite j P o ls k ie j.

Serdeczna w ięź b ra te rs tw a m ię dzy obu n a s z y m i n a ro d a m i zna la­

z ła ró w n ie ż sw ój w y ra z we w spół p ra cy i b ra te rs tw ie b ro n i O dro­

dzonego W o js k a P olskiego i L u ­ dow ej A r m ii C zechosłow ackiej.

P ra g n ę w y ra z ić sw oje n a jg łę b ­ sze przekonanie, że łączące oba nasze n a ro d y w ię z i p rz y ja ź n i i b ra te rs tw a będą n a d a l u m a c n ia ły się i k rz e p ły , że w potężnym obo­

zie a n ty im p e ria lis ty c z n y m ze Z w ią z k ie m R adzieckim n a czele, a rm ie ludow e obu naszych zap rzy ja ź n io n y c h na rodów będą zawsze w a ż k im c zyn n ikie m s iły stoją cej niew zru szen ie na s tra ż y p o koju i niep odleg łości narodów .

Proszę p rz y ją ć , P anie M in i­

s trze , m o je najlepsze życzenia P a ń s k ie j osobistej pom yślności i dalszego ro z w o ju b ra tn ie j A r m ii C zechosłow ackiej.

M in is te r O brony N a rod ow e j R zeczypospolitej P o ls k ie j K O N S T A N T Y R O K O S S O W S K I

M a rs z a łe k P o ls k i

Urna z ziem ią z Valerien dla Generalissimusa Stalina

P A R Y Ż (P A P ). M ie szka ń cy S ures- nes pod P aryże m p o s ta n o w ili prze sła ć G e n e ra lis s im u s o w i S ta lin o w i z o k a z ji 7 0 -ty c h u ro d z in urnę z z ie m ią ze w z g ó rz a V a le rie n , gdzie h itle ro w c y ro z s tr z e liw a li p a trio tó w fra n c u s k ic h . O prócz teg o m ieszkańcy Suresnes p rz e ś lą albu m ze z d ję c ia m i _ m u ró w w ię z ie n ia , na k tó ry c h w id n ie ją n a p i­

sy o fia r h itle ry z m u , świadczące _ o p rz y w ią z a n iu do Z w ią z k u R a dzieckie­

go.

Od 7 do 15 g ru d n ia odbędzie się w P a ry ż u w y s ta w a da ró w o fia ro w a ­ n y c h przez lu dność fra n c u s k ą G ene­

ra lis s im u s o w i S ta lin o w i w d n iu jego nłrodzin.

U m o w a h a n d lo w a z Is la n d ią

W d n iu 18 b. m . została p o dp isan a w W a rs z a w ie u m o w a h a n d lo w a m ię d z y P o ls k ą a Is la n d ią n a r o k 1950.

U m o w a p r z e w id u je im p o r t d o P o l­

s k i z Is la n d ii: tra n u , śledzi, s k ó r o w ­ c zych i m ą c z k i ry b n e j.

W ek s p o rc ie z P o ls k i do Is la n d ii u m o w a p rz e w id u je : w ę g ie l, te k s ty lia , c h e m ik a lia , w y r o b y m e ta lo w e i in ­ n e

A re s z to w a n i in S zczecinie i w e W r o c ła w iu

szpiedzy staną p rz e d sądem

N IA 19 b. m. Kierownik M inisterstwa Spraw Zagranicznych, dr.

*-^ S t. Leszczycki przyjął ambasadora Francji w Warszawie, p. Bae- len, któremu wręczył notę następującej treści:

M in is te rs tw o S p ra w Z a g ra n ic z n y c h p rz e s y ła w y ra z y szacunku A m b a sa ­ d z ie fra n c u s k ie j ł 'ma zaszczyt z w ró c ić s ię w n a s tę p u ją c e j s p ra w ie :

W ładze p o ls k ie w y k r y ły d z ia ła ln o ś ć szpieg ow ską , pro w a d zo n ą w Polsce prze z o d p o w ie d z ia ln y c h u rz ę d n ik ó w A m b a s a d y i K o n s u la tó w fra n c u s k ic h w Poisce.

W z w ią z k u z p o w yższym został, d n ia 18 lis to p a d a b. r., a re s z to w a n y w W a rs z a w ie p. R o bin ea u, u rz ę d n ik K o n s u la tu fra n c u s k ie g o w Szczecinie, w m o m e n c ie k ie d y u s iło w a ł opuścić te re n P o ls k i sam olotem .

