Godów ■ Gorzyce ■ Lubomia ■ Marklowice ■ Mszana ■ Pszów ■ Radlin ■ Rydułtowy ■ Wodzisław ■ Pow. Raciborski
Wodzisławskie 10 STYCZNIA 2001 NR INDEKSU 323942 ISSN 1508-8820 cena 1,80 zł
Millenijne dzieci
Bartosz Scholtz jest pierwszym mieszkańcem naszego powiatu, który urodził się w rozpoczynającym się nowym tysiącleciu. Przyszedł na świat 1 stycznia o godz. 10.40 w wo
dzisławskim szpitalu, jego matka Agnieszka jest mieszkanką Wodzisła
wia. Jako pierwszy w szpitalu w Ry
dułtowach w Nowym Roku urodził się syn państwa Bernadety i Walde
mara Koniecznych. Nasza redakcja przekazała szczęśliwym mamom ma
skotki dla obu chłopców.
Nie spodziewałam się, że urodzę w Nowy Rok, termin miałam na 29 grudnia a lekarka prowadząca ciążę wróżyła nawet wcześniejszy poród - opowiada Agnieszka Scholtz. Liczy
łam nawet, że na święta będę już z dzieckiem w domu. Potem zapowia
dało się, że poród odbędzie się w noc sylwestrową, ale wszystko przecią
gnęło się jeszcze kilka godzin. Do szpitala przyjechałam tuż po północy taksówką, za oknem strzelały petardy i fajerwerki. Przy porodzie asystowa
ła siostra, bal sylwestrowy miała „z głowy". Cała rodzina pamiętać bę
dzie tego sylwestra nie tylko ze wzglę
du na początek nowego tysiąclecia, ale także urodziny dziecka. Syn otrzy
ma na imię Bartosz, wyboru dokona
łam już wcześniej, miałam dużo czasu na zastanowienie się, bo znałam płeć dziecka. Najważniejsze jest to, żeby było ona zdrowe i silne, myślę, że syn wyrośnie na mądrego i inteligentnego człowieka.
Również dla Bernadety Koniecznej urodziny syna w dniu rozpoczęcia no
wego tysiąclecia było zaskoczeniem.
Przewidywany termin porodu był wy
znaczony na 8 stycznia. Sylwestra spę
dziła wraz z rodziną, o północy wspól
nie witali Nowy Rok strzelając z pe
tard przed swoim domem. Do szpitala mąż przywiózł ją o godz. 7.40 rano, dziecko przyszło na świat około 14.00.
Nie spodziewałam się, że urodzę dziecko w Nowy Rok, ale byłam już przygotowana do szpitala - mówi Bernadeta Konieczna. To miłe zasko
czenie. Nie wiem jeszcze jakie imię otrzyma syn - prawdopodobnie Mar
cin, ale jeszcze z mężem nie dokonali
śmy wyboru. To nasze drugie dziecko po 12 latach.
Państwo Konieczni mieszkają w Żytnej w gminie Lyski. On jest pra
cownikiem kopalni „Rydułtowy”, żona pracowała w PSS-ie w Racibo
rzu, Jej koleżanki i koledzy z pracy
Bernadeta Koniecznaz synem (3950g i 56 cm)
przyjechali do rydułtowskiego szpita
la, żeby złożyć życzenia. Również cała rodzina cieszy się z millenijnego dziecka.
IX FINAŁ WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY
Znowu zagraliśmy
Prawie 90 tys. zł na ratowanie ży
cia i zdrowia noworodków zebrano w naszym powiecie podczas IX Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Po
mocy. Kilkuset wolontariuszy - głów
nie uczniów szkół podstawowych i średnich kwestowało na ulicach na
szych miast, odbyło się także wiele imprez, podczas których licytowano serduszka oraz gadżety WOŚP.
W Wodzisławiu tym razem finał Orkiestry organizowało Gimnazjum nr 1 wraz z Urzędem Miasta. Na uli
cach miasta kwestowało od rana 50 par wolontariuszy a po południu w budynku gimnazjum przy ul. Wało
wej odbywał się koncert przerywany licytacjami złotych i srebrnych serdu
szek. Imprezę prowadzili Józef Szy- maniec z Radia 90 FM oraz Anna Ko
czy z MOK-u „Centrum”. Zagrał
„Cover Band” i Łukasz Dziedzic. Jed
no ze złotych serduszek zostało sprze
dane za 1000 zł, dwa inne uzyskały cenę ok. 300 zł. Srebrne licytowano do kwot 40-50 zł. W kawiarence moż
na było kupić gadżety WOŚP. Jak nas poinformował dyrektor Gimnazjum nr 1 Eugeniusz Ogrodnik zebrano kwotę około 24 tys. zł.
Rydułtowski finał Orkiestry został zorganizowany w kinie „Wawel”. O godz. 15.00 rozpoczął się koncert
„Przeboje świata” w wykonaniu dzie
ci z prywatnej szkoły muzycznej Anny Urbańczyk, po którym odbyła się biesiada Towarzystwa Miłośni
ków Rydułtów. Wystąpił zespół „Car
men” oraz kabaret „To nie my”. Pod
czas tej imprezy wręczono tytuły Me
cenasów TMR dla osób i instytucji wspierających działalność Towarzy
stwa. Bilety wstępu na biesiadę były jednocześnie cegiełkami na WOŚP.
Podczas późniejszego koncertu roc
kowego wystąpiły zespoły „Obuend”,
„Koold” i „Huckelbary”. Jak nam po
wiedziała Kamila Wojtaszek z ryduł
towskiego sztabu WOŚP na ulicach miasta kwestowało 60 wolontariuszy - głównie młodzież z miejscowego LO.
W Radlinie już po raz piąty finał WOŚP organizował Zespół Szkół Sportowych nr 2. Kwestowało 40 par wolontariuszy, a po południu w Domu Kultury rozpoczął się koncert.
Wystąpiły zespoły taneczne „Spin” i
„Miraż” z Wodzisławia oraz „Przy
tup” z Radlina a potem grupa rocko
wa „Obuend”. Na licytacji sprzedano dwa złote serduszka, jedno z nich uzyskało cenę 430 zł. Srebrne „po
szły” po 50-60 zł. Z gadżetów Orkie
stry koszulkę kupiono za 60 zł a ku
bek za 35 zł. Wśród sponsorów zna
leźli się: .Urząd Miejski, Miejski Ośrodek Kultury, Rada Miejska SLD, państwo Muszerowie z Radlina i pań
stwo Koszelnikowie z Wodzisławia.
W przygotowanie imprezy zaangażo
wali się nauczyciele oraz rodzice uczniów „Dwójki” - można było ku
pić ciasto z domowych wypieków, odbyła się też loteria fantowa. Jak po
informowała nas Urszula Woźnica, szefowa radlińskiego sztabu, zebrano prawie 16 tys. zł.
W numerze
Jeśli ktoś chciałby twierdzić, że lu
dzie niedowidzący lub pozbawieni całkowicie tego zmysłu są zamknięci na zewnętrzne objawy życia - byłby w błędzie. Potwierdzałby również, że nie zna tego środowiska. Ludzie ci bowiem, jak mało kto, pragną kontak
tu z innymi, chcą i potrafią się bawić oraz cieszyć chwilą. Potwierdzeniem tej opinii był na pewno Milenijny Bal wodzisławskiego Koła Inwalidów Wzroku.
Milenijna zabawa strona 2
Szczęśliwym rodzicom i ich pocie
chom życzymy w nowym tysiącleciu dużo zdrowia i radości.
(W
Imprezy związane z WOŚP w Pszowie trwały przez trzy dni. W pią
tek odbył się w Miejskim Ośrodku Kultury koncert zespołów „Łzy” i
„Berets”, natomiast w sobotę zabawa karnawałowa, do której przygrywał zespół „Pasage”. Wystąpili też uczniowie szkoły muzycznej „Ca
sio”, działającej przy MOK-u. Tak jak w całym kraju kwesta odbywała się w niedzielę, wzięło w niej udział 80 wolontariuszy, przeprowadzono też aukcję gadżetów WOŚP - plaka
tów, koszulek, czapeczek i kubka.
Dwa razy licytowano billboard Or
kiestry, jego pierwszy nabywca prze
kazał go ponownie na aukcję. W ra
mach „Światełka do nieba” z pomocą pszowskich strażaków i policjantów odbył się pokaz ogni sztucznych. Po raz piąty w Pszowie finał WOŚP or
ganizował młodzieżowy sztab, w którego skład wchodzili: Monika Bo- dyra, Marcin Grzenia, Mirosław Ko- terba, Dawid i Marcin Matuszek.
