• Nie Znaleziono Wyników

Sara Grinfeld - streszczenie relacji mówionej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sara Grinfeld - streszczenie relacji mówionej"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SARA GRINFELD

ur. 1923; Lublin

STRESZCZENIE RELACJI MÓWIONEJ

W relacji Sara Grinfeld opowiada o swojej najbliższej rodzinie i domu rodzinnym – o rodzicach, dziadkach, mieszkaniu i sąsiadach z domu przy Alejach Racławickich 6. Sporo wspomnień dotyczy pracy ojca, który prowadził tartak w Zaklikowie, zajmował się handlem i wysyłką drzewa do Anglii i Francji. Przedwojenne wspomnienia dotyczą również wyjazdu dziadka i wujka do Palestyny w 1936 roku, miasteczka Zaklików, beztroskiego dzieciństwa spędzonego w Lublinie, zabaw w Ogrodzie Saskim, spacerów po Krakowskim Przedmieściu i chodzenia do kina. Pani Sara przywołuje smaki kuchni żydowskiej swojej babci, m.in. gefilte fisz i czulent.

Ważną rolę odgrywają wspomnienia dotyczące szkół do których chodziła Sara Grinfeld – najpierw freblówki przy ulicy Niecałej, następnie szkoły powszechnej, ćwiczeniówki oraz Prywatnego Żeńskiego Gimnazjum Wacławy Arciszowej.

Wspomnienia wojenne relacji dotyczą losów rodziny po wybuchu wojny we wrześniu 1939 roku – pierwszych dni wojny i pojawienia się Niemców w Zaklikowie, akcji likwidacyjnej Żydów w Zaklikowie, ucieczce z miasteczka do Lublina oraz ukrywania się w Lublinie. Przywołana jest również charakterystyczna postać wąsatego żandarma niemieckiego, który w okrutny sposób mordował Żydów w Zaklikowie.

W rozmowie uczestniczy mąż Sary Grinfeld, Aleksander.

Data i miejsce nagrania 2006-12-05, Ramat Gan

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Autor streszczenia Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mogę powiedzieć, że w tym czasie cała gmina żydowska zbierała pieniądze i ojciec był delegatem głównym na broń przeciwko Niemcom.. Że wtedy w 1939 [roku] brakowało

Ta kobieta, co powiedziałam, że ona mieszkała jedno piętro pod nami i ona została przy życiu, że u niej słyszałam radio pierwszego września, ona została przy życiu,

Weszli, pamiętam, rano, dzień przedtem [było bombardowanie] katedry i w całym Lublinie było tak jasno, widno jak w dzień.. Paliła

Nie było nic przygotowane, nie było wojska przygotowanego, nie było ubrania, żołnierze nie mieli [mundurów], ten żołnierz co miał spodnie, to nie miał marynarki, co

No a egzamin jednak się odbył, ale niedługo się cieszyłam tą szkołą, bo wszystkie gimnazja przecież zostały zamknięte przez Niemców chyba po dwóch miesiącach.. Pierwszych

Piotr Pruss opowiada o powojennej Polsce – walce z analfabetyzmem w latach 1949-1951, przewodniczącym Wojewódzkiej Rady Narodowej Pawle Dąbku,

Są lasy, mamy partyzantów bo już się gromadzą, już się tworzą… No wtedy to była taka zawierucha, że jak myśmy wracali z Żyrzyna to był ten trzydziesty dziewiąty rok,

Kupiły ciele, zapłaciły i zabrały to cielątko, a ten Niemiec tu był i ten Niemiec mówi do tego sąsiada, że „ten polish kinder gut sprechen deutsche.” A ten sąsiad