Godów ■ Gorzyce ■ Lubomia ■ Marklowice ■ Mszana ■ Pszów ■ Radlin ■ Rydułtowy ■ Wodzisław ■ Pow. Raciborski
Wodzisławskie
Rok II Nr 11 (79) 14 MARCA 2001 NR INDEKSU 323942 ISSN 1508-8820 cena 1,80 zł (w tym 7% VAT)
Czy zakończą się spory w wodzisławskim Starostwie?
WODZISŁAW
Świadome podjęcie się piastowania społecznych funkcji nierozerwalnie wiąże się z wypełnianiem szeregu obowiązków profesjonalnych oraz moral
nych. Ich prawidłowa realizacja przynosi czasem splendory i ogólny po
klask. Trudno jednak oczekiwać publicznej oceny, gdy działalność ta jest niejawna, zaplątana w gąszczu niedomówień, przeczących sobie półprawd.
Samo to - zważywszy na społeczny charakter poczynań - jest anormalne i niedozwolone.
Trzeba umieć odejść
POWIAT
W niosek o odwołanie wicestarosty Czesława Karwota podpisany przez 22 radnych rządzącej w powiecie koalicji został skierowany do Komisji Rewizyjnej i głosowanie w tej sprawie zostanie przeprowadzone podczas marcowej sesji Opozycyjni radni zapowiadają z kolei możliwość nie udzielenia absolutorium całemu Zarządowi Powiatu.
Kto kogo i dlaczego ?
W najbliższych dniach rozstrzy
gnie się kto kogo odwoła. Polityczną atmosferę w powiecie zagęścił ostat
nio telefon z pogróżkami wobec Cze
sława Karwota, który odebrała sekre
tarka w Starostwie.
Konflikt w Zarządzie Powiatu trwał już od dawna, ale raczej starano się go ukrywać. Impulsem, który do
prowadził do jego ujawnienia ze zwiększoną siłą było wystąpienie wi
cestarosty Czesława Karwota z Ruchu Społecznego AWS wiążące się z jego przystąpieniem do Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Wów
czas Zarząd Powiatowy RS AWS, którego przewodniczącym jest Sła
womir Ogórek podjął uchwałę o wy
cofaniu rekomendacji politycznej dla wicestarosty. Zarzucono Czesławowi Karwotowi, że zmiany barw partyj
nych dokonał w sposób nielojalny, nie informując wcześniej o swoich za
miarach Ruchu Społecznego AWS, dopatrywano się też niedopełnienia statutowych formalności. W obszer
nym piśmie do Zarządu Regionalnego RS AWS Czesław Karwot wyjaśniał motywy swojego postępowania.
Stwierdził, że w ciągu ostatnich dwóch lat podczas pełnienia funkcji wicestarosty czuł się osamotniony, unikano merytorycznej dyskusji i konsultowania z nim spraw, które na
leżały do jego kompetencji, zaczęła obowiązywać zasada „równaj w dół”.
Wiele emocji wzbudziło użyte w tym liście sformułowanie, że powstające w Wodzisławiu środowiska (w domy
śle prawicowe) zostały opanowane przez ludzi bardziej związanych z bolszewikami niż „Solidarnością”.
Potem wicestarosta tłumaczył, że od
nosi się to nie do sytuacji obecnej, lecz z przełomu lat 80. i 90.
Z kolejnych pism i oświadczeń
wyłania się obraz konfliktu między Czesławem Karwotem a szefem po
wiatowego RS AWS Sławomirem Ogórkiem.
Osobnym problemem jest koalicja z SLD - napisał wicestarosta w swoim piśmie do Zarządu regionalnego AWS. Mój sprzeciw wobec petryfiko
wania tego układu i zaangażowanie w jego rekonstrukcją spotkało się ze sta
nowczym przeciwdziałaniem p. S.
Ogórka i jego najbliższego otoczenia.
W innym oświadczeniu stwierdził, że
„między innymi dla zmiany kursu wodzisławskiego AWS-u wstąpiłem do ZChN-u, co spotkało się z furiac
kim atakiem na mnie p. S. Ogórka (...)” i sugerował, że kilkuosobowa grupa manipuluje całym Klubem AWS w Radzie Powiatu.
Dokończenie na stronie 5
Wychodząc zapewne z założenia, że „żona Cezara musi być poza wszelkim podejrzeniem”, Jan Grabo- wiecki - Przewodniczący Rady Mia
sta, skierował do wodzisławskiej Rady krótkie pismo. Nie odnosząc się merytorycznie do zarzutów posta
wionych niektórym radnym, ani nie osądzając nikogo personalnie, zwra
ca się z apelem „o to, żeby osoby, których te zarzuty dotyczą zastano
wiły się nad złożeniem na moje ręce rezygnacji z pełnionych funkcji w or
ganach samorządowych. (...) oczeku
ję decyzji w tej sprawie do dnia 15.03.2001 r.” Tego pisma, z końca lutego, Jan Grabowiecki nie chciał skomentować.
Niektórzy radni argumentowali, że złożenie mandatu byłoby równo
znaczne z przyznaniem się do winy.
Uznali, iż po dokonaniu tej „formal
ności” powinni udać się wprost na salę rozpraw. Jeden z radnych, mimo wcześniejszych ustaleń, był potem nieuchwytny. Rozumiem, nie naci
skałem. Ze zwięzłej wypowiedzi Ire
neusza Serwotki wynika, że jako pre
zydentowi nie wypada mu komento
wać działań Rady, za to ,jako radny jestem zaskoczony tą decyzją.” Jan Grabowiecki odmawia komentowa
nia swojego apelu, należy jednak zwrócić uwagę, że w swoim apelu nie nawołuje radnych do złożenia mandatów. Chodzi mu o rezygnację z zajmowanych funkcji w strukturach samorządowych, takich jak np. funk
cja przewodniczącego Komisji czy członkostwo w Zarządzie. Długo czekaliśmy na przedstawienie oficjal
nego stanowiska przez kluby lub wo
dzisławskie ugrupowania polityczne.
Jedynym „odważnym” okazał się być SLD. Na minikonferencji prasowej, zorganizowanej w wodzisłąwskiej siedzibie 6 marca, przedstawiciele Rady Powiatu i Rady Miasta tej partii ustosunkowali się m.in. i do tej spra
wy.
Należy zwrócić uwagę na to, że w sprawie tej ważne są dwa zagadnie
nia. Pierwszym jest krążące po mie
ście widmo dokumentów, które nicze
go nie wyjaśniają, a wręcz odwrotnie - zaciemniają obraz, stając się tym samym pożywką dla plotek i przeróż
nych domysłów. Jest to denerwujące - stwierdził Józef Żywina. Ponadto drażni dobre samopoczucie władz miejskich. Udawanie, że nic się nie dzieje. Mówi się, że chodzi tu o fałszo
wanie dokumentów, poświadczanie nieprawdy, próby udaremniania prze
prowadzenia przetargów - w celu osiągnięcia korzyści materialnych. Te poważne zarzuty obejmują Już kilka
naście osób. Kilkunastu urzędników - piastujących wysokie stanowiska w
mieście.
Nasz stosunek do tego - przy du
żym dystansie do podniesionych za
gadnień, gdyż nic nas nie łączy z de
cydentami - jest taki, iż nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za aktual
nie panującą sytuację w mieście. To stanowisko potwierdził również, w imieniu Rady Miejskiej SLD, Marek Okularczyk.
Wyznaczony przez Jana Grabo- wieckiego termin jest już nieodległy.
Będziemy zatem mogli, zapewne już w następnym numerze, poinformo
wać Czytelników czy działacze samo
rządowi odważnie i odpowiedzialnie podjęli rzuconą rękawicę, czy udadzą, że pada wiosenny deszczyk. Każda z decyzji zaważy na ich społecznym by
cie i wizerunku. Wodzisławski elekto
rat na pewno nie zapomni o nich w przyszłorocznych wyborach.
J.A.B.
