W s z e c h ś w i a t
r i
5m u r n ^
ORGAN POLS KI EGO T O WA R ZY S TW A P R Z Y R O D N I K Ó W IM. KOPERNIKA
L U T Y 1957 Z E S Z Y T 2
P A Ń S T W O W E W Y D A W N I C T W O N A U K O W E
Z a le c o n o d o b ib lio te k n a u c z y c ie ls k ic h i lic e a ln y c h p is m e m M in is te r s tw a O ś w ia ty n r IY /O c-2734/47
T R E Ś Ć Z E S Z Y T U 2 (1870)
L i t y ń s k i T ., O z n a c z e n iu p o tr z e b n a w o ż e n ia g le b y m e to d ą w ię d n ię c ia r o ś lin 33 P a c h u c k i C z ., O sz y b k o ś c i e w o lu c ji ś w ia ta z w ie rz ę c e g o w d z ie ja c h s k o r u p y
z i e m i ...38
K r y s z t o f i k E., P o m a r n a c k i L., A w i f a u n a G ó ry C h e łm o w e j . . . 41
S w i d z i ń s k a L., U zb o j — r z e k a z a m a r ł a ... 46
M i c h a 1 u k A ., B a r w n ik i ro ś lin n e — a u to c y ja n y ... 50
K i e l a n Z. i P o ż a r y s k a K , N a d f io r d e m G u l l m a r ... 52
Z d a ń s k a - B r i n c k e n o w a M ., J e r z y D ą m b s k i (1919— 1 9 5 6 ) ... 53
D ro b ia z g i p rz y r o d n ic z e P r z y s to s o w a n ie s ię w ie lb łą d a d o b r a k u w o d y (I. V . ) ... 54
B ib u łk a p a p ie r o s o w a ja k o c z y n n ik r a k o t w ó r c z y (A. M a ta w o w s k i) . . 55
F e r m e n t r o z k ł a d a ją c y D D T (A. M a t a w o w s k i ) ... 55
O w a d o b ó jc z e p r z y n ę ty (A. M a t a w o w s k i ) ...56
P e l i k a n b a b a (J. Ż ó ł t o w s k i ) ...57
B io lo g ia i h o d o w la k r a b a z Z a le w u W iś la n e g o (S t. K u ja w a ) . . . . 57
R y b y p o z b a w io n e b a r w n i k a k r w i (A. L e ń k o w a ) ...59
R z a d k i m e c h w T a tr a c h (Z. R a d w a ń s k a - P a r y s k a ) ...61
R o z m a i t o ś c i ... 61
R e c e n z je „ W stę p d o n a u k g e o lo g ic z n y c h 1' — p r a c a z b io r o w a (K. M a ś la n k ie w ic z ) 62 G e o rg B o ro s — B o ta n is c h e s W ó r te r b u c h (A. P a s z e w s k i ) ... 63 S p ra w o z d a n ia
P o w s ta n ie f ilii T o w a r z y s tw a P r z y r o d n ik ó w im . K o p e r n ik a w K a to w ic a c h 64
S p i s p l a n s z
I. G A W R O N , K O W A L IK
II. Ś W IS T U N K A W Ó JC IK , S Ó JK A , Z IĘ B A , S Z C Z Y G IE Ł , S IK O R A M O D R A , P O K R Z E W K A C Z A R N O G Ł O W A
I I I . S IK O R A B O G A T K A , G R Z Y W A C Z , T R Z N A D E L , K R O G U L E C , P O K R Z E W K A C IE R N IÓ W K A , T U R K A W K A .
IV . F L A M IN G . — F o t. W . P ie lic h o w s k i.
N a o k ła d c e : M Y S Z O Ł Ó W W Ł O C H A T Y (B u te o la g o p u s) w g k s ią ż k i
D ie V o g e l i n F e ld u n d F lu r .
P I S M O P R Z Y R O D N I C Z E
O R G A N P O L S K I E G O T O W A R Z Y S T W A P R Z Y R O D N I K Ó W I M. K O P E R N I K A
L U T Y 1957 ZESZY T 2 (1870)
T A D E U S Z L IT Y Ń S K I (K rak ó w )
O O Z N A C Z A N I U P O T R Z E B N A W O Ż E N I A G L E B Y M E T O D Ą W I Ę D N I Ę C I A R O Ś L I N
Je d n y m z w ażnych i tru d n y c h zadań chem ii rolnej jest o k reślan ie p o trzeb naw ożenia gleby.
R olnik oczekuje isto tn ie od chem ik a rolnego od
powiedzi n a p y tan ie, czy glebę, k tó rą upraw ia, m a nawozić i ja k im i m ianow icie naw ozam i. To
też chem icy ro ln i w y p raco w ali szereg m etod, k tó re zasadniczo podzielić m ożem y n a
2w ielkie grupy:
1) m eto dy b ezpośrednie (chemiczne) i
2) m etody p o śred n ie (biologiczne).
W pierw szych bad a się glebę bezpośrednio, tzn. za pom ocą ty c h lu b in n y ch odczynników (w różnych m eto d ach różnych) oznacza się za
w artość p ew ny ch sk ładników pokarm ow ych zaw artych w glebie w fo rm ie p rzy sw aja ln e j. Na tej p odstaw ie o kreśla się p o trzeb ę silniejszego czy słabszego naw ożenia g leby p ew n y m sk ład nikiem p okarm ow ym lu b też p o d a je m ożliwość czasowego ograniczenia stosow ania danego n a wozu w ogóle. W m eto d ach d ru g ich w yciąga się w nioski o p o trzeb ie naw ożenia gleby n a pod
staw ie zachow ania się p ew n y ch roślin (bakterii, grzybów bądź ro ślin wyższych), rosnących na danej glebie.
Do tej drug iej g ru p y m eto d n ależy opraco
w ana ostatnio przez prof. A. A r 1 a n d a, kie
row nika In s ty tu tu U p raw y Roli i R oślin U n i
w e rsy te tu K a ro la M arx a w L ipsku tzw . m etoda w iędnięcia, o p a rta n a m ierzen iu ilości w ody od
daw anej w drodze tra n s p ira c ji w p ew ny ch ściśle określonych w a ru n k a ch przez ro ślin y u p raw ian e
* O d czy t w y g ło sz o n y n a p o s ie d z e n iu S e k c ji F ito f i- z jo lo g iczn ej P o ls k ie g o T ow . B o ta n . w K ra k o w ie 22 l u tego 1955.
n a glebie, k tó rej p otrzeby naw ożenia m ają być oznaczone.
