• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1935.02.12, R. 16, nr 19

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1935.02.12, R. 16, nr 19"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena pojedynczego numeru 1(> groszy

Dzisiejszy numer zawiera 4 strony

BEZPARTYJNE POLSKO - KATOLICKIE PISMO LUDOWE.

PnTPrłnłssra eksped. m iesięcznie 79 gr. z odnosze- TSRQPONMLKJIHGFEDCBA

niem przez pocztę 21 gr. w ięcej. W w y­

padkach nieprzew idzianych, przy w strzym aniu przedsiębiorstw a, złożenia pracy, przerw ania kom unikacji, abonent niem a praw a żądać pozaterm inow ych dostarczeń gazety, lub zw rotu ceny abona­

m entu. Z a dział ogłoszeniow y R edakcja nie odpow iada. R edaktor przyjm uje od 19 - 12. N adesłanych a nie zam ów ionych rękopisów R e­

dakcja nie zw raca i nie honoruje. R edakcja i adm inistracja ul. M ickie­

w icza 1. T elefon 80. K onto czekow e P. K O . P oznań 204,252 .

Sumiennem wykonyteaniem obowiązków, budujemy silną Ojczyznę!

a ogłosz. pobiera się od w iersza m m . f7

UOZ. ullld. łam .) 10 gr., za reklam y na str. 4-łam . w w iadom ościach potocznych 30 gr. na pierw szej str. 60 gr. R abatu udziela się przy częslem ogłaszaniu. „G łos W ąbrzeski* w ychodzi trzy razy tygodn. i to: w poniedziałek, środę i piątek. P rzy sądo- w em ściąganiu należności rabat upada. D la spraw spornych jest w łaściw y S ąd w W ąbrzeźnie. — Z a term inow y druk, przepisane m iejsce ogłoszenia adm inistracja nie odpow iada W ydaw nictw o zastrzega sobie praw o nieprzyjęcia ogłoszeń bez podania pow odów

N r. 19 G o fu ft, w torek dnia 12 lutego 1935 r. R ok XVI

Houoita XV-le(ia Mg Mina

GDYNIA, 10. II. Dziś w dniu w iel­

kiej rocznicy 15-lecia odzyskania M o­

rza odbył się uroczysty obchód, roz­

poczęty nabożeństw em w kościele Ser­

ca Jezusowego. Na nabożeństwo przy­

były delegacje w szystkich bez w yjąt­

ku organizacyj, zw iązków, stowarzy­

szeń oraz szkół, przedstaw icieli w ładz adm inistracyjnych i wojskowych.

Również byli obecni goście włoscy z pierwszym sekretarzem am basadora włoskiego w W arszawie Cittadinim.

O godz. 12 odbyła się w M orskiem O ku akadem ja, którą zagaił przemó­

wieniem o znaczeniu w ładania m o­

rzem i kształtow aniu społeczeństwa w tym kierunku delegat Ligi M orskiej i K olonjalnej Jan D ąbski. N astępnie zabrał głos kom isarz Rządu m. G dyni Sokół, om aw iając dotychczasową na­

szą działalność w kierunku utrzyma­

nia się na granicy m orskiej i naszego rozwoju w ekspansji handlu m orskie­

go. W dalszym ciągu przem ówienia kom isarz Rządu zwrócił się do gości włoskich, dziękując za dar m iasta Littorji, ofiarow any G dyni w postaci pięknego onyksu i w ręczył go na­

czelnikowi w ydziału M SZ. W dziekoń- skiemu. M ówca przeprow adził para­

lelę m iędzy hitorycznem i poczynania­

mi woli wodzów narodu M arszałka Piłsudskiego i Benito M ussoliniego, którzy budując na piaskach i biotach G dynię i Littorję, stworzyli w ielkie ośrodki, spełniając nakreślone im za­

dania, każdy na swoim odcinku. IV

SŁUŻĄCA ZAMIERZAŁA ZAMOR­

DOWAĆ SWĄ GOSPODYNIĘ Toruń. W m ieszkaniu Fleszara W ładysław a przy ul. Sienkiew icza nr.

3 w godzinach przepoiudniowych słu­

żąca Brzezińska M ar ja usiłow ała do­

konać zabójstw a na osobie żony jego Teresy przez zarzucenie jej sznura na szyję z zam iarem uduszenia jej. — W dokonaniu zabójstw a przeszkodzi­

ła Brzezińskiej zaalarm ow ana krzy­

kiem Fleszarow ej lokatorka M ajew ­ ska. Brzezińską przytrzym ano i od­

staw iono do dyspozycji Prokuratury Sądu O kręg, w Toruniu.

