• Nie Znaleziono Wyników

Kronika Beskidzka. Tygodnik. Bielsko-Biała, 2006, R. L, Nr 46 (2599)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kronika Beskidzka. Tygodnik. Bielsko-Biała, 2006, R. L, Nr 46 (2599)"

Copied!
40
0
0

Pełen tekst

(1)

TYGODNIK ● 16 LISTOPADA 2006 ROK L ● NR 46 (2599)

BIELSKO−BIAŁA ● 2,50 ZŁ (w tym 7% VAT)

www.kronika.beskidzka.pl

ISSN 0867−0897 ● Indeks 362867

41286/091006

● ●

● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA

● ●

● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA

Gdy decyzja jest bezprawna

● Najnowsza bielska afera ● Dyrektor w odstawce

● Ktoś tu spiskuje

To, co stało się ostatnio w Bielskich Zakładach Lin i Pasów Beza- lin, można śmiało nazwać najnowszą bielską aferą. Poszło o pewien białoruski kontrakt i o pośrednika, który się przy okazji pojawił. A może o to, by... cena Bezalinu przed prywatyzacją nie była zbyt wy- soka. Czyt. str. 6

Mieszkaniec Żywca wygrał w sądzie z prokuraturą. Wywalczył odszkodowanie, bo działanie biel- skiej Prokuratury Rejonowej okaza- ło się bezprawne. Szczegóły tej nie- zwykłej sprawy - str. 9

- Gdybym mogła przypuszczać, że pies nie przeżyje, poprosiłabym lekarza o jego uśpienie. Ale nikt nie podejrzewał, że psa otruto. Myśleli- śmy, że to jakieś zwykłe zatrucie pokarmowe, że go wyleczymy - mówi bielszczanka, właścicielka nieżyjące- go już owczarka. - Konał w strasz- nych męczarniach. Nikomu nie ży- czę takiego widoku. Serce się kraje z żałości i z tej wielkiej niemocy, że można tylko czekać... Dok. na str. 12

Strach o psy

Te granulki najprawdopodobniej zabiły psa.

Tryumf faworytów, nieliczne niespodzianki

FOTO: DARIUSZ BANDOŁA

FOTO: EWA FABER

Sensacji nie było: w wybo- rach samorządowych na Podbeskidziu zwyciężali na ogół ci, których uważano za faworytów. Czarne konie też się prawie nie pojawiły.

Kto już wygrał wyścig, a kogo czeka walka w wyborczej dogrywce? - czyt. str. 4-5

Jeszcze zanim zaczęła obowiązywać cisza wyborcza, dwaj muzykalni sa- morządowcy Żywiecczyzny zgodnym chórem nucili tęskne pieśni. Jak się wkrótce miało okazać, Antoni Szla- gor (z lewej) śpiewająco przeszedł przez wybory, a Tadeusz Handerek z Łodygowic wciąż jeszcze gra... Tym razem o fotel wójta.

Gang Bacy, który siał grozę na Podbeskidziu, pokutuje za krata- mi od trzech lat, ale dopiero kilka dni temu zarzuty postawiono po- licjantowi, który - zdaniem proku- ratury - z tym gangiem współpra- cował. Czyt. str. 14

FOTO: JERZY PILCH

42303/101106

(2)

TYDZIEÑ NA PODBESKIDZIU

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Bielsku-Białej został wyróżniony przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nagrodą specjalną za wybitne, nowatorskie rozwiązania w zakresie pomocy społecznej.

Bielski MOPS: doceniona aktywizacja

agrodzony program „Prze- ciw bezradności” był skie- rowany do osób długo- trwale bezrobotnych i szczególnie zagrożonych wykluczeniem spo- łecznym, w tym bezdomnych i uzależnionych od alkoholu, którzy podjęli wcześniej leczenie odwy- kowe. MOPS utworzył Punkt Wsparcia Aktywności Zawodowej, którego uczestnicy mogą korzy- stać z pomocy w poszukiwaniu pracy oraz psychologicznej, a tak- że szkoleń zawodowych i bizne- sowych.