A re s z to w a n y R o bin ea u p rz y z n a ł się do s w o je j d z ia ła ln o ś c i s zp ie g o w skie j i s ta n ie p rz e d sądem R ze czypo spoli­

te j P o ls k ie j. J a k w y n ik a z p o sia da­

n y c h p rze z w ła d z e p o ls k ie m a te ria ­ łó w , d z ia ła ln o ś ć szpiegow ską u p ra ­ w ia ją w Polsce po n a d to n a stę p u ją cy c z ło n k o w ie A m b a sa d y fra n c u s k ie j:

A y m a r de B ro s s in de M g re , F e rn a n d R eneaux.

P ow yższe zostało p o tw ie rd z o n e r ó w ­ nież z e z n a n ia m i aresztow anego Ro­

b in e a u ja k i in n y c h osób, k tó re przez u rz ę d n ik ó w fra n c u s k ic h w c ią g n ię te zosta ły d o ro b o ty szp ie g o w s k ie j.

Rząd P o ls k i p rz y p o m in a , że przed k ilk u m ie s ią c a m i zosta li, za p ro w a ­ dzenie ro b o ty s z p ie g o w s k ie j, areszto w a n i u rz ę d n ic y K o n s u la tu fr a n c u ­ skie g o w e W ro c ła w iu , k tó rz y w k r ó t ­ ce staną p rz e d sądem .

Rząd P o ls k i k o m u n ik u je R zą d o w i F ra n c u s k ie m u , że uw aża za a b s o lu t­

n ie nied opuszczalne u p r a w ia n ie r o ­ b o ty s z p ie g o w s k ie j prze z c z ło n k ó w A m b a s a d y i K o n s u la tó w fra n c u s k ic h w Polsce. Rząd P o ls k i z w ra c a się do R ządu F ra n c u s k ie g o o p rz e d s ię w z ię ­ c ie w s z y s tk ic h sto s o w n y c h k ro k ó w celem poło żenia kre s u ta k ie j d z ia ła l­

ności.

Jednocześnie w z w ią z k u z p o w y ż ­ szym Rząd P o ls k i dom aga się a b y :

A y m a r dc B ro s s in de M e rć , F e rn a n d R eneaux

zd e m a s k o w a n i ja k o u p ra w ia ją c y r o ­ botę szpieg ow ską n a ty c h m ia s t opuś­

c ili te re n R ze czyp o sp o lite j P o ls k ie j.

W arszaw a, d n ia 19.XI.1949 r.

Referat

Bolesława Bieruta na łamach prasy ZSRR

M O S K W A ( P A P ) . „P ra w d a “ , „ I z w ie s tia “ i inne d z ie n n ik i ra d zie ckie o p u b lik o w a ły r e fe r a t Przew odniczą cego K C P Z P R B olesław a B ie ru ta , w yg łoszo ny n a o s ta tn im plenum K C P ZP R .

Nasi kolejarze dobrze pracują

■ --u !

W d n iu ś w ię ta a r t y l e r ii r a d z ie c k ie j

Z o k a z ji Ś w ięta A r t y le r ii S ił Z b o j- nych ZS R R I I w ic e m in is te r O brony N a ro d o w e j dowódca W o js k Lą dow ych gen. P o p ła w s k i w y s to s o w a ł n a s tę p u ją ­ cą depeszę:

„D O W Ó D C A A R T Y L E R II S IŁ Z B R O J N Y C H ZSRR G Ł Ó W N Y M A R S Z A Ł E K A R T Y L E R II

N . N . W O R O N O W M O S K W A Z o k a z ji Święta A r t y le r ii S ił Z b ro j­

nych ZSRR, w im ie n iu a rty le rz y s tó w W o js k a P olskiego p rze syła m W am M a rs z a łk u i w s z y s tk im a rty le rz y s to m ra d z ie c k im najserdeczniejsze pozdro­

w ie n ia i życzenia dalszych jeszcze w s p a n ia ls z y c h sukcesów.

S ta lin o w s k a a r ty le r ia ’••'dziecka o- k r y ła c h w a łą swe s z ta n d a ry bojowe w b itw a c h I I w o jn y ś w ia to w e j w obro nie O jc z y z n y i o w olność ludów , u ja rz m io nych przez fa szyzm .

W y b itn e sukcesy a r t y le r ii rad zie c­

k ie j są w y ra z e m w ysokiego poziom u s z tu k i i te c h n ik i w o je n n e j oraz bez­

p rz y k ła d n e j w aleczności ż o łn ie rz y A r ­ m ii R a d z ic k ie j, w y c h o w a n y c h przez p a rtię b o ls z e w ic k ą w d u c h u ra d z ie c ­ k ie g o p a trio ty z m u i in te rn a c jo n a liz ­ m u.

