• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza, 2014, wrzesień, nr 210

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Pomorza, 2014, wrzesień, nr 210"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

PO pracę z Trójmiasta do Słupska

Maciej Krupa to nowy pełnomocnik prezesa Pomor­

skiej Agencji Rozwoju Regionalnego. To też działacz PO, mąż posłanki PO i radny miasta Gdańska. Pracę

dostał u nas, bo było ogłoszenie.

oferty telefonii I Jutro Co proponują kablówki

Wypił osiem piw, wsiadł za kierownicę i zabił

Mówi, że choć pił, czuł się dobrze. W wypadku, który spowo­

dował, zginęła kobieta w ciąży i jej dziecko. Zeznał, że wypił na imprezie osiem piw i wsiadł za kierownicę. 37-letni Leszek F.

usłyszał w poniedziałek zarzuty spowodowania wypadku.

Jest kowalem swego losu

Przedostatnie miejsce w tabeli i 6 punktów. Tragiczny jest dorobek Druteksu-Bytovii w I lidze.

Dziennik Pomorza Środkowego

ŁOS POMORZA

środa 10 września 2014 r. www.gp24.pl Redaktor wydania: Grzegorz Hilarecki ROK VIII • ISSN 0137-9526 Indeks 348570 • Wydanie A • Nakład egz. 53 020 210(2326) Cena w prenumeracie 1,27 zł Cena 2,00 z ł (z 8% VAT)

Tajemnice dachu akwaparku

SŁUPSK Dach słupskiego akwaparku to bubel, trzeba go rozebrać i zutylizować, wynika z opinii biegłego. Na razie jest zabezpieczony folią i wszystko wskazuje na to, że porządnego dachu w tym roku nie będzie. Choć miał być.

Pechowy dach akwaparku. To co wcześniej zrobiono, jest źle wykonane, choćby dlatego, że pizewiercono blachę. Dach trzeba rozebrać i zrobić na nowo. Teraz dach jest zabezpieczony folią, zdaniem inżynierów ona zimą

powinna dać radę ochronić jeszcze konstrukcję. FoŁKnyoMnoMo»*

Grzegorz Hilarecki

qrzeqorz.hilarecki@mediaregionalne.pl

C

zas mija bezpowrotnie i

mamy kolejne

opóźnienie na budowie słupskiego akwaparku, bo dach, który miał powstać do listopada, nie jest robiony. To powoduje, że nie mogą za­

cząć się inne roboty i prze­

targi, choćby zapowiadany jeszcze na ten rok na wenty­

lację. Tymczasem opinia Ry­

szarda Neugebauera, bie­

głego rzeczoznawcy z Gdyni, jest miażdżąca. To co jest obecnym dachem, jest źle zaprojektowane, źle wyko­

nane i będzie przeciekać, gdy będzie śnieg, który jest wielkim zagrożeniem dla konstrukcji i nie da się go zimą odśnieżać. Konkluzja jest prosta: trzeba to rozebrać i zutylizować. Biegły nie chciał o tym z nami rozma­

wiać. - Nie mogę tego ko­

mentować. To tak jakby pan zadzwonił do lekarza z pyta­

niem o jego opinię na temat F Słupsk

SMS-y niewy słane

Z bilingów wynika, że słupszczanka jednego dnia wysłała kilkadziesiąt SMS-ów. Telefon miała wyłączony.

czyjejś choroby - twierdzi pan Neugebauer, który dach oceniał na zlecenie inwe­

stora, którym jest miasto.

Dodajmy tylko, że za dach już zapłacono ok. 400 tysięcy złotych, a trzeba go rozebrać i zacząć od nowa.

Sprawa wydawała się przesądzona, gdy pod koniec maja otwarto koperty w przetargu na wykonanie ele­

wacji i dachu. Ze zwycięzcą podpisano umowę miesiąc później. Odpowiedzialny za akwapark wiceprezydent An­

drzej Kaczmarczyk na sesji zapowiadał wówczas, że dach powstanie od sierpnia do listopada.

Mamy wrzesień i dach nie powstaje. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, jest wręcz niemożliwe, by dach został zbudowany w tym roku.

Trwa przerzucanie się pi­

smami.

Budrem Rybak wystąpił o zmianę pokrycia dachu, który w projekcie i warun­

kach przetargu ma być z

blachy nośnej, kolejnych warstw (tzw. kanapki) i na samej górze, na zewnątrz, z blachy, na tańszą metodę, czyli z membrany. Różnica to ponad 800 tysięcy złotych.

Powołuje się przy tym na opinię biegłego o akwapar- kowym dachu. Dodajmy, że pierwotny projekt przewi­

dywał blachę, w późniejszym przetargu na dokończenie całości zamieniono ją na membranę, by teraz w spe­

cyfikacji powrócić do blachy, którą uwzględnił wyko­

nawca, składając ofertę.

Co dziwne, w mieście wszyscy zorientowani w sprawę nabrali wody w usta, gdy zadaje się im pytania o przetarg i wykonanie dachu.

Choć wiadomo, że miejscy prawnicy napisali w sierpniu dwie opinie w tej sprawie. Na pytania o to zadane w inter­

pelacji przez radnego Ro­

berta Kujawskiego ratusz nie odpowiedział, choć termin na odpowiedź minął kilka ty­

godni temu.

9 7 7 0 1 3 7 9 5 2 1 3 8 3 7

| Inwestycje

W końcu budują zbiornik

Trwają prace nad zagospodarowaniem wód opadowych na zalewanej przez deszczówkę ul. Kossaka. Dziś wykony­

wany ma być tam wykop, w którym znajdzie się pokaźny zbiornik reten­

cyjny. Na te prace mieszkańcy Kossaka czekali od lat. Przy każdym większym deszczu ich ulica zamieniała się w rzekę.

Na nasze pytania Krzysztof Andruszkiewicz, prezes nadzorującego bu­

dowę RZI, odpowiedział:

- Dach jest właśnie robiony.

My jesteśmy od nadzoru, więc jak coś jest robione, to sprawdzamy. O szczegóły niech pan pyta u inwestora.

Prezydent Andrzej Kacz­

marczyk, który dostaje co­

miesięczny dodatek do pensji za akwapark, nie chciał się w tej sprawie z nami spotkać i powiedział tylko: - To nieprawda, że opinia biegłego stwierdza, że śnieg jest zagrożeniem dla konstrukcji, to za duże uproszczenie (właśnie to mówi - dop. gh). Niech pan pyta o dach w SOSiR-ze.

