• Nie Znaleziono Wyników

Decyzja o ucieczce części rodziny na Wschód - Mosze Handelsman - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Decyzja o ucieczce części rodziny na Wschód - Mosze Handelsman - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MOSZE HANDELSMAN

ur. 1925; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, Żydzi, okupacja niemiecka, ucieczka na wschód

Decyzja o ucieczce części rodziny na Wschód

Zdecydowała mama z ojcem, że my powinniśmy uciec z Lublina. Dlaczego? Pan wie, dlaczego. Mówi ojciec: „Co my zrobimy? Uciekniemy z Lublina, nie dadzą nam przejść granicę. Dokąd wrócimy się?” Gdzie Żydy zostawili dom, to wszystko w tym dniu rozebrano, nic [nie zostało]. Sąsiedzi wszystko zabrali, Polacy wszystko rozebrali. Dokąd wrócimy się? Nie, nie. To ojciec mówi do mamy: „Ty ujeżdżaj, ty z połową rodziny. Jeżeli nie, to tu wrócicie. To jedź, to my tutaj znajdziemy się”.

Rozumie pan dlaczego się rozstaliśmy. Nie wiedzieliśmy czy uda się nam przejść granicę. Jeżeli nie uda się nam, to jest, został nam dom. Dobry nie dobry, jakby nie było, jest, jest nam dokąd wrócić się. Jeżeli my wszyscy wyjdziemy z Lublina, dokąd wrócimy się z dziećmi? To było, ja to myślę, że dobrze myśleli. I to stało się tak, że część została się w Brześciu i część została się w Lublinie. Tak my się rozstali z rodziną.

Data i miejsce nagrania 2006-11-17, Riszon le-Cijjon

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Joanna Rycerz

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Oni byli [inni], a młode ludzie inaczej się odnosili, lepiej... Data i miejsce nagrania 2006-11-17,

To, żeby nie wiedzieli kto my jesteśmy, to wzięli od nas te wszystkie świadectwa, wzięli u mnie świadectwo z Tarbutu ze szkoły, wszystkie te fotografie, co u mnie

Ona odbiegła, my wchodzimy do kierownika szkoły, to była ona, kierowniczka, ja mówię do burmistrza: „Nie wiem co się stało.. Może ja nie mówiłem co trzeba mówić?” Mówi ten

Siostra była tutaj, ona była w Ameryce, ona powiedziała mojej żonie, jaki mój ojciec był dla niej, to nie trzeba ojca, który rodzi.. Jak się

Nie można było poznać, bo on wyglądał więcej jak Polak [niż] Polacy.. Data i miejsce nagrania 2006-11-17,

Nie wiem dokładnie [kiedy to było], no zanim poszedłem do chederu, a trzeba było mnie włosy… jak się to nazywa, u fryzjera co się robi.. [Trzeba mi było]

Ojciec był zawsze z wąsami, ja pamiętam jego dobrze, i dlatego także myśleli sąsiedzi, ludzie myśleli, że on jest Polakiem, nie Żydem.. No, nie wiedzieli, że on

Mnie wyjęli, bo ten rabin znał moją rodzinę i wiedział, kto z getta, to mnie wyjęli stąd, wyciągnęli mnie z moim kolegą.. I później załatwiliśmy, że przerzucili nas,