Piotr Kalinowski
Szpalty pamięci : adwokat Marian
Bieniak 1933-1993
Palestra 38/1-2(433-434), 182-183
Szp alty pam ięci
Adwokat Marian Bieniak
1933-1993
W W ielki P iątek 9.04.1993 ro k u a d w o k a tu ra w arszaw ska i płocko-ciecha- now ska żegnała zm arłego dnia 6.04.1993 ro k u ad w o k ata M a ria n a Bie- n iaka. D ziekan O R A w P łocku, a d w o k a t A ndrzej Siem iński, żegnając zm arłego wręczył jego rodzinie przy z n an ą m u wcześniej o d zn ak ę A d w o k a tu ra Z asłużonym .
Śmierć ad w o k ata M aria n a B ieniaka d o tk n ęła nas szczególnie boleśnie. Z m arł m ając niespełna 60 lat. Był czło wiekiem i adw ok atem nieprzeciętnym . C ałe swoje życie spędził w znoju i tru dzie. Był zawsze p o g o dny i życzliwy dla nas i dla otoczenia. G dzie przebyw ał tam m iał przyjaciół. W swoim życiu kierow ał się zasadam i D ekalogu. Był stałym uczestnikiem sp o tk ań p raw n i ków z prym asam i W yszyńskim i z G le m pem . Pielgrzym ow ał na Ja sn ą G órę.
U rodził się 15.05.1933 ro k u w Celi- now ie k. M ińska M azow ieckiego w ro dzinie rolników . Był jedn ym z sześcio rga dzieci. W gru dn iu 1943 ro k u został zab ran y przez o k u p a n ta i w ywieziony do A ustrii celem w ynarodow ienia. O kazał się niepodatny. Z o stał skiero w any do pracy u bauera. T rafił na sadystę i polakożercę. D o ko ń ca życia m iał z tego okresu ja k najgorsze w spo m nienia.
Po w yzw oleniu A ustrii pow rócił do kraju. D o rodziców d o ta rł w m aju 1945 ro k u . W 1948 ro k u opuścił rodzinę, aby uczyć się w Liceum Pedagogicznym
w M ogielnicy k. G rójca. Szkołę tą kończył w 1952 ro k u , podejm ując p racę nauczyciela w G dańsku-W rzeszczu. W ychow any w głębokiej wierze k ato lic kiej nie m ógł pogodzić się z szalejącą wówczas in d o k try n ac ją k o m un isty cz ną. Porzucił pracę nauczyciela.
W latach 1953-1955 odbył z a sa d niczą służbę w ojskow ą. Jeszcze w w ojs ku zdał egzam in na W ydział P raw a U W i w latach 1955-1960 ukończył tę uczel nię.
W latach 1960-1962 odbył aplikację sądow ą i zdał egzam in sędziow ski. W latach 1962-1964 odbył aplikację adw o k ack ą i 9.10.1964 r. przed kom isją egzam inacyjną w osobach adw ok ató w : Zdzisław a K rzem ińskiego, W łady sła w a Pocieja, T ad eu sza de V irion, Jerze go G niew iew skiego, S tefana M izery, E d m u n d a M az u ra - zdał egzam in a d w okacki. A plikow ał w Zespole A d w o kackim w P u łtu sk u i tu został przyjęty w skład Z espołu A dw okackiego. P uł tuskow i p ozo stał wierny d o ko ń ca sw o ich dni.
A d w o k at M aria n Bieniak był w zo rem pracow itości i skrom ności. G odził pracę zaw odow ą, w ykonyw aną n a d zwyczaj sum iennie, z w ychow yw aniem w W arszaw ie w raz z żoną B ogusław ą (nauczycielką w gim nazjum Stefana B atorego) trójki dzieci.
Wiele czasu pośw ięcał pracy w sam o rządzie adw okackim . Brał aktyw ny udział we w szystkich o statnich zjaz
182
Szp alty pam ięci
dach ad w o k atu ry . N a zjeździe w K ra kow ie został zgłoszony przez delegatów z M azow sza na członka N aczelnej R a dy A dw okackiej. K a n d y d a tu ry nie przyjął.
O d 1979 rok u był nieprzerw anie członkiem R ady A dw okackiej w P łoc ku. W latach 1979-1983 pełnił funkcję R zecznika D yscyplinarnego. W czasie od 1983 d o 1986 ro k u był prezesem Sądu D yscyplinarnego. W okresie od 1986 do 1992 ro k u przez dwie kadencje piastow ał godność w icedziekana R ady A dw okackiej. A od 1992 ro k u do chwili śmierci ponow nie pełnił funkcję preze
sa S ądu D yscyplinarnego. Przez cały czas w ykładał dla ap lik an tó w i był członkiem kom isji egzam inacyjnych.
Zaw sze i wszędzie cieszył się szacun kiem i pow ażaniem . O statn ie p o n ad trzydzieści lat sw ojego życia m ecenas M aria n Bieniak spędził, w ypełniając obow iązki zaw odow e w W arszaw ie, P u łtu sk u i P łocku, k ierując się zasad ą Bóg - p ra ca - rodzina.
M im o upływ u ju ż pew nego czasu od jeg o śm ierci, zawsze w rozm ow ach w ra
cam y do M a ria n a i zaw sze b ard zo nam G o brakuje.
P io tr K a lin o w s k i