Wśród sponsorów znaleźli się: Urząd Miejski, firmy „Profil”, „Bolimar”,
„Mr Hamburger”, hurtownia petard państwa Matuszków, Związek Zawo
dowy Górników KWK „Anna”, sklep
„Żabka” i Cafe Bar „Domino”. Po opłaceniu kosztów zorganizowania imprez przekazano na WOŚP ok.
10,3 tys. zł.
Impreza związana z finałem WOŚP odbyła się również w Wiej
skim Domu Kultury w Czyżowicach.
Głównym organizatorem był Janusz Reclik. Podczas koncertu wystąpiły zespoły „Texas Band”, „Poziom 600”, „Feniks” i „Pitecountropus”.
Na terenie gminy Gorzyce kwestowa
ło 44 wolontariuszy, zebrano ok. 13 tys. zł.
--- ■ INFORMACJE ■
rocie
WODZISŁAW
W czasie grudniowych obrad sesji powiatu wodzisławskiego naj
więcej kontrowersji wywołał - o dziwo nie budżet - a punkt mówią
cy .o przyznaniu rocznej nagrody staroście. Nie wzbudził on żadnego zainteresowania radnych w mo
mencie przyjmowania porządku obrad. Stał się dyskusyjny dopiero po stwierdzeniu przez starostę, Je
rzego Rosoła, iż nie ma wpływu na realną wysokość 1 % przydzielane
go powiatowi z budżetu centralne
go. Wzmogło to czujność klubu UW, który nie chciał się zgodzić z interpretacją starosty. Przedstawi
ciele klubu UW argumentowali, że to na urzędzie starosty spoczywa obowiązek tworzenia nowych miejsc pracy, zapewnianie środków finansowych dla Powiatowego Urzędu Pracy, zabezpieczenie Ko
mendzie Powiatowej Policji odpo
wiedniej ilości paliwa, itd. Replika - nie bezzasadna i poparta tegorocz
nym doświadczeniem - wykazują
ca, że centralny budżet pierwszą transzę pieniędzy, w wysokości 0,03% z omawianego 1%, dostar
czył powiatowi dopiero w sierpniu ub. r., a w listopadzie dalsze 0,89%
z omawianej kwoty, nie przekony
wały oponentów. Radni z klubu UW zażądali zdjęcia tego punktu z porządku obrad sesji. Spotkało się to ze sprzeciwem, przysłuchują
cych się jak zawsze, prawników z Biura Prawnego Powiatu. Po klu
bowych obradach, w czasie zarzą
dzonej przerwy, odbyło się głoso
wanie, ale nie nad wnioskiem UW.
Po trzykrotnym przeliczaniu odda
nych głosów, okazało się, że radni przyznali staroście roczną nagrodę.
Głosujących „za” było 24, „prze
ciw” - 16, „wstrzymujących się” - 3. Starosta, Jerzy Rosół, w trakcie omawiania tego punktu obrad sesji, dyskretnie udał się na zwiedzanie sal lubomskiego Domu Kultury, który udzielił gościny grudniowej sesji.
❖
Począwszy od dnia 7 stycznia przez kolejne cztery niedziele, naj
lepsze chóry z naszego regionu pre
zentować będą w wodzisławskich kościołach znane kolędy. Więk
szość kolędowych koncertów od
bywać się będzie we wczesnych godzinach popołudniowych.
Oprócz tego 26 stycznia w kościele św. Herberta, na os. XXX-lecia, zorganizowane zostaną eliminacje VII Wodzisławskich Spotkań Kolę
dowych. Laureaci pieśni bożonaro
dzeniowych wystąpią na galowym koncercie w kościele WNMP przy ul. Kościelnej w dwa dni później o godz. 15.30.
, Nowiny Raciborskie sp. z o.o.
WydawnictwoPrasowe
■Redakcja:
44-300 Wodzisław Śląski, ul. Powstańców Śl.5,
tel. 0-32/45568 66, fax 4556687;
e-mail: nowiny@netpol.pl
■Dyrektor Wydawnictwa Prasowego Katarzyna Gruchot
■Redaktor naczelny Marek Jakubiak
■ Sekretarz redakcji Ewa Halewska
■ Redakcja techniczna Paweł Okulowski, PiotrPalik
© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.
Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.
Ogłoszenia przyjmuje
sekretariat redakcji w Wodzisławiu Śl., wgodz.od8.00 do 16.00.
Za treść ogłoszeń,reklam itekstów płatnych redakcjanie ponosi odpowiedzialności.
■Skład: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.
■Druk: PRO MEDIA, Opole
PSZÓW
Krzyże w bibliotece
Niezwykłą oprawę miało spotkanie z księdzem prof. Jerzym Szymikiem, zorganizowane przez Towarzystwo Przyjaciół Pszowa, które 28 grudnia odbyło się w Miejskiej Bibliotece Pu
blicznej. Towarzyszyło mu otwarcie pionierskiej wystawy „Na skraju dróg”, autorstwa Aleksandry Matusz
czyk - Kotulskiej i Danuty Bezuch.
Jak zawsze spotkanie z ks. Jerzym było niezwykle sympatyczne i rodzin
ne. Goście wspominali jak to piyrwyj na wiliji bywało. A chętnych do wspomnień nie brakowało. Swoje wiersze recytował ks. prof. Jerzy Szy
mik, a jego mama uraczyła zebranych opowieścią o wigilii w jej rodzinnym domu. Swoje wiersze zaprezentowała również Helena Kudła z Krzyżkowic.
Muzyczną oprawę, zapewnił Zespół Regionalny „Pszowiki”, duszą które
Aleksandra Matuszczyk-Kotulska,ks. Jerzy Szymik i Danuta Bezuch
go jest Bogusław Kołodziej, prezes Towarzystwa Przyjaciół Pszowa.
Spotkaniu towarzyszyło otwarcie niezwykle interesującej wystawy doty
czącej krzyży i kapliczek przydroż
nych Pszowa, a także Kalwarii Pszow- skiej. To jedyne jak dotąd opracowanie tych sakralnych, pszowskich obiek
tów. Materiały od kilku już lat zbierała o nich Aleksandra Matuszczyk - Ko- tulska, dziennikarka, autorka książek o Rydułtowach, od niedawna nasza re
dakcyjna koleżanka. Wszystkie krzyże skatalogowała, sfotografowała, a i do
Helena Kudła (pierwsza z prawej) i ks. prof. Jerzy Szymik recytowali swoje wiersze
niejednego krzyża czy kapliczki wy
szperała zapomnianą już dawno, czę
sto niezwykłą historię. Miłością do starych krzyży przydrożnych i kapli
czek zaraziła mnie siostra Aleksandra - wspomina pani Danuta. Na tyle sku
tecznie, że wybrałam je jako temat mo
jej pracy podyplomowej.
Danuta Bezuch jest nauczycielką geografii i przyrody w Szkole Podsta
wowej nr 3 w Radlinie, absolwentką
m.in. Podyplomowych Studiów Wie
dzy o Regionie na Uniwersytecie Ślą
skim. Stara się przekazać swym uczniom nie tylko wiedzę o świecie ale i o swej małej ojczyźnie. Niedawno za
prosiła uczniów i dyrekcję szkoły na prawdziwą śląską wigilię z makówka
mi i kapustą z grzybami. Uczniowie mogli wykazać się m.in. wiedzą o na
krywaniu stołu wigilijnego. Jak zapo
wiada, ma jeszcze kilka pomysłów do
tyczących wiedzy o naszym regionie.
Prezentowana w Pszowie wystawa podzielona jest na kilka części. Pierw
sza prezentuje zdjęcia 11 krzyży wła
ściwego Pszowa, następna 6 krzyży i kapliczek Pszowskich Dołów i 7 krzyży i kapliczek Krzyżkowic. W su
mie autorki pokazały 24 krzyże i ka
pliczki Pszowa. Ponadto jedną tablicę poświęcono wspaniałej Kalwarii
Pszowskiej. Prócz zdjęć naniesionych na kserokopii międzywojennej mapy sytuacyjnej Kalwarii, autorki zapre
zentowały stare pieśni z 1929 r., które wierni ułożyli na cześć poświęcenia.
Nie są to może jakieś specjalne ar
cydzieła, ale na pewno mają wspania
łą wartość historyczną. Wygrzebałam je u pani Marii Szulc z Rydułtów -
wspomina pani Aleksandra.
