• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1935.06.29, R. 16, nr 76

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1935.06.29, R. 16, nr 76"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena pojedynczego numeru 10 gr.srqponmlkjihgfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBAD ziśiejszy n u m er zaw iera 6 stro n . N asz P rzyjaciel**. ^O p iek u n D ziatw y i dodatek „R olnik**.

BEZPARTYJNE POLSKO - KATOLICKIE PISMO LUDOWE.

Q — X—M W ek»ped. ai)«ai^c>uii» 7» gr. ■ oanulM- I lZuUp>al<i< njem pr»e* pocatę Ul gr. więcej. W wy­ padkach niepraewidaianyoh, pray watraymaniu praedaiębloratwa, ałotenia pracy, przerwania komunikacji, abonent niema prawa lądać poaaterminowych doatarczeń gaiety, lub awrotu ceny abona­

mentu. Za diiat ogioaieniowy Redakcja nie odpowiada. Redaktor pnyjmuje od 10—12. Nadealanyoh a nie lamówionych rękonlaów Re­

dakcja nie awraca i nie honoruje. Redakcja i admlnlatracja ul. Mickie- wieua 1, Telefon 80. Konto ciekowe P. K. O. Poanah 204,862.

SumienneMi ^wykonywaniem obowiązków, budujemy silną Ojczyznę!

Ogłoszenia:

wladomukelacb potocznych 80 gr.

adałela aię priy caęatem ogiaataniu. ,lłłoa Wąbrieaki* wychodzi tray raay tygoon. i to: w poniedziałek, trodę i pit|telc. Prey aądo- wom koląganlu naletnotoi rabat upada. Ola apraw apornyeh jeat właściwy 8qd w Wąbrieinie. — Za terminowy druk, pnepiar.ne miejsce ogłoisenia adminiatraoja nie odpowiada. Wydawnictwo aaatraega aoble prawo nieprayjęcia ogłoszeń bez podania powodów

Nr. 76 Wwfbrx.d.n^9 Kouialeuo9 Golub9 so b o ta d n ia 29 czerw ca 1935 r R ok X V I

Skierowanie importu i eksportu do Gdyni

B Ę D ZIE N A JL E PSZ Ą O D P O W IE D Z IĄ N A N 1EU STĘPIJW O ŚĆ SE N A T U G D A Ń SK IE G O

SKARBY ZA MORZEM

O rozbudowę naszej marynarki handlowej i wojennej

Jed en dzień w ro k u p o św ięcam y ! M usim y rozbudow ać naszą flotę i iętu M orza. P oczątkow o Ś w ięto ! totzarów no w o jen n ą, k tó ra czuw a nad

propa-1 bezpieczeństw em p racy polskiej na . - -.. - ~

m orzu i w ybrzeżu, jak i handlow ą, zw iązku z sy tu acją finansow ą k tó ra d aje pracę w ielu ludziom bez- | G dańska o d b y w ają się n arad y yv pol- ' ' ' ’ • ; skicłi sferach gospodarczych. S ą one

pO. i w praw dzie poufne, z tego jed n ak , co w i p rzen ik n ęło do w iadom ości publicz- nej. zdajc się nie ulegać w ątpliw ości, że sfery te zastan aw iają się nad ko-

। niecznością skierow ania eksportu i

im portu polskiego przez G dynię, aby pliw ość senatu gdańskiego w rokow a

| na przyszłość uniknąć bardzo pow aż- niach dew izow ych m a podkład w y nycłi strat w zw iązku z zam rożeniem łącznie polityczny a nie gospodarczy polskich kapitałów w G d ań sk u w sku-, — o—

Ś w iętu M orza.

M orza było odpow iedzią na

gandę rew izjo n isty czn ą naszych za­

chodnich sąsiadów . D ziś — gdy w ro­

ga p ro p ag an d a ucichła — dzień ten pośrednio w ziąść ze sw ą aktyw nością pośw ięcony jest propagow aniu w śród kupiectw o, przem ysł, rolnictw o, społeczeństw a zagadnień m orskich, i budzą k apitały do inw estow ania

W arszaw a.

spraw y m orskie i zam orskie, otw ie-

D otychczas zam rożone w G dańsku k ap itały polskie oblicza się na 60 m il­

jo n ó w zł. W obecnej sy tu acji gospo­

d arczej stanow i to ogrom ną pozy cję, d ecy d u jącą o losie w ielu polskich p rzed sięb io rstw handlow ych.

W edług poufnych inform acyj z

ra now e pola p racy i stw arza z naro- przyczem jed n a osoba została ciężko

i K A l A S l R O l'A .L N E B U R Z E ! R ozw adow ie piorun uderzył w dom L ublin. O statn ie burze, k tó re sza- K azim ierza V V «giery. O d ognia splo- laly nad w ojew ództw em lu b e lsk ie m ,!z a g ro d y . N ad pow . garw ohn- w yrzadziiy w ielkie szkody. N a teren ie.sklm rew m ez szalała huraganow a bu- pow ia.u k rasn y taw sk ieg o b u rza pola- ™ ; W e w st D rozdów od pioruna po- ezona z gradobiciem w y rząd ziła stra-l,w ,sfał P ,,znri k tó ry zm szczyl M > budyn- Ity sięgające około 100 tysięcy zł. N a k ‘>w .g o spo d arny ch . W e w b i R udno

teren ie gm iny G arbów pow . P 'o ru n a zostały spalone O skiego grad zniszczy! zasiew y na prze- w ieśniacze. ’. . ....

strzeni 1650 m ogrów , w y rząd zając szkody na sum ę ponad 100 tysięcy zł. P ozatem b u rza poczyniła o lb rzy­

m ie szkody w sadach w e w si T arna­

w a pow . k rasny staw . W czasie burzy pi'0'run u d erzy ł w zabudow ania będą­

ce w łasnością trzech gospodarzy, —

W e w si R ębków ne zostało1 jedno gospodarstw o. S tra­

ty są b. znaczne.

UPAŁY NAD MORZEM

G dynia. N a w ybrzeżu zapano ­ w ały upały. T em p eratu ra ju ż od kilku dni stale w zrasta i dziś doszła do 32,5 stopni w cieniu, a 40,4 n a sło ń­

cu. T em p eratu ra w ody 24 stopni. Z każdym dniem p rzy b yw a coraz w ię- letników , przyczem n ajw ięcej C zyż spraw y m orskie trzeb a aż

propagow ać? — zdziw i się niejeden.

P rzecież nasze m orze jest tak popu­

larne, tak b ard zo kochane przez ca­

ły naród...

