• Nie Znaleziono Wyników

Izba rzeszowska

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Izba rzeszowska"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Mieczysław Cincio

Izba rzeszowska

Palestra 30/8(344), 136-140

(2)

136 Kronika Nr 8 (344)

O kręgow ej R ady A dw okackiej w O l­ sztynie odbyło się uroczyste pożegna­ nie adw. S te fa n a G ąsiorow skiego, członka Zespołu A dw okackiego N r 2 w O lsztynie, długoletniego dziekana b. W ojew ódzkiej R ady A dw okackiej w O lsztynie. P ożegnanie to odbyło się z okazji odejścia adw . S. G ąsiorow skie­ go n a zasłużoną em ery tu rę.

W im ieniu ORA żegnał w serdecz­ n ych słow ach dziekan adw . W ojciech G ryczew ski. N a w stępie d ziek an adw. G ryczew ski sc h arak te ry z o w ał sy lw et­ kę adw . S. G ąsiorow skiego, długolet­ niego działacza sam orządow ego ja k o w icedziekana, dziekana, k ie ro w n ik a najw iększego Zespołu A dw okackiego w O lsztynie, w ybitnego ad w o k a ta i obrońcy w ojskow ego, w zorow ego K o­ legi oraz w ychow aw cy w ielu ad w o k a­ tów , którzy pozostali w Izbie olsztyń­ skiej, i tych k tó rzy przenieśli się do innych izb adw okackich.

K oledze adw . S. G ąsiorow skiem u w ręczony został p am iątk o w y p u ch a r o raz w iązan k a kw iató w . Całość u ro ­

czystości została uw ieczniona p a m ią t­ kow ym i zdjęciam i.

Do słów dziek an a dołączyli się w szyscy uczestnicy uroczystości, życząc adw . S. G ąsiorow skiem u dłu g ich la t życia w dobrym zdrow iu i spokoju, prosząc Go zarazem o w łączenie się do p rac y społecznej w sam orządzie ad w o ­ kackim w ra m a c h działalności K om i­ sji E m erytów i R encistów p rz y O k rę ­ gow ej R adzie A dw okackiej w O lszty­ nie.

Adw. S. G ąsiorow ski, rozrzew niony, podziękow ał dziekanow i i pozostałym członkom ORA za serdeczne i w z ru ­ szające pożegnanie p o d k reśla ją c, że ceni sobie dośw iadczenie z p ra c y sa­ m orządow ej, a szczególnie o trzy m an ie

odznaczenia Z łotej O dznaki „A dw o­ k a tu ra P R L ” .

P rzy w spólnej k aw ie i ciastk ach u p ły n ęła w m iłym i serdecznym n a ­ s tro ju dalsza część p ożegnania adw . S. G ąsiorow skiego, k tó ry w spom inał znaczące chw ile ze sw ej p ra c y zaw o­ dow ej i sam orządow ej.

a d w . H e n r y k P ie t r a M u k

I z b a r z e s z o w s k a

1. O k r e s o w a n a r a d a k i e ­ r o w n i k ó w z e s p o ł ó w . W sald po­ siedzeń O kręgow ej R ady A dw okackiej w Rzeszowie odbyła się w dniu 19 k w ietn ia 1986 r. pierw sza w tym ro ­ k u okresow a n a ra d a kiero w n ik ó w ze­ społów adw okackich n aszej Izby.

Na p orządek dzienny te j n ara d y złożyły się n astę p u ją c e spraw y: 1) sp ra w y o rganizacyjne zespołów i

w yb o ry kierow ników ,

2) om ów ienie sy tu a cji finansow ej i kad ro w ej w Izbie,

3) om ów ienie p ra k ty k i w y n ik ając ej z rozporządzenia M in istra S p ra w ie­ dliw ości z d n ia 10 p aźd ziern ik a 1985 r. w spraw ie o p ła t i ry cz ałtu za czynności adw okackie,

4) spraw ozdanie k ierow ników

zespo-łów i w izy tato ró w n aszej Izby, 5) d yskusja.

N arad ę otw orzył dziekan adw . d r W iesław G rzegorczyk, w ita ją c se r­

decznie zebranych, w szczególności k ierow ników zespołów i w izy tato ró w Izby. D ziekan p o d k reślił w sw ym w y ­ stą p ie n iu , że je st to o sta tn ia n a ra d a w tej kad en cji, albow iem w m a ju i czerw cu br. zostaną przeprow adzone w ybory kiero w n ik ó w w szystkich zespo­ łów Izby rzeszow skiej.