TOWAÜZYSTWO UMZratCZHil INAMKURACJI S-A.
JESTEŚ W DOBRYCH RĘKACH
PRZEDSTAWICIELSTWO W WODZISŁAWIU ŚL.
UL.
MICHALSKIEGO 18,
TEL./FAX456
3994, 456
3995
■ INFORMACJE ■
WODZISŁAW
іе
Najprawdopodobniej od nowe
go roku akademickiego 2001/2002 w budynku SP 10 rozpoczną się za
jęcia Nauczycielskiego Kolegium Języków Obcych. Naukową opiekę nad 30 studentami sprawować bę
dzie Uniwersytet Opolski. Lokalna kadra dydaktyczna o różnej specja
lizacji naukowej - gdzie głównym kierunkiem będzie język angielski - ma prowadzić wykłady i ćwiczenia w dwóch 15-osobowych grupach.
Położona nieopodal biblioteka uru
chomić ma jednocześnie dla stu
dentów czytelnię z księgozbiorem angielskojęzycznym. To publiczne Kolegium będzie działać w oparciu o porozumienie zawarte z władza
mi opolskiej uczelni. W myśl tego porozumienia - UO sprawować bę
dzie merytoryczną opiekę nad na
szą placówką. Dzięki temu władze miasta mogą ubiegać się w Mini
sterstwie Edukacji Narodowej o subwencje, co w znacznej mierze ułatwi działalność tej placówki. Za
interesowanym doradzamy skon
taktować się osobiście z Joanną Pliszkowską z Wydziału Edukacji lub telefonicznie pod numerem 456-29-34.
❖
Z dniem 1 marca powstał „Za
kład KKWK „1 Maja” w Likwida
cji”. Według obowiązujących prze
pisów, tego typu zakład powoły
wany jest do uregulowania spraw majątkowych kopalni, z wyłącze
niem ruchu. W związku z tym na
leży wrócić do, historycznego już obszarowo KWK „1 Maja” - by móc tę część KWK „Marcel” prze
kazać z początkiem kwietnia Spó
łce Restrukturyzacyjnej Kopalń.
Spółka swe czynności likwidacyj
ne ma zakończyć z dniem 31 grud
nia. Jak się dowiedzieliśmy od Pio
tra Rykali, prezesa odpowiedzial
nego w RSW SA za restrukturyza
cję - „Nowo powstały zakład nie w pełni obszarowo obejmuje histo
ryczną część KWK „1 Maja”.
Działalność zakładu nie wpłynie na pewno na los zatrudnionych tu górników, gdyż mają oni być ulo
kowani we wszystkich kopalniach zrzeszonych w Rybnickiej Spółce Węglowej. Nie chcę wyrokować, czy restrukturyzacyjna spółka wy- wiąże się do końca roku z nałożo
nych na nią zadań, gdyż jest to nie
zależny podmiot gospodarczy.” Z kolei zapytany, czy RSW SA wy- wiąże się ze swych zobowiązań wynikających ze współuczestnic
twa w Wodzisławskiej Strefie Ak
tywności Gospodarczej - prezes potwierdził dotychczasowe dekla
racje złożone na styczniowej sesji Rady Miasta.
t.ow г,, Насілувімо sc. ; i <’
Wydawnictwo Prasowe
■ Redakcja:
44-300 Wodzisław Śląski, ul. Powstańców Śl. 5,
tel. 0-32/455 68 66, fax 455 66 87;
e-mail: nowiny@netpol.pl
■ Dyrektor Wydawnictwa Prasowego Katarzyna Gruchot
■ Redaktor naczelnyMarek Jakubiak
■ Sekretarz redakcji Ewa Halewska
■ Redakcja techniczna PawełOkulowski, PiotrPalik
© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.
Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.
Ogłoszenia przyjmuje
sekretariat redakcji w Wodzisławiu Śl., w godz. od 8.00 do 16.00.
Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.
■ Skład: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.
■ Druk: PRO MEDIA, Opole
WODZISŁAW
Z początkiem marca rozegrano finał szkolnego konkursu wiedzy o Wiel
kiej Brytani. 41 reprezentantów wodzisławskich liceów oraz gimnazjów ry
walizowało o 2 bilety wycieczkowe na wyspy - ufundowane przez „Egidę” i inne cenne nagrody, które były darem ambasady Wielkiej Brytani w Polsce.
Mariusz i Artur
Wielogodzinny finał składał się z części testowej i ustnej. Na 80 pytań sprawdzających wiedzę uczniów z historii, geografii i współczesnych zagadnień związanych z wyspami brytyjskimi i ich mieszkańcami -
Wojtek Pyrchała z czyżowickiego gimnazjum niestety nie przebrnął przez eliminacyjne sito
Dr Marian Drosio wręcza Mariuszowi Wieczorkowi dyplom oraz bilet na wycieczkę do Anglii
uczniowie potrafili odpowiedzieć w większej części prawidłowo. Trochę gorzej wiodło się ścisłej, finałowej ósemce w trakcie udzielania ustnych odpowiedzi na wylosowane pytania.
Najprawdopodobniej zadecydowała tu trema i bliska szansa otrzymania biletu na kilkudniową wycieczkę do
Howard Lattin-Rawstrone, przedstawiciel brytyjskiej ambasady, szczerze gratulował uczestnikom ich wiedzy
Wielkiej Brytani. 1 choć prowadzący finał dr Marek Bielski z Uniwersyte
tu Śląskiego oraz dr Marian Drosio starali się pytaniami ukierunkować i rozszerzyć wypowiedzi, a taże uspo
koić uczestników wielkiego finału -
nikt z nich nie uzyskał maksymalnej liczby punktów. Jednak najlepsi z
„pisemnego” udowodnili, że są świetnie przygotowani do konkursu.
Wśród uczniów szkół średnich pierwsze miejsce, premiowane wy
jazdem, zajął Mariusz Wieczorek z III LO w Wodzisławiu, II miejsca eks-equo wywal
czyły rydułto
wianki: Aleksan
dra Mencel i Magdalena Sło
wik z tamtejszego LO. Trzecie miej
sce, choć po te
stach z 58 punk
tami zajmowała drugie miejsce, zajęła Aleksandra Rączka z Zespołu Szkół Ekono
micznych z Wo
dzisławia. Wśród gimnazjalistów prym wiodła „4”
z Wilchw. Artur Goniewicz ma już zapewniony wyjazd, a jego koleżanka - Mar
tyna Kowol, uzy
skując dwa punk
ty mniej, musiała zadowolić się drugim miej-
Artur Goniewicz z 4 gimnazjum - laureat w swej kategorii_____________________
scem. Trzecie miejsce zajęła Ksenia Klonowska z wodzisławskiego gim
nazjum nr 1. Reprezentantka Przy- watnego Gimnazjum ż Radlina - Agnieszka Skóra - tylko jednym punktem mniej osiągnęła 4 miejsce.
Wszystkim uczestnikom ścisłego finału gratulacje złożył handlowy przedstawieciel Ambasady Wielkiej Brytanii - Howard Lattin-Rawstrone.
Wręczył im też cenne nagrody rze
RADLIN
Radlińscy radni zadecydowali om przystąpieniu miasta do Międzygmin
nego Związku Wodociągów i Kanalizacji Głównym motywem takiej decyzji były różnice w cenie wody wprowadzone przez MZWiK - od stycznia miesz
kańcy Radlina musieli płacić wyższe opłaty niż ich sąsiedzi z innych miej
scowości powiatu wodzisławskiego.
