• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Lokalna : tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski 2004, nr 49 (284).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Lokalna : tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski 2004, nr 49 (284)."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

Konkurs mikołajkowy na Kabarai: Moralnego niepokoju do kina Chemik

do kina Hol Str. 27

Nr 49 (284)

8 grudnia 2004

Cena: 1,50 zł (w tym 7% VAT)

INDEX: 320 412ISSN 1508-0-625

www.lokalna.com.pl

lokalna

W NUMERZE: Tygodnik Kędzierzyńsko-Kozielski

Obóz ponownie zbezczeszczony

Kolejne cztery maszty skradziono z terenu obozu koncentracyjnego w Sławiędcach. To jednak nie tylko kradzież. Wandale na pomniku i ścianie kre­

matorium wymalowali antysemickie napisy.

Czytaj na str. 6

W Cisowej nie chcą Polaków

Druga rodzina repatriantów z Kazachstanu przy- jedzie do Kędzierzyna-Koźla. Gest solidaryzmu z Polakami ze Wschodu nie wszystkim się podoba.

Czytaj na str. 4 Komentarz na str. 2

Opolska “Jedynka”

chce więcej za halę

Możliwe, że nowa hala sportowa na osiedlu Azoty będzie droższa niż pierwotnie zakładano. Wykonaw­

ca inwestycji - opolska “Jedynka”, chce jeszcze oko­

ło pięciu i pół miliona złotych za roboty dodatkowe.

Szczegóły na str. 3

Wojna w ICSO

Ministerstwa, kilkoro parlamentarzystów, w tym szef SLD, ludzie z tytułami naukowymi, prokura­

tura, policja i sądy. Wszyscy zajmują się instytu­

tem naukowym w Kędzierzynie-Koźlu. Dla zneu­

tralizowania konfliktu na kierownika ICSO miano­

wano osobę z uprawnieniami likwidatorskimi.

Czytaj na str. 7, komentarz na str. 2

URZĄD GMINY REŃSKA WIEŚ

Foto:Tomasz Kapica

TABLICE POTRZEBNE Łei

w

GMINNE centrum reagowania

$

gminnyośrodek URZĄD STANU pomocyspołecznej),| cywilnego_

rada gminy REŃSKA WIEŚ

_____B|

łSF

GEMEINDEAMT FURKATASTROPHENSCHUTZ ,

1 '

GEMEINDESOZIALAMT

i • ,

STANDESAMT

>Ł. i. ~1

gemeinderat reńska wieś ,

■.

Hi

w

Wójt gminy Reńska Wieś Marian Wojciechowski nie złamał przepisów prawa - tak brzmi decyzja Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji dotycząca sporu o symbole narodowe zawieszone na budynku urzędu gminy. Dwa lata temu po remoncie urzędu gminy na zewnątrz pojawiły się tabliczki, informujące o instytucjach znajdujących się w budynku, w języku polskim i niemieckim. Według jednego z radnych gminy, Mieczysława Kędzierskiego, wójt

nie dopilnował, aby na budynku pojawiło się stosowne godło.

Szczegóły str. 10

Akcja rodem z NHL

Po niemrawym początku rozgrywek ligowych hokeiści z Kędzierzyna-Koźla nabierają rozpędu, wygrywając już trze­

cie spotkanie z rzędu. Tym razem w Sosnowcu pokonali Zagłębie, mimo iż miejscowi sędziowie nie uznali dwóch bramek zdobytych przez naszą drużynę.

Głos mieszkańców w sprawie hipermarketów

Podzieleni na pół

Połowa mieszkańców Kędzierzyna-Koźla po­

piera budowę hipermarketów, 46 proc, jest prze­

ciw, a 4 proc, nie ma na ten temat wyrobionego zdania - wynika z ankiety przeprowadzonej przez Ośrodek Badania Opinii Publicznej na zlecenie Urzędu Miasta. Telefonicznie przebadano tysiąc pełnoletnich mieszkańców Kędzierzyna-Koźla.

Szczegóły na str. 6

(2)

2

STR

KOMENTARZE

8 grudnia 2004 49 (284)

W kolejnych sześciu numerach „Gazety Lokalnej”, bę­

dziemy drukować kupony konkursowe, które należy wyciąć, nakleić na kartkę pocztową i przesłać na ad­

res redakcji al. Jana Pawła II 27 p.31. Na rozwiązania czekamy do 14 stycznia, na uczestników zabawy cze­

ka wiele atrakcyjnych nagród.

reklama

lek. med. Jolanta - Eliza Pietranek Specjalista dermatolog - wenerolog

- Onkologia i alergologia (j

dermatologiczna __ _______________

- zabiegi laserowe { 0692765

IMA. TELEFON

J K-Koźle,

J Al.. Jana Pawła 114/114

KREDYTY

BEZ OPŁAT WSTĘPNYCH I PORĘCZYCIELI

gotówkowe hipoteczne

SPECJALNA OFERTA OLA EMERYTÓW, PRACOWNIKÓW RESORTOWYCH.

SŁUŻB MEDYCZNYCH,PRAWNIKÓW I BIUR PODATKOWYCH

na spłatę innych zadłużeń na rozpoczęcie działalności

K-Koźle, ul. Jana Pawła II 4. I p., lok. 124, tel. 483 42 81 Opole, ul. Reymonta 14, i p., lokal 1, tel. 44 17Ę950 do 951

I co w ICSO?

Bitwa o ciężką syntezę

Bolesław BEZEG redaktor naczelny

W Kędzierzynie-Koźlu, praktycznie, w którą stronę się człowiek nie obrócf, ma dużą szansę trafić wzrokiem na ja­

kąś kuźnię kadr. Największa to „Azoty”

- stamtąd wyszły liczne zastępy mene­

dżerów, że wymienię choćby zajmującą obecnie stanowisko wojewody opolskie­

go Elżbietę Rutkowską, która do Opo­

la trafiła z ZAK, choć wcześniej praco­

wała w ICSO. W Koźlu to Zespół Szkół nr 1, skąd najprostsza droga do siedzi­

by starostów. W Blachowni zaś mene­

dżerskie szlify zdobywa się w Instytucie Ciężkiej Syntezy Organicznej. To stąd na podbój politycznego świata wyruszali Je­

rzy Majchrzak - dawny prezydent miasta, a obecnie prezes ZAK, dawny poseł Po­

rozumienia Centrum Andrzej Andrysiak czy dr Bogdan Tomaszek, który w okre­

sie rządów AWS był senatorem RP. I trudno się dziwić, w końcu placówka na­

ukowa powinna intelektualnie promie­

niować na lokalne środowisko.

Od pewnego czasu wokół ICSO at­

mosfera zaczęła gęstnieć i nie mam tu na myśli ostatnich miesięcy. Problem

ICSO zaczął się znacznie wcześniej, a ostatnie wydarzenia są tylko naturalną konsekwencją choroby całego systemu.

Symptomów nieprawidłowości nie brak od lat: nie tak dawno, mimo funkcjo­

nowania w Instytucie pełniącej swoistą rolę kontrolną rady naukowej i profe­

sorskiej, obsady w dyrekcji placówki, kluczowe decyzje podejmowała wszech­

władna pani magister. Jej szczeble karie­

ry zbudowane były na równi z osiągnięć naukowych i zdolności politycznych. To dzięki niej utworzona wówczas przez tzw. „egzotyczną koalicję” „Gazeta Lo­

kalna” uzyskała z ICSO wysoką dotację, i to w sytuacji, gdy placówka przygoto­

wywała zwolnienia grupowe. Jej wszech- władność odeszła w przeszłość, ale to nie znaczy, że problemy się skończyły.