NIESZCZĘŚLIWY WYPADEK PODCZAS KULIGU

Wejherowo. Pod Ręboszewem na K aszubach w czasie kuligu, urządzo­

nego przez Łegjon M łodych zdarzył się nieszczęśliwy w ypadek. Koń przy jednej z sań kopnął w twarz jednego z uczestników kuligu w osobie sekre­

tarza Starostwa kartuskiego p. Kę­

pińskiego tak silnie, że p. K ępiński doznał strzaskania szczęki i szereg pow ażnych ran na głowie. W stanie groźnym przewieziony został do szpi­

tala w G dyni. Jest m ała nadzieja u- trzymania ofiary w ypadku przy ży­

ciu w skutek w ielkiego upływ u krw i.

UKARANY POCZTYLJON Wejherowo. Bolesław W iśniew ski starszy pocztyljon agencji pocztowo-

odpowiedzi zabrał głos sekretarz Cit- tauini, który scharakteryzow ał zna­

czenie w ym iany darów pom iędzy G dynią a Łittorją jako sym nol przy­

jaźni m iędzy obu krajami. Dowódca obrony w ybrzeża kom andor b rankow - ski podziękował społeczeństw u za do tychczasow ą w spółpracę i podkreślił znaczenie jej dla obrony granic. N a­

stępnie generał kom andor Jacyniczja ko były dowódca oddziału, który dn 10 lutego 1920 r. zajął wybrzeże i pod­

niósł pierw szy banderę polską na m aszt u w ybrzeży Bałtyku, opowie­

dział dzieje tego historycznego m o­

m entu.

Po części koncertow ej kom isarz Rządu podejmow ał w salonach Domu Zdrojowego gości włoskich obiadem , w czasie którego wygłosił przem ówie­

nie o znaczeniu przyjaźni w stosun­

kach m iędzy Polską a W łocham i. Na przem ów ienie kom isarza odpow ie­

dział sekretarz Cittadini. N astępnie przem awiał p. D ębski. Niezależnie od tych uroczystości wygłoszono w szko­

łach szereg odczytów. W kasynie ofi- cerskiem na O ksyw iu odbyło się śnia­

danie, podczas którego M arynarka W ojenna otrzym ała w darze od 21-go p. p. płaskorzeźbę M arszałka Piłsud­

skiego i od w ydawnictw a „W iarus“

obraz Starego M iasta W arszaw y. Pod­

niosłą rocznicę zakończyła w ielka za­

baw a w salonach dw orca m orskiego W godzinach w ieczornych goście wło­

scy odjechali do W arszaw y.

telegraficznej w K rokow ie, pow. m or­

ski skazany został ostatnio na 6 m ie­

sięcy w ięzienia i utratę praw obyw a­

telskich na lat 2 za to, że popełnił sze­

reg przestępstw , jak niedoręczanie kw ot przekazów pocztow ych, paczek oraz nie w płacanie przyjętych pienię­

dzy do kasy agencji.

SPRAWCA NAPADU POD WITO- MINEM UJĘTY.

Gdynia. Jak już donosiliśm y o napadzie rabunkow ym na drodze z G dyni do W itomina w pow iecie m or­

skim , dokonanym na osobie Różyc­

kiego Franciszka, przeprow adzone dochodzenie ujawniło spraw cę tego napadu, którym okazał się K rysiak Franciszek lat 24, który przyznał się do zarzuconego m u czynu, dopuściw­

szy się tego z nędzy.

K tysiakow i odebrano jeszcze kwo tę zł. 58.60, poczem odstawiono go do dyspozycji wdadz sądow ych w G dyni.

POLSKA WĘGRY 9:7

P oznań. W niedzielę wieczorem w Poznaniu w' w ielkiej hali PW K. ro­

zegrany zo stał m iędzypaństw ow y m ecz bokserski Polska - W ęgry o pu- har środkow ej Fu ropy. M ecz zakoń­

czył się dużym sukcesem Polaków, którzy zw yciężyli w stosunku 9 : 7.

XTOeisliHiiiSiPsIteDaWiiOKiwlii trwałą nadal

M o r a w s k a O straw a. I )yrek- tor czesko-polskiej szkoły rolniczej w czeskim Cieszynie Rom an M alec zagro­

ził uczniom narodowości polskiej, któ­

rzy na znak protestu przeciw ko od­

m owie m ianow ania przez w ładze cze­

skie jedynego profesora Polaka w tej szkole inż. flaczki ogłosili strajk i nie uczęszczają na w ykłady, rozw iąza­

niem obu klas polskich, jeżeli do wdor- ku tj. 12. bm. nie zjaw ią się na w y­

kłady. Zaznaczyć należy, że w szkole tej, składającej się z dwóch klas pol­

skich po 16 uczniów w każdej i tylko jednej czeskiej z 10 uczniam i niem a ani jednego profesora Polaka. Profeso­

rzy Czesi w ykładają w klasach pol­

skich w skażonym języku polskim . M ora w s k a O s t r a w a. Kómi- sarjat policji wT K arw inie wrydał na­

UDAREM NIAŁA RATUNEK PŁO N Ą CEG O DOBYTKU.