Zastosowano metodę grupo- wej pracy socjalnej, wykorzysta- no najnowocześniejsze techniki doradcze, zaangażowano profe- sjonalne firmy szkoleniowe i specjalistów doświadczonych w pracy z osobami długotrwale bezrobotnymi. W ciągu roku trwania programu z różnych form aktywizacji zawodowej skorzy- stały 252 osoby. Co piąta pod-

jęła później pracę, a jedna roz- poczęła działalność gospodar- czą. Kolejnych 7 osób odbyło przygotowanie zawodowe, z któ- rych jedna podjęła pracę.

Nagroda specjalna to nie je- dyne wyróżnienie dla bielskiego MOPS-u. Przed paroma dniami ośrodek uzyskał też dofinanso- wanie z MPiPS na realizację ko- lejnego, podobnego projektu, współfinansowanego ze środ- ków Unii Europejskiej „Aktyw- ność popłaca”, który będzie pro- wadzony od stycznia do końca marca przyszłego roku i obejmie 60 osób. MOPS został też wy- różniony za realizację prac społecznie użytecznych. Nagro- dą jest dofinansowanie z MPiPS.

- Spośród 209 zgłoszonych wniosków z całego kraju wyróż- niono tylko 21, co jest dla nas dużym osiągnięciem - mówi Jo- anna Dworniczek, dyrektor biel- skiego MOPS-u. (efa)

Obchody Święta Niepodległości na Podbeski- dziu zainaugurowane zostały już 10 listopada po- lową mszą na przełęczy Przegibek. Miała ona upa- miętnić dziesiątą rocznicę odsłonięcia w tym miej- scu pomnika poległych i zmarłych inwalidów wojen- nych. Dwa dni przed tą uroczystością ktoś ukradł z pomnika potężną, metalową tablicę.

omnik na Przegibku został wzniesiony w 1996 roku staraniem sędziwych członków bielskiego oddziału Związku Inwalidów Wojennych.

Pamiętali o tym miejscu, troszcząc się o jego wygląd. Za tę dbałość bielscy inwalidzi wojenni zostali uhonorowani złotym medalem

„Opiekuna Miejsc Pamięci Naro- dowej”, nadanym przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeń- stwa. Prezes bielskiego oddziału

ZIW, Tadeusz Rakszewski, jesz- cze niedawno poszukiwał spon- sorów, którzy mogliby pomóc w rozbudowie tego monumentu i uzupełnieniu go o dodatkową ta- blicę. Teraz będzie musiał znaleźć środki, by odtworzyć dawną płytę.

- Sami nie podołamy temu zada- niu. Jesteśmy małą organizacją, skupiającą samych staruszków.

Średnia wieku naszych członków przekracza 85 lat. Wierzę, że znaj- dą się osoby, które pomogą nam

olejny młody człowiek, 16-letni uczeń jednego z bielskich liceów, odebrał sobie życie. Powiesił się na strychu swego rodzinnego domu. Do trage- dii doszło w środę, 8 listopada. Wi- szące na przerzuconym przez bel- kę sznurze zwłoki syna około 19.30 znaleźli rodzice. 16-latek nie zosta- wił listu pożegnalnego.

Z dotychczasowych ustaleń policji i kuratorium oświaty nie wy- nika, by miał jakiekolwiek proble- my w szkole, czy poza nią. Nie oznacza to, że zakończone przed- wcześnie życie młodego 16-latka usłane było różami. Wręcz prze- ciwnie. Chłopak - jak dowiaduje się

„Kronika” - od dawna chorował na padaczkę. Choroba była wynikiem

poważnego uszkodzenia mózgu, którego doznał jeszcze jako małe dziecko, podczas wypadku rowe- rowego. Na w miarę normalne funkcjonowanie pozwalały mu dawki leków, zapobiegające kolej- nym napadom. Niestety, miały one i uboczne działania, w postaci sil- nego odurzenia. Chłopak, choć

„żyjący we własnym świecie”, za- mknięty w sobie - jak określają to jego szkolni koledzy - jakoś sobie radził. Lubiano go, choć duszą to- warzystwa nie był.

