• Nie Znaleziono Wyników

Rower - Roman Centkiewicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rower - Roman Centkiewicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ROMAN CENTKIEWICZ

ur. 1943; Zemborzyce, k. Lublina

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Zemborzyce, dzieciństwo, zabawy dziecięce, II wojna światowa, rodzina

Rower

Miałem ze 13-14 lat, kiedy z kuzynem z Warszawy robiliśmy sobie wycieczki rowerowe. Ja miałem stary rower poniemiecki, który ojciec dostał od Niemców na dojazd do pracy. Rowerem dojeżdżał przez cały rok. Pracował przed wojną w urzędzie ziemskim, a za Niemców też tam. I przed wojną, i w czasie wojny, i po wojnie. Rysował mapy. Niemcy figę płacili, ale dzięki temu, że pracował w tym urzędzie, to nie wywieźli go na Majdanek albo gdzieś do Rzeszy. Jakby go wzięli w łapance, to by miał wtedy wszystko z głowy. Bo tych wszystkich, którzy nie pracowali, wywozili do Niemiec na roboty, w najlepszym wypadku, a jak nie - to na Majdanek.

Takie to były czasy dobre.

I ja brałem ten rower. Był ciężki, może trochę niewygodny, ale dało się na nim jechać.

Robiliśmy sobie wycieczki do Kraśnika. Kuzyn też taki poniemiecki rower miał. Jakiś tam zdobyczny pewnie, bo jego ojciec na pewno nie dostał roweru od Niemców na dojazd do pracy.

Data i miejsce nagrania 2019-07-19, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Było dosyć normalnie, dlatego, że Niemców nie widziało się w Mełgwi, dlatego że na wiosnę jak śnieg topniał, tam było straszne błoto i oni ciężkimi samochodami nie mogli

Pan dyrektor się nie godził na to, więc takich panów, którzy próbowali wyjść w brudnych ubraniach roboczych, strażnicy zawracali do zakładu, żeby się przebrali i

Jak utonęła, to sobie podsuwała z przodu tę płytę stalową, drugą miała z tyłu, i na wysięgniku po prostu podnosiła przód i gąsienice wjeżdżały na tą płytę, no już tam

Słowa kluczowe Lublin, PRL, rzeka Bystrzyca, przeprawy na Bystrzycy, projekt Lublin.. W kręgu żywiołów

Właściwie dzięki temu ogrodowi nie umarliśmy z głodu, dlatego że czego nie dało się kupić, to można było samemu wyhodować.. Mieliśmy owoce, warzywa, troszkę ziemniaków

W czerwcu z okazji święta Kupały panny puszczały wianki na wodę z mostu w Zemborzycach, tam gdzie było kąpielisko przy młynie, którego już nie ma –

Nazywam się, obecnie, Stałęga Urszula, ale z domu jestem Jałochowska i urodziłam się prawdopodobnie na kolejce, w dawnym domu kolejki wąskotorowej w Wojsławicach, bo

Ojciec opisywał tam, że miał być rozstrzelany przez Niemców, ale udało mu się uciec, teraz ukrywa się u pana Szumskiego, ale będzie w Chełmie u