Z adaniem niniejszego a rty k u łu je s t zapozna
nie czytelnika z tą niew ątp liw ie ciekaw ą m etodą op artą n a zależności, ja k a zdaje się zachodzić po
m iędzy zasobnością gleby w pew ne sk ład n ik i po
karm ow e a ilością wody w ydzielanej przez u p ra w iane na danej glebie rośliny i m ożliwością o kreślan ia na tej podstaw ie potrzeb naw ożenia gleby.
A rty k u ł te n p rzed staw ia rów nież w y n ik i do
św iadczeń p rzeprow adzonych w K ated rze Che
m ii R olnej W SR w K rak ow ie w ram a ch w spół
pracy K a te d ry z In sty tu te m U p raw y w Lipsku, w celu spraw dzen ia m ożliw ości stosow ania m e
tody w iędnięcia w w a ru n k a ch polskich.
W iadom o n a m z fizjologii roślin, że przez ro
ślinę w ciągu całej jej w egetacji przepływ a z dołu do góry tzw . p rą d wody tra n sp ira cy jn e j, tzn. roślina p o b iera korzeniam i wodę, rozp ro w a
dza ją po całym ciele i w ydziela n a zew nątrz przez szparki liściow e i k u tik u lę w postaci pary.
T en p rą d w ody tra n sp ira c y jn e j służy roślinie nie ty lk o do u trz y m an ia swoich kom órek w s ta nie nasycenia wodą, n ie tylk o do pobieran ia i rozprow ad zania do p u n k tó w w zro stu i prze
m iany m a te rii dla życia koniecznych składników m ineralnych, ale ochładza przy ty m roślinę, za
bezpieczając ją przed zb ytn im n ag rzan iem przez słońce.
Tylko m alu tk a część po b ranej i przepuszczo
nej w ody tra n sp ira c y jn e j idzie n a procesy zw ią
zane z asy m ilacją i dysym ilacją, ogrom na jej
j
34 W S Z E C H Ś W I A T
w iększość je s t po p ro stu p rzep o m p o w yw ana przez roślinę i w y d alan a n a zew n ą trz za p o śre d n ictw e m liści.
R yc. 1.
J a k w ielkie ilości w ody ro ślin a p rzerzu ca przez siebie w okresie sw ego życia, o ty m p rz e konać się m ożem y choćby z p ięk n ej książki M. M a k s i m o w a Fizjologia roślin (istnieje p rze k ład polski z ję z y k a rosyjskiego), gdzie z n a j
dziem y ry su n e k p rze d staw ia jąc y k u k u r y d z ę 1, a obok n iej beczkę
2 0 0kg, ilu s tru ją c ą ilość wody, ja k ą k u k u ry d z a p rzep o m p o w u je przez
Rjr«. 2.
siebie w ciągu całego sw ego o kresu w eg etacy j
nego.
J a k w idzim y, ilości w ody p rze tra n sp iro w y w a - nej przez k u k u ry d zę, a rów nież i przez in ne ro śliny, są b ardzo duże. Je ż e li liczby te p rze ra ch u - je m y n a ilości, ja k ie w y p a ro w y w u je np. łan naszych ro ślin u p raw n y c h z jed n ego ha w ciągu w egetacji, znajd ziem y w odniesieniu do zbóż 1,5— 2,5, do b u rak ó w cukrow y ch 3— 4, a do u ż y t
ków zielonych
8m ilionów litró w wody. T akich to ogrom nych ilości w ody w y m a g a ją nasze ro ślin y u p ra w n e do w y p ro d u k o w an ia średniego p o d w zględem w ielkości plonu.
Ilość w ody p rze tra n sp iro w an e j przez roślinę fizjolodzy roślin p o d a ją zw ykle w fo rm ie tzw.
w spółczy nn ika tra n sp ira c ji, p rzez k tó ry ro zu
m ie ją oni ilość w ody zuży tą przez ro ślinę na w y p ro d u k o w an ie jed no stki, a więc np. jednego k ilo g ram a suchej m asy. W y rażają się one za
zw yczaj liczbą rzęd u k ilk uset, ale m ogą p rz e kraczać tysiąc i w ięcej, tzn. że n a w y tw orzenie
1
kg suchej m asy ro ślin y zu żyw ają setki, a cza
sem i ty siąc litró w w ody. W ah ają się one w dość szerokich granicach, poniew aż zależą od różnych czynników , głów nie od trzech:
1) g a tu n k u ro śliny, 2) w a ru n k ó w atm o sfery czny ch i 3) w a ru n ków glebow ych.
To, że w spółczynnik tra n s p ira c ji p rzy różnych g a tu n k a c h ro ślin je s t różny, je s t rzeczą jasn ą i nie trz e b a chy ba cytow ać arg u m en tó w p rzek o
n y w ający ch , ab y zrozum ieć, że in n e ilości wody p rzep om p ow u je p rzez siebie pszenica, in ne żyto, a in n e owies. O kazuje się d alej, że w spółczynnik tra n s p ira c ji je s t ró żn y nie ty lk o p rzy różnych g a tu n k a c h roślin, ale i przy różnych odm ianach tego sam ego g a tu n k u . T ak np. jęczm iona d w u rzędow e z C zechosłow acji zu żyw ają o 20°/o w ody m niej od jęczm ion ty p u atlantyckiego.
D ru g im elem entem , od któreg o zależy w spół
czyn nik tra n sp ira c ji, są w a ru n k i atm osferyczne, w szczególności zaś ilość w ilgoci zn ajd u jącej się w p ow ietrzu. J e s t rzeczą zrozum iałą, że roślina ty m w ięcej będzie przepom pow yw ać przez sie
bie w ody, im suchsze będzie pow ietrze; ty m m niej zaś — im w ięcej p a ry w odnej znajdow ać się będzie w atm osferze. W idać to dobrze z ta blicy poniższej, cytow anej przez B. Ś w i ę t o c h o w s k i e g o w jego Ogólnej uprawie roślin z r. 1949. P rz ed sta w io n e są ta m w y n ik i dośw iad
czenia w azonow ego z różnym i roślinam i, p rz e prow adzonego w ro k u suchym przez rosy jską S tację D ośw iadczalną w B ieziem użnej. W ilgot
ność gleby w obu dośw iadczeniach b y ła jedn aka, zm ien na n ato m ia st b y ła jed y n ie w ilgotność po
w ie trz a (tab.