O tóż to w łaśnie. B eziw ątpienia jes­

teśm y dum ni z G dym i i szczerze ko­

cham y nasze m orze, uczucie to jed n a jest zbyt sentym entalne, za m ało po-

zytyw ne i realne. K ocham y, ale jak-1 w k rótce rozpocznie podróże zaocea- że często nie zd ajem y sobie sp raw y l n jczne now y pośpieszny tran satlan ty k z olbrzym iej roli, jak ą odgryw a to ;.Jó zef P iłsud sk i”, a potem d rugi sta- m orze w życiu gospodarczem nasze- tek teg,o sam ego typu.

go k raju.

N asz w olny dostęp do m orza —

d u lądow ego, zam kniętego w ograni­

czonym k ręg u spraw , naród m orski o szerokich horyzontach

czych.

W ro k u bieżącym dw a now oczesne j statki tow arow e „P uck ‘ i „H el" po­

w ięk szy ły n aszą flotę handlow ą, a podróże zaocea-

ranna.

S traty w y noszą około1 15 tys. zł.

g o sp o d ar-jW e w si W ygnanka w pow . w łodaw -

। skini w czasie b u rzy piorun uderzy!

w zabudow ania Jana B óbczaka pow o­

d u jąc olbrzym i pożar, k tó ry znisz­

czył znaczną część w si. S płonęło 10 ceJ

dom ów m ieszkalnych i 50 budynków zjeżdża na półw ysep helski i do O r- gospodarczycli. W sąsiedniej w si Iow a.

yv A P olsce potrzebne są now e ry n -1 najbliższym z nich — w A fryce, ol- to pX kki "iT A to ^ v eh nX T sili ^ y c h k rajach .” W łasna stocznia - ki zbytu. M am y bow iem " stały n i« lo -|b rzv n iie połacie sto ją otw orem d la to p łu ca E olski, bez k tó ry ch ud . ie<lna z n ain iln ieiszy ch p o trzeb b ó r w naszych stosunkach handlu- polskiegotoiw aru. bą to kolonje m an- bysm y się n iety lk o gospodarczo, ale ^ ^ sp o d a rs h fa n a A lA e g o ' gdyż Stoych z k rajam i zam orskiem i, w y ra- datow e, w k tó ry ch stosow ana jest

to n iety lko sam a budow a o k rętu , tj. żający się w r. 1954 sum ą 162 m iljo- p o lity k a otw artych d rzw i w sto su n k u

J i ' 1 l.'C’Dn ti c i i (rAcmnldn rctr7f^ i a a tG'Z'V'JCT Irmn

P olska b u d u je jed n ak statki w

i politycznie.

ait , i i ii- io nieiyi'K O sam a o u o o w a uiK ręiu, i. . j W r. 1934przez d w a po'rty polskie |m ontoiJ an ie & kład h , alepnów zł.

, G dansk przew ieziono - dostarezajnie przem ysłow i k raje- D la 13.561.076 ton tow arów w im n o ro iei । zam ówień na części składow e, !d o opł£

eksporcie razem , czy 172% całego z a - o tw ieran ie no g w arsztatów X nX

granicznego obrotu tow arow ego P o l-. w ielu |udzi to, pl>bll<1.zanie w e( 8a|^

SK1, . ' D i ' tw órczoiści i pom ysłow ości i । i u ---v

N iestety tran sp o rt to w arów z ld zied zin ie budow y okrętów , to za- ski odbyw a się n iety lk o polskiem i trzy n ian je w k raju kapitałów , które statkam i. O bcem i statk am i w yw ieźli- o Jp ły ^ ają Za n ab y te now e statki. — śm y z G dyni 100 m iljonów ton tow a-| w {asna .stocznia, to m oże naw et otrzy- ru i zapłaciliśm y za ten przew óz o<b- ,m vw anie zam ów ień z zagranicy... — cym okrętom m il jard 300 m iljonow tez kiedyś nie m ieli w łasnych

złotych. stoczni, a obecnie b u d u ją o k ręty nie-

P olska flota handlow a jest sta- i f lko d |a g j^ ie, ale j d la obcych k ra- now czo zbyt szczupła, jak n a naszej • • 1 • 1 • • m ożliw ości eksportow e. N a nasze us- |,aza

p raw ied liw ien ie tego stanu rzeczy m ożem y w praw dzie dodać, że flota

I nasza i o x . . > .

8 lat (od 1927 r.), tern niem niej 66.139 n iej korzyści,

do ek sp an sji gospodarczej w szystkich narodów św iata. P ojem ność rv n k u afry k ań sk ieg o jest duża, ale dotąd przez P olskę n ie w yzyskana. N p. W y­

brzeże K ości S łoniow ej im p o rtu je to­

w arów za sum ę przeszło 100 m il jo n ó w franków francuskich rocznie. S poty- D la krajów biednych, zm uszonych

do opłacenia procentów od inw esto ­ w anego k ap itału zagranicznego, na-

. Ł u jem n e w sto-

!tw órczości i pom ysłow ości polskiej w sunkac h handlow ych m oże oznaczać

p o w ażn y niedobór w bilansie p łatn i- y tek sty lja .sow ieckie, cu k ier czym . P rzy sum ie około JO O -ż jO nul- kar,t<)fle-holenderskie, cem ent jo n °w złoiych. w yw ożonych r ™ ^ k i leoz żadnyoh tow a- z P olski ty tu łem procen ow , n ie m o- M

zem y poziW alac sobie na luksus ujem - *

nego salda handlow ego. P rzeciw nie P ierw szą próbę naszej ek sp an sji

— m usim y posiadać stałą nadw yżkę na w ym ienionych terenach było w y- w obrotach handlow ych z zagranicą, słanie przez L igę M orską i K olonj al na Jeżeli ta nadw yżka m a ten d en cję do statku „P oznań z 3.000 ton polskich zan ik u na kontynencie eu ro p ejsk im , tow arów , k tó re n ajzup ełn iej w y trzy - Im w iększa, im sp raw n iejsza w ła- m usim y nasz niedobór p o k ry ć w m ały k o n k u rencję z analogicznem i / • .i'?---j . i ci i ii c O A cvo 7 stosunkach z m nem i kontynentam i i tow aram i obcem i.