A r ty le r z y ś c i po lscy p a m ię ta ją z wdzięcznością chw ile , k ie d y w ciężkich dniach w o jn y a rty le rz y ś c i radzieccy s łu ż y li im b ra te rs k ą pomocą w o rg a ­ n iz o w a n iu i szkolen iu naszej a r t y le r ii i są dum ni, że m ie li zaszczyt w spólnie z n im i w a lczyć prz e c iw k o h itle ro w ­ s k im najeźdźcom .

B o h a te rs k a a r ty le r ia rad zie cka je s t dla ńas p rz y k ła d e m i w zorem , w e dłu g któ re g o s z k o lim y p o ls k ic h a r ty le r z y ­ stów , b y w zm ocnić s iły , stojące na s tra ż y p o k o ju i bezpieczeństwa lu dó w całego św iata.

I I W ic e m in is te r O brony N a rod ow e j Dowódca W o js k Lądow ych

S T A N IS Ł A W P O P Ł A W S K I Gen. b ro n i

G łó w n y In s p e k to r A r t y le r ii W O J C IE C H B E W Z IU K

Gen. dyw .

K o le ja rz e polscy n ie u s tę p u ją w e w s p ó łz a w o d n ic tw ie p ra c y , ra c jo n a liz a ­ to rs tw ie i w ynalazczości in n y m d z ia ło m gospodarczej ro z b u d o w y P o ls k i.

N a jb a rd z ie j zasłużeni k o le ja rz e — w z w ią z k u z w y k o n a n ie m p la n u t r z y ­ le tn ie g o — o trz y m a li w c z o ra j n a g ro d y na s p e c ja ln y c h u ro c z y s ty c h zeb ra­

n ia c h w e w s z y s tk ic h d y re k c ja c h P .K .P . (Do in fo r m a c ji na s tr. 2-ej)

ZSRR żą d a o d w o ła n ia L azo L a tin o w ic z a ch arg e d 'a ffa ire s ju g o s ło w ia ń s k ie g o za d z ia ła ln o ś ć szp ieg o w ską i d y w e rs y jn ą

M O S K W A ( P A P ) . A g e n c ja Tasa o g ło s iła na stę p u ją cy k o m u n ik a t: 16 b. m. M in is te rs tw o S pra w Z a g ra n ic z nych Z S R R s k ie ro w a ło do am basady ju g o s ło w ia ń s k ie j w M o s k w ie no tę n a s tę p u ją c e j tre ś c i:

„ M in is te rs tw o S pra w Z a g ra n ic z ­ nych Z S R R upow ażnione zostało przez rząd ra d z ie c k i do z a k o m u tl;- k o w a n ia rz ą d o w i J u g o s ła w ii co na­

stęp uje :

M in is te rs tw o dysponuje w ia ry g o d ­ n y m i d a n ym i, św iadczą cym i, że c h a r­

ge d 'a ffa ire s am basady ju g o s ło w ia ń ­ s k ie j Z S R R La zo L a tin o v ic z n a d u ż y ­ wa swego o fic ja ln e g o stan ow iska w M oskw ie, u p ra w ia ją c a n ty ra d z ie c k ą działalność szpiegow ską i d y w e rs y j­

ną.

N a te j po dstaw ie M in is te rs tw o u-waża za konieczne zaw iadom ić rząd ju g o s ło w ia ń s k i, że dalsze prz e b y w a ­ nie Lazo L a tin o v ic z a .w c h a ra k te rz e dyp lom atycznego p rz e d s ta w ic ie la J u ­ g o s ła w ii w Z S R R je s t n ie m o ż liw e ".

A g e n c ja T A S S o trz y m a ła w ia d o ­ mość z B e lg ra d u , że w os ta tn ic h dniach M in is te rs tw o S pra w Z a g ra n i­

cznych J u g o s ła w ii w ys to s o w a ło do am basady ra d z ie c k ie j w B e lg ra d zie notę, w k tó r e j oskarża się konsula Z S R R w Zagrzeb'-u I. W ła d im iro w o w a i zastępcę rad zie ckieg o a ttach e w o j­

skowego I. Z eńkow icza o rzekom e u p ra w ia n ie d z ia ła ln o ś c i a n ty ju g o s ło - w ia ń s k ie j, Nota, dom aga się w y ja z ­ du w y ż e j w y m ie n io n y c h osób z J u ­ g o s ła w ii.

A m basada rad zie cka odpow iedziała n o tą , w k tó r e j w s k a z u je na c a łk o w itą bezpodstawność w y s u n ię ty c h p rz e ­ c iw k o I . W ła d im iro w o w i i I. Zeńko-

w ic z o w i za rz u tó w . W nocie sw ej a m ­ basada rad zie cka stw ie rd z a , że no ta ju g o s ło w ia ń s k ie g o M S Z s ta n o w i no w y p rz e ja w w ro g ie j p o lit y k i rzą d u ju g o ­ s ło w ia ńskiego w stosu nku do Z S R R i że odpow iedzialność za te n n o w y a k t w ro g o ś c i wobec Z S R R ponosić będzie rz ą d ju g o s ło w ia ń s k i.

