• Nie Znaleziono Wyników

Tygodnik Gospodarczy : wydawnictwo Izby Przemysłowo-Handlowej w Poznaniu : organ publikacyjny Wojewódzkiego Wydziału Aprowizacji i Handlu, Wojewódzkiego Wydziału Przemysłowego, Izby Przemysłowo-Handlowej i Izby Rzemieślniczej w Poznaniu, 1948.01.03 nr 1

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tygodnik Gospodarczy : wydawnictwo Izby Przemysłowo-Handlowej w Poznaniu : organ publikacyjny Wojewódzkiego Wydziału Aprowizacji i Handlu, Wojewódzkiego Wydziału Przemysłowego, Izby Przemysłowo-Handlowej i Izby Rzemieślniczej w Poznaniu, 1948.01.03 nr 1"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

TREŚĆ:

B ezpieczeństwo i h igie na p ra c y (str. 1) — W ie rz y te ln o ś c i w w a lu ta c h zag ran icznych i w z lo ­ cie (str. 3) — W y ja ś n ie n ia w spraw ach s k a rb o w y c h (str. 5) — Z ysk b ru tto w y ro b ó w prze­

m ysłu ziem niaczanego (str. 7) — K o m u n ik a ty — H a nd el zagraniczny.

Bezpieczeństwo i higiena pracy

K o n ty n u u ją c a r ty k u ł z 51 num eru T y g o d n ik a z ro k u 1947 w d a lszym c ią g u o m ó w im y w a ru n k i, ja k im w in ie n o d p o w ia d a ć z a k ła d p ra c y w za kre sie u rzą d ze n ia i u trz y m y w a n ia b u d y n k ó w .

W sze lkie g o ro d za ju o tw o ry i zagłębienia, czy to na w e w n ą trz czy na z e w n ą trz b u d y n k ó w p o w in ­ n y b y ć zabezpieczone poręczą o w y s o k o ś c i 1,10 m tr oraz k ra w ę ż n ik ie m o w y s o k o ś c i 0,15 m etra.

Z a g łę b ie n ia niezabezpieczone w te n sposób p o ­ w in n y b y ć p rz y k ry te . Tam , gdzie ro d z a j p r o d u k c ji nie p o zw a la na p rz y k ry c ie lu b o poręczen ie o tw o ­ ru, n a le ż a ło b y w in n y sposób zabezpieczyć p ra c o ­ w n ik ó w p rze d w p a d n ię cie m do* nieb.

O grzew anie pom ieszczeń p ra c y , w porze z im o ­ w e j zw łaszcza, jest zagadnieniem bardzo w ażnym ze w zg lę d u na z d ro w ie p ra c o w n ik ó w , ja k ró w n ie ż ze w zg lę d u ¡na n a le żytą w y d a jn o ś ć p ra c y . M in i m utn c ie p ło ty w pom ieszczeniach p ra c y zostało u sta lo n e na 10° C., n ie znaczy to je d n a k , że n a le ż y tę te m p e ra tu rę w k a ż d y m w y p a d k u uznać za o d ­ p o w ie d n ią d la p ra c o w n ik ó w . W y b ó r o d p o w ie d n ie j te m p e ra tu ry z a le ż y od w ie lu c z y n n ik ó w , a w p ie r ­ w s z y m rzę d zie od ro d z a ju p ra c y w y k o n y w a n e j przez załogę. C z ło w ie k , b ę d ą cy w s ta ły m ruchu, w k ła d a ją c y d u ż y w y s iłe k fiz y c z n y w p ra cę w y k o ­ n yw a n ą . w y m a g a te m p e ra tu ry n iższej. P ra c o w n ik z a tru d n io n y w p o z y c ji s to ją c e j łu b siedzącej i w k ła d a ją c y w pracę m in im a ln y w y s iłe k fiz y c z n y , w y m a g a te m p e ra tu ry o d p o w ie d n io w yższe j. W k a ż d y m bądź ra zie c ie p ło tę 10" n a le ż y uznać w k a ż d y m w y p a d k u za d o ln ą granicę, p rzycze m ja ­ k o s p ra w d z ia n w in ie n b y ć w k a ż d y m pom ieszcze­

n iu p ra c y u m ie szczo n y te rm o m e tr w m ie js c u o d ­ le g ły m od ź ró d ła o g rze w a n ia .

U rzą d ze n ia do o g rz e w a n ia n ie t y lk o z p u n k tu w idzenia z d ro w ia p ra c o w n ik ó w sta n o w ią c z y n ­

iłoś, k tó r e j n a le ż y p o ś w ię c ić baczniejszą u w a ­ gę. U rzą d ze n ia n ie o d pow ie dnie, w zg lę d n ie n ie ­ w ła ś c iw ie za instalow a ne, m ogą sta n o w ić nie b e z­

p ie c z e ń s tw o p o ż a ru w z g lę d n ie w y b u c h u i ty m sa­

m ym m ogą zagrażać n ie ty lk o z a tru d n io n y m p co w n iko m , ale ca łości z a k ła d u pra cy. W y b ó r 'od­

pow ie d n ie g o ty p u o grzew ania za le ży w dużej m ierze od c h a ra k te ru p ro d u k c ji z a k ła d u , w k a ż ­ dym ra z ie za n ie o d p o w ie d n ie ogrzew ania uw ażać n a le ż y w sz e lk ie g o ro d z a ju p ie ce żelazne, zaopa­

trzo n e d o d a tk o w o w żelazne r u r y dla o d p ro w a ­ dzania sp a lin . N a jp ra k ty c z n ie js z y m i i n a jb e zp ie ­ czniejszym i w u ż y c iu ja k dotychczas o k a z a ły się ogrzew ania ce n tra ln e , w odne i parow e, ¡oraz ogrzew anie p o w ie trz n e p rz y p o m o cy a p a ra tu ry e le k try c z n e j. T en ty p ogrzew ań je st w zg lę d n ie najb e zp ie czn ie jszy i nie naraża p ra c o w n ik ó w na n adm ierne p ro m ie n io w a n ie ź ró d e ł ciepła. Je ż e li w zg lę d y p ro d u k c y jn e nie p o zw a la ją na u trz y m a ­ nie w pom ieszczeniach p ra c y d ostateczn ie w y s o ­ k ie j te m p e ra tu ry , p ra c o w n ic y p o w in n i b y ć zaopa trz e n i w o d p o w ie d n ią cie p łą odzież.

O b o k ogrzew ania, na k lim a ty k ę w za k ła d z ie p ra c y n a jw ię k s z y w p ły w m a w e n ty la c ja . P r a w i­

d ło w o p rze p ro w a d zo n a w e n ty la c ja p o w in n a p o ­

legać na d w óch ró w n o le g ły c h czynnościach : u su ­

w a n iu z pom ieszczeń p ra c y p o w ie trz a zużytego,

nienadającego się do od d ych a n ia oraz na d o p ły ­

w ie z z e w n ą trz p o w ie trz a świeżego. N ajprostszą

fo rm ą w e n ty la c ji jest w e n ty la c ja n a tu ra ln a , p o le ­

gająca na n o rm a ln y m ru c h u p o w ie trz a , p rz e p ły ­

w ającego przez o tw o ry okie n n e um ieszczone

w ścianach lu b dachu b u d y n k u . Tam , gdzie w e n ­

ty la c ja n a tu ra ln a okazuje się niew ysta rcza ją cą ,

należy u rzą d zić w e n ty la c ję m echaniczną. N a le ­

żyta w e n ty la c ja polega n ie ty lk o na o d p o w ie trzę -

(2)

-

ni,u całości pom ieszczenia p ra c y . J e ż e li p rz y p r o ­ d u k c ji w y d z ie la ją się specjalnie p rz y k re lu b szko­

d liw e p y ły , gazy, lu b p a ry, w ó w cza s w m ia rę m o ­ ż liw o ś c i o d p o w ie d n ie w y c ią g i w e n ty la c y jn e n a le ­ ży in s ta lo w a ć tam , gdzie te gazy się ulatn ia ją . N ie je d n o k ro tn ie m ożna tem u zapobiec p rz e z w y ­ k o n y w a n ie n ie k tó ry c h czynności w a p a ra tu ra c h h e rm e tyczn ie z a m k n ię ty c h . Zapobiega to z a n ie ­ czyszczeniu p o w ie trz a w ca łym pom ieszczeniu pracy,

Z p u n k tu w id z e n ia k lim a ty k i pom ieszczeń p ra c y dużą n ie d o g o d n o ść i u c ią ż liw o ś ć d la p ra c u ­ ją c y c h p o w o d u je n a d m ie rn a w ilg o tn o ś ć p o w ie ­ trza, k tó ra je s t niezbęd ną d la w y k o n y w a n ia n ie ­ k tó r y c h p ro c e s ó w p ro d u k c y jn y c h np. w p rz ę d z a l­

n ic tw ie w p rz e m yśle w łó k ie n n ic z y m . T am gdzie to je s t ko n ie czn e , n a sy c a n ie p o w ie trz a sztuczną w ilg o c ią w in n o b y ć p rz e p ro w a d zo n e w te n sp o só b a b y te rm o m e tr w ilg o c i p s y c h ro m e tru n ie przekra.' cza ł 25°, a ró ż n ic a te m p e ra tu r te rm o m e tru suchego i w ilg o tn e g o n ie p rz e k ra c z a ła 1,5 stopnia.

O ś w ie tle n ie pom ieszczeń p ra c y jest następnym m om entem , m a ją cym w p ły w na ja ko ść i .w y d a j­

ność p ra cy, ja k ró w n ie ż na b e zp ie cze ń stw o pracy.

P odobnie, ja k w w y p a d k u w e n ty la c ji, o ś w ie tle n ie może b y ć n a tu ra ln e lu b sztuczne. Za n ie lic z n y m i w y ją tk a m i, d y k to w a n y m i specjalnym i w zględam i p ro d u k c ji, o św ie tle n ie n a tu ra ln e p o w in n o b y ć d o ­ stateczne dla p ra c y w porze dziennej, a sztuczne d la p ra c y z c h w ilą z a p a d n ię cia ciem ności. P rzy o ś w ie tle n iu n a tu ra ln y m p o w ie rz c h n ia o k ie n p o ­ w in n a w y n o s ić c o n a jm n ie j 1/10 p o w ie rz c h n i p odłog i. P rócz tego z w ró c ić n a le ży uwagę, b y o d ­ ległość p a ra p e tu o kienne go od p o d ło g i p rz y o ś w ie tle n iu b o c z n y m n ie p rz e k ra c z a ła 1,20 m etra, a szerokość ścia n y m ię d z y o kn a m i 2,5 m e tra , S ta ­ n o w is k a p ra c y , p rz y k tó ry c h z a tru d n ie n i są p ra ­ c o w n icy, a w ię c m aszyny, s to ły it-p. nie p o w in n y b y ć u sta w io n e w w ię k s z e j od le g ło ści od okien, n iż d w u k ro tn a w yso ko ść ty c h urządzeń.

