• Nie Znaleziono Wyników

Zbrodnia w Katyniu i propaganda - Kazimierz Jarzembowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zbrodnia w Katyniu i propaganda - Kazimierz Jarzembowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

KAZIMIERZ JARZEMBOWSKI

ur. 1928; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe okupacja niemiecka, propaganda, filmy propagandowe, zbrodnia w Katyniu

Zbrodnia w Katyniu i propaganda

Jeśli chodzi o kino Apollo to jeszcze mogę powiedzieć z czasów okupacji. Jak się sprawa wydała, bo Niemcy opublikowali pierwsze listy ekshumowanych oficerów z Katynia, jak zajęli ten teren, to był gdzieś tam czterdziesty drugi rok, prawda? To gdzieś na przełomie czterdziestego drugiego, czterdziestego trzeciego roku, gdzieś tam pod koniec czterdziestego trzeciego roku, w Kurierze Lubelskim, czy jak to się tam nazywało wtedy, ta gadzinówka, a nawet jeszcze gdzieś mam wycinki, parę wycinków takich miałem, listy oficerów, których Niemcy rozpoznali, no i w związku z tym Niemcy właśnie gdzieś w czterdziestym czwartym roku, spędzili ze szkół młodzież i był pokazywany film z tego Katynia i tam świadków okolicznych, tam gdzieś ruskich i to tam oni opowiadali jak to tam Ruscy rozstrzeliwali. Jak weszli Rosjanie to zaraz miesiąc, czy dwa miesiące po wejściu Rosjan to znowu nas spędzili do tego kina Apollo i Rosjanie wyświetlili nam film jak to Niemcy rozstrzeliwali Polaków w Katyniu i też świadkowie mówili, że to Niemcy, i tak dalej, i tak dalej. A te filmy oglądałem mniej więcej w odległości jednego roku, w przeciągu jednego roku, prawda, no i jak mając tych lat piętnaście, szesnaście, trochę byłem na rozdrożu, no bo znałem Niemców z tego Majdanka i z tych okrucieństw, no i raczej byłem skłonny, że to Niemcy zrobili i się chcieli wybielić, a potem się okazało, że to jednak nie Niemcy. Bo nawet w Norymberdze ich nie oskarżyli o to...

Ja wierzyłem, że to zrobili Ruscy. Jak się ma piętnaście lat to nic się tak nie analizuje tak daleko. Ogląda się film i jak jest pokazane, że Ruscy rozstrzeliwali, świadkowie byli to znaczy, że Ruscy rozstrzeliwali, a jak przyszli Ruscy i mówili, że to Niemcy to ja zgłupiałem wtedy no. Za mały byłem, żebym wyciągał szerokie analizy, bo za małe rozpoznanie miałem, BBC wtedy nie słuchałem jeszcze.

(2)

Data i miejsce nagrania 2012-07-24, Warszawa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Anna Stelmach

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja byłem tym pierwszym, a on tam był tym sportowym dziennikarzem, żeby po prostu nikt nie miał pretensji, zresztą to nie było możliwe – sekretarz jest bezpartyjny, więc było

Dziennikarze przecież mogliby również uczestniczyć w takich spotkaniach, które odbywałyby się poza redakcją, ale wtedy nie było tego nakazu obecności, tego przymuszenia

[Mimo to] dwa, trzy razy do roku jeździłem tam i w miarę możliwości na tyle, na ile można było, żeśmy z synem ten teren porządkowali. Z każdego roku

A ojciec, znaczy ich ojczym, bo to ojciec to zmarł jeszcze przed wojną, ich ojczym zatrudnił się tam jako kowal w tym majątku, w kółko tam naprawiał rozmaite rzeczy, no i ja

I po pierwszej tej egzekucji jak tego to chodził gestapowiec z pistoletem i dobijał tych tego, no to ja już nie wytrzymałem, to było już ponad moje siły, wróciłem, a wtedy

Jak Ruscy nie mogli zdobyć Śródmieścia, centrum, Placu Litewskiego, bo tam się Niemcy bronili, to zdecydowali, bo już się Niemcy wycofali, a już Rosjanie właśnie byli, i

I jak ja tylko tam wszedłem do tego, a tam takie drzwi się otwierały, taki dzwonek był na drzwiach na sprężynie, to ja wszedłem, patrzę, a tu ona wychodzi, to już tam hasło

No i w związku z tym, że ja tam pokończyłem kursy żeglarskie rozmaite i byłem drużynowym w drużynie żeglarskiej w Lublinie, to była drużyna starszoharcerska, on miał pięć