Jest także wspaniała panorama Kalwarii Pszowskiej z okresu mię
dzywojennego i krótka historia po
wstania stacji kalwaryjskich. Nie za
brakło także obiektów znajdujących się na kościelnym placu.
Dodatkowo autorki w części zaty
tułowanej „Kamiyniym ciepnyć, czyli u sąsiadów i dalej” zaprezentowały kilka ciekawych krzyży i kapliczek z okolicznych miast lub wsi.
Niektóre z przedstawionych foto
grafii Bożych Męk okrasiłam ich hi-
POWIAT
Wielka Brytania, ze względu na swe wyspiarskie położenie, izolowała się od Europy przez wieki. Ich styl bycia, który jest tematem wielu dowcipów, również nie zyskuje im sympatyków. Te zewnętrzne cechy nie zmieniają fak
tu, że jest to naród z wielowiekową, jakże heroiczną, historią. Warto ją znać, by zrozumieć miejsce i rolę brytyjczyków we współczesnym świecie.
Od Klaudiusza do Elżbiety
Taki tytuł nosi konkurs ogłoszony' przez Wodzisławskie Stowarzyszenie na Rzecz Integracji Europejskiej oraz SJO „Egida” wśród uczniów gimna
zjów i szkół ponadpodstawowych. In
dywidualne zgłoszenia uczniów, zwe
ryfikowane do końca ub. r. w wyniku szkolnych eliminacji, zostały zgło
szone organizatorom. I oraz II etap powiatowego finału odbędzie 7 marca tego roku w gmachu wodzisławskie
go Gimnazjum nr 1.
Pytania pisemne, a następnie ust
ne, przedłożone członkom konkursu w języku polskim, dotyczyć będą sze
Ks.prof. Jerzy Szymik byłpierwszym, który„dorwał" się do wystawy, nic dziwnegobo pszowik zniego z krwi i kości
storią czy legendą. Jednak nie wszyst
kie, bo z własnego doświadczenia wiem, że dłuższe opisy na wystawach są nużące i mało kto je czyta. Takie opisy mogą natomiast znaleźć się w publikacji książkowej - mówi Alek
sandra Matuszczyk - Kotulska.
Warto, by wydaniem w formie książkowej tych zbiorów zaintereso
wały się władze miasta i powiatu. Jest to bowiem rzetelne kompendium wie
dzy o pszowskich Bożych Mękach.
Była i muzyka i cościekawegodo obejrzenia
Warto obejrzeć wystawę, a już na pewno powinny zainteresować się nią uczniowie pszowskich szkół. Wysta
wa potrwa do końca stycznia.
Tekst i zdj.
(tab)
roko pojętej historii i kultury Albio- nu. Podstawowym założeniem inicja
torów tego konkursu było bowiem przybliżenie i zainteresowanie tą pro
blematyką jak najszerszego kręgu uczniów. Jest też to kolejna inicjaty
wa Stowarzyszenia na rzecz pogłębia
nia wśród młodych ludzi wiedzy o krajach członkowskich Unii. Nad omawianym konkursem honorowy patronat objął Ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce. Patronat medialny objęły zaś „Nowiny Wodzisławskie”.
J.A.B.
WODZISŁAW
Jeśli ktoś chciałby twierdzić, że ludzie niedowidzący lub pozbawieni całkowicie tego zmysłu są zamknięci na zewnętrzne objawy życia - byłby w błędzie. Potwierdzałby również, Że nie zna tego środowiska. Ludzie ci bowiem, jak mało kto, pragną kon
taktu z innymi, chcą i potrafią się bawić oraz cieszyć chwilą. Potwier
dzeniem tej opinii był na pewno Mi
lenijny Bal wodzisławskiego Koła Inwalidów Wzroku.
Milenijna zabawa
W ostatnich dniach grudnia 135 osób zrzeszonych w Polskim Związ
ku Niewidomych oraz ich goście, było uczestnikami wielogodzinnego balu. Poprzedzony mszą świętą, od
był się on w salach „Ostravy”. Jak przystało tego typu imprezie, obowią
zywały karnawałowe stroje. Ci, z nie
licznych, którzy nie podporządkowali się wymogom spotkania musieli wy
kupić się niewielką kwotą. Za to 15 najodważniejszych osób zaprezento
wało swe kreacje zebranemu gronu.
Inną atrakcją tego popołudnia było rozstrzygnięcie konkursu literackiego pod nazwą „Wyciągnięte z szuflady”.
W kategorii poezji przyznano trzy na
grody - Ryszardowi Machowskiemu, Wioletcie Rasek i Marii Klamarczyk, a w kategorii prozy - Katarzynie Kwiatkowskiej, Reginie Kulce i Lu
cjanowi Kroemerowi. Wodzisławska biblioteka, która patronowała temu konkursowi, obiecała podjąć starania, by najlepsze prace - ze względu na ich wysoki poziom literacki - upamiętnić wydaniem okolicznościowego zbior
ku. Podano również wyniki i wręczo
no nagrody za najpiękniejsze choin
kowe stroiki. Każdy z balowiczów miał też swój numerek, który upo
ważniał do losowania milenijnego pu
charu. Zwycięzca odstąpił go jednak wspaniałomyślnie, jako swój prezent dla wodzisławskiego Koła.
Ponieważ bal pomyślany był jako kolejna impreza integracyjna, a odby
wał się pod koniec roku, nie obyło się bez podsumowania dotychczasowych dokonań i problemów nękających to środowisko inwalidzkie. W trakcie tej bardziej oficjalnej części, wręczone zostały trzy honorowe odznaki przy
dzielone przez PZN. Złotą Honorową Odznakę Zarządu Okręgu otrzymał wodzisławianin Leon Fojcik. Odznakę tę przyznano panu Leonowi za wydat
ną pomoc finansową przy zainstalowa
niu w siedzibie Koła stanowiska kom
puterowego, uruchomionego w paź
dzierniku ubiegłego roku. Drugą Złotą Odznaką uhonorowano Alojzego Hon
ea, a Brązową - Magdalenę Kajzer z Jastrzębia za zaangażowanie i aktyw
ny udział w pracach wodzisławskiego Koła.
Jedną z licznych atrakcji tego balu był występ trupy Teatru Wodzisław
skiej Ulicy. Odbiorcy przeżyli pewien szok słuchając złowróżbnych przepo
wiedni wygłaszanych przez młodych artystów. Po czasie doszli jednak do wniosku, że wizja niełatwego życia w kapitalistycznym kraju (w polskim wydaniu), nie była przesadzona. Mogą to potwierdzić organizatorzy balu, któ
rzy nie otrzymali finansowego wspar
cia od instytucji powołanych do pomo
cy inwalidom. Dopiero przychylne sta
nowisko starostwa, Urzędu Miejskie
go z Pszowa i prywatnych sponsorów
„uratowało” imprezę. Była ona ze wszech miar udana i na pewno będzie jeszcze długo wspominana przez jej uczestników. Wszak Milenijny Bal przeżyć można tylko raz.
J.A.B.
ŚRODA, 10 STYCZNIA 2001 r. NOWINY WODZISŁAWSKIE
'INFORMACJE ■ ■'■"
POWIAT
Jak co roku, w porządkach obrad grudniowych sesji rad miejskich przewiduje się uchwalenie rocznej nagrody dla burmistrzów. Tak się stało również w tym roku i jak zwykle nie obyło się bez kontrowersji.
Nagrodzeni burmistrzowie
WODZISŁAW
Pomoc na papierze
PSZÓW
W Pszowie grudniowa sesja zosta
ła podzielona na dwie części. Kilka dni przed jej pierwszą częścią - 12 grudnia - burmistrzowie i wiceburmi
strzowie obecnego i poprzednich za
rządów byli w Katowicach przepyty
wani przez pracowników Regionalnej Izby Obrachunkowej w sprawie wy
krytych podczas kontroli nieprawi
dłowości. Poinformował o tym w trakcie sesji poprzedni burmistrz Ry
szard Zapał sugerując wstrzymanie uchwały o nagrodzie dla burmistrza do czasu wpłynięcia orzeczenia RIO.
12 grudnia to był dzień pszowski w RIO, zostały wezwane wszystkie trzy Zarządy - mówił Ryszard Zapał. Pro
szę, żeby powiedzieć radnym co tam było.
Proszę zbyt pochopnie nie wycią
gać wniosków - odpowiadał wicebur
mistrz Stanisława Lorek. Sprawa się nie zakończyła. Ja sobie nie naliczam urlopów i chorobowego, nie prosiłem nikogo o ich wypłacanie.