Skończył gimnazjum i kontynu- ował naukę w liceum. Konkretne przyczyny, dla których targnął się na życie nie są na razie znane. Być może nie wytrzymał perspektywy, która skazywała go na życie na sil-

nych lekach psychotropowych.

Wcześniej prób samobójczych nie podejmował...

- Od początku wykluczono udział osób trzecich. To było samo- bójstwo. Jak w każdym takim przy- padku, prowadzone jest śledztwo, mające na celu ustalenie dokład- nych okoliczności śmierci 16-latka - mówi Elwira Jurasz, rzecznik pra- sowy bielskiej policji. Sprawę śmier- ci licealisty bada również bielska delegatura Kuratorium Oświaty w Katowicach. I tu nie ma na razie ustaleń, mogących wskazywać na przyczyny ubiegłotygodniowej tra- gedii. - Na razie ustaliliśmy, że po stronie szkoły nie było żadnych czynników, które mogłyby stać za dramatycznym krokiem 16-latka. O aktach przemocy innych uczniów wobec niego nie ma mowy. Spra- wa jest przez nas nadal badana - powiedział Józef Szczepańczyk, dyrektor bielskiej delegatury Kura- torium Oświaty w Katowicach. (łup) Samorząd Mniejszości Polskiej

w węgierskim mieście Szolnok raz w roku, 11 listopada, honoruje Na- grodą Ponińskiego te osoby lub or- ganizacje, które służą aktywną pra- cą i pomocą Polonii oraz przyczy- niają się do rozszerzania kontaktów polsko-węgierskich. W tym roku swoją honorową nagrodą mniej- szość polska w Szolnoku wyróżniła Wiesława Handzlika, przewodniczą- cego Rady Miejskiej Bielska-Białej zakończonej właśnie kadencji. Do- dajmy, że Szolnok to miasto part- nerskie Bielska-Białej. (hos)

Bielszczanin uhonorowany

wykonać nową tablicę i przywró- cić ją na dawne miejsce - mówi Ta- deusz Rakszewski.

Bez podobnych zgrzytów od- były się na Podbeskidziu pozosta- łe uroczystości, zorganizowane z okazji Święta Niepodległości. W Bielsku-Białej główne obchody od- były się tradycyjnie na cmentarzu wojskowym. W Cieszynie odsło-

nięto tablicę upamiętniającą płk.

Bernarda Adameckiego, żołnierza II Rzeczypospolitej i działacza konspiracji z czasów II wojny świa- towej. Z inicjatywy Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w Gimnazjum nr 2 w Żywcu umieszczona została tablica po- święcona dowódcy AK, gen. Ste- fanowi Grotowi-Roweckiemu. (ak) Tę tablicę skradziono z pomnika na Przegibku.

Okaleczony pomnik inwalidów wojennych

zecznik prasowy Sądu Okręgowego w Bielsku-Bia- łej Jarosław Sablik potwier- dził naszą nieoficjalną informację sprzed tygodnia o podjęciu 27 paź- dziernika przez Zgromadzenie Ogól- ne sędziów okręgu Sądu Okręgowe- go w Bielsku-Białej uchwały, w któ- rej znalazło odbicie niezadowolenie z postępowania szefów prokuratury oskarżającej o korupcję bielskie śro- dowisko sędziowsko-prokuratorskie.

Zgromadzenie Ogólne uważa za niedopuszczalne - czytamy w prze- kazanej przez rzecznika informacji - aby prokuratura przekazując opi- nii publicznej informację o śledztwie obejmującym podejrzenie korupcji

„co najmniej dziesięciu sędziów i prokuratorów z Podbeskidzia” nie poparła tej informacji wnioskami o uchylenie immunitetów sędziow- skich i prokuratorskich wobec wszystkich podejrzewanych osób.

