• Nie Znaleziono Wyników

Sara Grinfeld - streszczenie relacji mówionej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Sara Grinfeld - streszczenie relacji mówionej"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SARA GRINFELD

ur. 1923; Lublin

STRESZCZENIE RELACJI MÓWIONEJ

Trzecia, a zarazem ostatnia część relacji Sary Grinfeld, dotyczy losów wojennych i powojennych pani Sary i jej rodziców. Sara Grinfeld szczegółowo opisuje ukrywanie się w Lublinie w czasie likwidacji lubelskiego getta, zdobycie fałszywych dokumentów, pomoc otrzymaną od wielu Polaków oraz od Ukrainki, która pomogła jej w ucieczce pociągiem z Lublina do Warszawy.

Ważną rolę odgrywają wspomnienia dotyczące dwuletniego pobytu i życia na aryjskich papierach w Warszawie w czasie okupacji. W relacji mowa m.in. o pracy i mieszkaniu u różnych polskich rodzin, zdobyciu fałszywej metryki urodzenia, próbie wydostania ojca z obozu pracy w Budzyniu.

W relacji pojawiają się również wspomnienia dotyczące powstania w getcie warszawskim oraz powstania warszawskiego.

W dalszej części relacji pani Sara opowiada o powrocie do Lublina w styczniu 1945 roku oraz o swojej pracy na stanowisku sekretarki w Komitecie Żydowskim.

W rozmowie uczestniczy Aleksander Grinfeld, mąż pani Sary.

Data i miejsce nagrania 2006-12-14, Ramat Gan

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Autor streszczenia Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

[Babci kuchnia] to była naturalnie ryba, gefilte fisz… Gefilte fisz, to nawet Polacy wiedzieli co to jest gefilte fisz.. To jest bardzo

Ja się czułam Żydówką, ale czułam się Polką też, bo ja nie wiem ile pokoleń, moich poprzednich pokoleń, żyło w tym kraju, pracowało, może nawet byli tacy, którzy dali

Otwieram drzwi, stoi przede mną Niemiec, bo oni we wszystkich zawodach lubili mundury, i on się pyta o mojego ojca.. Ja mówię: „Ojca nie ma w domu, jest tam w miasteczku

I ojciec był wtedy w Gdańsku, i ja miałam jeszcze za jeden dzień, zdaje się, trzydziestego sierpnia wrócić do Lublina, i pójść do szkoły.. Ale ojciec zadzwonił z

Oni wiedzieli, że byli tacy, którzy się zajmowali Żydami, porządni ludzie, ale oni chcieli, żeby oni zarabiali na tym też, jeżeli ułatwili osiągnięcie dokumentów

Jak przyjechałam do Izraela, spotykałam Lubliniaków, to się przedstawiałam nie jako Sara Zoberman, tylko przedstawiałam się jako wnuczka Abrama Magiera, bo on był znaną postacią

Więc udało jej się dostać papiery jako Ukrainka, że ona dostawała na kartki żywność o dużo więcej od Polaków i nie bała się jeździć pociągami, że ją aresztują.. I

Jak byli Polacy, którzy denuncjowali Żydów albo brali udział w różnych łapankach i powiedzieli: „Dobrze, że Niemcy nam zlikwidują wszystkich Żydów”, tak byli Polacy, którzy