R a cjonaln e o św ie tle n ie polega nie ty lk o na o d p o w ie d n ie j m o c y ź ró d ła ś w ia tła ' lecz r ó w ­ nie na o d p o w ie d n im zabezpieczeniu w z ro k u p ra ­ c o w n ik ó w przed rażącym ś w ia tłe m . Ja ko zasadę p rz y ją ć należy, że n a le żyte g o o ś w ie tle n ia w y m a ­ ga m iejsce, w z g lę d n ie część m a szyn y, gdzie p ra ­ c o w n ik w y k o n u je swą pracę. D o ty c z y to o c z y ­ w iś c ie i ty c h części m aszyny b ę d ą cych w ruchu, k tó re ze w zględu na sw ój c h a ra k te r m ogą być niebezpieczne dla p ra c o w n ik a . N a to m ia s t sama tw a rz p ra c o w n ik a , a przede w s z y s tk im oczy, p o ­ w in n y b yć o św ie tlo n e łagodn ym ś w ia tłe m , w z g lę ­ dnie n a w e t mogą pozostaw a ć w p ó łc ie n iu . Ń aj- id e a łn ie jszym rozw ią za n ie m jest o czyw iście ś w ia ­ tło pośrednie, dostatecznie silne, a rów nocześnie posiadające u k ry te ź ró d ło ś w ia tła . W w y p a d k u u szkodzen ia system u ośw ietleniow ego- z a k ła d p o ­ w in ie n posiadać w re z e rw ie o d p o w ie d n i system o ś w ie tle n io w y z a sila n y np, z a k u m u la to ró w lub in n y c h ź ró d e ł ś w ia tła sztucznego^.

K a ż d y z a kła d p ra c y p o w in ie n b y ć z a o p a trzo ­ ny w o d p o w ie d n ie ś ro d k i o ch ro n y na w y p a d e k w y b u c h u pożaru, k tó re u m o ż liw iły b y stłu m ie n ie p o w sta łe g o ognia w zarodku, w zg lę d n ie o p ó ź n iły jego1 rozszerzanie się do c h w ili p rz y b y c ia stra ży ogniow ej. Ze w zględu na z a m ia r pośw ię ce n ia te ­

mu zagadnieniu specjalnego a rty k u łu , w s trz y m a ­ m y się c h w ilo w o od szczegółowego om aw ia n ia te ­ go pro b le m u .

, O m ó w iw s z y urządzenie i u trz y m y w a n ie b u ­ d y n k ó w z a k ła d u p ra cy, zajm iem y się z k o le i sp ra ­ w ą budowy, utrzymania i obsługi urządzeń tech­

nicznych w zakładach pracy. W p ie rw s z y m rz ę ­ dzie n a le ż a ło b y o d p o w ie d zie ć na p yta n ie , ja k im zasadom ogólnym w in n y od p o w ia d a ć m aszyny i' in n e u rzą d ze n ia techniczne. W p ie rw s z y m rz ę ­ dzie p o w in n y one z p u n k tu w id z e n ia w y trz y m a ­ ło ś c i i c h a ra k te ru b u d o w y od p o w ia d a ć ściśle te ­ m u c e lo w i, do ja k ie g o są przeznaczone. M a s z y n y i urzą d ze n ia te chniczne p o w in n y p ró cz tego b yć zaopatrzon e w n a le żyte oisłoiny zapobiegające w y p a d k o m p rz y p ra cy. O sło n y w zasadzie p o w in ­ n y b yć w y k o n a n e z m e ta lu , z b la c h y p e łn e j lu b p e rfo ro w a n e j, w zg lę d n ie z s ia tk i m e ta lo w e j w r a ­ m ach u tw o rz o n y c h z k ą to w n ik ó w m e ta lo w y c h lu b z p rę tó w w zg lę d n ie rui" m e ta lo w y c h . O b o k m e ta lu dopuszczalne są i in n e m a te ria ły d la ce ló w b u d o w y osłon z tym , że będą d a w a ły gw arancję o d p o w ie d n ie j m o c y i trw a ło ś c i. W y ją tk o w o m o ż­

na stosow ać ró w n ie ż i o s ło n y z drze w a d la z a k ła ­ d ó w o b ró b k i d re w n a (s to la rn ie , ta rta k i, fa b r y k i d y k ty i t. p .), oraz tam , gdzie nie d a ło b y się za­

stosow ać osłon m e ta lo w y c h ze w z g lę d u na m o ż li­

w o ść ic h u szko d ze n ia przez m a te ria ły p rz e ra b ia ­ ne p rz y p ro d u k c ji (k w a s y itp .). W in n e g o ty p u za kła d a ch p ra c y o s ło n y z d rze w a m ogą b y ć w y ­ konane je d y n ie w c h a ra k te rz e pewnego- p ro w iz o ­ riu m na o k re s p rz e jś c io w y , o- ile za is tn ie ją spe­

cjalne o k o lic z n o ś c i u n ie m o ż liw ia ją c e w y k o n a n ie o sło n z innego m a te ria łu . Jest rzeczą o czyw istą , że w yko n a n e osłony nie m ogą b y ć odstaw ian e w czasie ru c h u m aszyn, gdyż to b y m ija ło się w y ­ raźnie z ich! celem. Jako- ogólną zasadę p rz e s trz e ­ gać ró w n ie ż n a le ż y nie d o p u szcza ln o ść n a p ra w ia ­ nia, sm a ro w a n ia , lu b czys-zczenia w s z e lk ie g o r o ­ d z a ju urzą d ze ń b ę d ą c y c h w ru ch u .

K o t ły p a ro w e , ic h b u d o w a i u s ta w ie n ie , p o ­ dobnie ja k i samo pom ieszczenie k o tło w n i oraz wszelkiego- rodzaju p rz e w o d y i a p a ra ty zn a jd u ją ­ ce się p o d ciśnieniem-, ja k o podlegające specjal­

n y m p rze p iso m u s ta w o w ym , nie będą tu szcze­

gółowo- om aw iane.

S iln ik i w s z e lk ie g o ro d za ju , ja ko mogące być źró d łe m lic z n y c h w y p a d k ó w p rz y pra cy, w y m a ­ gają w ię k s z e j uw agi. O ile s iln ik nie jest p o łą c z o ­ ny bezpośred nio z m aszyną roboczą, o- ile znajduje się w p o m ieszczeniu , w k tó r y m o prócz o b s łu g i s il­

n ik a p rz e b y w a ją i in n i p ra c o w n ic y , p o w in ie n on b yć o d d z ie lo n y od pozo sta łe j części pom ieszcze­

nia odpowiednio- w y s o k im i s iln y m ogrodzeniem . P odobn ie p o w in n y b y ć ogrodzone w zg lę d n ie o s ło ­ n ię te w s z y s tk ie jego- -części będące w ru ch u , K o ła za m achow e s iln ik ó w p o w in n y b y ć za b ezpie czo­

ne o g ro d ze n ie m sięgającym ponad górną część o b w o d u k o ła (d o ty c z y to k ó ł w y s ta ją c y c h ponad po d ło g ą do- w y s o k o ś c i 2 m e tró w ), a -koła sięga­

jące p o w y ż e j 2-ch m e tró w p o w in n y b y ć z a b e zp ie ­

czone co najm niej do w y s o k o ś c i 2 eh m e tró w . O ile

dolna część k o ła zam achow ego um ieszczona jest

w z a g łę b ie n iu p o d ło g i, w ów czas nieza-I-eżmię od

p o w yższych osłon, zagłębie nie p o w in n o b y ć z a ­

bezpieczone k ra w ę ż n ik ie m o m in im a ln e j w y s o k o -

(3)

sci 0,15 m e tra . O ile s iln ik i m aszyny poruszane prze z nie g o z n a jd u ją się o d d zie ln ych pom ieszcze ­ niach, w ów czas p o w in n o b y ć zainsta lo w a n e u rz ą ­ dzenie sygnalizacyjn e d w ustronne , d ające m ożność p o w ia d o m ie n ia przez obsługę s iln ik a o b s łu g i m a ­ szyn o puszczeniu s iln ik a w ru c h u i o d w ro tn ie p o w ia d o m ie n ia o b słu g i s iln ik a o konieczności, je ­ go za trz y m a n ia . S ygnalizacja ta p o w in n a b yć d źw ię ko w a , a w ra z ie p o trz e b y u zu p e łn io n a d o ­ d a tk o w o sygnalizacją ś w ie tln ą .

P rz y u ru c h a m ia n iu s iln ik ó w sp a lin o w y c h o m o c y p o n a d 5 K M . u rzą d ze n ia .u ru ch a m ia ją ce po w in n y sam oczynnie się w y łą c z a ć po u ru c h o m ie ­ n iu s iln ik a . N iedop u szcza ln ym je s t u ru ch a m ia n ie s iln ik ó w sp a lin o w y c h p rz y pom o cy gazów p a l­

n y c h lu b tle n u . S p a lin y s iln ik ó w s p a lin o w ych ora z gazy spalenisk k o tło w y c h n a le ży usuw ać ma z e w ­ n ą trz pom ieszczeń w sposób n ie s tw a rz a ją c y u c ią ż liw o ś c i i s z k o d liw o ś c i dla z a tru d n io n y c h w pom ieszczeniu p ra c o w n ik ó w .

W sze lkie g o ro d z a ju w a ły o b ro to w e , z n a jd u ­ jące się na w y s o k o ś c i p o n iże j d w óch m e tró w p o ­ n a d p o d ło g ą , p o w in n y b y ć n a le ż y c ie osłonięte . O sło n ię cia w ym a g a ją ró w n ie ż w ysta ją ce końce w a łó w . N a jp ra k ty c z n ie js z y m sposobem je s t um ieszczanie k o ń c ó w w a łó w w o d p o w ie d n ic h tu ­ le jk a c h ochronnych . J e ż e lib y u m o co w a n ie osłon

b y ło ze w z g lę d ó w te ch n iczn ych n ie m o żliw e , w ó w ­ czas n a le ż a ło b y dostęp d o pęd n i u n ie m o ż liw ić p rz y p o m o cy stałego ogrodzenia, a conajm niej ko ń co m w a łó w nadać za o krą g lo n e i g ła d k ie k s z ta łty . W s z e lk ie g o ro d z a ju p rze jścia ponad w a ­ ła m i m uszą b yć dostateczn ie m ocne ora z posia­

dać z d w ó ch s tro n odpo w ie d n ie oporęczienie, W w y p a d k u , g d y w a ł p ę d n i p rz e c h o d z i przez ściany, w ów czas o tw o ry w m ura e h p o w in n y b yć ty lk o te j w ie lk o ś c i, aby w a ł m ó g ł się sw obodnie o b ra ­ cać.