Na w stęp ie d ziek a n podziękow ał k ierow nikom za rz e te ln ą p rac ę w cza­ sie całej k ad e n cji oraz dokonał p o dsu­ m o w an ia działalności k iero w n ik ó w ze­ społów w tym okresie n a tle ogólnej sy tu a cji w adw okaturze.

P ra c a kiero w n ik ó w zespołów naszej Izby została oceniona pozytyw nie nie tylk o przez naszą R adę A dw okacką,

(3)

Nr 8 (3*4) Z żjcia izb adwolzacklch 137

ale przede w szystkim przez naczelne w ład z e ad w o k a tu ry oraz przez re so rt M in istra S praw iedliw ości.

S ta b iliz a c ja w e w ładzach naczelnych a d w o k a tu ry i d o b ra w sp ó łp raca z w ład z am i p a rty jn y m i i pań stw o w y m i w p ły n ę ła rów nież d odatnio n a pracę sa m o rz ąd u adw okackiego w naszej Iz­ bie, ja k rów nież ma p rac ę zespołów adw okackich. D ziekan G rzegorczyk w iele m iejsca pośw ięcił om ów ieniu o- becnej sy tu a c ji w ad w o k a tu rze, z re la ­ cjonow ał p ra c ę n aszej R ady oraz p rze d sta w ił osiągnięcia ad w o k a tu ry w o sta tn im okresie tw ierdząc, że w sp ó ł­ p ra c a ORA w Rzeszowie z zespołam i adw okackim i, ja k rów nież z w ładzam i c e n traln y m i a d w o k a tu ry u k ła d a się ja k n a jle p ie j i ocena te j w spółpracy jest b ardzo pozytyw na.

W iele m iejsca w sw oim w y stą p ie ­ n iu pośw ięcił d ziekan om ów ieniu sp ra w kad ro w y ch , a w szczególności om ów ił p roblem y dotyczące rozm iesz­ czenia terenow ego adw okatów oraz p rze d staw ił sy tu a c ję fin an so w ą zespo­ łów adw okackich Izby. W szczególno­ ści d ziekan zw rócił uw agę n a polep­ szenie się sy tu a c ji m a te ria ln e j adw o­ kató w , k tó ry ch w ynag ro d zen ia przez w p row adzenie 80°/o ry c z a łtu w zrosły p raw ie o 100®/o.

W prow adzenie ry c z a łtu oraz p e rs ­ p e k ty w a w p ro w ad zen ia now ych p rz e ­ pisów w zakresie o p łat za czynności adw okackie pozw ala w ielu kolegom , a w szczególności tym , któ rzy są przed em ery tu rą, n a w y p raco w an ie ta k ie j po d staw y w y m ia ru w ynagrodzenia, k tó ra pozw oli n a p rzyznanie w ielu kolegom godziw ej em ery tu ry .

P rzechodząc do sp raw y w yborów kierow ników zespołów dziekan zaape­ lo w ał o rozsądne i pow ażne p o tra k ­ to w an ie akcji w yborczej, albow iem w łaściw a postaw a przyszłych k a n d y ­ datów n a k ierow ników zespołów, a zw łaszcza ich p o sta w a ety czn o -m o ral- na, pozw oli ad w o k a tu rze w naszym regionie n a praw id ło w e fu n k cjo n o w a­

nie naszego organizm u sam orządo­ w ego.

K ończąc sw oje w ystąpienie, dziekan R ad y ra z jeszcze podziękow ał w szyst­ k im k ierow nikom za w spółpracę i w za jem n e zrozum ienie p o d k reśla ją c, że p ra c a ta u k ła d a ła się z R adą ja k n a j­ lepiej.

N a liczne in te rp e la c je dotyczące k a d e n c ji kiero w n ik ó w dziekan, w y ja ś­ n ił, że obecni k ierow nicy m ogą jesz­ cze w razie ponow nego w yboru s p ra ­ w ow ać swe fu n k c je w dru g iej k a d e n ­ cji, a to zgodnie z treśc ią przepisów u staw y , albow iem 2 -k ro in a k ad en cja, 0 k tó re j m ów i ustaw a, liczona je st od w ejścia w życie ustaw y, a w ięc p r a k ­ ty czn ie m ogą być ci sam i k ie ro w n i­ cy, w y b ra n i obecnie na sw oje sta n o ­ w isk a ponow nie.