istn ieje w łaściw ied o p iero od .sna flota h an d lo w an iem z w (en sposób zn elltraliz(„ vać tenden-1 P ofeka m usi w ciąż szukać now ych ton rej.“ b ru tto ? któ5e‘ liczy nasza flo -; m ęsk ich 'szto k ó w , ‘o zdobycie i u trzy - eje do zachw iania naszej rów now ag! d ró g d la sw e^ ek sp an sji gospodar- ta sk ro m n ie iw viilada w porów naniu nianie ry n k ó w zbytu trzeb a tak sam o ^ospo< arczej. i - i \ i-/1 " " " 'a.. i 7

n t ' i r i :„1- r. zł ci i ink N a każdym z ladow zam oT skich dna liczna i d o b rze w yposażona w ła-

z flotą handlow ą całego św iata, liczą-; w alczyc, jak o p raw o do życia, jaK ; i\a K azaym z ą rku , Im ndlruw a ca 66000.060 to n rej. Iru tto . 'o p raw o do niepodległości. Idużo jest jeszcze do zrobienia. N a sna flota handlow a.

jbw , nie p o siad ając ani w ęgla ani że

z

j ek span sji gospodar­

czej, do tego jest jej jed n ak niezbę-

(2)

S tr. 2 „GŁOS WĄBRZESKI N r. 76

Z posiedzenia Sejmu

W A RSZ A W A . 26. 6. Po przerw ie obiadu-łbów opozycyjnych.

w ej na dzisiejszem posiedzeniu plenarnem W szystkie te popraw ki odrzucono, po- S ejm u toczyła się w dalszym ciągu d eb ata, czem ustaw ę w yborczą do S enatu przyjęto nad projektem ustaw y o ordynacji w yborczej en bloc w drugiem i trzeciem c;

do S enatu. P rzem aw iali posłow ie: Sm oła (Str. tein obrady dzisiejsze przerw ano.

L ud.), E austyniak (N PR ). C hrucki (KI. U kr.). 1

w ysuw ając przeciw ko projektow i zarzuty, żejn ia Sejm u przew iduje s

Ks. Kochański skazany na pół roku więzienia za obrazę uczuć narodowych

Ł om ża. W d n iu 24. 6. br. w S ądzie prezesa S. O . S zadkow skiego w w dał O k ręg o w y m w Ł om ży odbyła się roz- w y ro k sk azu jący ks. B olesław a K o p raw a k arn a p rzeciw ks. B uleslatw ow i chańskiego na k arę 6 m iesięcy w ię- ____ J _______ __ K ochańskiem u, nauczycielow i religji zienia z zaliczeniem aresztu prew en- P orządek dzienny jutrzejszego posiedzę- w szk o le pow szechnej w 1 ykocinie, cyjnego od 1. m aja do 26 czerw ca, o-

■ kom isji p o w iatu w ysokom azow ieckiego o sk ar raz ponoszenie kosztów postępow ania ogranicza on w praw ach szerokie w ar^tw y ; konstytucyjnej o projekt de ustaw y o w yberze bżonego o obrazę uczuć narodow ych w , sądow ego. O sk arżał p ro k u rato r Jursz, ludności, nadaje natom iast przy w ileje nielicz- P rezydenta R zplitej. P osiedzenie rozpacz nie I czasie żałoby n aro d o w ej. O sk arżo n y bronili adw okat M ieszków ski z Ł om - nej grupie osób. W dyskusji szczegółow ej' «ię o godz. 4 po poł. D o m arszałka S ejm u’n a lek cji religji polecał dzieciom ży i adw okat Sty pułków ski^ z W ar- zabierali głos rów nież tylko posłow ie opozy­

cyjni, a w ięc poseł S zczerkow ski (PPS), W ier- czak i Z ieliński (KI. N ar.), M ikołajczyk (Str.

L ud.) oraz H ryw niak (K I. U kr.) M ów cy ci u- zasadniali popraw ki, w niesione przez ich klu­

by do ustaw y. Po w yczerpaniu listy m ów ców przystąpiono do glosow ania popraw ek klu-

klubu parlam entarnego „S tronnictw o C hłop­

skie”. W skład tego klubu w eszli W ładysław D obroch, dr Stanisław W rona, K onstanty Pac. M ałgorzata S pringerow a i Jan K otarski.

P rezydium klubu stanow ią prezes W ładysław D obroch i sekretarz K onstanty Pac.

zd jąć opaski żałobne. Iszaw y. N a prośbę obrony sąd zezw o-

\V czasie ro zp raw y przesłuchano lit n a w aru n k o w e zw olnienie skaza- 21 św iadków , k tó rzy stw ierd zili w inę nego do czasu upraw om ocnienia się oskarżonego w całej rozciągłości. W w y ro k u z uw agi n a stan zdrow ia ks.

rezu ltacie sąd pod przew odnictw em ' K ochańskiego.

s

„Wicher'* i „Burzau w Kilonji

B ER LIN . K ontrtorpedow ce polskie „W i­

cher” i „B urza” zaw inęły 26. 6. br. o godz. 9

nadprezyden-

na które odpov odziały baterje niem ieckie.

Po w jaździe do ponu dano salw ę pow italną przed flagą kom endauta portu, poczem oba kontrtorpedow ce zarzuciły kotw icę w pobli­

żu krążow nika niem ieckiego „K oenigsberg oraz okrętu szkolnego „G orclifoak”. N iezw ło­

cznie potem przybył na pokład niem iecki o- ficer łącznikow y. N a „B urzy" znajdow ał się zastępca szefa m arynarki polskiej kom andor F rankow ski oraz attache w ojskow y am basa­

dy polskiej w B erlinie pułk. Szym ański. W godzinach przedpołudniow ych polski oficer łącznikow y zi użył w izytę szefow i niem ieckiej

Samoloty kierowane falami radjowemi

WYPRÓBOWANE ZOSTAŁY NA ĆWICZENIACH FLOTY ANGIEL­

SKIEJ

Londyn. Jak donoszą „T im es"!d o w ysokości 3000 m . od stacji kon- podczas ćw iczeń m ary nark i w o jen nej tro ln ej, k tó ra m oże się zn ajd ow ać n a i b atery j ląd o w y ch przeprow adzono i ląd zie lub na p o k ład zie statk u . P od- d o sw iad ezen ia z now em i sam olotam i czas ow iczen zestrzelono dw a sam olo- w o jenn em i bez załogi, kierow anem i ty.

