• Nie Znaleziono Wyników

Dom rodzinny przy ulicy Boczna Lubomelskiej 4 - Jerzy Łobarzewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dom rodzinny przy ulicy Boczna Lubomelskiej 4 - Jerzy Łobarzewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JERZY ŁOBARZEWSKI

ur. 1931; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, rodzina

Łobarzewskich, dom rodzinny, Gustaw Haberlau, Tadeusz Witkowski, ulica Boczna Lubomelskiej 4, Gustaw Haberlau, budowa domu

Dom rodzinny przy ulicy Boczna Lubomelskiej 4

To był bardzo nowoczesny dom, z tego względu, że przede wszystkim było centralne ogrzewanie. Druga sprawa – był to bardzo przestrzenny budynek, 5 pokoi, każdy z nich miał około 20 metrów, co jak na tamte czasy, czyli lata 30., to już było tak z rozmachem zrobione. Poza tym, bardzo wygodne były dwie klatki schodowe.

Centralne ogrzewanie było uruchamiane z kuchni, która miała konstrukcję metalową, bardzo nowoczesna jak na tamte czasy, gdzie paliło się pod kuchnią i gotowało się tam obiad i jednocześnie można było ogrzewać tak zwaną kostkę, w której przepływała woda do centralnego ogrzewania. W lecie tę część wyłączało się, natomiast było jeszcze drugie palenisko, które zasilało centralne ogrzewanie.

Pewnym mankamentem jest to, że pan inżynier Witkowski bardzo lubił budowę domów, w których są filary, które są kosztowne, ale do niczego nie służą. To jest takie moje odczucie. Strona północna domu jest mało ciekawa – nierozbudowana, płaska ściana. Natomiast strona południowa ma ogromne dwa tarasy, na parterze i na pierwszym piętrze.

To, że było to [budowane] z rozmachem, dowodzi też fakt, że według kosztorysu pana inżyniera Witkowskiego, jeden taki dom miał kosztować piętnaście tysięcy złotych, w 1936 roku, natomiast kosztował trzydzieści, także machnął się o sto procent. Także myślę, że dziadek nie był tak bardzo zachwycony z tych kosztów jakie rosły. Ojciec też nie był aż tak bogaty w tym czasie, także zapożyczył się dosyć głęboko u dziadka na budowę tego swojego domu.

(2)

Data i miejsce nagrania 2010-10-20, Lublin

Rozmawiał/a Emilia Kalwińska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

była tam jedna rodzina, co miała dwie córki, inna rodzina miała jedną córkę, jedna miała troje dzieci.. Ja pamiętam, to była tam rodzina Wernicki, i rodzina Gold, i rodzina

Ojciec wybudował dom w rynku przy ulicy Pierwszej Armii Wojska Polskiego, tu gdzie teraz jest dom starców. Tam pobudował dom, ale w czasach rozbudowy Dubienki, w

Słowa kluczowe Lublin, PRL, rzeka Czechówka, dzieciństwo, czas wolny, basen przy ulicy Lubomelskiej, ulica Czechowska, projekt Lublin.. W kręgu żywiołów

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dzieciństwo, zabawy dziecięce, czas wolny, basen przy ulicy Lubomelskiej, projekt Lublin.. W kręgu żywiołów

Lubartowska to była bardzo ładna ulica, ona zaczyna się około Bramy Krakowskiej, była ulica Nowa, a po Nowej zaczynała się Lubartowska i skończyła się aż

Natomiast była olbrzymia balia cynkowa, gdzie do tej wanny, żeby się wykąpać, nalewało się wodę, która się grzała w kotle na kuchni węglowej.. Była kuchnia węglowa, nie

Jeszcze mieszkała, pamiętam, taka rodzina była – pięcioro dzieci, matka była matki i matka była ojca.. I tam się nie kłóciły, te teściowe mieszkali,

Pobożni [Żydzi] powiedzieli, że nie można, mnie się zdaje, że nigdzie nie jest napisane, że nie wolno wejść do kościoła. Po wojnie byłem, zachodziłem do kościoła,