Chorobą toczącą ICSO (nie tylko, w jakimś stopniu to dotyczy wszystkich placówek naukowych w naszym kraju) jest jego upolitycznienie. Instytut pod­

lega bowiem Ministerstwu Gospodarki i Pracy, co jest wygodne dla każdej na­

stępnej władzy, która zawsze potrzebu­

je wolnych stanowisk dla swoich ludzi, a stanowisko dyrektora takiej placówki naukowej jest bardzo wartościowe. Dla­

czego? Mało obywateli naszego miasta zdaje sobie sprawę z faktu, iż Instytut, dzięki sprzedaży opracowywanych w Blachowni technologii, dysponuje cał­

kiem sporymi pieniędzmi, do których pozyskania aspirują różne podmioty, także partie polityczne, które choć nie mogą otrzymać darowizny z placówki naukowej, to mogą takową dostać np.

od firmy prywatnej, która otrzymała in­

tratne zlecenie z placówki badawczej.

Zresztą korzyści z kontroli takiego sta­

nowiska może być wiele.

Obecnie jesteśmy świadkami walki o kontrolę nad ICSO ludzi powiązanych z różnymi frakcjami SLD, ale nie może­

my powiedzieć, że to walka wewnątrz­

partyjna. To konflikt zwalczających się ludzi-instytucji, swoją partyjność traktu­

jących raczej jako narzędzie do budowy kariery. Pewnie dlatego nie należy spo­

dziewać się politycznego rozwiązania tej sytuacji.

Andrzej Kopacki

Kto ma rację?

Hipermarketowy pat

Wyniki badań przeprowadzo­

nych w naszym mieście przez warszawski Ośrodek Badania Opinii Publicznej pokazują, że w temacie hi­

permarketów mieszkańcy Kędzierzy- na-Koźla są mocno podzieleni. Jedna połowa uważa, że sklepy wielkopo- wierzchniowe to szansa na rozwój miasta i niższe ceny towarów. Druga połowa twierdzi, że to niezdrowa konkurencja, która niszczy rodzimy handel i wypompowuje z Polski gi­

gantyczne zyski.

Jakub DŹWILEWSKI

Nie da się natomiast ukryć, że ludzie wolą robić zakupy tam, gdzie jest taniej.

Idą więc do hipermarketu, gdzie towary faktycznie są tańsze, a i wybór jest więk- szy. Inna sprawa, że ich jakość pozosta­

wia czasami wiele do życzenia, a pra­

cownicy tych sklepów to biali “Murzy- ni”, którzy tyrają za parę groszy.

Jednak z badań OBOP-u wynika, że aż 64 proc, mieszkańców Kędzierzyna- Koźla dokonuje zakupów w hiper- lub supermarketach poza miastem. Krótko mówiąc, bez względu na to, czy takie sklepy u nas powstaną czy nie, i tak będą celem pielgrzymek. Klienci zosta-

zJADliwości

wią te same pieniądze chociażby w Opolu, gdzie hipermarkety powstająjak grzyby po deszczu. Tylko że w stoli­

cy województwa nikt nie wiesza psów ną prezydencie Ryszardzie Zemba- czyńskim, a przecież urzęduje on rap­

tem 50 kilometrów od naszego miasta.

Opole nie leży więc na Marsie, tylko o rzut beretem, a mimo to w obu przy­

padkach mamy diametralnie inną sytu­

ację. Czyżby więc wszystko zależało od ludzi, a może bardziej od tego, kto rządzi i jaka jest jego przynależność partyjna? Odpowiedź na to pytanie pozostawiam Czytelnikom.

Zawistna gościnność

Polacy wśród narodów Europy słyną z gościnności. Tyle tylko, że tak jak to ze , stereotypami bywa, tak tymi pozytywny­

mi, jak i negatywnymi, niekoniecznie jest to prawda. Najlepszym przykładem jest społeczność Cisowej, gdzie nasi ro­

dacy z Kazachstanu nie są mile widzia­

ni.

Miasto wykazuje się humanitarnym gestem i zaprasza drugą rodzinę pol­

skich repatriantów do zamieszkania w grodzie nad Odrą. Na ten cel dostaje nawet pieniądze z Warszawy. Przezna­

czono je na remont domku, który stał pusty od lat, bo nikt nie chciał w nim mieszkać. W tak opłakanym był sta­

nie. Teraz za centralne pieniądze zo­

stał wyremontowany. Pieniędzy starczy jeszcze na zakup wyposażenia. I to właśnie razi dotychczasowych miesz­

kańców. A przynajmniej część z nich.

Najgłośniej o tym mówi pani Maria Wencel, wiceprzewodnicząca rady osie­

dla. To mnie nie dziwi. Poznałem pa­

nią Marię kilka lat temu, kiedy pisa­

łem cykl tekstów o oczyszczalni ście­

ków w Cisowej, która zatruwała życie mieszkańcom. Po publikacjach autora nieudanej technologii ukarano za za­

nieczyszczanie środowiska, a oczysz­

czalnię zamknięto.

Zdaję sobie sprawę, że mieszkańcy osiedla popowodziowego nie mają luk­

susów. Wiem też, że często są to ludzie niezamożni, których na wiele rzeczy nie stać. Jednak argumentacji pani Wencel i innych osób nie rozumiem. Cisowianie mówią, że nic do repatriantów nie mają ale dlaczego ma być im tak do­

brze. Problemu by nie było, gdyby Pola­

cy z Kazachstanu otrzymali jakąś rude­

rę. Wtedy moglibyśmy dumnie wypinać

pierś do przodu i głosić swoją gościn­

ność. Zadowoleni z naszego humanita­

ryzmu.

Pech chciał, że nowi mieszkańcy miasta być może będą mieli lepsze wa­

runki mieszkaniowe niż inni mieszkań­

cy tej części osiedla. Tak to już jest, że widząc u sąsiada tłustą krowę dającą dużo mleka, nie chcemy wcale takiej samej albo i wydajniejszej krowy. My chcemy, żeby ta krowa mu zdechła. Bo dlaczego on ma mieć lepiej niż my? Za­

sada równaj w dół wciąż obowiązuje. I dlatego właśnie nasza gospodarka jesz­

cze długo nie będzie tak silna jak kra­

jów zachodnich. Tam jest pęd ku górze.

U nas wręcz przeciwnie.

Po drodze trzeba jeszcze rozwiać je­

den ze stereotypów. Nasza słynna pol­

ska gościnność gdzieś się schowała. Za to zawiść ma się dobrze.

"Gazeta Lokalna" ■ tygodnik, ukazuje się w Kędzierzynie-Koźlu i powiecie kędzierzyńsko-kozielskim Adres redakcji: al. Jana Pawia II 27. 47-220 Kędzierzyn-Koźle, tel. 483 40 49. fax 483 46 59 e-mail: li- sty@lokalna.com.pl

Redaguje zespół: Jan Bartoszek, Krzysztof Bednarz, Bolesław Bezeg - redaktor naczelny - e-maii: red- nacz@lokalna.com.pl, Adriana Nurzyńska, Jakub Oźwilewski - zastępca redaktora naczelnego - e-mail:

zastepca@lokalna.com.pl, Ewa Gorgowicz, Tomasz Kapica, Andrzej Kopacki, Grzegorz Łabaj (dział sportowy), Marian Marciniak, Kamil Nowak, Katarzyna Ostrowska, Artur Ściański, Piotr Warner, Michał Wawrzecki, Zofia Wisła. Kierownik biura: Beata Witamborska.

Agencja reklamy i marketingu: Adriana Nurzyńska - tel. 0 602 395 455, Artur Ściański - 0 606 591 562. Fax 483 46 59, e-mail: reklama@lokalna.com.pl Skład: City Media, tel. (077) 442 60 82, citymedia@citymedia.pl. Korekta: EwaŻabska., Druk: Drukarnia “Pro Media”, 45-125 Opole, ul. Składowa 4, tei./fax 453 18 07.

Wydawca: Miejski Ośrodek Kultury, al. Jana Pawła II 27, 47-220 Kędzierzyn-Koźle.

Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych oraz zastrzega sobie prawo redagowania i skracania nadesłanych tekstów. Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada.

(3)

AKTUALNOŚCI

Opolska "Jedynka" chce więcej za halę

Bronić interesu miasta

Czy nowa hala sportowa w Kędzierzynie-Kożlu, której budowa trwa na osiedlu Azo­

ty, będzie droższa niż pier­

wotnie zakładano. Bardzo możliwe, ponieważ wyko­

nawca inwestycji - opolska

“Jedynka”, chce jeszcze oko­

ło pięciu i pół miliona zło­

tych za roboty dodatkowe.