Burmistrz Bogusław Szymczyk wyjaśnił, że nie otrzymał jeszcze żad
nego orzeczenia z RIO. Wówczas Ry
szard Zapal złożył wniosek o wstrzy
manie się z uchwałą o nagrodzie dla
RYDUŁTOWY
Abstynencki „Brzask”
W świątecznej atmosferze odbyło się otwarcie Klubu Abstynentów
„Brzask”, który ma swoją siedzibę przy ul. Obywatelskiej w Rydułto
wach. Jest to jedyna taka placówka na ziemi wodzisławskiej, dotychczas najbliższy klub abstynencki był w Ra
ciborzu. Na terenie Rydułtów, przy kościele św. Jerzego działają od dłuż
szego czasu grupy samopomocowe AA i Al-Anon i właśnie wśród ich uczestników zrodziła się inicjatywa powołania Klubu Abstynenta.
Chcieliśmy stworzyć bezpieczne miejsce, w którym mogłyby się spoty
kać osoby uzależnione od alkoholu, spędzać wspólnie czas i porozmawiać - tłumaczą Józek i Tadek, współzało
życiele klubu. Do tej pory spotykali
śmy się w lokalu Towarzystwa Miło
śników Rydułtów, które udostępniało nam kąt. Potem zwróciliśmy się do burmistrza o pomoc w znalezieniu ja
kiegoś pomieszczenia. Lokal w bu
dynku przy ul. Obywatelskiej udostęp
niła Spółdzielnia Mieszkaniowa
GORZYCE
Nagrody
Jeśli ktoś chce iść w ślady W.
Grubby ma szansę sprawdzić swe możliwości, a przy okazji miło spę
dzić czas w gorzyckiej hali sportowej.
Tam właśnie odbywać się będzie 5 turniejów „Grand Prix Gorzyc” w te
nisie stołowym. 14.01, 27.01, 10.02, 17.02, 03.03 - to terminy kolejnych rozgrywek. Organizatorzy: UG Go
rzyce, KS „Przyszłość” Rogów i KS
„Czarni” Gorzyce zapraszają wszyst
kich chętnych. Pełniejsze informacje o turniejach można uzyskać dzwoniąc pod numer telefonu 451-24-11. Miłej zabawy!
J.A.B.
burmistrza do czasu wpłynięcia tego orzeczenia. Został on odrzucony prze
wagą jego głosu (8 za, 9 przeciw, 2 wstrzymujące się). Za uchwaleniem nagrody dla burmistrza w wysokości 1900 zł brutto głosowało 11 radnych, 7 było przeciw a 2 wstrzymało się od głosu.
RYDUŁTOWY Większych emocji nie wywołała nagroda dla burmistrza w Rydułto
wach. Sam zainteresowany Alfred Si
kora opuścił salę obrad, gdy przystą
piono do omawiania tego punktu. O uzasadnienie uchwały poprosił były burmistrz Zbigniew Seemann. Prze
wodniczący Rady Marian Maćkowski jako jeden z powodów podał przygo
towania do stworzenia strefy przemy
słowej przy ul.JStrzody, która powin
na przynieść wiele korzyści dla mia
sta. Jego wywody uzupełnił były przewodniczący Rady Antoni Warło stwierdzając, że burmistrz w ciągu ostatniego roku wykonywał to, czego ta funkcja od niego wymaga, godnie reprezentuje miasto a w Zarządzie Miasta nie było konfliktów. Burmistrz Alfred Sikora otrzymał nagrodę w wysokości 1500 zł brutto.
„ Orłowiec ” a władze miasta pomogły w jego urządzeniu. Część pieniędzy na remont lokalu i jego wyposażenie otrzymaliśmy z Miejskiego Funduszu Przeciwdziałania A Ikoholizmowi, dużo pracy wykonali społecznie członkowie klubu. Nie prowadzimy żadnej działalności gospodarczej, utrzymujemy się z pomocy sponsorów i Urzędu Miasta. Celem naszego klu
bu jest działanie na rzecz ozdrowienia moralnego i psychicznego osób uza
leżnionych od alkoholu i dążenie do trwałej abstynencji członków. Chce- my stworzyć osobom uzależnionym i członkom ich rodzin możliwości spę
dzania wolnego czasu w atmosferze trzeźwości.
Uroczystość otwarcia klubu
„Brzask” odbyła się w okresie Świąt Bożego Narodzenia i miała charakter opłatkowy. Wśród gości znaleźli się przedstawiciele władz miasta z bur
mistrzem Alfredem Sikorą, członko
wie Miejskiej Komisji Rozwiązywa
nia Problemów Alkoholowych, księ
ża z rydułtowskich parafii oraz człon
kowie klubu abstynenckiego z Raci
borza, który istnieje już od 15 lat. Po
dzielili się oni doświadczeniami ze swojej działalności.
Ta placówka jest zwieńczeniem systematycznego działania grup abs
tynenckich przy kościele św. Jerzego - mówił wiceburmistrz Henryk Niespo- rek. Alkohol jest przyczyną wielu przestępstw i biedy. Pomóżcie lu
dziom, którzy mają ten problem zago
spodarować wolny czas, z którym nie wiedzą co zrobić. Powinni go spożyt
kować dla swojego rozwoju. Pokaż- cie, że można żyć bez alkoholu.
Klub Abstynentów „Brzask” mie
ści się w budynku przy ul. Obywatel
skiej 50, liczy około 20 członków z Rydułtów i okolicznych miejscowości.
Otwarty jest w poniedziałki, czwartki i niedziele w godz. od 17.00 do 20.00.
(Z«*J
RADLIN
Najwięcej zamieszania z nagrodą dla burmistrza było w Radlinie. W za
proponowanym radnym projekcie uchwały wysokość nagrody została określona na 4800 zł. Ale Komisja Bu
dżetu i Rozwoju Miasta przyjęła wnio
sek o ograniczenie wysokości nagrody do 1000 zł. Tenże wniosek został przedstawiony podczas sesji i Rada go przyjęła. Ośmiu radnych opowiedziało się za nagrodą w wysokości 4800 zł i ośmiu głosowało za wnioskiem Komi
sji a reszta się wstrzymała od głosu.
Zadecydował głos przewodniczącego, który opowiedział się za nagrodą w wysokości 1000 zł. Jednak niektórzy radni chcieli, by jeszcze raz przegłoso
wać uchwałę w całości. Wynikły kon
trowersje, które miała rozstrzygnąć prawnik Lidia Chrzan - w tym czasie była ona. na sesji w Rydułtowach. Po przesłuchaniu taśm z nagraniem prze
biegu sesji stwierdziła, że Rada uchwaliła nagrodę w wysokości 1000 zł i kolejne głosowanie jest niepotrzeb
ne. Na zakończenie sesji burmistrz Barbara Magiera zadeklarowała, że swoją nagrodę przekaże na rzecz ochronki dla dzieci przy parafii w Biertułtowach.
(jak)
WODZISŁAW
W ogólnokrajowej akcji protesta
cyjnej uczestniczą pielęgniarki i po
łożne z wodzisławskiego szpitala.
Trwa nadal spór zbiorowy z dyrek
cją ZOZ-u, który został zawieszony na czas negocjacji w sprawie podwy
żek płac. Rozmowy w tej sprawie rozpoczęły się z początkiem stycznia.
Protest
pielęgniarek
Wodzisławski szpital został oflago
wany a pielęgniarki i położne na znak protestu chodzą w czarnych koszul
kach. W czasie trwania akcji protesta
cyjnej pielęgniarki dwukrotnie odeszły od łóżek chorych - raz na dwie godzi
ny, drugi raz na pół godziny - groma
dząc się na „masówkach”. Pacjenci za
bezpieczani byli przez oddziałowe. W proteście biorą udział wszystkie pielę
gniarki i położne zrzeszone w trzech organizacjach - Związku Zawodowym Pielęgniarek i Położnych, Związku Zawodowym Pracowników Ochrony Zdrowia oraz NSZZ „Solidarność”.
Uczestniczyły w demonstracjach w Warszawie oraz blokadzie przejścia granicznego w Cieszynie.
Akcja protestacyjna będzie trwać do czasu podpisania porozumienia z dyrekcją ZOZ-u - mówią Jolanta Mu
skała, przewodnicząca Związku Za
wodowego Pielęgniarek i Położnych, Tamara Szocińska, przewodnicząca NSZZ „Solidarność” oraz Ireneusz Wojtylak, pełnomocnik pielęgniarek i położnych. Obecnie mamy zagwaran
towane przez dyrekcję podwyżki płac o 10%. Nie jest to wzrost o 200 zł jak błędnie podano w jednej z lokalnych gazet. Ta błędna informacja wywołała wiele zamieszania, a takie incydenty mogą doprowadzić do zaognienia sy
tuacji i zaostrzenia akcji protestacyj
nej. Prowadzimy dalsze rozmowy z dy
rekcją ZOZ-u iv sprawie większego wzrostu wynagrodzeń.