- Trwają prace na dachu, ale tylko przy odprowa­

dzaniu wody, to nie Budrem Rybak je wykonuje. Ta firma przy dachu jeszcze nic nie robi. Nas z nią obowiązuje umowa. Dach ma być z blachy, bo takie były warunki przetargu. A opinia o dachu

Strefa Biznesu

Koszyk „Głosu"

Co miesiąc porównujemy piętnaście produktów spożywczych z sześciu najbardziej popularnych dyskontów.

Sprawdzamy ceny oraz informujemy o ciekawych promocjach. Jak zwykle nasz rekonesans przeprowadziliśmy w sklepach sześciu sieci handlowych.

Porównujemy ceny piętnastu pro­

duktów spożywczych.

biegłego? On też się zgadza, że blacha to najlepsza me­

toda, jeśli chodzi o szczel­

ność i trwałość, tylko że droga i trzeba to bardzo do­

kładnie, dobrze zrobić. Tak to zrobimy - ocenia Henryk Ja­

roszewicz, dyrektor SOSiR.

Co znamienne, z umowy podpisanej z wykonawcą wynika, że ma on trzy mie­

siące na realizację. Umowę podpisano pod koniec czerwca. Wykonawcy będą wkrótce grozić kary umowne. W praktyce więc prawdopodobnie dach nie powstanie w tym roku. Wy­

konawcy potrzeba około 8 tygodni na zamówienie i sprowadzenie drogiego ma­

teriału. Roboty mogłyby więc się zacząć dopiero w połowie października. To nie jest dobry moment na rozbie­

ranie obecnego „schrzanio- nego dachu" - jak obecny dach nazwał jeden z inży­

nierów z RZI. Trzeba więc będzie poczekać na lepszą pogodę wiosną. Nieoficjalnie

mówi się, że o przedłużenie terminu do czerwca 2015 roku wystąpi wykonawca.

A co do śniegu, który za­

graża, zdaniem biegłego, konstrukcji. Na dachu będą maty elektryczne, które będą rozpuszczać śnieg zimą, by woda spływała do zbior­

ników, a śnieg nie zalegał na dachu z blachy, którego fi­

zycznie, także ze względu np.

na zamontowane solary, nie będzie można odśnieżać.

Oczywiście najpierw jednak trzeba ten dach zrobić.

Sprawa pieniędzy jest klu­

czowa dla do­

kończenia inwestycji. Miasto miało jeszcze (znaczy się mogło się zadłużyć na tę kwotę) 17,3 min złotych na akwapark, a za drogi zapłaci 2,4 min, za dach i elewację 5,4 min, za niecki 5,3 min, zo­

stało mniej niż 4 miliony. A prac jeszcze dużo. Ile będzie kosztował akwapark? Sporo więcej niż miał. He? Teraz nie- sposób na to pytanie precy­

zyjnie odpowiedzieć. S

Geniusz jazzu w Słupsku

To był najbardziej wyczekiwany kon­

cert 48. Festiwalu Planistyki Polskiej.

W sali słupskiej filharmonii zagrał wielki Leszek Możdżer.Choć podczas festiwalu zagra wielu wybitnych mu­

zyków, to poniedziałkowy koncert ze­

lektryzował słupską publiczność. Bi­

lety wykupiono, gdy tylko zapowiedziano występ Możdżera.

(2)

kraj, świat

środa 10 września 2014 r.

Chcesz kupić mieszkanie, wynająć?

Zajrzyj do

naszego serwisu

www.regiodom.pl

Sawicki: rząd nam ^

się bardzo zmieni

zasięg hail

"Y5CA | - Rekonstrukcja rządu będzie dosyć poważna - ocenił w e wtorek minister rolnictwa Marek Sawicki z PSL.

ymisja premiera Donalda Tuska zo­

stanie złożona we wtorek, a przyjęta w czwartek - po­

wiedziała rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska.

Sawicki w poniedziałek wie­

czorem uczestniczył w spotka­

niu koalicyjnym poświęconym nowej sytuacji politycznej po wyborze Donalda Tuska na sze­

fa Rady Europy. W rozmowie wzięli udział m.in.: szef rządu, marszałek Sejmu Ewa Kopacz, szef PSL Janusz Piechociński, I minister pracy Władysław Kosi- niak-Kamysz, sekretarz gene­

ralny Platformy Paweł Graś oraz ^ szef klubu PO Rafał Grupiński.

Pytany w radiowej Trójce, czy we wtorek dojdzie do złożenia dymisji przez Donalda Tuska, Sawicki odparł, że skoro prezy­

dent Bronisław Komorowski składa wizytę zagraniczną w Niemczech i jest zajęty waż­

nymi sprawami międzynaro­

dowymi, to premier pewnie uda się do prezydenta w czwar­

tek. Rzeczniczka rządu Małgo­

rzata Kidawa-Błońska sprosto­

wała jednak, że premier złoży dymisję we wtorek.

- Dokument z rezygnacją pa­

na premiera pan prezydent otrzyma na pewno we wtorek - dodała.

Dymisja Donalda Tiiska ma zostać przyjęta przez prezyden­

ta w czwartek.

- Z pewnością wśród części ministrów Platformy Obywatelskiej nastą­

pią istotne zmiany - uważa minister rolnictwa z PSL Marek Sawicki.

Sawicki dopytywany, kto odejdzie z rządu razem z pre­

mierem powiedział, że w jego ocenie rekonstrukcja będzie dosyć poważna.

- Zpewnością wtej części mi­

nistrów Platformy Obywatel­

skiej nastąpią istotne zmiany, ale o personaliach nie rozma­

wialiśmy - powiedział minister rolnictwa.

Zgodnie z zapowiedziami szefa ludowców, wicepremiera Janusza Piechocińskiego w rzą­

dzie mają pozostać trzej mini­

strowie z PSL: gospodarki, rol­

nictwa oraz pracy i polityki spo­

łecznej. Sawicki pytany, czy z rządu odejdzie szef MSZ Ra­

dosław Sikorski i zostanie no­

wym marszałkiem Sejmu po­

wiedział, że jeśli Kopacz zdecy­

duje się na zmianę ministra spraw zagranicznych, to niewy­

kluczone, że Sikorskiemu zo­

stanie zaproponowane objęcie funkcji marszałka Sejmu. Sa­

wicki uważa jednak, że jeśli Si­

korski na tę propozycję się nie zdecyduje, to pewnie będzie pełnił dalej funkcję szefa dyplo­

macji. Minister rolnictwa za­

znaczył także, że podczas po­

niedziałkowego spotkania ko­

alicja formalnie wskazała Ewę Kopacz na nowego premiera.