Kędzierzyńscy samorządowcy twierdzą z kolei, że jest to kwota wzię­

ta z sufitu. Ze wstępnych i niepełnych obliczeń miejskich inżynierów wyni­

ka, że można mówić co najwyżej o kwocie miliona siedmiuset tysięcy złotych. Wytworzyła się więc sytu­

acja patowa.

Prezes opolskiej “Jedynki” Zbi­

gniew Zandecki niechętnie mówi o kwotach, ale nasze informacje o po­

Pogoda sprzyja inwestycji

Odbiór w styczniu

O finiszu budowy hali targowej przy al. Jana Pawła II rozmawiamy z Arturem Maruszczakiem, kie­

rownikiem wydziału inwestycji i re­

montów UM Kędzierzyn-Koźle.

- Niedawno na placu budowy przy al. Jana Pawła II pojawili się inspektorzy wydziału inwestycji.

Czy to oznacza, że hala jest goto­

wa do odbioru?

- Hala jeszcze nie, ale część infra­

struktury towarzysząca inwestycji jest już ukończona. Głównie chodzi o par­

kingi i drogi wokół hali. Patrząc na po­

stęp budowy hali, można domyślić się, że jej odbiór nastąpi już wkrótce, ale do­

kładnie nie wiadomo kiedy.

- Termin ukończenia hali mija za kilka dni, ale już wiadomo, że wy­

konawca nie zmieści się w założo­

nym czasie. Jak wielkie może być opóźnienie i z czego ono wynika?

nad pięciu milionach złotych potwier­

dził: - Wstępnie przedstawiliśmy taką sumę miastu, ale jest ona analizowana. Czym to się skończy, jeszcze nie wiem, bo cały czas trwa­

ją bardzo trudne rozmowy. W trak­

cie robót zweryfikowana została funkcja użytkowa tej hali po to, by w większym stopniu mogli z niej korzystać mieszkańcy. To pociąga za sobą dodatkowe koszty. Ponad­

to na etapie przetargu i projektu budowlanego nie można było wszystkiego przewidzieć. To jest obiekt kilkunastoletni i dopiero w trakcie wykopów i rozbiórek stwierdziliśmy pewne rzeczy - wy­

jaśnił prezes Zandecki. Jego zdaniem nawet po uwzględnieniu robót dodat­

kowych obiekt ten wcale nie jest taki drogi. Zandecki porównuje koszty budowy innych hal powstających obecnie w Polsce, a mających podob­

ne funkcje i parametry co kędzierzyń-

- Zgodnie z umową termin oddania hali upływa 12 grudnia. Wykonawca, firma Skalski z Krakowa, wystąpiła o przesunię­

cie daty odbioru hali targowej na pierwszą połowę stycznia 2005 roku. Na poparcie swojego wniosku ma dość przekonywują­

ce argumenty. Jednak decyzji o zmianie terminu jeszcze nie ma. Pamiętać trzeba, że roboty, tak na dobrą sprawę, rozpoczęły się dopiero we wrześniu i od tego czasu postępują w szybkim tempie.

- To opóźnienie nie nastraja optymistycznie. Proszę powiedzieć w takim razie, z czego można się cieszyć w związku z budową hali targowej? »

- Mamy zaskakująco ciepłą pogodę jak na tę porę roku. Jeśli pójdzie tak dalej, to wykonawca będzie mógł mówić o dużym szczęściu. Optymizmem napa­

wa staranność wykonania hali targowej, choć o tym ostatecznie będziemy się mogli przekonać za miesiąc.

Pytał KBD

ska. Na pytanie, czy jego firma nie złamała warunków umowy, ponie­

waż przekroczyła zarówno wyzna­

czony na 15 listopada termin realiza­

cji zadania, jak i ustaloną wcześniej kwotę, prezes Zandecki odpowie­

dział: -Warunki umowy nie zostały naruszone, bo wciąż jesteśmy na etapie negocjacji. Startując do przetargu, mieliśmy określony za­

kres i termin zakończenia robót.

Jednak ten zakres prac uległ pew­

nym zmianom, dzięki którym w przyszłości zmniejszą się koszty eksploatacji tej hali, a jej atrak­

cyjność i funkcjonalność będzie nieporównywalnie większa. Mojej firmy nie stać, żeby dopłacać do tego interesu. My też, jak więk­

szość firm budowlanych w Polsce, mamy pewne problemy finansowe.

Ja odpowiadam za niespełna pięć­

set miejsc pracy - przekonuje prezes

“Jedynki”.

Koniec wstydu w centrum miasta

Inwestycja zaawa

Mało kto wie, że podczas budowy wykonawca robót doświadczył niemiłych nie­

spodzianek. Np. przy kopa­

niu fundamentów natrafiono na rurociąg gazowy w miej­

scu, gdzie go być nie powin­

no. Kilka takich zdarzeń utrudniło postęp robót i dla­

tego teraz m.in. wykonawca chce wydłużenia terminu prac do pierwszej połowy stycznia.

Gotowa jest już elew'acja hali targowej budowanej przy al. Jana Pawła il. Teren mię­

dzy kinem „Chemik” a halą sportową diametralnie zmie­

nia swoje oblicze.

Są pierwsze pozytywne efekty bu­

dowy hali targowej. Inwestycja, mimo że jeszcze niezakończona, już teraz polepsza funkcjonalność terenu, któ­

rego dotąd mogliśmy się wyłącznie wstydzić. Większość nowo powsta­

łych parkingów, dróg i chodników otaczających halę jest już użytkowa­

na przez mieszkańców. Teraz inten­

sywne roboty budowlane przeniosły się do środka hali.

Chociaż budowie hali targowej sprzyja nawet pogoda, to jednak obiekt nie zostanie oddany w terminie.

Przypomnijmy, w umowie zawar­

tej między stronami jest zapis, że je­

śli wykonawca nie wybuduje hali w terminie, będzie musiał płacić kary - 0,2 proc, wartości inwestycji, czyli ponad 30 tys. złotych dziennie. Zda­

niem prezesa Zandeckiego, jeśli kary za każdy dzień zwłoki są w pełni uzasadnione, wówczas trudno ich bę­

dzie uniknąć.

- Jednakże powtarzam raz jesz­

cze. Zmiana funkcji użytkowej hali w trakcie prac budowlanych uzasadnia zarówno wzrost kosz­

tów, jak i przesunięcie terminu re­

alizacji zadania - dodał na koniec Zandecki.

Prezydent Kędzierzyna-Koźla Wiesław Fąfara ma w tym względzie odmienne zdanie, ale nie uchyla się od negocjacji.

- Listopadowy termin realizacji tego zadania nie został dotrzyma­

ny. Jesteśmy skłonni przesunąć go na 29 stycznia 2005 roku przy jed­

noczesnym zaostrzeniu kryteriów - wyjaśnia prezydent Fąfara. - Teraz odstąpilibyśmy od ściągania kar, ale po 29 stycznia będą one dwu­

krotnie wyższe. Zapłacą nam wów­

czas nie ponad 30 tysięcy, ale ponad 60 tysięcy złotych dziennie. Firma

- To realny termin - twierdzi Janusz Klimek, kie­

rujący firmą M-Plus, będącą podwykonawcą inwestycji. - Roboty są już bardzo zaawansowane i przewiduję, że za jakieś dwa tygo­

dnie zostaną do zrobienia tylko prace wykończeniowe.

Elewacja hali targowej jest już pra­

nie będzie już mogła liczyć na żad­

ną taryfę ulgową.

Poważniejszym problemem sąjed- nak roboty dodatkowe, za które wy­

konawca oczekuje pięć i pół miliona złotych.

