• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 9, nr 31 (435).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 9, nr 31 (435)."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

POWIAT RACIBORSKI • POWIAT GŁUBCZYCKI • POWIAT RACIBORSKI • POWIAT GŁUBCZYCKI

TYGODNIK

Rok IX Nr 31 (435) 2 SIERPNIA 2000 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 1,50 zł

W centrum Raciborza podobnych odkryć może być o wiele więcej

KUŹNIA RACIBORSKA

Nadal nie wiadomo dokładnie, co będzie z kuźniańskim samorządem.

Burmistrz zapowiada, że nie poda się do dymisji Opozycja znów przypo­

mina o referendum i innych demokratycznych metodach, wśród których jest też namawianie burmistrza do dymisji

Jakie mamy wyjście?

Kluby radnych „Jedność” i

„Centrum”, którym 19 lipca zabra­

kło jednego głosu do odwołania burmistrza Witolda Cęcka wydały w ubiegłym tygodniu oświadcze­

nie, w którym piszą, że „koalicja rządząca została zepchnięta do głę­

bokiej mniejszości”. Przypomni­

my, że na 21 głosujących radnych 14 było za odwołaniem szefa zarzą­

du, sześciu przeciw, jeden wstrzy­

mał się od głosu. Opozycja przegra­

ła głosowanie w ostatniej chwili, kiedy jedna z radnych, jak wynika z naszych informacji, zdecydowała się wstrzymać od głosu. Pisaliśmy o

tym obszernie w poprzednim nume­

rze „NR”.

Sytuacja w Kuźni Raciborskiej jest dość skomplikowana. Burmistrz uważa, że nie zawinił w kwestiach, o których mówił raport NIK. Na ostatniej sesji rzeczowo odnosił się do zarzutów. Zapowiedział chęć do­

prowadzenia do rozmów, by rządze­

nie gminą podczas dwóch lat do końca kadencji było efektywne, a nie ograniczało się jedynie do spraw bieżących. A na to na razie się zano­

si, bo zarząd ma mniejszość w Ra- dzie Czytaj dalej na str. 5

RACIBÓRZ

Ratujmy przyrodę

RACIBÓRZ

Policja i prokurator jako pierwsi byli świadkami odkrycia tych szcząt­

ków. Początkowe hipotezy o odnalezieniu miejsca zbrodni na szczęście się nie potwierdziły. Do roboty musieli się więc zabrać archeolodzy, bo przy uL Ludwika natrafiano na pochówki ze starego cmentarza.

Tajemnica ulicy

Mały placyk za starym budyn­

kiem Pogotowia Ratunkowego przy ul. Ludwika władająca nim Agencja Rozwoju Rolnictwa i Przemysłu Przetwórczego Regionu Racibor­

skiego postanowiła zamienić, dzięki środkom z Unii Europejskiej, na par­

king. Robotnicy z firmy Tak-Bud długo szukali miejsca pod studzienkę ściekową. W końcu wskazali na punkt przy granicy gruntu Agencji z parcelą SM „Nowoczesna”. Tylko w tym miejscu łopaty musiały się wbić poniżej 50 cm. I tu naraz takie odkry­

cie - mówi robotnik, który 25 lipca natrafił tu na ludzkie szczątki.

Wezwano policję i prokuratora.

Sądzono, że tak płytko pod po­

wierzchnią ziemi znaleziono zwłoki

zakopane tu przez nieznanego mor­

dercę. Spisano protokół, sfotografo­

wano stosunkowo dobrze zachowa­

ną czaszkę dorosłego człowieka i sześć kości z kończyn ludzkich.

Przybyli na miejsce archeolodzy z raciborskiego Muzeum nie mieli jednak wątpliwości, że natrafiono na pochówki z cmentarza przy nie­

istniejącym przytułku dla kobiet p.w. Św. Łazarza, na którym grzeba­

no zmarłe pensjonariuszki i racibo- rzan. Podobnie okoliczni mieszkań­

cy, którzy pamiętali szczątki ludz­

kie odkopywane w tym miejscu przy budowie kanalizacji i restaura­

cji „Wiedeńska” w latach 70. i 80.

Czytaj dalej na str. 2

Ochrona jakości wód i wartości przyrodniczych w dorzeczu Odry to jeden z ważnych punktów „Strategii modernizacji Odrzańskiego Syste­

mu Wodnego - Program dla Odry 2006”, przyjętej w czerwcu przez rząd. Materiał ten, analizowany obecnie przez Sejm, znany jest głównie z zapisów dotyczących sys­

temu monitorowania i zapobiegania powodziom na rzece. Tymczasem, wedle niego, miliard euro (ponad 4 mld złotych) będzie kosztowała ochrona Odry przed dalszym zanie­

czyszczeniem. Ponad 2/3 tej kwoty będzie musiała wydać Polska.

Do Odry rocznie spływa 1109,3 min m sześć, ścieków, z czego 859,6 min m jest oczyszczonych. Na 375 miast w zlewni rzeki oczyszczalnie posiada 278. Tymczasowa Między­

narodowa Komisja Ochrony Odry

przed Zanieczyszczeniem opraco­

wała program szybkiego działania w tym zakresie, który ma objąć do 2002 r. 86 miast i 52 największe za­

kłady przemysłowe. W Polsce trze­

ba dokończyć budowę 52 oczysz­

czalni miejskich i 31 przemysło­

wych oraz rozpocząć budowę - od­

powiednio - 20 i 16 następnych.

Trzeba będzie na to wydać, według obecnych cen, astronomiczną kwotę miliarda euro. 71 proc, musi wyło­

żyć Polska. Oznacza to, że nasz kraj ma największe zapóźnienia. 23 proc, kosztów pokryją Niemcy, 6 proc. Czesi. Jednocześnie planuje się przeprowadzić inwentaryzację środowiska przyrodniczego oraz opracować odrzański atlas łęgów rzecznych.

Dokończenie na stronie 3

MIĘDZYNARODOWE PRZEDSIĘBIORSTWO

SALZBURG PRAGA BRATYSŁAWA

BELLA VIT

VERONA BUDAPESZT RACIBÓRZ

Katolickie Nowiny Raciborskie

W numerze

f

Od początku sierpnia przy ul.

Gamowskiej działa poradnia on­

kologiczna, uruchomiona wespół z Instytutem Onkologii z Gliwic.

Jest jedną z najnowocześniej­

szych w województwie śląskim.

strona 3

Chłopcy z Roth, którzy wzięli udział w sobotnim turnieju teni­

sowym w MOS-ie, pokazali się z bardzo dobrej strony. Zajęli zresz­

tą większość czołowych lokat.

Nasza redakcja wespół z Radiem Vanessa sprawowała patronat me­

dialny nad tą imprezą.

Roth dominowało strona 15

Jesteśmy międzynarodowym przedsiębiorstwem handlowym, działającym w wielu krajach, posiadamywysokiej jakości produkty

z zakresu zdrowiai dobrego samopoczucia.

W celu zwiększenia naszej polskiej grupy sprzedawców,

oferujemy nastawionym na sukces i komunikatywnym Paniom i Panom wwieku od 25 do45 lat bezpłatne szkolenie,

zorganizowane terminy sprzedaży, możliwość rozwoju, awansu oraz stałe dochody i roczną prowizjęod 60.000 zł Jeżeli chcecie Państwo należeć do najlepszych w roku 2000, prosimy jeszcze dziś o kontakt!!!

BELLA YITSp. z o.o., tel. 032/ 414 09 92

W historii zabójstwa Romana C. poraża beztroska sprawców. Jak można inaczej nazwać sytuację, w której mordercy katują na śmierć swoją ofiarę, potem idą w miasto napić się wódki, a dzień później w nocy wiozą trupa do Odry? Roman C. zginął, bo w urojeniach jednego ze sprawców był konfidentem. To kolejny dowód dla tezy: ta śmierć była głupia i niepotrzebna.

strona 9

(2)

■ INFORMACJE ■

VJjskröcie

RACIBÓRZ

Od 1 sierpnia poradnia pulmo­

nologiczna (płucna) przy Szpitalu Rejonowym w Raciborzu została przeniesiona z budynku przy ul.

Warszawskiej na ul. Gamowską.

Od 1 września pracownicy Szpitala Rejonowego w Racibo­

rzu (lekarze, pielęgniarki, pra­

cownicy obsługi administracyj­

nej) otrzymają podwyżki wyna­

grodzeń po 100 zł do pensji pod­

stawowej.

Wkrótce poznamy nowych or­

dynatorów oddziałów: wewnętrz­

nego, laryngologicznego i okuli­

stycznego. W pierwszym przy­

padku jest to związane ze śmier­

cią poprzedniego ordynatora. W dwóch kolejnych, z upływem ka­

dencji.

Wystawę prac malarskich Ma­

riana Chmieleckiego pt. „Zaułki w malarstwie” można oglądać w siedzibie Towarzystwa Miłośni­

ków Ziemi Raciborskiej przy ul.

Długiej.

Zarząd miasta analizuje „Stra­

tegię rozwoju miasta na lata 2000-2006”. Wkrótce ten obszer­

ny dokument trafi do rąk radnych.

Zarząd miasta wstępnie prze­

analizował także raport o nieru­

chomościach, przygotowany przez Wydział Geodezji i Gospo­

darki Nieruchomościami.

Fabryka Kotłów „Rafako” za­

proponowała przejęcie gminie kładki dla pieszych nad przejaz­

dem kolejowym przy ul. Dą- browszczaków-Łąkowej. Zarząd miasta jest przeciw przejmowaniu budowli. Sprawa ma trafić pod obrady Komisji Gospodarki Miej­

skiej przy Radzie Miasta.

Do końca października zniknie z panoramy Raciborza kilka bu­

dowli. Najważniejsza jest kamie­

nica przy ul. Długiej 43-45. Pie­

niądze na kosztowną rozbiórkę grożącego zawaleniem obiektu ma swoim budżecie gmina. W kolej­

nych latach zostanie tu wybudo­

wany nowy budynek. Znikną tak­

że garaże przy ul. Eichendorffa 11.