(jak)
Kilkanaście dni temu wydawniczy rynek wzbogacił się o kolejną publi
kację Pawła Porwoła. Dotyczy ona najstarszego murowanego obiektu sa
kralnego w powiecie.
„Kościół ewangelicki (pofrancisz- kański) pw. Świętej Trójcy w Wodzisławiu Śl.” to tytuł szesna- stostronicowej broszury, drugiej z serii „Zabytki powiatu wodzi
sławskiego”. Pierwsza, również autorstwa Pawła Porwoła, doty
czyła najstarszego drewnianego obiektu sakralnego w powiecie, czyli kościoła drewnianego w Łaziskach.
Serię „Zabytki powiatu wo
dzisławskiego” zainicjował Pa
weł Porwoł, dziś dyrektor wodzi
sławskiego Muzeum, kiedy pra
cował na stanowisku kierownika referatu kultury w Wydziale Oświaty, Kultury i Kultury Fi
zycznej w Starostwie Powiato
wym. Wtedy to z prośbą o dofi
nansowanie remontu kościółka w Łaziskach zgłosił się do nich tamtejszy ks. proboszcz.
Powiat powinien zajmować się ochroną dóbr kultury. Pomy
ślałem jednak, że jeśli przezna
czę niewielkie pieniądze jakie miałem na ten cel do dyspozycji, to ks. kupi sobie za to najwyżej dwie puszki farby i pędzel - mówi Paweł Porwoł. Jako, że o koście
le w Łaziska w literaturze doszu
kać można się jedynie incyden
talnych wzmianek, a mieszkańcy po
wiatu nie mają nawet pojęcia jaki wartościowy obiekt blisko nich się znajduje, postanowiliśmy wydać bro
szurę. Pierwszym krokiem ochrony dóbr kultury powinno być bowiem uświadomienie czym ten obiekt jest.
Folder uświadamia a zarazem pozo
stawia kompendium informacji.
Taką samą decyzję podjęto w związku z wodzisławskim kościołem ewangelickim. Folder będzie czymś w rodzaju cegiełki na konieczne prace remontowe. Ukazał się w nakładzie 2000 egzemplarzy.
Kościołem opiekuje się parafia ewangelicka (należy do niej ok. 400
GORZYCE
Rozstrzygnie komisja
W wyniku doraźnej kontroli doku
mentacji przetargów jakie ogłaszał w ubiegłym roku gorzycki DPS, prze
prowadzonej przez Komisję Rewizyj
ną Rady Powiatu, stwierdzono duże nieścisłości w dokumentacji. Wstęp
nie ocenia się, że z 8 przetargów aż 5
CORSA \
Dni otwarte \ 12 - 14.01.2001 \
o
ewangelików) na miarę potrzeb, ale musimy sobie uświadomić, że to do
bra kultury narodowej. Ochrona po
winna być naszym zadaniem.
Broszura „Kościół ewngelicki”
składa się z 16 drobnym maczkiem
zapisanych kartek, wszystko okraszo
ne jest wspaniałymi zdjęciami.
Chciąłbym, żeby seria nadal się rozwijała. Do opisania jest bowiem wspaniały pomnik Jana Nepomucena, znajdujący się w szczerym polu na granicy Rogowa i Bluszczowa.
Promocja książeczki odbyła się w kościele ewangelickim. Towarzyszył jej koncert kolęd. Zaproszono chóry z Gołkowic „Echo” i chór parafii ewan
gelickiej w Jastrzębiu.
Najtrudniej było zmieścić prawie 500 -letnią historię parafii ewange
lickiej na 16 stronach - dodaje Paweł Porwoł.
(amk)
nie spełniało, w różnym stopniu, for
malnych wymogów zakładanych pra
wem. Z uwagi na powyższe, Rada zo
bowiązała Komisję do kompleksowe
go zbadania zamówień publicznych (od 1994 r.) ogłaszanych przez DPS w Gorzycach.
J.A.B
Nowa CORSA
już od 34.500 zł
Przyjdź i wygraj nową CORSĘ Konkurs
„apetyt na życie”
OPEL FIJAŁKOWSKI
Rybnik, Ul. Żorska 75
(naprzeciwko makro)Salon tel. 4239 700 w.40
Serwis tel. 4239 700 w.37
Sprzedażczęści tel.4239 666 w. 35, 36
NOWINY WODZISŁAWSKIE ŚRODA, 10 STYCZNIA 2001 r. 3
■ INFORMACJE ■
Moje piąte dziecko
RADLINImieniny szkoły
Z Markiem Szołtyskiem rozmawia Aleksandra Matuszczyk - Kotulska
- Chciałabym, żebyś na początek zachęcił czytelników „Nowin Wo
dzisławskich” do przeczytania Twoich książek. Co mogą w nich znaleźć?
- Z książek bije ciepło, śląski kli
mat, atmosfera nie z sal wykłado
wych, a z kuchni od żeleźnioka. To jakby gawędy, które zastępują niektó
rym brak babci czy ciotek. Jestem zwolennikiem całościowego pisania, więc mieszkaniec powiatu wodzi
sławskiego znajdzie w nich praktycz
nie to samo co mieszkaniec Tarnow
skich Gór. Znajdzie to, czym jest Śląsk, czym Ślązoki. Bo to mimo od
ległości kilometrów i drobnych róż
nic, ta sama kultura. Wszyscy wiedzą co to: pobożność, co porządek wokół domu, kluski, rolada, kołocz i czamu nie noleży szczympić se pyska bele czym.
- Interesują mnie książki o na
szym regionie. Twoje mam wszyst
kie, i widzę, że uzbierał się już ich niemały stosik. Niedługo będę zmu
szona dokonać małej inwestycji.
Kupić półkę, a może i cały regał bo końca Twoich pomysłów nie widać.
- Faktycznie, uzbierało się już tro
chę łych książek. Do tej pory napisa
łem 10 książek, kilkanaście wydałem, jako że mam własne wydawnictwo.
Moje plany sięgają najbliższych trzech lat, na jesień 2001 planuję wydać
„Skarby Śląskie”, książkę o przepięk
nych przedmiotach jakie otaczają nas w śląskiej rzeczywistości: stara singer- ka po babci, knefle od munduru sta- roszka oraz „Śląski elementarz”. To będzie książka do tańca i do różańca, z którą nie będzie chciał rozstać się ani bajtel, ani starzik. To w zamyśle ma być prawdziwe Abecadło Śląskie.
Mam nadzieję, że czytelnicy nie prze
gapią tej książki, bo przyjdzie ksiądz na kolynda i sie spyto: A uczycie już swoje dziecka ze „Śląskigo” elemynto- rza”? I co wy wtedy powiycie?
- Powiymy, że momy. A co z po
mysłami, bo wydaj e się, że potrzą
sasz rękawem i sypią się?
- Sam nie wiem skąd te pomysły się biorą. To tak jak z kompozytorem, który siada i zaczyna grać. Ja siadam i piszę. To iskra bożo, która może się człowiekowi przytrafić. Najtrudniej
szy jest problem nie o czym pisać, tyl
ko jak to ująć. Przecież każdy z nas czytając moje książki może powie
dzieć ,jo tyż o tym wiedzioł”. Naj
ważniejszy jest więc sposób ujęcia.
Jeśli mi się moje książki podoba
ją, to mam na
dzieję, że innym też to się spodo
ba. Z takim prze
konaniem pusz
czam to do dru
ku, no a potem to już wola nieba, czy sprzedają się czy nie. Samo pi
sanie to jednak całkowicie wol
na twórczość.
Stawiam na nie
zależność i nigdy w trakcie pisania nie zastanawiam się jak ktoś to czy tamto odbie- rze. Samo pisa
nie bardzo mnie cieszy, a szuka
nie w głowie po
mysłu to tak jak
bym gonił za źródełkiem.
- Spodobało
się i otrzymałeś nagrodę W. Kor
fantego, co dała Ci ona prócz pre
stiżu?
- Świadomość, że elitom też się podobają moje książki. To, że „zwy
kłym” ludziom, przypadły do gustu widziałem po liczbie sprzedanych eg
zemplarzy. To duża odwaga ze strony Związku Górnośląskiego, że pokusili się dać tę nagrodę komuś kto publiku
je, bo nie wiadomo co w przyszłości jeszcze wymyśli. To ryzyko.
