• Nie Znaleziono Wyników

Puławskie pomniki z okresu PRL-u - Anna Jelinowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Puławskie pomniki z okresu PRL-u - Anna Jelinowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ANNA JELINOWSKA

ur. 1924; Warszawa

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, PRL

Słowa kluczowe Puławy, PRL, pomniki, pomnik Waryńskiego, pomnik Braterstwa Broni, pomnik Matki i Dziecka, Krzyż Katyński

Puławskie pomniki z okresu PRL-u

Pamiętam, jak tego Waryńskiego nieszczęsnego postawili w tym parku małym takim, tutaj od strony obecnej ulicy Piłsudskiego. Ja uważam po pierwsze, że ten pomnik jest nieudany, plastycznie, że tak powiem. A po drugie uważam, że Waryński należy do tych postaci, które w sposób sztuczny były prezentowane jako osoby wyznające taką samą czy podobną ideologię jak komunizm. A przecież Waryński był bardzo szlachetnym działaczem i jego postawa i działalność zasługują na szacunek. Ale właśnie o to chodzi, że takie postaci, które naprawdę na ten szacunek zasługiwały, były przedstawiane w taki sposób, że to budziło niechęć do nich.

Dzierżyńskiego ja sobie zupełnie nie przypominam, ale coś chyba było. Natomiast taki znany, tylko teraz bardzo odsunięty na bok, to ten pomnik Braterstwa Broni, on się nazywał po puławsku Żwirek i Muchomorek. To takie postaci z dobranocek dla dzieci, tak to się nazywało, bo takich dwóch tam stoi. W ten sposób, można powiedzieć, społeczeństwo ułamywało ostrza tych rozmaitych pomników, które miały stanowić rodzaj ideologicznego oddziaływania, bo jak się powie Żwirek i Muchomorek, to to jest od razu sprowadzone do kategorii żartu, dowcipu.

Pamiętam, jak postawili taki pomniczek macierzyństwa [Matki i Dziecka – red.] tutaj z kolei naprzeciw starostwa i to się wtedy mówiło żartobliwie, że to jest Matka Boska Czajkowska, bo wtedy pan Zygmunt Czajkowski był przewodniczącym miejskiej rady czy coś takiego, w każdym razie to było z jego inicjatywy. Można się zorientować z tego, w jakim tonie ja o tych sprawach mówię, jak to było przyjmowane, bo to nie tylko mój osobisty stosunek – przynajmniej w tym otoczeniu, w którym ja najczęściej się znajdowałam, był taki stosunek do tych pomników. Natomiast muszę powiedzieć, że myśmy z wielkim szacunkiem chodzili pod Krzyż Katyński, licząc się z tym, że tam różne były sprawy.

(2)

Data i miejsce nagrania 2005-05-14, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

U innych zwierząt też się spotyka, bo na przykład mrówki też są zorganizowane, te kolonie, ale tutaj jest to taki fenomen, że te pszczoły potrafią w krótkim czasie

Myśmy tam co prawda nie przebywały bardzo długo, bo dość szybko znaleziono dla nas poprzez znajomości pani Sidorowiczowej i państwa Krzywonosów możliwość wynajęcia pokoju

W marcu [1945 roku], już kiedy widać było, że ta III Rzesza się wali, z obozu w Ravensbrück skierowano na tak zwane prace wolnościowe cały ten transport, który

Jakież były ogromne trudności w rozmowach telefonicznych z zagranicą, bywało tak, że trzeba było czekać siedem, osiem godzin na połączenie, przecież nie było

Przeważnie przedstawiano nam sprawę w ten sposób, że jeżeli Instytut będzie bojkotował takie imprezy, to będzie miało negatywny wpływ na Instytut i

Wpadliśmy w czarną rozpacz dlatego, że akurat poprzedniego dnia nasz syn pojechał naszym samochodem po swoją siostrę starszą, która spodziewała się drugiego dziecka, a była

Natomiast rodzice przenieśli się znowu, ale już każde z nich z osobna, ojciec otrzymał posadę dyrektora gimnazjum w Zambrowie. Klimat Zambrowa był fatalny dla mojej matki,

Bardzo żywa była tradycja Elizy Orzeszkowej, która przecież właśnie w Grodnie mieszkała i której dom urządzony w formie muzeum był też takim miejscem do którego się