1).
N a w arto ść w spółczynnika tra n s p ira c ji w p ły w a ją w reszcie też w a ru n k i glebow e. N a ogół m ożna pow iedzieć, że ro ślina ty m oszczędniej gosp o d aru je w odą, a więc ty m m n iej zużyw a jej n a w y p ro d u k o w an ie je d n o stk i suchej m asy, im
1 M . M a k s im ó w , F izjo lo g ia ro ś lin , P W R iL . 1950,
s t r . 49.
L u t y 1957 35 lepiej jest żyw iona, czyli im gleba, n a k tó rej ro
śnie, zasobniejsza je s t w sk ład n ik i pokarm ow e.
W ynika to choćby z dośw iadczenia w azonow ego
T a b l i c a 1
Roślina W spółczynnik transpiracji
w r. 1911, suchym w r. 1915, wilgotnym
pszenica połtawska 628 316
owies olbrzymi 655 292
jęczmień morawski 618 288
proso czerwone kukurydza chin-
443 198
ąuantino 427 160
przeprow adzonego w r. 1954 w m ojej k ated rze przez d r H. Ju rk o w sk ą i m g ra E. G o rlach a z r a j grasem w łoskim rosnącym bądź bez naw ożenia fosforowego, bądź na różnego ro d zaju naw ozach
fosforow ych (tab.
2).
T a b l i c a 2
Nawożenie W spółczynnik transpiracji
rajgrasu włoskiego
bez fosforu 1447
supertomasyna 454
superfosfat 425
termofosfat magnez. 409
J a k z tablicy tej w ynika, naw ożenie fosforow e w ydatnie w p ływ ało n a obniżenie w spółczynnika tran spiracji, k tó ry u ro ślin zasilan y ch fosforem był więcej niż 3 -k ro tn ie niższy.
Ze w szystkich dośw iadczeń ty c h w ynika, że w spółczynniki tra n s p ira c ji w odniesieniu do n a szych roślin u p raw n y c h są n a ogół w ysokie, tzn.
nasze rośliny u p ra w n e zu ży w ają duże ilości wody n a w y pro d u k o w an ie je d n o stk i suchej masy. W zw iązku z ty m m ożna by się zapytać, czy ta k duże ilości w ody są roślinom n ap raw d ę potrzebne i czy e w e n tu aln ie bez szkody d la ro ślin i w ysokości plonu przez n ie dostarczanego nie dałoby się ich w jak iś sposób obniżyć?
W ażne to py tan ie, gdyż w ody nie wszędzie jest dosyć, a n a w e t tam , gdzie śre d n ia roczna ilość opadów je s t w y starczająca, m ożliw e są okresy suszy, podczas k tó ry c h ro ślin y m ogą odczuwać niedostatek wody.
Otóż okazuje się, że n o rm a ln y rozw ój rośliny nie w ym aga rozchodow ania aż ta k dużych ilości wody. M ożna więc, in n y m i słow y, ograniczyć transpirację, i to n ie ty lk o bez szkody dla ro śliny, ale z w y raźn y m dla niej n a w e t pożytkiem . O tym , że przez zm niejszenie tra n sp ira c ji w płynąć m ożna n a zw iększenie plonów , w ie do
brze każdy ogrodnik, to też zrasza obficie po
dłogę, ściany i su fit szklarni, w k tó rej pędzi roz
m aite w arzyw a, w yw ołując przez to ich b u jn ie j
szy rozwój. Że ta k jest, dow odzą tego i nasze
dośw iadczenia przeprow adzone przez w ym ienio
ny ch tu ju ż w spółpracow ników m oich z r a jg ra sem w łoskim rosnącym bez fosforu oraz na te r- m ofosfacie m agnezow ym , now ym naw ozie fosfo-
R yc. 3.
row ym p ro d u k cji polskiej, różnie zm ielonym . J a k to w y n ik a z tablicy 3, w spółczynnik tra n s p ira c ji b y ł ty m niższy, im drobniejszy b y ł p rze
m iał, a to z kolei pociągało za sobą zarów no lep
sze spożytkow anie fosforu przez rośliny, ja k i w yższą pro d u k cję św ieżej i suchej m asy r a j
grasu. K orzystniejsze w a ru n k i naw ozow e w gle
bie pociągały więc oszczędniejsze gospodarow a
nie w odą przez ro śliny i lepszy ich rozw ój.
T a b l i c a 3
Nawożenie
% —owe wykorzy
stanie fosforu przez rośliny
Współcz.
transp.
Plon s. masy czę
ści nadziemnych z 3 pokosów
bez fosforu 1447 2,65
termofosfat nie-
mielony 8,58 539 8,60
przemiał gruby
(sito 300) 13,12 456 12,40
przem iał drob
ny (sito 1600) 18,76 435 17,71
przem iał naj
drobniejszy
(sito 4900) 21,00 409 17,52
Skoro, ja k w idzieliśm y, stopień zaopatrzenia gleby w pew ien składnik pokarm ow y o dbija się n a ilości w yparo w yw an ej przez roślinę wody, to w a rto zapytać, czy odw rotnie, z w ielkości w spół
czynnika tra n sp ira c ji oznaczonego w określo
nych w a ru n k a ch nie m ożna by w nosić o ilości danego sk ład nik a w glebie w form ie p rzy sw aja l
nej, a więc i o p o trzeb ie naw ożenia gleby danym składnikiem ? R ozum ow anie to stało się p u n k tem w y jścia opracow ania przez niem ieckiego uczo
nego A. A r l a n d a w ro ku 1952 now ej m etody o k reślen ia p o trzeb naw ożenia gleby.
M etoda A rlan d a polega n a naw iezieniu bada
nej gleby um ieszczonej w odpow iednich szal
k ach różnym i kom binacjam i naw ozow ym i i ob
sianiu jej rośliną, k tó ra na danej glebie m a być
5*
36 W S Z E C H Ś W I A T
w p olu u p raw ian a. Po k ilk u ty g o dn iach w e g e ta cji (w w y pad k u zbóż w okresie, k ied y m łode ro ślink i w ypuszczą 4 listek) w y jm u je się ostrożnie ro ślin k i z gleby w raz z k orzeniam i (ryc.