- To są jakieś żarty - twierdzi pre- zydent. - Ze wstępnej weryfikacji, którą przeprowadzili miejscy in­

spektorzy nadzoru, wynika, że cho­

dzi co najwyżej o milion siedemset tysięcy złotych brutto. Z kolei wy­

konawca uważa, że to za mało. Być może będziemy zmuszeni skiero­

wać tę sprawę do sądu, ale to jest ostateczność. Będę bronił interesu miasta. Tyle mogę obiecać.

Również kierownik wydziału inwe­

stycji i remontów Urzędu Miasta Ar­

tur Maruszczak potwierdza, że choć weryfikacja nie została jeszcze za­

kończona, to już teraz można mówić o ogromnych rozbieżnościach pomię­

dzy kwotami podawanymi przez miasto i opolską “Jedynkę”.

- Niełatwo nam będzie osiągnąć jakiś kompromis, bo prawdę mó­

wiąc, całe to przedsięwzięcie jest bardzo trudne. Porozumienie jest jednak możliwe - zapewnił kierow­

nik Maruszczak.

Andrzej KOPACKI

Większość pawilonów handlowych czeka tylko na roboty wykończeniowe

wie gotowa. Brakuje tylko elementów architektonicznych: ozdobnych stalo­

wych pylonów, metalowych daszków itp.

Tekst i foto:

Krzysztof BEDNARZ

reklama

PONADTO OFERUJEMY

CENOWY!!!

Transport z rozładunkiem gratis

Wykonujemy pomiary wraz z kosztorysem.

Gwarantujemy szybką obsługę oraz profesjonalne doradztwo. Możliwość zakupu na raty.

DACHÓWKA CERAMICZNA

TONDACH

- 26,50

z ~

BLACHODACHÓWKA

20,80

zim

faMWOW IWWO* szoit • BLACHĘ TRAPEZOWĄ

• DACHÓWKĘ CERAMICZNĄ

•DACHÓWKĘ CEMENTOWĄ

•OKNA

DACHOWE

• RYNNY

Kędzierzyn-Koźle, ul. Piastowska 40, (były PZGS) tel/fax 482 06 87

(4)

STR.4_____________________

- Voka1nę

AKTUALNOŚCI Czy dawna biblioteka odżyje?

8 grudnia 2004 49

Policja wciąż poszukuje mężczyzny, który 12 listopada naPogorzelcu zgwał­

cił 15-latkę. Pojawiło się wiele plotek, ja­ koby gwałtów było więcej. Jednak odfe­ ralnego 12listopada w komendziepowia­

towej policji nie został zgłoszony żaden

gwałt.

W Opolu pamiętają

Policjaposzukuje sprawcytego prze­

stępstwa. Wiek około 25 lat, otyła budowa ciała.

Wzrost około 180 cm, włosy czarne.

Powyżej prezen­ tujemy PRZY­ PUSZCZALNY wyglądosobypo­ dejrzewanejo dokonanie tego przestęp­

stwa. Jeżeli ktokolwiek znałby osobę, któraodpowiadałaby rysopisowi lubpo­

wyższemu portretowi,proszonyjest o kontakt z komendą powiatową policji.

Tel. 47-24-666 lub997 i 112 (z telefo­

nów komórkowych).

***

Pijany rowerzysta spowodował kolizję, w wyniku którejtrafił zobrażeniami ciała doszpitala.Do zdarzenia doszłow środę ok.godz.18 w Pokrzywnicy. 55-latek, mając wekrwi 2,78 promilaalkoholu, zderzyłsię z jadącym z naprzeciwka volks- wagenem.

Dwóch Romówz mieszkania 68-letniej kobietywyniosło2400 zł. Do kradzieży doszło w RoszowickimLesie ok.godz.

9.30, kiedystarsza kobieta byłasama w domu.

***

Czterykrany chciało ukraść wczasie lekcji dwóch 14-latkówz łazienki w gim­

nazjum nr 4. Zostali złapani,a ich niedo­

szłyłup wycenionona 560zł.

***

19 złotych zyskałby 19-latek, który za­ mienił metki na kurtkachwhipermarke­

cie. Oszustwo zostało wykryte, anasto­ latka zatrzymała ochrona sklepu. Podob­ nie było z 50-letniąkobietą, którazamie­

niając metki na towarach,zarobiłaby 12 złotych.

34 tabletki extase i czteryporcje amfeta­

minymiał przysobie 21 -latek, którego po­

licjanci zatrzymali naPogorzelcu w piątek.

***

3,1 promila alkoholu miał we krwi 42-letni rowerzysta zatrzymanywczwartek na uli­ cyGłubczyckiej.Wsumie w minionym tygodniu zatrzymano sześciu nietrzeź­ wych rowerzystówitylesamo kierowców.

Jednym z nichbył 65-letni kierowca cią­

gnika Ursus.Został zatrzymany tydzień temuwewtorek, gdy po południu jechał ciągnikiem ulicą Piastowską, mając we krwi 1,4 promila.

TECHNIK

PRODUCENT OKIEN I DRZWI PVC & ALU

OKNA

Pojawiła się szansa, że już w przyszłym roku rozpocznie się modernizacja dawnej fi­

lii Wojewódzkiej Biblioteki Pedagogicznej w Kędzierzy- nie-Kożlu przy ulicy Piastow­

skiej. Pieniądze na przygo­

towanie dokumentacji tech­

nicznej remontu już się zna­

lazły.

Przypomnijmy, do lipca 1997 roku, kiedy to nasze miasto nawiedzi­

ła katastrofalna w skutkach powódź, w pięknej kamienicy przy ulicy Pia­

stowskiej 20 mieściła się kędzierzyń- sko-kozielska filia WBP w Opolu.

Stary budynek już wówczas wymagał remontu, ale mógł jeszcze przez pe­

wien czas służyć czytelnikom. Pa­

miętna powódź jeszcze bardziej po­

gorszyła jego stan techniczny. Okaza­

ło się, że koszty przeprowadzenia prac remontowych przerosły możli­

wości finansowe biblioteki. Opolanie wielokrotnie zapewniali, że pieniądze na ten cel znajdą, ale na obietnicach się kończyło. Po powodzi cały księgo­

zbiór przeniesiono do internatu “Że­

glugi”. Zresztą do dziś się tam mieści.

Problem w tym, że warunki, w jakich przechowuje się książki, są dalekie od

Po co im rarytasy? Niechby się trochę pomęczyli

W Cisowej nie chcą Polaków

Druga rodzina repatriantów z Kazachstanu przyjedzie do Kędzierzyna-Koźla. Gest so­

lidaryzmu z Polakami ze Wschodu nie wszystkim się podoba.

Do końca roku do naszego miasta ma przyjechać druga rodzina polskich repatriantów z Kazachstanu. Przezna-

i

oczekiwań. Tymczasem zabytkowa kamienica przy ulicy Piastowskiej 20 powoli zamienia się w ruinę.

- Jeszcze w sierpniu na posie­

Na razie budynek dawnej biblioteki straszy swoim wyglądem, ale być może już w przyszłym roku się to zmieni

dzeniu komisji urbanistyki, archi­

tektury i środowiska naturalnego Rady Miasta poruszyłem ten pro­

blem » wspomina radny Ewald Swientek. - Dotarłem wówczas do osoby w Urzędzie Marszałkow-

czono dla nich domek w Cisowej na osiedlu popowodziowym. Budżet państwa przeznaczył kwotę 110 tys.

zł. na lokum dla przyjezdnych. Pie­

niądze zostały przeznaczone na re­

mont jednego z domków w Cisowej, a pozostała kwota pozwoli na zakup wyposażenia. Gmina ze swojej stro­

ny udostępniła domek popowodzio­

wy, który stał pusty i nie było chęt­

nych do jego zasiedlenia, ponieważ

.1

skim w Opolu, od której oczekiwa­

łem odpowiedzi, co dalej z dawną siedzibą kozielskiej biblioteki.

Usłyszałem wtedy, że chyba trochę

przesadzam, ponieważ stan tech­

niczny tego obiektu wcale nie jest taki zły. Stwierdziłem jednak, że wiem nieco więcej na ten temat, bo ów budynek mijam praktycznie codziennie i widzę, jak wygląda.

wymagał remontu. Teraz, za pienią­

dze z Warszawy, domek zostanie wyremontowany i zamieszka w nim rodzina z Kazachstanu.