G dynia. W Orłowie M orskiem pow iat m orski, dnia 30 grudnia ub.

roku o godz. 18 w m ieszkaniu w łaści­

cielki dom u Erlebach M arji W eroniki w skutek w adliw ej konstrukcji prze­

wodów kom inowych pow stał pożar, który zniszczył ścianę w art. 200 zł. — Dom jest ubezpieczony na sum ę 25 tys. zl. Jakkolw iek pożar był przypad­

kow y i nie pow stał z w iny poszkodo­

w anej, usiłowała ona jednak skorzy­

stać z okazji i doprowadzić do spalenia się dom u przez staw ianie przeszkód zajętym akcją ratown.. zam ykając w kuchni wodę i po którą posyłała ratu­

jących do odległego o 100 m tr. stawu.

G dy pom im o staw ianych przez nią przeszkód, pożar został zlokalizow a­

ny, wówczas Erlebach sfingow ala kra­

dzież 9 m aszyn do szycia i haftowa­

nia w art, około 20.000 zł. ubezpieczo­

nych rów nież od kradzieży, aby tylko otrzymać większe odszkodowanie. Po­

niew aż w ym ienionej udowodniono o- szukańcze postępow anie i chęć przy­

sporzenia sobie nielegalnego zysku, zo­

stała ona przytrzym ana i odstawdona do sędziego śledczego Sądu O kręgow e­

go w G dyni, który zaw iesił nad nią a- reszt śledczy. W spólniczka jej Niera- dzikowa f lorentyna odpow iadać bę­

dzie z wolnej stopy.

ZATRUCIE PRZEZ ZACZADZENIE Sępólno. W ubiegłym tygodniu w W ięcborku rodzina drogom istrza W y­

działu Pow iatow ego Łudtkiego A ugu­

sta, składającą się z niego, jego żony i 5-cioro dzieci zatruła się przypusz­

czalnie przez zaczadzenie do tego stop nia, że troje dzieci nie odzyskawszy przytom ności zm arło, zaś Ludtke z żoną i dw ojgiem dzieci w alczą ze śm iercią.

JCf e OFIARY

Al A FUHiOUSZ SZKOLNICTWA POLSKIEGO ZAGRANICĄ

kaz obyw atelow i polskiem u M . Tw ar- dzikowi, zamieszkałemu w O rłowej na Śląsku nad Olzą opuszczenia w cią­

gu 3 dni granic Czechosłowacji. Tw ar­

dzi k m ieszka od urodzenia, tj. od 28 lat na terytorjum dzisiejszej Czecho­

słowacji i nie był nigdy karany. Zna­

ny był natomiast jako jeden z najdziel­

niejszych członków harcerstw a pol­

skiego w Czechosłowacji, które jak wiadomo, m imo przeszkód ze strony czeskiej, w ykazuje im ponujący roz­

rost. Iw ardzik spraw ow ał funkcje drużynow ego w harcerstw ie orłow- skieni. Był członkiem M acierzy Szkol­

nej i kilku innych m iejscowych stow a­

rzyszeń. Od decyzji kom isarjatu nie przysługuje w ydalonem u żaden środek odwoławczy.

—o—

POŻAR NA STATKU.

CASABLANCA. O negdaj w ieczo­

rem przybył tu statek tow arow y 1 ours‘" o pojem . 700 ton, na którym w ybuchł pożar, i rw a on już dw a dni.

M imo całonocnej pracy straży pożarnej ognia nie udało się ugasić. Statkow i niebezpieczeństw o nie grozi, lecz znaj­

dujące się w nim towary zostały praw ­ dopodobnie całkowicie zniszczone przez ogień.

W SPRAW IE UPROSZCZONYCH KSIĄG HANDLOW YCH

M inisterstwo skarbu podało wzór uprosz­

czonej księgi handlowej dla przedsiębiorstw handlowych i przemysłowych, opracowany przez sam orząd gospodarczy, a zatwierdzony przez m inisterstwo skarbu reskryptem z dnia 14. 12.

1934 r.

Ponieważ intencją, przyświecającą m ini­

sterstwu skarbu przy zatwierdzaniu wspom nia­

nego wzoru, było rozpowszechnienie tego typu księgowości wśród przedsiębiorstw handlowych i przem ysłowych, na których nie ciąży prawny obowiązek prowadzenia prawidłowych ksiąg, sa­

m orząd gospodarczy zwraca uwagę, iż wobec przepisów ordynacji podatkowej prowadzenie ksiąg uproszczonego system u leży w najżywot­

niejszym interesie przedsiębiorstw.