Jedną z cz ę s ty c h p rz y c z y n w y p a d k ó w p rz y p ra c y s ta n o w ią w s z e lkie g o ro d z a ju pasy, lin y i ła ń cu ch y. D la te g o też p rz e p is y n a k ła d a ją ob o ­ w ią z e k trw a łe g o osłonięcia w s z y s tk ic h pasów znajd u ją cych się na w y s o k o ś c i poniżej 2-c'h m e tró w ponad podłogą. Z p a só w zn a jd u ją cych się p o w y ­ żej te j w y s o k o ś c i p o w in n y b y ć o sło n ię te o d dołu p a sy s z e rs z e ,o d 10-ciu cm, n a to m ia s t z pasów w ęższych te, k tó re biegną z szybkością w iększą niż 8 m e tró w na sekundę.

T a k samo- jtak pasy, p o d o b n ie i w sze lkie g o ro ­ dzaju k o ła pasowe, taśm ow e i lin o w e znajdujące się na w y s o k o ś c i p o n iże j 2-ch m e tró w p o w in n y być o słonięte tr w a ły m i zabezpieczeniam i.

Inż, T. SkusiewicZ.

Wierzytelności w w alutach zagranicznych i w złocie

1. U w a g i w stępne. — O d w ie iu la t s po tykano się z um o­

w a m i k re d y to w y m i, gdzie s tro n y s ta ra ją się zabezpieczyć prze d zm ianą w a rto ś c i pieniądza. W k ra ja c h , gdzie niem a zau fania do w łasnego pieniądza, w ie rz y c ie le z w y k le zabez­

piecza ją się prze d zm ianą w a rto ś c i pieniądza, w y b ie ra ją c obcą w a lu tę ja k o p rz e d m io t z a p ła ty lu b m ie rn ik w a rto ś c i, ajibo- też w y b ie ra ją ja k o m ie rn ik w a rto ś c i złoto.

Stąd też s p o ty k a m y w ie rz y te ln o ś c i w a lu to w e z w y k łe , w a lu to w e z zastrzeżeniem , c z y li e fe k ty w n e , oraz w a lu to w e n ie w ła ś c iw e , a d a le j w ie rz y te ln o ś c i z k la u z u lą złota.

Z w y k łą w ie rz y te ln o ś c ią w a lu to w ą będzie w ie rz y te ln o ś ć pieniężna, k tó r a op ie w a na w a lu tę , n ie m ającą ob ie gu usta­

w o w eg o w m ie js c u pła tn o ś c i. Będzie to np. w ie rz y te ln o ś ć , na m o c y k tó r e j w ie rz y c ie l u p ra w n io n y je s t do żądania ś w ia d ­ czenia w do la ra ch , fra n ka ch , fu n ta c h a n g ie ls k ic h itd . -—

W ie rz y te ln o ś ć w a lu to w a e fe k ty w n a będzie w ie rz y te ln o ś c ią , gdzie w ie rz y c ie l w y ra ź n ie zastrzegł sobie, że św iadczenie ma b y ć spełnione w pieniądzach za g ran icznych , P rzy w ie ­ rz y te ln o ś c i te j m usi is tn ie ć d o d a tko w e zastrzeżenie, k tó re c z y n i o c z y w is ty m , że w ła ś n ie chodzi tu ta j o sp ła tę w d o la ­ rach, fra n k a c h lu b in n y c h pien ią d za ch po ,zakrajow ych.

W ie rz y te ln o ś c ią w a iu to w ą n ie w ła ś c iw ą je s t w ie rz y te ln o ś ć , k tó ra ma b y ć płacona w w a lu c ie k ra jo w e j lecz je j w ysokość uzależniona je s t od k u rs u oznaczonej w a lu ty zagranicznej.

Będzie to w ię c np. w ie rz y te ln o ś ć p o w s ta ła d n ia 15 k w ie tn ia 1938 r. w w y s o k o ś c i 27.500,— z ł p ła tn a w e d łu g ró w n o w a r­

tości 5.000,— d o la ró w . .Stanów Z je d n o c z o n y c h A . P., albo też 16.000,—- z ł p ła tn y c h wg. ró w n o w a rto ś c i fra n k a s zw a j­

carskiego p o k u rs ie 1,74 z ł za fra n k szw a jcarski. T u ta j obcy pien iąd z je s t m ie rn ik ie m w y s o k o ś c i w ie rz y te ln o ś c i, g d y na­

tom ia st sama w ie rz y te ln o ś ć ma b y ć pła tn a , na podstaw ie u m o w y, w pie n ią d za ch p o ls k ić h . — W ie rz y te ln o ś ć z k la u ­ zulą z ło ta je s t w ie rz y te ln o ś c ią , gdzie s tro n y zastrzegają św iadczenia w z ło ty c h w złocie, w .dolarach w złocie, we fra n k a c h w złocie. W w y p a d k a c h ty c h w ie rz y c ie l p ra g n ą ł uzyskać albo e fe k ty w n ą zapłatę w m onetach z ło ty c h , albo też z ło to m ia ło p o s łu ż y ć ja k o m ie rn ik w a rto ś c i danego p ie ­ niądza.

2. W ie rz y te ln o ś c i w a lu to w e z w y k le i e fe k ty w n e . — . W Polsce po c z ą tk o w o is tn ia ł zakaż z a w ie ra n ia um ó w w w a lu ­ cie obcej (Dz. U., r. 1921, poz. 741). Zakaz ten zo sta ł w t. 1924 u c h y lo n y (Dz. U., r. 1924, poz. 858). Od tego ro k u

s p o ty k a m y się z w ie lk ą ilo ś c ią zobow iązań z a c ią g n ię ty c h w w a lu ta c h ob cych. W ir. 1934 ukazało się — z mocą w steczną — rozporządzenie o w ie rz y te ln o ś c ia c h w w a lu ­ tach za g ra n ic z n y c h (D. U., r. 1934, ,poz. 509), d z ię k i k tó re m u w ie rz y te ln o ś ć w y ra ż o n ą w w a lu c ie zag ran iczne j, d łu ż n ik może spłacić p ie n ię d z m i p o ls k im i (art. 1) i to zawsze na te re n ie P aństw a P olskiego bez w z g lę d u na to, czy chodzi tu o w ie rz y te ln o ś ć w a lu to w ą z w y k łą , czy też e fe ktyw n ą . W ie rz y te ln o ś ć e fe k ty w n a — p ła tn a poza g ra n ic a m i Państwa P olskiego •— m usiała b y ć na da l p ła co n a w e d łu g p o c z y n io ­ n y c h zastrzeżeń, a w ię c w ob cych pieniądzach. Zasada ta je d n a k nie zawsze d o ty c z y ła w ie rz y te ln o ś c i w a lu to w y c h z w y k ły c h , a w ię c ta k ic h , gdzie zastrzeżenie n ie b y ło w y ­ raźnie uczyn io ne. D łu ż n ik tu m ó g ł z w o ln ić się z zo b o w ią ­ zania, pła tn e g o zagranicą, przez zapłatę p ie n ię d z m i .pol­

skim i, chyba, że w ie rz y te ln o ś ć p o w s ta ła na s k u te k k up na - sprzedaży lu b zam iany e fe k ty w n y c h p ie n ię d z y zagranicz­

nych.

D z ię k i rozp orzą dzen iu o w ie rz y te ln o ś c ia c h w w a lu ta c h zagranicznych, d łu ż n ik o w i — k t ó r y p ła c ił na te re n ie P o l­

s k i — s łu ż y ł w y b ó r w y k o n a n ia św ia d cze n ia w w a lu c ie obcej lu b p o ls k ie j i to n ieza leżn ie od tego czy w ie rz y te ln o ś ć p o w ­ stała przed, czy po ro k u 1934. Później d łu ż n ik sw o b o d n y w y b ó r u tra c ił, z p o w o d u w p ro w a d z e n ia d e k re tu w spra w ie o b ro tu pieniężnego z zagranicą oraz o b ro tu zag ran icznym i i k r a jo w y m i śro d ka m i p ła tn ic z y m i (tekst je d n o lity Dz. U.

r. 1938, poz. 584). P łacenie d łu g u za g ra n iczn ym i śro d ka m i p ła tn ic z y m i zosta ło zab ron ion e bez ze zw o le n ia K o m is ji De­

w iz o w e j, chyba, że w ie rz y c ie le m je s t B ank P o ls k i lu b in na in s ty tu c ja , po sia d a ją ca u p ra w n ie n ia de w izo w e D e k re t nie ty lk o zabrania płacenia, ale ró w n ie ż z a w ie ra n ia łu b w y k o ­ n y w a n ia w s z e lk ic h u m ó w — bez zezw olerfia K o m is ji De­

w iz o w e j — , w k tó r y c h w y n ik u ma nastąpić lu b na stępuje prze niesie nie w łasności lu b po siadania zag ran icznych środ­

k ó w p ła tn ic z y c h .

D e k re t w spra w ie o b rotu pieniężnego m a do dzisiejszego dn ia m oc obow iązującą, a K o m is ja D e w izo w a z re g u ły nie ud zie la zezw ole nia na spłatę w ie rz y te ln o ś c i w w a lu ta c h za­

g ra nicznych, o ile w ie rz y te rn o ś ć p ła tn a je s t na obszarze Państwa P olskiego.

W w a ru n k a c h ty c h w ie rz y te ln o ś ć w a lu to w a z w y k ła , m o ­ że b y ć spłacona ty lk o w pieniądzach p o ls k ic h . Podobne

(4)

-

4

-

będą lo s y w ie rz y te ln o ś c i w a lu to w e j e fe k ty w n e j. T u ta j do­

da tkow o , z p o w o d u n ie u d z ie la n ia , zezw oleń przez K o m is ję D e w izo w ą zob ow iąza nie w yg aśn ie s k u tk ie m n ie z a w in io n e j n ie m o ż liw o ś c i św iadczenia (art. 267 k. z.) a w m iejsce do­

tych cza so w ych o b o w ią z k ó w d łu ż n ik a p o w s ta n ie obow iązek św iadczenia ró w n o w a rto ś c i (art. 123 i 133 k. z.). D łu ż n ik w m iejsce np. d o la ró w lu b fra n k ó w s z w a jc a rs k ic h będzie zo­

b o w ią zan y św iadczyć ró w n o w a rto ś ć w zło tych .