N astępnie zab rał głos w icedziekan R ad y adw . M ieczysław Cincio, k tó ry n a w stęp ie przypom niał, że w dniu 11 m a rc a 1986 r. upły n ęła 35-rocznia p o w sta n ia Izby A dw okackiej w Rze­ szowie. W zw iązku z pow yższym R a d a zam ierza w ydać okolicznościowy regio­ n a ln y n u m e r „P a le stry ” w ro k u 1987 1 w te n sposób byłby to d rugi n u m e r reg io n a ln y rzeszow skiej „P a le stry ” . W zw iązku z pow yższym w icedziekan za­ apelow ał do zebranych o przygotow a­ nie odpow iednich a rty k u łó w i m a te ­ ria łó w przeznaczonych do p u b lik a c ji w ty m dru g im num erze regionalnym „P a­ le s tr y ”.

Jednocześnie w icedziekan złożył ze­ b ra n y m spraw ozdanie z k w ietniow ej n a r a d y k orespondentów i łączników „ P a le stry ” w G rzegorzew icach p o d k reś­ la ją c , że ocena naszego m iesięcznika zaw odowego redagow anego przez NRA je s t bardzo w ysoka, p rzy czym nie ty lk o w polskim środow isku p ra w n i­ czym , ale rów nież za gran icą, gdzie m a ona bardzo szeroki debit.

N astępnie adw . Cincio om ów ił w y­ n ik i w izy tac ji zespołów adw okackich Izby w m inionym okresie spraw ozdaw ­ czym, tj. w ro k u 1985, a na tym tle —

(4)

133 Kronika Nr- 8 (844)

działalność kierow ników zespołów a d ­ w okackich n aszej Izby.

Jednocześnie adw . Cincio om ów ił stro n ą techniczną w yborów k ie ro w n i­ ków zespołów i w tym zakresie zre ­ fero w ał przepisy dotyczące zasad w y ­ borów kierow ników zespołów, a w szczególności b iern e i czynne praw o w yborcze. P r?y tej okazji podziękow ał w szystkim zebranym za niezaw odne ich przybycie n a n a ra d ą o raz za b a r ­ dzo dobrą w spółpracę z R adą.

W icedziekan w skazał n a pew ne b ra k i o rganizacyjne i u chybienia a d ­ m in istrac y jn e, ale w obec sporadyczno- ści ta k ich w ypadków i skutecznego ich u su w an ia b ra k i te w żadnym razie nie u m n ie jsz ają oceny pracy zespołów adw okackich, a zw łaszcza ich k iero w ­ ników .

P rzechodząc do sp ra w finansow ych, w icedziekan szczegółowo om ów ił za­ sady rozporządzenia M inistra S p ra ­ w iedliw ości w sp raw ie opłat za czyn­ ności adw okackie, om ów ił te ż n ie k tó ­ re p ostanow ienia tego rozporządzenia, p o d k reśla ją c konieczność ja k n ajszy b ­ szego w pro w ad zen ia w życie w szyst­ kich przepisów z za k resu księgow ości i rachunkow ości zespołów, ta k by n a tym tle w przyszłości nie w y stęp o w a­ ły żadne p ertu rb a c je .

N aw iązując do p ra k ty k i zaw odowej adw okatów , po d k reślił konieczność p ro w ad zen ia szkolenia zaw odow ego w zespołach o raz sp raw o w an ia k ontroli p rzez kierow ników zespołów n ad p rze­ biegiem ap lik acji ad w okackiej odbyw a­ n e j przez m łodych adeptów naszego zaw odu pod k ie ru n k iem patro n ó w , do k tó ry ch ap likanci ci zostali p rzy d zie­ leni.

N a tle ap lik ac ji adw o k ack iej w y ła ­ n ia ją się różne p roblem y i dlatego kierow nicy zespołów pow inni w k aż­ dym w y p ad k u u suw ać w szelkie tr u d ­ ności, a w w y p ad k a ch szczególnych zaw iadam iać o p ow stałych tru d n o ś­ ciach.

N a zakończenie sw ego w y stą p ien ia w icedziekan om ów ił rów nież sp raw y

in w esty cy jn e oraz sp raw y ekonom iczne k ad ro w e i fin an so w e zespołów a d w o ­ kackich i — jako przew odniczący Z e­ społu W izytatorów Izby — podzięko­ w ał zebranym kolegom kierow nikom i w izy tato ro m za d obrą w spółpracę i ca łkow ite zaangażow anie się w s p r a ­ w y sam o rząd u ad w o k a tu ry naszego r e ­ gionu.