Remont elewacji budynku oraz wymiana stolarki okiennej w żłobku przy ul. Słonecznej to dwuletnie zadania do realizacji, które ma zatwierdzić na sierpnio­

wej sesji Rada Miasta. W tym roku na remont żłobka gmina ma 53 tys. zł. Cały zakres prac będzie jednak kosztować 71 tys. zł.

Resztę pieniędzy miasto będzie musiało wyłożyć w roku przy­

szłym.

Dwuletnim zadaniem będzie także adaptacja pomieszczeń par­

teru Zespołu Szkolno-Przed- szkolnego w Markowicach na jed- nooddziałowe przedszkole. W tym roku miasto na to 100 tys. zł, a potrzebne będzie 176 tys. zł.

Poza adaptacją wymieniona zo­

stanie m.in. instalacja elektrycz­

na. Reszta pieniędzy zapisana zo­

stanie w przyszłorocznym budże­

cie.

Urząd Miasta ogłosił już prze­

targi, które wyłonią wykonawców kanalizacji ul. Brzozowej i ul.

Staszica. Zadania współfinanso­

wane będą ze środków Banku Światowego.

RACIBÓRZ

W sierpniu ruszą prace konserwatorskie przy fresku w prezbiterium podominikańskiego kościoła Św. Ducha oraz przy ul. Leczniczej, gdzie odnowiony zostanie fragment starych murów obronnych.

Fresk uratowany

Mury obronne miasta przy ul.

Leczniczej to jeden z pięciu widocz­

nych zachowanych fragmentów ob­

warowań. Pozostałe przy ul.: Bato- rego-Podwale (przy targowisku), Drzymały (wzdłuż bloku przy ul.

Zborowej), Basztowej (obok wieży więziennej) oraz Podwale (na miej­

scu dawnego zakładu tapicerskiego

„Ramety”) są w znacznie lepszym stanie. Jedynie te przy ul. Drzymały czekają na konserwację. Niewidocz­

ne resztki murów znajdują się rów­

nież wzdłuż starej winiarni Przy- szkowskich (obecnie „Prodryn”) oraz za Zespołem Szkół Ekono­

micznych. Te przy ul. Leczniczej stały kiedyś przed fosą. To jedyny fragment południowych, najbardziej trudnych niegdyś do zdobycia forty­

fikacji. Czas zrobił jednak swoje.

Kilka lat temu sukcesywnie dewa­

stowany zabytek trzeba było odgro­

dzić. Teraz w budżecie gminy znala­

zły się pieniądze na jego remont

Ciąg dalszy ze str. 1

Tajemnica ulicy

Niedoszłe śledztwo zmieniło się więc w wykopaliska. Dzień wcze­

śniej w wykopie pokazała się jesz­

cze jedna czaszka. Konieczna była dalsza eksploracja. Odkopano frag­

ment jakiegoś starego budynku. Li­

czono, że wzdłuż niego leżą pozo­

stałe szczątki drugiego zmarłego, ułożone w porządku anatomicznym, czyli w takim, w jakim dziś kładzie się zmarłych do trumny. Eksploracja

Fragment mapy pokazującej rejon ul. Ludwika pod koniec XIX w.

odbyła się 26 lipca. Od rana praco­

wali tu archeolodzy Krystyna Ko­

złowska i Romuald Turakiewicz. Po zdjęciu betonowej warstwy wierzchniej, która zakrywała nie­

gdyś ten placyk, okazało się, że przy murze zalega przemieszana warstwa ziemi. Ktoś więc kiedyś tu kopał, natrafił na szczątki, po czym wrzucił je z powrotem do ziemi po zakoń­

czeniu prac.

Ściąganie dalszych warstw po­

twierdziło te przypuszczenia. Poza czaszką, na poziomie około 50 cm, znaleziono jeszcze dwie kości koń­

czyn i kilka mniejszych fragmentów szkieletu oraz gwoździe z trumien.

Wyraźnie było widać, że szczątku ludzkie wrzucono tu w nieładzie.

Znaleziono również, co ciekawe, kilka fragmentów średniowiecznych naczyń oraz starsze cegły tzw. kszta­

łtki. Nie mamy pojęcia, skąd mogły się tu wziąć, szczególnie ta średnio­

wieczna ceramika - mówi K. Ko­

złowska.

Odnalezione szczątki zabrano do

konserwatorski. Będzie kosztował około 78 tys. zł. Przetarg na wyko­

nanie prac wygrała firma Sima-Art z Krakowa. Prace mają ruszyć na po­

czątku sierpnia.

Muzeum. Zostaną poddane eksper­

tyzie antropologicznej. Określi ona płeć i wiek zmarłych. Już dziś jed­

nak można powiedzieć, że druga czaszka, dużo mniejsza od znalezio­

nej dzień wcześniej, należała do dziecka lub kobiety.

Przytułek Św. Łazarza, wybudo­

wany za pieniądze miasta i bogat­

szych mieszczan, stał w narożu obecnych ulic: Wojska Polskiego i

Ludwika już w 1622 r. Był on wów­

czas drewniany. W 1804 r. zbudo­

wano tu przytułek murowany, z piękną wieżyczką. W tym czasie za­

pewne istniał tu już cmentarz zaj­

mujący niegdyś przestrzeń - za­

mkniętą od północy ul. Wojska Pol­

skiego - od owego przytułku do ul.

Opawskiej. Chowano tu pensjona- riuszki oraz, od 1807 r., raciborzan.

W 1832 r. ta nekropolia, sięgająca być może XVII, a na pewno XVIII w., okazała się za małaa, jak na po­

trzeby rozrastającego się miasta. W 1832 r. oddano do użytku nowy cmentarz komunalny przy ul.

Opawskiej (obecnie Park im. Mia­

sta Roth), na którym grzebano kato­

lików i protestantów. Starsi racibo- rzanie pamiętają tę nekropolię ist­

niejącą jeszcze kilkanaście lat po ostatniej wojnie.

O istnieniu cmentarza św. Łaza­

rza wiemy jeszcze w 1873 r. Praw­

dopodobnie zaprzestano tam już po­

chówków, bo w 1899 r. przytułek rozebrano, chorych przeniesiono na

Fragment obwarowań przy ul. Leczniczej W tym samym czasie rozpocznie się także konserwacja XVIl-wiecz- nego fresku „Zesłanie Ducha Święte­

go”, umieszczonego na wschodniej ścianie prezbiterium podominikań­

skiego kościoła p.w. Św. Ducha przy ul. Gimnazjalnej (obecnie Mu­

zeum). Malowidło ścienne od lat' prosiło się o konserwację. Natrafio­

no na nie w latach 30. podczas prze­

budowy kościoła, użytkowanego od 1830 r. przez tutejszą gminę ewan­

gelicką, na potrzeby muzealne.

Wówczas też zostało ono poddane

Cały eksplorowany pochówek ul. Kościuszki, a potem do budynku przy ul. Klasztornej, gdzie przeby­

wały zarówno kobiety jak i męż­

czyźni. Do żeńskiego przytułku, da­

lej pod wezwaniem Św. Łazarza, wchodziło się od ul. Kasprowicza, do męskiego, poświęconego Ciału Chrystusowemu, wejście prowadzi­

ło z przeciwległej strony. W starym miejscu, w latach 1925-1926, wybu­

dowano siedzibę miejskiej kasy chorych, która dziś, po przeniesie­

niu przychodni lekarskich, stoi w znacznej części pusta.

Znaczna część pochówków, co może świadczyć na starsze niż XIX- wieczne pochodzenie nekropolii, uległa degradacji. Archeolodzy od­

kryli bowiem również nienaruszoną warstwę gruntu, w której pozostały tylko ślady kości. Drugi cmentarz, usytuowany w podobnej bliskości do murów miejskich, znajdował się na Przedmieściu Odrzańskim, przy sekularyzowanym w 1810 r. klasz­

torze bożogrobców również z przy­

tułkiem dla chorych. Dziś jest tu rondo przy ul. Podwale, na którym niegdyś natrafiono także na szczątki ludzkie.

Do największego dotychczas tego typu odkrycia doszło w kwiet­

niu 1998 r. Na terenie Zakładu Wo­

dociągów i Kanalizacji przy ul. 1 Maja natrafiano na zbiorową mogiłę ofiar epidemii cholery z lat 30. XIX w. Ze źródeł wiedziano o tym cmen­

tarzu. Do tamtej pory nie potrafiono jednak wskazać jego dokładnej lo­

kalizacji.

Grzegorz Wawoczny

konserwacji. Kolejny raz wizerunek apostołów i Marii, spoglądających na Ducha Świętego, wymagał kon­

serwacji już w latach 60. Niestety zawilgocenie ściany spowodowało, że kilka lat temu na powierzchni fre­

sku zaczęły się pojawiać „spęche- rzenia”. Zagrożone miejsca, w celu doraźnego powstrzymania degrada­

cji, zaklejono bibułką japońską.

Szukano też pieniędzy na niezbędną konserwację.

W sumie będzie ona kosztować około 38 tys. zł. 19 tys. zł udało się uzyskać od Wojewódzkiego Kon­

serwatora Zabytków w Katowicach.

Resztę - ze środków własnych - wy­

łoży raciborskie Muzeum. 24 m kw.

fresku odnowi Pracownia „Sztuka Piękna i Stosowana” Sp. z o.o. z Krakowa. Prace mają się zakończyć do końca listopada tego roku. Po nich zakończą się ostatecznie prace w dawnym prezbiterium. W ubie­

głym roku, przypomnijmy, zakoń­

czono tu adaptację odkrytych w la­

tach 1992-1998 krypt klasztornych na potrzeby muzealnej ekspozycji.

