Dziś w Głosie Zasiłek rodzinny i dodatki do niego - str. 11
Dziennik Pomorza
Czwartek 18 września 2014 r. www.gp24.pl Redaktor wydania: Magdalena Olechnowia ROK VIII-ISSN 0137-9526 Indeks 348570 • Wydanie A • Nakład 22.955 egz. 217(2333) Cena w prenumeracie 1,27 zł Cena 2,00 zł (z 8% VAT)
Nie chcemy radarów
W PIĄTEK W.GŁOSIE"Poznaj swoją spółdzielnię i sąsiada
POMORZA
Środkowego > r
Wąglik w ratuszu, bomba w szpitalu
Wczorajsze ćwiczenia w Słupsku miały pokazać jak urząd miasta, szpital i inspekcje są przygotowane na sytuacje kryzysowe. Do ratusza miał trafić
wąglik, a do szpitala bomba.
z „ Prokuratura oskarża dyrektora placówki
Rodziny zastępcze oskarżają szefa Powiatowego Centrum Po
mocy Rodzinie w Bytowie o mobbing, przekroczenie upraw
nień, fałszowanie dokumentów. Dyrektor odpiera wszystkie zarzuty. Prokuratura wszczęła postępowanie.
Tylko 3 dni zostały
na zamówienie prenumeraty „Głosu"
Nie zdążyłeś zamówić prenumeraty pocztowej na październik? Już dziś udaj się do dowolnej placówki Poczty Polskiej. Masz czas tylko do poniedziałku! Zamów prenumeratę i wygraj mieszkanie, samochód lub inną atrakcyjną nagrodę.
TEREN
(RZĘDU MORSKIEGO fST&P WZBRONIONY
PRZEJŚCIE ZABRONIONE
USTKA - Będziemy protestować, słać pisma do UE, może zablokujemy dojazd. Zrobimy wszystko, by ten radar zlikwidowano - mówili wczoraj mieszkańcy Ustki, przeciwnicy radaru.
Wczoraj Marcin Barnowski (przy mikrofonie), przewodnik turystyczny, wraz z grupą ustczan protestował przeciw lokalizacji radaru po zachodniej stronie portu. Fot. Łukasz Capar
Monika Zacharzewska
monika.zacharzewska@mediareqionalne.pl
ój mąż ma wszcze
piony rozrusznik i nie może przebywać w pobliżu urządzeń emitu
jących pole elektomagne- tyczne lub silne fale radiowe.
Obawiam się, że będziemy musieli wyprowadzić się z Ustki - mówi pani Elżbieta prowadząca jeden z lokali przy ul. Marynarki Polskiej.
Inni mieszkańcy również są zaniepokojeni. Stworzyli nieformalną grupę protesta
cyjną i wczoraj, w dniu, w którym budowa miała być zakończona, spotkali się przed wjazdem na teren działki, gdzie budowany jest 36-metrowy maszt radarowy.
Na piątek zaś zapowiadają pikietę przeciwko decyzji
Urzędu Morskiego w Gdyni, która już została oprotesto
wana przez władze miejskie.
- Będziemy prawnymi środ
kami przeciwdziałać tej in
westycji. Będziemy uprzy
krzać życie ludziom, którzy postawili ten radar w Ustce i mam nadzieję, że za jakiś czas zostanie wydana decyz
ja o rozbiórce, a odpowie
dzialni poniosą konsekwen
cje wzniesienia tej samowoli - mówi Marcin Barnowski, przewodnik turystyczny z Ustki. Razi go, że radar po
wstaje w mieście mającym status uzdrowiska i burzy jego estetykę. Ustczanie mają pretensje, że o decyzji posta
wienia radaru dowiadywali się przypadkowo. Już zebrali prawie 1500 podpisów pod protestem i w szkołach, urzędach, przedszkolach wy-
łożyli listy, licząc na kolejne.
- Nie chcemy tego radaru ze względów zdrowotnych i es
tetycznych - dodaje Paulina Białobłocka, mieszkanka Ustki.
Radny Grzegorz Koski przyniósł dokument, w któ
rym, jak twierdzi, ukazana jest arogancja Urzędu Mor
skiego w Gdyni, który nie chce zdecydować się na inną lokalizację radaru.-To poro
zumienie między trzema mi
nisterstwami - MSW, infra
struktury i MON, w którym jest mowa o nieodpłatnym udostępnieniu nierucho
mości do wykorzystania przy tworzeniu Zintegrowanego Zautomatyzowanego Sys
temu Radiolokacyj- nego Nadzoru Polskich Obszarów Morskich. To dokument z 2003 roku, do którego ist
nienia nikt nie chciał się przy
znać - mówi Koski.
Nieformalna grupa prote
stacyjna zapowiada utrud
nianie życia decydentom tej inwestycji:
- Oni nie są i nie będą tu mile widziani. Dziś organizu
jemy tylko spotkanie infor
macyjne, ale będziemy stop
niować nasze akcje. W piątek o godz. 16 w tym miejscu przeczytamy oficjalne ostrze
żenie adresowane do inwe
stora pod rygorem złożenia zawiadomienia do prokura
tury. Spowodujemy, że pro
kuratura będzie musiała gruntownie zbadać zarzuty.
Piszemy też projekt petycji do Unii Europejskiej, która dała pieniądze na tę inwestycję, żeby dowiedziała się, jak są one wydatkowane. Buduje się szybko radar w tym
miejscu, by nie stracić dotacji - zapowiada Marcin Bar
nowski. - Przecież Ustka nie po to od 10 lat estetyzuje swój wygląd, by ludzie wychodzili kładką na ten koszmar.
W piątek każdy będzie mógł włączyć się do protestu.
Odbędzie się też koncert usteckich muzyków, m.in. Ar
tura „Grabarza" Grabarczyka.
- Dlaczego mieszkańcy mają płacić za opieszałość urzęd
ników? Żeby ktoś zdążył wy
ciągnąć szmal?! No drugiego Majdanu tworzyć nie chcemy, ale jak trzeba będzie, zablokujemy wjazd na bu
dowę - mówi muzyk. • CO SADZA USTCZAN1E1 TURYŚCI czytaj na sir. 4
ZOBACZ FILM NA www.gp24.pl
Dyżury prezesów spół
dzielni mieszkaniowych już za nami. W piątek w
„Głosie" znajdzie się spe
cjalny dodatek poświęcony słupskim spółdzielniom mieszkaniowym. W ponie
działek w redakcji dyżuro
wali Tomasz Pląska, prezes SM Kolejarz oraz Iwona Fał
kowska, prezes Czynu.