W icedziekan p rosił rów nież, by k ie ­ row nicy zespołów zaw iadom ili R ad ę o te rm in ac h m ając y ch się odbyć ze b rań w yborczych k iero w n ik ó w zespołów n a ­ szej Izby, ta k by członkow ie R ady m ieli m ożność uczestniczenia w tego ro d za ju zeb ran iach w yborczych.

W dy sk u sji zab ierali głos kolejno koledzy:

1. A dw. Leon K ozdrój, k ie ro w n ik ze­ sp o łu w Ja n o w ie L u b elsk im , zrefe­ ro w a ł p ro je k t in w esty cji w postaci budow y p aw ilo n u dla Z espołu A d ­ w okackiego w Ja n o w ie L ubelskim z przeznaczeniem go n a pom ieszcze­

n ia d la Zespołu A dw okackiego w m ieście. A dw . K ozdrój dom aga się częściowego sfin a n so w a n ia te j po­ w ażnej in w esty cji zaró w n o przez n aszą R ad ę ja k i przez N aczelną R adę A dw okacką w W arszaw ie.

W tym m iejscu d ziekan R ady za­ p rosił k ie ro w n ik a Z espołu w J a n o ­ w ie L ubelskim n a n ajb liższe posie­ dzenie R ady w d n iu 23 k w ie tn ia 1986 r. w celu szczegółow ego om ó­ w ien ia te j inw estycji.

2. Adw. d r W acław M endys z Ja s ła p o stu lo w ał ja k najszybsze za ła tw ie­ nie talonów benzynow ych d la a d ­ w o k ató w w oj. krośnieńskiego, ta k by nie p o w tó rzy ła się podobna sy­ tu a c ja ja k w po p rzed n im okresie, w k tó ry m ta lo n y te zostały p rz y ­ dzielone kolegom z dużym opóźnie­ niem .

3. A d w o k at A u g u sty n O stafil z K ro s­ n a , odp o w iad ając n.a w y stą p ien ie

adw . M endysa, by ja k o p rz e d sta w i­ ciel R ad y n a w oj. k ro śn ień sk ie o- trzy m y w a ł od kolegów dokładne d a n e dotyczące m a rk i sam ochodu,

(5)

N r 8 (344) Z tycia izb adwokackich 139

r e je s tr a c ji itp., co n ie w ą tp liw ie u - sp ra w n i załatw ien ie p rzy d z iału p a ­ liw a.

W tej kw estii w ypow iedział się ró w n ież przedstaw iciel w oj. ta rn o ­ b rzeskiego, członek R ady adw . R a j­ m u n d A sch e n b re n n er z T arn o b rze­ ga.

4. A dw . J e rz y du V ail z J a s ła w y ra ­ ził pogląd, że tru d n o om aw iać p ro - b e lm y in w esty cy jn e bez m ożliw o­ ści stw ie rd z en ia, czy istn ieje po­ k ry c ie p ew nych d ziała ń in w esty cy j­ n ych w p lan ach inw estycyjnych, k tó ry c h p rak ty c zn ie b ra k .

5. A dw . E d w ard Z ag rab a z M ielca p rz e d sta w ił zebranym tru d n e w a ­ r u n k i lokalow e Z espołu A d w okac­ kieg o w M ielcu, k tó ry przede w szy stk im w y m ag a rem o n tu , choć p o w y k o n a n iu takiego rem o n tu lo­ k a l te n n a d a l n ie spełni odpow ied­ n ic h fu n k c ji w zak resie u d o stę p ­ n ie n ia p ra c y adw okatom tego Z e­ społu. Adw . Z ag rab a in form ow ał też zeb ran y ch o dużej liczbie k a n ­ d y d ató w — spośród radców p ra w ­ n y c h — n a adw okatów , którzy chcieliby w ykonyw ać zaw ód w ze­ sp o le w M ielcu, choć przecież do­ k o n a n e rozm ieszczenie adw okatów w te re n ie oraz b ra k pom ieszczenia w zespole nie p o zw a lają n a p rz y ­ jęcie w iększej liczby adw okatów poza liczbą, ja k a istn ieje obecnie. 8. In sp e k to r finansow o-księgow y n a ­