(waw)

RACIBÓRZ

Szpital Rejonowy w Raciborzu znalazł się w grupie pilotażowej do utworzenia zintegrowanego syste­

mu ratownictwa medycznego.

Zmiany

w pogotowiu

Ministerialny program wdraża­

nia w Polsce - na wzór zachodni - systemu zintegrowanego ratownic­

twa medycznego będzie realizowa­

ny po przyjęciu przez Sejm odpo­

wiedniej ustawy. Raciborski Szpital, jako jeden z nielicznych w woje­

wództwie śląskim, które zostały za­

kwalifikowane do programu, musi spełnić jeszcze jeden warunek - przejęcie od Pogotowia Ratunkowe­

go w Wodzisławiu tutejszej jednost­

ki. Ma się to stać z dniem 1 stycznia 2001 r. Na bazie raciborskiego po­

gotowia powstanie medyczny trzon systemu, który będzie współdziałać z policją i strażą pożarną. Pieniądze na realizację programu mają pocho­

dzić z budżetu państwa oraz woje­

wódzkiej grupy wsparcia programu restrukturyzacji służby zdrowia.

Być może uda się pozyskać nawet 800 tys. zł.

Zintegrowane ratownictwo me­

dyczne polega, poza oczywiście szybkim dotarciem do miejsca zda­

rzenia, na skupieniu w jednym miej­

scu niezbędnej diagnostyki, która skieruje pacjenta do dalszego lecze­

nia. Potrzebny jest do tego odpo­

wiedni sprzęt i kadra wyspecjalizo­

wana w ratownictwie medycznym.

Podobne rozwiązania można zaob­

serwować w filmach prezentujących zachodnie szpitale.

(M’ÖH')

2 ŚRODA, 2 SIERPNIA 2000 r.

(3)

--- ■ INFORMACJE* ...

RACIBÓRZ

Od początku sierpnia przy ul. Gamowskiej działa poradnia onkolo­

giczna, uruchomiona wespół z Instytutem Onkologii z Gliwic. Jest jedną Z najnowocześniejszych w województwie śląskim.

Dokończenie ze str. 1

Ratujmy przyrodę

Onkolog

na miejscu

Poradnia, wraz z dziennym od­

działem chemioterapii, zajmuje po­

mieszczenia po zlikwidowanej po­

radni dziecięcej. Wcześniej mieściła się w małym pokoiku w suterenie starego szpitala przy ul. Bema. Pra­

widłowe przygotowanie chemii na­

Dyrektor Roman Gnot prezentuje fotele będące wyposażeniem poradni stręczało wiele trudności - mówi dr

Roman Gnot, zastępca dyrektora Szpitala ds. medycznych. Dzienny oddział chemioterapii ułatwi życie tym pacjentom z raciborszczyzny, którzy mogą pobierać lek bez ko­

nieczności hospitalizacji. W trudnych przypadkach chorzy trafią do Gliwic.

Nasza poradnia działa pod patrona­

tem i merytorycznym nadzorem tam­

tejszego Instytutu Onkologii - dodaje dr Gnot. W Raciborzu wykonuje się rocznie ponad 2 tys. zabiegów che­

mioterapii. Ich liczba stale rośnie.

RACIBÓRZ

Wkrótce zakończy się budowa drugiej kwatery na Miejskim Składowi­

sku Odpadów.

Kwatera na lata

Kwatera, według wstępnych zało­

żeń władz miasta, wystarczy na 10 lat. Obecnie eksploatowana jest już prawie zapełniona. Odpady składo­

wane są w niej od pięciu lat. Nowa kwatera jest o wiele większa. Kosz­

towała w tym roku 200 tys. zł. Mamy nadzieję, że okres eksploatacji znacz­

nie się wydłuży dzięki selektywnej zbiórce odpadów - mówi prezydent Andrzej Markowiak. Nawet i bez tego gmina nta przez dziesięć lat spo­

kój ze śmieciami, których rocznie wywozi się i składuje około 32 tys.

ton. Najwięcej jest popiołu i żużlu oraz resztek organicznych (razem

Na organizację poradni, poza środkami Szpitala, ma trafić 30 tys.

zł z rezerwy budżetu powiatu. Jest tu specjalne pomieszczenie do przygo­

towania leków, które spełnia wszel­

kie wymogi sanitarne. W dwóch po­

mieszczeniach ustawiono specjalne

fotele wykorzystywane przy diali­

zowaniu Znakomicie nadają się przy podawaniu chemii. Chory może ułożyć się w dowolnej, wygodnej dla niego pozycji - przekonuje zastępca dyrektora. W poradni będzie praco­

wał na stałe jeden z raciborskich le­

karzy. Będzie się szkolił w Gliwi­

cach. W pracy pomagać mu będą również psycholog, ginekolog i chi­

rurg. Jeszcze w tym roku poradnia dysponować ma również nowocze­

snym mammografem.

fwaw)

ponad 70 proc.). Blisko 30 proc, to:

metale, szkło, tekstylia, tworzywa sztuczne i papier. I te surowce wła­

śnie władze gminy chcą odzyskać.

Mieszkańcom brakuje jednak świa­

domości ekologicznej. Prowadzona od lat edukacja w tym zakresie za­

czyna przynosić efekty. Najlepiej, jak dowiadujemy się w ratuszu, trafia ona do mieszkańców Brzezia i Stu­

dziennej. Ponad 80 proc, mieszkań­

ców składuje osobno butelki PET.

Zdaniem zarządu świadomość ekolo­

giczna mieszkańców będzie z bie­

giem lat coraz większa.

(waw)

Spore wydatki na rozwiązanie problemów gospodarki wodno-ście­

kowej poniosą gminy raciborszczy­

zny. Jedynie Racibórz ma nowocze­

sną oczyszczalnię ścieków, która całkowicie zabezpiecza potrzeby miasta. Gminy, które nie będą oczyszczać ścieków zapłacą kary. Z biegiem lat będą one coraz większym obciążeniem dla budżetu.

O budowie własnych oczyszczal­

ni zaczynają mówić władze dwóch największych samorządów: Kuźni Raciborskiej i Krzyżanowic. Na ra­

zie są to dyskusje nad wyborem od­

powiedniej koncepcji. Z jednej stro­

ny istnieje możliwość budowy ko­

lektorów i doprowadzenia ścieków do Raciborza, z drugiej budowa ma­

łych oczyszczalni lokalnych. Ta dru­

ga ewentualność jest częściej brana

RACIBÓRZ

Malejąca liczba uczniów sprawiła, że w tym roku nie da się już unik­

nąć zwolnień wśród nauczycieli w raciborskich szkołach.

Bociany się nie starają

Według danych Urzędu Miasta pracę straci piętnastu nauczycieli, głównie nauczania początkowego, plastyki, muzyki i techniki. Powód:

malejąca liczba uczniów, ale i względy ekonomiczne. Wedle przy­

Ilość wszystkich uczniów w kolejnych latach obrazuje poniższa tabela:

2000/01 2001/02 2002/03 2003/04 2004/05 2005/06 2006/07

4873 4960 4655 4346 4110 3900 3677

jętych przez Radę Miejską standar­

dów oświatowych, liczba uczniów w klasie nie powinna być mniejsza niż 26. Stąd też dochodzi do łącze­

nia oddziałów jeśli w dwóch osobno uczy się mniej niż 26 dzieci. Zwol-

KUŹNIA RACIBORSKA

Nowy kontrakt

Notowana na Centralnej Tabeli Ofert, czyli rynku pozagiełdowym, kuźniańska Fabryka Obrabiarek Ra- famet podpisała dwa intratne kon­

trakty. Pierwszy z japońską firmą Chori na modernizację i dostawę obrabiarek o wartości ok. 2,5 min zł, drugi z francuskim Generał Electric Energy Products. Dla GEEP Rafa- met dostarczy, w latach 2000-2001, sześć karuzelowych centrów obrób- czych wartych ponad 21 min zł.

6*9

FIJAŁKOWSKI

Najlepsza na letnie upały VECTRA z klimatyzacją, a na podwyżki paliwa super ekonomiczna CORSA CORSA już od 33.200 zł

CLASSIC już od 32.250 zł ASTRA II już od 47.100 zł VECTRA już od 62.750 zł

OPEL-

---ZAPRASZAMY--- Rybnik, ul. Żorska75(naprzeciwko makro)

Salon Serwis Sprzedażczęści

8M-18“, sob. 8“-14“

S00-^00, sob. 8”-14°°

S00-^00

pod uwagę. Ta pierwsza, jak przeko­

nują władze Raciborza, jest najbar­

dziej rozsądna. Oczyszczalnia na Proszowcu ma wolne moce przero­

bowe, a im więcej trafi tu ścieków, tym tańszy będzie koszt jednostko­

wy. Gminy wolą jednak same budo­

wać a więc i decydować o kosztach oczyszczania.

Koszty te, niezależnie od warian­

tu, małe, niestety, nie będą. Za wła­

sne pieniądze żadna gmina nie wy­

buduje oczyszczalni. Będzie musia- ła starać się o preferencyjne kredyty, a więc zadłużać się na długie lata.

Wydatek jest jednak nieunikniony.

Za kilka lat odprowadzanie szamb i ścieków do kanalizacji burzowej bę­

dzie po prostu niemożliwe.

waw

nień wśród nauczycieli władzom miasta udawało się już uniknąć od kilku lat, mimo iż tak samo długo oświata wykazywała przerosty za­

trudnienia. Tegoroczne redukcje do­

tkną duże szkoły w centrum. Nega­

tywne skutki zjawiska dało się czę­

ściowo ograniczyć dzięki porozu­

mieniom z nauczycielami, którzy osiągnęli wiek emerytalny. Nalegał na to Urząd Miasta. Zwolnienia le­

żały jednak w gestii dyrektorów. I tu w kilku przypadkach okazało się, że młodszy musiał ustąpić starszemu z uprawnieniami emerytalnymi.