1), od-
i-PK N - K
Z nalezioną ty m sposobem tzw . „bezw zględną tra n s p ira c ję '1, tj. ilość w ody w yp arow an ej przez p e w n ą określo ną m asę roślin, p rzelicza się n a stęp n ie n a tzw . „ tra n sp ira c ję w zględną", w y ra żającą ilość w ody w y p aro w an ej przez
1 0 0g św ieżej m asy ro ślin n ej (kolum na
6, tab . 4).
P rz y jm u ją c n a koniec w arto ść tra n s p ira c ji w zględnej z k o m b in acji zerow ej (bez nawozów) jak o ró w n ą
1 0 0, w y ra ż a się w artości o trzym an e p rzy ró żny ch k o m b in acjach naw ozow ych w licz
bach w zg lędn ych (kolum na 7, tab. 4).
P rz y p u ść m y np., że m am y u p raw ia ć jęczm ień n a b ad an y m polu i chodzi n a m o znalezienie naw ożenia m in e raln e g o n a jb a rd zie j s p rz y ja ją cego danej odm ianie n a danej glebie. W ty m celu p o b ra n ą z danego pola i um ieszczoną w od
pow iednich szalkach glebę naw ozi się np.
8k om b in ac jam i naw ozow ym i, a m ianow icie:
R yc. 4.
cina część k o rzen i z doczepionym i do n ich g ru d k a m i ziem i, po czym z a n u rz a koniuszki do p ły n nej p a ra fin y (ryc. 2) o t. 55— 60° (zabarw ionej czerw ienią su d a ń sk ą dla późniejszego u łatw ie n ia sobie odcięcia części zanurzonych). P o w y jęciu z p a ra fin y w aży się k ilk a d z ie sią t (w odniesieniu do zbóż co n a jm n ie j 40) w te n sposób sp re p a ro w an y ch św ieżych ro ślin ek n a w adze p ó łan ali- tycznej i um ieszcza się je w sp ecjaln y ch s ta ty w ach (ryc. 3) w atm o sferze b ezw ietrzn ej, pozo
sta w ia jąc je ta k przez 30 m in ut.
W ciągu tego czasu ro ślin k i w y p a ro w u ją w odę i w ięd n ą — s tą d n azw a „m eto d a w iędnięcia"
(A nw elkm ethode). P rz y w ięd n ię te ro ślin y w aży się p on ow n ie i oblicza z różnicy ilość w od y w y p aro w an ej (kolum na 5, tab . 4). D la obliczenia m asy ro ślin tra n s p iru ją c y c h odcina się z a p ara fi- now ane koniuszki, w aży się je i o d ejm u je od cię
ża ru pierw szej w agi ro ślin (kolum na 4, tab. 4).
1
) bez naw ożenia 2) N, P, K 3) N/2, P, K 4) N, P/2, K
5) N, P, K/2
6
) N, P 7) N, K
8
) P, K,
gdzie p rzy zbożach oznacza N daw kę 32 kg N /ha, P — 54 kg P
2 0s/ha, a K — 80 kg K
2 0/h a; do szalek d a je się odpow iednio przeliczone daw ki naw ozów , obsiew a się jęczm ieniem , a kiedy w y p uści on 4 listek, w y jm u je się z każdej szalki np. 60 ro ślin i do konuje p o m iaru tra n sp ira c ji m etodą w iędnięcia. T ablica 4 oraz ryc. 4 p rze d sta w ia ją liczbow e i graficzne w y n ik i dośw iad
czenia.
J a k to w idać zarów no z d an y ch zebran y ch w tab lic y 4, ja k i z w ysokości słupków ilu s tru jący ch g raficzn ie w arto ści tzw . „w zględnej tra n s p ira c ji" w liczbach w zględnych, w szystkie k o m binacje naw ozow e obniżały tra n sp ira cję , a w ięc zasadniczo w szystkie w p ły w ały dodatnio n a rozw ój jęczm ienia, n ajsiln iej obniżająco dzia
łała jed n ak że k o m b in acja czw arta, tj. N, P/2, K.
T a b l i c a 4
K om bin.
nawoź. Liczba roślin N aw ożenie kg/ha
N P 20 6 K 20
M asa transp.
g
S trata wody w 30 min.
Względn;
w %
transpir.
w 1. wzgl.
1 60 0 0 0 12,73 1,97 15,48 100
2 60 32 54 80 20,76 2,30 11,08 72
3 60 16 54 80 18,18 2,13 11,72 76
4 60 32 27 80 22.78 2,20 9,66 62
5 60 32 54 40 23,82 3,12 13,10 85
6 60 32 54 0 22,48 3,20 14,23 92
7 60 32 0 80 21,74 2,61 12,01 78
8 60 0 54 80 12,49 1.90 15,21 98
T a b l i c a 5
K om bin.
nawoź. Liczba roślin N awożenie kg/ha
N P a0 6 K 20
M asa transp.
g
S trata wody w 30 min. g
Względna w %
transpir.
w 1 wzgl.
1 40 32 — 80 7,44 0,26 3,49 100
2 40 32 27 80 8,49 0,18 2,12 61
3 40 32 54 80 8,39 0,32 3,81 109
L u t y 1957 37 Jeżeli przyjm iem y, że n a jo p ty m aln iejsze w a
ru n k i rozw oju z n a jd u je ro ślin a wówczas, kiedy jej tra n sp ira c ja je s t w zględnie najniższa, w y n ik a stąd, że pole przeznaczone pod u p raw ę jęczm ie
nia należy naw ieźć 32 kg N, 27 kg P
2O
5i 80 kg K
2O na h e k ta r. Ta k o m b in acja naw ozow a przy danej odm ianie jęczm ien ia i danej glebie p rz e d staw ia w idocznie n a jb a rd zie j zharm onizow aną daw kę p o karm u m ineralnego.
