• Nie Znaleziono Wyników

Przedwojenne piosenki żydowskie - Regina Winograd - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przedwojenne piosenki żydowskie - Regina Winograd - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

REGINA WINOGRAD

ur. 1927; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, Lublin,

dwudziestolecie międzywojenne, przedwojenne piosenki żydowskie

Przedwojenne piosenki żydowskie

Mamusia śpiewała nam kołysankę, [w której] matka śpiewa dziecku swojemu: „Śpij, spij dzieciątko – tak jak się śpiewa – masz takie piękne niebieskie oczka, śpij, nie masz powodu do płaczu”. Mama usypia dziecko.

Ja znam piosenkę jedną: „Ja nie mam szczęścia w moim życiu, w żadnej sytuacji, szczęście moje oszukało mnie, straciłam całą przyszłość, wszystko straciłam, proszę cię, gdzie ty jesteś, moje szczęście?”.

Moja mamusia ładnie śpiewała, ja kiedyś ładnie śpiewałam, kiedyś, jak mi dobrze było, byłam młoda. A dzisiaj, przy osiemdziesiątce… głos w ogóle, jak się go nie ćwiczy, to on traci swoje [walory]. Pamiętam, że mój mąż zawsze prosił: – Reginka, śpiewaj, zaśpiewaj coś. Ale teraz już nie, ja już dwadzieścia lat [jestem] sama.

Dwadzieścia lat to nie dzień. To była moja pierwsza i ostatnia miłość. Ale jak się śpiewa po polsku – „Nadzieją zawsze trzeba żyć, w największej chwili i rozterce.

Nadzieją zawsze trzeba żyć, chociażby w poniewierce”. Tak czy nie?

Data i miejsce nagrania 2006-11-26, Bat Jam

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Joanna Rycerz

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Chodziłam tam do przedszkola – wtedy się nazywało to freblówka – później rok chodziłam do żydowskiej szkoły na Lubartowskiej, nie pamiętam tego, to była

W piątek wieczorem, zanim zaczęła się u nas kolacja, tatuś chodził do bóżnicy, była modlitwa, niedługa, przychodził, wtedy się zaczynał ten obrządek przy stole.. Dzieci się

Później mamusia mnie zapisała do szkoły żydowskiej na Lubartowskiej, szkoła piąta, tak ona się nazywała, bo tam była jeszcze jedna szkoła, ja myślę – pod numerem

Z koleżankami, z dziećmi z domu graliśmy w dwa ognie czy różne sztuki żeśmy robili albo robiliśmy sobie teatr. Robiliśmy, co wszystkie dzieci w

Tak że nie mogę powiedzieć, że [było źle], a jeżeli czasami się biliśmy albo coś, [to] nie dlatego, że byliśmy Żydami, tylko dlatego, że dzieci się biją.. Nie raz

dwudziestolecie międzywojenne, przedwojenne targi, targ polski, targ żydowski, handel.. Przedwojenne targi

Ja myślałam, że to była ulica polska, bo było bardzo dużo Polaków na Lubartowskiej.. Jak ja przyjechałam pierwszy raz do Polski, to mi powiedzieli, że trzeba uważać, bo to

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W..