• Nie Znaleziono Wyników

Wyrzucono mnie z tego Dziennikarstwa - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wyrzucono mnie z tego Dziennikarstwa - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

RYSZARD NOWICKI

ur. 1933; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, Warszawa, PRL

Słowa kluczowe studia, edukacja

Wyrzucono mnie z tego Dziennikarstwa

W roku [19]51 zacząłem studia na Polonistyce [na KUL-u]. To był jeden semestr.

Pamiętam pana Słomkowskiego, sympatycznego. Potem bardzo się chciałem przenieść na Dziennikarstwo [na] Uniwersytecie Warszawskim. I z egzaminem na Dziennikarstwie poszło mi bardzo dobrze, ale potem zostałem usunięty, wyrzucono mnie z tego Dziennikarstwa pod pretekstem, że studiowałem na KUL-u i nie byłem aktywistą - nie należałem do tamtejszej organizacji ZMP – owskiej. I właściwie dlaczego mam być na Dziennikarstwie. Ale ja już wtedy pracowałem w „Życiu Lubelskim” i czułem tę żyłkę dziennikarską. Po dwóch miesiącach przeniosłem się na Wydział Ekonomii, bo program był na pierwszym roku zbliżony, ale też mnie wyrzucono. Musiałem czekać do [19]56 roku, aż się odmieni [w kraju].

Data i miejsce nagrania 2014-02-24, Olsztyn

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Kamil Mączka

Redakcja Marek Nawratowicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Żeby nie robić paniki pamiętam, że pisałem w „Kurierze” o tym, żeby ludzie się nie martwili, bo z Gdańska przyjedzie profesor Cebertowicz, znajdzie jakiś ratunek na

Na początku [„Kurier”] miał cztery kolumny dużego formatu w dni powszednie, a w sobotę..., to jeszcze nie była wkładka.. Cztery plus

Mam zdolności lingwistyczne i chciałem uczyć się francuskiego, ale niestety uległem sugestiom otoczenia, rodziny i wybrałem to durne prawo, czego po dziś dzień

Jak trudno szybko coś zrobić, że w ciągu półtorej godziny oto ukazała się gazeta ze sprawozdaniem z tego co działo się na sali sądowej o czym był komunikat, a myśmy już w

Gang Białej Hanki to była taka przestępcza grupa, w której najpierw były same dziewczęta, a potem jeszcze do tej grupy dołączyło dwóch mężczyzn.. Biała Hanka

I był to biedny chłopiec, on z ogromną trudnością przechodził tam do jakieś szkoły niemieckiej, a właściwie przemykał się, bo nie był odprowadzany przez ojca,

To było straszne, to po prostu trupy leżały w celach, wymordowani ludzie przez wrzucane granaty, bądź po prostu rozstrzelani z karabinów automatycznych. Ja tam nie szedłem, a

Mama nie pracowała, mama prowadziła dom, zajmowała się domem i mną, z różnym skutkiem dzięki mojej inteligencji.. Ja jestem