Sprawa spotkała się z dość gło­

śnym odzewem w Cisowej. Nie wszystkim podoba się fakt zaprosze­

nia kolejnej rodziny repatriantów.

- Tak dużo pracy włożono w re­

mont tego domku. Szlag nas wszystkich trafia - mówi Maria We­

ncel, wiceprzewodnicząca rady osiedla Cisowa. - My już przy pierwszej ro­

dzinie z Kazachstanu apelowali­

śmy, aby nie dawać żadnej innej domków w Cisowej. Teraz zrobiono jeszcze więcej. A co z nami? Nikt z nas takich luksusów nie dostał. Ży­

czymy tym ludziom, którzy przyja-

Muzyka kontra alkohol

Powiedziano mi wówczas, aby miasto wysłało stosowny wniosek.

Pismo zostało wysłane przez wy­

dział architektury Urzędu Miasta.

Odpowiedź, jaka nadeszła z Departa­

mentu Edukacji Urzędu Marszałkow­

skiego w Opolu, jest bardzo obiecują­

ca. Wynika z niej, że przyznano już pieniądze na sporządzenie dokumen­

tacji technicznej remontu. W przy­

szłym roku miałyby ruszyć prace budowlane. Oczywiście pod warun­

kiem, że na ich przeprowadzenie uda się pozyskać stosowne środki z kon­

traktu wojewódzkiego na rok 2005.

- To jest naprawdę piękny budy­

nek, ale bardzo zdewastowany.

Złomiarze powyrywali nawet in­

stalację elektryczną i klamki. Z tyłu obiektu wszystkie okna i drzwi trzeba było zamurować - ubolewa kierownik kozielskiej filii WBP Ewa Zmarz. - Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się go wyremontować i prawie 60 tysięcy naszych książek oraz czasopism powróci do dawnej siedziby. Liczę tu bardzo na wsparcie naszych radnych wojewódzkich Teresy Ko- czubik i Brunona Kosaka, którzy z tego, co wiem, interweniowali już w tej sprawie.

Tekst i foto: Andrzej KOPACKI

dą, jak najlepiej, ale dlaczego zro­

biono im tak dużo? Gdyby to jesz­

cze byli ludzie starsi, to byśmy ro­

zumieli, ale to będą młodzi, którym rarytasy nie są potrzebne. Niechby się trochę pomęczyli.

Część mieszkańców jest zbulwerso­

wana tym, że w domku (dwa pokoje, 45 metrów kwadratowych) położono kafelki, panele, zamontowano wenty­

lator, a nawet postawiono płotek wo­

kół ganku. Mieszkańcy osiedla popo­

wodziowego narzekają, że ich cztery kąty nie były tak wyremontowane ani razu od powodzi. Poza tym nawet kie­

dy sami chcieli upiększyć swoje oto­

czenie bądź uczynić praktyczniej­

szym, spotykali się z przeszkodami ze strony urzędników. Tak było na przykład z blaszanymi komórkami, które miały zastąpić piwnice, których te domki nie posiadają. Dlatego stawia­

ją generalny zarzut: - Za dużo im zro­

biono. My musieliśmy się męczyć ze wszystkim, a oni przyjdą na go­

towe. Tak nie powinno być.

Jakub DŹWILEWSKI

RABAT

NA MONTAŻ

uumni -s, 35%

PANELE 4 ODŁOGOWE / gat. - 21 zł m 2 ne

KĘDZIERZYN - KOŹLE :

ul. Kozielska 125 tel. 481 77 90,483 12 12

ul. Harcerska 19 - DH ŚWIATOWID tel. 483 43 49

„Stop uzależnieniom” to cykl im­

prez adresowanych do młodzieży, ale nie tylko. Pierwszy koncert odbędzie się w południe 10 grudnia w Zespole Szkół nr 3 w Sławięcicach. W piątek na scenie wystąpią zespoły Karawa­

na oraz M.D. BAND. Podczas trwa­

nia imprezy o uzależnieniach rozma­

wiać będą przedstawiciele stowarzy­

szenia „Abstynent” z Kędzierzyna- Koźla.

W trakcie imprezy będą funkcjo­

nować punkty konsultacyjne „Abs­

tynenta” oraz stowarzyszenia „To Człowiek” z Opola. Kolejna z cy-

klu impreza odbędzie się 7 stycznia w I Liceum Ogólnokształcącym w Koźlu. Łączny koszt zorganizowa­

nia koncertów to 4 tys. zł. Honoro­

wym patronem całego cyklu jest prezydent miasta Wiesław Fąfara.

Organizatorzy planują rozszerzyć swoją akcję na kolejne miasta Opolszczyzny: Prudnik, Brzeg, Zdzieszowice i Nysę. Finałowy koncert odbędzie się w marcu przy­

szłego roku w Kędzierzynie-Koźlu.

Na scenie wystąpi m.in. Ewelina Flinta.

KBD

(5)

WfGazeta

♦/okalna

8 grudnia 2004 49 (284)

AKTUALNOŚCI

STR.

Poślizg lodowiska

/ co w ICSO?

Wojna na górze

5

W sobotę miało ruszyć lodowisko

“Azotor”, jednak z powodu awarii otwarcie zostało przesunięte. Insta­

lacja chłodnicza wykorzystuje amo­

niak dostarczany z Zakładów Azo­

towych. Choć lodowisko posiada nowoczesną stację chłodzącą, rury doprowadzające gaz lata świetności mająjuż za sobą. Problem ten poja­

wia się każdego roku podczas uru­

chamiania instalacji. Nieużywane przez wiele miesięcy rury ulegają rozszczelnieniu na zaworach.

- Są pewne kłopoty z dostar­

czeniem amoniaku do stacji chło­

dzącej. Mamy nadzieję, że w cią­

gu kilku najbliższych dni upora­

my się z problemem i będzie można położyć pierwszą warstwę lodu - powiedział nam Dariusz Brój, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kędzierzynie- Koźlu.

Ustalone zostały godziny otwar­

cia obiektu i ceny biletów.

W poniedziałki i czwartki lodowi­

sko będzie czynne w godz. 14.00 - 20.00. We wtorki, środy i piątki z lodu będzie można korzystać w godz. 14.00 - 21.00. W weekendy i święta “Azotor” będzie czynny w godz. 10.00 - 20.00. W dni powsze­

dnie w godz. 10.00 - 14.00 z obiektu mogą korzystać szkoły, zgodnie z ustalonym harmonogramem zajęć.

Cennik: bilet normalny 6 zł, ulgo­

wy 3 zł. W weekendy obowiązują niższe ceny biletów: normalny 5 zł, ulgowy 2,5 zł. Karnet normalny 52 zł, ulgowy 25 zł.

Ł

ó grudnia

Dostało

każde dziecko

Mikołaj wraz z dziennikarza­

mi „Gazety Lokalnej” odwie­

dził w poniedziałek dzieci przebywające w kozielskim szpitalu.

- Ho, ho, ho! Czy są tutaj grzeczne dzieci? - tradycyjnie przywitał wszystkich brodaty dzia­

dek.

- Taaaaak! - krzyknęły wszyst­

kie dzieci.

Mikołaj odwiedził najpierw od­

dział dziecięcy. Uczennice stu­

dium medycznego przygotowały

Unia dla rolników

W sali obrad Starostwa Powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu odbyło się pierwsze z cyklu spotkań zorganizowanych dla rolni­

ków w sprawie pozyskiwania środków z funduszy strukturalnych Unii Europej­

skiej. Takie szkolenia, w liczbie od czte­

rech do pięciu, mająbyć zorganizowane w każdej gminie. W trakcie spotkań będzie można zdobyć informacje, co i jak zrobić,

Ministerstwa, kilkoro parla­

mentarzystów, w tym szef SLD, ludzie z tytułami na­

ukowymi, prokuratura, poli­

cja i sądy. Wszyscy zajmują się instytutem naukowym w Kędzierzynie-Koźlu. Dla zneutralizowania konfliktu na kierownika ICSO miano­

wano osobę z uprawnienia­

mi likwidatorskimi.

