• Nie Znaleziono Wyników

Zwyczaje pogrzebowe - Czesław Maj - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zwyczaje pogrzebowe - Czesław Maj - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

CZESŁAW MAJ

ur. 1923; Motycz

Miejsce i czas wydarzeń Motycz, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Etnografia, obrzędowość rodzinna, strojenie grobów, pogrzeb

Zwyczaje pogrzebowe

No cóż, to kiedyś jeśli chodzi o ubieranie grobów. To dzisiaj, to to wszystko przepych jest, a kiedyś to było poszło się tam, poprawiło, bo to groby wszystko ziemne były, te, gliniane, i poprawiło się tam troche. Przyniosło się mchu, z lasu, albo kasz, kasztanów to krzyżyki się robiło. I tyle było. A później to na dzie, na… na Wszystkich Świętych to przyniosło się tam parę świeczek, wsadziło, w to ziemie. I tyle, tyle było.

[…] wtedy to zmarły leżał w domu. To było do chwili wyprowadzenia, to ludzie schodzili się i wieczorami, tam ze dwa wieczory modlili się, różaniec odmawiali, śpiewali tam pieśni jakie, te, postne. Aaa tak, no to cóż. Przyszedł pogrzeb, to wynieśli umarłego na wóz. Zawieźli do kościoła. Odprawiło się. Później znowu, jak ludzie byli to wynieśli do, do grobu, to grób był wykopany ziemny. Przysypali ziemią. I już. A dzisiaj wszystko murowane.

[…] na progu od mieszkania na dwór, jak nieśli trumnę to trzy razy podnosili do góry i opuszczali, że to było na pamiątkę Trójcy Świętej, że ten zmarły był wierzący, tego, i w tym mieszkaniu swoim właśnie podnosiło się i opadało. To tak było.

Data i miejsce nagrania 2011-03-24, Motycz

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Rafał Czekaj

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Właściwie chyba dopiero, jak rząd Olszewskiego został powołany, to wtedy trochę inne spojrzenie było. Data i miejsce nagrania

Tam dogadywał się ten Niemiec i cukierki przynosił, i jak wujo wyszedł, to jak oni gotowali takie różne zacierki, to kazał mu wziąć czyste wiaderko jakieś czy coś, bo to jak

Jako już dziesięcioletni [chłopiec] zacząłem chodzić do szkoły, do drugiej klasy, do trzeciej klasy, ale trzeba było znowuż pomóc rodzicom, i gdy wiosna przyszła, paść

I pamiętam któregoś wieczoru właśnie zebraliśmy się gdzieś tak mniej więcej w tym właśnie gronie – Janusz Zaorski, Tomasz Zygadło, i co ciekawe, obecna minister

Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska", choroby pszczół, warroza, leczenie warrozy, motylica.. Kiedyś, to żadnych chorób

I dziadek przed wojną wyjechał do Ameryki i zarobił dużo pieniędzy, bo kupił dwór od dziedzica za Bugiem.. I myśmy tam mieszkali, ale jak była ta rzeź, wojna, no to

Potem nasz laborant, pracujący w szalenie trudnych warunkach Jan Trembecki, okazał się być znakomitym fotoreporterem.. Ryzykował różnymi sytuacjami, w których mógł

Wcześniej nie [było wiadomo], to było pewne zaskoczenie, że to w Lublinie się w zasadzie zaczęło. Data i miejsce nagrania