Można by się zapytać, czy posiadam y jak ieś dowody e k sp ery m en ta ln e n a to, że isto tn ie obli
czone m etodą w iędnięcia i zastosow ane w w a runkach polow ych naw ożenie m in e ra ln e za
pew ni roślinom n ajodpow iedniejsze dla nich w a ru n k i rozw oju, d ając o statecznie p lon n a jw y ż szy. Że ta k jest, dowodzą liczne dośw iadczenia w ykonane przez prof. A. A rla n d a i jego w spół
pracow ników . W e w szystkich ty c h dośw iadcze
niach spadek tra n s p ira c ji zaznaczał się zawsze zw yżką plonów i, przeciw nie, zniżka plonów była n astęp stw em tra n s p ira c ji n a s k u te k m niej odpowiednio dobranego naw ożen ia m ineralnego.
Niesposób — i n ie b yłoby to zresztą celow e — przytaczać na ty m m iejscu liczne dośw iadczenia, w ykonane tą m etodą. Je d n a k ż e p orów nanie choćby na jed n y m p rzy k ład zie dan y ch u zy sk a
nych m etodą A rlan d a z rez u lta tam i, jak ie o trz y m ano w polu je s t konieczne. T ak np. w jed n y m z dośw iadczeń tego rodzaju, b a d a ją c w p ły w n a w ożenia fosforow ego n a plon pszenicy ozimej u praw ianej n a glince piaszczystej, ubogiej w fosfor stw ierdzono, że gdy d aw k a 27 kg P
2O
5na ha w p ływ ała obniżająco n a tran sp irację, daw ka podw ójna, tj. 54 kg P
2 0s/h a tra n sp ira c ję już podnosiła (tab. 5). N ależało w ięc oczekiwać zwyżki plonu p rzy daw ce p ierw szej, zniżki zaś przy drugiej daw ce naw ożenia fosforowego.
D ośw iadczenie polow e całkow icie p o tw ier
dziło te przypuszczenia, d ając 19,67 q ziarn a pszenicy z h a p rzy daw ce 27 kg P
2O
5, przy dawce zaś 54 kg P
2O
5ty lko 14,50 q z ha (tab.
6, ryc. 5).
T a b l i c a 6 N r
parcelek
Nawożenie kg/ha Plon ziarna pszenicy
N P20 5 | K aO q /h a | w liczb. wzgl.
1 32 0 80 15,67 100
2 32 27 80 19,67 126
3 32 54 , 80 14,50 93
1) bez naw ożenia 4) N, P/2, K 2) N, P, K 5) N, P, K/2
3) N/2, P, K
6) N, P, K (według daw ek A rlanda).
P lo ny owsa (ziarna) z poszczególnych kom bi
n acji naw ozow ych p rzed staw ia tab lica 7.
T a b l i c a 7
N r parcelek
Kombinacje nawozo
we i daw ki nawozów kg/ha
Plon owsa (ziarna) z 6 po
wtórzeń q/ha
Nadwyżki w por. do komb. bez
nawozów
N p 2o 5
k2
o1 0 0 0 11,53
2 32 54 80 19,88 8,35
3 16 54 80 17,56 6,03
4 32 27 80 18,72 7,19
5 32 54 40 14,97 3,44
6 40 36 160 19,63 8,10
Przedział ufności 5% 2,13
W r. 1953 zw rócił się do m n ie prof. A rla n a z propozycją zbadan ia jego m eto d y w w a ru n kach polskich. Po p rze słan iu do L ipska gleby, nawozów i owsa, k tó ry zam ierzaliśm y up raw iać w m ają tk u dośw iadczalnym naszej Szkoły w M ydlnikach i po otrzy m an iu od prof. A rlan d a daw ek naw ozów m in e raln y c h obliczonych w e
dług jego m etody, zostało założone przez m oich w spółpracow ników m g r K. W a g n e r a i mg r R. W o j t a s a n a w iosnę 1954 dośw iadczenie polowe o n a stę p u jąc y m schem acie:
R ozp atru jąc w ysokości plonów zeb ranych z pięciu pierw szych kom binacji, w k tó ry ch poza zerow ą i p ełn ą zm niejszaliśm y do połow y daw ki naw ozów azotow ych, fosforow ych i potasow ych, dochodzim y do w niosku, że b ad an a przez nas gleba w ym agała n ajb ard ziej naw ożenia potaso
wego, w słabszym już stop niu azotowego, nato m iast fosforu m ia ła pod dostatkiem . W ynika to stąd, że najw ięk szą zniżką plonu zareagow ał owies n a poletkach, w k tó ry c h zredukow ana do połowy została daw ka po tasu (komb. 5), m n ie j
szą — w kom binacji o zm niejszonej daw ce azotu (komb. 3), n atom iast n a zm niejszenie naw ożenia fosforowego (komb. 4) nie było żadnej jego re a k cji, obniżenie plonu n a tej ostatniej kom binacji leżało bow iem w granicach błędu dośw iadczal
nego (nie w ychodziło poza p rzedział ufności).
Jeżeli zaś chodzi o kom binację o statn ią (A r
landa), to w praw dzie nie okazała się ona lepsza od kom binacji peł
nej (komb.
2), dając p lon y rów norzędne w g ran icach błędu dośw iadczalnego, ale w nioski w yciągnięte przez prof. A rland a n a podstaw ie w y n i
ków uzyskanych je go m etodą okazały się zgodne z p o trz e bam i gleby określo
nym i przez nas za pom ocą klasycznej m etody polow ej do
św iadczeń naw ozo
w ych (pięć p ie rw szych kom binacji n a wozowych). Istotnie w p rzesłany ch nam daw kach nawozów, ja k ie trzeb a zastoso
w ać n a danej glebie
dawki nanoz.fosf. KgP2 05/h a
— Transpir. nzgl. n liczbach wzgl.
plon ziarna pszenicy
Ryc. 5.
38 W S Z E C H Ś W I A T
pod owies, w idać w y ra ź n ie p o trzeb ę silnego naw ożenia potasow ego, a częściowo i azotowego, ja k i m ożliw ość częściowego ob niżen ia w ysoko
ści naw ożenia fosforow ego.
Ja k k o lw ie k n a p o d staw ie w y n ik ó w tego do
św iadczenia nie w olno n a m p rzesądzać sp raw y co do p rzy datno ści m eto d y A rlan d a do o k reśla
n ia p o trzeb naw ozow ych gleby, gdyż za m ało m am y n a to dow odów ek sp ery m en ta ln y c h , to je d n a k w y d aje się nam , że m etoda A rlan d a za
słu g u je n a to, aby zająć się n ią bliżej dla sp ra w dzenia jej rzetelności i w w a ru n k a ch polskich, m a ona bow iem szereg tak ic h w alorów , jak ich nie w y k a z u ją m eto d y do tąd stosow ane u nas.