- p 11 W n ajb liższą sobotę odbędą się w

burm istrzou i K ilon ji oraz na pokładzie k rą­

żow nika „K oenigsberg” zastępcy dow ódcy niem ieckich sił m orskich. W czasie przyję- i

cia przez szefa stacji m arynarki obecni byli ig d y n ie na odległość za pom ocą fal | W n ajb liższą sobotę odbędą się yr

’n- rad jo w y ch . D ośw iadczenia w y k aza- H endon p o k azy an g ielsk ich sil zb ro j- 2e sam oloty te będzie m ożna p rak - iiycłi lotnictw a, łam też zostanie w y-

ty czn ie stosow ać z d o b ry m w y n ik iem staw io n y na pokaz jed en z ty ch sa- ju obu okrętów pt>jczas ak cji b o jo w ej. ' 1 m olotów bez załogi.

turzy” przyjęcie W edług en u n sjacy j m in isterstw a W szełkie loty, u rząd zenia i m e- niem ieckiej. W [o tnictw a sam olotam i tem i m ożna kie- i ch an izm y sam olotów są trzy m an e w

spraw ozdaniach sw oich prasa niem iecka pod- ro w a^ w p ro m ien iu 16 k ilo m etró w aiż ścisłej tajem n icy , kreślą silne w rażenie, jakie

pobyt na okrętach polskich i polskiej.

szef sztabu kom endant K ilonji oraz kom en­

dant arsenału m arynarki niem ieckiej. N ie­

zw łocznie potem nastąpi?

niem ieckiej. W czasie p odbyło się na pokładzie

gazem . W y siłk i te zosi poiw iodzeniem i spłonęła

tały uw ieńczone SPŁONĘŁO CAŁE MIASTECZKO

, doszczętnie STO KILKADZIESIĄT RODZIN BEZ DACHU

W C zar to rysku, pow iat łucki, w y- ty lk o stara fab ry k a, p o w o d u jąc stra­

ty, w ynoszce 2 i pół m iljo n a złotych.

S zy m ań sk i, p ab ry k a ta b y ła ubezpieczona w kil- buch! olbrzym i pożar, którego p astw ą . n ap ad n ięty to w arzy stw ach .

., k tó ry p o w al iw - sta rej fab ry ki 230 robotników zostało szy nieszczęśliw ego n a ziem ię, ro ztra- j3e,z ,praC y. N a m iejsce p o żaru zjech a- toiw ał m u racicam i k latk ę p iersio w ą. ja sp ecjaln a k o m isja śledcza.

S zym ańskiego w y d o b y to n aty ch -j u___t m iast z p "'1 — "j g '' — ę"’"

£ k rzy k n ęła i odstaw iono do leczn icy , gdzie w sku-1 p rzeraźliw ie i zem dlała. D om ow nicy tek o trzy m an y ch obrażeń po 12 g o -.

p o śp ieszy li jej z pom ocą. Jakież było dżinach straszn y ch m ąk zm arł.

ŻMIJA W PREZENCIE IMIENINO­ WYM DLA URODZIWEJ POZNA-

NIANKI

U rodziw a p o zn an ian k a, u rzęd n i­

czka p ry w atn a, p. Jan in a M -s ku o trzy­

m ała n a im ienin y szereg p aczek z p rezen tam i. O tw orzy w szy jed n ą z nich, n ad an ą w G n ieźn ie, I

św i ad kow i e w y p ad k u , przechodząc p rzez łąkę,

został przez b u h aja, W sk u tek pożaru pad to całe m iasteczko.

m iast z pod rozjuszonego zw ierzęcia NIEPOWODZENIE MISJI EDENA W RZYMIE

L ondyn. ]

i . w R zym ie donosi, iż p ro p o zy cje m i-

ich p rzerażen ie, k ied y na sukience W y p ad ek ten w y w o łał w o k o licy zem dlonej ujrzeli żm iję pełzającą w w strząsające w irażenie.

k ieru n k u tw arzy. Ż m iję zabito i otrzeź­

w iono p. Janinę.

K to p rzy słał tak i ,.prezent ’ sole- n izan tce, dotychczas niew iadom o.

W sk u tek długottrw ałej suszy i b rak u d o stateczn ej ilości tab o ru stra­

żackiego, p o żar ro zszerzy ł się z gw ał­

to w n ą szybkością i straw ił 117 d o­

m ów m ieszkalnych, a p o n ad to 100 b u ­ d y n k ó w gospodarskich.

V .edtug prow izorycznych obliczeń, straty w ynoszą przeszło 150.000 zł.

K o resp o n d en t R eu tera

W 1AZ, yi-LUlc M -vrirvzox, iz. v’l-rv-'Ł'J J--- \ 1 , . ,

n istra E dena w sp raw ie A b isy n ji u- W ładze w szczęły ak cję, celem p rzy j- zn an e zostały p rzez M u sso lin ieg o ! ścia z pom ocą stu kilkudziesięciu ró­

ża niem ożliw e do p rzy jęcia. W ed ług dżinom pogorzelców . (

pow szechnep o p in ji, p an u jącej w j a t a w f !

R zym ie, o ile A b isy n ja m e u stąp i lub; START BALONU STRATOShE-

o ile nie b ęd zie 'znaleziony sposób; RiCZNEGO

u n iem o żliw ienia in cy d en tó w pogra-1 M oskw a. S tart balonu skratosfe- nicznych. W ło ch y będą zm uszone tycznego „1 bis“ n astąp ił 26 bm . o rozpocząć ak cję zb ro jn ą. ! godzinie 5.25 rano i w pobliżu M oskw y.

D n ia 26 bm . m in ister E den opu- Z ałogę balonu stanow ił kom endant ścil R zvm . żeg nan y na dw orcu przez pilot strato statu K ripsban, p ro feso r pod ’n 'y d i dnU cii Z a ^ ^ n W e jT ó d z k iej sk iero w ane p o d sek retarza stan u spraw zagrani- A lek san d er W erigo i Jerzy P rilu ck ij.

straszn y w y p ad ek , k tó ry p o ciąg n ął b y ty na zabezpieczenie now ego bu- czn y ch S uvicha, am basad o ra W iel- M oskw a. B alon strato sfery czn y ' ’ : fabrycznego, w k tó ry m zn aj- k iej B ry tan ji i Jap o nji o raz szeregu „1 bis osiągnął w ysokosc D ,(X X ) m e- b o tn ik a S zym ańskiego. Jak tw ierd zą d o w aly się liczne b alo n y z tlen em i in n y ch osobistości. itrów .