Woda z upustem
Rok temu Zgromadzenie MZWiK podjęło uchwałę kierunkową przewi
dującą, że mieszkańcy gmin należą
cych do Związku będą płacić opłatę za wodę wynikającą z kosztów oraz naliczenia minimalnego 2,5-procen- towego zysku - tłumaczy Wiesław Blutko, prezes Przedsiębiorstwa Wo
dociągów i Kanalizacji w Wodzisła
wiu. Natomiast dla gmin nie będą
cych członkami MZWiK cena miała zostać wyliczona z 10-procentowym zyskiem. Treść uchwały została roze
słana do gmin korzystających z usług naszego przedsiębiorstwa a nie nale
żących do Związku - Radlina i Kor- nowaca. Na podjęcie decyzji pozo
stawiono im rok. Uchwała miała obowiązywać od następnej podwyżki opłat za wodę, która nastąpiła w styczniu. Próbowałem przekonać członków Zgromadzenia, żeby wstrzymać się jeszcze z wprowadze
niem różnicowania cen, dać jeszcze czas Radlinowi na zastanowienie się, ale głosowaniu wszyscy byli za przyjęciem zasad ustalonych rok temu.
Władze Radlina uznały, że uchwa
ła narusza zasady równości i sprawie
dliwości społecznej i wezwały MZWiK do jej uchylenia. Jednak władze Związku stoją na stanowisku, że wszystko jest zgodne z prawem i tłumaczą, że mieszkańcy Radlina płacą normalną cenę zä wodę, to inne gminy należące do Związku otrzyma
ły upust. Takie też wyjaśnienia pada
ły podczas sesji radlińskiej Rady Miejskiej kiedy decydowano o przy
stąpieniu do MZWiK. Radnym nie podobało się postępowanie Związku w stosunku do mieszkańców miasta.
Andrzej Menżyk mówił, że jeśli po przystąpieniu do MZWiK radlinianie będą płacić mniej za wodę, to z kolei z budżetu miasta będzie trzeba wydać pieniądze na utrzymanie Związku.
Dyrektor Biura MZWiK Andrzej Ża- bicki wyjaśniał, że nie są do duże koszty.
Radlin wezwał Związek do uchyle
czowe. Wśród nich znajdowały się puzzle, które układają się w bardzo szczegółową mapę Anglii. Pozostali finaliści oraz ich opiekunkowie otrzymali od organizatorów pamiąt
kowe dyplomy. Dzięki sprawnej or
ganizacji finały były nie tylko męczą
cą, ale również uzupełniającą wiedzę i miłą imprezą.
nia uchwały uznając to za niezgodne z prawem i praktykę monopolistyczną - wyjaśniał wiceburmistrz Mirosław Chlodek. Ale procedury prawne trwają długo, sprawa mogłaby trafić aż do Najwyższego Sądu Administra
cyjnego i nie wiadomo czy byśmy ją wygrali. A przez ten czas nasi miesz
kańcy płaciliby za wodę więcej niż inni. Dotyczy to około 1700 gospo
darstw domowych z terenu Głożyn, Redenu i Obszar. Zarząd zdecydował więc o przedstawieniu Radzie projek
tu uchwały o przystąpieniu do Związ
ku.
Kontrowersje wzbudzała tez ko
nieczność wniesienia do MZWiK po
siadanego majątku wodno-kanaliza
cyjnego, przepisy statutu Związku nie przewidują możliwości jego wycofa
nia w przypadku wystąpienia. Aby przekonać radnych do podjęcia tej uchwały przewodniczący Zgroma
dzenia MZWiK Wacław Mandrysz zapewniał, że wraz z przejęciem inne
go wartościowego majątku - a chodzi głównie o kolektor w Szluchcie - Związek przejmie również oczysz
czalnie ścieków „Kovona” na Głoży- nach, do której trzeba dopłacać. De
cyzję o przystąpieniu do MZWiK podjęto przy jednym głosie przeciw
nym, sześciu radnych się wstrzymało a piętnastu głosowało za przyjęciem uchwały.
2 ŚRODA, 14 MARCA 2001 r. NOWINY WODZISŁAWSKIE
--- ■ IHFORMflCJE ■
RYDUŁTOWY
Mecenasi i liderzy
Tytuły „Mecenasów TMR” oraz
„Liderów Aktywnych” wręczono podczas dorocznego walnego zebra
nia Towarzystwa Miłośników Ryduł- tów, które odbyło się w Szkole Pod-
TMR. Wśród zaproszonych gości byli m.in. przewodniczący Rady Powiatu Wodzisławskiego Antoni Motyczka, wiceburmistrzowie Henryk Niespo- rek oraz Paweł Cieślik - jednocześnie
stawowej nr 1. Zarząd Towarzystwa przedstawił sprawozdanie z ubiegło
rocznej działalności i przedstawił pla
ny na rok bieżący.
W zebraniu wzięło udział 101 członków na 190 należących do
WODZISŁAW
Przezwyciężyć stereotypy
Decyzję o zorganizowaniu Polsko- Czeskiego Forum Gospodarczego podjęto podczas spotkania starosty Karwiny Lubomira Kuznika, starosty wodzisławskiego Jerzego Rosoła oraz przedstawicieli biznesmenów, które odbyło się w wodzisławskim Staro
stwie. Zaplanowano je na 25 kwietnia w Karwinie.
Nie będą to targi, nie będzie to pre
zentacja firm, nie będzie to jakaś „ ofi- cjałka” - tłumaczy Jan Serwotka, pre
zes Agencji Aktywnej Granicy, inicja
tor polsko-czeskich kontaktów gospo
darczych. Będzie to robocze spotkanie mające na celu nawiązanie bezpośred
nich kontaktów między polskimi i czes
kimi przedsiębiorcami. Rozdaliśmy an
kiety, w których firmy mogą przedsta
wić swoją ofertę, pomysły i propozycje współpracy. Czesi mają bank swoich firm, które od zeszłego roku składały takie ankiety i zobowiązali się znaleźć dla polskich przedsiębiorstw partne
rów. Jeśli takich nie będzie w banku obiecali poszukać w innych rejonach Czech. Będzie to już trzecie takie spo
tkanie polskich i czeskich biznesme
nów zorganizowane przez Agencję Ak
tywnej Granicy. Pokłosiem poprzed
nich są związki gospodarcze między firmami po obu stronach granicy. Cze
si oferują nam na przykład urządzenia komputerowe do sterowania ogrzewa
niem w pomieszczeniach, które mogą przynieść nawet 25% oszczędności energii. Polskie przedsiębiorstwa ku
pują w Czechach stal zbrojeniową a sprzedają tam swoje gotowe produkty.
Czesi mają większe bezrobocie niż wy
stępuje u nas, osiąga tam ono nawet 20%. Dlatego bardzo im zależy na współpracy z polskimi firmami, chcą ożywić gospodarczo przygraniczne te
reny.
Jednym z celów takich spotkań polskich i czeskich biznesmenów jest również przezwyciężanie występują
cych stereotypów. Polscy przedsię
biorcy często uważają, że handlować można z wszystkimi tylko nie z Cze
chami, natomiast Czesi to samo sądzą o Polakach. Okazuje się jednak, że można ze sobą współpracować z ko
prezes Stowarzyszenia Kulturalno- Oświatowego „Radoszowik”. Zarów
no burmistrz Rydułtów Alfred Sikora, jak i przewodniczący Rady Marian Maćkowski uczestniczyli w spotka
niu jako członkowie Towarzystwa.
rzyścią dla obu stron, a tańsze pozy
skanie surowców i produktów pozwa
la być konkurencyjnym na rynku.
Kiedyś polsko-czeskie spotkania gospodarcze wyglądały tak, ze po ofi
cjalnej części z przemówieniami od
bywały się rozmowy i składano sobie obietnice z których niewiele wynikało - opowiada Jan Serwotka. Chcemy, żeby teraz odbywało się to zupełnie inaczej. Jeśli podczas Forum w Kar
winie będą jakieś wystąpienia „ ofi
cjeli ’’ to ograniczone do kilku minut, chodzi o to, żeby przedsiębiorcy mogli dogadywać się na temat konkretnej współpracy gospodarczej. Na począ
tek na podstawie ankiet wybierzemy 30-40 firm, które mogą być dla siebie partnerami. Udział w Forum będzie bezpłatny a obecni będą przedstawi
ciele firmy celnej, którzy przedstawią obowiązujące przepisy i taryfy. Takie spotkania mają odbywać się cyklicz
nie, następne planujemy na jesieni, a jeśli okaże się, że jest taka potrzeba to nawet wcześniej. Dużym ułatwieniem jest podpisana w zeszłym roku między Polską a Czechami umowa o wzajem
nym respektowaniu certyfikatów. Do tej pory wiele inicjatyw kooperacji między polskimi i czeskimi przedsię
biorstwami nie dochodziło do skutku właśnie z tego powodu.