Zdaniem Zgromadzenia Ogólne- go podstawę takich oskarżeń mogą stanowić dowody, które powinny skutkować złożeniem wniosków o uchylenie immunitetów sędziowskich i prokuratorskich wobec wszystkich podejrzewanych osób. Jeżeli nato- miast brak jest wystarczających do- wodów do złożenia wniosków o uchy- lenie immunitetów, to należy zacho- wać powściągliwość w formułowaniu publicznych oskarżeń.

Społeczeństwo ma prawo do rze- telnych informacji, ale ma przede wszystkim prawo do tego, aby orze- czenia zapadające w imieniu Rzeczy- pospolitej Polskiej były wydawane przez sędziów, na których nie ciążą nawet najmniejsze uzasadnione po- dejrzenia sprzeniewierzenia się za- sadzie niezawisłości sędziowskiej.

Zgromadzenie Ogólne przypo- mniało, że każda skarga na sędzie- go kierowana do Prezesa Sądu Okręgowego, zawierająca choćby sugestię popełnienia przez sędzie- go przestępstwa była zawsze prze- kazywana do prokuratury, w celu wyjaśnienia sprawy i podjęcia sto- sownych decyzji procesowych. Żad- na z tych decyzji nie potwierdziła zasadności tego rodzaju skarg.

Tyle oficjalnego komunikatu.

Wypada jeszcze dodać, że śledzić będziemy postępy tego śledztwa, w którym oskarża się o korupcję dziesięciu sędziów i prokuratorów, nie podając żadnych konkretów, dzięki czemu odium ciąży na wszystkich. Śledzić będziemy nie dlatego, że uważamy, iż akurat sę- dziowie i prokuratorzy nie mogą wejść w konflikt z prawem. Mogą, tak jak przedstawiciele każdego innego zawodu. Ale przeraża na- dejście czasów, w których bardzo łatwo opluć każdego, niezależnie od tego, czy zawinił czy nie. (tem)

● Na świeżo odrestaurowanym bielskim Rynku naprawiono sys- tem napowietrzania średniowiecz- nej studni zabezpieczonej szkla- ną pokrywą. Do tej pory wnętrze studni było słabo widoczne, bo na zakrywającej ją szybie skraplała się woda.

● Dzień Czystego Powietrza zor- ganizowała 14 listopada bielska Fundacja Ekologiczna Arka. To część kampanii przeciwko spala- niu śmieci w przydomowych ko- tłowniach.

● Z poczekalni dworca PKP w Cie- szynie zniknęły ławki. Kolejarze usunęli je, by nie koczowali na nich bezdomni, ale rozwiązanie takie jest niewygodne dla podróżnych.

● Kilkanaście łabędzi i dzikich ka- czek padło w zbiorniku podlega- jącym Regionalnemu Zarządowi Gospodarki Wodnej w Żywcu.

Sprawę badają służby weteryna- ryjne i ochrony środowiska.

● Uczniowie z Liceum Ogólno- kształcącego Towarzystwa Szkol- nego im. Mikołaja Reja w Bielsku- Białej, Zespołu Szkół Budowlano- Drzewnych w Żywcu i II Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Cieszynie to zwycięz- cy konkursu „Młodzież o Parla- mencie Europejskim” zorganizo- wanego przez Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Gospodar- czych Delta Partner. W nagrodę pojadą do Brukseli.

● Jacek Balicki, bielski kolekcjo- ner i renowator zabytkowych aut utworzył przy ul. Kazimierza mu- zeum starych samochodów.

● Bielszczanka Monika Malczew- ska, która przed miesiącem wyje- chała do USA, zwyciężyła w kon- kursie Miss Polonia California.

● Do końca listopada nieczynna jest kolej gondolowa na Szyndziel- nię. Przeprowadzany jest dorocz- ny przegląd techniczny. (zn)

● 250 tys. zł przyznano powiato- wi oświęcimskiemu z rezerwy ce- lowej budżetu państwa przezna- czonej na program Zintegrowane Ratownictwo Medyczne. Pienią- dze wykorzystane zostaną na za- kup karetki wypadkowej dla oświę- cimskiego szpitala.