Konflikt w Instytucie Ciężkiej Syn­

tezy Organicznej „Blachownia” nara­

stał od półtora roku. Dwóch człon­

ków Sojuszu Lewicy Demokratycz­

nej toczy bój, walcząc m.in. na skła­

dane do prokuratury rejonowej donie­

sienia o popełnieniu przestępstwa. Na razie żadne z nich nie zakończyło się sformułowaniem choćby aktu oskar­

żenia.

Aktu oskarżenia nie ma

Obecnie prokuratura bada trzy doniesienia. Złożone przez dra Ma­

cieja Kiedika w sprawie zbycia udziałów ICSO w spółce ICSO Chemical Production i narażenia In­

stytutu na straty. Także dr Kiedik złożył doniesienie o naruszeniu jego praw autorskich przez dyrektora ICSO prof. Andrzeja Gawdzika.

Trzecie doniesienie badane przez prokuraturę zostało złożone przez NSZZ „Solidarność” w Instytucie.

Dotyczy umowy z 1998 roku o po­

tam dla wszyst­

kich bajkę o szew­

cu i krasnolud­

kach. Następnie każde dziecko zo­

stało dokładnie odpytane przez Mikołaja z tego,

czy przez cały rok było grzeczne i nie sprawiało swoim rodzicom kłopotów. Mikołaj prezenty wrę­

czał także tym dzieciom, które ze względu na swój wiek nie umiały jeszcze utrzymać upominków w ręce. Robiły to za nie mamy bądź babcie. Potem Mikołaj odwiedził

aby Unia Europejska dopłaciła do gospo­

darstwa.

- Nam zależy na tym, aby rolni­

cy byli bogaci - powiedział Ryszard Paszkiewicz, kierownik Terenowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Kę­

dzierzynie-Koźlu.

Płatności, o których była mowa, można potraktować jako dodatkowy

dziale praw autorskich między ICSO a Zakładami Chemicznymi

„Zachem” w Bydgoszczy. Zdaniem związku zawodowego aneks do tej umowy miałby narazić ICSO na straty rzędu 14 min zł. Wcześniej­

sze doniesienia po rozpatrzeniu przez prokuraturę były umarzane.

Jedynie sprawa dra Wiesława Hre- czucha, zwolnionego przez dyrek­

tora Gawdzika, została rozstrzy­

gnięta przed sądem pracy. Sąd naka­

zał wypłatę odszkodowania zwol­

nionemu pracownikowi.

Dla uspokojenia likwidator

Trzy tygodnie temu profesor Gaw­

dzik został odwołany z funkcji kie­

rownika ICSO. Był nim od stycznia, kiedy to minister gospodarki i pracy unieważnił konkurs. Wcześniej przez pięć lat był dyrektorem placówki. W listopadzie wygrał konkurs dzięki maksymalnej liczbie głosów przyzna­

nej przez reprezentantów Rady Na­

ukowej ICSO. Pozostałym kandyda­

tom ci członkowie komisji konkurso­

wej dali zero punktów. Takie punkto­

wanie kandydatów zakwestionowali pozostali członkowie komisji konkur­

sowej, przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki i Pracy oraz nauki i in­

formatyzacji.

- Dla uspokojenia sytuacji mini­

sterstwo zdecydowało się odwołać dotychczasowego dyrektora i powo­

łać na kierownika Teresę Tarnow­

ską - powiedział „Lokalnej” Krzysz­

tof Gulda, p.o. dyrektora Departamen­

Mikołaj porozmawiał ze wszystkimi dziećmi i każ­

demu wręczył upominek

jeszcze inne oddziały kozielskiego szpitala, na których znajdowały się dzieci.

Fundatorami upominków dla dzie­

ci były przedsiębiorstwo hahdlowo- usługowe „Everest” i supermarket

„Intermarche”.

Tekst i foto: T

dochód do dopłat bezpośrednich. Jed­

nak nic za darmo. Istnieje obwarowanie, że przystępując do programu, rolnik przyjmuje zobowiązanie na okres pięciu lat. Przez ten okres będzie kontrolowa­

ny przez doradców, którzy będą spraw­

dzali, czy właściwie realizuje on zaopi­

niowany plan.

KAN

tu Innowacyjności w Ministerstwie Gospodarki i Pracy.

Teresa Tarkowska jest spoza ICSO. Ma doświadczenie w kierowa­

niu jednostkami naukowo-badawczy­

mi, a także uprawnienia likwidator- skie.

Uspokajać, nie likwidować

- Jej rolą jest zbadanie sytuacji, uspokojenie emocji i kierowanie placówką do czasu rozpisania no­

wego konkursu. Nie planujemy li­

kwidacji ICSO - uspokaja dyrektor Gulda.

Dodaje, że reakcja ministerstwa była niezbędna tym bardziej, że spra­

wą zainteresowali się także opolscy parlamentarzyści SLD. Z kolei dr Maciej Kiedik, dyrektor ICSO w la­

tach 1990-92, zainteresował sprawą szefa Sojuszu Krzysztofa Janika. Na zjeździe powiatowym partii zaatako­

wał natomiast posła Kazimierza Pie­

trzyka za bierność i polityczną ochro­

nę prof. Gawdzika.

- Byłem rok temu, żeby się zo­

rientować, co się jizieje. Ostatnio po piśmie pana Kiedika dostałem kopię notatki Ministerstwa Gospo­

darki i Pracy skierowaną do prze­

wodniczącego Krzysztofa Janika.

Do Ministerstwa Nauki poszło za­

pytanie, czy procedura konkurso­

wa była dobra, czy też konkurs po­

winien być unieważniony. Sprawą ICSO zajmują się stosowne orga­

ny. Ja się nie wtrącam.JNa pewno nie jest to polityczna ochrona,

Szkolna debata

Za i przeciw

Debata szkolna pt. „Jedno­

mandatowe okręgi wybor­

cze” odbyła się w Zespole Szkół nr 3 w Sławięcicach w ubiegły wtorek. Uczestni­

czyli w niej uczniowie klas maturalnych.

Podczas debaty poruszono pro­

blem jednomandatowych okręgów wyborczych. Młodzież, podzielo­

na na zwolenników i przeciwników tychże okręgów, przedstawiała ar­

gumenty za wprowadzeniem nowej ordynacji wyborczej i przeciw niej.

- Jest to system jasny, ale przede wszystkim zrozumiały dla wszystkich. Wyborcy będą mieli możliwość głosowania na kandy­

datów, których znają powtarzali głośno zwolennicy JOW.

- Do parlamentu mogą się do­

stać osoby, na które społeczeń­

stwo nie głosowało. W Polsce mogą rządzić mniejszości doda­

wała opozycja.

Zgromadzona w szkolnej auli

jaką mi się zarzuca - przekonuje poseł Pietrzyk.

Końca nie widać

Sprawa ma wiele wątków i finału tego zamieszania w tym roku nie uświadczymy na pewno. Być może pod koniec grudnia zostanie ogłoszo­

ny nowy konkurs na dyrektora ICSO.

Poza tym placówka została zbadana przez Najwyższą Izbę Kontroli. Mi­

nisterstwo Gospodarki i Pracy, organ nadzorujący Instytut, zastanawia się, czy stwierdzone naruszenia prawa zgłosić do prokuratury.

Sapi zainteresowany nie chce roz­

mawiać z dziennikarzami. - Nie chcę na razie o tym rozmawiać. Za tym stoją cztery osoby. To jest skok mi­

nisterstwa na kasę. Chcą mnie wy­

kończyć, bo pokazałem, że król jest nagi - mówi prof. Andrzej Gaw­

dzik, nie precyzując, co dokładnie ma na myśli.

Do sprawy powrócimy za ty­

dzień. Wtedy też przypomnimy, że nie po raz pierwszy wewnętrzne wal­

ki w ICSO rozgrywały się w war­

szawskich gabinetach.