W lutym w Karwinie doszło do spotkania poświęconego współpracy między samorządami powiatu wodzi
sławskiego i Karwiny, dyskutowano też o kontaktach gospodarczych. Sta
rosta Lubomir Kuznik, który był go
spodarzem tego spotkania teraz przy
jechał z rewizytą do Wodzisławia na czele czeskiej delegacji. W rozmo
wach w wodzisławskim Starostwie uczestniczyli obok starosty Jerzego Rosoła przedstawiciele organizacji gospodarczych: Izby Gospodarczo- Handlowej Rybnickiego Okręgu Przemysłowego, Cechu Rzemieślni
ków i Innych Przedsiębiorców w Wo
dzisławiu, Forum Firm Miasta Radlin i Forum Firm Miasta Rydułtowy a także przedsiębiorcy zainteresowani współpracą z Czechami.
(/«*)
Tytuły Mecenasów TMR wręczono przedstawicielom Związku Zawodowego Górni
ków, Związku Zawodowego
„Kadra” i NSZZ „Solidarność
’80” przy kopalni „Rydułtowy”
oraz Związku Zawodowego Górników przy KWK „Anna”
w Pszowie. Jak zwykle wyróż
nieni zostali „pasowani” przy pomocy symbolu Towarzystwa - sękatego kija czyli kluki.
Co roku TMR przyznaje również organizacjom działają
cym na terenie miasta tytuły
„Liderów Aktywnych”. Tym razem uhonorowano w ten spo
sób Prywatną Szkołę Muzycz
ną Anny Urbańczyk, Miejską Bibliotekę Publiczną"oraz chór
„Lira” z Orłowca. Aby otrzy
mać te wyróżnienia należało się wykazać szczególną aktywno
ścią w dziedzinie kultury.
Podczas zebrania zapropo
nowano zorganizowanie na za
kończenie roku szkolnego
„Dnia Młodości”, który miałby być połączony z zapoczątkowanymi przez Towarzystwo obchodami przy
padającej 4 lipca rocznicy przyłącze
nia Rydułtów do odrodzonej Polski w 1922 r. W listopadzie planowane jest
uhonorowanych tym tytułem w latach poprzednich przyznała to wyróżnienie trzem osobom: za działalność na rzecz rodzin i osób niepełnosprawnych - Ha
linie Kotali, za działalność na rzecz
zorganizowanie obchodów 80. roczni
cy istnienia harcerstwa w Rydułto
wach.
W marcu ma rozpocząć się akcja pod hasłem „2001 drzewek na 2001 rok”, TMR od lat stara się promować sadzenie drzew i krzewów na terenie miasta, podczas organizowanych spot
kań biesiadnych rozdawane są sadzon
ki. Na 23 marca Towarzystwo zaprasza mieszkańców miasta do kawiarni
„Milusia” na rozmowy o służbie zdro
wia i ciepłociągach. W kwietniu w Domu Orkiestry odbędzie się tradycyj
ne spotkanie z okazji 7. urodzin mie
sięcznika „Kluka” połączone z wrę
czeniem statuetek „Rydułtowikom Roku”. Kapituła składająca się z osób
REWELACJA CENOWA
X3R- -
TEL. 42 39 700 w. 40
tel. 42 39 700 w. 37
tel. 42 39 700 w. 35, 36 Nowa CORSA rok prod. 2001 - już za 34.500 zl
OPEL FIJAŁKOWSKI
Rybnik, ul. Żorska 75 (naprzeciwko makro) Salon
Serwis Sprzedażczęści
ASTRA II rok. prod. 2001
■już za 41.300 zl
Tytuł mecenasa TMR odbiera przedstawiciel
„Solidarności’80"
emerytów i rencistów - Alojzemu Ste- blowi i za działalność ogólnospołecz
ną - Henrykowi Machnikowi.
Na sierpień zaplanowano wyjazd do Rud Raciborskich na pokaz dyma- rek. W październiku odbędzie się ko
lejna impreza związana ze śląskimi tradycjami. Spotkanie pod nazwą „Ko- wol, furmon i inni” będzie poświęcone ginącym zawodom. Podczas walnego zebrania została powołana grupa osób, których zadaniem będzie wyłanianie kandydatów na radnych z ramienia TMR. Na przyszłorocznym zebraniu kandydaci zostaną zaprezentowani członkom Towarzystwa.
* jazda próbna
* samochód w rozliczeniu
* kredyt bez poręczycieli preferencyjny
pakiet ubezpieczeń PZU
VJjskrocie
8 marca w ZSE w Wodzisławiu Śl. odbyła się międzynarodowa polsko-czeska sesja popularno-na
ukowa „50 lat Europejskiej Kon
wencji Praw Człowieka”. Wzięli w niej udział nauczyciele języków obcych z Obchodni Akademie Ostrawa-Poruba i Zespołu Szkół Ekonomicznych oraz uczniowie tych placówek. Na spotkanie zło
żyło się seminarium „Jak uczyć ję
zyków obcych?” i międzynarodo
wa sesja popularno-naukowa „50 lat Europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podsta
wowych wolności”.
❖
14 i 15 marca w gmachu Sejmu Śląskiego, Polsko - Niemieckie Forum Gospodarcze dyskutować będzie nad możliwością przynania nam dotacji na modernizację ście
ków i budowę oczyszczalni biolo
gicznej Karkoszka II wraz z syste
mem kolektorów. Jeśli nasz projekt wzbudzi zainteresowanie i spotka się z aprobatą Ministerstwa Gospo
darki, Technologii i Transportu Pó
łnocnej Nadrenii-Wesfalii oraz po
nad dwudziestu niemieckich firm, możemy liczyć się z dotacją w wy
sokości nawet kilkunastu milio
nów marek. „Jako, że jest to duży proekologiczny projekt, związany bezpośrednio z czystością wód rze
ki Odry, mamy szanse na uzyska
nie dotacji. Choć oprócz decyzji forum, musimy liczyć się z trudny
mi bezpośrednimi rozmowami” - zaznacza wiceprezydent Wodzisła
wia Wojciech Mitko.
RADLIN
16 marca w radlińskim MOK-u gościć będzie legenda europejskie
go jazzu Jan „Ptaszyn” Wróblew
ski. Jego kwartet w składzie: Woj
ciech Niedziela (fortepian), Marcin Jahr (perkusja), Jacek Niedziela (kontrabas) rozpocznie jazzowanie o godz. 18.00 - co nie znaczy, że dopiero o tej porze należy przyjść na Mariacką. Wtedy może już za
braknąć miejsc.
POWIAT
W lutym w powiecie urodziło się 86 dzieci - z czego 46 to nowo
rodki płci żeńskiej. W tym samym miesiącu z tego najlepszego ze światów odeszło na zawsze 71 osób. Za to 5 osób spośród miesz
kańców naszego powiatu raźnym krokiem wkroczyło w dziesiątą de
kadę swego życia.
❖
Zarząd wojewódzki Robotnicze
go Stowarzyszenia Twórców Kultu
ry w Szczecinie (adres: RSTK, ul.