- Czy można nazwać Twoje życie żywotem człowieka poczciwego?
- Staram się żeby tak było. Poczci
wy to według mnie naturalny. To taki, który żyje w zgodzie ze Śląskiem, ale zarazem nie przegina i nie je na obiad 5 razy w tygodniu rolady, jest dobry do goroli, rozumi Śląsk, to coś więcej
niż porządny człowiek.
- Piszesz, uczysz w szkole, prowadzisz wydawnictwo, robisz karierę i masz ...
czwórkę dzieci: 12-letniego Maćka, 8-letniego Pawła, 6- letniego Marcina i zaledwie roczną Paulinę. Patrząc na to co robisz nietrudno przy
pisać ci miano Józefa Lompy naszych czasów. Był przecież nauczycilem, pisarzem, or
ganistą, tłumaczem, dzienni
karzem, publicystą. Miał także i liczną rodzinę. ,
- Coś w tym jest. Sam nawet żartobliwie nazywam siebie Lompą i Miarką swoimi kum
plami. Idę jakby po ich linii.
Choć przyznać muszę, że życie ich było oczywiście o wiele bardziej skąplikowane, smut
ne. Mnie Pómbóczek na razie oszczędził.
- „Żywot Ślązoka poczciwe
go” stał się ogromnym suk
cesem wydawniczym, zdaje się jednak, że ostatnio wyda
na „Biblia Ślązoka” zaczyna o to miano konkurować. Na dziś sprze
dało się już ponad 10 tyś. egzempla
rzy. Sprzedaje się świetnie, ale jed
nocześnie wzbudziła ze wszystkich książek najwięcej emocji. Dlacze
go?
- Bo są niektórzy ludzie, którzy trzymają się kurczowo tezy, że o spra
wach religijnych nie można mówić i pisać w gwarze śląskiej. Taka krytyka nie jest mi w stanie zasłonić przyjem
ności sukcesu. Niech zresztą „Biblia
Marek Szołtysek
Marek Szołtysek - absolwent Katolic
kiego Uniwersytetu Lubelskiego, na
uczyciel historii w IV Liceum Ogól
nokształcącym w Rybniku - Chwalo- wicach. redaktor „Gazety Rybnic
kiej", właściciel wydawnictwa „Ślą
skie ABC". Za publikacje prasowe i książkowe otrzymał od prezydenta Rybnika nagrody w dziedzinie kultu- ryza rok 1995 i1999. Ж1997 roku na
grodzony przez Rade Oświaty Regio
nalnej, a także Kuratorium Oświaty w Katowicach i MEN. W 1999 roku nagrodzony przez Związek Górnoślą
ski prestiżową nagrodą promocyjną im. Wojciecha Korfantego za „ w pe
łni oryginalny i niekonwencjonalny sposób kształtowania wiedzy o swej małej ojczyźnie". Marek Szołtysek jest autorem ponad 350 publikacji prasowych na temat Śląska. Jako pi
sarz zadebiutował książką „Rybnik, nasze gniazdo" (1997), a następnie wydał: „Papież na Górnym Śląsku"
(1998), „Śląsk, takie miejsce na zie
mi" (1998), „80 lat PCK..." (1999),
„Żywot Ślązokapoczciwego " (1999),
„Dzieje rybnickiego zamku i sądu"
(1999), „Dzielnice Rybnika" (2000),
„Bujaków, 700 lat ..." (2000), „Bi
blia Ślązoka" (2000), „Śląskie pod
róże " (2000) i in.
Ślązoka” zaświadczy, że gwara Śląska jest na tyle bogata, że można jej użyć nie tylko do tworzenia wiców i bajek o utopkach, ale również do wyrażenia trudniejszych treści.
- Wiem, że książka ta jest naj
bliższa Twemu sercu. Dlaczego?
- Mówię nawet, że to moje piąte dziecko. Opowiada bowiem o czymś, co bliskie jest każdemu Ślązakowi, zbliża do Pómbóczka. Nie musiałem się nawet zbytnio silić na wielkie wy
myślanie. Wystarczyło przypomnieć sobie jak niegdyś babcia Agnieszka gdy rozpalała ogień w piecu, strugała kartofle lub oprowadzała mnie po pa
rafialnym kościele opowiadała mi o świętych, o drodze krzyżowej. To ję
zyk mego dzieciństwa. I chyba nie tylko mojego. Wiem, że książka się podoba. Doszły mnie nawet słuchy, że na jakimś noworocznym spotkaniu biznesmenów, gdzie była mowa o kre
dytach i pieniądzach, czytano frag
menty „Biblii Ślązoka”. Zresztą zaj
rzyjcie do niej i sprawdźcie czy chyci was za serce. Czy popłynął ci łzy wzruszenia czy śmiechu.
Delegacja z zaprzyjaźnionej szkoły czeskiej z Orłowej na Zaolziu wzięła udział w obchodach święta patrona SP 4 w Radlinie-Obszarach. Kontakty ob- szarskiej „czwórki” z partnerami z
w scenografii przedstawiającej trady
cyjną śląską izbę, w której odbywały się szkubaczki. Wystąpiło około 170 dzieci a oglądało je bardzo wielu ro
dziców - mieszkańców Obszar. Okla-
Czech trwają już dwa lata, przedstawi
ciele obu szkół wzajemnie się odwie
dzają, uczestnicząc w różnorodnych imprezach. „Imieniny szkoły”, której patronem jest Gustaw Morcinek zosta
ły zorganizowane w formie śląskich szkubaczek. Poszczególne klasy pre
zentowały swoje występy artystyczne
IV ramach Programu Współpracy Przygranicznej PHARE Polska-Czechy 1999
Fundusz Małych Projektów (Fundusz SPF)
Stowarzyszenie Gmin Dorzecza Górnej Odry Euroregion Silesia
zaprasza uprawnione organizacje, które odpowiadają wymaganiom, do składania
WNIOSKÓW O
DOFINANSOWANIE 1. Uprawnione organizacje.Adresatem programu mogą być wszystkie niedochodowe organizacje lo
kalne, takie jak: władze samorządowe wchodzące w skład Euroregionu Si
lesia, społeczne organizacje wojewódzkie, powiatowe i gminne, związki i stowarzyszenia międzygminne, izby handlowe, stowarzyszenia społeczne, kulturalne, zawodowe oraz inne organizacje pozarządowe działające na terenie Euroregionu.
2. Preferowana działalność.
Preferowanymi rodzajami działalności wspieranymi przez Fundusz SPF są: wymiana kulturalna, rozwój demokracji lokalnej, zasoby ludzkie, transgraniczne studia i koncepcje rozwojowe oraz rozwój gospodarczy i turystyka w regionie.
3. Finansowanie Projektów.
Projekty są współfinansowane przez Unię Europejską w ramach Progra
mu Współpracy Przygranicznej PHARE Polska-Czechy 1999.
Maksymalna kwota dofinansowania wynosi 20 000 EUR, minimalna kwota dofinansowania wynosi 1 000 EUR, a minimalny udział własny 25% całkowitych kosztów projektu.
Projekty powinny mieć charakter transgraniczny, opierać się na współpra
cy oraz być współfinansowane przez zagranicznych partnerów Euroregio
nu.
Realizacja projektów powinna zakończyć się do dnia 30 czerwca 2002 roku
4. Uzyskanie wzorów wniosków i informacji.
Zainteresowani wnioskodawcy mogą uzyskać dalsze informacje oraz wzory wniosków w biurze Euroregionu pod poniższym adresem, tel. 032/
415-64-94 od dnia 15 stycznia 2001 r., codziennie w godz. od 9.00 - 12.00
Wnioski należy przesyłać do dnia 9 marca 2001 r do godziny 12.00, do biura Euroregionu:
ul. Batorego 6 pok. 22, 47-400 Racibórz
OGŁOSZENIE
Dyrekcja
SzkołyPodstawowej w Syryni zaprasza
do udziału w przetargu nieograniczonym na modernizację sanitaria
tów w szkole.
Wszelkie informacje można uzyskać w Szkole Podstawowej w Syry
ni, ul. Powstańców 26, tel. 45 17 353.
Dyrekcja SP w Syryni skiwali oni gorąco występy uczniów, które pełne były humoru. Szkolna sala gimnastyczna, w której odbywała się ta impreza pękała w szwach i być może w przyszłym roku zostanie zor
ganizowana w radlińskim Domu Kul
tury.
