• Nie Znaleziono Wyników

Więzienie ojca odbiło się na życiu całej rodziny - Barbara Szczepińska Kubicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Więzienie ojca odbiło się na życiu całej rodziny - Barbara Szczepińska Kubicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

BARBARA SZCZEPIŃSKA-KUBICZ

ur. 1937; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Projekt "Pszczelarstwo na Lubelszczyźnie. Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska", szkoła, rewizje, więzienie ojca, wygląd Longina Szczepińskiego

Więzienie ojca odbiło się na życiu całej rodziny

Nie mogłam się dostać, no to już wiele lat było po [aresztowaniu ojca], do żadnego gimnazjum, po skończeniu podstawówki. Dopiero, ponieważ ciotki moje kończyły szkołę- Gimnazjum Sobolewskiej, prywatne gimnazjum, i dopiero przełożona Rolińska zgodziła się przyjąć mnie po cichu do tego gimnazjum. I ja to skończyłam, już nie gimnazjum, bo w międzyczasie upaństwowili tą szkołę i zmienili na handlówkę. I ja już skończyłam Administracyjno-Gospodarcze Technikum. Tylko dlatego. A siostra nie dostała się na studia. Po prostu od razu skreślona, nie było rozmowy. Także to ciągnęło się za nami, parę lat.

Ja już nie mówię o psychice, żebym ja … osiemdziesiąt lat niedługo będę miała, za rok, i ja pamiętam zapach więzienia, prawda, alarmy czy rewizje jakie odbywały się w domu. To oczywiście, że to się odbiło wszystko. Nie mówiąc już o tacie. Tata był wysoki, przystojny… Bardzo przystojny mężczyzna, i wchodzi - ja już nie mówię o tym więzieniu, bo tam to zupełnie warunki inne - ale zupełnie zmieniony. Wchodzi obcy człowiek, skulony, skurczony… to jest nie do opowiedzenia, te przeżycia.

Data i miejsce nagrania 2016-06-23, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota, Bożenna Jasińska

Transkrypcja Karolina Szczepańska-Jeremicz

Redakcja Karolina Szczepańska-Jeremicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mój dziadek, nauczyciel, po przejściu na emeryturę kupił sobie tenże dom na Żeromskiego i kupił z pół domu na Królewskiej, ze swoim rodzonym bratem.. Że ich było na

Huk alarmu pamiętam, głos alarmu i jak mnie ciotka brała na ręce, chociaż ja już byłam no spora, prawda, i tatuś zrobił w ogrodzie schron.. I do tego schronu się

To było przygotowanie przez szkoły rzemieślnicze Żydów jadących do Izraela, żeby mieli jakiś zawód, który tam się przyda, bo rzemieślników nie było tam dużo, więcej

Jak rozwiązał się oddział zostałem komendantem placówki i później zostałem dalej prezesem koła Armii Krajowej.. Do dnia dzisiejszego mam pieczątkę, nazwiska i

Wiem, że ona się nazywała Szajndla, jej mąż Mordechaj, ale imion dzieci nie pamiętam i gdzie mieszkała, i nazwiska też nie wiem. Miałam też ciotkę, siostrę mojej mamy,

A tata, to jeszcze był taki, że strasznie chyba nas kochał, bo myśmy wszystko mieli, nawet sarenkę i żółwia, i rybki - w ogrodzie to wszystko było zrobione, i jeszcze

No, ale jak się odżywiali, czym ich karmili… Ten okres więzienia to był [19]49 rok, wtedy kiedy był cud w Katedrze, 3 lipca, i po tym cudzie aresztowali masę księży, i do

Było bardzo dużo ludzi, obłożona była płyta wieńcami, kwiatami, już była taka sterta, a w pewnym momencie pan Jasiński, ja nie mogę jeszcze dzisiaj mówić... pan