Poniatowskiego 50/4, 71-111 Szcze
cin, tel. (091) 4871935) promujący młode talenty w dziedzinie sztuki organizuje ogólnopolski konkurs li
teracki i plastyczny. Konkurs Lite
racki im. Edwarda Szymańskiego jest otwarty dla wszystkich twór
ców, którzy nadeślą zestawy utwo
rów poetyckich (5-7 wierszy) oraz prozy (3-5 opowiadań do 10 stron maszynopisu). Warunkiem uczest
nictwa w konkursie plastycznym jest nadesłanie w terminie do 30 czerwca swego zgłoszenia udziału, stanowiącego warunek otrzymania regulaminu konkursu. Ekspozycja najbardziej interesujących dokonań trwać będzie od 20.09 do końca grudnia 2001 r. Laureaci obydwu konkursów zostaną zaproszeni na doroczną imprezę Prezentacje Arty
styczne Robotników, która odbędzie się 28-30 września w Szczecinie.
NOWINY WODZISŁAWSKIE ŚRODA, 14 MARCA 2001 r.
■ LUDZIE TEJ ZIEMI ■
Rodzice, starka Katarzyna i drewniane kościółki Miłość do nich wytyczyła jej życiowe losy.
Pistolety to jej specjalność
Kiedy w strugach deszczu szuka
łam kamienicy w Rybniku, gdzie mieszka pani Kazimiera, na parterze natknęłam się na nowoczesne sklepy z artykułami sportowymi i kompute
rowymi. Schodami weszłam na górę, gdzie ukazał mi się widok nie z tej ziemi. Miałam wrażenie, że przenio
słam się w inny świat. Na jednych drzwiach motywy kwiatów, na dru
gich kolorowy ptaszek a na ścianie popiersie Ślązaczki w czepcu rodem z Bytomia. Nie mniej kolorowo było w środku. Tu nie ma się złudzeń. Ona kocha malować. Tak było od dzieciń
stwa.
Trzecia z lewej starzynka Katarzyna, w środku prababcia Hanka, która mamę pani
Pani Kazimiera wychowywała się w Radlinie - Obszarach, ale najwspa
nialej wspomina wakacje u swej babci Katarzyny w Ligocie Tworkowskiej.
Babcia była dla niej ogromnym auto
rytetem moralnym. To były jej najcu
Ślązaczka pędzla K. Drewniok downiejsze lata, nad Odrą, pełno bo
cianów, śpiew babci a pod wieczór przecudne bajki. Dziś wszystko czego nauczyła ją babcia sama przekazuje swoim dwóm wnuczkom.
Już jedzie koń, już jedzie koń, pod- kówkami bije, uciekej Anulko bo cie on zabije - śpiewa swej półtorarocz
nej wnuczce Ani. Biegają po całym domu raz po raz wykrzykując jakieś wyliczanki. Gdy Ania już od drzwi woła: Babcia pisiu pisiu! Biorą pędzle i malują. Druga wnuczka, trzeciokla- sistka Magda, zbiera już dziś owoce babcinej edukacji. W szkole z dużym
skutkiem bierze udział w śląskich konkursach.
Pani Kazimiera też miała cudowne dzieciństwo. Mieszkała w Radlinie - Obszarach w słynnej restauracji Bar- teczkowcu, którą wybudowali jej dziadkowie ze strony ojca: Elfryda i Robert Barteczko. W okresie między
wojennym był to jeden z najwspanial
szych budynków w miejscowości.
Nawet coś na miarę obecnych domów kultury. Przez krótki czas prowadził go jej ojciec Robert, ale niedługo, nie miał bowiem smykałki do interesu.
Korzenie moich rodziców były pol
sko - niemiecko - czeskie. Ze strony
ojca, pracowitych, pełnych pomysłów restauratorów „wilusiowców". Zaś z matki strony, powstańców, światłych i gorliwych patriotów. 1 jedni i drudzy moi dziadkowie u schyłku życia prze
grali. Ich losy obrazują losy Śląska.
Jej bliżej do tych drugich.
Od babci Katarzyny biło takie cie
pło, że trudno było mu się oprzeć.
Ciągle zapracowana, znajdowała jednak czas by brać nas na klin i opo
wiadać bajki, śpiewać piosenki, ba
wić się w wyliczanki. Babcia była mi
łością mojego życia. Pamiętam jej spracowane dłonie. Żyła na żyle, a dla mniedelikatne jak jedwab. Była niezwykle oczytaną kobietą. W jej domu leżały zawsze całe stosy „Prze
wodnika Katolickiego", uwielbiałam w nim ostatnią stronę ze słynnym Klu
ską. Babcia bardzo lubiła malować, lecz nie dawała ujścia swojemu talen
towi. Wstydziła się. Jednak każdy list okraszała rysunkiem, wykonywanym trzęsącą się dłonią. Babcia była wiel
ką emancypantką na wsi, dojść po
wiedzieć, że kurzyła cigarety, co u ko
biet w tym okresie było niezwykle rzadko spotykane. Babcia ze strony ojca, Elfryda, była „paniczkąWło
sy miała spięte w kok, ubierała się po pańsku a na sukni przypiętą miała dużą broszkę.
Ojciec pani Kazimiery - Robert ożenił się w 1936 r. z Brygidą Drob
ny. Pani Kazimiera wspomina, że byli wspaniałym małżeństwem a jej dzie
ciństwo było cudowne. Dziś wymalo- wuje go na papierze. Ojciec pracował na Kopalni „Emma” (dziś „Marcel”), był także nauczycielem zawodu, mat
ka pracowała jako nauczycielka w Szkole Podstawowej na Emmie w Ra
dlinie. Do dziś wspominają ją jako dobrego pedagoga. Mieli trójkę dzie
ci: Joannę, Kazimierę i Piotra.
Po ukończeniu szkoły podstawowej pani Kazimiera wylądowała w Tech
nikum Budowlanym w Raciborzu. Jej dusza romantyka, jakby mogło się wydawać, cierpiała tam niemiłosier
nie. A jednak nie do końca. Szkoła dała jej podstawy, które dziś wyko
rzystuje w swqim hobby.
Tam poznałam budynki od strony technicznej. Urbanistyka, architektu
ra, historia sztuki, dla tych przedmio
tów warto było pomęczyć się z innymi.
Po ukończeniu szkoły rozpoczęłam
się na
Wnuczki Anna (z lewej) i Magda już godają i śpiewają jak babcia pracę w Pracowni Urbanistycznej w
Rybniku. Byłam w tzw. zespole wiej
skim. Moim zadaniem była rejestracja i nanoszenie zabytków, budynków na mapę, badanie ich stanu techniczne
go. Przy tej okazji bardzo dużo roz
mawiałam z właścicielami, mieszkań
cami. Przeprowadzałam też inwenta
ryzacje, przy których znajdowałam
prawdziwe perełki - wspomina pierw
sze kroki zawodowe pani Kazimiera.
W 1970 r., kiedy przeszła na emerytu
rę, poczuła się niepotrzebna. Brakowa
ło jej kontaktu z ludźmi, z zabytkami.
Wykorzystała więc swoje zawodowe doświadczenie i rozpoczęła inwentary
zację przydrożnych kapliczek i kośció
łków drewnianych. Inwentaryzację przy pomocy pędzla, piórka i serca.
Kościółki drewniane kocha od zawsze.
Chciała więc uchronić pa
mięć o nich. Malować uwiel
biała od zawsze. Talent odziedziczyła po babci Kata
rzynie, bo po kimże innym.
Pamiętam, jakby to było wczoraj, swój pierwszy ry
sunek - wspomina. Namalo
wałam go w modlitewniku.
Ogromnie chciałam nama
lować Matkę Boską. Była to taka chęć rysowania, że po
zwoliłam to sobie namalo
wać w tej kościelnej ksią
żeczce. Strasznie bałam się co powie mama, ale chęć malowania była silniejsza.
Obrazek oczywiście mi nie wyszedł. Strasznie płakałam nad tym niepozornym rysun
kiem. Marzenia się jednak spełniają. Po latach dla Ko
ścioła św. Jadwigi w Rybni
ku namalowałam obraz Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Wisi tam do dzisiaj.