A g e n c ja T A S S do w ia du je się ró w ­ nież, że do D y r e k c ji In fo r m a c ji p rz y rząd zie ju g o s ło w ia ń s k im wezwano p rz e d s ta w ic ie la ra d z ie c k ie g o B iu ra In fo r m a c ji w B e lg ra d z ie — W . K ir - sanowa, k tó re m u zarzucono, ja k o b y u p ra w ia ł on „w ro g ą działa ln ość“ w J u g o s ła w ii i polecono m u opuścić te ­ r y to r iu m J u g o s ła w ii.

W z w ią z k u z pow yższym charge d 'a ffa ire s ZSRR w B e lg ra d z ie S zniu- kow z ło ż y ł w ju g o s ło w ia ń s k im M SZ p ro te s t prz e c iw k o oszczerczym w y p a ­ dom pod adresem W . K irs a n o w a .

M in is te rs tw o S praw Z a g ra n iczn ych Z S R R p o le c iło W ła d im iro w o w i, Z e ń ko w ieżow i i K irs a n o w o w i b y w r ó c ili do Z w ią z k u R adzieckiego.

Przedterminowe wykonanie planu przez saliny w W ieliczce

W dn iu 15 lis to p a d a 1949 r . Żupa Solna w W ieliczce prze d te rm in o w o w y k on ała plan roczn y.

M ł o d z i b u d u j ą

r j aczęło się w lip c u 1945 r . N a za-

• ^ chodnich teren ach k r a ju jeszcze n ie w y s ty g ły po go rzeliska, k r a j c a ły w ru in a c h , lu d z ie z przerażeniem w s p o m in a li m in io n e piekło . A oto na z e b ra n iu p rz e w o d n ic z ą c y c h k ó ł Z W M w Ł o d z i m ło dzi w łó k n ia rz e p o s ta n o w ili z a in ic jo w a ć m łodzieżow y w y ś c ig p r a ­ cy. 1 s ie rp n ia 1945 ro k u rozpoczął się p ie rw s z y etap.

S krom ne b y ły p o c z ą tk i — 3.652 m ło dych ro b o tn ik ó w i ro b o tn ic z 65 łódz­

k ic h fa b ry k . A le is k ra została rzuco­

n a n a ła tw o p a ln y m a te ria ł. H a sło po d ch w yciła m łodzież g ó rnicza. M e l­

d u n k i do no siły o coraz lepszych w y n i­

k a c h : 120, 170, a n a w e t 200 p ro c e n t n o rm y . C e n tra ln y Z arząd P rzem ysłu W łókienniczego ta k oceniał te począ­

t k i : „ Z zadow oleniem s tw ie rd z a m y , że z a in ic jo w a n a przez K o m ite t a k c ja ( K o m ite t O rg a n iz a c y jn y M łodzieżow e­

go W yścig u P ra c y ) przeprow adzona zosta ła w sposób w y k lu c z a ją c y ja k ie ­ k o lw ie k sporne kw estie. O siągnięte przez m łodych uczestników w y ś c ig u w y n ik i i powszechność u d z ia łu są w y ra ź n y m dowodem, że m łodzież ro b o tn i­

cza stoi na w yso kim poziom ie w y ro b ie ­ n ia obyw atelskiego i poczucia obow ią­

zku, są dowodem p rz y k ła d n e j p ra c y d la odbudow ującej się o jc z y z n y ". O a k c ji m łodzieży zaczyna m ów ić cały k r a j.

Z b liż a się re fe re n d u m . M łodzież p ra g n ie ja sn o i niedw uznacznie okre­

ślić sw oje stanow isko. W re z o lu c ji m łodych ro b o tn ik ó w łó d z k ic h c z y ta m y :

„ M y , m ło dzi ro b o tn ic y z Ł o dzi, z w ra ­ cam y się do w s z y s tk ic h m ia s t i w si, do was z fa b r y k i w a rs z ta tó w , do was z k op alń i h u t, do was od p łu g a i bro n y, ze szkół i ucze ln i — stańcie w ra z z n a m i w z w a rty m , w sp óln ym szeregu na apel b u d u ją c e j się o jc z y z n y ". N a im p o n u ją c e j m a n ife s ta c ji z o k a z ji za­

kończenia I etapu, m łoda p rz o d o w n i­

ca — M a r ia Szym czak ośw iadcza:

„P rz y s tę p u je m y do p ra c y z no w ym za pałem i znów będziem y zwyciężać. To p rz y rz e k a m y !"