Wczoraj odwiedził nas Le
szek Orkisz, prezes spółdziel
ni Dom nad Słupią.
Sądząc po telefonach do prezes Iwony Fałkowskiej, mieszkańców jej spółdzielni interesują przede wszystkim kwestie związane z podłą
czaniem bloków do sieci centralnej ciepłej wody.
- Zdecydowaliśmy, że do ccw będziemy podłączać tylko te bloki, w których pod wnio
skiem podpisze się 80 proc.
właścicieli mieszkań, nieko
niecznie członków spół
dzielni - tłumaczy prezes Czynu.
Wiele pytań dotyczyło harmonogramu podłączeń na najbliższy rok. Taki har
monogram już w piątek będzie „Głosie". Ciepła woda jest gorącym tematem także w Kolejarzu. - Myślę, że do 2016 roku w naszej spół
dzielni nie będzie żadnego gazowego piecyka - mówi Tomasz Pląska, prezes Kole
jarza. Leszek Orkisz szefuje znacznie mniejszej spół
dzielni, więc odebrał mniej telefonów.
(FP)
8 Kraj
PiS nie odpuści
Prawicowa opozycja uważa, że ko
alicja rządząca dąży do tego, aby sprawa podsłuchów zniknęła.
7 7 0 1 3 7 9 5 2 1 4 5
| Akcja redakcja
Przegubowcem na grzyby
- W autobusach linii numer 11 jest taki ścisk, że nie wszyscy pasaże
rowie mogą wejść do pojazdu - twierdzi pan Sebastian ze Słupska.
Zarząd Infrastruktury Miejskiej wy
syła na tę trasę autobusy przegu
bowe. - Tak będzie do końca sezonu grzybowego - mówi Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora ZIM.
q Biznes
Fitness i dietetyka
Studio fitness Afyavita, które dotych
czas działało na terenie gminy Słupsk, właśnie otwarto w Słupsku. Można się tam pogimnastykować i zdobyć wiedzę o zdrowym żywieniu. Ponie
działkowe zajęcia w Afyavita nasta
wione są na spalanie tkanki tłusz
czowej, a środy na wzmocnienie ciała i pozbycie się cellulitu.
Słupsk ul. Klonowa
www.nowedomy.slupsk.pl I tel. 59 724 24 27
kraj, świat
czwartek 18 września 2014 r.
Chcesz kupić mieszkanie, wynająć?
Zajrzyj
do naszego serwisu
wwwjegiodom.pl
PiS podsłuchów S S "
nie odpuści
POLITYKA | - Koalicja rządząca dąży do tego, aby sprawa podsłuchów zniknęła z debaty publicznej - uważa prawicowa opozycja. I chce komisji śledczej.
nocześnie na szkodę interesu publicznego lub prywatnego.
W czerwcu tygodnik
„Wprost" ujawnił nagrania podsłuchanych rozmów m.in.
Sienkiewicza z Belką z lipca 2013 r. Szef MSW rozmawiał z Belką o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami, które może wygrać PiS. Belka w tym kontekście mówił o dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Ro- stowskiego oraz o noweli usta
wy o banku centralnym.
Na początku września prezes PiS Jarosław Kaczyński był pyta
ny na konferencji prasowej w Krynicy o słowa premiera Donalda TUska, który podczas wystąpienia w Sejmie pod ko
niec sierpnia zapowiedział, że jeszcze we wrześniu szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz przed
stawi szczegółową informację na temat sprawy podsłuchów.
- Jestem tu pesymistą. Chyba będziemy musieli zastanowić się nad komisją śledczą w tej sprawie. Nie wiem, czy zdobę
dziemy poparcie większości parlamentarnej. To naprawdę jest sprawa, która powinna być wyjaśniona - powiedział wów
czas Kaczyński
Komisję śledczą powołuje oraz wybiera i odwołuje jej skład Sejm - bezwzględną więk
szością głosów
(pap)
Górnicy z sosnowieckiej kopalni Kazimieiz-Juliusz, wspierani przez bliskich i związkowców z innych zakła
dów, manifestowali w środę w Sosnowcu i Katowicach.
Ta ostatnia aynna kopalnia w Zagłębiu Dąbrowskim ma zakończyć wydobycie na pizełomie września i paź
dziernika. Manifestanti żądali przedłużenia działania kopalni, a w razie gdyby to było niemożliwe - pisem
nych gwaranqi zatrudnienia w innych zakładach Kato
wickiego Holdingu Węglowego, z zachowaniem do
tychczasowych uprawnień i przejęciem pizez praco
dawcę zobowiązań wynikających ze stosunku pracy.
Chcą też uregulowania kwestii mieszkań zakładowych.
Zamknięcie kopalni zaiząd KHW tłumaczy wyczerpa
niem dostępnych złóż. Zapewnia, że górnicy z Kazimie- rza-Juliusza - gdzie pracuje ok. tysiąca osób - znajdą pracę w innych kopalniach. Manifestacja przy akompa
niamencie werbli i trąbek, w huku wybuchających petard, wyruszyła rano spized kopalni Kazimierz-Ju- liusz w Sosnowcu. Po kilku godzinach marszu manife
stanci pojechali autokarami do Katowic, by demonstro
wać pod siedzibą KHW. „Złodzieje!" - krzyczeli, (pap)
Rolnicy wiele nie dostaną Miał zgwałcić niemowlaka
UNIA EUROPEJSKA | Mało pieniędzy z rekompensat, ELBLĄG | Dziecko przeszło operację, jest bezpieczne,
rolnicy tylko w nie- elkim stopniu skorzy
stają z proponowanego przez Komisję Europejską no
wego programu rekompensat dla sektora owoców i warzyw za straty z powodu rosyjskiego embarga.