- Ta propozycja została panu prezydentowi złożona, ale nie

wiemy, czy pan prezydent przyjmie ją od razu w tym tygo­

dniu i powierzy misję tworzenia nowego rządu pani marszałek, czy też pan prezydent wykorzy­

sta swoje 14 dni, kiedy będzie mógł się zastanawiać nad tym, czy powierzy organizowanie nowego rządu pani marszałek, czy też nie - powiedział minister rolnictwa.

Sawicki podkreślił, że koalicja ma przekonanie po dotychcza­

sowym rozmowach z prezy­

dentem, że nie będzie on zwle­

kał z powierzeniem misji two­

rzenia nowego rządu obecnej marszałek Sejmu.

- Miejmy nadzieję, że ta desy- gnacja pani marszałek na pre­

miera będzie miała miejsce jeszcze w tym tygodniu i niewy­

kluczone, że na przyszłe posie­

dzenie Sejmu będzie już znany nowy skład rządu - powiedział.

Posiedzenie Sejmu planowa­

ne jest w tym tygodniu, a kolej­

ne pod koniec września.

Minister rolnictwa pytany w Polsat News, czy jego zda­

niem powinno się znaleźć miej­

sce w nowym rządzie dla Grze­

gorza Schetyny odpowiedział:

Myślę, że z tych rozmów, które mieliśmy bym wnioskował, że Grzegorz Schetyna z pewnością nie będzie marginalizowany, że z pewnością jest dla niego prze­

widywana albo jakaś ważniej­

sza rola w parlamencie, albo

w rządzie. (pap)

Pięć miesięcy ograniczenia wolności, z obowiąz­

kiem pracy społecznej po 30 godz. miesięcznie - takie kary orzekł we wtorek Sąd Rejonowy w Bia­

łymstoku w procesie dwóch osób oskarżonych 0 wykonanie gestu faszystowskiego pozdrowienia.

Wyrok nie jest prawomocny. Chodzi o gest wyko­

nany na zakończenie marszu zorganizowanego w Białymstoku 10 listopada 2013 roku m.in. przez Narodowe Odrodzenie Polski. Prokuratura oskarżyła te osoby, że przed pomnikiem na cmentarzu woj­

skowym wzniosły ręce w geście faszystowskiego pozdrowienia. Chciała za to kar więzienia w za­

wieszeniu. Oskarżeni nie przyznawali się i twier­

dzili, że owszem, podnieśli ręce, ale że był to tzw.

salut rzymski, czyli - jak argumentowali - znak pozdrowienia ugrupowań narodowych. Sąd nie zgodził się jednak z tą argumentacją i ocenił, że we współczesnych czasach ten gest nie może być trak­

towany jako salut rzymski. Dlatego uznał ich winę 1 skazał oboje oskarżonych na kary ograniczenia wolności z obowiązkiem prac społecznych po 30 godz. miesięcznie (łącznie po 150 godz. takich prac wyznaczonych przez sąd). Na zdjęciu skarżona Syl­

wia 0. podczas ogłoszenia wyroku. (pap)

Budżet obywatelski ma już około 90 miast w Polsce

PIENIĄDZE | Pierwszym miastem w Polsce, które zdecydowało się oddać część swoich funduszy do dyspozycji mieszkańców, był Sopot.

O

koło 90 miast w Polsce ma dziś budżet obywa­

telski. Jednak w opinii specjalistów budżety te mają liczne mankamenty i tylko co dziesiąty z nich spełnia wszyst­

kie kryteria konieczne dla tego, by to przedsięwzięcie nazwać

„obywatelskim".

Pierwszym miastem w Pol­

sce, które zdecydowało się od­

dać część swoich funduszy do dyspozycji mieszkańców, był Sopot. Kurort wprowadził bu­

dżet obywatelski w 2011 r., choć nie obyło się to bez oporów ów­

czesnych władz. Pomysł prze­

forsowała nieformalna grupa mieszkańców skupiona w So­

pockiej Inicjatywie Rozwojo­

wej.

Według Wojciecha Kębłow- skiego, który na zlecenie Insty­

tutu Obywatelskiego przygoto­

wał już dwa raporty na temat budżetu obywatelskiego w Pol­

sce, w ciągu kilkunastu miesię­

cy od wprowadzenia tego po­

mysłu w Sopocie ideą „zaraziło się" kilkanaście samorządów, a prawdziwa lawina ruszyła w 2013 i 2014 r.

- Do dziś na tę formę wspól­

nego decydowania z mieszkań­

cami o wydatkach zdecydowały się władze około 90 miast, kilka powiatów, a nawet jedno woje­

wództwo podlaskie - mówi Kę- błowski.

Jego ostatni raport - sporzą­

dzony w lutym br. i oparty na danych z 72 miast - wskazuje ja­

sno, że w ślad za upowszech­

nianiem się budżetu obywatel­

skiego nie idzie jakość. Kębłow- ski wylicza w raporcie wiele mankamentów związanych z przygotowywaniem budże­

tów obywatelskich przez samo­

rządy. Według zebranych przez niego danych tylko w 32 proc.

przypadków zorganizowano spotkania mieszkańców, na których mogli oni porozma­

wiać na temat samego budżetu lub zgłoszonych do niego pro­

jektów. 69 procent samorzą­

dów pozwoliło mieszkańcom na zgłaszanie projektów doty­

czących wszystkich kompeten­

cji gminy. Pozostałe wprowa­

dzały ograniczenia zawężając kryteria do konkretnych wybra­

nych dziedzin jak np. infra­

struktura drogowa, rekreacja czy bezpieczeństwo.