Uproszczone księgi po-dlegają zaświadczeniu przez władze skarbowe t zn. Izby i urzędy skarbowe, przyczem przy pierwszem nałożeniu owych ksiąg przez przedsiębiorstwo zaświad­

czenie ich może się odbywać w każdym czasie z tem, iż zapisy w owych księgach będą służyć za podstawę dla wymiaru podatków jedynie od daty zaświadczenia tych ksiąg. W yjątkowo w r.

1935 min skarbu poleciło, aby władze skarbowe nie kwestionowały zapisów dokonanych od po­

czątku roku do daty zaświadczenia tych ksiąg o ile zaświadczenie nastąpi do dn, 15 lutego 1935 r.

(2)

Co sfcfcff ?dcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

W K R A JU

4- S zeregow iec 14 pp. Jarliń sk i w czasie w skakiw ania do pędzącego pociągu — w j j o-

bliżu stacji B rzezie — p o tk n ął się tak nie­

szczęśliw ie, że pociąg zm iażdżył m u głow ę.

+ W pow iecie złoczow skim p an u je w ście­

klizna. Z anotow ano szereg w ypadków p o k ą­

sania przez psy. kilka naw et w ypadków śm iertelnych.

+ N a teren ie pow . piotrkow skiego roz­

szerza się tyfus plam isty. C horobę przyw lókł jak iś w łóczęga, k tó rem u dano nocleg.

5- W M ichow icach aresztow ano T om a­

sza M isłow skiego, k tó ry sprzedał 20 ha lasu, nie należące do niego. K upca n ab rał on na 3 tys. zł zaliczki.

6- D w u letn i synek K ędziorka, m ieszkań­

ca w si Z aborne-G um na (W ileńskie) w lazł na piec k u ch en n y i w padł do g o tu jącej się zu­

py, tak, iż 7- N a rzyła się poznański

u d erzy ł w jed en z w ozów i

w porzek drogi. N ad jeżd żający autobus n aje­

chał na sam ochód, ro zb ijając go doszczętnie K onkiew icz doznał ciężkiego zgniecenia k lat­

ki piersiow ej.

8- N a sk u tek lu stracy j w łódzkich fab ry­

kach, opieczętow ano 28 przedsiębiorstw , k tó re nie odpow iadały w arunkom san itarn y m i bezpieczeństw a.

9- W C horzow ie na kopalni „M atylda1 zaw alił się filar i zasypał 2 górników . Z asy­

pani nie d ają znaku życia.

w k ró tce zm arł.

szosie P oznań — G niezno w yda- k atastrofa sam ochodow a. K upiec K onkiew icz w y m ijając furm ankę, am ochód stan ął

Zmiany ® pobieraniu odsetek

od zaległości podatkowych

P R O JE K T U ST A W Y U C H W A L O N Y PR ZE Z R A D Ę M IN IST R Ó W .

R ada M inistrów na ostatniem sw em pasie- uych, których spłata została odroczona lub roz- dzeniu uchw aliła projekt ustaw y o pobieraniu łożona na raty, projekt ustaw y nazyw a ulgow e- odsetek od zaległości w podatkach państw ow ych m i i ustala ich w ysokość na 0,4% m iesięcznie, i innych daninach publicznych P rojekt ten ko- ' P raw o do ulgow ych odsetek uzyskuje płat- m asuje w szystkie przepisy; regulujące spraw ę nik z chw ilą postanow ienia przez w ładzę skarbo- poboru odsetek od zaległości w daninach publi- w ą rozłożenia lub odroczenia płatności zale- cznych w jednym akcie praw nym . D otychczas głych podatków . P raw o to przysługuje płatni- przepisy te rozrzucone były po najrozm aitszych kow i za cały okres, U cząc od dnia pow stania ustaw ach, co w w ysokim stopniu utrudniało zaległości. Jeżeli jednak płatnik nie dotrzym a stosow anie jednolitej polityki przy ustalani | term inu, do którego spłata została odroczona, w ysokości stopy procentow ej dla zaległości w w zględnie o ile nie zapłacił w term inie w yzna- daninach publicznych. U chw alony projekt ustaw y , czonym raty, to traci w edług projektow anej u- norm uje w szelkie zagadnienia, zw iązane ze spra- staw y uzyskane praw o do odsetek ulgow Tych w ą poboru tych odsetek w sposób m ożliw ie naj- i P rojekt ustaw y zm niejsza w ięc w ydatnie m ak bardziej jednolity. P rojektow ana ustaw a obej- sym alną stopę procentow ą, zarów no dla odsetek m uje — w yjątkiem ceł — w szelkie daniny publi­

czne zarów no państw ow e jak i sam orządow e

N A P A D .

m ieszkaK w B ydgoszcz.)) zgłosił na P o steru nk u P P ., iż d n ia 7. bm . p rzy cm en tarzu k atolickim w P o d g órzu zo­

stał n ap ad n ięty przez d w ó ch osobni­

ków . k tó rzy po pobiciu go zrab o w ali m u p o rtm o n etk ę z zaw arto ścią 45 zł gotów ki oraz ręczn y zeg arek w artości 80 złotych.