● W Lanckoronie otwarto Izbę Pa- mięci, w której zgromadzono ma- teriały i pamiątki (m.in. rysunki, mapy i biografie) związane z kon- federacją barską.

● Ponad sto dzieci ze szkół w po- wiecie oświęcimskim uczestniczy- ło w konkursie plastycznym „Mój wymarzony zawód”, zorganizowa- nym przez Powiatowy Urząd Pra- cy w Oświęcimiu. W kategorii klas młodszych za najlepszą uznano pracę „Kierowca” Mateusza Fala- sa ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Osieku. Wśród starszych uczniów zwyciężył Krystian Szklarczyk z SP nr 2 w Chełmku (praca „Sprze- dawca samochodów”).

● Zatorzanie Jadwiga i Józef Ko- walówkowie podarowali Niepu- blicznemu Gimnazjum im. Jana Pawła II w Laskowej cykl 65 au- dycji radiowych dotyczących po- wstania warszawskiego. Prezen- tują one m.in. rozkazy dowódców, decyzje władz londyńskich, pa- miętniki uczestników, fragmenty artykułów powstańczej prasy czy audycji Radia Błyskawica.

● Chrześcijańskie Stowarzysze- nie Rodzin Oświęcimskich z sie- dzibą w Oświęcimiu zostało wy- różnione w tegorocznej VIII edycji konkursu Pro Publico Bono na najlepsze inicjatywy obywatelskie.

Wyróżnienie przyznano w katego- rii „Edukacja”, za pomysł zorgani- zowania Dnia Pamięci o Polskich Ofiarach Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych. (boa)

Gang z sędziami i prokuratorami (cd.)

(3)

16 XI 2006 I www.kronika.beskidzka.pl 3

41679/201006

OGŁOSZENIE ● ● ● ● ● OGŁOSZENIE ● ● ● ● ● OGŁOSZENIE ● ● ● ● ● OGŁOSZENIE ● ● ● ● ● OGŁOSZENIE ● ● ● ● ● OGŁOSZENIE ●●●●●

● ●

● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ●●●●●

39879/300806

KREDYTY

od 1.000 zł do 80.000 zł spłacamy kredyty emeryci, renciści

HIPOTECZNE

BIELSKO-BIA£A

CZECHOWICE-DZIEDZICE ul. Cyniarska 22/115 ul. Kolejowa 8

tel. 0−33 816−43−48

tel. 0−32 215−50−67

39040/010806

WADOWICE, ul.Legionów 3A tel. 0−33 823 24 13

„Popis” włoskiej telewizji

Określenie „polski obóz” zali- czane jest do tzw. kłamstwa oświęcimskiego. W polskim pra- wie jest to przestępstwo ścigane z urzędu. Określenia „polski obóz”

w odniesieniu do KL Auschwitz- Birkenau pojawiają się dość czę- sto w zagranicznych mediach.

Przed kilkoma dniami włoska pań- stwowa stacja telewizyjna Rai Tre wyemitowała relację z pobytu 250-osobowej grupy młodzieży z Rzymu, która wraz z burmistrzem tego miasta Walterem Veltronim zwiedziła Auschwitz. Reporterka

w swej relacji nazwała Auschwitz

„polskim obozem”.

Polska ambasada w Rzymie zapowiedziała, że wystosuje list do telewizji Rai Tre w tej sprawie.

Przedstawiciele polskiej ambasa- dy podkreślają, że w ostatnich la- tach kilkakrotnie protestowali prze- ciwko używaniu tego typu sformu- łowania, a przed tegoroczną piel- grzymką papieża Benedykta XVI do Polski ambasada rozesłała do wszystkich włoskich mediów spe- cjalną notę z prośbą, aby unikano używania tego określenia. (ps)

Już po raz kolejny zagraniczne media określiły KL Au- schwitz-Birkenau jako „polski obóz”. Takim stwierdzeniem

„popisała” się państwowa telewizja włoska.