Według danych zawartych w raporcie, w wielkości środ­

ków przeznaczonych na budżet obywatelski przodowała Łódź z 30 min zł wyłożonymi na bu­

dżet głosowany w 2013 r. (dziś wiadomo już, że budżet, nad którym mieszkańcy głosować będą w tym roku wyniesie 40 min zł). Na drugim miejscu pod względem wysokości budżetu znalazła się Warszawa z 26,2 min zł, a na trzecim Wrocław z 20 min zł. (pap)

milionów złotych wyniesie budżet o b y ­ watelski,

który jeszcze w tym roku radni będę głosować w Łodzi

RAPORT JUŻ GOTOWY: MALEZYJSKI BOEING ZOSTAŁ STRĄCONY PRZEZ OBIEKTY Z ZEWNĄTRZ

Możliwą przyczyną katastrofy Boein­

ga 777 malezyjskich linii lotniczych na wschodniej Ukrainie było uderzenie przez dużą liczbę obiektów z ze­

wnątrz, lecących z wysoką prędko­

ścią - podała we wtorek holender­

ska komisja badająca zdarzenie z 17 lipca. Maszyna rozpadła się na kawałki jeszcze w powietrzu. W ka­

binie pilotów nie było słychać żad­

nych sygnałów alarmowych, które wskazywałyby na problemy tech­

niczne", nie ma świadectw tego, że katastrofę samolotu wywołały usterki techniczne lub błędy załogi - pod­

kreślono w dokumencie. Boeing 777 malezyjskich linii lotniczych Malaysia Airlines 17 lipca został zestrzelony na wschodzie Ukrainy, rakietą ziemia- -powietrze.

OBAMA SZUKA POPARCIA W KRAJU I NA ŚWIECIE W WALCE Z PAŃSTWEM ISLAMSKIM

Od wtorku prezydent Obama rozpo­

czyna spotkania z kongresmenami, by przekonać ich do zaostrzenia wal­

ki z Państwem Islamskim, która mo­

że potrwać nawet kilka lat. Z kolei sekretarz stanu USA leci na Bliski Wschód, by budować w tej sprawie międzynarodową koalicję. - Niemal każdy kraj na świecie ma do odegra­

nia jakąś rolę w eliminowaniu za­

grożenia jakie stanowi Państwo Is­

lamskie - powiedział sekretarz stanu John Keriy. - Globalna kampania przeciw IS, koordynowana przez glo­

balną koalicję to nie jest kwestia tyl­

ko najbliższych dni czy tygodni, ale miesiące, a może nawet lata. Woj­

skowa kampania by zniszczyć terro­

rystów z IS może potrwać przynaj­

mniej 36 miesięcy.

EPISKOPAT: KOŚCIÓŁ JEST PRZECIWNY KONWENCJI 0 PRZECIWDZIAŁANIU PRZEMOCY

Kościół jest przeciwny Konwencji Ra­

dy Europy na temat zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej - przypominają polscy biskupi w związku z zaplano­

wanym na najbliższe posiedzenie Sejmu drugim czytaniem tej ustawy.

Biskupi podkreślają, że proponowa­

na przez Radę Europy Konwencja, choć poświęcona jest istotnemu pro­

blemowi przemocy wobec kobiet, zbudowana jest na ideologicznych i niezgodnych z prawdą założeniach, których w żaden sposób nie można zaakceptować. W oświadczeniu pre­

zydium KEP podkreśliło, że Kościół katolicki od wielu lat prowadzi dzie­

siątki placówek w całym kraju, które pomagają ofiarom przemocy w ro­

dzinie. ( ° Pr« pap)

(3)

Adoptuj psa lub kota dzięki specjalnemu serwisowi portalu

„Głosu" Cztery łapy. Szukaj na

www.gp24.pl

Napisz lub zadzwoń do nas Monika Zacharzewska monika.zacharzewska@mediareqionalne.pl

598488124

wgodz. 9.00-17.00

wydarzenia

www.gp24.pl Głos Pomorza środa 10 września 2014 r.

Po ośmiu piwach jechał i zabił

TRAGEDIA Mówi, że choć pił, czuł się dobrze. W wypadku, który spowodował, zginęła kobieta w ciąży i jej dziecko.

Zeznał, że wypił na imprezie osiem piw i wsiadł za kierownicę.

J. Kielas, T. Smuga j.kielas@prasa.qda.pl

37-letni Leszek F. usłyszał w poniedziałek zarzuty spo­

wodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i pro­

wadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Grozi mu do 12 lat więzienia. Naj­

bliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. To pokłosie tra­

gicznego wypadku w Wysze- cinie w gminie Luzino, do którego doszło w sobotę wie­

czorem. Zderzyły się audi, które prowadził mający ok. 2 promile alkoholu E, i fiat punto, którym kierowała 27- latka w zaawansowanej ciąży.

Kobieta zginęła na miejscu.

Lekarz pogotowia zdecy­

dował o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia, jednak dziecka nie udało się ura­

tować.

- Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu, wy­

kazuje skruchę - mówi Da­

riusz Witek-Pogorzelski, pro­

kurator rejonowy w Wejherowie. - Wracał od zna­

jomych. Wypił osiem piw, czuł się dobrze - jak mówi - i wsiadł za kierownicę.

Jak wyjaśnia st. asp. Anetta Potrykus, rzeczniczka wejhe- rowskiej policji, mężczyzna był j uż aż trzy razy zatrzymy­

wany za prowadzenie samo­

chodu w stanie nietrze­

źwości: pierwszy wyrok zapadł w 2006 roku, kolejne w 2008 i 2010. Na mocy ostat­

niego utracił uprawnienia do kierowania autem na siedem lat - czyli do roku 2017.

- Przestępstwo z art. 178a par 1 k.k. (prowadzenie po­

W wyniku zderzenia audi z fiatem punto na miejscu zginęła 27-letnia mieszkanka gminy Luzino. Lekarzom nie udało się też uratować jej dziecka - kobieta była w ciąży. Fot. poliga Wejherowo

jazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości) jest za­

grożone karami: grzywny, ograniczenia wolności i po­

zbawienia wolności do lat dwóch - wyjaśnia Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku. - Sądy stosują wszystkie z wy­

mienionych kar, w zależności od okoliczności danej sprawy. Zakaz prowadzenia pojazdów jest środkiem karnym, który jest orzekany obligatoryjnie obok kary, w wymiarze od roku do lat 10.

Mieszkańcy gminy Luzino są wstrząśnięci tą tragedią. - To kolejne takie zdarzenie w ostatnim czasie. Dlaczego, pomimo różnych akcji, lu­

dzie wciąż siadają za kółkiem po pijaku?-pytają.