Pada hasło, k tó re je s t w yra zem po­

gląd ów i id ea łów n u rtu ją c y c h młode pokolenie ro b o tn ic z e : „N ie u p ra w n ie n i w iekie m do głosow ania, poprzez m a ­ sowy u d z ia ł w w y ś c ig u p ra c y , s k ła d a ­ m y tą dro gą sw oje tr z y k r o tn e t a k ! "

O to n a jle p s z a część m łodzieży „ n ie u ­ p ra w n io n a w ie k ie m ", nie m ogąca bra ć fo rm a ln e g o u d z ia łu w ż y c iu p o lity c z ­ nymi k r a ju , in s ty n k to w n ie zna la zła n a j lepszy, na ja k i ty lk o stać człow ieka, n a jw y m o w n ie js z y sposób określenia swego stan ow iska, swego stosunku do w ła d z y lu d o w e j, do re fo rm .

Pod ty m hasłem , w d n iu re fe re n d u m , 30 czerw ca 1946 r . rozpoczął się I I e- ta p w y ś c ig u p ra c y , k tó r y o b ją ł ju ż 42.488 m łodzieży 4 w o je w ó d z tw z 219 zakładów p ra c y . W szeregu obok w łó k n ia rz y i g ó rn ik ó w s ta ją — m etalow cy, m łodzież z b ra n ż y spożywczej i z w ie ­ lu in n ych . W y n ik i są coraz lepsze. Ro sną zastępy przo do w ników . W I etapie najlepsze w y n ik i o s ią g n ę li: M a ria Szym czak (228 p ro ce n t n o rm y ), A lf r e da K a rp iń s k a (218 p ro c .), Tadeusz A daszek (236 p ro c .). W I I e ta p ie : A lf r e d M ie rz w a , rębacz z kop. „ P a ­ w e ł" (267 p ro c .), H u b e rt L ip e k , uczeń od le w ni f - k i m aszyn ro ln ic z y c h „ P io ­ n ie r " (262 p ro c .), S te fa n ia Lorencka, w łó k n ia rk a z Sosnowca (239 p ro c e n t), K ry s ty n a B ednarek, szwaczka z E M K A w B ie la w ie (313 p ro c.) — wszyscy oni u z y s k a li pierw sze m iejsce w sw ych bra nżo w ych g ru p a c h przem y słów. T r z y młode tk a c z k i: Z o fia K u ­ backa, Ire n a K w ia tk o w s k a i D a w id o- w icz w y ró ż n ia ją się w p ra c y w ie lo w a r s z tatow ej.

B y ł to ju ż r o k 1947. W spółzaw od­

n ic tw o p ra c y o g a rn ia ło ju ż wówczas szerokie rzesze sta rszych ro b o tn ik ó w . O ż y w ia j ąco d z ia ła ł n a n ic h za p a ł i o- sią gn ięcia m łodzieży — m łodzież s ta ra ła im się dorów nać w k w a lifik a c ja c h i zręczności. P o w s ta w a ły K o m ite ty O r­

g a n iz a c y jn e p rz y ówczesnych O K Z Z .

Zobowiązania młodzieży polskiej przed 70-tą rocznicą urodzin

Generalissimusa Stalina

M ło d z ie ż p o ls k a w c a ły m k r a ju z zapałem p o d e jm u je ap el m ło dzie ży s k ie r n ie w ic k ie j godnego uczczenia 70-ej ro c z n ic y u ro d z in G e n e ra lis s im u ­ sa S ta lin a .

Z in ic ja ty w ą u ro c z y s ty c h ob cho­

d ó w i z w ią z a n y c h z n im i zobow iązań w y s tę p u ją lo k a ln e k o la Z w . M ło d z ie ­ ży P o ls k ie j, Z A M P , T o w . P rz y ja ź n i P olsko - R a d z ie c k ie j oraz u c z n io w ie poszczególnych szkół:

W B ydgoszczy n a z e b ra n iu 520 c z ło n k ó w Z M P p o s ta n o w io n o m . in .:

do 21 g r u d n ia b. r. w y je c h a ć z e k i p a rn i: m o n te rs k ą i a rty s ty c z n ą do w s i M ie ln a , G n ie d z in k a i N ow ego D w o ru , w celu o b s łu g i w s i 1 zacieś­

n ie n ia sojuszu ro b o tn ic z o - c h ło p s k ie go; otoczyć s ta łą i fa c h o w ą op ie ką ośrodek m a s z y n o w y w W te ln ie , n a ­ w ią z a ć k o n ta k t z o rg a n iz a c ją kom so - m o ls k ą p rz y szkole te c h n ic z n e j w K o m s o m o ls k u o ra z p o w ię k s z y ć ilość c z ło n k ó w w k o le m ie js k im Z M P z 520 do 700.