Jakub DŹWILEWSKI Z ostatniej chwili:

Według naszych nieoficjalnych in­

formacji zgromadzenie wspólników ICSO Chemical Production potroiło w poniedziałek wynagrodzenia człon­

ków rady nadzorczej spółki. Prze­

wodniczący RN, zamiast trzech naj­

niższych pensji, będzie otrzymywać trzy średnie krajowe pensje.

młodzież zadawała stronom mnó­

stwo pytań. Pod koniec spotkania .w jawnym głosowaniu młodzi lu­

dzie dokonali wyboru ordynacji.

- W Polsce potrzebna jest zmia­

na systemu wyborczego. Wiado­

mo, że na świecie nie ma ideal­

nych systemów, jednak każda or­

dynacja wyborcza musi zastano­

wić się nad tym, jak wyegzekwo­

wać odpowiedzialność od posła.

System jednomandatowy przy­

wróci stabilizację sejmu stwier­

dził Janusz Sanocki, przewodni­

czący Stowarzyszenia JOW.

- Okręgi jednomandatowe to najlepszy wybór dla nas, dla Pol­

ski. Dzięki nim każdy z nas bę­

dzie mógł głosować na kandydata, którego zna - powiedziała nam Joanna Saska, przedstawiciel Fun­

dacji dla Dobra Publicznego.

Debata cieszyła się dużym zain­

teresowaniem tegorocznych matu­

rzystów. Czas pokaże, która ze stron była dla nich bardziej wiary­

godna.

EGO

(6)

AKTUALNOŚCI GOSPODARCZE

8 grudnia 2004 49

INFORMATOR GOSPODj

Głos mieszkańców w sprawie hipermarketów

IHHINyil!

10 grudnia mija termin wpłaty do ZUSza m-c listopad osób opłacających składkiwyłącznie io siebie oraz deklaracji w przypadku gdy nastąpiłazmianaw porównaniuz miesiącem poprzednim.

51-493,84 zl zchorobowym 51- 461,05bez chorobowego 52- 148,46 zl 53- 32,79 zł

15 grudniamijatermin składania deklaracji orazwpłat do ZUS za miesiąc lisłopod dlo osób prowadzącychdziałalność gospodarczą zatrudniających pracowników.

Podzieleni na pół

ROK PODAIKOWy2004 Kosztyuzyskaniaprzychodu102,25

Podwyższone o 25% 127,82 Kwota zmniejszenia podatku 530,08 Minimalne wynagrodzenie brutto824zł

ZUS

Ubezpieczeniezdrowotne osób prowodzgcych działalność gospodarczą oraz

Minimalne wynagrodzenie uczniów wmiesiącach Wrzesień - Listopad2004r.

1 klaso 2klasa 3klasa

89,22:1 11153 133,83

Podstawyskładeknaubezpieczeniespołeczneosób prowadzących dziol. gosp. oraz osób z nimi współpracujących

Wrzesień - Listopad 04 Ubezpieczeniaspołeczne 1338,32 Ubezpieczeniezdrowotne 1799,46

Zasiłek rodzinny 01.05.20Q4r - 31.08.2005r.

oraz dodatki dozasiłku.

Oitiy i Ryczany

Dieta Nocleg Dojazd

21,00 ; 31,50 4,20 zł Zasiłek rodzinnyna1i 2dziecko 43,00

Zasiłek rodzinnyno 3 dziecko 53,00 Zasiłek rodzinny na 4 inasłępnedziecko 66,00 zl Urodzenie dziecko (jednorazowo) 500,00 Kształcenie dzieckaniepełnosprawnego

do 5 lał. 50,00

Kształcenie dziecka niepełnosprawnego 6-24 lał

70,00

Rozpoczęcieroku szkolnego (wrzesień) 90,00 zł Dojazd do miejsca nauki 40,00 Mieszka łam gdzie nauka 80,00

Połowa mieszkańców Kę- dzierzyna-Koźla popiera bu­

dowę hipermarketów, 46 proc, jest przeciw, a 4 proc, nie ma na ten temat wyro­

bionego zdania - wynika z analiz przeprowadzonych przez Ośrodek Badania Opi­

nii Publicznej na zlecenie Urzędu Miasta w Kędżierzy- nie-Kożlu.

Badania przeprowadzono od 20 do 25 listopada. Sondaż zrealizowa­

no za pośrednictwem wywiadów te­

lefonicznych. Na pytania ankieterów odpowiedziało tysiąc pełnoletnich mieszkańców Kędzierzyna-Koźla.

Zdaniem osób, które widzą po­

trzebę powstania hipermarketu, po­

winien to być sklep wielobranżowy.

Za takim rozwiązaniem opowiedzia­

ło się aż 82 proc, ankietowanych.

Jednocześnie 64 proc, badanych uznało, że liczba sklepów wielkopo- wierzchniowych na terenie naszego miasta jest wystarczająca. Co piąty mieszkaniec twierdzi, że jest ich zbyt mało, a niemal co siódmy, że zbyt dużo.

Jak wynika z badań OBOP-u, mieszkańcy naszego miasta zakupy codziennego użytku robią najczęściej w sklepach wielkopowierzchnio- wych ( 44 proc.). Nieco mniej osób w artykuły spożywcze, czy też środki czystości zaopatruje się prze­

ważnie w małych i średnich sklepach samoobsługowych. Małe sklepy, gdzie towar podaje sprzedawca, od­

wiedza 18 proc, mieszkańców. Nato­

miast jedna na sto osób robi zakupy w hurtowniach, na bazarach i targo­

wiskach. Co ciekawe, większość, bo

W listopadzie zaktualizowano tak­

że prognozę z 2001 roku na temat skutków budowy obiektów handlo­

wych o powierzchni ponad dwóch

Czy popierasz budowę hipermarketów w Kędzierzynie-Kożlu?

proc, mieszkańców Kędzierzyna-Koźla,

dokonuje zakupów w hiper- lub su­

permarketach poza naszym miastem.

Aż 76 proc, respondentów uważa, że powstanie w mieście hipermarke­

tu przyczyni się do zatrudnienia osób, które dotąd nie mogły znaleźć pracy.

Ankieterzy pytali też o przyzwo­

lenie społeczne na zakaz handlu w niedziele i święta. Przeciwko zaka­

zowi jest 60 proc, mieszkańców, 17 proc, popiera go, ale w odniesieniu do wszystkich placówek handlo­

wych, a 15 proc, wyłącznie w przy­

padku sklepów wielkopowierzch- niowych.

ISPA

Praca dla naszych

Maksymalne słówka z1 km przebiegupojazdówprywatnych używanych do celów służbowych

Sam. Osób, do 900 cm3 0,4894zl Sam. Osob. pow.900cm3 O,7846zł

Dlomotocykla 0,2161zł

Dla motoroweru O,1297zł

Maksymalna miesięczno kwoto ryczałtu zo używanie som.osob. w gminie imieściedo100 łys.

__ Mieszkańców.

Do 900 cm3 Powyżej900cm3 Limit300 km146,82 zł limit 300km235,38 zt

ODSfIKl

Ustawowe: od 25.09.2003 wynoszę12,25%

Od zaległości podatkowych:od 26.08.2004 wynoszę 16%

Słoń odsetek oraz pozostałychinformacjino dzień.

O3.12.2OO4r.

<imir

BIURO RACHUNKOM

ul. Balwirczaka 1 47-200 K-Koźle (koło Bonku Śląskiego w Koźlu)

® 482-68-05 El domir@pro.onet.pl

Lek na bezrobocie? Już w przyszłym roku wielu mieszkańców naszego miasta, będzie mogło zna­

leźć pracę przy realizacji programu ISPA. Europej­

skie konsorcja budowlane już interesują się naszą in­

westycją, ale zapewniają, że pracowników poszuki­

wać będą na miejscu.

Prace w ramąch ISPY mają ru­

szyć już w drugim kwartale przy­

szłego roku. Obejmować będą budowę kanalizacji sanitarnej i burzowej, sieci wodociągowej, modernizację stacji uzdatniania wody, wymianę systemu rur ka­

nalizacyjnych, oraz moderniza­

cję oczyszczalni ścieków. Łącz­

ny koszt całej inwestycji to około 200 milionów złotych.

