• Nie Znaleziono Wyników

Powrót do Lublina w styczniu 1945 roku - Sara Grinfeld - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Powrót do Lublina w styczniu 1945 roku - Sara Grinfeld - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SARA GRINFELD

ur. 1923; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, 1945 rok

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, Żydzi, wyzwolenie Lublina, powrót do Lublina, ulica Królewska 17

Powrót do Lublina w styczniu 1945 roku

Jak się powstanie skończyło, to myśmy przeszli przez most Kierbedzia na Pragę. I tam dowiedzieliśmy się, że ta rodzina z moją ciotką przeszła jeszcze dalej na Pragę, już prawie, jak się nazywało to miejsce nie pamiętam, bo ich dom zbombardowali. I ja poszłam tam do nich i moja ciotka zemdlała prawie, ktoś ją złapał, jak ona mnie zobaczyła i moją matkę, bo ona była pewna, że myśmy zginęły w Warszawie podczas powstania. I zetknęliśmy się już z innymi Żydami, którzy się wyłonili z podziemia. I zaczęły chodzić pociągi. Ale pociąg, powiedzieli mi, z Warszawy do Lublina może jechać pięć godzin, może jechać piętnaście godzin, bo nie było czym opalać lokomotywy. To on przystawał, ludzie wychodzili i rąbali drzewo, i podkładali do tej lokomotywy i tak żeśmy jakieś dwadzieścia godzin z Warszawy do Lublina jechały. Przyjechałyśmy do Lublina, tośmy szukali Żydów. I znaleźliśmy pewną rodzinę, która ukrywała się niedaleko Lublina. I matka z synem i córką przeżyli, i odebrali swoje mieszkanie na Królewskiej 17. Czteropokojowe mieszkanie, przedwojenne. I myśmy przyszły do Lublina i nie wiedzieliśmy co począć, gdzie pójść, kogo się spytać. Ani pieniędzy, ani ubrania, ani niczego. Trzy kobiety, które przeżyły dosyć. Tośmy właśnie dotarli do tej rodziny żydowskiej, którzy zostali wyzwoleni.

Lublin jesienią zdaje się 1944 roku został wyzwolony.

Data i miejsce nagrania 2006-12-14, Ramat Gan

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Agnieszka Kowalska

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I myśmy wieczorem, ktoś nam pomógł z Żydów, którzy śmy tam byli odsunąć te sztachety w tym płocie i myśmy przez ten płot, przez tą dziurę w płocie przeszli

Kiedy przyjechałam do Izraela i poszłam odwiedzić starszą panią, wdowę po lekarzu dziecięcym, Żydzie, on już nie żył, a ona tutaj była z synem, spotkałam tam kolegę z

Pracy było wtedy bardzo dużo, kto chciał pracować, to naprawdę nie było problemu, żeby nie dostać tej pracy, bo to wszystko się na nowo, że tak powiem, tworzyło.. W 54

Tu były niemieckie restauracje tylko dla Niemców i ona bała się, a tam można było za grosze dobrze się najeść, to ona się bała pójść do tej restauracji, pomimo że miała

Więc udało jej się dostać papiery jako Ukrainka, że ona dostawała na kartki żywność o dużo więcej od Polaków i nie bała się jeździć pociągami, że ją aresztują.. I

Nie trzeba było wyjść na ulicę ani na podwórko, kiedy odbywała się strzelanina albo bombardowanie samolotów. I któregoś dnia moja matka poszła do następnego domu

Zginęły negatywy Lublina, którego nie ma i którego już się nie zobaczy Wielokrotnie się przemieszczałem po Polsce ze swoją walizką czy jakimś plecakiem i parę razy mieszkałem

Pamiętam takie zebranie, na które poszedłem, [był temat] co jeszcze można zrobić dobrego, żeby nasze [osiedle było jeszcze lepsze].. Zabierali głos wszyscy ludzie po kolei i nikt