- Każdy przypadek jest inny, ale generalnie na takie dramaty wpływa kilka czyn­

ników - zauważa socjolog Rafał Gierszewski, kierownik Biura Rektora Kaszubsko-Po- morskiej Szkoły Wyższej w Wejherowie. - Przede wszystkim ludzka nieodpo­

wiedzialność i brak przewi­

dywania skutków. Jak powie­

dział Albert Einstein: „Wy­

obraźnia jest ważniejsza od wiedzy". Kolejna sprawa to kwestia edukacji - są różne inicjatywy społeczne, ale to -jak widać - wciąż za mało. I w końcu brak poczucia nie­

uchronności kary. Polska przoduje w statystykach wy­

padków śmiertelnych w Eu­

ropie, nie tylko tych po spo­

życiu alkoholu przez kierowcę. Na tym polu jest wiele do zrobienia.

Tylko do końca sierpnia na całym Pomorzu zatrzymano 2727 pijanych kierowców, w tym samym okresie ubie­

głego roku było to o ponad 200 nietrzeźwych więcej. Jak wyjaśnia policja, liczba nie­

trzeźwych spada, a liczba wykonanych badań trze­

źwości rośnie.

- Akcje typu „Trzeźwy po­

ranek" oraz „Bezpieczny weekend" organizujemy cy­

klicznie, sprawdzając trze­

źwość kierowców - wyjaśnia st. asp. Anetta Potrykus. - I

tak, w powiecie wejherow- skim w 2012 roku policjanci przeprowadzili takich kon­

troli aż 30 825, a w 2013 roku 31179 . Informujemy o nich za pośrednictwem mediów.

Osoby, które na czas roz­

poczęcia jazdy mają wątpli­

wości co do swojego stanu trzeźwości, mogą zgłosić się na badanie do Komendy Po­

wiatowej Policji w Wejhe­

rowie lub innej jednostki, m

P O D Y S K U T U J N A F O R U M www.gp24.pl/forum

GŁOS

Dziennik Pomorza Dyrektor zarządzający oddziału Piotr Grabowski

Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy

Przemysław Stefanowski, Bogdan Stech (internet) Ynona Husaim-Sobecka

media regionalne

Wydawca:

Media Regionalne Sp. o.o.

ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa Drukarnia

Media Regionalne

ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, drukamia@mediaregionalne.pl

IZBA

W Y D A W C Ó W

PRASY

Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24 75-004 Koszalin

tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512

redakcja.gk24@mediaregionalne.pl reklama.gk24@mediaregionalne.pl Glos Pomorza-www.gp24.pl ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk

tel.598488100 fex598488104 tel. reklama 59 848 8101 redakcja.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3

71-875 Szczecin

tel. 914813 300 fax 9143 34 864 tel. reklama 9148133 92 redakcja.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl PRENUMERATA:

tel. 94 34 73 537

LOTTO

0

Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.

zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wydawcy.

Mini Lotto z 8.09 3,15, 21, 27, 39 Kaskada z 8.09

1, 2, 5, 7, 11, 14, 16, 17,19, 20, 23, 24 Multi Multi z 8.09 godz.

21.40

5, 7, 8, 9, 13, 18, 31, 35, 37, 38, 42, 43, 48, 51,53,57,62,66,68,76 Plus 51

KURSY WALUT

kurs średni zmiana

EUR 4,1824 -0,20

USD 3,2303 -0,16

CHF 3/4677 -0,20

PIANO I 1 I I

Wczoraj mogłeś przeczytać artykułów opublikowanych 218

w Piano systemie zakupu treści w intemecie www.gp24.pl/piano.

Wyrazy szczerego współczucia Pani

B o g n i e W i n i a r c z y k z powodu śmierci

Męża

składają dyrekcja, nauczyciele i pracownicy Zespołu Szkół Budowlanych w Słupsku

„W momencie śmierci bliskiego uderza człowieka świadomość niczym nie dającej się zapełnić pustki"

Józef Tischner Pogrążeni w rozpaczy zawiadamiamy,

że 8 września 2014 roku zmarł

śp. A r t u r Winiarczyk

Msza święta żałobna odprawiona zostanie w czwartek 11 września 2014 roku

o godz. 11.30 w kościele pw. św. Jana Kantego w Słupsku.

Pogrzeb odbędzie się tego samego dnia o godz. 12.50 w kaplicy na Starym Cmentarzu w Słupsku.

Prosimy o nieskładanie kondolencji.

Pozostająca w rozpaczy r o d z i n a

Wyrazy szczerego współczucia =^s Bognie Winiarczyk

z powodu śmierci

J K Męża

1 Artura Winiarczyka

składają

Dyrekcja i pracownicy Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego w Słupsku

=JJ

JT

JT Wyrazy współczucia P a n i

B o g n i e Winiarczyk

Zastępcy Dyrektora Wydziału Oświaty, K u l t u r y i S p o r t u U r z ę d u Miejskiego w Słupsku

z p o w o d u śmierci

M ę ż a

składają

dyrektorzy przedszkoli, szkół p o d s t a w o w y c h , gimnazjów, szkół p o n a d g i m n a a j a l n y c h o r a z p l a c ó w e k oświatowych Miasta Słupska

Jr

Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci śp.

ARTURA WINIARCZ Y K A

Przewodniczącego Komisji Egzaminacyjnej przy Izbie Rzemieślniczej w Słupsku

Rodzinie Zmarłego

wyrazy szczerego żalu i współczucia składają

zarząd i pracownicy

Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości PŚ w Słupsku

(4)

wydarzenia

środa 10 września 2014 r. Głos Pomorza www.gp24.pl

$

Masz ciekawą informację albo coś Cię bulwersuje?

Napisz

alarm@gp24.pl

PO pracę do Słupska

SŁUPSK Maciej Krupa to nowy pełnomocnik prezesa Pomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. To też działacz PO, mąż posłanki tej partii i radny miasta Gdańska. Pracę dostał u nas, bo odpowiedział na ogłoszenie.

Alek Radomski

aleksander.radomski@mediareqionalne.pl

Maciej Krupa w Pomor­

skiej Agencji Rozwoju Regio­

nalnego pracuje od września.

Jest nowym pełnomocni­

kiem prezesa. Zajmuje kie­

rownicze stanowisko i odpo­

wiada za sprawy międzynarodowe oraz orga­

nizacyjne. Pochodzący z Gdańska Krupa to polityk i samorządowiec tamtejszej Platformy Obywatelskiej, radny miasta Gdańska i prze­

wodniczący Klubu Politycz­

nego PO w tamtejszej radzie miasta. Ten 35-letni działacz udzielał się też w stowarzy­

szeniu „Młodzi demokraci"

związanym z Platformą. Pry­

watnie to mąż posłanki Agnieszki Pomaski, prze­

wodniczącej PO w Gdańsku.