Wstępne założenia nowego programu wsparcia dla produ
centów owoców i warzyw Ko
misja przedstawiła w środę eks
pertom z krajów Unii. Zawierać ma on ustalone dla poszczegól
nych krajów limity produkcji, która może zostać wycofana
z rynku w zamian za unijne re
kompensaty Z założeń wynika m.in., że polscy producenci mogliby uzyskać z nowego pro
gramu rekompensaty za wyco
fanie z rynku jedynie ponad 18 tys. ton jabłek i gruszek, które trafić miały do Rosji. Według unijnych źródeł tak niski limit dla Polski jest konsekwencją te
go, że w ramach pierwszego programu wsparcia, urucho
mionego w sierpniu, wnioski o rekompensaty od polskich pro
ducentów były nieproporcjo
nalnie duże.
Ogłoszony 18 sierpnia pierw
szy program wsparcia dla sek
tora owoców i warzyw w związ
ku z rosyjskim embargiem opiewał na 125 min euro. Re
kompensaty mają być wypłaca
ne za wycofanie z rynku niektó
rych szybko psujących się owo
ców i warzyw. To miało na celu ustabilizowanie rynku i po
wstrzymanie spadku cen. Ty
dzień temu KE zawiesiła pro
gram, bo wnioski o rekompen
saty przekroczyły poziom 125 min euro, aczęść wnioskówbu- dziła wątpliwości. (pap)
rokuratura przedstawiła rczoraj 37-letniemu Jac
kowi S. zarzut gwałtu na 8- miesięcznej dziewczynce.
- Spowodował u pokrzyw
dzonego dziecka obrażenia cia
ła - mówi rzecznik Prokuratury Rejonowej w Elblągu Jolanta Rudzińska.
Jacek S. jest wujem poszko
dowanej - jego żona jest siostrą matki dziecka. Według wstęp
nych ustaleń miesiąc temu ko
bieta pozostawiła córkę pod opieką krewnych. Prawdopo
dobnie zrobiła to z powodu złej
sytuacji materialnej. Dwa dni temu niemowlę zachorowało i małżeństwo S. wezwało do do
mu pogotowie.
- Po badaniach lekarz zawia
domił policję, bo dziewczynka miała obrażenia świadczące, że mogła być ofiarą gwałtu - mówi dyrektor do spraw medycznych szpitala miejskiego w Elblągu Dariusz Paulo. - Niemowlę przewieziono na oddział chi
rurgii specjalistycznego szpitala dziecięcego w Olsztynie. Leka
rze rozpoznali u niego zespół dziecka maltretowanego.
- Dziecko wymagało ope
racji chirurgicznej, obecnie jego stan jest stabilny i nie zagraża życiu. Trudno powie
dzieć, jak długo będzie prze
bywało w szpitalu - dodaje zastępczyni dyr. ds. medycz
nych olsztyńskiego szpitala Barbara Chwała.
Jacek S. przyznał się do winy podczas pierwszego przesłu
chania. Nie był wcześniej kara
ny, a w jego domu nie było in
terwencji związanych z prze
mocą w rodzinie.
(pap)
TYSIĄCE NAZWISK OFIAR POCHOWANYCH NA CMENTARZU W KIJOWIE-BYKOWNII ARTEFAKTÓW DLA MUZEUM KATYŃSKIEGO
Usta zawierająca blisko 3,5 tys. na
zwisk ofiar pochowanych na cmen
tarzu wojennym w Kijowie-Bykowni oraz 4,5 tys. artefaktów trafiło na rę
ce dyrektora Muzeum Wojska Pol
skiego dla powstającego Muzeum Katyńskiego. Przekazanie odbyło się podczas uroczystości w 75. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę w Cyta
deli Warszawskiej.
\
CHCIAŁ ZAISTNIEĆ, A TERAZ BĘDZIE Ml At POWAŻNE PROBLEMY. ZARZUTY ZA ATAK NA RECEPCJONISTKĘ Z BIURA PLATFORMY OBYWATELSKIEJ Zarzut narażenia na bezpośrednie
niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu usłyszał w środę mężczyzna, który zaatakował gazem recepcjonistkę w biurze partyjnym PO. Do incy
dentu doszło we wtorek rano; 32- latek wszedł do biura w Warsza
wie z ręcznym miotaczem gazu.
Rozpylił gaz w kierunku twarzy
recepcjonistki i zaczął uciekać. Już na ulicy zatrzymała go ochrona
i przekazała policji. Mężczyźnie grozi do trzech lat więzienia.
Nie wiadomo, co było motywem jego działania; policjantom mó
wił, że jest niezadowolony z sytu
acji w kraju; twierdził również, że zaatakował, bo chciał zaist
nieć.
NIEMIECKI SĄD WYMIERZYŁ KARY DLA SPRAWCÓW SAMOSĄDU NA POLAKACH. ZARZUCALI IM WŁAMANIE
Sąd w Oranienburgu pod Berlinem w środę skazał na kary więzienia oraz grzywny czterech uczestników samosądu dokonanego w maju ze
szłego roku na polskich robotnikach sezonowych. Główny oskarżony otrzymał karę 10 miesięcy pozbawie
nia wolności w zawieszeniu, drugi uczestnik akcji przeciwko Polakom 8 miesięcy więzienia, także w zawie
szeniu. Dwaj inni sprawcy zostali skazani na kary grzywny. Napastnicy poturbowali swoje ofiary, związali je i zawieźli na miejsce przestępstwa.
Zatrzymani Polacy - robotnicy sezo
nowi zatrudnieni przez zbiorze szpa
ragów w pobliskim gospodarstwie - nie mieli nic wspólnego z włama
niem.
(opr. pap)
P
olitycy Prawa i Sprawiedliwości złożyli wczoraj wniosek o powołanie w Sej
mie komisji śledczej dotyczącej sprawy podsłuchów.
- Sprawa wymaga wyjaśnie
nia - twierdzi szef klubu PiS Ma
riusz Błaszczak - Tym bardziej, że odczytujemy działania koali
cji rządzącej w ten sposób, że jest próba zapomnienia o ta
śmach prawdy, jest próba do
prowadzenia do tego, żeby ta ważna z punktu widzenia funk
cjonowania państwa polskiego Drawa zniknęła z porządku de- „ baty publicznej. |
Zaznaczył, że sprawą podsłu- = chów powinny zająć się komi-1
a śledcza i Sejm w związku z 1 wtorkową decyzją prokuratury, 2 która umorzyła śledztwo w sprawie podsłuchanej nielegal
nie rozmowy ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką.
