• Nie Znaleziono Wyników

O, tam komin jest! - Andrzej Kilarski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "O, tam komin jest! - Andrzej Kilarski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ANDRZEJ KILARSKI

ur. 1935; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, Świdnik, II wojna światowa

Słowa kluczowe życie w czasie okupacji, Świdnik, Majdanek

"O, tam komin jest!''

Moja siostra cioteczna, to oczywiście jeszcze była panienką, chodziła z chłopakiem, który zajmował się transportem. Miał chyba ze cztery konie, tak zwane platformy były, do przewożenia materiałów różnych i nam nie raz proponowali, że wyjeżdżamy do Świdnika. Świdnik, tam było lotnisko, ale myśmy daleko nie chodzili, tylko do lasu jeździliśmy z brzegu, na świeże powietrze, tak zwane, bo to pod okupacją. Jadąc tą platformą, drogą piasecką to widzieliśmy Majdanek. Jeździliśmy na świeże powietrze, do lasu, na odprężenie. Rano, gdzieś koło godziny 9, czy 10 wyjeżdżaliśmy, [dojeżdżaliśmy] do Świdnika, tylko na obrzeże Świdnika, do lasu. Posiedzieliśmy tam, panowie lubili se po kielichu, bo była okazja, posiedzieli, nikt się nie pytał czy furman pijany czy nie pijany i z powrotem żeśmy wracali. To taka była atrakcja dla moich rodziców. No nie wiem czy pan się spotkał z taką atrakcją. Jadąc z powrotem czy w tamtą stronę to pokazywali: ,,O, tam komin jest!'' Śmierdząco było. Ja później w czterdziestym, chyba piątym roku to byłem pierwszy raz na Majdanku, całkiem co innego, to nie ma jak porównać. To nie było posprzątane, tak to leżało wszędzie, to znaczy trupów nie było.

Data i miejsce nagrania 2018-01-17, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Redakcja Dagmara Spodar

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I to trwało czasami bardzo długo, bo oni tak dobrze się matematyki widocznie nie uczyli, ale za każdym razem mieli jakiś błąd i ponieważ to był błąd, brakowało im jednej,

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Później jak ta wilgoć się pojawiła, wiem że wybudowali taki murek wokół tego baraku, metr dwadzieścia i żeby się wilgoci pozbyć, to ładowali między tymi cegłami

I dziadek przed wojną wyjechał do Ameryki i zarobił dużo pieniędzy, bo kupił dwór od dziedzica za Bugiem.. I myśmy tam mieszkali, ale jak była ta rzeź, wojna, no to

przyłożył mu serdecznie w twarz, Niemiec się przewrócił, a drugi, i to było dla nas szczęśliwe - kopnął w ten kij, na którym trzymała się gwiazda, kopnął tak ładnie,

W czasie bombardowania zginął tylko stryjek, który też pracował w fabryce samolotów i uciekając uderzył go odłamek bomby i zmarł… Pamiętam, w czasie okupacji chodziłem

Często chodziliśmy się kąpać rano, i na wiosnę rozbieraliśmy się do naga, dlaczego do naga: żeby mama nam nie wlała, że się kapaliśmy. To jak przychodziłem ze szkoły

Ktoś tam siadał o zdolnościach grafika i robiło się plakat, który wisiał w oknie „Czarciej Łapy”.. Resztę załatwiały