Oprócz kadry kierowniczej, konsorcjum zwycięskie na miej­

scu szukać będzie pracowni­

ków, bądź też małych podwy­

konawców. •

- Z rachunku ekonomiczne­

go wynika, że dużo taniej jest zatrudniać pracowników na miejscu, niż przywozić ich z daleka - tłumaczy Brygida Ko-' lenda-Łabuś, zastępca prezy­

denta miasta. - Trzeba od tych dwustu milionów odlićzyć zysk firmy, płace dla kierownictwa, a reszta może trafić do kieszeni naszych mieszkańców.

Konsorcja zachodnioeuropej­

skie z branży budowlanej znają już inne projekty, realizowane w ramach ISPY i tak kąsek jak na­

sza inwestycja nie uchodzi ich uwagi, gdyż to właśnie one mają największe szanse na wy­

granie przetargu. Ich przedsta­

wiciele już interesują się zakre- sem prac w naszym mieście, jak i specyfiką naszego rynku. Pra­

ce mają potrwać do połowy 2008 roku.

TOM

NIE WIEM

tysięcy metrów kwadratowych w naszym mieście^. Do­

kument przygotowało Centrum Gospodarki Prze­

strzennej w Warszawie. Z opraco­

wania tego wynika, że w 1999 roku w mieście działało 900 sklepów, w któ­

rych pracowało w przeliczeniu na pełne etaty 2200 osób. Trzy lata później, bo na koniec 2002 roku, w mieście działały 824 sklepy zatrud­

niające 2500 osób. Z analizy tej wy­

nika, że utworzenie centrum handlo­

wo-usługowego tuż przy obwodnicy poprawiłoby pozycję miasta w re­

gionie. Uruchomienie marketu Hy- pemova to pierwszy krok w tym kie­

runku. Zdaniem CGP współczesna tendencja do koncentracji handlu i tworzenia ośrodków wielofunkcyj­

nych powinna zaowocować następ­

nymi inwestycjami w otoczeniu Hy- pernovej, np. multipleksem. Takie centrum adresowałoby swoją ofertę do mieszkańców sąsiednich miast i okolic. Jednak może wpłynąć nieko­

rzystnie na obroty małych i średnich sklepów.

- Materiał, który otrzymaliśmy, jest przygotowany bardzo profesjo­

nalnie - przyznał prezydent miasta Wiesław Fąfara. - Wynika z niego, że budowa hipermarketów nie wy­

wołuje wśród mieszkańców aż ta­

kich emocji. Zresztą to oni sami, a nie samorządowcy, czy też środo­

wiska kupieckie powinni decydo­

wać, gdzie, kiedy i co chcą kupo- » wać.

Z kojei Irena Nawrocka ze stowa­

rzyszenia “Forum”, które reprezentu­

je interesy miejskich handlowców, skomentowała wyniki krótko: - My nie jesteśmy przeciwko hipermar­

ketom. Sprzeciwiamy się nato­

miast niezdrowej konkurencji ze strony sklepów wielkopowierzch- niowych. Niech one działają na ta­

kich samych zasadach jak my. Nie dziwię się, że ludzie chodzą na za­

kupy do hipermarketów, gdzie jest trochę taniej. Jest bieda i klienci liczą się z każdym groszem. Nato­

miast jakość produktów w tych sklepach jest, moim zdaniem, kiepska. Szkoda, że aż połowa mieszkańców Kędzierzyna-Koźla nie jest uświadomiona, jak nieko­

rzystnie na rynek pracy wpływają hipermarkety. Przecież one nisz­

czą rodzimy handel, który płaci podatki do budżetu miasta.

Tekst i foto: Andrzej KOPACKI

Obóz ponownie zbezczeszczony

Kolejne cztery maszty skradzio­

no z terenu obozu koncentracyj­

nego w Sławięcicach. To jednak nie tylko kradzież. Wandale na pomniku i ścianie krematorium wymalowali antysemickie napisy.

Niedawno z terenu obozu skradziono już cztery maszty. Wówczas zastanawia­

no się nad przenośnymi masztami, po­

nieważ upilnowanie tych zamontowa­

nych na stałe uznano za niemożliwe.

Rzeczywiście, były one łatwym łupem dla zbieraczy złomu.

Nie minęło wiele czasu i kolejne, ostatnie już maszty skradziono. Obecnie Urząd Miasta, który otacza pieczą teren obozu, dysponuje dwoma ruchomymi stojakami, które pozwalają na powie­

szenie flag podczas uroczystości.

Tym razem pojawiły się także napisy na pomniku i ścianach krematorium:

„Mordercy czerwoni fuck”, „Mile wi­

dziani Żydzi na opał”. „Smaż reds”. To akt wandalizmu o wiele bardziej poważ­

ny niż kradzież masztów. Sprawcy odpo­

wiedzą za znieważenie miejsca pamięci.

O ile, oczywiście, zostaną złapani.

Problem zabezpieczenia terenu po dawnym niemieckim obozie jest palący nie od dziś. Półtora roku temu „Lokal­

na” ujawniła, że wandale urządzają so­

bie tam nawet grilla. Po nagłośnieniu sprawy zapowiadano zwracanie szcze­

gólnej uwagi na miejsce pamięci o hi­

tlerowskich zbrodniach. Rzeczywistość jest nieco inna.

Jak nas poinformował Jarosław Jur­

kowski, rzecznik prasowy asystent pre­

zydenta, straż miejska jeździ tam raz na tydzień lub nawet rzadziej. Najlepszym dowodem niech będzie fakt, że niezna­

ny jest termin, kiedy doszło do kradzieży i zbezczeszczenia pomnika. Wiadomo jedynie, że nastąpiło to pomiędzy 26 li­

stopada a 3 grudnia. Straż miejska za­

słania się zbyt małą liczbą patroli. Obóz znajduje się na odludziu, co dodatkowo utrudnia jego pilnowanie.

Wygląda jednak na to, że rada osiedla Sławięcice miała rację, kiedy skarżyła się, że patrol straży gości tam dwa - trzy razy w miesiącu. Podobny zarzut padał pod adresem policji. Jak się okazuje, zapowiedzi szczególnej troski o miejsce pamięci pozostały pustymi obietnicami.

Jakub DŹWILEWSKI

Cytaty

Powiązane dokumenty

satę nie mogą ubiegać się osoby, które otrzymały jakiekolwiek odszkodowanie po przyjeździe do Polski. Nawet jeżeli było one minimalne w stosunku do po­.. zostawionego

Kiedy oburzyłam się na jego słowa, uznał, że przecież on i tak nie może mi pomóc, bo ma do dyspozycji tylko słuchawki.. Cały czas mówił do mnie podniesionym głosem,

Kogo gościć będzie Orzeł Polska Cerkiew, nie wiadomo, bowiem mecz dwóch Polonii z Nysy i Głubczyc odbędzie się wiosną. Przeciwnika nie zna również Victoria Cisek,

zawodowe, staż pracy mile widziany, książeczka zdrowia, obsługa kasy fiskalnej, (71 OB). własna działalność

tego też, aby żadne afery w kraju nie przysłoniły mieszkańcom naszego miasta faktu, iż Wasi reprezentanci wywodzący się z SLD we władzach samorządowych nie zawiedli zaufania

Bardzo się cieszę z tego, że nie muszę już przekonywać swojej załogi, że wszelkie reformy, które zaczęliśmy w 1999 roku, opłaciły się i w tej chwili jesteśmy jednym

Beata Szajner z Ciska: - Cała nasza rodzina czyta „Gazetę Lokalną ” od lat. Bardzo się cieszę z wygranej, szczególnie że teraz jest okres świąteczny, więc

O potrzebie zamontowania sygnaliza ­ cji świetlnej na ulicy Waryńskiego, na wy ­ sokości budynków byłego hotelu robotni ­ czego, mieszkańcy mówili już od dawna, wciąż