Je że li d łu ż n ik zgodnie z ustaw ą spłaca pie n ię d zm i p o l­

s k im i w ie rz y te ln o ś ć w y ra ż o n ą w w a lu c ie zagranicznej -—

po w stan ie p y ta n ie , k t ó r y dzień je s t m ia ro d a jn y m , dla prze­

lic z e n ia w a lu ty zagranicznej na pien iąd ze k ra jo w e . Roz­

porządzenie o w ie rz y te lo n ś c ia c h w w a lu ta c h zagranicznych cz y n i tu rozró żn ie n ie m ię d z y w ie rz y te ln o ś c ia m i n ie w e k s io - w y m i i w e k s lo w y m i. R ozróżnienie to s tra c iło je d n a k na znaczeniu po d n iu 1 lip c a 1936 r. z p o w o d u w e jś c ia w życie nowego pra w a w e kslo w e g o (Dz. U., r. 1936, poz. 282, art.

41 i 108).

O becnie ob ow iązu je zasada, że: a) d la w ie rz y te ln o ś c i nie w e ikslo w ych p o w s ta ły c h przed dniem 7 lip c a 1934 r. •—

de cyd u je k u rs z przedednia do kon an ej z a p ła ty (Dz. U., r.

1934, poz. 509, art. 7); b) dla w ie rz y te ln o ś c i n ie w e k s lo w y c h p o w s ta ły c h po d n iu 7 lip c a 1934 r. oraz dla w ie rz y te ln o ś c i z w e k s li w y s ta w io n y c h po 1 lip c a 1936 r. — d e c y d u je kurs dnia w ym a ga lno ści. Tu jednakże, je ż e li d łu ż n ik dopuści!

się z w ło k i, w ie rz y c ie l może żądać z a p ła ty w w a lu c ie k ra ­ jo w e j w e d łu g swego w y b o ru , albo p o d łu g je j k u rs u w dn iu w ym a ga lno ści (płatności), albo p o d łu g je j k u rs u w d n iu za­

p ła ty (Dz. U., r, 1934, poz. 509, art. 2 oraz p ra w o w e kslow e, art. 41).

Z d o tychczaso w ych uw ag w y n ik a , że w ie rz y te ln o ś c i w a ­ lu to w e — p ła tn e na te re n ie Państwa P olskiego — s tra c iły sw o je daw n e znaczenie. W .p r a k t y c e w ie rz y te ln o ś c i te pła tn e będą zawsze w z ło ty c h po p rz e lic z e n iu p ie n ię d z y za­

gra n iczn ych na pieniądze p o lskie . P ieniądz z ag ran iczny, w k tó r y m w ie rz y te ln o ś c i b y ły w yrażone, spada raczej do m ie rn ik a w a rto ś c i. D z ię k i tem u też w ie rz y te ln o ś c i w a lu ­ tow e z w y k łe oraz w a lu to w e e fe k ty w n e u p o d o b n iły się do w ie rz y te ln o ś c i w a lu to w y c h n ie w ła ś c iw y c h . P rzy w s z y s tk ic h trzech w ie rz y te ln o ś c ia c h na te re n ie p o ls k im — zapłata będzie dokonana p ie n ię d z m i k ra jo w y m i, a podana suma w pien iąd zach za g ra n iczn ych słu ż y ć będzie je d y n ie do oceny w y s o k o ś c i w ie rz y te ln o ś c i.

3. K la u z u la złota. ■— K la u z u la z ło ta je s t zastrzeżeniem , k tó re zob o w ią zu je d łu ż n ik a do spłacenia w ie rz y te ln o ś c i w zło cie lu b ró w n o w a rto ś c i złota. Z astrzeżenie to pociąga za sobą po w s ta n ie o b o w ią zku . d łu ż n ik a do s p ła ty dłu g u e fe k ty w n y m i m on etam i z ło ty m i, je ś li ta k ie są w ob ie gu lub też, je ż e li p ien iąd za złotego w ob ie gu n ie ma, do z a p ła ty ró w n o w a rto ś c i m onet z ło ty c h . W o sta tn im w ię c w y p a d ­ k u k la u z u la z ło ta m a zastosow anie ty lk o ja k o m ie rn ik w a rto ści. N ie k tó re pa ństw a zezw a la ją na um ieszczanie w u m o w ie k la u z u li złota, in n e k la u z u li te j nie uznają.

Państwo P olskie zezw ala_na um ieszczanie k la u z u li złota.

Przed w p row a dze nie m d e k re tu w spra w ie o b ro tu p ie n ię ż ­ nego z zagranicą oraz o b ro tu z a g ra n ic z n y m i i k r a jo w y m i środ kam i p ła tn ic z y m i, a w ię c przed 26 k w ie tn ia 1936 r., k la u z u la ta m ia ła pow ażne znaczenie.

Jeże li k la u z u la odnosiła się d!o z ło ty c h (złote w złocie) m ia ła ona to znaczenie, że p o w o d o w a ła o b licze nie w ie rz y ­ teln ości w e d łu g cen z ło ta oraz ilo ś c i z ło ta zaw arteg o w je d ­ n y m zło tym . Dość zło ta , k tó ra p rz y p a d a ła na je d e n z lo ty , w y n o s iła 900/5332 części grama czystego złota. W a rto ść

2ło ta obliczana w e d łu g cen g ie łd o w y c h , b y ła ogłaszana w fo rm ie obwieszczeń M in is tra S karb u w M o n ito rz e P olskim z końcem każdego m iesiąca na m ie siąc na stępn y (Dz. U., r. 1934, poz. 694), Z p o w o d u og ran iczen ia w y p ła t w m one­

tach z lo to w y c h , w e w n ą trz k r a ju nie b y ła m o ż liw a zaplata w e fe k ty w n y c h z ło ty c h w złocie. W ie rz y c ie l, p rz y k la u ­ z u li z ło ty c h w złocie, nie u z y s k iw a ł za.płaty w m onetach z ło ty c h , lecz k la u z u la p o z w a la ła m u na ob liczenie w a rto ś c i w ie rz y te ln o ś c i w e d łu g ceny złota.

Inne zasady o b o w ią z y w a ły w stosunku do ty c h państw , k tó re d o k o n y w a ły w y p ła t w złocie. I ta k np., je ż e li w ie ­ rz y c ie l u c z y n ił zastrzeżenie, że ma o trzym a ć zap ła tę dług u w fra n k a c h szw a jca rskich , w z ło c ie lub. do la rach w zło cie

—- d łu ż n ik b y ł zob ow iąza ny spłacić w ie rz y c ie la zag ran icz­

n y m i m on etam i z ło ty m i, o ile zgodne to b y ło z praw em k ra ju , k t ó r y da ny pieniądz w ypuszczał. W ty c h spłatach o b o w ią z y w a ła zasada, że ważność zastrzeżenia o p ła tn o ś c i w ie rz y te ln o ś c i za g ra n iczn ym i m onetam i z ło ty m i, ocenia się p o dług p ra w a k ra ju , w k tó re g o w a lu c ie w y ra ż o n a jest w ie ­

rzyteln ość. J e ś li w ięc ja k iś k r a j u c h y lił w y p ła ty w mone­

tach z ło ty c h , d łu ż n ik prze sta ł b yć zob ow iąza ny do zap ła ty w m onetach, np. w do la rach w .z ło c ie . C zy d łu ż n ik a obo­

w ią z y w a ła w te d y zapłata w obcej w a lu c ie p a p ie ro w e j w e ­ d łu g w a rto ś c i zło ta , o ty m znow u de cyd o w a ło pra w o k r a ju w k tó re g o w a lu c ie w y ra ż o n a b y ła w ie rz y te ln o ś ć . T ak więc, o o b o w ią zku pła ce n ia w ie rz y te ln o ś c i za g ra n ic z n y m i m one­

tami" z ło ty m i, ja k i w e d łu g ró w n o w a rto ś c i z ło ta w zag ra­

niczne j je dn ostce p ie n ię d z y — decydow ało, p ra w o k ra ju , w któ re g o w a lu c ie w y ra ż o n a b y ła w ie rz y te ln o ś ć (Dz. ,U., r. 1934, poz. 509, art. 4).

P oprzednio ju ż zaznaczono, że n ie k tó re k ra je nie zezwa­

la ją na w p ro w a d z a n ie k la u z u li zło ta . N iew ażność kla u zu l, n ie p o w o d u je niew a żno ści całej um ow y. I ta k um ow a p o ­ życzki, czy sprzedaży, z aw arta w fra n k a c h fra n c u s k ic h w zło cie — m ię dzy p o ls k im i fra n c u s k im o b y w a te le m — bę­

dzie ważną, m im o, że fra n c u s k ie orze cznictw o zezw ala na um ieszczenie te j k la u z u li je d y n ie je ś li chodzi o stosunki m ię d z y Francuzam i. U m ow a będzie tu ważną, lecz k la u z u la ' nie będzie o b o w ią z y w a ła . D z ię k i tem u d łu ż n ik będzie zo­

bo w ią z a n y do s p ła ty dłu g u tak, ja k b y sło w o „ w z ło c ie " nie b y ło użyte w um ow ie.

D e k re t w . spra w ie o b ro tu pieniężnego (Dz. U., r. 1938, poz. 584) zaka zuje w s z e lk ie g o ro d z a ju h a n d lu śro d ka m i p ła t­

n ic z y m i oraz z ło te m ' bez zezw ole nia K o m is ji D e w izo w e j.

Przez handel zło te m rozu m ie d e k re t z a w ie ra n ie lu b w y k o ­ n y w a n ie w s z e lk ic h um ów , w k tó r y c h w y n ik u ma nastąpić lu b n a stępu je prze niesie nie w ła sn o ści lu b po siadania złota (art. 1 i 6). Z c h w ilą w e jś c ia w ży c ie tego przepisu kla u z u la z ło ta s tra c iła na znaczeniu. T u ta j, po dobnie ja k p rz y p o ­ prze d n io u m ó w io n y c h um ow ach w a lu to w y c h , z c h w ilą u k a ­ zania się de kre tu , św iadczenie w m onetach z ło ty c h stało się w p ra k ty c e n ie m o ż liw y m . K la u z u la z ło ta s tra c iła na znaczeniu, m o n e ty z ło te p rz e s ta ły b y ć środ kie m z w o ln ie n ia z długu, z p o w o d u n ie m o ż liw o ś c i u z yska n ia zezw ole nia od K o m is ji D e w iz o w e j, a s ta ły się je d y n ie m ie rn ik ie m w a rto ści w ie rz y te ln o ś c i.