OLBRZYMI POŻAR

Łódź. D n ia 26 bm . nad ranem w y b u ch ł o lb rzy m i p o żar w p ierw szej - o/A .w vrxT n- a I F arbiarni jed w ab iu w R udzie P ab ja- STRASZNA n ick iej pod Ł odzią. P ożar p o w stał w

POD RACICAMI ROZJUSZONEGO s{aryra b u d y n k u fab ry czn y m . W y- BUHAJA isiłk i w szy stk ich oddziałów straży W m ajętn o ści K ru sza-P o d lo to w a m iejsco w ej oraz k ilk u oddziałów pod Ż ninem zd arzy ł się w i

za sobą trag iczn ą śm ierć m łodego ro- dyn ku

o-

uszczelniać mieszkaniasię

W iele się m ów i i pisze o niebezpieczeń­

stw ie, jakie zagrażać będzie ludności cyw il- ! nej na w ypadek w ojny ze strony lotnictw a

nieprzyjacielskiego, m ożna jednak śm iało tw ierdzić, że m ało jest ludzi, którzy zdają sobie dokładnie spraw ę z siły niszczącej lot­

nictw a, a jeszcze m niej takich, którzy um ie­

ją się przed nią uchronić.

Z astanów m y się najpierw w czem tkw i to niebezpieczeństw o bom b llotniczych, przed którem i m am y się ustrzec.

O dpow iedź nietrudna — w kolosalnej sile w ybuchow ej m aterjałów . którem i ła­

dow ane są bam by lotnicze i w gazach tru- jących, którem i m ogą być i będą ładow ane.

D opóki w aga bom b lotniczych nic prze­

kraczała w agi pocisków artyleryjskich, spra­

w a była stosunkow o prosta, bo trzeba było tylko grubych ścian betonow ych, czy naw et zw ykłych m urow anych.

W czasach w ojny św iatow ej każda piw ­ nica m urow ana daw ała jakie takie schronie­

nie, a każdy schron betonow y gw arancję bezpieczeństw a i skutecznej obrony.

D ziś m ury i betony w praw dzie też m o­

gą uchronić, ale nie zaw sze skutecznie.

B om by lotnicze, przeznaczone do nisz­

czenia objektów stałych zaczynają się od w agi 50 kg., a dochodzą do 1000 (tysiąca) i w yżej kilogram ów .

M aterjały w ybuchow e, zaw arte w tych bom bach m ają potw orną siłę m iotającą. — W ystarczy, jeżeli w yobrazim y sobie, że kil-

takiego m aterjału pow oduje ro-j żadna nauka obrony i przetrw ania w ojny w ane, aby w szystkie otw ory jak drzw i, okna

byłoby to niem ożliw ością. i otw ory w entylacyjne i piece i t. p. nie prze- G orsza spraw a, jeżeli w bom bie, obok puściły pow ietrza z zew nątrz do m ieszkania, m aterjału w ybuchow ego zaw arty będzie gaz

trujący, który rozpełznie się szybko i będzie trudny do zauw ażenia. ’*

W tedy zagrożeni będą nietylko ci, któ­

rzy byli w pobliżu upadku bom by, ale i ci

którzy nie będą zdaw ać sobie spraw y z g ro -. wie> tern będziem y bezpieczniejsi,

żącego im niebezpieczeństw a. । T ysiące osób w yszkolonych przez L igę N iebezpieczeństw o to będzie pow szechne! O brony P ow ietrznej i P rzeciw gazow ej pou- gorsze od w ybuchu m iejscow ego bom by, | cza i pouczać będzie ludność w si, m iast, która m oże zabijać tylko w pew nym p ro -, siedli, jak uszczelniać 'pom ieszczenie,

m ieniu. [się w nich zacłiow yw ać i jak ratow ać tych,

którzy ulegli już zatruciu gazam i.

N iestety zastęp tych instruktorów w y­

szkolonych przez L igę jest jeszcze zam ały, jest kroplą w m orzu 50-to m iljonow ego na­

rodu. P ow iększenie tej kadry ludzi uśw ia­

dom ionych zależy od W as O byw atele, boć z W aszych groszow ych składek zbierają się fundusze potrzebne do szkolenia instrukto ­ rów .

Z apisz się i T y na członka L igi O brony P ow ietrznej i P rzeciw gazow ej, która nau­

czy cię tych w ażnych i pożytecznych um ie­

jętności. a prócz w łasnego bezpieczeństw a, będziesż m iał zadow olenie w ew nętrzne z spełnionego obow iązku obyw atel- i ka gram ów

| zerw anie szyny kolejow ej.

C óż w obec tego będzie z najpotężniejszą budow lą w którą trafi bom ba w ażąca 1000 kilogram ów ?.

N a to pytanie odpow iedzieć m oż.na ty l­

ko w yliczeniem teoretycznem . R zeczyw i­

stość m oże przekroczyć w szelkie rachunki teoretyczne.

* Z nam y w praw dzie w ypadki, kiedy w y­

latyw ały w pow ie:rze prochow nie i arsena- 1 y _ _ .11.; te jednak nie m ogą nam dać .. 1. „ I z, nr -z Ti 'i m i 1 1*

pojęcia o skutkach działania ły, w ypadki

w łaściw ego

bom b lotniczych, które ładow ane są najsil- niejszem i ze znanych m aterjałów w ybucho­

w ych.

Jedno jest przecież pew ne, że nie zbu­

dow ano jeszcze jtakiego schronu, ^któryby zdolny był w ytrzym ać fantastyczną siłę dzi­

siejszych bom b lotniczych.

C óż w obec tego pow iedzieć m ożem y o zw ykłych piw nicach naszych dom ów .?

Jeżeli trafi w nie bom ba lotnicza zam ie­

ni „schron dom ow y” w grób rodzinny. K rot­

!ko m ów iąc nie m am y, szczególnie m y lud- ku ne, m v

K ażda gospodyni dom u, każda m atka rodziny m oże i pow inna upatrzyć sobie /'.gó­

ry jedną izbę na pom ieszczenie uszczelnione i nauczyć się odpow iednio ją przygotow ać.

G zem w cześniej pom yślim y o tej spra-

ność cyw ilna sposobów dostatecznie bronią­

cych nas przed bom bardow aniem lotm iczem . Sposobu tego nie będziem y w ynajdyw ać poprzestając nadali na prow izorycznych schronach dla nas dostępnych. M am y spo­

soby na to, aby lotnika w prow adzić w błąd, aby utrudnić m u zadanie. P ocieszym y się ponadto, że nie w e w szystkie piw nice będą trafiać bom by, bo inaczej nie m iałaby sensu j

N a szczęście, o fle w pierw szym w ypad- w szelkie zabezpieczenia są prow izorycz- tak w w ypadku zagrożenia gazam i m a- pew niejsze sposoby obrony.