W P o z n a n iu p rz e d s ta w ic ie le Fede­

r a c ji P o ls k ic h O rg a n iz a c ji S tu d e n c­

k ic h , działacze Z A M P ora z delegaci k ó ł n a u k o w y c h i za rz ą d ó w B r a tn ic h P om ocy z o b o w ią z a li się : p o g łę b ić znajom ość życia , d z ia ła ln o ś c i oraz .w k ła d u Józe fa S ta lin a w ro z w ó j teo r i i m a rk s iz m u - le n in iz m u i zd o b y tą w ie d z ę przekazać słu cha czom 25 w ie j s k ic h u n iw e rs y te tó w n ie d z ie ln y c h . Po na dto p o s ta n o w io n o u ru c h o m ić p rz y k a ż d y m w y d z ia le u c z e ln ia n y m k u rs ję z y k a ro s y js k ie g o , d la uczczenia d n ia u ro d z in W ie lk ie g o S ta lin a w y ­ słać w te re n do koń ca r o k u 20 ekp m ed y c z n y c h i s to m a to lo g ic z n y c h oraz rozpocząć do d n ia 21 g ru d n ia prace zespołów sam opom ocy w nauce na w s z y s tk ic h w y d z ia ła c h w yższych u c z e ln i p o zna ńskich .

S enat a k a d e m ic k i U n iw e rs y te tu P oznańskiego, Rada P ro fe s o ró w A k a ­ d e m ii H a n d lo w e j i Rada P ro fe s o ró w S z k o ły In ż y n ie r s k ie j w P o z n a n iu zło ż y ły ośw iadczenie, iż pe rson el n a u ­ czający w yż s z y c h szkół w P ozn an iu u d z ie li w s z e lk ie j pom ocy m ło dzie ży w re a liz o w a n iu zo b o w ią za ń , 1 p rz y ję ­ ty c h prze z n ią d la uczczenia ju b ile u ­

szu W ie lk ie g o W odza p r o le ta r ia tu Jó aefa S ta lin a .

W Ł o d z i u c z n io w ie S z k o ły P ra c y S połecznej w u c h w a lo n e j r e z o lu c ji głoszą: „P rz y rz e k a m y , że zapoznam y się g ru n to w n ie z ż y c ie m w ie lk ie g o W odza i n a u c z y c ie la m ło d z ie ż y Józe fa S ta lin a i zapoznam y z je g o c z y n a ­ m i naszych k o le g ó w i k o le ż a n k i. Bę d z ie m y p iln ie s tu d io w a li h is to r ię W szechzw iązko w e j K o m u n is ty c z n e j P a r t ii (b o ls z e w ik ó w ), k tó r e j G enera­

lis s im u s S ta lin je s t g e n ia ln y m p rz y wódcą. Z o b o w ią z u je m y się w z ią ć c z y n n y u d z ia ł w a k c ji z w a lc z a n ia a n a lfa b e ty z m u o ra z w c ią g n ą ć do p ra c T o w a rz y s tw a P rz y ja ź n i P olsko- R a d z ie c k ie j w s z y s tk ic h u c z n ió w n a ­ szej s z k o ły ".

P odobną u c h w a łę p o w z ię li c z ło n ­ k o w ie Z M P i T P P -R ze s z k ó ł śred­

n ic h w D ę b ic y po w . rzeszow skiego, a zespół r o b o tn ik ó w f a b r y k i cem en­

tu h u tn ic z e g o „ S to łc z y n " p o w z ią ł u ch w a łę z o k a z ji 70 ro c z n ’ cy u ro d z in G en eralissim u sa S ta lin a u ru c h o m ić w p o ło w ie g ru d n ia b. m . przedszkole d la o k o ło 40 d z ie c i.

Rozpoczęła się re a liz a c ja T rz y le tn ie g o P la n u O dbudowy.

M łodzież p o jm u ją c wagę zadań, j a ­ k ie ją oczekują w ty m o lb rz y m im przed sięw zięciu, p rz y s tę p u je n a ty c h m ia s t po zako ńcze niu I I eta pu do e ta p u I I I . Od 82.266 m łodzieży z 378 zakładów w 12 w o jew ód ztw ach n a p ły w a ją do G ł.