Warto więc próbować, bo marzenia naprawdę się spe
łniają. Najważniejsze jed
nak, że za pierwszy rysunek w modlitewniku mama mnie nie sprzezywała. To było niezmiernie ważne. Nie ode
brała mi chęci malowania.
Do rysowania ma lekką rękę. Prawie wszystko okra
sza rysunkami. Na każdej ścianie jej mieszkania wiszą rysunki, część powciskana stoi za przymkniętymi drzwiami w pokoju. W sza
fach roi się od szkiców wy
sypujących się z opasłych teczek.
Mimo, że maluję bardzo dużo, to wszystko musi mieć swoje miejsce i czas - tłuma
czy. Nigdy nie pokusiłabym malowanie lata w zimie a zimy w lato.
Wszystko związane jest z nastrojem.
Gdy jest zima, w domu przytulnie i ciepło, lubię malować delikatne, małe rysunki. Gdy ciepło, do domu wkrada się rześkie letnie powietrze to chło
stom pyndzlym jak umia. Zresztą jak najdzie mnie chęć malowania, to ma
luję czym i gdzie popadnie. Ważne jest
jednak by czuć atmosferę miejsca, które maluję. Muszę to miejsce naj
pierw odwiedzić, potem dopiero szki
cuję. Zwykle szkicuję na miejscu, w domu maluję już na większym forma
cie. Często tak zatapiam się w pracę, że nie czuję, że w kuchni kartofle pło
ną. Marzy mi się przelanie na papier dzieciństwa. Wszystkiego co widzia
łam u starki w Ligocie Tworkowskiej.
Na papier przelała już bardzo
Kazimiera
Drewniok
-ur. w1937
r.,pochodzi z Radlina
-Obszarów,
ześląskiej
rodzinyztradycjami
Od 1957r. mieszka
wRybniku.
Swojerysowanie
imalowanie traktuje
jakohobby. Działa
wrybnickiejgrupie twórców
„Oblicza”
, prowadzonejprzez
Mariana Raka.W 1989r. otrzymała
odznakę
„zasłużonej
dla miasta Rybnika
”, a
w1992 r. nagrodę Prezydenta
Rybnika wdziedzinie
kultury.
Ma naswoim konciewiele
indywidualnych
izbiorowychwystaw
wkrajuizagranicą.Wydała prace,
m.in.:„KościółkiZiemi Rybnicko
- Wodzisławskiej”
(cztery wydania), „Kapliczki Śląskie
”,
„KapliczkiwPakości”
,„Synagogi Śląskie”
iksiążkę„Mój
Śląsk
Kościółki drewniane może malować
zawsze _____
dużo. Szkice kapliczek i kościółków drewnianych ukazały się już w pięciu nakładach, rysowała w książkach:
„Synagogi Śląskie” oraz „Cila kla- cho”. Największym jej osiągnięciem jest wydanie albumu „Mój Śląsk”. W pięknie zilustrowanej książce roi się od gwarowych wyrazów. Niektóre z nich dawno już poszły w niepamięć.
Pani Kazimiera nadała im wizualny wymiar.
Ostatnio specjalizuję się jednak w pistoletach... czyli w krótkich zlece
niach pochodzących od moich wnu
czek, zwłaszcza od starszej Magdy.
Babciu namaluj mi coś do szkoły, sły
szę. I babcia maluje. Babciu zaśpie
waj mi coś. I babcia śpiewa, tak jak niegdyś ligocka starzynka.
Aleksandra Matuszczyk - Kotulska Zdj. archiwum K. Drewniok
4 ŚRODA, 14 MARCA 2001 r. NOWINY WODZISŁAWSKIE
■ INFORMACJE ■
RYDUŁTOWY
Budynek starego transformatora, znajdujący się na osiedlu Ligonia, ma być siedzibą powołanego przy Towarzystwie Miłośników Rydułtów klubu kolarzy górskich. Jednak konieczny jest remont tego obiektu na co potrzeba byłoby około 50 tys. zł.
Rowery zamiast transformatora
TMR złożył wniosek o dotację do programu „Wspólnota”, finansowa
nego przez brytyjski Fundusz Know- How. Tym razem projekt nie uzyskał dofinansowania, władze TMR liczą,
własnego klubu. Towarzystwo zaczę
ło im udostępniać pomieszczenia w swojej siedzibie na spotkania. Kola
rze zawiązali Klub MTB i pod jego szyldem zaczęli organizować wy
że zmieści się on w kolejnej transzy przydzielanej w drugiej połowie roku.
Grupa miłośników rowerów gór
skich zgłosiła się już dość dawno do TMR z prośbą o pomoc w stworzeniu
WODZISŁAW
Miód i tarot
Targi „Natura i zdrowie” zorgani
zowane w wodzisławskim Miejskim Ośrodku Kultury zgromadziły wiele osób zajmujących się i zainteresowa
nych medycyną niekonwencjonalną.
Na stoiskach można było kupić miód prosto z ula i inne produkty pszczele, herbatki ziołowe, kosmetyki wykona
ne z naturalnych składników oraz książki poświęcone tej tematyce.
Przyjechały osoby zajmujące się me
dycyną tybetańską i chińską, bioener
goterapeuci, kręgarze oraz radiesteci.
Ale nie tylko. Swoich porad udzielały wróżki zajmujące się tarotem.
Zajmuję się tym od ośmiu lat i wi
dzę, że zainteresowanie niekonwen
cjonalnymi metodami leczenia jest duże - mówi Urszula Czerniak, orga
nizatorka targów. Między medycyną tradycyjną i niekonwencjonalną nie
W MOK-u udzielały porad osoby zajmujące się medycyną niekonwencjonalną cieczki i inne imprezy. Ustalono, że ten właśnie Klub będzie organizato
rem tradycyjnego wyścigu na rowe
rach górskich dla dzieci i młodzieży w ramach Dni Rydułtów. Wyścig za
inicjowało Towarzystwo Miłośników Rydułtów i wspólnie z miastem prze
prowadza od kilku lat tę imprezę cie
szącą się dużym zainteresowaniem.
W tym roku Klub MTB zamierza or
ganizować jedno- i kilkudniowe wy
cieczki, zaplanowano też rajd wzdłuż granicy polsko-czeskiej, ale nie wia
domo czy dojdzie on do skutku.
Szefem Klubu jest Jacek Bojanow- ski, mieszkaniec osiedla Ligonia.
Wpadł on na pomysł zaadaptowania dla potrzeb kolarzy pustego budynku starego transformatora, który znajduje się obok pawilonu handlowego wła
śnie na tym osiedlu. Władze Spółdziel
ni Mieszkaniowej ROW, która jest właścicielem tego obiektu wyraziły zgodę na udostępnienie budynku transformatora na potrzeby Klubu MTB i zadeklarowały, że nie będą po
bierać od kolarzy czynszu. Oprócz miejsca spotkań członków Klubu stworzony zostałby tam punkt serwiso
wy, w którym można by dokonywać napraw i przeglądów rowerów. Jednak obiekt ten wymaga poniesienia spo
rych nakładów na remont. Łącznie z robocizną koszt prac wyniósłby ok. 50 tys. zł. Za samo przyłącze energetycz
ne trzeba zapłacić 10 tys. zł. Budynek jest zabezpieczony, wstawiono nowe drzwi i okna, poobtłukiwane zostały zniszczone tynki. Mógłby on stanowić miejsce działalności sportowo-rekre
acyjnej i kulturalnej na osiedlu Ligo
nia, ale nie ma pieniędzy na remont.