N ajw iększą jej zaletą w y d aje się nam to, że bie
rze ona pod uw agę in d y w id u aln e i fizjologiczne w łaściw ości d anej rośliny, po zw alając określić d aw k i naw ozów , k tó re n a d an ym polu trz e b a za
stosow ać w łaśnie p rz y u p raw ie tej, a n ie inn ej rośliny.
CZ. P A C H U C K I (L u b lin )
O S Z Y B K O Ś C I E W O L U C J I Ś W I A T A Z W I E R Z Ę C E G O W D Z I E J A C H S K O R U P Y Z I E M I
R o z w a ż a n ie sz y b k o ś c i n a s u w a n a m d w a p o ję c ia : r u c h d czas. S z y b k o ść m ie r z y m y p e w n y m i o d c in k a m i cz a su , w k tó r y m o d b y w a s ię ja k iś ru c h . E w o lu c ja je s t p e w n e g o r o d z a j u ru c h e m . W iem y , ż e ś w ia t o r g a n ic z n y o b e c n y n ie j e s t ta k i s a m j a k p r z e d w ie k a m i, b ę d ą c w y n ik ie m d łu g ie g o ro z w o ju o d f o r m p ie r w o t n y c h aż do d z is ie js z y c h s w y c h 'k sz ta łtó w . O rg a n iz m y z m ie n ia ją s ię z b ie g ie m c z a su . T e n ro z w ó j je s t je d n o k ie r u n k o w y i n ie o d w ra c a ln y . N ie o d w ra c a ln o ś ć w e w o lu c ji d a j e n a m z a p e w n ie n ie , że k a ż d y r o d z a j c z y te ż g a tu n e k w y s tę p u je w h is to r i i Z ie m i ty lk o r a z i ty m u d z ie la n a m p rz e w o d n ie j o z n a k i je d n o r a z o w e g o o d c in k a c z a su . P o r a z p ie r w szy m e to d a z a s to s o w a n ia n a s t ę p s t w a s k a m ie n ia ło ś c i d o o k re ś le n ia w ie k u w a r s t w b y ła u s ta lo n a n a p o c z ą tk u X IX s tu le c ia .
N a jm n ie js z ą je d n o s tk ą c z a s u w y o d r ę b n ia n ą z a p o m o c ą s k a m ie n ia ło ś c i j e s t p o z i o m . P o z io m u s t a la się n a p o d s ta w ie o k r e s u tr w a n i a g a tu n k u z w ie r z ą t od jeg o p o ja w ie n ia s ię do je g o z a s tą p ie n ia i n n y m - g a t u n k ie m . Z a p o m o c ą s k a m ie n ia ło ś c i u s ta la m y j e d n a k ty lk o w ie k w z g lę d n y . W y ró ż n ia m y z a te m ty lk o n a s tę p s tw o w a r s t w m ło d s z y c h i s ta rs z y c h .
O d n ie d a w n a d o u s t a l a n i a b e z w z g lę d n e g o w ie k u s k o r u p y Z ie m i n a p o d s ta w ie p r o m ie n io w a n ia i p rz e z to p r z e is ta c z a n ia się p ie r w i a s tk ó w p ro m ie n io tw ó rc z y c h w in n e , n p . u r a n u w h e l i o łó w , z o s ta ła z a s to s o w a n a m e to d a fiz y c z n o -c h e m ic z n a . N a d z w y c z a jn a w a r to ś ć te j m e to d y tk w i w ty m , że o n a d o s ta rc z a n a m b e z w z g lę d n e j w a r to ś c i c z a s u , w y r a ż a ją c się n ie ty l k o w n a s t ę p s tw ie c z a s u , a le te ż w tr w a n i u c z a s u o k re ś lo n y m p e w n ą lic z b ą la t.
Z a p o m o c ą te j m e to d y d a j e s ię o b lic z y ć b e z w z g lę d n y c z a s tr w a n i a p o sz c z e g ó ln y c h o k re s ó w w d z ie ja c h Z ie m i i o c e n ić p e w n e w y d a r z e n ia g e o lo g ic z n e i p a le o n to lo g iczn e . Z a s to s o w a n ie b e z w z g lę d n e g o w ie k u n a ra z ie d a je n a m m o ż liw o ść u s t a le n i a d łu g o ś c i tr w a n i a ty lk o w ie lk ic h je d n o s te k g e o lo g ic z n y c h . T y m s p o s o b e m d o c h o d z im y d o w n io s k u , że w ie k s k o r u p y Z ie m i w y n o s i o k o ło 3,3 m ilia r d ó w la t, c h o a ia ż n ie k t ó r z y b a d a c z e , ja k n p . R . D e h m (1949 r.), s z a c u ją g o n a 10 m ilia r d ó w la t.
O d p o c z ą tk u k a m b r u d o d z is ia j c z a s w y n o s i o k o ło 500 m in la t ; e r a p a le o z o ic z n a t r w a ł a o k o ło 300— 400 m in la t, m e z o z o ic z n a 120— 140 m i n i k e n o z o ic z n a 75 m i n la t.
T rz e b a p rz y ty m p o d k re ś lić , że im m n ie js z e o d c in k i
c z a s u o k r e ś la m y w ie k ie m b e z w z g lę d n y m , ty m m n ie js z e o tr z y m u je m y d o k ła d n o ś c i; a le p o m im o t o do o c e n y p e w n y c h z ja w is k s ą o n e d o s ta te c z n ie w a ż n e .
Z a c z n ijm y o d k a m b r u . W k a m b r z e , k tó r e g o c zas tr w a n i a o b lic z a s ię n a 80— 100 m ilio n ó w la t , w y sz c z e - g ó ln ia m y 30 p o z io m ó w try lo b ito w y c h . D łu g o ść c z a su n a u tw o r z e n ie s ię p o z io m u p r z y p a d n ie n a o k o ło 3 m in la t . W s y lu r z e (g o tla n d z ie ), k tó r e g o w ie k o k r e ś la się n a 20— 30 m i n l a t , a p o zio m ó w g ra p to lito w y c h n a l i c z a m y 22, u tw o r z e n ie s ię je d n e g o g ra p to lito w e g o p o z io m u w y n ie s ie o k o ło 1 m i n la t. P r z e jd ź m y t e r a z d e - w o n g ó rn y . J e g o d łu g o ś ć o b lic z a n a j e s t n a 15 m i n la t.