4. W ie rz y te ln o ś c i hipoteczne zabezpieczone. ■— W r. 1924 zezw olono na w p is y w a n ie zabezpieczenia hipotecznego dla w ie rz y te ln o ś c i w w a lu ta c h ob cych oraz w m onetach z ło ­ ty c h w obcej w a lu c ie lu b z ło ty c h w zło cie (Dz. U., r. 1924, poz. 385). P ostanow iono rów nie ż, że w ie rz y te ln o ś ć ta k a ma b yć p ła tn a w w a lu c ie p o ls k ie j w e d łu g k u rs u z dn ia p o prze­

dzającego zapłatę — chyba, że w y ra ź n ie zastrzeżono, że w ie rz y te ln o ś c i na je ży spłacić e fe k ty w n ie w w a lu c ie , w ja k ie j z o s ta ły w yra żon e, albo m on etam i z ło ty m i w danej w a ,u cie obcej, lu b w e d łu g w a rto ś c i czystego zło ta , za w a rte g o w je dn ostce p ie n ię ż n e j danej w a lu ty z ło te j (Dz. U., r. 1931, poz. 273). W r. 1934 n a s tą p iła zm iana w ty m duchu, ż e 'w p i­

sy m ogą op iew ać ty lk o na w a lu tę polską. Jed na k ju ż d o ­ konane w p is y w w a lu c ie obcej p o z o s ta ły ważne w dalszym cią gu (Dz. U., r. 1934, poz. 509). W y ją tk o w o nadal m o g ły b y ć prze dm io tem w p is ó w , np. p o ż y c z k i udzie lon e przez in ­ s ty tu c je zagraniczne w w a lu c ie obcej oraz inne w ie rz y te l­

ności za s p e c ja ln y m zezw oleniem M in is tra S karbu (Dz. U., r. 1936, poz. 91).

Po ro k u 1934 m ia ło się ukazać rozporządzenie, k tó re b y u re g u lo w a ło w a ru n k i i zasady prze rach ow a nia w sze lkie go ro d z a ju w ie rz y te ln o ś c i i zabezpieczeń h ip o te czn ych , w y r a ­ żonych" w w a lu ta c h zag ran icznych . Rozporządzenie ta k ie do dnia dzisiejszego się nie ukazało. N a to m ia s t w r. 1946 uka za ł się przepis, że h ip o te k i, dłu g i, g ru ntow e, d łu g i re n ­ tow e, cię żary rea ln e i inne obciążenia —- w p isane w księgach h ip o te c z n y c h w w a lu ta c h , k tó re obecnie n ie są p ra w n y m środ kie m p ła tn ic z y m w Polsce — w y g a s a ją w d n iu 1 s ty c z ­ nia 1952 r. i w in n y b y ć w y k re ś lo n e z urzędu, je ż e li do 1952 r.

nie zostaną złożone w n io s k i o ic h p rze rach ow a nie na w a lutę , będącą p ra w n y m środ kie m .p ła tn ic z y m w Polsce (Dz. U., r. 1946, poz. 321, art. X L V ). N ie je s t jeszcze dotychczas w y ­ ja śnio ne , ja k ie będą o b o w ią z y w a ły zasady p rz y składaniu w n io s k ó w oraz p rz e lic z a n iu zobow iązań.

5. P rzeliczenie zobow iązań. — P rzeliczanie zobow iązań w w a lu ta c h ob cych oraz w m onetach z ło ty c h o m a w ia ją różne p rz e p is y (Dz. U., r. 1934, poz. 509; r. 1924, poz. 385, art. 3; r. 1936, poz. 282, art. 41 i 108; r. 1934, poz. 836, art. 45; r. 1938, poz. 584, art. 13 i 14). M ożna b y tu podać ogólną zasadę, że do w s z e lk ic h prz e lic z e ń zag ran icznych ś ro d k ó w p ła tn ic z y c h , — w pien iąd zach i w zło cie oraz sto­

su n ku zło ta do złotego, — ob o w ią zu je p rz e c ię tn y kurs no­

to w a n y w cedule urzę do w ej G ie łd y P ieniężnej w W arszaw ie, lu b w b ra k u ty c h notow ań, ogłoszony w M o n ito rz e P olskim , O tóż d z is ia j tego ro d z a ju k u rs y n ie są ustalane i p u b lik o -

(5)

-

5

-

'wane, 'w zw iązku z czym Is tn ie je niem o żliw ość prostego i bezspornego p rz e lic z e n ia w ie rz y te ln o ś c i w w a lu ta c h ob­

cych i w z ło ty c h w złocie. B ra k n ie w ię c m ie rn ik a w s k a ­ zanego przez ustawę celem p rz e lic z e n ia w ie rz y te ln o ś c i w a ­ lu to w y c h i w z ło ty c h w. złocie, tj. o fic ja ln y c h ogłoszeń k u r ­ sów. K u rs y stosowane przez N a ro d o w y B ank P o lski nie m ają tego c ha rakteru .

Jednakże pam iętać m usim y, że zap ła ta w pieniądzach p o ls k ic h je s t: a) następstw em n ie m o ż liw o ś c i świadczenia w w a lu c ie obcej i w zło cie lu b też następstw em p ra w a dłuż­

n ik a nadanego m u przez ustaw ę: b) -w ynikiem u m o w y, gdy obca w a lu ta lu b z ło to m ia ło b y ć ty lk o m ie rn ik ie m w a rto ś c i w ie rz y te ln o ś c i. S tronom iprzy tego ro d z a ju um aw ach chodziło o zap ła tę w e d łu g re a ln e j w a rto ś c i pieniądza, c z y li o usu­

n ię cie s tra ty , ja k ą w ie rz y c ie l lu b d łu ż n ik p o n ie ś lib y s k u t­

k ie m w a hań w a rto ś c i złotego.

W o b y d w u w y p a d k a c h , w ie rz y c ie l w in ie n uzyskać w z ło ty c h w a rto ś ć św iadczenia taką, ab y n a s tą p iło w y p e łn ie ­ n ie św iadczenia n a jb a rd z ie j o d p o w ia d a ją c e dążeniom obu stron, ja k ie m ia ły w c h w ili z a w ie ra n ia u m o w y, Celem je s t tu zazw yczaj u c h ro n ie n ie się od zm ia ny w a rto ś c i pieniądza po lskie go . S tro n y w razie n ie u z y s k a n ia po rozu m ien ia , co do sposobu p rze licze n ia , może oddadzą spó r d e c y z ji sądu.

Sąd w ta k im w y p a d k u w y r o k u je zgo dn ie z zasadą, że u m o ­ w y z o b o w ią z u ją n ie ty łk o do tego, co w n ic h je s t w yrażone, lecz także do w s z y s tk ic h następstw , w y n ik a ją c y c h z usta­

w y , z w y c z a ju lu b słuszności (art. 60 k. z.) oraz że stro n y w in n y w y k o n a ć zobow iązanie zgo dn ie z ic h treścią w spo­

sób, o d p o w ia d a ją c y w ym a ga nio m d o b re j w ia r y i zw y c z a ­ jo m uczciw ego o b ro tu (art. 189 k . z.). Sąd m usi dołożyć w s z e lk ic h starań do tego, ab y p rz e lic z y ć zobow iązanie z obcej w a lu ty na p o ls k ą w ta k i sposób, a b y w ie rz y c ie l u z y ­ skał gospodarczą ró w n o w a rto ś ć św iadczenia. Sądy obecnie nie m a ją żadnego o fic ja ln e g o m ie rn ik a , k tó r y b y im u ła tw ił prze licza nie, a je d y n ie k ie r u ją się poczuciem słuszności i s p ra w ie d liw o ś c i, o b licza ją c w a rto ść pieniądza na tie n o w e j s y tu a c ji gospodarczej k ra ju . Sądy m ogą je d n a k iść da le j.

N a s k u te k w o jn y , je ż e li św iadczenie je s t połączone z n a d ­ m ie rn y m i tru d n o ś c ia m i lu b g ro z i je d n e j ze 's tro n rażącą stratą — czego s tro n y n ie m o g ły prze w id zie ć p rz y za w a rciu u m o w y — sądy mogą, je ż e li uzn ają to za konieczne w e d łu g zasad do brej w ia ry , po rozw aże niu in te re s ó w obu stron,

i

P A S T A D O ZEBOW

F A L K IE W IC Z - P , O Z IN A N

oznaczyć sposób w y k o n a n ia i w ysokość św iadczenia (art.

269 k. z.) , c z y li zm ienić w ysokość i sposób świadczenia.

Z p o w y ż s z y c h up ra w n ie ń , w ocenie zobow iązań i prze­

liczenia, sądy często k o rz y s ta ją p rz y prze licze n iu zło ty c h na złote. Sądy p rz e lic z a ją w ie rz y te ln o ś c i w p rz e d w o je n ­ n y c h z ło ty c h na dzisiejsze z ło te w stosunku 1 z ł prze dw o­

je n n y — 20— 45 z ł dzisiejszych. S pory na ty m tle są dosyć częste i d o c ie ra ją ró w n ie ż do Sądu N ajw yższego, w od­

ró ż n ie n iu od s p o ró w z m ie rz a ją c y c h do prze licze nia w ie rz y ­ te ln o ś c i w w a lu ta c h ob cych na złote, k tó re p ra w ie , że zu­

p e łn ie n ie zachodzą. N ie są też jeszcze znane orzeczenia Sądu N a jw y ż s z e g o od nośnie prze licze n ia w ie rz y te ln o ś c i w w a lu ta c h obcych.

T rudn o też dlatego nip. pow ie dzieć, jalki w p ły w będzie m ia ła na to p rz e lic z a n ie o p in ia N arod ow e go Banku P ol­

skie go i stoso w an y "przez niego ku rs . B rak sporów , z w ią ­ zanych z prze licze niem w ie rz y te ln o ś c i w w a lu ta c h obcych, w y w o ła n y je s t prze kon aniem , że w n ie d łu g im czasie ukaże się ustaw a, k tó ra u sta ń sposób przeliczania.

N a zakończenie m ożn ab y jeszcze w spom nieć o p o g lą ­ dach n ie k tó ry c h p ra w n ik ó w , że w obecnej s y tu a c ji należa­

ło b y p rz e lic z y ć w ie rz y te ln o ś c i w o b c y c h w a lu ta c h i w z ło ­ cie — na z ło te w e d łu g ostatniego prze dw oje nn ego ku rs u notow a ne go na G ie łd z ie w W a rs z a w ie lu b op ub liko w a neg o w M o n ito rz e P olskim , ia w ię c k u rs u z s ie rp n ia 1939 r. N a ­ stępnie ta k uzyska ną sumę w z ło ty c h trzeba b y prz e lic z y ć w p o d o b n y .sposób, w ja k i d zisia j p rz e lic z a ją sąd y złote p rz e d w o je n n e na z ło te dzisiejsze. T a k przeprow adzone p rz e lic z e n ie w y d a je się n a jw ła ś c iw s z y m w dzisiejszych w a run kach.