(jak)
4 ŚRODA, 10 STYCZNIA 2001 r. NOWINY WODZISŁAWSKIE
...
■ gospodarka■
POWIATPo budżetowych sesjach nie należy nigdy oczekiwać, że będą mile i spokojne. Tym bardziej, gdy skromne środki finansowe nie pozwalają na właściwe wypełnienie zobowiązań, odpowiednie wsparcie inwestycji lub nowych pla
nów. Trudno się za tern dziwić, że ostatnia w stuleciu Sesja Rady Powiatu Wodzisławskiego zaczęła się od veta.
Szczęśliwie zakończyła się ogólnym „kochajmy się”, deklarowanym przy dzieleniu się opłatkiem.
Amplituda nastrojów
RYDUŁTOWY
Planowe inwestycje
Atmosfera na grudniowej sesji w Lubomii była pełna dramatycznych spięć oraz momentów ogólnego zro
zumienia wspólnoty interesów. Za
częła się miło i z kwiatami, gdy dzię
kowano za 10-letni staż wójtowania w gminie Lubomia Andrzejowi Osieckiemu. Potem zrobiło się o wie
le mniej przyjemnie, gdy zgłoszono wniosek o odrzucenie budżetu na rok 2001.
Argumenty, jakie wysunięto, były rozsądne i świadczące o tym, że radni nie chcą być tylko „maszynką do gło
sowania”. Merytoryczne zarzuty doty
czyły w głównej mierze wysokości kwot, jakie Powiat otrzymuje z War
szawy. Nie chciano podtrzymywać fik
cji, że to Rada jest decydentem wypra
cowywanych środków finansowych.
Oburzano się na to, że centrala „karze”
Powiat obcinając przyszłoroczny bu
dżet (mowa tu o 1% z wypracowanych sum od samorządu wojewódzkiego) o wygospodarowane ponad plan kwoty.
Powiat wypracował ponad plan 1,5 min zł i o taką kwotę centrala uszczu
pliła budżet 2001. Ponadto opieranie się, w tak konkretnym dokumencie jak budżet, o obietnice wojewody, że w przypadku zwiększenia się w ciągu przyszłego roku wojewódzkiego bu
dżetu, nie omieszka on podzielić się z nami państwowym groszem - jest bu
dowaniem zamków na lodzie. Wystar
czy uważnie podliczyć budżet 2001, by stwierdzić, że jest to 77% kwoty poprzedniego budżetu. Powiatowa kasa cierpi na niedostatek pieniędzy na leczenie zachowawcze oraz opiekę nad chorymi dziećmi. Nie ma środków na edukację ekologiczną. Kwoty prze
RADY DZIELNICOWE WODZISŁAWIA ŚLĄSKIEGO - CZĘŚC X Gdyby sparafrazować przedwojenne łódzkie powiedzenie na: bloki wasze, ulice nasze - pasowałoby to jak ulał do sytuacji w jakiej znajduje się Rada Dzielnicy XXX-lecia, Piastów, Dąbrówki. Zasobami materialnymi tych osie
dli zarządza prawie w 80 procentach spółdzielnia mieszkaniowa. No, ale z tego powodu nikt w Radzie nie załamuje rąk.
rukowy problem
To czym przychodzi nam zarządzać i za co odpowiadamy - mówi Marek Radomski - to ulice i jary. Najpierw dzieliły one osiedla. Teraz, dzięki zro
bieniu przejść dla pieszych, zaczynają łączyć. To malownicze tereny, które aż proszą się by je rozsądnie zagospoda
rować. Wiemy o tym, wszystko rozbija się jedynie o środki finansowe, a raczej ich brak.
Oświetlenie tych przejść Rada uznała jako jedno z ważniejszych za
dań do wykonania w tym roku. W długofalowym planie natomiast - peł
ne zagospodarowanie tych terenów, między innymi dla uprawiania maso
wej rekreacji. Mieszka tu wszak co piąty mieszkaniec Wodzisławia. Moż
na sobie takie wizje snuć, mieć nawet przygotowane plany i... nie zrobić ni
czego. W swerze marzeń - jak na razie - pozostaje oświetlenie tych przejść, gdyż miasto nie przeznaczyło na wy
konanie go ani złotówki. Przewodni
czący twierdzi, że domagać się będą rozpoczęcia tej inwestycji, chociażby w najniżej położonych punktach. Jest to nie tylko sprawa estetyki i wygody, ale przede wszystkim bezpieczeństwa przechodniów. Jeśli potrafi z pustego nalać - to życzymy Mu sukcesów.
Z innych planów, tym razem reali
znaczone na remonty bieżące są, w stosunku do potrzeb i zobowiązań, dziesięciokrotnie mniejsze. Jeśli nie można skonstruować zadawalającego przynajmniej budżetu, należy go od
rzucić - argumentowano na koniec.
Mimo podniesienia tak ważkich kwe
stii, przy jednym głosie wstrzymują
cym się, plan budżetu na rok 2001 przyjęto. Pomimo takiego wyniku gło
sowania, wnioskujący o odrzucenie budżetu - w imieniu UW - stwierdzili, że: ich zastrzeżenia do planu pozostają aktualne; zagadnienia związane z roz
działem środków finansowych, doko
nywanych przez centralne władze na poszczególne województwa i powiaty, pozostaną w centrum ich uwagi; sta
nowisko przedłożone na tej sesji przez członków UW zostanie przekazane unijnemu kierownictwu w Warszawie.
Gdy opadły emocje budżetowe, nieplanowany wniosek - tym razem zgłoszony przez P. Porwoła - wywołał nowe emocje. To wystąpienie można by streścić najkrócej: ratujmy kobiety.
W rydułtowskim szpitalu leczy się, między innymi, raka sutka piersi. Są fachowcy i jest sprzęt. Gdyby można było rozszerzyć jeszcze te działania o profilaktykę, uratowano by wiele ko
biet. Pomocnym może być w tym względzie urządzenie o nazwie „Ma- moton”, które potrafi wykryć mikro- zwapnienia. Te zmiany - to dopiero początek raka. Usunięte w porę, dają szansę kolejnym 4 na 100 statystycz
nych kobiet, na odsunięcie widma raka sutka piersi. Koszt tego urządze
nia - 120 tys. zł - nie zbulwersował tak radnych, jak fakt, że decyzję o jego kupnie należało podjąć na tej se
zowanych z własnych funduszy, na czoło wysuwają się oczywiście napra
wy nawierzchni ulic i chodników.
Dwuletnią inwestycją, wykonywaną wraz z PZD, jest chodnik przy ul. Ra
dlińskiej (odcinek między ul. Matusz
czyka a ul. Leszka). Również na ul.
Radlińskiej, poprawione zostanie doj
ście do ośrodka zdrowia. Wymagać to będzie nie tylko umocnienia pobocza, lecz całość prac ukończona będzie na pewno w tym roku.
Również niemałym nakładem środków dokona się umocnienia skar
py na osiedlu Dąbrówki, gdyż zapla
nowano tam stworzenie dogodnego przejazdu dla mieszkańców tego osie
dla. Były poważne kłopoty z napra
wieniem chodnika na odcinku od ul.
Mieszka do nr 11 przy ul. Leszka.
Obecnie, po przełożeniu pod ziemią rur i kabli na drugą stronę ulicy, chod
nik ten doczeka się swego remontu.
Oczywiście nakierowujemy swą działalność nie tylko na tak przyziem
ne, powiedziałbym, sprawy jak chodni
ki. Jesteśmy świadomi tego, że mło
dzież mieszkająca na naszej dzielnicy ma swe problemy. Chcemy i musimy jej pomóc w rozwiązywaniu ich - podkre
śla Marek Radomski. Rzecz nie tylko w powołanej przez nas pięcioosobowej
sji, gdyż oferta w swej treści i formie była aktualna wyłącznie do końca 2000 roku. Negatywna decyzja za
przepaściłaby szansę kupienia „Ma- motonu” po promocyjnej cenie, do której doliczono 30 tys. zł na urządze
nia medialne. Przy okazji podniesio
no kwestię ceny jednorazowej igły (1.200 zł.) do tego aparatu, ale w koń
cu ludzkie życie jest bezcenne. Lekko zszokowani radni zarządzili przerwę.
W efekcie debat i pozytywnego za
opiniowania przez Zarząd Starostwa, uchwalono kupno „Mamotonu” oraz udzielenia przez Radę promesy w wy
sokości 50 tys. zł. Dzięki temu, mimo niezachowaniu procedur, Rydułtowy staną się 5 miastem w Polsce, które będzie dysponowało tego typu apara
tem.