- Omówienie w Sejmie tej sprawy spowoduje ujawnienie taśm. Premier Donald Hisk de
klarował, że te taśmy będą do
stępne opinii publicznej - tłu
maczy Błaszczak.
Nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z sytu
acją, w której organa państwa nie spełniają swojej roli. Pre
mier Donald Tusk zapowia
dał, ze sprawa zostanie wyja
śniona i uciekł do Brukseli,
- Nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z sytuacją, w której organa państwa nie spełniają swojej roli. Donald Tusk zapowiadał, ze sprawa zostanie wyjaśniona i uciekł do Brukseli. Dopełnieniem jego ucieczki jest decyzja prokuratura o umorzeniu śledztwa - twier
dzi wiceprezes PiS Antoni Macierewicz.
nic nie wyjaśniając. Rozu
miem, że dopełnieniem jego ucieczki jest decyzja prokura
tura - dodaje wiceprezes PiS Antoni Macierewicz.
We wtorek poinformowa
no o umorzeniu śledztwa w sprawie podsłuchanej niele
galnie rozmowy Sienkiewi
cza z Belką. Prokuratura Okręgowa w Warszawie uznała, że żaden z funkcjo
nariuszy publicznych nie
przekroczył uprawnień, nie miało też miejsca niedopeł
nienie obowiązków.
- Materiał dowodowy nie po
twierdził podejrzenia popełnie
nia przestępstwa nadużycia władzy - mówi rzecznik proku
ratury Przemysław Nowak. - W szczególności nie potwier
dził, aby któryś z funkcjonariu
szy publicznych przekroczył swoje uprawnienia lub nie do
pełnił obowiązku, działając jed
Byłeś świadkiem ciekawej sytuacji? Zrobiłeś zdjęcie?
Nagrałeś film? Zawiadom nas!
alann@gp24.pl
Napisz łub zadzwoń do nas Aleksander Radomski alksander.radomski@mediareqionalne.pl
598488124
wgodz. 9.00-17.00
wydarzenia
www.gp24.pl Głos Pomorza czwartek 18 września 2014 r.
Rewolucja na ulicach
SŁUPSK Miasto wciąż czeka na unijne pieniądze na projekt transportowy.
Umowa na 23-milionowe dofinansowanie miała być podpisana w sierpniu.
Alek Radomski
aleksander.radomski@mediareqionalne.pl
N a j p r a w d o p o d o b n i e j jeszcze w tym miesiącu urząd marszałkowski pod
pisze umowę z miastem na dofinansowanie transpor
towej rewolucji.
To pokaźny zakres działań, które kosztem 38,5 miliona złotych chcą zrealizować Za
rząd Infrastruktury Miejskiej i Miejski Zakład Komuni
kacji. Słupsk czeka na pieni
ądze, choć już wcześniej mówiono, że oficjalna umowa ma być zawarta w sierpniu. Jednak to pod ko
niec poprzedniego miesiąca Zarząd Województwa Po
morskiego dopiero podjął
stosowną uchwałę w tej sprawie.
- Obecnie trwa kompleto
wanie dokumentów nie
zbędnych do podpisania umowy - informuje Małgo
rzata Pisarewicz, rzecznik urzędu marszałkowskiego.
- Jej zawarcie w e wrześniu tego roku wynika z faktu uzy
skania oszczędności poprze- targowych z innych pro
jektów transportowych.
Zostaną one wykorzystane do zawarcia umowy ze Słup
skiem.
Chodzi o 23,6 miliona zło
tych, bo tyle wynosi unijne wsparcie, które przyznaje marszałek województwa.
Dzięki unijnym środkom i pieniądzom samorządu
przebudowana ma być ścieżka rowerowa na ul.
Szczecińskiej, o co rowe
rzyści dopraszali się od lat.
Nowa ścieżka wykonana z czerwonego asfaltu pobie
gnie też odcinkiem alei 3 Maja w kierunku ul. Wol
ności. Bezpieczna, bo odgro
dzona barierką, trasa rowe
rowa ma powstać również na moście nad torami kolejo
wymi.
W planach ujęto także modernizację tej biegnącej wzdłuż ul. Kołłątaja. Wyko
nana z polbruku kruszeje i stwarza realne zagrożenie.
Jeździ się slalomem między dziurami, na których można skrzywić koło. Będzie też mo
nitorowany parking dla ro-
Słupsk, kościół p w . ś w . j a c k a , I I w r z e ś n i a
Dzień Sybiraka - kwiaty i znicze w miejscach pamięci
Wczoraj odbyły się uroczystości upamiętniające 75. rocznicę na
jazdu ZSRR na Polskę. Sejm Rze
czypospolitej Polskiej ustanowił dzień 17 września Dniem Sybi
raka. Obchody rozpoczęła msza święta w kościele pw. św. Jacka.
0 godzinie 11 uroczystości prze
niosły się do Słupskiego Ośrodka Kultury, gdzie wręczono odzna
czenia państwowe i związkowe zaproszonym gościom. Głos za
brał Jerzy Lisiecki, prezes Za
rządu Oddziału Związku Sybi
raków w Słupsku. Po
uroczystościach złożono kwiaty w miejscach pamięci, m.in. przy Krzyżu Katyńskim na Starym CmentarZU. (AB) FOL Krzysztof Piotrkowski
LOTTO
IWuW Mutti z 17.9.2014 z godz. 14 1,10,11,12,18,19,20,24,25, 40, 41, 44, 47, 49, 54, 55, 69, 70, 72,75 Plus 72
Lotto z 16.09.2014 16,23,27,36,42,46 Lotto Plus z 16.09.2014 5,17,21,25,29,46 Mini Lotto z 16.09.2014 4,7,32,33,34
0
jdLZŁl
N E K R O L O G I - Z
M r f MiJtiz 16A92014zgDdL 2L40 1,15,16,20,28,30,32,36,39, 40, 41, 45, 52, 55, 63, 71, 74, 77,79,80 Plus 63
KURsrmuT
kun średni zmiana EUR 4,1899 -0,17?