Jak to się stało, że Krupa trafił teraz do Słupska?

- Odpowiedziałem na ogłoszenie zamieszczone w gazecie Praca - powiedział krótko „Głosowi" Maciej Krupa.

- Pan Krupa ma bardzo dobrą znajomość trzech

języków - zaznaczył z kolei Mirosław Kamiński, prezes PARR-u. - Realizujemy pro­

jekty międzynarodowe, a taka osoba była nam po­

trzebna. Skupiamy się m.in.

na Skandynawii. Jakimi języ­

kami włada? Angielskim, nie­

mieckim i hiszpańskim.

Kiedy zapytaliśmy pre­

zesa, czy był konkurs na pe­

łnomocnika, odpowiedział, że firma odpowiednie ogło­

szenie zamieściła w sierpniu.

Z pytaniem, czy w słup­

skich strukturach PO są lu­

dzie, którzy mogliby objąć

nowe stanowisko w PARR za­

dzwoniliśmy do posła Zbi­

gniewa Konwińskiego.

- O! Naprawdę? Kojarzę nazwisko, ale o tym nie wie­

działem, że pracuje w Słupsku - zdziwił się Konwi- ńsld i zaraz dodał, aby go nie wciągać w taką rozmowę, bo sytuacji nie zna i jest zasko­

czony. - Jako Platforma, nie delegujemy ludzi na żadne stanowiska - zapewnił sta­

nowczo.

Ale Maciej Krupa to nie je­

dyny działacz partyjny, który ostatnimi czasy za pracą trafił

z Trójmiasta do Słupska. Tra­

fili tu też ludzie SLD.

Z Gdańskiem związany jest też Krzysztof Andrusz­

kiewicz - inżynier, prawnik, dziennikarz, a obecnie prezes Rejonowego Zarządu Inwestycji. Andruszkiewicz był wcześniej rzecznikiem Rady Miasta Gdańska i przez dwie kadencje przewodni­

czył Radzie Miejskiej SLD. Był też członkiem Rady Krajowej SLD. W 2010 roku, będąc za­

stępcą dyrektora teatru dzie­

cięcego, ubiegał się o fotel prezydenta Gdańska. Star­

tował też w wyborach parla­

mentarnych.

Z kolei do senatu startował Remigiusz Łoś, ale przegrał z Romanem Zaborowskim.

Pochodzący z Kościerzyny Łoś zanim objął fotel prezesa Agencji Promocji Regio­

nalnej Ziemia Słupska pra­

cował w Narodowym Cen­

trum Żeglarstwa, przewodniczył radzie SLD.

Był SLD-owskim kandy­

datem na burmistrza. •

PODYSKUTUJ NA FORUM M www.gp24.pl/forum

Światowy Dzień FAS. Nie pij alkoholu w ciąży!

ZDROWIE Wczoraj na całym świecie obchodzony był Światowy Dzień FAS (FAE). W słupskiej Szkole Rodzenia przyszłe matki pogłębiały wiedzę o tym problemie, słuchając wykładu psycholog.

Z danych statystycznych Polskiej Agencji Rozwiązy­

wania Problemów Alkoholo­

wych wynika, że 30 proc. pol­

skich kobiet pije alkohol w czasie ciąży. Jest to wynik niepokojący, zważywszy, że zdecydowana większość ba­

danych (88 proc.) jest zdania, iż nawet niewielka ilość al­

koholu wypitego przez ko­

bietę w ciąży może mieć ne­

gatywny wpływ na zdrowie jej dziecka. Część z nich pije w pierwszych tygodniach ciąży, nie wiedząc o swoim stanie. A właśnie w pierw­

szych tygodniach życia roz­

wijający się mózg jest naj­

bardziej narażony na alkoholowe uszkodzenia.

- Alkohol spożyty przez mamę przenika przez ło­

żysko i po 40 minutach dziecko ma takie samo jego stężenie w organizmie co ona - mówią ginekolodzy.

Jest jednak różnica: w re­

agowaniu organizmu dziecka i matki na szkodliwy środek. - Dziecko nie ma jeszcze wykształconej wątroby, która jest odpowie­

dzialna za metabolizowanie alkoholu, więc jego organizm nie może się bronić tak jak organizm matki. Alkohol uszkadza najbardziej mózg, a

J a k i e są o b j a w y FAS / FAE

Objawy fizyczne (somatyczne) Opóźtm^rm? w*

;.a waga wodzen*owa, ffła głowa w stosunku do

>ny tozwóf,

m w porównaniu

FAS

FAS (Fetal Alcohol Syndrome), czyli Płodowy Zespół Alkoholowy, wraz z innymi zaburzeniami poal­

koholowym! (FAE) zaliczany jest do grupy fizycznych i umysłowych zaburzeń wrodzonych, spowodo­

wanych piciem alkoholu przez ci­

ężarną matkę. Jest efektem dzia­

łania alkoholu na płód w okresie prenatalnym. Przyjmuje się, że w Polsce troje na tysiąc dzieci rodzi się z FAS, przy czym szacuje się, że dzieci z FAE (alkoholowy efekt płodowy), czyli mających mniej uszkodzeń może być nawet dzie­

sięciokrotnie więcej. W Polsce ka­

żdego roku w szpitalach rodzi się więcej dzieci z FAS i FAE niż z ze­

społem Downa.

Wczoraj zajęcia na temat FAS w słupskiej Szkole Rodzenia poprowadziła psycholog Maja Majchrzak.

także narządy wewnętrzne malucha. Dziecko w przy­

szłości może mieć kłopoty z nauką, koordynacją ru­

chową, słyszeniem i rozu­

mieniem, może mieć także trudności ze znalezieniem sobie przyjaciół - bo inaczej

wygląda lub inaczej się za­

chowuje - mówiła podczas wczorajszego spotkania psy­

cholog.

Dzieciom urodzonym z FAS pomóc może szybka dia­

gnoza i odpowiednia rehabi­

litacja, trzeba jednak pamię-

tac, że uszkodzenia spowo­

dowane alkoholem są trwałe - nie można ich całkowicie wyleczyć. Można zapobiegać - wystarczy nie pić alkoholu w ciąży.