● ●

● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ● ● ● ● ● REKLAMA ●●●●●

OGŁOSZENIE ● ● ● ● ● OGŁOSZENIE ● ● ● ● ● OGŁOSZENIE ● ● ● ● ● OGŁOSZENIE ●●●●●

● ●

● ● OGŁOSZENIE ● ● ● ● ● OGŁOSZENIE ● ● ● ● ● OGŁOSZENIE ● ● ● ● ● OGŁOSZENIE ●●●●●

42421/141106

42237/081106

(4)

Wybory samorządowe przebiegły na Podbeskidziu spokojnie, aczkolwiek nie wszędzie zapadły ostateczne rozstrzygnięcia. Oto wyniki pierwszej tury wyborów na prezydentów miast, burmistrzów, wójtów oraz składy rad miejskich.

BIELSKO-BIAŁA

W Bielsku-Białej wyborcza frekwencja wyniosła niecałe 41 procent. Wybory prezydenta mia- sta zostały rozstrzygnięte już w pierwszej turze. Bezkonkurencyj- nym kandydatem okazał się bo- wiem dotychczasowy prezydent miasta Jacek Krywult, którego po- parło 68,68 procent wyborców (szef ratusza otrzymał 39 735 gło- sów). Na drugim miejscu uplaso- wał się Henryk Urban z poparciem wynoszącym 10,7 proc. (6195 gło- sów), a trzeci był Zbigniew Wawak, którego poparło 6,73 proc. wybor- ców (3895). Bożenę Kotkowską poparło 5,32 proc. uczestniczą- cych w wyborach bielszczan (3083), Jerzego Balona 5,25 proc.

(3038), a Rajmunda Pollaka 1,67 proc. (971). Alfreda Juszczyka poparł 1,07 proc. wyborców (622), a zamykający wyborczy peleton Roman Chomicki uzyskał 0,53 proc. poparcia (308).

Do Rady Miejskiej Bielska- Białej weszły jedynie cztery ugru- powania. PO będzie mieć dziewię- ciu radnych: Bogdana Dubiela, Wiesława Handzlika, Jarosława Makowskiego, Jarosława Klima- szewskiego, Andrzeja Listowskie- go, Janusza Okrzesika, Marka Po- dolskiego, Kazimierza Polaka i Wojciecha Ścisłowicza. PiS będzie w bielskiej radzie reprezentować osiem osób - Przemysław Drabek, Andrzej Gacek, Jan Gajewski, Ro- man Matyja, Adam Michalski, Grzegorz Puda, Adam Ruśniak i Stanisław Ryszka. Komitet Wybor- czy Wyborców Jacka Krywulta wy- walczył w radzie sześć miejsc. Za- jęli je Franciszek Nikiel, Jan Ka- nia, Jacek Krywult, Adam Wykręt, Henryk Juszczyk i Andrzej Pora- niewski. Ponieważ Jacek Krywult na pewno, a Henryk Juszczyk naj- prawdopodobniej nie wejdą w skład Rady Miejskiej Bielska-Bia- łej z uwagi na pełnienie funkcji pre- zydenta miasta i jego zastępcy, ich miejsca w radzie zajmą startujący z tego samego ugrupowania Piotr Kenig i Ryszard Batycki. SLD w no- wej Radzie Miejskiej Bielska-Bia- łej reprezentować będą Jerzy Ba- lon i Grzegorz Biesok. Ze znanych w Bielsku kandydatów, którzy zna- leźli się poza wyborczą burtą wy- mienić można między innymi Bog- dana Traczyka, Józefa Heczko, Bożenę Kotkowską, Artura Ster- nickiego, Ryszarda Chodorowskie- go, Stanisława Noworytę czy Ry- szarda Śliwińskiego.

POWIAT BIELSKI

W Bestwinie konieczna bę- dzie druga tura wyborów wójta, gdyż żaden z trzech kandydatów nie zdobył ponad połowy głosów.