szej ORA m gr T adeusz G arb ac ik zw rócił uw agę n a popełnione błędy p rzez księgow ych zespołów adw o­ k ackich w zw iązku ze stosow aniem now ych przepisów w zespołach a d ­ w okackich, ja k rów nież rozliczania w y n ag ro d ze ń adw okatów oraz r y ­ czałtu. Z aapelow ał rów nież do ze­ b ran y c h o n ad e sła n ie sp raw ozdań w te rm in ie, gdyż b ra k w tym za­ k resie dyscypliny w n ie k tó ry ch ze­ społach pow oduje pow ażne k om pli­ k a c je w p racy księgow ości R ady i opóźnia te rm in y dostarczen ia tych sp raw o zd a ń N aczelnej R ady A dw o­

k ac k ie j. W zw iązku z pow yższym .— stw ierd ził m g r G arb ac ik — zo­ sta ła zorganizow ana w d n iu 15 k w ietn ia 1986 r. dod atk o w a n a ra d a księgow ych i p racow ników fin a n ­ sow o-księgow ych zespołów adw o­ k ackich Izby w celu w spólnego o- m ów ienia w szystkich niedociągnięć i błędów popełn ian y ch przez zespo­ ły, ta k aby w przyszłości d ziałal­ ność praco w n ik ó w fin an so w o -k się­ gow ych zespołów adw okackich była bezbłędna, tj. p raw idłow a.

7. A d w o k at G ałkow ski ze S talow ej Woli dom agał się w y jaśn ień n a te ­ m a t przenoszenia stosow nych kw ot z jednych pozycji bu d żetu do in ­ n ych i w tym w zględzie też w y ­ w iąz ała się dyskusja.

W iększość d y sk u ta n tó w w y suw ała rów nież z a p y ta n ia n a te m a t p o b ie ra­ n ia ry cz ałtu od k aż d ej w p łaty , co o- czyw iście w yjaśniono, że od każdej w p ła ty p o b ie ra n y je st ry cz ałt i. p rz e ­ pisy pod tym w zględem są jed n o zn a­ czne.

N a koniec w icedziekan R ady p rzy ­ p om niał jeszcze ra z o treści przepisów co do w yborów k ierow ników zespołów i o p o trzebie zakończenia całej akcji w yborczej do dn ia 30 czerw ca 1986 r. P o inform ow ał rów nież zebranych, że zgrom adzenie Izby w celu dokonania w y b o ru w ła d z ad w o k a tu ry rzeszow ­ skiej, a w ięc dziekana, p rezesa S ą ­ du D yscyplinarnego, przew odniczącego K om isji R ew izyjnej i członków R ady w yznaczone zostało n a dzień 11 paź­ d zie rn ik a 1986 r., albow iem — ja k to w y n ik a z u chw ały NRA — w szystkie zgrom adzenia izb zostały p rzesunięte n a te rm in jesienny.

Z am y k ają c n a ra d ę , dziekan podzię­ k ow ał w szystkim za przybycie oraz za d o b rą w spółpracę k iero w n ik ó w zespo­ łów i w szystkich kolegów z naszą R ad ą.

W p rzy je m n ej atm osferze, a przede w szystkim w atm osferze w zajem nego zrozum ienia i zaufania, n a ra d a p rze­

(6)

HO Kronika Nr 8 (344)

ciąg n ę ła się do godzin popołudnio­ w ych.

2. N a r a d a w i z y t a t o r ó w r z e ­ s z o w s k i e j I z b y . B ezpośrednio po n a ra d z ie k ierow ników zespołów odbyła się już odręb n a n a ra d a w izytatorów R ady pod przew odnictw em p rze w o d n i­ czącego Zespołu W izytatorów' Rady, w ice d ziek a n a adw\ M. Cincio.

N a w stępie om ówiono problem y zw iązane z potrzebą k o ntrolow ania, czy i v/ jakim zakresie stosow ane są n o w e przepisy rozporządzenia M inistra S p raw ied liw o ści w spraw ie o p łat za czynności zespołów i ryczałtu. Zw róco­ no rów n ież uw agę n a to, by w izy ta­ to rzy sk o n cen tro w ali sw ą uw agę na d a w n y m kencie 34, a w szczególności, czy sum y do rozliczenia zostały już rozliczone i czy zlikw idow ano to konto zgodnie z zaleceniem Rady.