W yobraźm y sobie rodzinę, złożoną z kobiet, starców , dzieci i kalek (w szyscy m ęż­

czyźni zdolni do noszenia broni będą poza dom em ), która znalazła się w m ieście bom - bardow anem przez sam oloty nieprzyjaciel­

skie. M asek niem a, jeżeli naw et są, to nie dla w szystkich.... W szak trudno założyć m a­

skę niem ow lęciu, lub naw et m ałem u dziecku.

Jednak m ożność obrony istnieje — trzeba tylko nauczyć się radzić sobie w takich w y­

padkach. ’

^„21__ L. Już w iele osób dziś w ie dzięki dobrze L igi O brony P ow ietrznej i P rzeciw gazow ej, skiego. —

że z każdego pokoju, z każdej niem al izby J . -Z apisy przyjm ują: M iejscow e K ola L. O . L O PP. w m ieszkalnej m ożna prostym sposobem zro-(P - P. S ekretarjat O bw ód. Pow .

bić t. zw . „pom ieszczenie uszczelnione”, które S tarostw ie Pow . pokój N r.^ 4. Instruktor po­

przez kilka godzin m oże dać bezpieczne w iatow y O .P.L .G . schronienie w szystkim dom ow nikom . 1

P om ieszczenie to m usi być tak przygoto- 11-tą a 13-tą.

w gabinecie gazow ym przy ul. W olności codziennie m iędzy godziną

i

(3)

N r. 76 U Ą B K Z E S K r S tr. 3

Z O K A Z JI ..ŚW IĘ TA M O RZA **.

Jak Polska szła ku Morzu

(M alkil o B ałtyk w św ietle dziejów ) | O d zam ierzch lv i h w ieków irw ai nad P o m o rzen i.

»L E G E N D A :

N rzy w o u steg o zazn aczają ren ie p o liiy k i m o rsk iej w ażn iejsze k ro k i P o lsk i.

F R A G M EN TY O P ER Y V / R A D JO W SO B O T Ę , 29. V I. O G O D Z . 21.30 1 \ c z n e j.

P rze zn an y w h isto rji lak i p o ­ d ziału P o lsk i, p rzy ch o d zi k lęsk a, /.

a m ian o w icie o p an o w an ie C d an - i P o m o rza g d ań sk iego w ro k u 1508 p rzez K rzy żak ó w . D o p iero po w o jn ie 1 5 -to letn iej i p o w stan ie P o­

m o rzan (d ru g i p o k ó j to ru ń sk i w ro ­ ku 14(16) w ró ciły znów do P o lsk i P ru ­ sy K ró lew sk ie z G d ań sk iem , h lb lą- g iem i T o ru n iem ; n iestety jed n ak p o zo staw io no K rzy żak o m P rusy p ó ź­

n iej K siążęce z K ró lew cem .

B y 1 to jed en z n ajw ięk szy ch b łę­

d ó w w d ziejach P o lsk i. G dy b y w ó w ­ czas P o lsk a zdoby ła się n a k ro k sta­

n o w czy , o p an o w an ia w y b rzeża p ru - P o d o le, ja k to zam ierzan o — d zieje n asze b y ły b y się p o to czy ły in n em i d ro g am i. S tało się jed n ak in aczej.

P o zw o lo n o zd rad zieck iem u zakono*- w i i jeg o sp ad k o b ierco m

się nad B ałty k iem , G d a

p o zo staw io no o b szern e sw o b o d y , d zię­

ki k tó ry m G d ań sk m o n o p o lizo w ał n asz h an d el zam o rsk i i u zy sk ał w ięk­

sze w p ły w y n a B ałty k n iż P o lsk a.

N ie b rak ło w p raw d zie en erg icz­

n y ch p ró b , b y ten stan rzeczy o d m ie­

nić. Z y g m un t A u g u st stw arza p ierw ­ szą flo tę w o jen ną k tó ra d ała się w e zn ak i w ro g o m P o lsk i n a liałty k u . P o raź d ru g i p o jaw ia się p o lsk a b a n ­ d era na tern m o rzu za Z y g m u n ta 111 ale d o p iero W ład y sław IV b y ł ty m jed yn y m k ró lem p o lsk im , k tó ry n a­

p raw d ę celo w o i en erg iczn ie zajął się um ocjnienim p an o w an ia P o lsk i n ad B ałty k iem , b u d u jąc k ilk an aście jed n o stek b o jo w y ch i zam k i n ad m o r­

sk ie n a w y b rzeżu d la o sło n y d ziałań

flo ty . .

P ó źn iej, p rzez b lisk o trzy w iek i n ie b y ło b an d ery p o lsk iej na m o rzu , aż d o p iero teraz m iep od legła 'P o lsk a w zn o w iła sw ą trady cję n a B ałty k u .

zakonoi- usadow

Sprany morskie

POMNIK NA MORZU.

G d y p rzed ro k iem , ró w no cześn ie z d ecyzją ro zp o częcia b u d o w y d w u ch now ych p o lsk ich tran satlan ty k ó w . ab y p ierw szy z n ich n azw ać im ien iem M arszałk a Józefa P iłsu d sk ieg o , n ik t n ie m ógł p rzy p u szczać, że jeszcze p rzed u k o ń czen iem b u d o w y statk u n ieu b łag an a śm ierć o k ry je n aró d cały żało b ą.

K tó ż m ó g ł p rzew id zieć w o w ej u- ro czy stej ch w ili, g d y w sto czn i M on- falco n e n a b łęk itne w o d y A d rjaty k u zsu nął się statek — o lb rzy m , że w y ­ ru szy on w sw o ją p ierw szą p o d ró ż ju ż jak o p o m n ik M arszałk a P iłsu d ­ sk ieg o — p o m n ik n a m o rzu . U --- ..A vyścigu p racy ", rzu co n e p rzez M ar­

szalk a, zn alazło sw ój w y raz w ty m n o w o czesn y m , p o tężn y m statk u i d lteg o M /S „P iłsu d sk i” b ęd zie w id o -

> m y m sy in b cłem k u ltu N aro d u d la sw ego zm arłeg o W odza.

Z aró w n o zało g a, ja k i p asażero­

w ie. tak P o lacy ja k i cu d zo ziem cy w statk u ty m b ęd ą n ieustann ie w id zieli w cielen ie tw ó rczej m y śli M arszałk a i w y*raz Jeg o n iezło m n ej w oli.

P ły w ając p o m o rzach d alek ich M /S ..P iłsu d sk i" d a dotw ód całem u św iatu , że N aró d czcią w ielk ą o tacza p am ięć W sk rzesiciela P o lsk i, i że w m y śl Jeg o w sk azań n ad al d ąży ć b ę­

d zie w y trw ale d o w zm o żen ia i u trw a­

len ia p o tęg i sw ej na m o rzu.