Z A G R A N IC Ą

4- W F ort W illiam (A m eryka) zderzył się pociąg z sam ochodem ciężarow ym , w iozą­

cym robotników . 9 osób poniosło śm ierć. 5 zostało ciężko ran n y ch .

5- W w ięzieniu S ing-S ing (A m eryka) stra­

cono w ciągu 10 m inut trzech bandytów na krześle elek try czn en i.

6- W k u lu arach sejm u w M adrycie spo- liczkow ał m in ister R ocha deputow anego P a- scuala L eone, za obraźliw e słow a, w ypow ie­

dziane pod ad resem m inistra.

7- P rem jer M ussolini jest ojcem 5 dzieci.

(5 synów i 2 córeczek). O becnie spodziew any jest szósty jeg o potom ek. H asło sw oje „jąk ­ ną j w ięcej

czyn.

4- D o w rzucono

p ełn ił gm ach w strętn y m tego zaopatrzono straż w

4- W S ofji (B ułgarja)

tiejew zasztyletow ał w chw ili jego areszto ­ w ania dw óch u rzęd n ik ów p o licy jn y ch : in­

sp ek to ra i agenta.

4- W A u strałji za p rzek ro czen ia p rzeciw -, re j zginęło 18 osób w y d arzy ła się

°" p o b liżu S arato w o . D w ie lo k o m o ty w y

■ i k ilk a w agonów zo stały ro zb ite do- 1 .. j____ b ezk ształtn ą przym usow y p o b y t od k ilk u m iesięcy do kil-1 maSę. D w a w ag o n y stan ęły w p ło m ie-j

ku lat. i n iach . N aczelnik stacji p o ciąg n ięty

dzieci“ w ciela on rzeczyw iście w

gm achu k an clerskieg o w W iedniu bom bę gazow ą, a w ybuch jej na- zapachem . W obec m aski gazow e.

kom unista K abak-

czyli daw nych kar za zw łokę oraz dla odsetek ulgow ych.

P rojekt tej ustaw y w prow adza zasadnicze ; D alej projekt postanaw ia, że przy obliczaniu zm iany w dotychczasow ym system ie poboru o d -'o d setek i odsetek ulgow ych m iesiąc zaczęty li- setek za zaległości podatkow e. P rzedew szyst- ' czy się za cały. W ykonaw cze przepisy o pobo- kiem postanaw ia on, że odsetki pobierane będą rze odsetek i odsetek ulgow ych przy częscio- od zaległości, począw szy od dnia następnego po w ych w płatach na poczet zaległości określi od- upływ de term inu płatności. Z arzucono w ięc pro- dzielne rozporządzenie m inistra skarbu

jekt dotychczasow y system pobieran ia odsetek i Jeśli chodzi o spraw ę um arzania odsetek i dopiero od 15 dn. po upływ ie term inu płatności odsetek ulgow ych, to projektow ana ustaw a posta- a w ięc kasuje t, zw 14-dniow y term in ulgow y, now ienie sw e dzieli na dw ie części, jedna obej- S ystem ten przynosił płatnikom znikom ą ulgę, m uje daniny podlegające przepisom ordynacji po- a był bardzo uciążliw y dla w ładz skarbow ych datkow ej i w odniesieniu do ulg w odsetkach od ze w zględów technicznych — przy obliczaniu zaległości w tych daninach pow ołuje odpow ied- należności z tytułu odsetek. (nie przepisy tej ordynacji, druga zaś część obej-

D rugą zm ianą w dotychczasow ym system ie m uje daniny niepodlegające przepisom ordynacji poboru odsetek jest zarzucenie pobierania oprócz

odsetek za odroczenie jeszcze i kar za zw łokę.

P rojekt ustaw y m ów i obecnie tylko o odsetkach ulgow ych. P ojęcie kar za zw łokę w yrosło na podłożu inflacji m arki polskiej. P ojęcie to u trzy­

m ało się jednak do dziś, choć astrze tej kary, na skutek kilkakrotnych obniżek przyw iązanej do- niej pierw otnej stopy procentow ej tak dalece, że w rzeczyw istości kara ta obecnie jest tylko procentow aniem należności, projekt ustaw y n az­

w ę tę ostatecznie porzuca.

O d zaległości w daninach publicznch pobie­

rane m ają być w edług projektow anej ustaw y od- 1

setki w w ysokości 0 75% m iesięcznie, licząc od obniżenia lub um arzania odsetek drogą rozporzą- dnia następnego po term inie płatności. ( dzeń. Jest to upraw nienie do udzielania general-

O dsetki od zaległości w daninach publicz- nych ulg w odsetkach.