Dr Z, K. Nowakowski

W yjaśnienia w sprawach skarbowych

K o n tro la ilościo w a .

Gniezno. P yta n ie : K o rz y s ta ją c z m o ż liw o ś c i p rz e w i­

dzian ych w rozporządzeniu M in s tra S karbu z dn ia 31 paź­

d z ie rn ik a 1946 r., § 5/4 w n io s łe m po da nie o z w o ln ie n ie od o b o w ią z k u pro w a d ze n ia k o n tro li ilo ś c io w e j w skle pie de­

ta liczn ym . W n io s e k w y s ła n y w s ty c z n iu 1947 do Iz b y S kar­

bo w e j w ...je s t dotychczas n ie z a ła tw io n y : Proszę o w y ja ś n ie n ie , czy i ja k ie g ru p y bra nżo w e z w o ln io n e zo­

s ta ły dotychczas od tego o b o w ią z k u i czy w ty m stanie rzeczy zaleca się dalsze czekanie na z a ła tw ie n ie w n io s k ó w lu b też zaprow adzenie o m a w ia n e j k o n tro li..

Jeże li chodzi o w y ja ś n ie n ie , czy p rz e d m io to w e z w o ln ie ­ nie n a s tą p iło z b io ro w o , to s tw ie rd z e n ie n ie je s t m ożliw e , gdyż P anow ie nie p o d a ji, o ja k ą branżę w k o n k re tn y m p r z y ­ pa dku chodzi. P rosim y o zasięgnięcie w te j m ierze in fo r­

m a c ji w m ie js c o w y m Zrzeszeniu K u p c ó w lu b w m ie js c o ­ w y m urzędzie sk a rb o w y m ; s p ra w y z w o ln ie n ia z ob ow iązku pro w a dzen ia k o tr o li ilo ś c io w e j refero w a ne są przez O d ­ d z ia ł A d m in is tra c y jn y w W y d z ia le I I Iz b y S karb ow ej.

Je że li chodzi o p rz e d s ię b io rs tw a de taliczne (w ro z u m ie ­ n iu d ro b n e j sprzedaży konsum entom ), to w ła d ze skarbow e 7 re g u ły , n ie u w z g lę d n ia ją podań o z w o ln ie n ie z ob ow iązku pro w a dzen ia k o n tr o li ilo ś c io w e j, a to z u w a g i na posta­

n o w ie n ia § 5 ust. 2 i 3 rozporządzenia M in is tra Skarbu

z

dnia 31 p a ź d z ie rn ik a 1946 r. o księ g a ch h a n d lo w y c h , uprosz­

czonych i p o d a tk o w y c h , dające p o d a tn ik o m możność nie- o b e jm o w a n ia k o n tro lą ilo ś c io w ą rozchodu to w a ró w , gdy rozchód od byw a się w ram ach d ro b n e j- sprzedaży ró żn o ­ ro d n y c h to w a ró w konsum entom .

W ty c h b o w ie m p rz y p a d k a c h n ie n a le ż y d o p a try w a ć się p rz y p a d k ó w „ w y ją tk o w y c h , uzasadnionych is to tn y m i tru d ­ no ścia m i", je ż e li p o d a tn ik o b o w ią z a n y je s t je d y n ie do p ro ­ w adzenia k o n tr o li p rz y c h o d o w e j, w p ra k ty c e je d n a k i tu ­ ta j w n ie k tó ry c h branżach n a s tą p iły z w o ln ie n ia n ie ty lk o

in d y w id u a ln e lecz i z b io ro w e (branża d ro g e ry jn a , żelazna, a p teki, ks ię g a rs tw o itd .), p rz y czym z w o ln ie n ie zasadniczo z b io ro w e (na s k u te k podań w n oszo nych przez Zrzeszenia) n ie zawsze o b e jm u ją w s z y s tk ic h p o d a tn ik ó w danej -branży/

U d z ie le n ie b o w ie m om aw ianego z w o ln ie n ia je s t prze d­

m iotem sw obodnego uzn an ia w ła d z y p o d a tk o w e j, od k tó re j nie m ożna dom agać się zasadnie u w z g lę d n ie n ia po da nia , w p rz y p a d k u np, uprzed nie go s tw ie rdze nia , iż p o d a tn ik p ro ­ w a d zi k s ię g i n ie rz e te ln e ; w ty m b o w ie m p rz y p a d k u i samo z w o ln ie n ie z o b o w ią zku p ro w a dzen ia k o n tr o li ilo ś c io w e j b y ło b y bezprzedm iotow e.

Jeże li chodzi o zalecenie oc z e k iw a n ia na z a ła tw ie n ie p o da nia i w s trz y m a n ie się od zaprow adzenia k o n tro li ilo ś ­ c io w e j, to, p ra k ty c z n ie rzecz biorąc, m ożna w strzym ać się od zaprow adzenia k o n tr o li ilo ś c io w e j je d y n ie po p o rozu­

m ie n iu się z w ła ś c iw y m urzędem s k a rb o w y m , je ż e li te n w prze d m io cie z a ła tw ie n ia podania w y s tą p ił Z w n io s k ie m p rz y ­ c h y ln y m .

Poruszone przez Panów zagadnienie spraw dzania d e k la ­ r a c ji m ie sięczn ych nie może b y ć om ów ione na łam ach p i­

sma, stąd też p ro s im y o zw ró cen ie się w te j spra w ie do re fe ra tu skarbow ego w Izbie P rze m ysło w o -H a n d lo w e j w Poznaniu, u l M ic k ie w ic z a 31, p o k ó j N r 13, k tó r y u d z ie li w y cze rp u ją ce g o ustnego w y ja ś n ie n ia .

Z, M ielcarzewic.z.

U d zielan ie po dstaw op odatkow ania.

M . K. In o w ro c ła w . W y ja ś n ie n ia nasze w N r 8 „T y g o d ­ n ik a G ospodarczego" z r. 1947 — str. 61, iż „w ła d z e po da t­

k o w e są obowiązane, zgodnie z p o s ta n o w ie n ia m i art. 144 d e k re tu o p o stę p o w a n iu p o d a tk o w y m , ud zielać po da tn iko m in fo rm a c ji lu b uzasadnienia p o dstaw o p od atkow ania i to

»arów no w od niasie niu do w y m ia ru p o d a tk u ja k i w y m ia ru lu b do m ia ru zaliczek na po d a te k", opiera się na an alogicz­

(6)

n e j In te rp re ta c ji o k ó ln ik a M in is te rs tw a S karbu N r 9 z dn ia 14 stycznia 1947 r., L. D. V — 1— 1/42/46 w s p ra w ie u p ra w n ie ń w ładz s k a rb o w y c h pierw sze j in s ta n c ji do rozstrzyga nia za­

żaleń od d e c y z ji in c y d e n ta ln y c h .

Z in te n c ji b o w ie m po stano w ie ń art. 143 d e k re tu o p o ­ stę p o w a n iu p o d a tk o w y m w y n ik a , że zażalenie na de cyzję in c y d e n ta ln ą w spra w ie z a lic z k i na p o d a te k m usi b y ć u w a ­ żane za sam odzielne na ró w n i z. od w o ła n ie m od d e c y z ji g łó w n e j, a zatem odnoszą się do nieg o ró w n ie ż p rze p isy art. 144 d e k re tu o po stępo w a niu p o d a tk o w y m , dotyczące o d w o ła ń c d d e c y z ji g łó w n e j.

O p in ia nasza po dzielo na je s t przez szereg izb s k a rb o ­ w y c h (ze z ro z u m ia ły c h w z g lę d ó w izb ty c h w y m ie n ia ć nie m ożem y, ¡gdyż nie są one w ładzą naczelną). W p rz y p a d k u dalszej o d m o w y u d z ie la n ia in fo rm a c y j o podstaw ach opo­

d a tk o w a n ia pozostaje możność w n ie s ie n ia zażalenia do iz b y sk a rb o w e j w zgl. M in is te rs tw a Skarbu, k tó re do w n io s k u P. T. n ie w ą tp liw ie się p rz y c h y li.

Z aw ia d o m ie n ie o uznaniu ksiąg za n ie p ra w id ło w e . M . K. In o w ro c ła w . P ytan ie: C zy włatdza po d a tk o w a I in s ta n c ji w p rz y p a d k u w y d a n ia d e c y z ji w spra w ie d o m ia ru z a lic z k i na po da te k o b ro to w y i d o c h o d o w y p rz y jednoczes­

n y m podw yższeniu s ta w k i p o d a tk u obrotow ego o 50%, obo­

w iązana je s t zaw iad om ić p o d a tn ik a o uzn an iu je g o ksią g za n ie p ra w id ło w e . Z b ra k u ta k ie j d e c y z ji wzgl. za w ia d o ­ m ie n ia p o d a tn ik p ro w a d z i hadal te same k s ią ż k i, zaś w z w ią ­ zku z d o m ia re m i po dw yższeniem s ta w k i p o d a tk u o b ro to ­ wego o 50% w n ió s ł zależnie do w ła d z y p o d a tk o w e j I I in ­ s ta n c ji, podnosząc w zażaleniu zarzu t b ra k u w y d a n ia d e cy­

z ji o uznaniu ks ią g za n ie p ra w id ło w e .

S tosow nie do po stano w ie ń art. 17 ust. 4 de k re tu o p o ­ d a tk u o b ro to w y m s ta w k i p o d a tk u zasadnicze podw yższa się o 50% dla p o d a tn ik ó w , k tó r ź y m. in. pro w a dzą k s ię g i ha nd low e, k s ię g i uproszczone lu b k s ię g i p o d a tko w e n ie ­ p ra w id ło w o .

W m y ś l art. 94 d e k re tu o po stę p o w a n iu p o d a tk o w y m o uzn an iu ks ią g za n ie p ra w id ło w e w ładza po d a tk o w a po w in n a za w ia d o m ić p o d a tn ik a jednocześnie z doręczeniem m u de­

c y z ji u s ta la ją c e j zobow iązanie po da tko w e . W z a w ia d o m ie ­ n iu w ładza m usi w yszcze gó lnić m a te ria ln e i fo rm a ln e za­

rz u ty staw iane księgom .