W następnych latach będzie, nie­

stety, jeszcze gorzej. Maleje drama­

tycznie liczba narodzeń. Według da­

nych Urzędu Miasta:

1989 1991 1993 1995 1997 1999 962 817 752 662 602 545

Sprawia to, że do raciborskich szkół z roku na rok trafia coraz mniej uczniów. Ta niekorzystna tendencja będzie się utrzymywać.

Pomiędzy rokiem 1993 a 1999 róż­

nica wynosi ponad 200 dzieci, co daje od 5 do 7 klas pierwszych. Naj­

więcej uczniów - wskutek niżu de­

mograficznego - stracą: SP-1, SP- 15 i SP-18.

(waw)

tel. 42 39 700 TEL. 42 39 700 w. 37

tel. 42 39 666 w. 40

VJjskrocie

Do połowy listopada ma się za­

kończyć remont elewacji budyn­

ku przy ul. Londzina 7. Wyko­

nawca zostanie wyłoniony w po­

łowie sierpnia.

Do końca września Miejski Zarząd Budynków chce zakoń­

czyć modernizację kotłowni i re­

mont instalacji c.o. w budynku przy ul. Hulczyńskiej. 10 sierpnia znany będzie wykonawca inwe­

stycji.

Ceny biletów wstępu na oko­

liczne kąpieliska (dorośli i dzieci w złotówkach): Tworków - 3 i 1, Rudy - 3 i 2,5, Nieboczowy 3 i 1, Szymociće - 5, 3 (uczniowie), 1,5 (dzieci do lat 7).

W lipcu i sierpniu, w wyzna­

czonych miejscach w śródmieściu i dzielnicach ościennych, nie będą pełnione dyżury przez racibor­

skich radnych. Rajcy przebywać będą w tym czasie na urlopach.

Lipiec wiąże się także z coroczną, wakacyjną przerwą w pracach Rady. Kolejna sesja, według wstępnych zapowiedzi, odbędzie się dopiero 23 sierpnia. Wyborcy będą się mogli kontaktować z rad­

nymi dopiero we wrześniu.

W związku z przyjęciem przez Bundestag ustawy o odszkodowa­

niach za pracę przymusową w 111 Rzeszy, Fundacja Polsko-Nie­

mieckie Pojednanie uruchomiła bezpłatną infolinię dla wniosko­

dawców, ubiegających się o wy­

płatę za pracę w Niemczech. Jej numer to 0-800-100-900. Zatrud­

nieni przymusowo w Austrii mogą skorzystać z innej infolinii:

0-800-40-50-60. Zainteresowani mogą też dzwonić do Fundacji pod numer telefonu (022) 629-73- 35.

Władze miasta apelują do raci- borzan i tutejszych zakładów pra­

cy o wsparcie finansowe organi­

zowanego wypoczynku dla dzieci węgierskich z terenów dotknię­

tych przez wiosenną powódź. W 1997 r. na Węgrzech wypoczywa­

ło 2 tys. dzieci i młodzieży z Raci­

borza. Pieniądze na wsparcie dla Węgrów można wpłacać na konto Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych w Banku Śląskim oddział Racibórz nr konta 10501328-410498100.

GŁUBCZYCE

Zbigniew Lenartowicz jest no­

wym radnym miejskim w Głub­

czycach. Zajął miejsce po Dariu­

szu Kaśkowie, który złożył kilka tygodni temu rezygnację w związ­

ku z wyborem na starostę powia­

tu. Ten ostatni pozostał jednak członkiem Komisji Budżetowej Rady Miasta.

Ostatnia przed wakacjami se­

sja Rady Miasta i Gminy Głub­

czyce poświęcona była głównie sprawom budżetowym. Radni zwiększyli dochody o 328 tys. zł.

Najwięcej przesunięto środków do oświaty, bo 202 tys. zł. O 126 tys. więcej będą miały z kolei do dyspozycji instytucje zawiadujące opieką społeczną.

Radni miejscy dokonali zmian w uchwale odnośnie opłat za ście­

ki komunalne. Przyjęto propozy­

cję, by ceny za odprowadzanie ich wzrastały liniowo.

Rada Miasta przyjęła Gminny Program Profilaktyki i Rozwiązy­

wania problemów alkoholowych.

ŚRODA, 2 SIERPNIA 2000 r. 3

(4)

PJjskrócie

O 25 tys. zł więcej będzie mieć do dyspozycji Państowa Straż Po­

żarna w Głubczycach. Tak zade­

cydowali radni miejscy w uchwa­

le dotyczącej wsparcia pożarnic­

twa. Pieniądze te mają zostać przeznaczone na sprzęt i nowy podnośnik samochodowy.

Rada Miasta i Gminy zadecy­

dowała o przyznaniu statutu so­

łectwa dziewięciu osiedlom poło­

żonym wokół miasta. Zostały nimi Nowe Gołusżowice, Bema- cice Górne, Głubczyce Sady, Ko­

lonia Mokre, Widok, Osiedle Zo- powy, Nowe Sady, Chróstno i Kwiatoniów.

Radni miejscy nadali statuty kilku szkołom podstawowym - posiadającym po VI klas placów­

kom w Grobnikach, Zopowych, Bogdanowicach, Ściborzycach Małych, Klisinie, Lisięcicach i Gołuszowicach. Zmieniono też numery szkół w Głubczycach.

Zlikwidowana została SP1 - w za­

mian utworzono w niej Gimna­

zjum nr 1 - w związku z tym po­

stanowiono przyznać numer 1 do­

tychczasowej szkole podstawo­

wej nr 3. Be zmian pozostała sy­

tuacja SP nr 2.

Radni zapoznali się ze spra­

wozdaniami z prac Zarządu Mia­

sta oraz Rady Miasta, przedsta­

wionymi przez burmistrza Józefa Picha.

Rada powołała na ostatniej se­

sji Komisję Doraźną d/s Rozwoju i Strategii Gminy. W jej składzie znaleźli się Józef Pich, Józef Ka­

niowski, Józef Wiatr, Kazimierz Lenartowicz i Józef Popko.

W związku z klęskami żywio­

łowymi na północy kraju staro­

stwo głubczyckie włączyło się do akcji pomocy rolnikom z dotknię­

tych suszą i powodziami terenów.

10 lipca wystosowano do miej­

scowych rolników apel o wspar­

cie materiałowe gospodarzy w północno - wschodnich woje­

wództwach. Akcję prowadzi sta­

rostwo w Głubczycach przy współpracy z Urzędami Miasta i Gmin w Kietrzu i Baborowie i Urzędem Miasta w Branicach.

Od września 2000 r. rozpocz- nie funkcjonowanie Szkoła Mi­

strzostwa Sportowego w Głub­

czycach, specjalność badminton.

Placówka zostanie ulokowana w budynku obecnego Zespołu Szkół Rolniczych Centrum Szkolenia Ustawicznego - baza szkoleniowa będzie się mieścić z kolei w hali sportowej na ul. Olimpijskiej.

Koszty finansowania działalności szkoły mają ponosić UKFiS i MEN.

W starostwie odbyła się konfe­

rencja „Powiat na rzecz rodziny”, zorganizowana przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie.

Uczestniczyli w niej przedstawi­

ciele władz samorządowych, opieki społecznej, domów pomo­

cy oraz wymiaru sprawiedliwości i policji. Wygłoszono kilka refe­

ratów na temat sytuacji społecz­

nej rodzin w regionie.

LKS Technik Głubczyce za­

kończył oficjalnie sezon. Naj­

większym sukcesem klubu w pierwszym półroczu były medale młodych zawodników na mistrzo­

stwach kraju oraz awans Katarzy­

ny Krasowskiej i Michała Logo- sza na olimpiadę w Sydney.

---■ ZDANIEM CZYTELNIKÓW ■ ---

Autorytety raciborzan

Każdy człowiek kieruje się rozmaitymi zasadami i dewizami życiowymi.

Najczęściej opierają się one na przemyśleniach innych ludzi. Wśród nich znajdą się zarówno wielkie osobistości, ale również ci z bliskiego otoczenia. Kto jest autorytetem dla mieszkańców Raciborza?

Ja swojego autorytetu nie musia- łam daleko szukać. Jest nim moja mama. Ma w sobie tyle siły, nie pod- daje się tak łatwo, a w trudnych sy­

tuacjach radzi sobie doskonale.

Przyznam, że chciałabym być taka jak ona. Nie będę tutaj wymyślać niewiadomo jak wielkich osobisto­

ści i podawać nazwisk znanych gwiazdorów bądź polityków. Wyda- je mi się, że każdy z nas powinien mieć jakąś bliską osobę, z której może czerpać wzory postępowania.

Trzeba kogoś bardzo dobrze znać, by móc nazwać go swoim autoryte­

tem. Nie wydaje mi się, by osoba, którą znam tylko z prasy albo tele­

wizji mogła należeć do moich auto­

rytetów. Oczywiście mogę ją cenić i szanować za jej postępowanie lub twórczość, ale nie znam jej na tyle dobrze, by wiedzieć, czy przypad­

kiem nie robi tego tylko do kamery, by wszyscy widzieli, jakim jest cu­

downym człowiekiem.

Roman Bartoszewski

Sprawę autorytetu potraktuję w kategoriach: konsekwencji postępo­

wania i obrony pewnych zasad mo­

ralnych. Pierwszym przykładem życia według tych zasad jest Papież, który jest nieugięty i broni norm, we­

dle których warto żyć. W kategorii życia politycznego wielką osobą był Gorbaczow, który rozwalił cały układ polityczny. Za jego czasów po­

wstała pierestrojka, to on spowodo­

wał całą „odwilż”, która doprowa­

dziła do tego, że w naszym kraju na­

stąpiła demokratyzacja życia, a dzi­

siaj mamy to, co mamy. Jeszcze jed­

nym człowiekiem, na którego warto byłoby zwrócić uwagę jest Bill Ga- tes. To on stworzył cały system kom­

puterowy z firmą Microsoft, łącznie z Internetem. Te trzy osoby są dla mnie osobami wielkimi. Ich osią­

gnięcia są warte brania z nich przy­

kładu. Wydaje mi się, że Karol Woj­

tyła zawsze będzie osiągał pierwsze miejsce we wszelkich sondażach. Te wartości, których broni i które on wprowadza w życie są na pierwszym miejscu. Pomimo tego, że są tacy, którzy krytykują go za swoją nieustę­

pliwość i niereformowalne poglądy, zyskuje sobie jeszcze większe popar­

cie, zjednując do obrony pewnych wartości.