M IS T R Z P A D E R E W S K I W K U L U A ­ R A C H G M A C H U L IG I N A R O D Ó W . G e n e w a. D nia 8. bm . p rzy b y ł do G enew y z M orgez Ig n acy P ad erew sk i k tó ry o d w ied ził sek retarjat g en eraln y L igi N aro d ó w i złożył w izytę sek reta ­ rzow i g en eraln em u A venolow i. P ad e­

rew ski sp ęd ził d łu ższą ch w ilę w k u lu ­ arach L igi, w y w o łu jąc sw ojem p o ja­

w ieniem się dużo zain tereso w an ia w śród d zien n ik arzy , k tó rzy w y p y ty­

w ali go o jego p ro jek ty arty sty czn e na przyszłość.

O K R U T N A M A T K A .

P ra g a . W e w si U h rzin a w pobli- P rag i żona o g ro d n ik a M artin k o w a żu P rag i żona o g ro d n ik a M artin k o w a zastrzeliła sw ojego 9-letniego sy n a d la­

tego. że n a św iad ectw ie szkolnem m iał 1 złą notę z zach o w an ia. Jak się okaza- jło w dzień ro zd an ia św iad ectw , M ar­

tin k o w a zo b aczy w szy złą notę n a św ia­

d ectw ie sy n a, u b rała go w św iąteczn e u b ran ie, zap ro w ad ziła n a cm en tarz i tam u siło w ała go zastrzelić. R ew olw er jed n ak zaciął się. P o k ilk u d n iach p o ­ now iła p ró b ę zab ó jstw a w d o m u i ty m razem śm ierteln ie ran iła ch ło p ca w OL ,.V. N sam a p o b ieg ła w tej m ierze przepisów ordynacji podatko- । stro nę staw u , gdzie ch ciała u to p ić się.

! W oda jed n ak b y ła za p ły tk a. Z abój­

czym p o d d an a będzie b ad an io m w szp italu d la u m y sło w o -ch o ry ch .

podatkow ej i tw orzy dla ulg w- odsetkach od za­

ległości w tychże daninach przepisy odrębne,

treścią sw ą jednak dostosow ane do obow iązują- ■ g{0W ę N astęp n ie

cych w t ... .

w ej.

W zasadzie um orzenia zaległości w całości lub w części m a pociągać za sobą um orzenie w odpow iednim stosunku odsetek. U praw nionym do um orzenia odsetek od zaległości danin państw o­

w ych jest m inister skarbu, a od sam oistnych danin kom unalnych zarządy zw iązków sam orzą­

dow ych

P rojekt ustaw y upraw nia m inistra skarbu do , ounizema i u u uiiiaizauia. uuicicn. uiugą

I dzeń. Jest to upraw nienie do udzielania general- 4

KATASTROFY KOLEJOWE W ROSJI SOWIECKIEJ

M o sk w a . N a lin ji riazań sk o — u ralsk iej n astąp iło zd erzen ie pociągu osobow ego z to w arow y m . 18 osób zo­

stało zab ity ch a 9 ciężko ran n y ch . M o s k w a. K atastro fa k o lejo w a na lin ji riazań sk o - u ralsk iej, w k tó - ko trzeźw ości d ep o rtu je się „zaw ianych" g( w

gości na w y sp y : m ężczyzn na R otoara, ko­

b iety na w yspę P ak ato a, gdzie o d b y w ają sz c zę tn ie i w y tw o rz y ły

K o resp o n d en cja zag ran iczn a.

Polskie miasto we Francji wyludnia się

(K o resp o n d en cja w łasn a).

B ru ay— les—M ines, w sty czn iu . K iedy przed kilkunastu laty po raz pierw ­ szy odw iedziłem kopalnie B ruay, em igracja pol­

ska dopiero się tam organizow ała, A le organizo­

w ała się niezw ykle szybko, dzięki kilku tęgim jednostkom , które m nożyły sw ój trud, aby skrzepić siłę polską na w ychod źtw ie. Już w tedy m ogłem w siąść na dw orcu do polskiej taksów ki, która m nie przyw iozła do polskiego księdza (ks p rałata H elenow skiego), pierw szego księdza em i­

gracyjnego. Już w ów czas m ogłem w ysłuchać w e francuskiej kaplicy polskiej M szy św . N a orga­

nach przygryw ał polski organista, po kaplicy kręcił się kościelny P olak, a polskie piersi śpie­

w ały na chw ałę B oga polskie pieśni,

Pow oli polskie życie w korzeniło się coraz silniej w e francuską ziem ię. Z m ieniali się działa­

cze, jedni, starsi, w ym ierali, inni rozbiegli się po św iecie dorastali, lub napływ ali now i. B o osada polska w B ruay posiadała zaw sze jakąś siłę atrak cyjną. P rzybyw ał tu chętnie am basador polski, różni działacze z P aryża i z kraju. M oże dlatego, ż.ę kopalnie B ruay skupiły na stosunkow o niew iel kim terenie czterech gm in (B ruay, H oudain, H aillico u rt, .D ivion) około 27 ty sięcy pol­

skich dusz, m ężczyzn, kobiet i dzieci. Język polski p o siad ał tu od początku istn ien ia

em ig racji p o w o jen n ej p raw a, o b y w atelstw a:

k u p cy fran cu scy n aw et chętnie uczyli się języ k a polskiego, a n astęp n ie d o rastająca m łodzież, k tó ra łatw iej przysw oiła sobie ję­

zyk, zn alazła zatru dn ienie w m iejscow ym h an d lu . N ie było p raw ie m agazynu, w k tó­

ry m nie m ożnaby się rozm ów ić po polsku.

