• Nie Znaleziono Wyników

Wybuch II wojny światowej - Abraham Gafni - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wybuch II wojny światowej - Abraham Gafni - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ABRAHAM GAFNI

ur. 1926; Międzyrzec Podlaski

Miejsce i czas wydarzeń Międzyrzec Podlaski, II wojna światowa Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, wybuch wojny, wejście Niemców

Wybuch II wojny światowej

Ja pamiętam dokładnie [wybuch wojny]. To było pierwszego września. Był... ja pamiętam, był deszcz, taki cienki deszcz, wtedy panowały w Polsce takie, są jeszcze nieraz, cały dzień ten taki cienki deszcz. Nie wiedzieliśmy co zrobić z tym, to było pierwszy dzień, to było... Ale coś wiedzieliśmy, że Polska była bardzo mocna republika i wszyscy wierzyli, że Niemcy nie zdobędą Polski w kilka dni. Nikt nie myślał o tym nawet. Ale po dwóch, trzech dniach widzieliśmy, że wszystko... nic nie jest, nie ma polskiej armii, nie ma nic. Ja pamiętam, że po kilka dniach tysiące ludzi z Warszawy zaczęli jechać do Rumunii. I oni przyjechali przez Międzyrzec. I jechali maszynami, i nie mieli benzyny, i zostawili te maszyny na ogrodzie, i jechali ja nie wiem jak. To było coś strasznego ten pociąg, to był taki chaos. I przechodzili przez Międzyrzec jakieś jednostki z polskiej armii i tą bronią rzucali, zostawili to i ubiegli nie wiem gdzie. To był straszny chaos. Ta propaganda sprzed wojny, polska propaganda była tak mocna, oni mówili, że mamy armię, mamy wszystko i nic nie będzie. To wszystko się... za kilka dni nic nie było.

[Czy moja rodzina nie chciała uciekać na wschód?] Chciała. Ale jak mogła, małe dziecko w domu, jak można jechać? Nie mieliśmy żadnej rodziny na wschodzie. Jak można tak? Mieliśmy zostawić babcię? Ona nie mieszkała z nami, ale ojciec codziennie chodził do niej. I inne rodziny. Kto ubiegł do wschodu, to tylko młodzi ludzie, mniej więcej dwadzieścia, osiemnaście lat, ci uciekli. Ale rodziny to... Jak można jechać?

Wiedzieliśmy, że [jak Niemcy wejdą to] będzie niedobrze, ale kto myślał o tym, że oni zrobią coś, co oni zrobili? Kto mógł myśleć o tym, że będzie coś tak strasznego?

Gdyby wiedzieli, to by wszyscy uciekli, ale kto mógł wiedzieć takie rzeczy?

(2)

Data i miejsce nagrania 2006-12-19, Tel Awiw

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Beata Sobytkowska

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dzieci raczej wiedziały, dzieci były w domu, nie było szkoły, pisaliśmy właśnie te nasze pamiętniki, bawiliśmy się.. Oczekiwało się rodziców, żeby przyjechali

Jak ludzie szli z Warszawy, to było w roku [19]39, to moja mama i ciocia jeździły przez wodę, na tamtą stronę i brały na chleb mąkę, w nocy mama z tą kuzynką robiły chleb i

Ziemniaki były niewykopane, ale on nie zauważył tego, bo przejechali i tutaj na zakręcie na Dęblińską – może sam nie był taki odważny, pewny siebie był, ale nie był

Słowa kluczowe Puławy, II wojna światowa, Brześć, wybuch II wojny światowej, praca w Instytucie, powrót do Puław.. Wybuch II

A później jak mówię, pozbierali mężczyzn na zakładników, tam gdzieś na Majdanek chyba wywozili, bali się, ja wiem, żeby coś się nie działo, jeszcze nie opanowali tak

Raz mamusia powiedziała, ja pamiętam, że [w czasie] I wojny Rosjanie byli bardzo źli dla nas, a Niemcy byli dobrzy, więc może oni będą dobrzy dla nas [i teraz] i to

Słowa kluczowe Zamość, II wojna światowa, wybuch wojny, bombardowanie Zamościa.. Wybuch II

Pierwszego września trzydziestego dziewiątego roku mamusia, siostra i ja, wróciłyśmy z letniska, może kilka dni przedtem, ale pierwszego września przyjechał ojciec z Łodzi