W g ó r n y m d e w o n ie n a p o d s ta w ie g ło w o n o g ó w w y d z ie lo n o 5 p i ę t e r — ©pok, k tó r y c h c z a s t r w a n i a w y n o s i p r z e c ię tn ie o k o ło 3 m i n la t. U w z g lę d n ia ją c c z a s e g z y s te n c ji p o sz c z e g ó ln y c h g a tu n k ó w , t e p i ę t r a p o d z ie lo n o n a 12 p o z io m ó w . N a k a ż d y p o zio m , t j . c z a s tr w a n i a je d n e g o g a t u n k u p r z y p a d n ie w ó w c z a s o k o ło 1 m in la t.
P o d o b n e w a r to ś c i o tr z y m u je m y w o d n ie s ie n iu d o 30 p o z io m ó w g o n ia ty to w y c h w k a rb o n ie .
W o k r e s ie tr ia s o w y m , k tó r y tr w a ł 30—40 m in la t, n a p o d s ta w ie a m o n itó w w y s z c z e g ó ln io n o t u 16 p ię t e r — e p o k , k tó r y c h d łu g o ś ć t r w a n i a p o sz c z e g ó ln e j e p o k i w y p a d a n a 2— 2,5 m in . L ic z b a p o z io m ó w w tr ia s i e w a h a s ię p o m ię d z y 30— 50. A w ię c i t u o s ią g a m y czas tr w a n i a je d n e g o g a tu n k u a m o n itu o k o ło 1 m in la t.
W m ło d s z y m m e z o z o ik u , t j . w ju r z e i k re d z ie , r o d z a je i g a tu n k i a m o n itó w z m ie n ia ły s ię z a p e w n e je s z c z e sz y b c ie j. J e ż e l i w o d n ie s ie n iu d o ju r y , p r z y b e z w z g lę d n y m w ie k u s z a c o w a n y m n a o k o ło 40 m in la t, s t w i e r d z a m y 40 p o z io m ó w a m o n ito w y c h , to d łu g o ś ć z m ia n y je d n e g o g a tu n k u w y n o s i te ż o k o ło 1 m i n la t.
P o d o b n ą d łu g o ś ć t r w a n i a p o sz c z e g ó ln y c h g a tu n k ó w a m o n itó w z a k ła d a się i w o d n ie s ie n iu d o o k re s u k r e dow ego.
P r z y z a s to s o w a n iu b e z w z g lę d n e g o w ie k u d o o k r e
ś le n ia s z y b k o ś c i ro z w o ju o rg a n iz m ó w z a u w a ż o n o , że
n ie w s z y s tk ie ro d z in y , r o d z a je i g a tu n k i (ro zw ijają się
z je d n a k o w ą sz y b k o ś c ią . I s tn ie j ą t u d u ż e ró ż n ic e . Z g r o
m a d y ra m ie n io n o g ó w , z n a n y ro d z a j L in g u la t r w a b ez
w ię k s z y c h z m ia n o d o rd o w ik u a ż do d z is ia j, tj . o k o ło
400 m in la t. S k o r u p ia k T r io p s — 250 m in , ś lim a k P le u -
r o to m a r ia i L im u lu s , p o c z ą w sz y o d d o ln e g o tr ia s u ,
L u t y 1957 39
200 m in la t. D ro so p h y la , u p rz y w ile jo w a n y o b ie k t do b a d a ń u g e n e ty k ó w , t r w a o k o ło 50 m in la t.
N ie ty lk o r o d z a je , a le i g a tu n k i p o s ia d a ją n ie j e d n a ko w y c zas e g z y s te n c ji. N a jd łu ż s z y w ie k p o s ia d a g a t u n e k s ło d k o w o d n y c h ra c z k ó w T r io p s c a n c r ifo r m is . Om p o r a z p ie rw s z y w y s tę p u j e ju ż w ś ro d k o w y m K a jp rz e i o d tą d p rz e z o k re s 170 m i n l a t n ie z m ie n n ie p r z e tr w a ł aż do d z isia j. G eologom z n a n y j e s t d łu g o tr w a ły g a tu -
Pleistocen 5
W
/5 2025
V )
35 40
45
50 55 60 65 70 75
Ryc.
PUocen
Miocen
Oligocen
{ocen
PaUeocen
PUohippuA
M i o h i o p u s t 5
M e s o h i p p u i — t /fi
E p t . h i p p u s I 9
Orphippus
t 0
Hyracotheri,um
ł
! ^0 l
(TetraclaenodonJ
IV^ '} II 01
IV # II
ni
~ j v \ i i w
" h i "
1. R ozw ój k o n ia w n a s t ę p s tw ie c z a s u z z a z n a c z e n ie m o d s tę p ó w m o rfo lo g ic z n y c h .
n ek z g ro m a d y ram ie m io n o g ó w A tr y p a re tic u la ris , k tó r y b ez z m ia n p r z e tr w a ł p rz e z c a ły s y l u r i d e w o n , co o d p o w ia d a o k o ło 60 m in la t. N ie k tó r e g a tu n k i d z i
sie jsz y c h m o lu s k ó w s ię g a ją a ż d o m io c e n u , a w ięc liczą s o b ie o k o ło 25 m in la t.
K ró ts z y m c z a s e m e g z y s te n c ji o d z n a c z a ją się tzw . g a tu n k i p rz e w o d n ie , u ż y w a n e d o o z n a c z a n ia p o zio m ó w s tra ty g r a fic z n y c h . P o ś r ó d a m o n itó w s ię g a ją o n e sw y m w ie k ie m o k o ło 1 m in la t.
P rz y o b lic z e n ia c h s ta ty s ty c z n ą m e to d ą c a ły c h p o szczególnych g r o m a d z w ie r z ą t z o s ta ł u s ta lo n y p r z e c ię tn y w ie k r o d z a ju z g r o m a d y ś lim a k ó w 73 m i n la t, a u m a łż ó w w ie k r o d z a ju w y n o s i 78 m i n la t. Z p o ró w n a n ia w ie k u r o d z a j u g ro m a d y ś lim a k ó w z p rz e c ię tn y m w iek iem r o d z a ju g ro m a d y a m o n itó w w id z im y , że w ie k ro d z a ju ślim a k ó w j e s t 25— 70 r a z y d łu ższy .
