• Nie Znaleziono Wyników

Ośrodki sportowe - Andrzej Szacmajer - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ośrodki sportowe - Andrzej Szacmajer - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ANDRZEJ SZACMAJER

ur. 1940; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe wspomnienia z dzieciństwa, sport lubelski, stadion, koszykówka

Ośrodki sportowe

Na początku wieku to był taki ośrodek sportu i rekreacji, mieścił się na Rusałce. To jest tutaj z tyłu Kościoła Bernardynów, jak jedzie się [ulicą] Dolną Panny Marii na tych łąkach. Tam teraz jest stadion treningowy motoru, czy coś. To tam ziemi nazwożono z miasta, gdzie budowa była czy coś to tam wywozili, to tak podwyższyli ten teren, osuszyli, to tam była dosyć duża sadzawka. Tam kajakami pływali, łódkami pływali, karuzele były, strzelnice, dansbuda była, tak jak disco teraz, orkiestra jakaś grała, bo nie było sztucznych orkiestr, megafonów. No i potem to zlikwidowano. Jeszcze przed wojną zlikwidowano. Oprócz tego, hala jest na Lubartowskiej koło [supermarketu]

NOVA, tylko tutaj troszeczkę wcześniej. To była tak zwana „Pod Koziołkiem” to kiedyś była hala handlowa, potem tę halę przerobiono na kino i nawet Marino Marini występował kiedyś. O, bella bellissima, tak? To pchali się tam. Potem zrobiono, bo tam była i hala, i kino, i ponieważ koszykówka rozwinęła się, Lublinianka i Start Lublin, to oni przyjmowali drużyny [w tej hali]. Odbywały się tam mecze, no a potem z powrotem koszykówka upadła trochę, to zrobili halę targową. Swoją karuzelę to pamiętam jak dziś, która mieściła się akurat na przeciwko mojej bramy. To było tutaj, gdzie teraz jest parking samochodowy. Tu jak wyjeżdża się Dolną Panny Marii, jest tam taki parking, to na parking jest ziemia nawieziona, bo tam skarpa była. Tak jak teren był, to tak równo z ogródkami działkowymi podchodził aż pod samą [ulicę]

Dolną Panny Marii. Tam swego czasu rozłożyła się karuzela i muzyka była, no i cały czas wychodziło się z domu na tą karuzelę - a daj złotówkę, a daj coś, no żeby tam pojeździć. Chociaż na karuzeli nie mogłem, tak że lotnikiem bym nie został, ale jeszcze wtedy jakoś wytrzymywałem.

(2)

Data i miejsce nagrania 1999-01-13, Lublin

Rozmawiał/a Marta Zimoląg, Marta Kubiszyn

Transkrypcja Katarzyna Pączek

Redakcja Dagmara Spodar

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tylko nie chodziło się kąpać dalej, w dół Bystrzycy, w stronę Zamojskiej, bo rzeka była już zanieczyszczona, bo niektóre kanały były bezpośrednio wpuszczane

Jak zjeżdża się na dół do Czechowa - ulica Lubomelska, Wieniawska, tutaj gdzie pralnia jest teraz, co kiedyś była knajpa się nazywała.... nie pamiętam, tam na dole, a teraz

Tam, gdzie dziś stoi Media Markt, teren był pusty.. Tam, gdzie dziś stoi Media Markt, teren

Ale myśmy głównie za młodych lat to figlowali sobie w gliniankach, gdzie ziemia była gromadzona czy w piaskownicach, tam gdzie piasek był zwożony, jak to zwykle dzieciarnia

Świdnik, tam było lotnisko, ale myśmy daleko nie chodzili, tylko do lasu jeździliśmy z brzegu, na świeże powietrze, tak zwane, bo to pod okupacją.. Jadąc tą platformą,

Tam oni przecież też system mieli trochę inny, bo to zbrojenie, a tutaj były hale montażowe, ale to była produkcja, do nas szły przecież wielkie, ogromne ilości tych zegarków.

Słowa kluczowe Lublin, PRL, ulica Drobna, dzieciństwo, zabawy dziecięce, praca w cegielni, cegielnia Czechówka Górna, projekt Lubelskie cegielnie..

To tak ta beczka stała pod dachem, bo to już było lato przecież, żeby to po kapuście namoczyć, bo to czuć te kapustę kiszone, i jak ona się odważyła.. Ale