W prze dm io cie stosow ania w y ż e j w ska zan ych prze pisów M in is te rs tw o S karbu o k ó ln ik ie m z dnia 5 liipca 1947 r., n r 224, u s ta liło w y k ła d n ię , w k tó r e j ś w ie tle poruszona sprawa prze dstaw iać się będzie na stępująco:

W y d a n ie d e c y z ji o uzn an iu ks ią g za n ie p ra w id ło w e m o ­ że nastąpić n ie ty lk o na s k u te k k o n tro li, prze pro w ad zon ej po z a m k n ię c iu ks ią g w związtku z u sta len iem w y s o k o ś c i zo­

bo w ią zan ia po da tko w e go za okres m in io n y , lecz także i w ciągu okresu rach un kow e go , np. p rz y u s ta la n iu o b ro tó w i do cho dó w za poszczególne m iesiące dla ce ló w spraw dze­

nia p ra w id ło w o ś c i d e k la ro w a n y c h przez p o d a tn ik a zaliczek m iesięcznych.

W ty m p rz y p a d k u w ła d z a p o d a tk o w a — w zw ią z k u z p o s ta n o w ie n ia m i art. 133 d e k re tu o p o stę p o w a n iu p o d a tk o ­ w y m --• p o w in n a w y d a ć de cyzję tym czasow ą w przedm iocie nieuznania k s ią g za p ra w id ło w e , k tó rą może zam ieścić w e w e n tu a ln e j d e c y z ji w spra w ie dom iaru- lu b w y m ia ru za- , i czek m iesięcznych.

W p rz y p a d k u uznania w c ią g u ro k u k s ią g za n ie p ra w id ło ­ we p rz y rów noczesnym d o ręcze niu p o d a tn ik o w i w try b ie art.

94 de k re tu o po stępo w a niu p o d a tk o w y m w ła ś c iw e j decy- z j: s k u tk i n ie p ra w id ło w o ś c i m a ją do p o d a tn ik a zastosow a­

nie nie t y lk o w od n ie sie n iu do m iesiąca, w k tó ry m s tw ie r­

dzona n ie p ra w id ło w o ś ć m ia ła m iejsce, lecz także w stosun­

k u do w s z y s tk ic h u b ie g ły c h m ie sięcy bieżącego okresu r a ­ chunko w eg o, ja k ró w n ie ż i w stosu nku do m ie s ię c y n a ­ stępnych tegoż okresu, je ż e li p o d a tn ik po u ja w n ie n iu fa k tu n ie p ra w id ło w o ś c i nie z ałoży n o w y c h ksiąg, sporządzając p ra w id ło w y bilan s o tw a rcia .

P rz y k ła d : U p o d a tn ik a prow adzącego k s ię g i handlow e, p rz y d o k o n y w a n iu w m iesiącu s ie rp n iu 1947 r. k o n tro li stw ie rdzo no, że nie u ja w n ił on w księgach sprzedaży to w a ­ ró w za okre ślo ną sumę, do konanej w m iesiącu m a ju 1947 r., i na te j p o d s ta w ie w try b ie art.. 94 d e k re tu o po stępo w a niu p o d a tk o w y m z aw iad om iono go o uzn an iu k s ią g za n ie p ra w i­

dłow e. P o d a tn ik te n z a ło ż y ł now e k s ię g i h a n d lo w e z dniem 1 w rze śnia 1947 r. W p rz y k ła d z ie ty m o b ro ty i do cho dy za m iesiące u b ie g łe (do m iesiąca s ie rp n ia 1947 r. w łącznie) zo­

staną ustalone w drodze oszacow ania w tr y b ie art. 118 de­

k re tu o p o s tę p o w a n iu p o d a tk o w y m , n a tom ia st o b ro ty i do­

chody, uzyskane od dn ia 1 w rze śnia 1947 r. na po dstaw ie n o w y c h ksią g, pod w a ru n kie m , że nie na suw ają one zastrze­

żeń. G d y b y je d n a k w po da nym p rz y k ła d z ie p o d a tn ik nie z a ło ż y ł n o w y c h ksiąg, to o b ró t i dochód je go w następnych m iesiącach 1947 r. p o w in ie n być także u s ta lo n y w drodze oszacowania.

N a le ż y p o d k re ś lić , iż p rz y c z y n ą n ie u z n a n ia k s ią g po­

d a tn ik a za do w ó d (nie je s t rów noznaczne z uznaniem za n ie p ra w id ło w e ) ju ż w ciągu okre su ra ch un kow e go mogą b yć — poza ¡konkretnie s tw ie rd z o n y m i n ie p ra w id ło w o ś c ia ­ m i — także o k o lic z n o ś c i om ów ione w art. 89 ust. 2 (patrz a r ty k u ł p. t. O drzucenie ks ią g uproszczonych i p o d a tk o ­ w y c h ja k o do w odu — s toso w an ie do art. 89 d e k re tu o p o ­ s tęp ow a niu p o d a tk o w y m — w N r 40 „T y g o d n ik a G ospodar­

czego" str. 370 z ro k u 1947.)

W tego ro d z a ju prz y p a d k a c h e w e n tu a ln ie założone na no w o k s ię g i m ogą b y ć uznane za dow ó d w postępow aniu p o d a tk o w y m ty lk o wówczas, gd y w y ka za n e w n ic h o b ro ty i do cho dy nie o d biega ją od p rz e c ię tn y c h w y n ik ó w in n y c h p o d a tn ik ó w , p ro w a d z ą c y c h analogiczne p rze dsiębiorstw o .

U stalen ie zob ow iąza nia p o d a tk o w e g o za u b ie g ły okres ra c h u n k o w y d la p o d a tn ik a , k t ó r y przez c a ły ro k p ro w a d z i!

te same k s ię g i, m im o u zn an ia ic h w cią gu ro k u za n ie p ra ­ w id ło w e , oraz doręczenie m u o d p o w ie d n ie j d e c y z ji, będzie następow ało bez dalszego ba da nia tychże ksiąg, a to w drodze oszacow ania w m y ś l art. 118 d e k re tu o po stępo w a niu p o d a tk o w y m całorocznego o b ro tu i dochodu, p rz y czym w nakazie p ła tn ic z y m na le ży p o w o ła ć się na poprze dnią de­

cy z ję tym czasow ą co do uznania Ksiąg za n ie p ra w id ło w e . P ra k ty c z n ie b io rą c , usta lan ie w po w y ż s z y c h p rz y p a d ­ kach zob ow iąza nia p o d a tk o w e g o może nastąpić przez p rz y ­ ję c ie za po dstaw ę op o d a tko w a n ia obrotu- i do cho du w y s o ­ k o ś c i o d p o w ia d a ją ce j łącznej sum ie u s ta la n y c h szacunkow o o b ro tó w i dochodów m ie sięczn ych dla celu po bo ru zaliczek m iesięcznych, je ż e li w ła d za po d a tk o w a n ie rozporządza m a­

te ria łe m , w s k a z u ją c y m na n ie a k tu a ln o ś ć ty c h ustaleń.

O d d e c y z ji w ła d z y p o d a tk o w e j, u s ta la ją c e j w yso kość całorocznego zob ow iąza nia p o da tko w e go, ja k o d e c y z ji g łó w n e j, s łu ż y p o d a tn ik o w i p ra w o w n ie s ie n ia w e w ła ś c i­

w y m te rm in ie od w o ła n ia , bez w zg lę d u na to, w ja k i sposób podstaw a o p o d a tk o w a n ia została ustalona, chyba, że p o d ­ staw a o p o d a tk o w a n ia usta lon a została zgodnie z p o s ta n o w ie ­ n ia m i art. 118 d e k re tu o -postępowaniu p o d a tk o w y m i to na po dstaw ie no rm szacunkow ych.

Zasady pow yższe m a ją zastosow anie zarów no do podat- .n ik ó w p ro w a d zą cych k s ię g i handlow e, ja k i do p o d a tn ik ó w

p ro w a dzących (księgi uproszczone lu b poda tko w e .

Błędne podsum ow anie rem anentu.

M . N. Sosnowiec. P yta n ie : C zy błąd w po dsum ow aniu rem a ne ntu na 31 g ru d n ia 1946 r. może b y ć podstaw ą do u n ie w a ż n ie n ia k s ią g uproszczonych za ro k bieżący? Czy n ie m a tu zastosow anie art. 15 Rozporządzenia M in is tra Skarbu z dnia 31 pa ź d z ie rn ik a 1946 r. o księgach h a n d lo ­ w y c h — Dz. U. R. N r 65, poz. 365?

P rz y to c z o n y § 15 (nie a rty k u ł) rozporządzenia M in . Sk.

z dn ia 31. 10. 46 r. o księ ga ch h a n d lo w y c h , uproszczonych i p o d a tk o w y c h je s t przepisem w tó rn y m , o p a rty m na po sta­

n o w ie n ia c h art. 89 ust. 1 d e k re tu o p o stę p o w a n iu p o d a tk o ­ w y m : „ W p rz y p a d k u stw ie rd z e n ia przez w ładzę p o d a tko w ą w a d liw o ś c i k s ią g h a n d lo w y c h , po d le g a ją c y c h na fo rm a ln y c h uste rka ch ,i .brakach, a nie m a ją c y c h w k o n k re tn y m p rz y ­ pa d ku isto tn e g o znaczenia, w ła d za p o d a tk o w a p o w in n a u- znać k s ię g i za d o w ó d ".

P o w o ła n y § 15 rozporządzenia M in is tra Skarbu o k s ię ­ gach h a n d lo w y c h , uproszczonych i p o d a tk o w y c h , d o ty c z y m. in. ks ią g uproszczonych, co do k tó ry c h nie na su w a ją się żadne zastrzeżenia w zakresie ich rzetelno ści chociaż z a w ie ­ ra ją ,o n e u s te rk i i; b ra k i n a tu ry fo rm a ln e j.

Przepis ten nie w y lic z a p rz y p a d k ó w , w k tó ry c h form alne u s te rk i i b ra k i mogą b y ć uznane za n ie m ające istotn ego w p ły w u . U sterka z is to ty sw ej nieznaczna może w zesta­

wieniu- z in n y m i o k o liczn o ścia m i stać się je d n y m z arg u­

m e n tó w dla uznania k s ią g za w a d liw e , a także za nie rze ­ telne. Z tego p o w o d u o is to tn y m znaczeniu us te re k i b ra ­ k ó w ro zstrzyga w ładza po d a tko w a , oceniając je na tle k a ż ­ dego k o n k re tn e g o przyp ad ku.

(7)

7

Do nie m a ją c y c h istotn ego znaczenia usterek i b ra k ó w z a lic z y ć m ożna n,p.: n ie c h ro no 1 o g iczn y zapis, b ra k oznacze­

n ia zapisów k o le jn y m i num eram i, n ie w p is a n ie w księgach uproszczonych i p o d a tk o w y c h num eru rachunku, num eru ra p o rtu o b ro tó w (w księgach uproszczonych) itp . w a d li­

w ości, k tó re m ają c h a ra k te r raczej porząd kow y.