Szkoła Rodzenia przy ulicy Westerplatte 1 w Słupsku od

Fot Łatasz Capar

kilku już lat prowadzi zajęcia dla przyszłych rodziców, związane z informowaniem i profilaktyką przed chorobą FAS. - Dysponujemy lal- kami-fantomami, które wy­

glądem odzwierciedlają nie­

mowlę z chorobą FAS oraz

niemowlę, którego matka w czasie ciąży zażywała narko­

tyki. Lalki te wyglądają jak chore dzieci urodzone z ta­

kimi zaburzeniami w rzeczy­

wistości - mówi Justyna Zię­

tara, koordynator projektu

„Zdrowie - mama i ja". - Nie ma alkoholu ani takiej dawki, która wypita w okresie ciąży jest bezpieczna - mówi.

MAGDALENA OLECHNOWICZ

PODYSKUTUJNA FORUM

www.gp24.pl/forurn

INFORMATOR LOKALNY

OFERTY DOMKOW JEDNORODZINNYCH

BLIŹNIAKI, SZEREGOWE

N O W E MIESZKANIA

GDZIE, KIEDY ORAZ CENY MIESZKAŃ

DZIAŁKI W MIEŚCIE I Z A MIASTEM

MAPKA, CENY, PLANY SPRZEDAŻOWE

i

JUZ W E W T O R E K

16 WRZEŚNIA

Z „Głosem Pomorza"

POMORZA G P POMORZA 2 4

568814K03A

(5)

Co sądzisz o słupskich rozwiązaniach komunikacyjnych?

Podyskutuj na

www.gp24.pl/fonim

Słupsk

www.gp24.pl Głos Pomorza środa 10 września 2014 r.

Budują zbiornik na Fałata

REMONTY Trwają prace nad zagospodarowaniem wód opadowych na zalewanej przez deszczówkę ul. Kossaka.

Dziś wykonywany ma być tam wykop, w którym znajdzie się pokaźny zbiornik retencyjny.

Alek Radomski

aleksander.radomski@mediaregionalne.pl

Na te prace mieszkańcy Kossaka czekali od lat Przy ka­

żdym większym deszczu ich ulica zamieniała się w rzekę, a deszczówka wdzierała się na posesje. Nagminnie podta­

piane były nie tylko przydo­

mowe ogródki. Zdarzało się, że wodę wypompowywać trzeba było też z piwnic.

Wszystko przez kolektor numer IX, który zbiera wody opadowe z osiedla Piastów i sporej części osiedla Niepod­

ległości. Nie jest jednak w stanie poradzić sobie z nad­

miarem wody. Zwyczajnie ma za małą przepustowość. Sytu­

ację próbowano ratować, usu­

wając kolizje w samym kolek­

torze, którego światło zmniejszały rury biegnące w poprzek, czy usuwanie krat blokujących przepływ wody.

Takie działania nie są jednak w stanie zdecydowanie po­

prawić sytuacji. Wymyślono więc budowę podziemnego zbiornika retencyjnego. Bu­

dowany jest na rogu ul. Kos­

saka i Fałata, w miejscu, gdzie do tej pory był parking.

- Zaczęliśmy już wyko­

nywać obejście i przebudo­

wujemy kolektor - mówi

Pracownicy zrobili już w miejscu dawnego parkingu i jezdni (na zdjęciu początek prac) wykop pod zbiornik o pojemności około 700 metrów sześciennych. W czasie większych opadów przejmie deszczówkę, dzięki czemu nie powinna się już tu tworzyć większa kałuża.

Grzegorz Chabowski, kie­

rownik robót. - Dziś robiony będzie wykop pod zbiornik o pojemności około 700 me­

trów sześciennych. W czasie większych opadów przejmie deszczówkę, dzięki czemu

nie powinna się już tu two­

rzyć większa kałuża.

To nie jedyne prace, które musi zrealizować wyko­

nawca. Obok budowy zbior­

nika retencyjnego jest też przebudowa kanału desz­

czowego, budowa studni ka­

nalizacyjnej i montaż za­

worów. W zakres prac wchodzi też demontaż i po­

nowna instalacja kabli oświe­

tleniowych i słupów oświe­

tleniowych. Również roboty

Fot. Łukasz Capar

odtworzeniowe nawierzchni parkingu.

Całość zgodnie z umową powinna zostać zrealizowana w przeciągu trzech miesięcy.

Jak nas wczoraj zapewniono, całkiem jednak możliwe, że

przebudowany fragment ko­

lektora i nowy zbiornik reten­

cyjny zostaną oddane do użytku szybciej, bo pod ko­

niec października.

Przypomnijmy, że Wodo­

ciągi Słupsk wraz z gminami z regionu będą aplikować o 72 miliony złotych unijnego dofi­

nansowania. Chodzi o dzia­

łania przeciwpowodziowe, re­

dukcje zanieczyszczeń i na zagospodarowanie wód opa­

dowych w ramach przystoso­

wania się przestrzeni miejskiej do zmian klimatycznych.

- Do tej pory Unia nie da­

wała na ten cel pieniędzy - zauważa Andrzej Wojto­

wicz, prezes Wodociągów Słupsk. - Dostrzeżono jednak problem, bo sieci kanalizacji deszczowej dawniej projek­

towane dziś nie wytrzymują coraz większej liczby opadów o charakterze nawalnym.

Wcześniej jednak trzeba się przygotować i opracować koncepcję. W najbliższych planach jest wykonanie zdjęć lotniczych regionu, które po­

mogą przy ustalaniu zlewni, miejsc powstawania fal po­

wodziowych i zabetonowa­

nych terenów w mieście. Do­

celowo dzięki wsparciu kolektor numer IX będzie przebudowywany. • ^

Uwolnij szafę swojego ia - afcri

malucha ;ęja na szóstkę

SMS-y (nie)wysłane, rachunek umorzony

SŁUPSK Z bilingów wynika, że słupszczanka w ciągu jednego dnia wysłała kilkadziesiąt SMS-ów na ten sam numer.

SPOŁECZEŃSTWO W słupskiej Szkole Rodzenia przy ul. Westerplatte zorganizowano akcję „Uwolnij szafę swojego malucha". To bezgotówkowa wymiana odzieży dziecięcej, zabawek i akcesoriów.