P osiadając duże zdolności p rzy sto sow y ­ w ania się do w aru n k ó w , ludność polska stw o rzy ła tu naw et w łasne nazw y osiedli.

B ru ay , nazyw ało się p o p ro stu B ru aj, B eth u­

ne przechrzczono na B ytuń, V alenciennes na W ed en ci n itp.

W m iarę stab ilizo w an ia się w ychodźtw a, tw o rzy ł się polski stan posiadania. T u to rozpoczął sw ą iście am ery k ań sk ą k arjerę S tanisław B udzyński, dziś ju ż o b y w atel francuski, k tó ry rozpocząw szy od d ro b n ej p ro d u k cji kiełbas polskich, w krótce stał się n ajb o g atszy m człow iekiem w całej okolicy i przeniósłszy się do sąsied n iej osady M ar­

ies. stał się z czasem w łaścicielem k ilk u n a ­ stu m agazynów , p iek arn i (5 tysiące kg chle- ba dziennie), dw óch ferm , całego szeregu au t ciężarow ych, p ó łciężaro w y ch osobow ych itd. 'Fit rów nież zrodziła się m iłjonow a fo r­

tu n a, b raci W oźniaków i d o statk i in n y ch ru ch liw y ch kupców polskich. P olskich m a­

gazynów k aw iarń , restau racy j. b aró w , rze­

m ieślników nie zliczysz. M iasto m a ch arak ­ ter napól tylko fran cu sk i, a napoi polski.

C óż dziw nego, że sław a B ruay rozniosła się w k ró tce po całej F ran cji, że zaczęli tu zjeż­

został do o d p o w iedzialn ości za k ary ­ godne niedbalstw o.

~:o°9:7

Tuluza. N a lin ji T u lu za — G ar- m au x w ag o n m o to row y zd erzy ł się z w ag o n em to w aro w y m n a stacji M ata- b iau . S k u tek zd erzen ia b y ł fataln y . W ag o n m o to ro w y w y k o leił się, 18 osób o d n io sło ran y , w te j liczb ie d w o je dzieci.

G R O Ź N A K A T A S T R O F A S A M O C H O D O W A .

K o b le n c ja . S am ochód, w iozący u rzęd n ik ó w p o licy jn y ch w y m ijając na u licy w m iejscow ości k ąp ielo w ej E m s d ru g i sam ochód, w p ad ł n a m ur, p rzy czem w szy scy jad ący w y rzu cen i zostali n a jezd n ię, frzęch p asażeró w poniosło śm ierć n a m iejscu. Jed en jest ciężko ran n y .

ZAMIECIE ŚNIEŻNE

B erlin . D o n o szą z M o n ach jum , że w czasie n iezw y k le siln ej zam ieci śn ieżn ej, ja k a n aw ied ziła o statn io B aw arję zg in ęło w g ó rach 9 osób.

B ialo g ró d . Ś nieg, k tó ry p ad a od 48 g o d zin sp o w o d o w ał n a n iek tó ry cłi lin jach w Ju g o sław ji p rzerw y w ru ­ chu k o lejo w y m . D zien n ik i donoszą.

KTO POPIERA FUNDUSZ SZKOL-'że n a lin jach Z ag rzeb— S p lit pom ię-

NICTWA POLSKIEGO ZAGRA d zy stacjam i G racząc i Kniin wskutek NICĄ, WALCZY O DUSZĘ MŁO- ■ w ielk ich zasp śn ieżn y ch p o ciąg i p rze-

DZ1EŻY POLSK. NA OBCZYŹNIE, stały zu p ełn ie k u rso w ać.

dżać licznie d zien n ik arze francuscy i za­

graniczni, ab y się p rzy p atrzeć tem u polskie­

m u m iastu w e F rancji i ochrzcić je ju ż d e­

fin ity w n ie, jak o „une ville en F ran ce1'. W ię­

cej: m im o całej niechęci m erów (w ójtów , lub burm istrzów ) do publicznych cerem onij kościelnych, jed y n ie P olacy uzyskiw ali od nich zezw olenia na odbycie p ro cesji polskiej po ulicach poszczególnych gm in na B oże C iało. 5-ci M aj św ięcony tu był tak u ro ­ czyście, jak nigdzie w e F ran cji, a d y rek cja k o p aln i w ydaw ała w ten dzień trad y cyjn y b an k iet dla p rzy jezd n y ch gości polskich i dla działaczy m iejscow ych.