W izytatorzy zapoznali się z p ro g ra ­ m e m w izy tac ji zespołów w ro k u bieżą­ cym . P o in fo rm o w an o rów nież w iz y ta ­ torów , że każdy z nieb będzie p rze­ p ro w a d z a ł w izytacje w tych zespołach, k tó re zostały im przydzielone już w cześniej do kontrolow ania.

W bieżącym ro k u zostaną p rze p ro ­ w ad zo n e w izy tacje ogólne w e w szyst­ k ich zespołach oraz w izy tacje p ro b le ­ m ow e w zakresie ko n tro li p rac y za­ w o dow ej adw okatów w 4 ośrodkach S ądów W ojew ódzkich Izby rzeszow ­ skiej.

W izytatorzy zw racali uw agę n a p o ­ trz e b y uczulenia k ierow ników zespo­ łów , by zw oływ ali zeb ran ia zespołów co n a jm n ie j ra z n a k w a rta ł, a w szczególności, by dopilnow ali szkole­

n ia zaw odowego ad w o k ató w w r a ­ m ach zespołu, ja k rów nież żeby k o n ­ trolow ali d zia'aln o ść fin an so w o -k sięg o ­ w ą w zespołach o raz żeby in te re s o ­ w ali się p ra c ą ap lik an tó w a d w o k a c ­ kich, a to przez odpow iednią k o n tro lę tej ap lik ac ji u poszczególnych p a t r o ­ nów.

Zw rócono rów nież uw agę na p o trz e ­ by w n ikliw ej analizy działalności k ie ­ ro w n ik a zespołu n a ocenę p rac y z a ­ w odow ej ad w o k ató w n a praw idłow ość u sta la n ia w y n ag ro d zeń oraz p o b ie ra ­ n ia ry czałtu.

W ażna je st rów n ież atm o sfera w e - w nątrzzespolow a. D latego w izy tato rzy pow inni dążyć do lik w id a cji w szelkich p rzejaw ów n iesu b o rd y n acji, ja k ró w ­ nież b ra k u dyscypliny w śród członków zespołu.

‘D ziałalność w izy tato ró w pow in n a m ieć rów nież c h a ra k te r p ro filak ty c z­ ny, żeby u n ik n ą ć n a przyszłość w sze l­ k ich sk a rg i zażaleń ze stro n y k lie n ­ tów oraz żeby ad w o k a t dzięki sw ej postaw ie i pow adze był nie tylk o ob­ ro ń cą czy też pełnom ocnikiem , ale że­ by zachow aniem sw oim rep rez en to w ał w ysoki poziom ad w o k a tu ry oraz w łaś­ ciwy stosunek do m a g istra tu ry sądo­ w ej i p ro k u ra to rsk ie j.

Z eb ran i w izy tato rzy ocenili sw oją działalność p ozytyw nie, ja k rów nież stw ierdzili, że w sw ej p rac y nie spot­ k ali się ze stro n y k ierow ników zespo­ łów czy też "członków tych zespołów z ujem n y m i zjaw isk a m i godzącym i w dobre im ię a d w o k a tu ry naszego r e ­ gionu.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W ystępujące tu różnice (szczególnie w P 2 Ot5) są spow odow ane nagrom adzeniem się su bstancji organicznej oraz zasobnością niżej leżących poziomów

Chemical composition of the grassland vegetation investigated, coming from the object A (Table 4) showed fluctuations in the content of particular elements,

Je s t to niew ątpliw ie skutek m niejszej przewiewności i słabszej przepuszczal­ ności gleby o większej kapilarnej pojemności wodnej pod czarnym ugo­ rem niż w

Zbyt niski lub zbyt wysoki udział miedzi, molibdenu lub cynku w daw ­ ce wpływ ał bowiem na stopień trawienia i przyswojenia białka w or­ ganizmie... R.: D

Na podstawie oznaczeń zawartości 14C-związków w łodygach roślin kontrolnych i traktow anych sym azyną można więc przypuszczać, że w w yniku działania tego

liczby graniczne, są

Według oryginalnej m etody Pallm anna i współpracowników roztw ory przed zmieszaniem trzeba by w ysteryli- zować w autoklaw ie w ciągu 60 m inut przy 115 °C, ale

N ajbardziej charakterystycznym elem entem krajobrazu jest północno- -wschodnia część omawianego obszaru, pokryw ająca się z doliną Wisły, która to zdecydowała