Członkowie Klubu sporo prac wyko
naliby sami, ale potrzebne są pieniądze na materiały budowlane. Zależy nam na uruchomieniu tego Klubu - mówi Henryk Machnik, prezes Towarzystwa Miłośników Rydułtów. Złożyliśmy wniosek o dofinansowanie tego projek
tu do programu „ Wspólnota ", ale tym razem zabrakło pieniędzy na ten pro
jekt. Mamy nadzieję, że jednak otrzy
mamy je następnym razem. ,,
ma sprzeczności. One się wzajemnie uzupełniają. Często zdarza się, że bioenergoterapeuci chodzą do szpita
li żeby pomóc chorym, lekarze medy
cyny tradycyjnej i niekonwencjonal
nej ze sobą współpracują. Osoby zaj
mujące się tym korzystają ze starych metod wywodzących się sprzed wielu lat, ale korzystają też z osiągnięć me
dycyny współczesnej, idą z duchem czasu. Często zdarza się, że pacjenci przychodzą i dziękują za udzieloną pomoc. My mamy więcej czasu dla lu
dzi, poświęcamy go na rozmowę z pa
cjentami. Lekarze w przychodniach najczęściej go nie mają, dlatego lu
dzie szukają porady gdzie indziej.
Urszula Czerniak twierdzi, że tarot to nie jest wróżenie z kart, opiera się na psychologii a karty pozwalają określić stan osoby szukającej porady.
Z takich porad korzysta wielu mło
dych ludzi - biznesmeni, adwokaci, sędziowie a nawet lekarze.
(jak)
POWIAT
Kto kogo i dlaczego ?
Wicestarosta odszedł od nas w sposób bardzo nieelegancki a potem dopiero złożył rezygnację z członko
stwa w RS AWS - mówi Sławomir Ogórek. Zarząd Powiatowy RS A WS przyjął stanowisko o cofnięciu Cze
sławowi Karwotowi rekomendacji i przekazał je Klubowi Radnych AWS w Radzie Powiatu, który ma kompeten
cje do podejmowania dalszych dzia
łań. Wicestarosta próbował rozbić AWS, przeciągnąć część osób na swo
ją stronę, postawiliśmy mu więc wo
tum nieufności. Jego oświadczenie obraziło bezpośrednio wiele osób, które poczuły się urażone tym pi
smem. To spowodowało, że większość Klubu podpisała się pod wnioskiem o odwołanie wicestarosty. Radni AWS-u powinni działać razem i zachowywać lojalnie wobec swojej partii. Gdyby to ode mnie zależało to pozostawiłbym tę sprawę bez stawiania wniosku o odwołanie wicestarosty, aie inni po
czuli się widać bardziej urażeni.
Podpisany przez 22 radnych wnio
sek o odwołanie Czesława Karwota został złożony podczas lutowej sesji Rady Powiatu. Jego autor - Kazimierz Trzonkowski, szef Klubu Radnych AWS, stwierdził, że wicestarosta utra
cił zaufanie Zarządu występując pod
czas sesji przeciwko wcześniejszym ustaleniom, publicznie negował dzia
łania Starostwa i starosty, nie sprawo
wał należytego nadzoru nad podległy
mi mu działami i utracił polityczne poparcie.
Czesław Karwot w swoim wystą
pieniu obalał stawiane mu zarzuty i z kolei to on zarzucił staroście, że sto
suje praktykę zdalnego sterowania wydziałami podległymi wicestaroście z jego pominięciem. Wyjaśniał też, że nie jego obciąża sprawa projektu roz
wiązania Zespołu Szkół Ekonomicz
nych, czemu był przeciwny, oraz nie
prawidłowości w przetargach wykry
te w Domy Pomocy Społecznej w Go
rzycach. Zgodnie z regulaminem or
ganizacyjnym Starostwa, odpowie
dzialność za prawidłowe stosowanie ustawy o zamówieniach publicznych spoczywa na etatowym członku Za
rządu Marku Okularczyku.
Starosta Jerzy Rosół nie wypowia
dał się w sprawie odwołania podczas sesji, nie chciał też mówić zbyt wiele na temat ewentualnego odwołania ca
łego Zarządu, co zapowiadali w kulu
arach niektórzy radni opozycyjni.
Nie zamierzam postępować tak jak wicestarosta, do jego wystąpienia ustosunkuję się podczas następnej se
sji - powiedział starosta Rosół „Nowi
nom Wodzisławskim”. Nie chcę pro
wadzić na łamach prasy polemiki, która zaprowadziłaby nas donikąd.
Uważam, że moim obowiązkiem jest praca dla dobra powiatu. Do niepo
rozumień z wicestarostą dochodziło już wcześniej, ale uważałem, że istnie
je szansa na wzajemne porozumienie.
Praca Zarządu powinna opierać się na współpracy i lojalności, ale wice
starosta złamał te zasady. Ostatnie wydarzenia na polu oświaty świad
czą, że nie wszystkiemu winien jest starosta. Nie znam argumentów Unii Wolności przemawiających za odwo
łaniem Zarządu przy okazji uchwala
nia absolutorium. Jest ono udzielane za działalność finansową a w tym względzie nie mamy się czego wsty
dzić.
Wniosek o odwołanie wicestarosty złożony na ręce przewodniczącego Rady powinien zostać rozpatrzony na następnej sesji i skierowany do Komi
sji Rewizyjnej. Tymczasem jak się do
wiedzieliśmy, na posiedzeniu, które
Dokończenie ze strony 1
odbyło się 6 marca nie był on rozpatry
wany, gdyż Komisja go nie otrzymała.
Dyskutowano natomiast na temat wniosku o udzielenie absolutorium Zarządowi Powiatu. Większością gło
sów Komisja Rewizyjna wypowie
działa się pozytywnie o udzieleniu ab
solutorium, sześciu radnych głosowało za, czterech było przeciw a dwóch się wstrzymało do głosu.
Uważam, że nie udzielenie absolu
torium byłoby uzasadnione. Sprawa przetargów w Domu Pomocy Społecz
nej, czy braku przetargów na benzynę w policji to są przecież sprawy finan
sowe - mówi Jarosław Szczęsny, prze
wodniczący Klubu Unii Wolności.
Koalicja rządząca sama nie jest w stanie odwołać wicestarosty, szcze
gólnie, gdy kilku radnych A WS-u wy
stąpiło z klubu. Potrzeba 3/5 składu Rady czyli 30 głosów a tylu koalicja nie ma. Nas sprawa samego Karwota nie interesuje, niech się tym zajmuje rządząca koalicja. Takie argumenty, że wicestarosta utracił polityczne po
parcie nas nie interesują, chodzi o uzasadnienie merytoryczne. Za prze
targi w Domu Pomocy Społecznej był odpowiedzialny członek Zarządu Ma
rek Okularczyk. Moim zdaniem cały Zarząd powinien zostać odwołany.
Wicestarosta Karwot podjął decy
zję o zawieszeniu swojej działalności w Klubie AWS-u o czym poinformo
wał członków Klubu, przewodniczą
cego Radu Antoniego Motyczkę oraz opozycyjne Kluby Unii Wolności i Unii Samorządowej. Wyjaśnił, że głównym motywem decyzji jest brak akceptacji dla „dalszego trwania gor
szącej już koalicji WS-SLD”. Stwier
dził też, że przewodniczący Klubu konfliktuje środowisko, autokratycz
nie kieruje Klubem i bardziej troszczy się o wizerunek SLD niż AWS-u.
Myślę, że moje wyjście z Ruchu Społecznego AWS i przystąpienie do ZChN-u stało się tylko pretekstem do wniosku o odwołanie - tłumaczy wi- cestarota Karwot Przecież ZChN wchodzi w skład AWS-u. Powodów jest kilka, a jednym z nich może być sytuacja w służbie zdrowia i ogromne zadłużenie wodzisławskiego ZOZ-u, którym kieruje Sławomir Ogórek.
Próbuje się zatuszować rzeczywistą sytuację. Starosta wtrącał się do mo
ich wydziałów, próbował obcinać eta
ty i narzucał ludzi, których należało zatrudnić. Nie mogłem się na to zgo
dzić. Wydział Promocji był powszech
nie krytykowany a ja nie miałem wpływu na dobór pracowników, ale miałem za to odpowiadać.