K o m ite tu s e tk i re z o lu c ji. W je d n e j z n ic h c z y ta m y : „M ło d z ie ż po lska w o- b liczu nadchodzących w y b o ró w do Sej m u U staw odaw czego zobow iązuje się dołożyć wSzelkich s ta ra ń , aby zapew­

n ić c a łk o w ite zw ycięstw o B lo k o w i S tro n n ic tw D e m o kra tyczn ych i Z w ią ż kom Zaw odow ym . W zw ycięstw ie bo­

w ie m d e m o k ra c ji lu d o w e j w id z im y pod s ta w y ro z w o ju gospodarczego k r a ju i m ożliw ość re a liz a c ji p o s tu la tó w całej m ło dzie ży".

W s półzaw o dn ictw o młodzieżowe w k ra c z a ba w yższy szczebel. P ow sta­

j ą zespoły współzawodniczące, w śró d k tó ry c h n a czołowym m ie js c u należy w y m ie n ić pole m łodzieżowe w kop.

„ W u je k " .

Rozpoczyna się w a lk a n ie ty lk o o ilość, ale i o ja kość, w a lk a z m a rn o ­ tra w s tw e m , w a lk a o oszczędność. M lo dzież s ta ra się podnosić sw oje k w a lif i kac je , przechodzi n a sam odzielne s ta ­ n o w iska , w y tw a rz a się n o w y s o c ja li­

styc z n y stosunek do p ra c y . Rozszerza się w śró d n ie j ru c h ra c jo n a liz a to rs k i.

Obok w y b itn y c h p rz o d o w n ik ó w ja k : E rn e s t B aw ół, H a lin a L ip iń s k a , Ire n a F ac, J a d w ig a S zkieł — p o ja w ia ją się ra c jo n a liz a to rz y : Z d z is ła w K o rn a , J ó ­ zef S zta d le r i in n i. M łodzież w widocz n y sposób zaznacza sw ój u d z ia ł w re a ­ liz a c ji p la n u trz y le tn ie g o .

Szeregi w spółzaw odniczących w ciąż rosn ą i to coraz szybciej. W styczniu 1948 ro k u w sp ółza w o dn ictw o ob ejm uje 85 ty s ię c y m łodzieży z 12 w o je w ó d z tw w m a rc u liczb a ic h ro śn ie do 100 ty s . o g a rn ia ją c w s z y s tk ie w o je w ó d z tw a , wreszcie dochodzi do przeszło 115 ty s .

R o z w ija się śladem sta rszych w sp ół­

zaw od nictw o m iędzyzakładow e i m ię- dzybranżowe. U tr w a la się i n a b ie ra io z m a c h u w sp ółza w o dn ictw o zespoło­

we. M ło dzi ro b o tn ic y a n a liz u ją f o r ­ m y w sp ółza w o dn ictw a, b a d a ją p r z y ­ c z y n y b ra k ó w i niedociągnięć, na lic z n y c h k o n fe re n c ja c h w z y w a ją do um a - sow ien ia ru c h u . W spółzaw o dn ictw o roz szerzą się w głąb i wszerz. D z ię k i im ­ p o n u ją c y m osiągnięciom m łodzież z y ­ s k u je w ie le p ra w i u lg , w p ra w ie g ó r­

niczym .

W p ią ty m eta pie zastęp w spółzawod niczącej m łodzieży w z ra s ta do 196.454 z 905 zakładów . 203 m łodzieżowe b r y ­ g a d y p ro d u k c y jn e i 107 pó l m łodzieżo­

w y c h w g ó rn ic tw ie k ro c z y w a w a n g a r­

dzie m ło dych b o jo w n ik ó w o p rz e d te rm i nowe w y k o n a n ie p la n u trz y le tn ie g o . N ie k tó re z n ic h s ta ją się sławne.

T a k a np. m łodzieżow a b ry g a d a w bu cie „ F lo r ia n " , ob słu gująca w ie lk i piec przez tr z y z m ia n y, s k ró c iła o sta t­

nio w y to p s ta li do,3 godz. 28 m in u t. Po le m łodzieżowe — ściana „ H a r tę " w k o p a ln i ,,B ia ły K a m ie ń " do dziś je s t w po sia d a n iu przechodniego szta n d a ru w sp ó łza w o d n ictw a p ra c y Ż arz. G łów n.

Z M P ., wręczonego m u w s tyczn iu b.r.

G łośni są m łodzjeżow i p rz o d o w n ic y : Ig n a c y M a c h o ń z C h o rz o w s k ie j W y ­ tw ó r n i K o n s tr u k c ji S ta lo w y c h , B ła sz- c z y ń s k i— rębacz z „ K a to w ic “ M ie c z y ­ s ła w Ł y k o w s k j z „C e g ie ls k ie g o "— k tó ­ rz y w y k o n u ją ponad 600 proc. n o rm y . T en o s ta tn i je s t po n a d to s ły n n y m r a ­ c jo n a liz a to re m i a u to re m ksią żeczki o s w ych osiąg nię cia ch.