K ró ts z y c z a s e g z y s te n c ji n iż ś lim a k i m a j ą ra m ie n io - nogi, k tó r y c h p r z e c ię tn y w ie k r o d z a j u w y n o s i o k o ło 40 m in l a t P o d o b n y d o ś lim a k ó w w ie k e g z y s te n c ji r o d z a jo w e j p o s ia d a ją o tw o m ic e , k tó r y c h p r z e c ię tn y w ie k w y n o si 67—70 m i n la t. S to s u n k o w o k r ó tk i p rz e c ię tn y w ie k w y k a z a ły p a le o z o ic z n e o s tr a k o d y — o k o ło 37 m in la t, u m s z y w io łó w o b lic z e n ia d a ły p r z e c ię tn y w ie k 60 m in l a t
Z n a c z n ie k r ó ts z y o k r e s t r w a n i a w y k a z u ją ssak i.
W ro z w o jo w y m rz ę d z ie k o n ia od ro d z a ju E o h ip p u s do E ą u u s S i m p s o n (1949) p o d a je d łu g o ść tr w a n i a p o sz c zeg ó ln y ch r o d z a jó w o d c z a su ic h p o w s ta n ia do p rz e is to c z e n ia s ię w n a s tę p n y ro d z a j n a n a 7,5 m in . T rz e b a t u zazn aczy ć, że ro z w ó j k o n ia p r z e ja w ił s ię n ie r ó w n o m ie r n ie i n ie p r o p o r c jo n a ln ie w z g lę d e m c z a su . D la l e p szego u w id o c z n ie n ia p o d a ję t u ta b lic ę ro z w o ju k o n ia z e s ta w io n ą p rz e z W. D. M a t h e w a, a z n o w ą k o r e k t ą w p r o w a d z o n ą p rz e z S im p so n a (ry c . 1). L iczb y p o m ię d z y p o sz c z e g ó ln y m i r o d z a ja m i o z n a c z a ją w s k a ź n ik i m o rfo lo g ic z n y c h p rz e isto c z e ń . Z p o ró w n a n ia w i
d zim y , że r o d z a je O ro h ip p u s, E p ih ip p u s, M e z o h ip p u s i M io h ip p u s m a j ą n ie m a l że r ó w n e o d c in k i cz a su , a le w s k a ź n ik i p rz e is to c z e n ia od O ro h ip p u s a d o E p ih ip p u s a o z n a c z o n e lic z b ą 9, a od E p ih ip p u s a do M e z o h ip p u sa 16, a o d M e z o h ip p u s a do M io h ip p u sa ty lk o 5. R o z m ia r m o rfo lo g ic z n y c h z m ia n u n ie k tó r y c h fo r m p rz y n ie m a l je d n a k o w e j d łu g o ś c i c z a su w z ró s ł d w u k ro tn ie . M e r y - h ip p u s do sw e g o p rz o d k a P a r a h ip p u s a s to i b liż e j p o d w z g lę d e m c z a su n iż d o sw e g o p o to m k a P lio h ip p u sa .
Z ty c h p rz y k ła d ó w p rz e k o n u ją c o w id z im y , ż e z m ia n a fo r m y w je d n y m sz c z e p ie ro z w o jo w y m z a c h o d z i n ie p ro p o r c jo n a ln ie i n ie z ró w n o m ie rn ą p rę d k o ś c ią , lecz z r o z m a itą s z y b k o ś c ią n a p o sz c z e g ó ln y c h szczeb lach .
P o d o b n y czas tr w a n ia m ia ły p a le o c e ń s k ie i d o d z iś jeszcze is tn ie ją c e r o d z a je z r z ę d u C a m iv o r a . S im p so n u s ta lił ic h p r z e c ię tn y w ie k n a 8,7 m in la t. S p o m ię d z y s s a k ó w z a ś is tn ie ją p e w n e ro d z a je , k tó r y c h w ie k i s t n ie n ia j e s t z n a c z n ie d łu ższy . T a k ie s ą : n p . s ię g a ją c e p o c z ą tk u w m łó c e n ie i is tn ie ją c e do d z is ia j z o w a d o - ż e m y c h ro d z a j E rin a c e u s, z m ię s o ż e rn y c h M u s te la (k u n a), P h o c a i in n e , k tó r e p r z e tr w a ły o k r e s 25 m in la t. Z n ie to p e rz y M io tis o d o lig o c e n u 35 m in l a t i R h i- n o lo p h u s aż o d e o c e n u 50 m in la t.
S p o m ię d z y ry b s u b g r o m a d y E la sm o b ra n c h ia r o d z a je H e x a n c h u s , R h in a i R h ia n o b a tis tr w a j ą ju ż 120 i 140 m in la t.
W id zim y w ięc, że n ie ty l k o p o szczeg ó ln e g ru p y z w ie rz ą t m a j ą n ie je d n a k o w y p rz e c ię tn y w ie k e g z y s te n c ji ro d z a ju , a le i w r a m a c h te j s a m e j g r u p y je d n e ro d z a je is tn ia ły d łu ż e j, in n e z a ś p rz e is ta c z a ły s ię s z y b c iej. J e d e n ro d z a j w c ią g u w ie k ó w r o z w ija ł s ię te ż n ie ró w n o m ie rn ie . P rz y k ła d e m m o g ą b y ć t u ju ż o m a w ia n e r o d z a je w ro z w o ju k o n ia .
S zy b szy ro zw ó j szczep u zw ie rz ę c e g o s tw ie rd z o n o n a
R yc. 2. R ozw ój e k sp lo z y w n y ssa k ó w ło ży sk o w y ch .
MARiUPIALIA TAENTODONTIA
LABOmDPHA r o o e u t ia PRIMATCS C M R O P T E R A 3 N SECTIYORA CETACEA CARNIYORA A RT/ODACTYLA CONDYLARTHRA PER/SSODACTYLA UTOPTERHA NOTOUNOULATA
40
W S Z E C H Ś W I A THIPPOMORPHA TAPIROMORPHA
P LIO ~ CEN
M l 0~
C E N
o ueo
CEN