N ie m ogą b y ć na tom ia st uznane za nie m ające istotnego znaczenia u c h y b ie n ia , p rz y k tó ry c h mogą się nasunąć za­

strzeżenia i w ą tp liw o ś c i co do rzetelno ści zapisów, oraz u s te rk i u tru d n ia ją c e albo w ręcz u n ie m o ż liw ia ją c e ich spraw ­ dzenie (np. w y w a b ia n ie treści zapisów, n ie u ja w n ie n ie ro ­ d z a jó w lu b ilo ś c i nabytego to w a ru itp.).

Z uw a g i na to, że p rz y k o n tro li rem anentów władza po­

d a tk o w a obow iązana je s t szczególnie badać m. in n y m i:

a) czy w ła ściw e sum y z b ru dn opisów in w en tarzow ych (rem anentow ych) zostały w prow adzone do ksiąg oraz b) czy podsum ow ania stronic w brudnopisach są pra­

w id ło w e ; na le ży p rzyją ć, iż w ładza po da tko w a przy ro zstrzyg a n iu p y ta n ia wstępnego dotyczącego uzna­

nia ksią g za p ra w id ło w e (rzetelne) doszła do prze ko­

nania, iż u ja w n io n e b łę d y są tego rodzaju, iż stano­

w ią is to tn ą w a d liw o ś ć i po dw ażają m ateria.ną p ra ­ w id ło w o ś ć ksiąg.

Z ygm un t M ielcarzew icz.

Zysk brutto w yrobów przemysłu ziem niaczonego

Pismem z dnia 3. 12. 47. r. L. dz. CE/II/I/634/1698 B iu ro Cen M in is te rs tw a P rzem ysłu i H a n d lu u s ta liło następujące dopuszczalne w y s o k o ś c i z y s k u b ru tto w obrocie h a n d lo w y m w y ro b a m i prz e m y s łu ziem niaczanego, z mocą obow iązu­

jącą od dn ia 1 gru dn ia 1947 r.

Dopuszczalna w yso kość

z y s k u b ru tto dla: M ączka ziem niaczana S yrop i K arm e l K le j i d e kstryn a

Centr. B iu ro Sprzed.

Przetw. Ziem n. P. C. H.

lo co skła d fa b ry c z n y

2% ceny w y jś c io w e j 2% ceny w yjść. 2% ceny w yjść.

w h u r c i e 10% ceny C. B. Sp. 12% ceny C. B. Sp. 12% ceny C. B. Sp.

w d e t a l u 20% ceny h u rto w e j 30% ceny h u rtó w . 30% ceny h u rtó w .

W y ż e j w y m ie n io n e z i d e talicznej sprzedaży

ySki b ru tto o b e jm u ją w szystkie w sp om n ian ych w y ro b ó w .

k o ;z ty h a nd low e i ob ow iązu ją w s z y s tk ie p u n k ty h u rto w e j

K om unikaty i różne w iadom ości

K o m is je K o n tr o li Społecznej rad na rod ow ych .

Zgodnie z p o sta n o w ie n ie m art. 28 p k t. 2 u s ta w y z dnia 19. 9. 1944 o o rg a n iz a c ji i zakresie działa nia rad n a rod ow ych (Dz. U. R. P. n r 5 poz. 22 i n r 3/1946 poz. 26) is tn ie ją p rz y p re zyd ia ch w o je w ó d z k ic h , p o w ia to w y c h , m ie js k ic h i gm in­

n y c h ra d n a ro d o w y c h różne k o m is je , p o w o ły w a n e przez ra d y na stałe, na czas o k re ś lo n y i do w y k o n a n ia poszcze­

g ó ln y c h spraw. K o m is je te ja k o organ po m ocn iczy ra d y m ają c h a ra k te r o p in io d a w c z y i w n io s k o d a w c z y i dlatego nie mogą de cydo w ać w im ie n iu rady.

N a jw a ż n ie js z ą ro lę w radach n a ro d o w y c h spełnia k o m i­

sja k o n tro li społecznej ja k o organ stały.

Do k o m p e te n c ji k o m is ji te j n a le ż y k o n tro la a d m in is tra c ji i go spodarki p a ń s tw o w e j i sam orządow ej z p u n k tu w idzen ia legalnści, celow o ści i zgodności z zasadniczą lin ią d z ia ła l­

ności K ra jo w e j Rady N a ro d o w e j, obecnie zw anej Radą Pań­

stwa, t j. k o n tro la czynności w s z y s tk ic h w ła d z, urzędów, p rze d się b io rstw i z a k ła d ó w p a ń s tw o w y c h i sam orządow ych oraz p o zo sta ją cych pod zarządem państw a lu b samorządu, albo też pro w a d zo n ych p rz y ud zia le fin a n s o w y m państw a lu b samorządu, ja k ró w n ie ż in s ty tu c ji i osób, w y k o n y w u - ją c y c h fu n k c je zlecone w zakresie a d m in is tra c ji i gospodarki p u b lic z n j, za w y ją tk ie m o rg an ów sąd ow nictw a , Urzędu Bez­

pieczeństw a P ublicznego i w o js k a , k tó re k o n tro lu je Rada Państwa. S półdzielnie, in s ty tu c je i osoby p ry w a tn e , w y k o - n y w u ją c e fu n k c je zlecane, mogą b yć k o n tro lo w a n e ty lk o w zakresie czynność' zleconych.

Poza ty m zadaniem k o m is ji k o n tro li społecznej je s t w a l­

k a z nadu życiam i, n ied balstw em i szkod nictw em w aparacie p u b lic z n y m , z bezplanow ością, b ra k ie m w s p ó łp ra c y i k o o r­

d y n a c ji działa nia ró żn ych w ła d z i urzędów rów norzędnej hie-rachicznie in s ta n c ji i w akcjach sp e cja ln ych -te rm in o w ych ,

J ed nym z w a żn ych c e ló w k o n tro li społecznej je s t prze­

kształce nie k r y ty c z n y c h głosów o p in ii p u b lic z n e j, żyw o re ­ ag ującej na w sze lkie niedom agania, w od pow iednie i w ła ­ ściw e fo rm y p rz e c iw d z ia ła n ia n ied ocią gn ięciom i wadom go­

sp o d a rki i a d m in is tra c ji p u b liczn e j. . , K o n tro la społeczna w żadnym w y p a d k u nie może byc przekazana przez ra d y na rod ow e e lem e ntow i urzędniczem u, a m usi b y ć przeprow adzona przez c z y n n ik ob yw a te lski.

K o m is ja k o n tro li społecznej działa w y łą c z n ie na pod­

staw ie stałego lub każdorazow ego zlecenia przew odniczą­

cego p re z y d iu m ra d y n a rod ow e j.

Z s w ych czynności k o n tro ln y c h k o m is ja k o n tro li społecz­

ne j sporządza spraw ozdanie wzgl. p ro to k ó ł i w ra z z odpo­

w ie d n im i w n io s k a m i zw raca się do p re zydium ra d y naro­

d o w e j, k tó re w razie p o trz e b y w y d a je odpo w ie dn ie zarzą­

dzenia wzgl. p rze kazu je sprawę do w ła d z y przełożonej k o n ­ tro lo w a n e g o urzędu, in s ty tu c ji lu b przedsiębiorstw a celem ud zie len ia w y ja ś n ie n ia i w y d a n ia we w ła sn ym zakresie od­

p o w ie d n ic h zarządzeń. W ko ń cu p re z y d iu m pow iadam ia o w y n ik u k o n tro li za ró w n o swą radę na rod ow ą ja k i w razie p o trz e b y p re z y d iu m ra d y na rod ow e j yryższego stopnia.

Poza k o n tro lą społeczną is tn ie je B iu ro K o n tro li p rz y Ra­

dzie Państwa, de le gatu ra w sie dzib ie w o je w ó d z k ie j rady N a ro d o w e j, k tó ra bądź to sama, bądź też z udziałem k o m is ji k o n tro li społecznej ra d y n a ro d o w e j spra w u je nadzór nad gospodarką i a d m in is tra c ją publiczną.

Celem na w ią zan ia łączności ze społeczeństwem ra d y na­

rodow e w o je w ó d z k ie , po w ia to w e , m ie js k ie i gm inne za­

in s ta lo w a ły do u ż y tk u publicznego „ s k rz y n k i zażaleń".

S k rz y n k a zażaleń rad na rod ow ych .

Celem na w ią zan ia łączności ze społeczeństwem i u ła tw ie ­ nia mu w zięcia rz y n n e g o i bezpośredniego u d z ia łu w z w a l­

czaniu nadużyć i w sze lkie go ro d z a ju n ie w ła ś c iw o ś c i oraz sta w ia n ia de zyde ratów i w n io s k ó w w spra w ie należytego fu n k c jo n o w a n ia a d m in is tra c ji i go spodarki p u b lic z n e j is tn ie ­ ją p rz y b iu ra c h p re z y d ia ln y c h w o je w ó d z k ic h , p o w ia to w ych , m ie js k ic h i g m inn ych rad ria ro d o w y c h „ s k rz y n k i zażaleń"

do u ż y tk u społeczeństw a, um ieszczone p rz y w e jś c iu do sie­

d zib y p re z y d iu m ra d y narod ow e j.

Do s k rz y n k i te j składa społeczeństwo sw oje spostrzeże­

nia, skargi, zażalenia na szerzący się w urzędach b iu ro k ra ­ tyzm , n ie ta k to w n e zachow anie się u rz ę d n ik ó w wobec stron oraz pe rson elu w sklepach ro z d z ie lc z y c h itp.

Odnośne pism a prze kazu je p re z y d iu m ra d y na rodow ej sw ej k o m is ji k o n tro ln e j społecznej dla nadania sprawom ty m w ła ściw e g o biegu.

Celem ud zie len ia o d po w ie dzi o sposobie z a ła tw ie n ia spra­

w y w n io s k o d a w c y w in n i podaw ać d o k ła d n y sw ój adres, z e w e n tu a ln ym zastrzeżeniem tra k to w a n ia sp ra w y poufnie, A n o n im ó w z zasady n ie ro z p a tru je się, chyba że ze w zględu na dobro p u b lic z n e na le ża ło b y prze pro w ad zić dochodzenia.

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

OJLiorcom naszym sit łada my szczere

Jest zatem sw oboda.. Filipiak, Poznań,

go i Handlowego Zarządu Miejskiego w Poznaniu Krzyżański Franciszek — kierow nik Sekcji Ewidencji i Prze. biegów Ubezpieczenia Ubezpieczalni Społecznej w

Rzeczoznawcy wyznaczeni będą przez Zarząd właści­. wego Zjednoczenia, Centralnego Zarządu Przemysłu lu b

Tucznej poszczególnych części (ja k np... naszego

pojazdów mechanicznychG. znaniu,

[r]