Dla mnie największym autoryte­

tem są moi rodzice i dziadkowie. Z moim nieżyjącym już dziadkiem, jako mały chłopiec spędzałem dużo czasu i od niego wielu rzeczy i pew­

nych zasad się nauczyłem. Staram się do nich stosować. Podobnie jest, jeśli chodzi o rodziców. Ale są to au­

torytety, które wszyscy mają. W tej chwili w życiu codziennym, czło­

wiekiem, z którego zdaniem zga­

dzam się i cenię sobie jako literata jest Ryszard Kapuściński. Jego opi­

nie i spojrzenie na świat doceniam i uważam za wartościowe. Na pol­

skiej scenie politycznej w zasadzie nie ma nikogo, komu można by za­

ufać. W tej sytuacji trudno mówić o autorytetach. Któż jeszcze? Kilku znajomych, ale to są już autorytety w poszczególnych branżach.

Dla mnie najważniejszą osobą w życiu jest mój mąż. Zawsze mogę na niego liczyć. Dba o mnie jak należy i pomaga w trudnych momentach mo­

jego życia. Mogłabym go nazwać moim autorytetem, bo jest osobą, z której warto brać przykład. Teraz, kiedy jestem chora, Paweł wyręcza mnie we wszystkim, opiekuje się mną, a przede wszystkim jest cierpli­

wy. Bardzo jestem mu za to wdzięcz­

na. Nie każda żona mogłaby się po­

szczycić takim „skarbem”. Inną oso­

bą, z której warto brać przykład jest Matka Teresa z Kalkuty. Mimo tego, że już nie żyje, na zawsze pozostanie w mojej pamięci jako wzór kobiety, która swoje życie poświęciła dla in­

nych ludzi. Wydaje mi się, że takich jak ona i mój mąż jest na świecie co­

raz mniej i trzeba ich ze świeczką szukać. Zawsze ceniłam sobie ludzi, którzy niosą pomoc innym. Tak więc moim autorytetem będzie każdy, kto jest dobry i bez chwili zastanowienia jest oparciem dla potrzebujących.

Ryszard Koszela

Trudno powiedzieć kto jest moim autorytetem. Chyba dlatego, że czło­

wiek rzadko, wbrew pozorom, pod­

porządkowuje życie słowom jednego człowieka. W finansach na pewno autorytetem byłby Rockefeller. Cho­

ciaż trudno przekładać jego rady, które sprawdziły się na gruncie ame­

rykańskiej gospodarki na nasz pol­

ski. Wielu ludzi za autorytet uważa gwiazdy showbiznesu. Nie oszukuj­

my się - to głupota. Chodzi o to, że oni próbują nas zaintrygować swoimi osobami, żebyśmy postępowali po­

dobnie do nich. Różnica jest jednak taka, że oni żyją w zupełnie innym świecie. Mają kasę na jakieś ekscen­

tryczne głupoty. Życie pokazało, że osoby, które uzurpowały sobie naj­

większe prawo do bycia autorytetem później okazywały się nikim, bo jak na przykład mógł radzić komuś jak zarobić uczciwie pieniądze, skoro same wszystko co ma ukradł. Dla mnie autorytetem będą ludzie, z po­

glądami których się zgadzam. Za­

uważyłem, że moimi autorytetami są ludzie „bez nazwiska”, a nie lu­

dzie znani. Nie chciałbym używać

WITOUY .MAR-KOR

marka z tradycjami P olecamy :

.... ml... .. ...

•korzystanie z kabiny gwarantującej bezpieczeństwo dokonywanej operacji

• możliwość negocjacji cen

• miłą i profesjonalną óbsługę

Racibórz, ul. Szewska5a

815 -

1

7

00

tel. 419 07

53 Racibórz,

ul.

Opawska 15

9

00

-

1700

tel. 415 26

35

... i & uihi irtiiääittiiiw.

nazwisk, ale jest jedna osoba, która mówi całkiem mądrze. I dla mnie właśnie ona jest autorytetem. Założę się, że prym wśród autorytetów w tej sondzie będzie wiódł Papież.

Ostatnio wśród ludzi modne stało się stawianie Papieża za autorytet, chociaż jednocześnie łamią wszelkie możliwe zasady chrześcijaństwa.

Dla mnie autorytetem jest Papież Jan Paweł 11. Cenię i szanuję go przede wszystkim za to, że pomimo wielu problemów, nacisków między­

narodowych i nie tylko, potrafi za­

chować wierność zasadom, które wyznaje i którymi się w życiu kieru­

je. Nie znam drugiej takiej osoby, która potrafiłaby tego dokonać. Oj­

ciec Święty imponuje mi również swoim stosunkiem do ludzi. Pomimo funkcji, którą pełni nie przestał być wrażliwy na problemy ludzi i naro­

dów, które potrzebują pomocy i co ważniejsze służy nie tylko pomocą w postaci modlitwy, czy apelami do najbogatszych państw świata o po­

moc materialną, ale również sam ta­

kiej pomocy udziela poprzez akcje i regularne działania, które prowadzą różne organizacje kościelne. Jan Pa­

weł II jest także osobą, która ma naj­

większe znaczenie i wpływ na na­

wiązanie i rozwój dialogu pomiędzy religiami. Bardzo dużo zrobił dla po­

jednania i poprawy stosunków mię­

dzy Żydami, Katolikami, Protestan­

tami i Prawosławiem. Myślę, że trud­

no byłoby znaleźć drugą taką osobę, która zrobiła tyle dobrego dla ludzi.

oprać. E.Wawoczny, G.Orszulka

4 ŚRODA, 2 SIERPNIA 2000 r.

(5)

--- ■ GOSPODARKA* ... —

RACIBÓRZ

We wrześniu rozstrzygnie się być może sprawa przejęcia kontroli nad Zakładami Elektrod Węglowych SA przez niemiecki koncern Carbon SGL. Poprawa koniunktury przyniosła ZEW-owi wzrost sprzedaży i wy­

pracowanego zysku netto.

Batalia o ZEW

Echo Mieszka

Wyniki finansowe za 1 półrocze potwierdzają dobrą kondycję Zakła­

dów Przemysłu Cukierniczego Mieszko SA. Zadowala przede wszystkim sukcesywny wzrost sprzedaży.

Lider na rynku

Zakłady Elektrod Węglowych SA, druga co do wielkości raciborska spółka giełdowa, zaliczy minione półrocze do bardzo udanych. Spółka wypracowała 6,3 min zł zysku netto.

Przychody ze sprzedaży produktów wyniosły 100,75 min zł i były o 23,3 proc. (19 min zł) większe niż w ana­

logicznym okresie roku poprzednie­

go. Stało się tak, jak informuje za­

rząd ZEW-u, dzięki poprawie ko­

niunktury na rynkach światowych.

Niemały wpływ miały także niższe koszty osiągnięte dzięki wdrożeniu metod oszczędnościowych. Dało to spółce kolejne 1,1 min zł.

Niedawno zarząd ZEW S.A. po­

informował, że 5 września odbędzie się Nadzwyczajne Walne Zgroma­

dzenie Akcjonariuszy. Ma ono pod­

jąć uchwałę w sprawie zmian w skła­

dzie rady nadzorczej. Przypomnijmy, że miało do nich dojść już w maju tego roku. Podczas obrad nie doszło jednak do planowanego wyboru no­

wej rady nadzorczej w drodze głoso­

wania grupami. Próbę przejęcia kon­

troli nad spółką przez niemiecki SGL Carbon zablokowały NF1. W NWZA wzięli udział najwięksi akcjonariu­

sze spółki, przede wszystkim SGL Carbon (wówczas ponad 27 proc, ka­

pitału i głosów na WZA), NF1 Kwiatkowskiego (21 proc, głosów) i Jupiter NFI (15 proc). Gdyby Walne, na wniosek Carbonu dokonało wy­

boru nowych członków rady w dro­

dze głosowania grupami, wówczas automatycznie skończyłaby się ka­

dencja starej rady. Niemcy w ten sposób chcieli powiększyć swoją re­

prezentację w organie nadzorczym, w którym mają obecnie jednego przedstawiciela. Zwiększenie udzia­

łów w radzie byłoby znaczącym kro­

kiem do przejęcia kontroli nad spó­

RACIBÓRZ

Dodatnim wynikiem finansowym zakończyło 1 półrocze Rafako SA, największa raciborska spółka giełdowa. Firma wciąż czeka na nowego prezesa zarządu.

Nadal bez prezesa

W drugim kwartale przychody Rafako SA ze sprzedaży wyniosły 77,1 min zł, strata na działalności operacyjnej 843 tys. zł, a zysk netto 2,42 min zł. Po pierwszym półroczu przychody sięgnęły 129,5 min zł, zaś zysk netto 3,91 min zł. W całym ubiegłym roku spółka sprzedała swoje wyroby za ponad 354 min zł osiągając 13,55 min zł zysku netto.

Spółka nadal nie ma szefa zarzą­

du, po tym jak 12.05 z funkcji tej zre­

zygnował Dariusz Karwacki, a rada odwołała również bez podania przy­

czyn wiceprezesa zarządu ds. admi- nistracyjno-prawnych Antoniego Szendzielorza. Główny akcjonariusz - giełdowy holding Elektrim do dziś nie znalazł nowego prezesa. Elektrim nie kryje, że powodem majowych zmian w zarządzie była nie skonsul­

towana sprzedaż Rafako 16 proc, ak­

cji Energemontażu Północ SA.

