Działalność w Szarych Szeregach - Jerzy Filipowicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

(1)

JERZY FILIPOWICZ

ur. 1927; Warszawa

Miejsce i czas wydarzeń Warszawa, II wojna światowa

Słowa kluczowe Warszawa, II wojna światowa, Szare Szeregi, prasa podziemna, bibuła

Działalność w Szarych Szeregach

Mój kolega, też Jurek, mówi: ”Słuchaj, zapisałbyś się do nas”. -„No, a co wy robicie?”

-„A ja ci powiem, ale zapisz się.” No to zapisałem się do Szarych Szeregów. No to były zebrania - obsługiwanie się z bronią, sposób zachowania się w walkach ulicznych. Najważniejszą naszą rolą było przewożenie tak zwanej bibuły, czyli prasy podziemnej. Dawali prasę podziemną, wsadzało się w plecak czy tornister i kazali jechać, przypuśćmy w dane miejsce, i tam doręczyć. Przeważnie to było doręczenie na ulicy, na przykład na Placu Wilsona. Miało się w ręku gazetę, tornister i musiał człowiek ruszać z tą gazetą. Podchodził facet i tą prasę odbierał. Co on dalej z nią robił, to nam było nie wiadomo, w każdym razie chyba ludności dawał. Ja czasami tą prasę w drodze, w tramwaju, sobie przeczytałem, dowiedziałem się o Oświęcimiu, dowiedziałem się o wszystkich obozach koncentracyjnych i tak dalej, i tak dalej. Ale mniejsza o to. A co w nocy z kolegami robiliśmy? Mieliśmy farbę czarną i na murach

„Polska Walcząca” - takie podobne do kotwicy śmy malowali. Trochę to było niebezpieczne, jakby się trafiło na patrol niemiecki, to wiadomo, co by było. Ale się udało i takiego patrolu żeśmy nie spotkali. No i tak przez okres okupacji chodziłem do tej szkoły na komplety.

Data i miejsce nagrania 2017-01-13, Nałęczów

Rozmawiał/a Piotr Lasota, Agnieszka Ląkocy

Transkrypcja Agnieszka Piasecka

Redakcja Agnieszka Piasecka