380 ty s . m łodzieży bierze u d z ia ł w 1948 r . w C zynie K ongresow ym , podej m u ją c zobow iązania dotyczące zw ię k­

szenia i polepszenia p ro d u k c ji, n a p ra w y dróg, rem ontów , e le k tr y fik a c ji w s i itd . P rzepracow ano wówczas 940 ty s . roboczo-dniówek.

W łączenie a k c ji m łodzieżow ej do w spółza w o dn ictw a ogólnego ( w s ty c z ­ n iu b. r . ) jeszcze b a rd z ie j z a k ty w iz o ­ w a ło szeregi m łodzieży ro b o tn icze j i c h ło p s k ie j. D oświadczenia B ug do łów , Z ie liń s k ie g o , A p ry a s a , Poręckiego, Go- ś c im iń s k ie j i ty s ię c y in n y c h s ta ły się im bliższe, dostępniejsze. N ie m ożna tu nie doceniać doniosłej r o li Z M P , k tó r y m a ogrom ne zasiug i w m o b iliz a c ji mas m łodzieży do w a lk i o prze dtei-m i- nowe w yko n a n ie T rz y le tn ie g o P la n u O dbudowy. D ziś 230 ty s . m łodzieży w szeregach w spółzawodniczących, 4 ty s . m łodzieżow ych b ry g a d we w s z y s tk ic h p ra w ie zakładach p rze m ysłow ych — to dowód głębokiego zro zu m ie n ia zasad i celów socjalistycznego w sp ółza w o dn i­

c tw a pra cy.

T eraz, gd y zbliża się 70-lecie u ro d z in Józefa S ta lin a w ie lk ie g o p rz y w ó d c y m iędzynarodow ego ru c h u robotniczego, 350 uczniów P aństw ow ego L iceu m M e chanicznego w S k ie rn ie w ic a c h s k ie ro ­ w a ło do m łodzieży p o ls k ie j apel o god ne uczczenie te j rocznicy. W ja k i spo­

sób? Przez poznanie p ra c i dośw iad­

czeń S ta lin a w budow ie socjalizm u, przez w yko na nie okre ślo nych zobow ią zań gospodarczych, przez podniesienie d y s c y p lin y w szkole, lik w id a c ję n iep un k tu a ln o ś c i i nieobow iązkow ości, b y w ten sposób polepszyć w y n ik i w nauce.

Oto ko n k re tn e zad an ia dla m łodzieży po lskie j w n a jb liż s z y m okresie.

M łodzież s k ie rn ie w ic k a nied ług o cze k a ła n a odzew ró w ie ś n ik ó w z in n y c h ośrodków k r a ju . D ziś d ru k u je m y na p ie rw s z e j s tro n ie in fo rm a c je o po d ję ­ c iu apelu s k ie rn ie w ic k ie g o przez m ło­

dzież Ł o dzi, P oznania, Bydgoszczy., Rzeszowa.

Za n im i pó jd ą in n i.

W Ł A D Y S Ł A W D U D Z IŃ S K I

Cytaty

Powiązane dokumenty

gę, by pasażer w zatłoczonym autobu sie czy tramwaju był na tyle czysty, żeby otarcie się o niego nie groziło po brudzeniem płaszcza czy ubrania. Nie stety

Po zakończę ni u okupacji Korea stać się miała państwem niepodległym a wspólną troską Związku Radzieckiego i Sta nów Zjednoczonych miało być, by stała

Należy się spodziewać, że w przy szłości zakres nadzoru sprawowane go przez Izby zostanie znacznie roz szerzony, obejm ując przede wszyst k im w ykonanie

Po powrocie do Warszawy Jóźwic k i śledzony jest przez wywiad poi skiej organizacji niepodległośfcio wej, która w roku 1943 wydaje na niego wyrok śmierci. W

Między innymi uruchomiona zostanie w najbliższym czasie wielka fabryka wfkliniarska w Brzegu, która w przyszłości stanie się jednym z największych i

stowego zwołania nadzwyczajnej sesji, która ma się zająć rozpatrzeniem sytua cji w związku z systematycznymi aresz towaniami przywódców związkowych i robotników

glosaskich monopolistów, którzy na jego podstawie mają się Stać je ęlynymi uznanymi przez prawo strażnikami „pokojowego i demo­!. kratycznego“ rozwoju

niu remontu przewodów telefonicznych, j) zdziera się bruk dla przeprowadze­. nia remontu przewodów gazowych, k) układa się bruk po