Raciborska spółka ma jeszcze 32 proc, akcji Energomontażu Południe SA. Kurs akcji tej spółki, przy zwiększonych obrotach, bije kolejne roczne maksima. Zarząd Energo­

montażu, działającego dotychczas głównie w sektorze budownictwa energetycznego, poinformował bo­

wiem, że zamierza rozpocząć działal­

ność developerską i przejąć firmę

łką. NFI nie chciało jednak do tego dopuścić, dopóki nie dogadają się z inwestorem w sprawie odsprzedaży SGL swoich akcji lub przyjęcia inne­

go rozwiązania. Na NWZA posłuży­

ły się więc bardzo sprytnym rozwią­

zaniem. Podczas walnego doszło wprawdzie do głosowania grupami, ale NFI „nie były w stanie” wyłonić w swoich grupach kandydatów na członków rady. W związku z tym wybór odpowiedniej liczby człon­

ków nie był możliwy, a co za tym idzie, projekt uchwały nie został przyjęty. Od maja pracuje więc stara rada nadzorcza, w której fundusze mają na razie większość.

Oba NFI do dziś stawiają sprawę jasno - proces powiększania zaanga­

żowania w spółce przez SGL Car­

bon nie znajduje się jeszcze na tym etapie, by przekazywać mu kontrolę nad firmą. Będzie to możliwe jeśli Niemcy dogadają się z funduszami, co do ceny, za jaką możliwe będzie przejęcie ich pakietów akcji. Roz­

mowy w tej sprawie cały czas trwa­

ją. Na razie, z niepotwierdzonych informacji wynika, że NFI byłyby skłonne sprzedać swoje akcje, ale po cenie wyższej od kursu giełdowego.

Na to nie chcą przystać Niemcy. W opinii analityków giełdowych włą­

czenie ZEW-u do procesów konso­

lidacyjnych w grupie Carbonu ma jednak szanse. Kwestią jest tylko cena akcji.

Czas działa na korzyść NFI.

ZEW zanotował w zeszłym roku 165,9 min zł przychodów ze sprze­

daży i 15,8 min zł straty netto. W I kwartale tego roku spółka zanoto­

wała już 48,5 min zł przychodów ze sprzedaży i 2,37 min zł zysku netto.

(waw)

wykonującą ocieplenia budynków.

Skupowane są akcje tej firmy. Mogą to robić zarówno podmioty instytu­

cjonalne jak i osoby fizyczne. Naj­

większy akcjonariusz czyli Rafako nie może więc biernie przyglądać się sytuacji. Pojawiają się spekulacje, że Rafako może sprzedać swój pakiet.

W ostatnim czasie raciborska spółka zawarła z Energomontażem transak­

cję na łączną wartość około 5,3 min.

zł. Największa umowa, warta 4,3 min zł, podpisana została 5 lipca i dotyczy wykonania prac montażo­

wych kotła OS-76 dla realizowanego przez Rafako projektu pn. „Rozbu­

dowa spalarni odpadów komunal­

nych INDAVER, Beveren - Belgia”.

Na początku lipca również Rafa­

ko podpisało kontrakt z Elektrow­

nią Kozienice SA, na podstawie którego opracuje koncepcję moder­

nizacji pracującego tu kotła typu AP-1650 nr 9, w tym dokumentację projektową i warsztatową oraz zre­

alizuje dostawy elementów nie­

zbędnych do przedmiotowej mo­

dernizacji. Wartość kontraktu wy­

nosi 25,37 min zł. Termin realizacji przypada na okres od lipca 2000 r.

do grudnia 2001 r.

(waw)

ZPC Mieszko SA, trzecia co do wielkości spółka giełdowa z Raci­

borza, odnosi kolejne rynkowe suk­

cesy. Wybija się dzięki temu na tle polskiej branży cukierniczej, która nie notuje tak wielkiego wzrostu sprzedaży. W I półroczu osiągnęła ona już ponad 60 proc, wyniku za cały ubiegły rok, który uznano za przełom dla Mieszka. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy Miesz­

ko zarobił 1,74 min zł, podczas gdy jeszcze w ubiegłym roku stracił 242 tys. zł. Przychody ze sprzedaży pro­

duktów wyniosły 45,7 min zł, pod­

czas gdy w takim samym okresie roku ubiegłego było*to 32,15 min zł.

Zysk operacyjny wzrósł z 2 min do 4,14 min zł.

Wzrost sprzedaży 1998-2000

dane w min zł 1998 1999 / półrocze 2000

przychody

netto 52,9 75,5 45,7

ze sprzedaży

zysk netto -4,83 3,54 1,74

W drugim półroczu wyniki finan­

sowe ulegną prawdopodobnie dal­

szej poprawie. Przypomnijmy, że raciborska spółka kupiła zakład w Warszawie (dawniej Spółdzielnia

„Walter”) oraz podpisała - szacowa­

ną na 10 min zł obrotów rocznie - umowę o współpracy z niemieckim Park Lane Confectionery GmbH, wchodzącym w skład meksykań­

skiego koncernu Bimbo o rocznych obrotach rzędu 2,3 mld USD.

Mieszko produkuje słodycze dla Park Lane oraz zajmuje się dystry­

bucją jej produktów (głównie żel- ków) w Polsce. Zakład w Warsza­

wie natomiast pozwolił wejść raci­

borskiej firmie na rynek wafli.

Mieszko wszedł więc na dwa nowe dla siebie segmenty rynku, uznając je za bardzo perspektywiczne. Sukce­

sywnie też „ulepsza” swój żelazny asortyment; wprowadza nowe sma­

ki karmelków oraz zmienia opako­

wania. Rośnie udział eksportu w sprzedaży. Wyroby z Raciborza tra-

Dokończenie ze str. 1

Jakie mamy wyjście?

Opozycja jest dobrej myśli stwierdzając w swoim oświadcze­

niu, że „fakt odwołania ze stanowi­

ska przewodniczącego Rady Miasta (Norberta Zimona - od red.) jest pierwszym krokiem w stronę nowej jakości w rządzeniu Gminą”. Pod­

trzymuje swoje stanowisko, co do procedury związanej z doprowadze­

niem do referendum nad odwoła­

niem całej Rady. Zapowiada także

„inne demokratyczne procedury”, które mają wpłynąć na sposób rzą­

dzenia zastrzegając, że „będą miały na względzie szeroko rozumiane do­

bro całej gminnej społeczności i od­

zyskania dobrego imienia Urzędu Miasta”.

Społeczność więc najprawdopo­

dobniej będzie rozjemcą w tym spo­

rze. „Inne demokratyczne” procedu­

ry, to, jak przyznał w rozmowie z nami opozycyjny radny Manfred Wrona z Rud, to również próba na­

fiają na bogate rynki Europy Za­

chodniej, Ameryki oraz Bliskiego i Daleko Wschodu. W najbliższym czasie eksport powinien sięgnąć 15 proc, ogólnej sprzedaży.

Uzyskane wyniki oraz zawarte kontrakty świadczą, że zarządowi firmy udaje się realizować przyjętą w ubiegłym roku długoletnią strate­

gię na lata 2000-2004. Zakłada ona głównie: rozszerzenie oferty asorty­

mentowej o nowe segmenty, nie­

konkurencyjne z dotychczasowymi oraz wzmocnienie marki na rynku krajowym i jej budowa zagranicą.

Pozwoli to zwiększać sukcesywnie sprzedaż, a przez to przygotować firmę do konkurowania w przyszło­

ści, po integracji Polski z UE, na

trudnym rynku unijnym.

Zdaniem analityków giełdowych, Mieszko, podobnie jak inne firmy cukiernicze w Polsce, zamierza wkrótce pozyskać inwestora bran­

żowego. Trudna sytuacja branży po­

woduje jednak, że zagraniczni inwe­

storzy nie okazują zainteresowania Polską. Sytuacja ta zmieni się naj­

wcześniej w przyszłym roku, choć jeszcze kilka miesięcy temu spółki cukiernicze były w centrum zainte­

resowania inwestorów giełdowych, którzy wyczekiwali na informacje o pozyskaniu przez nie partnerów strategicznych. Jeśli prognozy te okażą się prawdziwe, to dziś czas działa z pewnością na korzyść raci­

borskiego producenta.

Rośnie jego udział w polskim rynku i wartość spółki. Po niedaw­

nym opublikowaniu dobrych wyni­

ków za I kwartał kurs giełdowy przekroczył 8 zł.

(KiM)

mówienia burmistrza do ustąpienia na stanowiska. Po ostatnim głoso­

waniu powinien się nad tym zastano­

wić - dodaje Wrona. Również, w imieniu opozycji, deklaruje chęć roz­

mów. Dwustronne deklaracje na ra­

zie jednak do niczego nie doprowa­

dziły. Rezygnację wyklucza bur­

mistrz, twierdząc, że byłoby to przyznanie się do winy.

Na najbliższej sesji dojdzie więc do wyboru nowego przewodniczą­

cego Rady. Opozycja, jak powie­

dział nam radny Wrona, będzie chciała uzyskać wpływ na działania zarządu. W jaki sposób? Zmieniając jego skład, poprzez wprowadzenie tu swoich radnych. Jak będzie osta­

tecznie, czas pokaże. Obie strony sporu nadal chyba analizują ostatnie wydarzenia i szukają sposobu na do­

prowadzenie do korzystnych dla sie­

bie zmian.

G. Wawoczny

RACIBÓRZ

•• 20 lipca władze powiatu i dy­

rektor Powiatowego Zarządu Dróg spotkali się z dyrekcją Wo­

jewódzkiego Zarządu Dróg - dy­

rektorem Zbigniewem Taborem i jego zastępcą Jerzym Machow­

skim. W terenie zapoznano się ze stanem dróg oraz rozmawiano o nawiązaniu ściślejszej współpra­

cy.