Familiarną wręcz atmosferę pod
trzymał poczęstunek serwowany przez gospodarzy oraz występ zespołu ludo
wego. Aliści, przy punkcie o przyzna
niu nagrody staroście, znowu „zaczęły się schody”. Pisaliśmy o tym już po krotce. Dla porządku przypomnę tyl
ko, że w wyniku trzykrotnego głoso
wania staroście nagrodę przyznano.
Sprawa „Mamotonu” wróciła raz jeszcze, tym razem za sprawą związ
ków zawodowych KWK „Anna”. Za
deklarowały one kwotę 10 tysięcy złotych na ten cel, jako ich świąteczny prezent dla wszystkich kobiet powia
tu wodzisławskiego.
Podsumowując tę sesję, można po
wiedzieć, że świat byłby piękny, gdy
by nie pieniądze. Ale czyż stwierdze
nie to odnosi się tylko do parogodzin
nej sesji?
* J.A.B.
stałej komisji społeczno-wychowaw
czej. Zaczęła ona działać już od stycz
nia tego roku. Mam nadzieję, że wraz z pedagogami ze szkół funkcjonujących na naszym terenie, nie tylko w pełni określą oni zasięg tych problemów, ale również skuteczne metody ich rozwią
zywania. Ze swej strony wystąpiliśmy z wnioskiem, by wyodrębnić fundusz na te cele. Uchwałę Sesji w tej sprawie mamy, pieniędzy nie. Mimo to będzie
my robić swoje, a sprawę finansów drążyć jak kropla wody w skale.
Należy zaakcentować rzecz zna
mienną dla tej Rady - przyjęła ona na swym pierwszym posiedzeniu całoka- dencyjny plan działania. Radni są oczywiście otwarci na kolejne inicja
tywy, niemniej to właśnie ten plan bę
dzie podstawą rozliczania aktywności radnych. Podobnie traktują radnych miejskich i powiatowych, którzy tu mieszkają bądź zostali wybrani z tego terenu. Zapraszają ich na wszystkie posiedzenia Rady. Późniejsze uczest
nictwo w pracach tego gremium bę
dzie dla nich miernikiem ich społecz
nego zaangażowania w wypełnianiu mandatu. Rozumieją bowiem swą po
winność jako służenie lokalnej spo
łeczności, która obdarzyła tę grupę lu
dzi swym zaufaniem i oczekuje efek
tów ich działania. By o zamierzeniach i dotychczasowych pracach Rady do
wiadywał się ogół mieszkańców, pla
nują w najbardziej uczęszczanych miejscach umieścić tablice informa
cyjne. Nie uważają, że jest to jedyna metoda kontaktu z wyborcami, ale od czegoś trzeba zacząć. Jedno jest pewne - nikt tu nie zniechęca się kłopotami, za to wszyscy myślą perspektywicznie o rozwoju swej dzielnicy. . . „
Trwająca od kilku lat budowa no
wej kanalizacji w ul. Ofiar Terroru zo
stała zakończona. Wiązało się to z przebudową całej infrastruktury tech
nicznej, nawierzchni drogowej i chodników oraz stworzeniem miejsc parkingowych. Również te prace w znacznej części zostały wykonane.
Roboty obecnie koncentrują się w najtrudniejszym punkcie - na skrzy
żowaniu ulic Traugutta i Bema, przy rydułtowskim rynku.
W tym rokuzakończona zostanie budowakanalizacji
Wiąże się to z koniecznością skomplikowanych objazdów co jest bardzo uciążliwe dla mieszkańców.
Jak mówi wiceburmistrz Paweł Cie
ślik było to jedyne rozwiązanie nie wymagające całkowitego wyłączenia skrzyżowania z ruchu. Do użytku zo
stał oddany przebudowany odcinek ul. Ofiar Terroru od Urzędu Miasta do ul. Jagiellońskiej. Całkowite zakoń
czenie inwestycji przewidziano na
POWIAT
Najpierw edukacja
O pierwotnej selekcji odpadów mówi się dużo, a nawet coraz więcej chce się w tym kierunku robić. Przy
kładem „w tym temacie” świeci Wo
dzisław. Radnym tego miasta, jak i pracownikom magistratu, sprawa ta z uwagi na głębokie zrozumienie pro
blematyki ekologicznej, leży bardzo na sercu. Co prawda na razie tylko leży, lub jak kto woli - jest w powija
kach. Nie długo zapewne - bo wszystko na to wskazuje - objawi się jako nowa uchwała Rady Miejskiej.
Wtedy ktoś tę żabę będzie musiał zjeść. A ta niestety, choćby i przez stukrotne całowanie, nie zamieni się w piękną księżniczkę z olbrzymim posagiem, który przekazałaby na wy
budowanie odpowiednich przetwórni posegregowanych śmieci. Nie mamy bowiem w okolicy Wodzisławia cze
goś takiego, a wybudowanie nie
zbędnego kompleksu obiektów po
chłonie kwoty, o których Urząd Mia
sta może na razie marzyć. Po cóż więc ośmieszać piękną i rozsądną ideę, a termin wykonania uchwały przesuwać w lata?
Z tak zwanych dobrze poinformo
wanych źródeł wiem, że istnieje nieda
leko Wodzisławia zakład, który zajmu
je się mieleniem plastikowych opako
wań. Nie zajmuje się za to dzieleniem ich na różne gatunki, ani oczyszcza
niem z nalepek i kapsli. Kto miałby to zrobić? Kto, jeśli już teraz w nielicz
nych, kontenerach z napisami „Pla
stik”. „Szkło”, „Papier” służby komu
nalne znajdują wszelkiego rodzaju od
padki? A przecież brak tego rodzaju proekologicznych zachowań w społe
czeństwie, to dopiero początek śmie-
koniec marca. Władze Rydułtów przygotowały wieloletni program in
westycyjny i roboty wykonywane w kolejnych latach są jego elementem.
Zadecydowano, że najpierw należy ukończyć już rozpoczęte inwestycje, potem rozpoczynać następne.
Zasadą prowadzenia robót inwesty
cyjnych w mieście jest koncentracja środków na określonych zadaniach i wysoka jakość - tłumaczy wicebur
mistrz Cieślik. Chodzi o to, żeby prace zostały wykonane szybko i dobrze.
Kontynuujemy i kończymy rozpoczęte inwestycje a w ramach posiadanych wolnych środków przygotowujemy i rozpoczynamy następne. Wiele zadań ujętych w budżecie obejmuje sferę przygotowania inwestycyjnego aż do uzyskania pozwolenia na budowę. Jest to podstawowy warunek w przypadku starania się o środki pomocowe. Naj
poważniejszym problemem dla Ryduł
tów jest tworzenie nowych miejsc pra
cy, należy więc dążyć do ściągnięcia kapitału z zewnątrz. Inwestorzy przyj
dą do miasta, jeżeli uznają je za roz
wojowe, konieczne jest więc inwesto
wanie w infrastrukturę komunalną i szkolnictwo, by poprawić jakość życia mieszkańców. To ich utrzyma w mie
ście i powinno napędzać jego rozwój.
Nie chcemy, żeby po skończeniu się ko
palni skończyło się również miasto.
Obciążeniem dla budżetu miasta są dodatkowe koszty związane z oświatą, nie chcemy jednak by to się odbiło na inwestycjach. Najpoważniejszym za
daniem dla miasta w najbliższych la
tach będzie przygotowanie infrastruk
tury strefy przemysłowej w rejonie ul.
Strzody. Mają tam powstawać alterna
tywne miejsca pracy dla likwidowa
nych w górnictwie.
(jak)
Podział śmieciMade in Vladislavia - oby pozostał futurystycznąwizją żartownisia
ciowej drogi do ich powtórnego uży
cia. Jeśli chcemy, by pomysł ten ureal
nił się, rozważmy i to nie tylko przez chwilę, realne możliwości wprowa
dzenia go w życie. Samo chciejstwo - powodowane nawet jak najlepszymi intencjami - może doprowadzić na skraj śmieszności lub nieporozumień.
Nie chciałbym bowiem doczekać cza
sów, kiedy stolica powiatu uwikłana w budowę przetwórni śmieci, popadnie w takie tarapaty finansowe, że stać ją będzie tylko na zakup takich kontene
rów do selektywnego zbierania śmieci jak na zdjęciu.
Na razie w centrum Wodzisławia, stoją jedynie takie dwa egzemplarze i dlatego, jako memento, uwieczniłem to na fotograficznej kliszy.
J.A.B.