USD 3,2331 -0,27?
(HF 3,4597 -0,33?
GBP 5,2680 +0,49A
„Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych "
W I I I rocznicę śmierci ŚP-
Mirosławy Sobolewskiej
zostanie odprawiona msza święta w dniu 20 września 2014r.
o godz. 18.00 w kościele św. Kantego w Słupsku przy ul. Leśnej
Rodzina
Dyrektor zarządzający oddziału Piotr Grabowski
Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy
Przemysław Stefanowski, Bogdan Stedi (internet) Ynorta Husaim-Sobecka
media regionalne
Media Regionalne sp. 0.0.
ul. Domaniewska 45,02-672 Warszawa Drukarnia
Media Regionalne
ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, dmbmia#Tediaregionalnefl
IZBA
WYDAWCÓW
PRASY mm iTitiiihii!
Głos Koszaliński - www.gk24.pl ul. Mickiewicza 24
75-004 Koszalin
tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512 redakqa.gk24@mediaregionalne.pl reldama.gk24@mediaregionalne.pl Gtos Pomorza - www^p24fł ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk
teł.598488100 fax598488104 teł. reklama 59 848 8101 redakqa.gp24@mediaregionalne.pl rekhma.gp24@mediaregionalne.pl Głos Szczeciński - www.gs24.pl ul. Nowy Rynek 3
71-875 Szczecin
tel. 914813 300 fax 9143 34 864 tel. reklama 9148133 92 redakqa.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl PRENUMERATA:
teł. 94 34 73 537
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 17 września 2014 r. odszedł na zawsze
śP. Zbigniew Woroszyło
lat 80
Ceremonia pogrzebowa odbędzie się 19 września 2014 r.
na Starym Cmentarzu w Słupsku.
Wystawienie w kaplicy o godz. 14.50, wyprowadzenie do miejsca spoczynku o godz. 15.20.
Rodzina
Ha podstawie art 25 ust 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.
zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w .Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wydawcy.
Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci
śp. Haliny Piłat
wieloletniego pracownika Akademii Pomorskiej w Słupsku.
Rodzinie oraz Przyjaciołom
wyrazy głębokiego współczucia składają
Rektor, Senat oraz cała społeczność akademicka Akademii Pomorskiej w Słupsku
Wyborca potrzebuje informacji
ROZMOWA z dr. Krzysztofem Kowalczykiem ^
z Instytutu Politologii i Europeistyki 4*
Uniwersytetu Szczecińskiego 40
werów. Powstanie pod dworcem kolejowym, a na jego wyposażeniu znajdzie się m.in. warsztat z na
rzędziami potrzebnymi do szybkiej naprawy rowerów.
Rewolucja obejmie też kierowców. ZIM chce prze
budować skrzyżowania ul.
Szczecińskiej z Sobieskiego i Grottgera. Skorzystają także pasażerowie MZK.
Na przystankach autobu
sowych pojawią się tablice elektroniczne informujące o czasie oczekiwania na au
tobus. Planuje się zakup 18 nowych autobusów, a baza MZK zyska nową myjnię. • PODYSKUTUJ NA FORUM www.gp24.pl/forum
- Jaką rolę prasa regio
nalna m a d o spełnienia w aktywowaniu miesz
kańców samorządu te
rytorialnego?
- Po pierwsze, infor
mować w jasny sposób, jakie są kompetencje poszczegól
nych jednostek samorządu terytorialnego. Przeciętny obywatel nie wie, czym zaj
muje się np. województwo samorządowe. Po drugie, obiektywnie przedstawiać skrócone informacje o pro
gramach wyborczych kandy
datów na radnych, wójtów, burmistrzów, prezydentów.
W tym zakresie wyborca nie ma dużej informacji. Uwagę przykuwają bardziej billbo
ardy, banery i plakaty aniżeli spójne programy. Po trzecie, pisać zarówno o osiągni
ęciach poszczególnych sa
morządów, jak i o również patologiach instytucji samo
rządowych (np. korupcji, ne- potyz- mie).
- Jak pan ocenia 25 lat naszego samorządu?
- Z badań przeprowadzo
nych przez CBOS wynika, że 2/3 respondentów pozy
tywnie ocenia funkcjono
wanie samorządu terytorial
nego w Polsce. Najbardziej trwałym szczeblem reformy samorządowej jest gmina.
Wydaje się, że poziom iden
tyfikacji mieszkańców z sa
morządem gminnym jest najwyższy w odniesieniu do powiatu czy województwa samorządowego. Ale jedno
cześnie frekwencja w refe
rendach lokalnych w sprawie odwołania wójta, burmistrza czy prezydenta miasta jest bardzo mała. To dowodzi ni
skiego zaangażowania wię-
kszości Polaków w demo
krację lokalną.
- 1 6 listopada miesz
kańcy większości g m i n wybiorą radnych w okręgach jednomanda
towych. To dobra meto
- Zaletą okręgów jednoda?
mandatowych jest to, że wy
łaniają najsilniejszego, osa
dzonego w lokalnej społeczności kandydata na zasadzie „zwycięzca bierze wszystko". Walka wyborcza przez to będzie bardziej za
cięta i spersonalizowana.
Taki radny silniej czuje się związany ze swoimi wybor
cami. Wadą jest to, że poten
cjalnie może zostać wybrany kandydat, który uzyskał mniej głosów niż wszyscy pozostali łącznie. Ponadto istotnym problemem może być wyłonienie większości w radzie, zwłaszcza w sytuacji gdy tak wybrani radni będą pochodzili z bardzo różnych komitetów wyborczych.
- Czy według pana jest szansa, że z roku n a rok d o urn będzie chodziło coraz więcej osób?
- Frekwencja w wyborach samorządowych jest z reguły niższa niż w wyborach pre
zydenckich.
W wyborach samorządo
wych warto i należy brać udział, bo wybieramy ludzi, którzy mogą mieć wpływ na powstawanie nowych miejsc pracy w naszej gminie, decy
dują o naszych drogach, utrzymaniu przedszkoli i szkół. To chyba najbardziej podstawowy argument za głosowaniem.