M /S ..P iłsu d sk i" — to1 n iety lk o n o ­ w o czesn y siatek i n ajw ięk sza ch lu b a

n aszej m ary nark i h an d lo w ej. J p o d ró ż

H asło

'11

s I

Wystarczy.

I. Rozpuście Rodion w rimnej wodzie

2. W zimnejwodzie prać 3.W zimnej wodzie płukać

Km

RADION

chroni jedwab w praniu

fi o o •

o b ch o d zić będziem y Ś W IĘ T O M O R Z A w d n iach 2S i 29 czerw ca b r

n ilestacja n aro d o w a, w y razem g łęb o k ieg o zro zu m ien ia lego sp o łeczeń - w oli zb io ro w ej u irzy m an ia m o rza na zaw sze. W d n iu ty m do zb io row eg i

n as L ig a M o rsk a i K o lo njaln a h asłem : B udujem y P olskie o k ręty na pol­

sk iej stoczni* Z jed no czm y się w szy scy ram ię p rzy ram ien iu , ja k P o lsk a d łu g a i szero k a, aby p o p rzez ziem ię P o m o rsk ą m y ślą i sercem w p ielg rzy m ce n aro do w ej m aszero w ać n ad n asz B ałty k i lam w G d y n i p rzed o b liczem m o rza, zad o k u m en to w ać n asze

w ia. P o m o rze sta je w p ierw szy m szereg

Program Obchodu Święta Morza

w Wąbrzeźnie

D N IA 28 C Z E R W C A B R .

O godz. 20,00 w yruszy z dziedziń-

Ilu n as w y jd ziem y rad o śn ie na sp o tk an ie „Ś w ięta M o rza", św iad o m i tej p raw d y , ze P o lsk a m o carstw o w a w n iero zerw aln y m ty lko p rzym ierzu z m o rzem istn ieć b ęd zie. P an cerz stalo w y o k rętów w o jen n y ch o sło n ić m usi n asz

jeo en m ąz p rag n iem y tw o rzy ć lep szą p rzy szło ść w k ra ju w im ię B oga i d o b ra n aszeg o P ań stw a. D o w ied źm y czy nem , że w słu żb ie b an d ery O rla B iałeg o w szyscy trw ają i trw ać b ęd ą na straży p o lsk ieg o m o rza. S p eln ij- m y n asz o b o w iązek o fiarn ie. S p ełn ij m y w m y śl w sk azań W o d za N aro d u M arszalk a Jó zeła P iłsu d sk ieg o , w y p o w ied zian y ch w d n iu św ięta M ary n ar­

k i W o jen n ej, 10 lu teg o 1950 r..

N 1E G H P O L S K A M A R Y N A R K A W O JE N N A S T A N IE S IĘ JE D N Y M Z N A JM O C N IE JS Z Y C H O G N IW M O C A R S T W O W E J P O T Ę G I P O L S K I.

P ow iatow y K om itet „Ś w ięta M orzą**.

91

to ró w n o cześn ie sy m b o l n aszej p racy m oże n a m o rzu i p o m n ik T ego,

p racy tej n au czy ł. • nosci w y jech ać

'A n g lji. B elg j i.

P O W O D Z E N IE W Y C IEC Z E K |zw ied zić e e u Jo w u e T ra Je ‘ P o lu d w ^ M O R SK IC H P o d ró ż m o rsk a d o starcza w ielu n ie- P o m im o k ry zysu , leg o ro czn e im -1C n .n ’’ 'VI'iażen , o rzeźw iający ch p rezy w y cieczek m o rsk ich cieszą się 11,1 1 ( Ia °- 7;a's m ila, sw o jsk a at- d u żem p o w o dzen iem w sp o łeczeń stw ie I,n<>s । ,u P ? s t>S( 1 Ill.c P5> zv a^a o d czu ć p o lsk iem . W y cieczk a W io sen n a stal- l>rzy k ro'sci o sam o tn ien ia iw srod ob- k iem „K o ściu szk o " i w y cieczk a do cłl — o czu cia tak zw y k łeg o p rzy K o p en h ag i u d ały się zn ak o m icie: P '' P/( Z.K z.ag ianicę. N ad m ien ić statk i o d eszły p rzep ełn io n e do o stał- lrze,)a- p o lsk ie statk i zap ew n iają n ieg o m iejsca, a p asażero w ie p o w ró - l)asazejoin ia k o w itą sp raw n o ść, bez- cili zad o w o len i i p ełn i w rażeń , o czem j)H ( /x ” s* ( 1 Y ^ i0. a .sP ,ul szero -

* . . ... Kri 7U' I!1 C '7P7!.l /ł '7 I O 1 » • Z-k

ko w y L in ji

u z ię K c z y lin e , i . . . Ł. . •' . .

iał W y ciecz- K uchin i u g rzeczn io n ej u słu d ze. P o d -

\ ch G d \n ia- .ró żu jąc n a p o lsk im statk u , n ie zo sta-

■sp raw o zd an ia,'™ si<S p ien ięd zy u o b cy ch , lecz

■ • 'w zb o g aca p o lsk ą flo tę h an d lo w ą z p o ży tk iem d la k raju .

chód organizacyj P. W . i uda się do ogrodu m leczarni pp. T w ardow skich, gdzie odbędzie się uroczystość: W ian­

ków . — W czasie uroczystości: P ale­

nie ognisk. W ystępy Iow . śpiew u

„L utnia**, P rzem ów ienie prezesa L.

M . K „ K orow ód dekorow anych łodzi i kajaków .

N A G R O D Y ZA N A JP IĘ K N IE JS Z E U D E K O R O W A N IE Ł O D Z I.

D N IA 29 C Z E R W C A B R .

O godz. 11,45 zbiórka przedstaw i- stkich organizacyj społecznych i za­

w odow ych na dziedzińcu P ow szech­

nej S zkoły M ęskiej.

O godz. 12-tej pochód ulicam i m ia­

sta na ry n ek gdzie w ygłosi p rzed sta­

w iciel społeczeństw a przem ów ienie.