Przy wynoszącej 47,2 procent fre- kwencji do drugiej tury awansowali Stefan Wodniak (1658 głosów, 43,93 procent) i dotychczasowy wójt Anatol Faruga (1467 głosów, 38,87 procent).

W Buczkowicach, gdzie do urn poszło 49,54 procent miesz- kańców, również konieczna będzie druga tura. Wyborcy zdecydowali, że w kolejnej rundzie walki o fotel wójta zmierzą się dotychczasowy szef gminy Józef Caputa (1980 głosów, 49,17 procent) i Jerzy Fol- tyniak (1352, 33,57 procent).

Czarnym koniem wyborów na burmistrza Czechowic-Dziedzic okazał się być miejscowy przedsię- biorca Marian Błachut - KWW Ruch Społeczny Nowa Inicjatywa.

Z wynikiem 3530 głosów (23,5 proc.) zajął pierwsze miejsce wśród ubiegających się o fotel bur- mistrza kandydatów. W drugiej tu- rze zmierzy się z nim dotychcza- sowy burmistrz Jan Berger - KWW Rodzina Prawo Wspólnota, który zdobył 3318 głosów (22 proc.) Fre- kwencja wyborcza w Czechowi- cach-Dziedzicach nie była zbyt wy- soka, bo wyniosła niespełna 33 procent.

W gminie Jasienica frekwen- cja wyniosła niecałe 47 procent.

Dotychczasowy wójt Janusz Pie-

rzyna otrzymał 80 procent waż- nych głosów (5919), więc w Jasie- nicy drugiej tury wyborów także nie będzie.

W Jaworzu w wyborach udział wzięło 53,2 procent uprawnionych do głosowania mieszkańców, któ- rzy zdecydowali, że wyborcza do- grywka w tej gminie nie będzie po- trzebna. Obecny wójt Zdzisław By- lok pozostanie na swoim stanowi- sku, gdyż poparło go 2194 jawo- rzan (blisko 83 procent ważnych głosów).

W Kozach w wyborach udział wzięło blisko 48 procent mieszkań- ców tej gminy. Obecny wójt Edward Kućka otrzymał poparcie 57 procent wyborców (2450 gło- sów), więc w Kozach drugiej tury nie będzie.

W Porąbce, gdzie frekwencja wyniosła 46,33 procent, jedynym kandydatem na funkcję wójta był tylko obecny gospodarz gminy Czesław Bułka. Poparło go 3611 wyborców (blisko 67 procent), a przeciwko niemu głosowało 1789 osób. Wyborcy zdecydowali więc, że Czesław Bułka nadal będzie wójtem Porąbki.

W głosowaniu na burmistrza Szczyrku na jednej turze wyborów się nie skończyło i 26 listopada od- będzie się druga. Wystąpią w niej dwaj główni pretendenci, dotych- czasowy burmistrz Czesław Ma- rek, na którego głosowało 906 wy- borców (36,89 proc.) i Wojciech Bydliński, który otrzymał o 108 gło- sów mniej (32,49 proc.).

W gminie Wilamowice jedy- nym kandydatem był obecny bur- mistrz Marian Trela. Za jego oso- bą głosowało 3604 osób. Stanowi to 84,09 procent poparcia. W tej gminie frekwencja wyborcza wy- niosła 36,59 procent.

Druga tura wyborów będzie ko- nieczna w Wilkowicach, gdzie do urn poszło niemal 50 procent mieszkańców. W wyborczej do- grywce obecny wójt Jan Cholewa (1817 głosów, 38 procent) zmierzy się z Mieczysławem Rączką (1591 głosów, 33,3 procent).

Rada Miasta i Gminy Czecho- wice-Dziedzice: Rodzina Prawo Wspólnota: Jan Berger, Stanisław Czyż, Łukasz Dobucki, Bolesław Jonkisz, Stanisław Kopeć, Marek Kwaśny, Krzysztof Szczypka, Sta- nisław Wojciech, Damian Żelazny.