Rozmawiał Mariusz Parkitny Mała ojczyzna,
duża sprawa
Dobiega końca kolejna kadencja samorządów. Pod lupę bierzemy działania wójtów, burmistrzów, prezydentów miast i starostów.
Od jutra przez najbliższe tygodnie w piątkowych wydaniach „Głosu"
będziemy pisać o dokonaniach sa
morządowców.
J E
y
Romanowi Czarnuchowi
wyrazy głębokiego współczucia i żalu z powodu śmierci
M a m y
składają zarząd i pracownicy grup Media Regionalne
i Polskapresse
wydarzenia
czwartek 18 września 2014 r. Głos Pomorza www.gp24.pl
Aktualną prognozę pogody dla twojej miejscowości i okolicy znajdziesz na
www.gp24.pl
Cień padł na dyrektora
KONTROWERSJE Rodziny zastępcze doniosły na szefa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Bytowie. Zarzuty są bardzo poważne. Chodzi o mobbing, przekroczenie uprawnień, fałszowanie dokumentów.
Sylwia Lis
sylwia.lis@mediaregionalne.pl
Poważne zarzuty pod ad
resem szefa Powiatowego Centrum Rodziny w Bytowie wysuwają rodziny zastępcze.
Sprawa trafiła do bytowskiej prokuratury. - Wczoraj wsz
częliśmy śledztwo z artykułu 231, paragraf jeden Kodeksu karnego, który mówi, że funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dope
łniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicz
nego lub prywatnego, pod
lega karze pozbawienia wol
ności do lat trzech - mówi Małgorzata Borek, proku
rator rejonowa z Bytowa.
Kopie wniosku trafiły już do wojewody pomorskiego, Rzecznika Praw Dziecka, ku
ratorium oświaty, Minister
stwa Pracy i Polityki Spo
łecznej i wojewody.
- Nie zapadły jeszcze de
cyzje dotyczące ewentual
nych działań, jakie w tej sprawie mógłby podjąć wo
jewoda - mówi Roman Nowak, rzecznik wojewody.
Nieprawidłowości miało
być wiele. Chodzi m.in. o bezprawne wypisanie z reje
stru rodzin zastępczych ro
dziny spod Bytowa, stoso
wanie mobbingu wobec pracowników PCPR oraz ro
dzin zastępczych, fałszo
wanie dokumentów, a nawet ukrywanie przypadku podej
rzenia molestowania seksu
alnego wobec chłopca, który przez jakiś czas przebywał w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Tursku, gdzie dyrektor PCPR był wychowawcą i któremu placówka podlega.
Udało nam się skontak
tować z rodziną zastępczą, która do bytowskiej prokura
tury złożyła wniosek o mo
żliwości popełnienia prze
stępstwa. - Na wszystkie sposoby próbowaliśmy roz
wiązać problem - mówi ko
bieta (imię i nazwisko do wiadomości autora). - Roz
mawialiśmy z dyrektorem, starostą, jednak nie przyno
siło to rezultatów. Zdecydo
waliśmy się zawiadomić or
gana ścigania. Jak twierdzi rodzina, informowali pi
semnie PCPR o niepoko
jących, seksualnych zacho
waniach chłopca w szkole, które mogły być wynikiem traumatycznych przeżyć w ośrodku.
- Dyrektor nie interesował się sprawą, ale zadziałał za to wówczas, kiedy otrzymał sy
gnał, że państwo S. mogą nieprawidłowo zajmować się powierzonymi im dziećmi - mówi nam anonimowo pra
cownik socjalny. - Wówczas błyskawicznie przeprowadził procedurę, w wyniku której dzieci odebrano z tej rodziny zastępczej. Nie wróciły nawet wtedy, kiedy okazało się, że zarzuty są bezpodstawne.
Moim zdaniem zabiegi dy
rektora miały uniemożliwić im osobisty kontakt z jednym z wychowanków, który ujawnił opiekunom, że w internacie mogło docho
dzić do nieprawidłowych za
chowań seksualnych. A dy
rektor jako funkcjonariusz publiczny powinien powia
domić o tym prokuraturę.
Nie dopełnił swoich obo
wiązków - mówi.
Zdaniem dyrektora ani do niego, ani do jego pracow
ników nie dotarły informacje o ewentualnym molesto
waniu dzieci w ośrodku.
Dyrektor we wniosku oska
rżany jest też o mobbing podległych m u pracow
ników Dotarliśmy do kilku byłych pracowników PCPR.
Namówienie ich na roz
mowę było bardzo trudne.
- Ludzie zwalniali się i szli na zasiłki dla bezrobotnych - mówi jedna z pracownic socjalnych. - Presji nie wy
trzymywały rodziny za
stępcze, albo rezygnowały, albo przenosiły się do innych powiatów. Dyrektor czepiał się o wszystko, o kolor ścian w pokoju dla dzieci, o wygląd pościeli, podwórka, mimo że wszystko było w porządku.
Groził, że jak się nie podpo
rządkują, zerwie z nimi umo
wę. Dyrektor zastraszał nas niemalże każdego dnia mówił, że na nasze miejsce jest dziesięć innych osób, że tylko cmentarz jest pełen osób niezastąpionych, więc nikt się nie wychylał, żeby pójść na skargę do starosty, każdy chciał mieć pracę, tym bardziej w tych czasach.
Jacek Żmuda-Trzebiatow- ski, starosta bytowski, twier
dzi, że między rodziną
zastępczą spod Bytowa a dy
rektorem PCPR w Bytowie jest konflikt. - Rodzina nie była zadowolona z działań podjętych przez PCPR po informacjach, jakie do tej placówki wpłynęły o niewłaściwym traktowaniu skierowanych dzieci - wyja
śnia starosta. - Wówczas to sąd rodzinny podjął decyzję 0 przeniesieniu dzieci. W sprawie wypowiadały się także inne instytucje, a ich opinie nie zawsze były ko
rzystne dla rodziny. Ja kilka miesięcy temu przeprowa
dziłem rozmowy w tej sprawie, wysłuchując oby
dwu stron. Nie znalazłem wówczas podstaw aby w tej sprawie nie ufać pracow
nikom PCPR-u. Pamiętać także trzeba, że po ostatnio nagłaśnianych przez media sprawach krzywdzenia dzieci pracownicy są z pewnością bardziej wyczuleni na tego typu kwestie. Ale to oni muszą podejmować nie
kiedy bardzo trudne decyzje 1 za nie odpowiadają. Mam przekonanie, że w działa
niach pracowników PCPR-u priorytetem zawsze jest
dobro dzieci. Dodaje, że o sprawie mobbingu wobec rodzin zastępczych oraz ewentualnego molestowania seksualnego wTursku nic nie wie. - W tej chwili pierwszy raz o tym słyszę, więc nie mogę się do tego w żaden sposób ustosunkować. Trud
no mi sobie jednak wyobra
zić, aby mogło dojść do mo
lestowania w SOSW wTursku i nie byłoby żadnej reakcji ze strony szkoły - twierdzi. - Nie było też sygnałów ze strony pracowników, aby coś niepo
kojącego działo się w PCPR.