Dość nieoczekiwanie sporom we władzach powiatu przybył wątek kry
minalny. Podczas nieobecności Cze
sława Karwota w Starostwie - przeby
wał na konferencji dyrektorów w Wy
dziale Oświaty na ul. Pszowskiej - jego sekretarka odebrała telefon. Roz
mówca poprosił wicestarostę a potem polecił przekazać mu, że jeśli się nie wycofa ze Starostwa to jego dom wy
leci w powietrze. Czesław Karwot do
wiedział się o tym zdarzeniu następ
nego dnia.
Przeżyłem szok, zastanawiałem się czy to wygłup czy próba zastraszenia - opowiada wiceśtarosta. Po rozmo
wach z kilkoma osobami, u których zasięgałem porady przekazałem in
formację telefoniczną komendantowi Wistubie a potem złożyłem formalne zawiadomienie o przestępstwie w Ko
mendzie Policji. Sekretarka złożyła w tej sprawie zeznania. Nie wiem, kto mógł się tego dopuścić, ale widać, że jak nie ma argumentów rozumowych
to sięga się po argument strachu.
(jak)
NOWINY WODZISŁAWSKIE ŚRODA, 14 MARCA 2001 r. 5
' ■ POWIAT WODZISŁAWSKI ■ '
WODZISŁAW
Aleksandra Mrok, absolwentka krakowskiej filii ASP, dyplom 2000.
Mimo młodego wieku artystka z Łazisk ma już za sobą udział w wielu zbiorowych wystawach krajowych i zagranicznych. Prezentowane obecnie w wodzisławskiej bibliotece nastrojowe „Uczucia” - to Jej druga indywidual
na wystawa.
Tajemne uczucia
Wystawiane w bibliotecznej gale
rii obrazy nie poddają się jedno
znacznej ocenie. Oglądać je można jako artystyczny pamiętnik uczuć malarki, która w ciepłych i stonowa
nych barwach opowiada nam o swym świecie. Można je również postrze
gać przez pryzmat własnego nastroju chwili - wtedy zawarte na płótnie tre
ści zyskują na wieloznaczności. Wraz z twórcą możemy szukać odpowiedzi na pytanie o głębię wewnętrznych przeżyć.
Aleksandra Mrok
W prywatnej rozmowie z Aleksan
drą Mrok, w jej pracowni w Łazi
skach, starałem się dociec jak dalece chce ona przesunąć granicę artystycz
nej ekspiacji. W odpowiedzi artystka pokazała mi parę płócien z nowego cyklu „Tajemnice życia”.
Tworzę obraz, aktualnie farbami akrylowymi, bezpośrednio na płótnie.
To co maluję jest zapisem mego na
stroju. Oczywistym jest więc, przy
najmniej dla mnie, że Jeśli maluję
Obraz bez tytułu z cyklu „Tajemnice życia’
długo - to ostateczna treść musi pod
legać metamorfozie. Poszukuję, usta
wicznie i moje płótna są tego odbi
ciem. Taka jest moja obecna wizja uprawianej przeze mnie sztuki. Wie
loznaczność i niedomówienia w for
mie, za to w barwach oddające to, co emanuje ze mnie. Poprzez tonację i ogólny koloryt płótna chcę odpo
wiednio usposobić odbiorcę do mego dzieła.
Jak każdy artysta, tak i Aleksandra Mrok, odbiera i przetwarza zewnętrz
ny świat poprzez swe ego. Nie ozna
cza to, że jest zamknięta na dokonania mistrzów pędzla. Podziwia J. Cybisa za kolorystykę jego płócien, ekspresję w prezentowaniu tematu,’ jak i za warsztatową doskonałość, którą pod
dawać ocenie może tylko malarz.
Lubi twórczość T. Turnera i W. Wojt
kiewicza. Zapytana o stosunek do ma
larstwa Beksińskiego, jakże zbliżone
go kolorystyką do prezentowanych na wystawie własnych obrazów, mówi -
Porównanie obrazów z różnych cykli i okresów pozwala dogłębniej ocenić możliwości twórcze artystki. Na zdjęciu częsc wodzisławskiej wystawy
Jest dla mnie zbyt dramatyczny. To nie znaczy, że straszny. Nie jest to jed
nak ten rodzaj poetyki, który prefero
wałabym.
Artystka nie czuje się związana emocjonalnie czy też ideowo ze swym pokoleniem. Nie razi ją eklektyzm uprawiany przez jej rówieśników,
RYDUŁTOWY
W zeszłym tygodniu rozpoczęto asfaltowanie rydułtowskiego rynku i cen
trum Rydułtów ponownie stanie się przejezdne dla pojazdów. Skończą się utrudnienia związane z objazdami.
Asfalt na rynku
Trwająca od kilku lat przebudowa głównej ulicy miasta - Ofiar Terroru - związana była z koniecznością budo
wy nowego kolektora kanalizacji sani
tarnej i deszczowej. Stara kanalizacja została zniszczona w wyniku szkód
Do końca miesiąca zakończą się utrudnienia związane z przejazdem przez rydułtowski rynek___________ ____________
górniczych. Przy większych opadach deszczu ulica Ofiar Terroru była zale
wana, mieszkańcy i właściciele skle
pów skarżyli się, że woda stoi w piw
nicach budynków. Konieczna okazała się budowa nowego kolektora. W wy
niku zawartego porozumienia, dużą część kosztów tej inwestycji pokrywa
ła Rybnicka Spółka Węglowa, gdyż kanalizacja stała się niedrożna w wyni
ku działalności górniczej. Prace, które podzielono na kilka etapów były pro-
który jest swoistą formą poszukiwa
nia własnej drogi artystycznej. Jest jednak przeciwna ekstremalnym for
mom współczesnej awangardy. Żyjąc w zgodzie ze światem, nie musi z nim walczyć. Chce poprzez metaforę oraz poetycki komentarz wyzwolić w wi
dzu pozytywne emocje.
wadzone metodą górniczą. Pod ziemią drążono tunel, w którym układano rury kanalizacyjne. Taki sposób pozwalał na budowę nowego kolektora bez ko
nieczności wykonywania bardzo głę
bokich wykopów co praktycznie ozna-
czałoby sparaliżowanie życia na głów
nym ciągu handlowym Rydułtów.
Oczywiście nie obyło się całkowicie
bez utrudnień. ,
Przy okazji remontu kanalizacji wymieniona została cała infrastruktu
ra podziemna znajdująca się na ulicy Ofiar Terroru. Przebudowano na
wierzchnię, położono nowe chodniki i asfalt.
Dobiegający końca etap tej inwe
stycji był chyba najbardziej uciążliwy
Warto wejść na pierwsze piętro wodzisławskiej biblioteki, by na dłuż
szą chwilę zatopić się w wieloznacz
nym świecie artystycznych wizji Aleksandry. Znaleźć uspokojenie.
Przypomnieć sobie, co to znaczy chwila egzystencjalnej zadumy.
J.A.B.
dla mieszkańców oraz kierowców, przejeżdżających przez Rydułtowy.
Konieczne było wyłączenie z ruchu odcinków ulic Ofiar Terroru i Trau
gutta, znajdujących się przy rynku oraz na pewien czas również samego rynku. Wyznaczono objazdy, które były dość uciążliwe dla kierowców a także mieszkańców. Szczególnie kło
potliwa okazała się konieczność omi
jania rynku ulicą Krzyżkowicką w kierunku Pszowa w sytuacji gdy za
mknięty został wiadukt w Pszowie na ul. ks. Skwary.
Asfaltowanie rynku już zakończo
no, jak powiedział wiceburmistrz Pa
weł Cieślik, jeszcze przez kilka dni będzie funkcjonował obecny prowi
zoryczny układ komunikacyjny z zamkniętym przejazdem ul. Plebiscy
tową i Traugutta, potem z kolei zam
knięta zostanie ul. Ofiar Terroru.
Skrzyżowanie zostanie udostępnione całkowicie dla ruchu po zakończeniu odbioru robót i wymalowaniu pasów - do końca marca.