<■ Nie wybrano jeszcze nowego kierownika Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu - dowiedzieli­

śmy się pod koniec ubiegłego ty­

godnia w Starostwie.

*■ 27 lipca ma zostać spisany akt notarialny’sprzedaży przez skarb państwa, za pośrednictwem po­

wiatu raciborskiego, zabytkowe­

go pałacu w Rzuchowie. Nabyw­

cą jest firma Drogbud, która za­

płaci za zabytek 820 tys. zł go­

tówką. Ma tu powstać centrum biznesu z hotelem i restauracją.

Do budżetu powiatu wpłynie 41 tys. zł czyli, zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami, 5 proc, z kwoty transakcji.

Powiat przejął od Przedsię­

biorstwa Papierniczo-Poligraficz­

nego Prodryn w Będzienie budy­

nek zlikwidowanej drukami przy ul. Staszica. W likwidacji znajdu­

je się również PPP Prodryn.

*■ Trwają procedury przetargowe mające wyłonić wykonawcę re­

montu nawierzchni ul. Lipowej i Mysłowickiej.

Trwają również procedury ma­

jące wyłonić wykonawcę robót przy budowie kanalizacji sanitar­

nej w pozostałych rejonach Stu­

dziennej oraz w całej dzielnicy Obora. Zakres inwestycji obejmu­

je również budowę kolektora przepływowego do oczyszczalni ścieków. Rozpoczęcie robót za­

planowano na IV kwartał tego roku, a zakończenie na rok 2002.

Zadanie jest współfinansowane przez Duńską Agencję Ochrony Środowiska (DEPA) oraz Naro­

dowy Fundusz Ochrony Środowi­

ska i Gospodarki Wodnej z War­

szawy.

«■ Trwająjeszcze prace projekto­

we do inwestycji pn. „Ujęcie wody pitnej w Strzybniku”. Inwe­

storem jest miasto.

W czwartym kwartale władze miasta planując rozpocząć budo­

wę kąpieliska miejskiego w Obo­

rze oraz sali gimnastycznej dla Szkoły Podstawowej nr 7 na Oci- cach.

•• W sierpniu ruszą prace zwią­

zane z remontem elewacji budyn­

ków przy ul. Londzina 1,8, 10 i 11.

Bank Gospodarki Żywnościo­

wej S.A. oddział w Raciborzu przy Rynku rozpoczął wydawanie bezpłatnych międzynarodowych kart płatniczych Maestro, które otrzymują wszyscy posiadacze w tym banku nowego konta osobi­

stego Integrum. Jego założenie i prowadzenie jest bezpłatne.

W drodze I przetargu ustnego nieograniczonego zarząd miasta chce sprzedać niezabudowaną działkę o pow. 0,055 ha przy ul.

Przejazdowej.

KUŹNIA RACIBORSKA

»■ Gmina Kuźnia Raciborska chce przejąć na własność w dro­

dze zasiedzenia grunt pod garaża­

mi w Kuźni Raciborskiej. Repre­

zentowanie interesów gminy zle­

cono już kancelarii adwokackiej.

Po nabyciu własności, grunt zo­

stanie sprzedany osobom, które na własny koszt wybudowały tu garaże.

ŚRODA, 2 SIERPNIA 2000 r. 5

(6)

Wieści

gminne

Kuźnia Raciborska

□ Komisja Oświaty Rady Miej­

skiej analizuje, na wniosek zarzą­

du miasta, celowość zatrudnienia nauczyciela - metodyka, który wchodziłby w skład zespołu do­

radców Powiatowego Ośrodka Doradztwa Metodycznego w Ra­

ciborzu. Ośrodek ma działać od 1 września tego roku. Miejski Ze­

spół Oświaty wnioskuje o zatrud­

nienie Tomasza Kurija.

□ Świetlica wiejska w Budzi­

skach ma być nieodpłatnie uży­

czona Miejskiemu Ośrodkowi Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej. Na wniosek MOKSiR zarząd miasta zgodził się na budowę przy tej świetlicy nowej kotłowni. Koszt zadania oszacowano na 20 tys. zł.

□ Zakup nowoczesnego, ekolo­

gicznego kotła węglowego ma rozwiązać gminie kłopot z ogrze­

waniem ośrodka zdrowia i Miej­

skiego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki. Obecnie oba obiekty ogrzewa kocioł olejowy, którego eksploatacja kosztuje w tym roku 77 tys. zł. W ratuszu obliczono, że węgiel będzie kosztował rocz­

nie jedynie 25 tys. zł. Przy rosną­

cych cenach oleju opałowego in­

westycja w nowy kocioł ma się zwrócić po trzech latach.

Nędza

□ O 8,26 tys. zł zwiększył się budżet gminy z tytułu przekaza­

nia przez ministerstwo finansów - w formie kwoty rekompensują­

cej - dodatkowej subwencji ogól­

nej przysługującej za udzielone przez gminę zwolnienia z podat­

ków i opłat lokalnych.

□ Dodatkowe 1,7 tys. zł otrzy­

mają gminne LKS-y. Pieniądze zostaną przeznaczone na opłaty za energię i składki z tytułu umów-zleceń.

□ Za kwotę 8,26 tys. zł gmina zakupi dla mieszkańców kubły na śmieci o pojemności 120 1.

Krzanowice

□ Rada Gminy nadała statut Ze­

społowi Szkolno-Przedszkolne- mu w Bojanowie.

□ Rada Gminy ustaliła najniższe wynagrodzenie zasadnicze oraz wartość jednego punktu w syste­

mie wynagradzania pracowni­

ków: Gminnego Zespołu Obsługi Placówek Kulturalno-Oświato­

wych, placówek oświatowych, nie będących nauczycielami, oraz Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. W GOPS wartości te wynoszą 200 zł i 5 zł jeden punkt, w GZOPKO odpowiednio 350 zł i 4 zł, zaś dla pracowni­

ków szkół 350 zł i 2 zł.

□ W sierpniu zarząd gminy ogłosi konkurs na dyrektora Przedszkola w Wojnowicach.

Dotychczasowa dyrektorka Sta­

nisława Kampka przeszła na za­

służoną emeryturę.

□ Od początku sierpnia, zgodnie z decyzją radnych, stawka czyn­

szu za metr kw. powierzchni użyt­

kowej lokalu socjalnego wynosi 50 proc, stawki bazowej czynszu regulowanego ustalonego przez Radę w kwietniu ubiegłego roku.

W zależności od standardu czynsz ten wyniesie od 32 do 65 gr.

GMINY

KIETRZ

Władze Kietrza chętnie by się wzięły za zrujnowane posesje, rozsiane licznie nie tylko na terenie miasta, ale w okolicznych wsiach. Niestety nie mogą, gdyż te, wciąż prawnie są czyjąś własnością. A czyją, tego często w praktyce nie da się ustalić.

Ruiny niezupełnie niczyje

Każdy, kto przejeżdża przez Kietrz i sąsiednie wioski, zdziwiony ogląda porastające trawą i niekiedy kompletnie zdewastowane domo­

stwa, pojawiające się za zakrętem.

Dawno już nie mieszkają w nich lu­

dzie - budynki niszczeją więc szyb­

ko, psując widoki sąsiadom. Chętnie byśmy się wzięli za te ruiny, ale nie możemy działać pochopnie - tłuma­

czy wiceburmistrz Józef Kozina.

Paradoksalnie, te domy nadal mają właścicieli. To z reguły ludzie, którzy wyjechali do Niemiec lub mieszkają gdzieś w Polsce. Prawo zabrania naruszania ich własności, nawet jeśli traci na tym gmina. A atrakcyjnych terenów w mieście, gdzie mogliby pobudować się chętni inwestorzy, nie brakuje.

Jeżeli samorządowcy zechcieliby zlikwidować jakiś budynek, naj­

pierw musieliby ustalić, czyją jest własnością A to często zabiera mnóstwo czasu i jest pracochłonne.

Albo nawet, co gorsza, okazuje się zupełnie niemożliwe - skarży się Jó-

NĘDZA

Szczegółowe zasady oraz tryb umarzania i udzielania innych ulg z tytułu należnych gminie świadczeń pieniężnych, do których nie stosuje się ordynacji podatkowej, określiła na ostatniej sesji Rada Gminy.

Jak otrzymać ulgę?

Te świadczenia, to: opłaty za trwały zarząd i użytkowanie wieczy­

ste, czynsze za najem lokali komu­

nalnych oraz czynsze dzierżawne, należności i odsetki z tytułu sprze­

daży usług, należności Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i inne wierzy­

telności, wynikające z umów cywil­

no-prawnych. Zgodnie z uchwałą, odroczenia terminu płatności lub rozłożenia jej na raty może, po oce­

nie zasadności złożonego wniosku, dokonać wójt. Wójt też decyduje o umorzeniu, ale jedynie do wysoko­

ści dwóch najniższych pensji w kra­

ju, czyli niewiele ponad 1,4 tys. zł.

Większe wierzytelności - do trzy­

krotności najniższej pensji w kraju czyli do 2,1 tys. zł - może umorzyć

NĘDZA

Rada Gminy dokonała zmian w podziale gminy na obwody do głoso­

wania. Warto się z nimi zapoznać zanim udamy się do urn wybierać nowego prezydenta.