W związku z tym, że sprawa została skierowana do pro
kuratury, z pewnością wszystkie jej wątki zostaną wyjaśnione.
Dyrektor PCPR sprawę ko
mentuje krótko. Przedstawi
liśmy mu wszystkie zarzuty kierowane przez rodziny za
stępcze oraz byłych pracow
ników PCPR. - To bezpod
stawne zarzuty i oszczerstwa, nie wiem, kto złożył takie do
niesienie - mówi. - Nie znam treści wniosku, ale zależy mi na tym, aby prokuratura jak najszybciej wyjaśniła sprawę - zapewnia. •
Ogień strawił część domu, mieszkańcy w szpitalu
SŁUPSK W środę rano spłonęła przybudówka domu przy ul. Chrobrego. Trzy osoby z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla trafiły do szpitala.
stał odłączony od mediów.
Wyniesiono z niego więk
szość wyposażenia. W ogro
dzie leżał spalony żyrandol i materace. Mimo że ogień nie zdążył rozprzestrzenić się na główną część budynku, to cały dom został zadymiony.
Musiał więc zostać przewie
trzony. Budynek przy ul.
Chrobrego jest w złym stanie.
Od lat nie był remontowany.
Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi po
licja.
FILIP PIETRUSZEWSKI ZOBACZ FILM* CIA NA www.gp24.pl
Janina Mazur z Płocka Do pożaru doszło rano,
około godz. 7.30. Ogień zo
stał zaprószony w parte
rowym, drewnianym po
mieszczeniu dobudowanym do dwurodzinnego domu.
Służyło ono między innymi jako sień budynku. Kiedy straż pożarna przyjechała na miejsce, ogień zajął już wy
posażenie przybudówki.
- Poszkodowane zostały trzy dorosłe osoby - mówi Grzegorz Falkowski, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku.
- Z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla zostały za
brane do szpitala - dodaje Grzegorz Falkowski. To ruty-
flasza sonda
nowa procedura, którą w ta
kich przypadkach stosuje się wobec wszystkich osób, które przebywały w zady
mionych pomieszczeniach.
Żaden z mieszkańców domu nie odniósł poważnych ob
rażeń. Nikt nie został do
tkliwie poparzony. Jak się do
wiedzieliśmy, właściciel nadpalonej połowy bliźniaka jest osobą niepełnosprawną.
Akcja gaśnicza zakończyła się około godz. 9. Oprócz straży pożarnej na miejsce ściągnięto pogotowie gazowe i energetyczne. Policja za
bezpieczyła teren przed ewentualną kradzieżą mie
nia właścicieli. Budynek zo- W pożarze przy ul. Chrobrego ucierpiały trzy osoby.
Co sądzisz o budowie radaru w Ustce i proteście mieszkańców?
Irena Dobak, mieszkanka Ustki - 0 radarze dowiedziałam się dopiero wczoraj od znajomej. W 2001 roku przeprowadziłam się ze Słupska tu obok, na ul. Kościelniaka, żeby żyd zdrowo w nadmorskim klimacie, a tu takie coś stawiają. Jestem przerażona.
Mieszkanie straci na wartości, będzie brzydko i to groźne dla zdrowia.
Alicja Janik, mieszkanka Ustki - W latach 70. już tu w porcie były ra
dary i usuwano je, bo dzieci zaczęły chorować. Pojawiły się nawet przy
padki białaczki. Dlaczego znowu do tego wracamy? Ten radar będzie pro
mieniował. Od razu nas nie zabije, ale za kilka lat znowu zaczną się problemy.
Nie możemy się na niego zgodzić.
Janusz Kopeć, turysta z Warszawy - Jestem człowiekiem techniki i wiem, że nie ma się czego bać. Taki radar ni
komu nie zrobi krzywdy, nikt nie będzie od tego chorował. Świat idzie naprzód, rozwija się i takie obiekty po
wstają. Ten też mnie nie przeraża, wszędzie się dziś takie pojawiają. Nie odstraszy mnie od Ustki.
Teresa, turystka z Poznania - Od kilku dni obserwuję, co się tam buduje. Nawet nie wiedziałam, że to radar. Patrzyłam z zaciekawieniem.
Cóż, wszystko się rozwija. Do wody pompy już nie używany, mamy ją w kranach. Radary i wiatraki też po
wstają, choć jest wielu przeciwników takich inwestycji.
- Właśnie podziwiamy z mężem jak Ustka się rozrasta, jak dużo się tu dzieje. Tę wieżę też zauważyliśmy podczas spacerów. Mnie osobiście to nie przeszkadza, ale nie dziwię się, że mieszkańcy Ustki protestują, kiedy nie mają pewności, jakie będą konse
kwencje działania takiego radaru.
Rajmund Mazurz Płocka - Moim zdaniem ta budowla nie wpływa na krajobraz. Nie psuje go.
Jednak czy takie rzeczy powinny po
wstawać akurat w mieście, które jest uzdrowiskiem? 0 tym nie jestem prze
konany. No i przede wszystkim miesz
kańcy muszą mieć poczucie bezpie
czeństwa. (NIK, FOT. ŁC)
F o l Krzysztof Piotitowslri
Co sądzisz o słupskich
rozwiązaniach komunikacyjnych?
Podyskutuj na
www.gp24.pl/foram
Słupsk
www.gp24.pl Głos Pomorza czwartek 18 września 2014 r.
