Cegielnie pracowały sezonowo - J.B. - fragment relacji świadka historii [TEKST]

Ja wymieniłem kolegę, którego upolowali, ja byłem jego następcą, mnie się nie dało upolować, jakoś miałem szczęście.. No to strzelałem do nich, jak przelatywali przypuśćmy

Po skończonej pracy, szła do domu, a po obiedzie przychodziła ona, mąż, który gdzieś już tam skończył robotę w tej cegielni po przerwie. Ustawiali cegłę, żeby przeschła, to

Także cały czas, jak nie na piecu, to przy tych formiarkach, to pod szopami, między koziołkami chowaliśmy się, skąd nieraz nas goniono, żeby coś się dziecku nie

Do Empiku przychodziło się po to, żeby zajrzeć do zagranicznej prasy [Empik znajdował się] przy rogu ulicy [Walerego] Wróblewskiego i Krakowskiego Przedmieścia.. Vis-à-vis odlanego

Natomiast studiując Polonistykę na KUL-u myśmy mieli naprawdę ten luksus, że była z nami pani profesor Irena Sławińska, która znała Miłosza od studiów i nawet można

Słowa kluczowe Lublin, PRL, cegielnie w Lublinie, cegielnia na Zimnych Dołach, cegielnia Juścińskiego, cegielnia Palaka, cegielnia Rekord, projekt Lubelskie cegielnie..

Z pracą również było ciężko, bo pracy nie można było dostać dla młodego chłopaka, więc ja czepiałem się wszystkiego, co można było.. Nawet z kolegą ze

W czasie studiów zacząłem pisać maleńkie sprawozdania i oficjalnie je publikowałem w „Kurierze Lubelskim” „Kurier”zaczął się ukazywać bodajże w 1957 roku..