• Nie Znaleziono Wyników

Ruch oazowy - Anna Jelinowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ruch oazowy - Anna Jelinowska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ANNA JELINOWSKA

ur. 1924; Warszawa

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, PRL

Słowa kluczowe Puławy, PRL, ruch oazowy, rekolekcje, kardynał Karol Wojtyła, nauczanie kościoła

Ruch oazowy

Myśmy w ogóle byli dość związani z naszą parafią, a wynikało to z tego, że jakoś w tej parafii bywali i ciekawi księża, i było pewne takie niewielkie środowisko związane z parafią, które było w pewnym stopniu przynajmniej kształtowane przez „Tygodnik Powszechny” krakowski, które mówiło o tym otwartym takim katolicyzmie, mniej tradycyjnym, a bardziej na współczesność nastawionym. Mieliśmy przez jakiś okres takie kółko biblijne na którym czytaliśmy Pismo Święte i o nim dyskutowaliśmy.

Właśnie na jedno z takich spotkań został zaproszony ksiądz Czerwiński z Lublina, który wtedy miał kontakt z księdzem Franciszkiem Blachnickim. Ksiądz Blachnicki wtedy organizował pierwsze rekolekcje oazowe dla małżeństw, bo wcześniej te rekolekcje oazowe głównie dotyczyły dzieci i młodzieży. Ksiądz Czerwiński przyjechał tutaj i przedstawił założenia tego ruchu i to jak te rekolekcje są planowane i myśmy się wtedy na te rekolekcje zgłosili, bo on zbierał zgłoszenia tak że myśmy byli na pierwszym turnusie tych rekolekcji dla małżeństw, oprócz nas było sporo rodzin z Puław. [Rekolekcje były] w Krościenku nad Dunajcem i bardzo wiele nam dały w sensie właśnie i pogłębienia, i zrozumienia różnych spraw. Były dobrze zorganizowane, bo były osobne zajęcia dla dzieci, tak że myśmy mogli uczestniczyć we wszystkich tych prelekcjach, które tam miały miejsce, a dzieci miały swoje, a były wspólne wycieczki. Taka piękna pielgrzymka na górę Błyszcz. Kardynał [Karol Wojtyła] przyjechał właśnie odwiedzić oazę, ale to nie była ta pierwsza w [19]73, tylko to był już trzeci rok oaz, w [19]75 był. Ponieważ myśmy trzy kolejne lata jeździli na te rekolekcje oazowe. Doskonale pamiętam jego sylwetkę, postać, zachowanie, zresztą mam nawet taką fotografię, na której on jest. Z tym, że też nie potrafię powtórzyć, co on do nas mówił, ale wiem, że myśmy byli wszyscy pod ogromnym wrażeniem jego osobowości, takiej pełnej życia, energii, radości i właśnie zupełnie nie mającej takich zachowań dostojnika.

(2)

Data i miejsce nagrania 2005-05-21, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Bardzo żywa była tradycja Elizy Orzeszkowej, która przecież właśnie w Grodnie mieszkała i której dom urządzony w formie muzeum był też takim miejscem do którego się

Pisaliśmy o wszystkim, co się nadawało do tego, żeby podjąć interwencję, i co się dało zamienić na tekst, który będzie spełniał wymogi, które cały czas każdemu

Myśmy tam co prawda nie przebywały bardzo długo, bo dość szybko znaleziono dla nas poprzez znajomości pani Sidorowiczowej i państwa Krzywonosów możliwość wynajęcia pokoju

W marcu [1945 roku], już kiedy widać było, że ta III Rzesza się wali, z obozu w Ravensbrück skierowano na tak zwane prace wolnościowe cały ten transport, który

Potem jeszcze bardzo długo były raz w tygodniu targi, ale już mniejsze, to już nie było to, co kiedyś.. Kiedyś, to były te stragany rozmaite, te zabaweczki, te piłeczki

rozumiałam, o co chodzi, ale się domyślałam, w każdym razie bardzo kategorycznie ci państwo Birgerowie przeciwstawili się dziadkowi, tak że ja tam na tę jedną noc zostałam,

Wszystkie cmentarze były obok siebie w takiej dzielnicy za torami kolejowymi – licząc od centrum miasta, to było za torami kolejowymi – to była północna dzielnica i tam

W tej grupie Żydów był Oskar Bronerwajn, o którym wspominałam, że był moją sympatią, razem z nim była jego żona, bo on w getcie się ożenił, a tą żoną była właśnie Gietka