Przygotowujemy się do wojny
SŁUPSK Akcja „Słupia 2014" za nami. Ćwiczenia miały pokazać jak urząd miasta, szpital, straże i inspekcje są przygotowane na sytuacje kryzysowe. Teraz urzędnicy będą wyciągać wnioski.
Filip Pietruszewski
filip.pietruszewski@mediareqionalne.pl
Ćwiczenia obronne pod kryptonimem „Słupia 2014"
odbywały się w Słupsku przez dwa dni. Miały po
kazać, jak współpracuje ad
ministracja samorządowa, straże i inspekcje w sytu
acjach kryzysowych.
We wtorek zorganizowano akcję kurierską administracji publicznej. To zadanie było stosunkowo proste. Jego sce
nariusz zakładał, że z Woj
skowej Komendy Uzupeł
nień do ratusza trafia informacja, którą zatrud
nieni w urzędzie kurierzy muszą dostarczyć do innych miejskich instytucji. Kurierzy świetnie znają adresy tych in
stytucji, podobne zadania wykonują na co dzień, więc ćwiczenie przebiegło bez żadnych trudności.
W środę, zgodnie ze sce
nariuszem ćwiczeń, do kan
celarii ratusza trafiła podej
rzana przesyłka, która mogła zawierać wąglika. Nie została ona otwarta przez przy
tomną urzędniczkę. Pracow
nica urzędu od razu powia
,
Wczorajsza akcja w słupskim ratuszu. W skrcyni znajduje się wąglik, ale nieprawdziwy. Fot. Krzysztof Piotrkowski
domiła o zagrożeniu wła
ściwe służby. Chwilę po godz.
8 w urzędzie pojawili się stra
żnicy miejscy, a po chwili do
łączyli do nich strażacy. Przy
jechali także przedstawiciele sanepidu, których zadaniem było przeprowadzenie wy
wiadu epidemiologicznego.
Co prawda wśród osób bio
rących udział w ćwiczeniach pojawiały się drobne wątpli
wości, która służba i gdzie ma przewieźć podejrzaną przesyłkę, ale szybko się one wyjaśniły. Ratusz po 40 mi
nutach był już bezpieczny.
Miejscy strażnicy zabrali przesyłkę do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemio
logicznej w Gdańsku. - Wy
gląda na to, że akcja została przeprowadzona sprawnie.
Jeżeli w późniejszej analizie okaże się, że zostały popeł
nione jakieś błędy, to dzięki ćwiczeniom będziemy mogli j e skorygować - mówił An
drzej Kaczmarczyk, wicepre
zydent Słupska, który był kie
rownikiem ćwiczeń.
Z kolei w szpitalu im. J.
Korczaka przy ul. Hubal- czyków o godz. 12 pojawiła się informacja o podłożeniu ładunku wybuchowego.
Ewakuowano pracowników działów organizacyjnych oraz osoby przebywające na terenie budynku B. Akcję ko
ordynowali pracownicy Wy
działu Bezpieczeństwa i Za
rządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Słupsku, w tym Miejskie Centrum Zarządzania Kryzy
sowego.
- Po ewakuacji rozpocznie się poszukiwanie przed
miotu, który został zgłoszony anonimowym telefonem - mówił Ryszard Stus, dy
rektor szpitala. - Zgodnie z umową proceduralną z MZK, pojawiły się autobusy. Osoby ewakuowane zostaną prze
wiezione do szkoły znajdu
jącej się przy ul. Kilińskiego - dodał dyrektor.
Słupsk plan zarządzania kryzysowego posiada od 2011 roku, ale nie udało nam się z nim zapoznać. - Ze względu na ustawę o ochro
nie danych osobowych nie jest on opublikowany w Biu
letynie Informacji Publicznej - dowiedzieliśmy się dwa ty
godnie temu od Dawida Ziel- kowskiego. Wówczas pyta
liśmy również o ćwiczenia, które są organizowane na te
renie miasta. Urzędnicy za
pewnili nas, że takie ćwi
czenia odbywają się. Nie chcieli jednak podać szcze
gółów dotyczących ich za
kresu i terminu ostatnich. Bi
WSPÓŁPRACA ALEKSANDRA BURAK
ZOBACZ FILM IZDJ CIA NA www.gp24.pl
Rozdawali odblaski
BEZPIECZEŃSTWO Wczoraj w kilku punktach w mieście można było otrzymać darmowe gadżety dla pieszych i rowerzystów.
R E K L A M A
Rowerzyści cieszyli się z otrzymanych elementów odblaskowych.
- Chcemy poprawić bez
pieczeństwo rowerzystów i pieszych poruszających się po zmroku. Poza tym weszła w życie nowelizacja ustawy, która mówi o tym, że osoba poruszająca się po zmroku bez odblasku po terenie nie
zabudowanym może
otrzymać mandat nawet w wysokości 500 złotych - mówi Marek Ławniczak ze stowarzyszenia Freeriders, który rozdawał wczoraj od
blaski na ul. Portowej.
Rowerzyści, którzy przeje
żdżali tamtędy, chętnie za
trzymywali się i przyjmowali darmowe gadżety, które ofe
rowali członkowie słupskich stowarzyszeń.
- Ludzie reagują bardzo pozytywnie. Rzadko zdarza się, że nie chcą się zatrzymać, częściej są zadowoleni i en
tuzjastycznie podchodzą do pomysłu. W końcu nie każdy ma kamizelkę, czy odblask, a taka rzecz każdemu się przyda - mówi Ławniczak.
Wczoraj odblaski rozda
wane były także na al. 3 Maja, ul. Arciszewskiego i ul. Boha
terów Westerplatte. W akcję włączyli się policjanci, stra
żnicy miejscy, przedstawi
ciele słupskiego ratusza, przedstawiciele słupskich stowarzyszeń, a także człon
kowie Uniwersytetu Trze
ciego Wieku.
(DA)
ŹOBACZFILM NA B
www gp24.pl
Europejskie
Dni Dziedzictwa
13-14. i 20-21
września
Dziedzictwo
- źródło tożsamości www.edd.nid.pl
Ministerstwo Narodowego,
II3E53 7. Z A B Y T K A M I W