- W pierwszych latach życia dzieci rosną jak na dro­

żdżach. Szybko wyrastają z ubranek i równie szybko nudzą się swoimi zabaw­

kami - mówi Justyna Ziętara, koordynator projektu

„Zdrowie - mama i ja". - Co zrobić z całą masą rzeczy w świetnym stanie, ale już nam niepotrzebnych? Trzeba przyjść do naszej Szkoły Ro­

dzenia i wymienić się z in­

nymi mamami, aby nabrały nowej świeżości i posłużyły innym maluszkom - za­

chęca.

Akcja odbyła się już po raz drugi. Polega na bezgotów­

kowej wymianie ubranek dziecięcych, zabawek, ksią­

żeczek czy akcesoriów. Za­

sady są proste. Przyniesione rzeczy muszą być w dobrym stanie, czyste, wyprasowane, niezniszczone. Nie ma ogra­

niczonej liczby przyniesio­

nych rzeczy. Przy wejściu każdy otrzymuje metki/na­

klejki do oznaczenia swoich rzeczy. Można je wcześniej samemu opisać. Każda z przyniesionych rzeczy po­

winna być oznaczona, aby pozostali uczestnicy „sza-

Akcja „szafing" cieszy się dużą popularnością wśród młodych rodziców.

fingu" mogli łatwo odszukać ich właściciela.

Jeśli coś komuś wpadnie w oko, negocjuje warunki wymiany. Jeżeli ktoś nie ma rzeczy n a wymianę lub osoba, z którą chce się wy­

mienić nie znalazła niczego n a zamianę, można zaofe­

rować ciastko, czekoladę, kawę lub cokolwiek, na co mogłaby się ta osoba lub jej dziecko skusić. - „Szafing"

dziecięcy to też okazja do do­

brej zabawy, poznania in­

nych rodziców, porozma­

wiania na tematy związane z dziećmi i wymianę doświad:

Fot. Szkoła Rodzenia SPMZOZ

czeń - mówi Justyna Ziętara.

Zapewnia, że będą kolejne takie akcje. Szczegóły na pro­

filu Szkoły Rodzenia na Face- booku, na stronie interne­

towej www.spmzoz-slupsk.pl lub pod numerem tel. 59 844 76 21.

MAGDALENA OLECHNOWICZ

Pani Maria (nazwisko do wiadomości redakcji) jest abonentką Plusa, ale nie używa telefonu z tej sieci.

Opłaca abonament i trzyma telefon zamknięty w szufla­

dzie, czkając na wygaśnięcie umowy. Dlatego nasza czy­

telniczka była bardzo zasko­

czona, gdy otrzymała ra­

chunek na kwotę 133,67 zł wystawiony w czerwcu. Pani Maria zamówiła bilingi. Oka­

zało się, że według nich 28 maja wysłała kilkadziesiąt SMS-ów na numer telefonu stacjonarnego należący do administratora kamienicy, w której mieszka.

- Od administratora wiem, że SMS-y zaczynały się od słów „Cześć, tu Ma­

ciek". Przychodziły do niego co kilka sekund. Jestem prze­

konana, że w tym czasie nikt tego telefonu nie używał.

Zresztą po co ktoś miałby wysyłać tyle wiadomości na ten numer? - pyta reto­

rycznie.

Pani Maria złożyła rekla­

mację. W odpowiedzi prze­

czytała, że SMS-y zostały po­

prawnie uwzględnione w fakturze. - Już mi wszystko jedno czy będę musiała ten rachunek zapłacić, czy nie.

Przyszłam do redakcji, bo uważam, że takie sprawy

trzeba nagłaśniać. To nie jest uczciwe - uważa pani Maria.

Całą sytuację opisaliśmy w mailu do biura prasowego Plusa. Jego pracownicy od­

mówili nam udzielenia od­

powiedzi na nasze pytania, powołując się na tajemnicę telekomunikacyjną.

- Rozumiem, że poru­

szona sprawa budzi zanie­

pokojenie i niezadowolenie klientki. Dlatego też zleciłem jej ponowne rozpoznanie, udzielenie abonentce dodat­

kowych wyjaśnień oraz roz­

ważenie możliwości częścio­

wego lub całkowitego umorzenia kwestionowa­

nych opłat - poinformował nas Adam Kossakowski, główny specjalista ds.

współpracy z instytucjami z sieci Plus. - Pismo w tej sprawie zostanie przesłane bezpośrednio do klientki bez zbędnej zwłoki - dodaje pra­

cownik Plusa.

Korespondencja do pani Marii już dotarła. Jak się od niej dowiedzieliśmy, ope­

rator zmniejszył słupsz- czance rachunek o ok. 90 zł.

- Cieszę się, że ta sprawa znalazła taki finał - mówi pani Maria. Pytanie, o to jak doszło do wysłania SMS-ów, pozostaje bez odpowiedzi.

FILIP PIETRUSZEWSKI

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z MIASTA Już dwa tygodnie nie możemy korzystać z windy i tak będzie jeszcze przez miesiąc - skarży się lokator wieżowca przy ul?. - Jak długo może

tycy uważają, że siły rosyjskie dążą do zdobycia drogi lądowej na półwysep, na który z Rosji można obecnie dostać się wy­.. łącznie przez przeprawę

ku września można głosować na projekty obywatelskie, które mogą być zrealizowa­.. ne w ramach

Dziennikarze ukuli nawet teorię, że jeśli Wlazły zachowuje się jak gbur, to znaczy, że jest w wy­.. sokiej formie, a jeśli jest akurat sympatyczny, to znaczy, że

cjują powstawanie kropel deszczu, z którymi opadają na dół - twierdzą badacze zajmujący się tworzeniem chmur. Bez tlenu nie byłoby i nas O tym, że mikroby mogą być

BURMISTRZ BOBOLIC informuje, że zgodnie z art. Ratuszowej 1, wywieszone zostały do publicznej wiadomości na okres 2 1 dni, tj. sprzedtiży w drodze bezprzetargowej działki gruntu

niem auta może być bardzo wiele, ale zazwyczaj sprawny mechanik jest w stanie szybko usterkę zdiagno- zować i naprawić. Bywa jednak tak, że po­. mimo w pełni sprawnych

- Może wakacje mogłyby potrwać jeszcze jakieś dwa tygodnie, ale specjalnie nie żałuję, że się już kończą - mówi Kasia Reichert, która od dzisiaj jest