• Nie Znaleziono Wyników

Cykl reportaży kryminalnych "Wirusy"- Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Cykl reportaży kryminalnych "Wirusy"- Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

RYSZARD NOWICKI

ur. 1933; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe kryminalny Lublin, cykl reportaży "Wirusy", Malinowski Andrzej (1935-2011)

Cykl reportaży kryminalnych „Wirusy”

Po „Wirusach” Andrzej Malinowski miał przygodę. Mianowicie otrzymał anonim grożący mu pobiciem, wymieniającym adres jego zamieszkania. Z tym anonimem Malinowski poszedł do milicjantów i mówi, że tu mu grożą. Co ma zrobić?

Zaproponowano mu żeby otrzymał broń. Andrzej Malinowski się nie zgodził na przyjęcie broni. Milicjanci nie obiecali mu żadnej pomocy, ale oświadczyli, że zajmą się wykryciem autorów tego anonimu. Proszę sobie wyobrazić, że wtedy, kiedy działalność milicji była dosyć prymitywna, Andrzej Malinowski któregoś dnia został wezwany do komendy milicji i z aresztu wyprowadzono autorów anonimu. Byli to dwaj jego koledzy studiujący z nim na KUL-u. A jeden o bardzo arystokratycznym pochodzeniu mówił: „Jakże mi wstyd Andrzeju i bahdzo Cię przephaszam, bo ja Fhanek taki i taki musiałem jeść dhewnianą łyżką ten wsthętny kapuśniak w aheszcie”. Sprawa została umorzona. Był to dowcip kolegów studentów.

Data i miejsce nagrania 2014-02-25, Olsztyn

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Anna Jowik

Redakcja Marek Nawratowicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

W Lubliniance miałam takiego Roberta, bardzo kulturalny chłopak po studiach, super, który przychodził, ale on nawet wiedział, że ode mnie nic nie wyciągnie, bo pytał czasami: „A

Operowano człowieka, który po pijanemu wbił sobie nóż w serce, a to serce na skutek wiadomych ruchów, jeszcze drugi raz się na ten nóż nadziało.. No i człowiek musiał

Atmosfera w „Czarciej Łapie” na programach „Czarta” była taka niemal rodzinna.. Tak jak gdyby się wszyscy doskonale rozumieli, wszyscy

Jak na komendzie sprawdzali, ja miałem legitymację „Solidarności”, to bezczelny wziął te legitymacje „Solidarności” przede mną i podarł te zdjęcia. I to byli nie

Przychodziła pani Barbara Kostrzewska, która wtedy pełniła funkcję dyrektora artystycznego Teatru Muzycznego.. Wielka aktorka o

I znaleźliśmy [zwłoki] przy [ul.] Staszica w takim prosektorium, które było akurat w remoncie. Nikomu do głowy nie przyszło, że tam mógł ktoś

Żartowano sobie w wąskich gronach znajomych, przyjaciół, bo przecież to nie było bezpieczne żeby wyrażać radość z powodu tego wydarzenia, bo to było niebezpieczne. Data i

Nie zwracając uwagi na to, że pod kamienicami są lochy w stanie niezadowalającym i niektóre z tych kamienic po prostu mogły się zawalić. Data i miejsce