K O M IT E T W Y K O N A W C Z Y

*

Święto Morza

Koaiaieujo i Golub

p rzed staw icieli p rasy , w y d ru ki.w an e I n a lam ach n ajp o w ażn iejszy ch i n a j­

p o czy tn iejszy ch pism i d zien nik ó w w P o lsce. S ezon letn ich w y cieczek m o r­

sk ich . k tó re w y ru szą na Ijo rd y N ar w e- M A T U SZ K A SK A Z A N Y N A ŚM IE R Ć g ji, do S zw ecji, A n g lji B elg ji, D a n -, B udapeszt. I ry b u n al ap elacy jn y ji, S zk o cji o raz n a p o łu d n ie E u ro p y , zatw ierd zi! k arę śm ierci na M atu sz- zap o w iad a się d o sk o n ale. ' kę. sp raw cę szereg u zam ach ó w k o le-

> j o w y ch . N A JT R U D N IE JS Z E Z A D A N IF2

L E T N IC H M IE SIĘ C Y

P rzez sześć d łu g ich zim o w y ch i m iesięcy w y g ląd a się z u tęsk n ieniem i lata, p o ry w ak acji i u rlo p ó w , a k ied y , w reszcie lato n ad ch od zi, zjaw ia się]

n ieo d m ien n ie ta sam a sp ęd zi ć na j w y g o d n i e j.

n ajm ilej i n atu raln ie...

letn i u rlo p . M arzen iem w y rw ać się jad n ajd alej

n y ch o b o w iązk ó w — n a sw o b o d ę. — T rzeb a jed n ak liczy ć się l --- - ściam i lin an so w em i i m arzen ia u z­

g o d n ić z b u d żetem tak , ab y o trzy m ać n ajw ięcej k o rzy ści d la ciała i u m y ­ słu.

T an io ść i p o ży tek łączą iw so b ie

»P O M O R Z E M O N IU S Z C E ®

tro sk a:

n ajtan iej — k ażd eg o jest

j j , z d u szn y ch m urów ' m iejsk ich i k ieratu co d zien -

z m o żliw o -

sk ich statk ach . D zięk i ty m w y ciecz-;

k o m . o rg an izo w an y m z n iesłab n ącem ; . k ażd y I

, ---7 O

Jest p o w o dzen iem od szereg u lat.

T R A N S M IS JA R A D JO W A Z G R U D Z IĄ D Z A W sobotę 29. bm . godz. 10,15

K O W A L E W O . — Z godnie z in icjaty w ą ogólnego K o m itetu p ań stw ow eg o „św ięta M orza" u rząd za K ow alew o i G o lu b w spólne

„św ięto M orza" w d n iu 29. 6. 1935 ro k u nad jezio rem „O k o n iu " polożonem w lesie P ań ­ stw ow ego N ad leśn ictw a L eśno.

PROGRAM: —

O g o d zin ie 9 -tej o d b ędzie się w kościele p arafjaln y jm w K ow alew ie M sza św ; o godz.

12-12,50 o d b ęd zie się na ry n k u w K ow alew ie k o n cert o rk iestry K P W .; o godz. 13-tej n a­

stąp i o d jazd to w arzy stw i sp o łeczeństw a nad jezio ro „O k o niu ", do d y sp o zy cji p rzew o zu b ęd ą liczne pow óz.ki i w ozy d rab in iaste, o godz. 15-tej b ęd zie o d eg ran y H y m n N aro d o­

w y" p rzy p o d n iesien iu flag i p ań stw o w ej nad jezioirem „O k o n in " co zain icju je o tw arcie

„Ś w ięta M orza", p rzem ó w ien ie w y g ło si kier, szk. p. G ierszew sk i. C h ó r „H alk a" z G olu- b ia o d śp iew a sto so w ne pieśni. P o ty m u ro ­ czy stym ak cie n astąp i d ru g a część p ro g ra­

m u: 1) zaw o d y p ły w ack ie; 2) w y ścig i k aja­

ków ; 5) zaw o d y atlety czn e (tró jbó j); 4) za­

p asy ; 5) strzelan ie do tarczy ; 6) k o ło szczęś­

cia; 7) lo terja fan to w a; 8) rzu can ie w ian k ó w i różne u ro zm aicen ia.

P odczas zaw odów itp. p rzyg ry w ać będzie o rk iestra K P W .

Im p rezy jak zaw o d y p ły w ack ie i strze­

lanie z k tó rych n ajlep sze w y n ik i o trzy m ają n ag ro d y k tó ry ch ro zd an e n astąp i o godz.

18.50 na m iejscu . B ufet b ęd zie o b fito za­

o p atrzo n y na m iejscu po cen ach n iżej kon-

znaczą się zgodnie z h asłem o b ch o d u św ię­

ta m orza na b u d o w ę o k rętó w n a w łasn ej stoczni o raz b u d o w ę łodzi p o d w o d n ej im . M arszalk a P iłsu d sk iego . N a zak oń czen ie p rzem ó w i p. sęd zia K an teck i z G o lu b ia.

W razić n iep o g o d y o b ch ó d o d b ęd zie się w n ied zielę, d n ia 50 bm . z tym sam y m p ro g ra­

m em i w czasie w y żej p o d an ym . K om itet

„św ięta M orza" K o w alew o i G o lu b zap rasza n aju p rzejm iej S zan o w n e O b y w atelstw o do w zięcia u d ziału w teg o ro czn ej u ro czy sto ści

„św ięta M orza" nad p rzepięk n em jezio rem

„O k o niu ".

ZA KOMITET:

Cytaty

Powiązane dokumenty

W szystkich członków oraz tych, którzy do Zw iązku nie przystąpili uprasza się o liczne

Generalny referent budżetu pos M iedziński wypowiada się przeciwko nowym podatkom i podwyższeniem dawnych. I cóż widzi my? Większość społeczeństwa bezkrytycznie

ne poznanie się obu naszych narodów, W’ chwili, kiedy Polska przybierać zaczynała, początkowo pod berłem ksią- źęcem, a później pod koroną królewską, trwałą formę

pew ne przed upływ em term inu zgłosi się je- nasveen’e szcze znaczna ilość po tym term inie rozpocznie się obław a.. 2030 w ieczorem z now ym zupełnie przebojow ym

bliczność, która przejeżdżała szotsą przez las, usłyszała skom lenie, pisk i jęk. B estjalskie to znęcanie się trw ało przeszło, pół godziny, po­. niew aż obcy

padkach nieprzewidzianych, przy wstrzymaniu przedsiębiorstwa, złożenia pracv, przerwania komunikacji, abonent niema prawa żądać pozaterminowych dostarczeń gazety, lub zwrotu

Suma, którą pobierają wyżej wymienieni panowie równa sią płacom 54.000 robotników zatrudnionych właśnie w prżemyśle cukrowniczym w.. I

Ponieważ egzekucje m ają się rozpocząć już w połowie bieżącego m ieś, dom agam y się wstrzymania egzekucji do 15 stycznia 1936 r. celem obrony naszej w żywych inwentarzach