Roszady w obwodach

Zgodnie z uchwałą Rady Gminy, dostępnych będzie sześć obwodów do głosowania, obejmujących: 1) sołectwo Babice, 2) Ciechowice, Łęg, Zawada Książęca, 3) Górki Śląskie, 4) Nędza I, 5) Nędza II i 6) Szymocice. W Babicach komisja będzie miała swoją siedzibę w tutej­

szej szkole. Mieszkańcy Ciechowic, Łęgu i Zawady będą głosować w tej trzeciej miejscowości, w tamtejszej strażnicy OSP. Siedziba komisji w Górkach Śląskich została umiejsco­

wiona w szkole, zaś w Szymocicach w strażnicy OSP. W Nędzy, w świe­

tlicy przy ul. Strażackiej będą głoso­

wać mieszkańcy ulic: 1 Maja, Jana Pawła II, Brzozowej, Gołębiej, So­

bieskiego, Jesionowej, Konbarskie- go, Krótkiej, Lnianej, Mickiewicza,

Ruiny w centrum to kiepski widok - samorząd nie ma na to jednak wpływu zef Kozina. Znaleźć spadkobiercę

dawnego właściciela - to jak szukać igły w stogu siana. Władze gminy nie próbują więc działać na siłę.

Mieliśmy kiedyś przypadek, gdy gmina w opolskim zajęła zniszczony budynek w przeświadczeniu, że jest

zarząd. Umorzenia większych niż 2,1 tys. zł kwot leżą jedynie w gestii Rady Gminy.

Okoliczności, które uzasadniają umorzenie, to: nieskuteczna egzeku­

cja w toku postępowania likwida­

cyjnego lub upadłościowego, śmierć lub niemożność ustalenia dłużnika albo też podejrzenie, że w postępo­

waniu egzekucyjnym nie uzyska się kwoty wyższej od kosztów tego po­

stępowania. Umorzenie będzie także wchodzić w grę jeśli egzekucja mo­

głaby zagrozić egzystencji dłużnika.

Opisane powyżej okoliczności od­

noszą się do należności głównych.

O umorzeniu odsetek decyduje or­

gan właściwy do umorzenia należ­

ności głównej.

6*9

Nad Suminą, Osiedlowej, Poczto­

wej, Prostej, Sportowej, Spółdziel­

czej, Strażackiej, Topolowej, Towa­

rowej, Trawniki, Tuwima, Zacisz­

nej, Złocistej i Żwirowej. W Urzę­

dzie Gminy do urn wyborczych pój­

dą mieszkańcy ulic: Bocznej, Boro­

wiec, Drzymały, Gliwickiej, Górni­

czej, Jabłoniowej, Kolejowej, Ko­

pernika, Kościelnej, Kwiatowej, Leczniczej, Leśnej, Lipowej, Łąko­

wej, Modrzewiowej, Myśliwskiej, Nowej, Piaskowej, Polnej, Pomiaro­

wej, Rogol, Rolniczej, Rzecznej, Rzemieślniczej, Sadowej, Sienkie­

wicza, Skośnej, Słonecznej, Sosno­

wej, Stawowej, Ustronnej, Wąskiej, Wiejskiej, Wiśniowej, Zamkniętej, Zielonej i Źródlanej.

(waw)

już niczyj. Niestety, okazało się, że zalazł się spadkobierca, któremu po­

sesja przypadła w udziale po krew­

nym. Sprawa skończyła się dla nas niezbyt mile, bo gmina musiala za­

płacić olbrzymie odszkodowanie za naruszenie jego dóbr.

Samorządowcy mogą więc co najwyżej się denerwować na widok opustoszałej posesji, wciśniętej mię­

dzy inne, odnowione estetycznie domy. Dopóki nie dowiemy się, z kim można by porozumieć się w sprawie takiej nieruchomości, nie jesteśmy w stanie nic zrobić - mówi wiceburmistrz Kietrza. Jeśli się uda znaleźć właściciela, będziemy w sta­

nie negocjować na temat przyszłości jego posesji. Inaczej nie da rady

sprawy ruszyć.

(sem)

KUŹNIA RACIBORSKA

W październiku gminę odwiedzi młodzież Z partnerskiego Kelheim.

Ma to być początek wymiany polsko-niemieckiej młodzieży.

Młodzież pozna się wzajemnie

Takie ustalenia poczyniono nie­

dawno w Kelheim, gdzie z okazji obchodów 25-lecia tamtejsze Hauptschule oraz nadania tej pla­

cówce im. Książąt Bawarskich go­

ściła delegacja kuźniańskich peda­

gogów, której przewodniczył Wła­

dysław Gumieniak - dyrektor Miej­

skiego Zespołu Oświaty. W skład polskiej grupy weszli także: Piotr Sroka - dyrektor tutejszego Zespołu Szkół Ogólnokształcących, jego za­

stępczyni Alina Mościcka, germa- nistka Sabina Chroboczek-Wierz- chowska i dwunastoosobowa grupa młodzieży z Gimnazjum w Kuźni.

Polacy wzięli udział w głównych uroczystościach, na których gościli także przedstawiciele miejscowych władz rządowych i samorządowych oraz księżna Bawarii z rodu Wittels- bacher. Dzieci z Kuźni Raciborskiej

KUŹNIA RACIBORSKA

Dzieci z rodzin wymagających wsparcia wyjechały na kolonie do Zwardonia.

Górskie wakacje

Wyjazd całkowicie sfinansowało Śląskie Kuratorium Oświaty. Jedynie do Raciborza kolonistów dowieziono na koszt gminy. Miejscowy Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej wyty­

pował do wyjazdu dwadzieścia dzie­

ci, uczniów szkół podstawowych, z rodzin wymagających wsparcia, czy-

KUŹNIA RACIBORSKA

Drewniana kapliczka św. Jana Nepomucena, zniszczona jeszcze podczas powodzi w 1997 r., ma być odbudowana niedaleko miejsca swej pierwotnej lokalizacji. Do Wojewódzkiego Konserwatora Za­

bytków trafił już odpowiedni wnio­

sek władz gminy w tej sprawie.

Nepomuk powróci

Drewniana kapliczka stała nie­

gdyś tuż przy przystanku autobuso­

wym na ul. Kościelnej, niedaleko mostku na Rudzie. Od czasów powo­

dzi wspomniany przystanek zdążył się przekształcić w bar z ogródkiem.

Na swoje miejsce nie wróciła jednak kapliczka, wbudowana w tym miej­

scu w połowie XIX w. Znajdowały się w niej: odlana ze sztucznego ka­

mienia figura św. Jana Nepomucena męczennika, dwie figury aniołów oraz olejny obraz Matki Boskiej Fa­

timskiej. Kapliczka w swojej historii była kilkakrotnie odnawiana. Zmie­

niano jej wystrój i kolorystykę. Po powodzi obiekt znacznie ucierpiał.

Figury przekazaliśmy do konserwa­

cji. Anioły już wróciły z Krakowa.

Stoją teraz w pobliskim kościele - mówi Ernest Emrich, wiceburmistrz Kuźni Raciborskiej. Prace konserwa­

torskie w pracowni Sima-Art. prowa­

dzone są obecnie przy figurze Nepo­

mucena. Kapliczka zaś, jak dowie­

dzieliśmy się w Urzędzie Miasta, ma wrócić na plac przy ul. Kościelnej.

Nie będzie jednak stała w tym sa­

mym miejscu. Chcemy, by konserwa­

tor zgodził się przesunąć ją około 30 m w stronę kościoła. Będzie w bez­

piecznym miejscu tuż naprzeciwko remizy OSP - dodaje Ernest Emrich.

(waw)

przedstawiły krótki program arty­

styczny, obejmujący wiersze i pieśni Josepha von Eichendorffa. Niemiec­

kim kolegom przekazali albumy o Śląsku.

Mieliśmy kilka dni na zwiedzenie 8-tysięcznego Kelheim, od kilku lat partnerskiego miasta dla Kuźni. Od­

wiedziliśmy tamtejsze Gimnazjum, Muzeum Archeologiczne i rezerwat ptaków drapieżnych. Wzięliśmy udział w festynie szkolnym. Niemcy przyjęli nas z wszelkimi honorami - mówi dyrektor W. Gumieniak. Pola­

cy przywieźli podarowane im książ­

ki do nauki języka angielskiego i niemieckiego. W październiku tego roku w swych rodzinach gościć będą 25-osobową grupę swoich nie­

mieckich kolegów.

(waw)

li tych o niskich dochodach, które nie mogłyby same zafundować pocie­

chom letniego wypoczynku. Od 29 lipca do 12 sierpnia przebywają one na koloniach w Zwardoniu niedaleko Zakopanego. Organizator zapowie­

dział sporo atrakcji.

6*9

6 ŚRODA, 2 SIERPNIA 2000 r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wadium ulega przepadkowi, w przypadku uchylenia się od zawarcia umowy sprzedaży w wyznaczonym terminie przez uczestnika, który wygrał przetarg.. Zarząd Miasta w Raciborzu może

Marek Handziuk, trener LKS Ocice Racibórz: Jeszcze nie ma awansu. Myślę, że lepiej się zorganizowaliśmy z tyłu. Staraliśmy s'^ wykorzystać ich sposób grania czyli

Rywalizacja toczyła się zarówno w konku- rencjach zespołowych (piłka nożna, piłka siatkowa), jak i dyscyplinach indywidual- nych (biegi, tenis ziemny, pchnięcie kulą

Ważne jest nie tylko ile zjadają nasze zwierzaki. Odpowiednia dieta musi im zapewnić wszystkie potrzeb- ne składniki. Żaden pies nie będzie zdrowy, jedząc tylko mięso. –

Zmodyfikowano zasady ruchu przy ulicy Minoretów w taki sposób, że transport do hurtowni „Ruchu” nie odbywa się już przez Rynek czyli strefę ograniczonego ruchu.. Wjazd

Zgoda obwarowana jest jednak kilkoma warunkami przedstawionymi przez władze Kietrza na spotkaniu ze stroną czeską, 11 marca tego roku w Raciborzu.. Chodzi przede

Być może znajdzie się też odpo­.. wiedź na pytanie, czy zatrzymani mająjakiś związek z

towujące go do ponownego otwarcia, gdyż znalazł się nowy najemca. Otóż ma tam powstać...bar piwny, w któ ­ rym będzie również prowadzona sprzedaż wódki. Będzie to