• Nie Znaleziono Wyników

Aleja Żyrzyńska i jej okolice w przedwojennych Puławach - Zdzisław Łodziana - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Aleja Żyrzyńska i jej okolice w przedwojennych Puławach - Zdzisław Łodziana - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ZDZISŁAW ŁODZIANA

ur. 1929; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe życie codzienne, ulica Zielona, Aleja Żyrzyńska

Aleja Żyrzyńska i jej okolice w przedwojennych Puławach

Tutaj od ulicy Zielonej i do tego budynku i do gimnazjum aż to był płot taki dębowy, on oddzielał teren wojskowy. Później było to gimnazjum i liceum, następnie to nadleśnictwo, tej restauracji Pod Dębami nie było i później przerwa była, szkoła podstawowa i później wille, wille tej dzielnicy działek, aż do toru kolejowego.

Oczywiście tego chodnika nie było, był żywy piasek, droga ta do Żyrzyna prowadząca jeszcze jak pamiętam. Były koleiny, to był taki gościniec, dopiero później wybrukowali go aż do toru kolejowego, tam była Ruda Czechowska, ten przystanek się nazywał nie Puławy Miasto tak jak teraz, tylko Ruda Czechowska tam pisało, taki był baraczek dla schronienia się przed deszczem i wiatrem. No za torem kolejowym była strzelnica wojskowa, to już był teren wojskowy po prawej stronie, po lewej stronie to był las instytucki, który prowadził na Michałówkę, to był taki ośrodek instytucki.

Za dużo [budynków] to tak nie było [przy tej ulicy]. Tu naprzeciwko kina obecnego po przeciwnej stronie był skład tarcicy pamiętam, to nawet kierownikiem jego czy współwłaścicielem był mąż siostry mojej matki, czyli dla mnie to wujek, Scholl się nazywał. I tutaj przy tej Polnej było parę domów i tutaj tego Mordaka sklepy. Te domy takie były biedne, ale one udzielały stancji tym gimnazjalistom, co się tam stołowali, no a później była przerwa, bo był szpital, ten który jest w tej chwili, on jest rozbudowany, a później była ulica Bema, która prowadzi tam do tego ośrodka sportowego Wisły, to nie Wisła, czy to w tej chwili Azoty, nie wiem, kto teraz jest właścicielem tego ośrodka, no i te działki, tam było parę domów. Ulica Kruka o ile pamiętam do torów kolejowych, a tam przed samymi torami był ten ośrodek Weterynarii Instytutu Puławskiego, co jest w tej chwili.

(2)

Data i miejsce nagrania 2003-10-15

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Agata Kołtunik

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak ich pędzili widziałem, natomiast [że wrócili] to słyszałem, że ich tylko przyprowadzili z powrotem, czy to było w nocy, czy tego, to już nie wiem, tylko widziałem jak

Byli Żydzi, na razie cieszyli się swobodą, to znaczy mogli opuszczać Janowiec, udawać się na wieś, zakupów dokonywać, a później to pamiętam to było 28 listopada 1941 roku

Ludzie kupowali na tak zwany zeszyt, to znaczy brali na kredyt, nasza rodzina nie, ojciec tego przestrzegał, ale inne te rodziny wojskowe, właśnie u tej Żydówki na Bema przez

Był oficer, który zakochał się w żonie drugiego oficera, nazwisko mi jego wyleciało z pamięci, cholera, i umówił się z nią, umówił się z nią że mieli wyjechać z

W wojsku, jak ojciec opowiadał i zresztą ja sam widziałem, to Żydzi uchodzili za takie ofermy, a przecież w tej chwili w Izraelu żydowskie wojsko jest uznawane za jedno z

No ale to mi nie dali popatrzeć, Żydzi jak tylko zobaczyli, szczególnie to mnie interesowało ten płacz tych płaczek najmowanych i były rzeczywiście zawodziły, a

Te żony podoficerów chodziły przecież tam, to kawałek drogi, bo Mordak był naprzeciwko, a tam na tego Bema to przecież jest ja wiem, a ze trzysta pięćdziesiąt metrów,

No i tu, dlatego ja też tak mówię, że jak on nastał to taka atmosfera, jakaś taka nagonka na tych Żydów i to bardzo głośny, to zresztą nie tylko w Puławach było, ale