Jak że odległe są d zisiaj te czasy. N ad k w itn ącem m iastem zaw isła niepew ność ju ­ tra, p rzy g nęb ien ie. G órnicy w racają do do­

m ów w m ilczeniu, jak b y chyłkiem , jak b y się u ch ro n ić chcieli przed niepew nem ju ­ trem . K upcy sto ją bezczynnie przed m ag a­

zynam i, do k tó ry ch n ik t nie w chodzi po za­

kupy. L udzie poprostu w strzym u ją się od w y d aw an ia pieniędzy, k tó re ju tro p o trzeb ­ ne być m ogą na d alek ą podróż.

— B onjour, M onsieur w itam zn ajo­

m ego kupca. — C a va? (C o słychać?) C a ne va pas du tout (bardzo źle).

C o pan chce? G dy P olacy tu p rzy b y w ali, m ieli liczne potrzeby. M usicli się przedew - szystkiem urządzić, m usieli żyć. P otem p rzy­

chodziły na św iat dzieci, potrzeby zw ięk ­ szały się.

P roboszcz polski, ks. W yderku. czerstw y

, m ałopolanin, w iecznie w ru ch u i w roz-

| jazdach, gościnny jak zaw sze, (przygnębio­

ny nad m iarę.

M am teraz kaplicę polską, ale coraz m niej ludzi w kaplicy. T rag iczn ie jed n ak jeszcze nie jest. D y rek cja pozbyw a się p rze­

de w szystkiem robotników m ało w artościo­

w ych, górników ' nic z k w alifik acji, a z p rzy p ad k u . W latach k o n ju n k tu ry p rzy jm o­

w ano każdego, bo k ażd y się p rzy d ał. D ziś k w alifik o w an y górnik, trzeźw y, spokojny człow iek, m oże spokojnie p atrzeć w p rzy­

szłość: inni w y jeżd żają pow oli.

W kołach starszy zn y k o p aln ian ej m ó­

w ią m i o tw arcie:

— T e w y d alan ia, to nonsens. P rzecież p ro d u k cja naszych kopalń nie w y starcza na w łasne p o trzeb y F ran cji. D ziesiątk i m iljo- nów ’ ton rocznie sp row ad za się z zagranicy.

C ały zachód F ran cji zalan y jest w ęglem an ­ gielskim , gdyż tary fy kolejow e u tru d niają dostaw ę w łasnego w ęgla wt tam te strony.

M im o to. gdyby nie zarząd zen ia rządu, nie byłoby w ydaleń. P raco w alib y śm y 22 dni w m iesiącu, zam iast 26. A le rząd k ażę nam płacić robotnikom za dni bezrobocze!

N a odjezdnem o p o w iad ają m i ciekaw y fakt:

N a żądanie m in istra pracy kopalnia zm uszona była p rzy jąć 150 bezrobotnych P aryżan. P o tygodniu w y trzy m ało ty lk o 26 a po dalszym tygodniu w szyscy bezrobotni byli ju ż z pow rotem w P aryżu. P oprostu w szyscy uciekli. A . J. T .

Cytaty

Powiązane dokumenty

pew ne przed upływ em term inu zgłosi się je- nasveen’e szcze znaczna ilość po tym term inie rozpocznie się obław a.. 2030 w ieczorem z now ym zupełnie przebojow ym

bliczność, która przejeżdżała szotsą przez las, usłyszała skom lenie, pisk i jęk. B estjalskie to znęcanie się trw ało przeszło, pół godziny, po­. niew aż obcy

padkach nieprzewidzianych, przy wstrzymaniu przedsiębiorstwa, złożenia pracv, przerwania komunikacji, abonent niema prawa żądać pozaterminowych dostarczeń gazety, lub zwrotu

Suma, którą pobierają wyżej wymienieni panowie równa sią płacom 54.000 robotników zatrudnionych właśnie w prżemyśle cukrowniczym w.. I

Ponieważ egzekucje m ają się rozpocząć już w połowie bieżącego m ieś, dom agam y się wstrzymania egzekucji do 15 stycznia 1936 r. celem obrony naszej w żywych inwentarzach

zą na kopiec Marszałka Piłsudskiego na Sowi- niec delegaci stowarzyszenia weteranów byłej armji polskiej we Francji.. W

Z uchw ała panienka była kochanką m ego eleganta i odw iedzała go stale, lej nocy pom im o, że św iatło paliło się na schodach, przem knęła się niepostrze­. żenie w

Są z pośród 104 okręgów bardzo liczne, w których tylko rolnicy ubiegają się o m andat poselski.. Jest to zupełnie zrozum iałe i