Lepsze Jutro Czechowic-Dziedzic:

Marek Dopierała, Fryderyk Cza- der, Bogusław Kopeć. Obywatel- skie Forum Samorządowe: Jerzy Durajczyk, Grzegorz Lubecki, Zbi- gniew Stanisz, Grzegorz Kotowicz.

Ruch Społeczny Nowa Inicjatywa:

Marian Błachut, Stanisław Pindel, Jacek Puchała. Obywatelska Wspólnota Samorządowa: Alicja Ogiegło. Razem dla Czechowic- Dziedzic: Zygmunt Mizera.

W 15-osobowej Radzie Miej- skiej Szczyrku najwięcej - sied- miu - przedstawicieli ma Komitet Wyborczy Wyborców Przyjazny Szczyrk, z którego kandydował do- tychczasowy burmistrz. Z tego ugrupowania radnymi zostali: An- toni Byrdy, Bolesław Cembala, Krystian Harazim, Stanisław Ma- tlak, Andrzej Łaciak, Krystyna Ra- decka i Waldemar Soberka.

Trzech radnych: Andrzeja Ja- strzębskiego, Alicję Kołaszewską i Szymona Wawrzutę, ma KWW Szczyrk 21. Dwóch przedstawicie- li: Jacka Przybyłę i Urszulę Stec, wprowadziło do szczyrkowskiej rady Prawo i Sprawiedliwość. Li- stę szczyrkowskich radnych uzu- pełniają Stanisław Łaciak z Plat- formy Obywatelskiej, Bożena Dzie- dzic z KWW Wiarygodność i Do- rota Walaszek z KWW Osiedla nr 4. W szczyrkowskiej radzie jedną

trzecią składu stanowią kobiety. To najbardziej sfeminizowany samo- rząd na Podbeskidziu.

Radę Miejską Wilamowic zdominowali radni z KWW Bezpar- tyjne Forum Samorządowe Wila- mowice, którzy zdobyli w sumie dwanaście mandatów. Są nimi:

Władysław Carbol, Andrzej Cze- kaj, Leszek Drabek, Kazimierz Grzywa, Franciszek Janik, Jerzy Królicki, Stanisław Nowak, Stani- sław Nycz, Stanisław Peszel, Sta- nisław Plewniak, Zdzisław Sordyl i Jan Sztafiński. Dwa mandaty przypadły KW Ochotniczej Straży Pożarnej w Hecznarowicach. Zdo- byli je: Zdzisław Jędrzejko i Michał Sztafiński. Jeden mandat przypadł KW Polskiego Stronnictwa Ludo- wego dla radnej Małgorzaty Dyna- rowskiej.

POWIAT CIESZYŃSKI

W Cieszynie wyborcy dokonali rozstrzygnięć już w pierwszej tu- rze wyborów. Burmistrzem ponow- nie został Bogdan Ficek, który otrzymał 5929 głosów (53,33 proc.). Na Olgierda Lizonia zagło- sowało 3521 osób (31,67 proc.), a na Zdzisława Matysiaka 1667 (15 proc.). Frekwencja wyniosła 39,7 proc.

W Skoczowie frekwencja osiągnęła 45,75 proc. Najwięcej głosów otrzymali Janina Żagan - 2542 (27,9 proc.) i Piotr Gruszczyk - 2168 (23,8 proc.). W pokonanym polu pozostali natomiast Andrzej Bacza - 1778 głosów (19,5 proc.), Alfred Brudny - 1350 (14,8 proc.), Jan Korzonek - 1268 (13,9 proc.).

Druga tura czeka wyborców w Strumieniu, gdyż również tam ża- den z kandydatów nie osiągnął bezwzględnej większości głosów.

Najlepsze wyniki zanotowali Anna Grygierek - 1983 głosy (44,5 proc.) i Czesław Greń - 1279 (28,7 proc.).

Jan Jałowiczor dostał 591 głosów (13,3 proc.), Henryk Mikołaj Sosna - 531 (11,9 proc.), a Zbigniew Brudny - 69 (1,5 proc.). Do urn poszło 48,02 proc. wyborców.

W Ustroniu przy frekwencji wynoszącej 43,04 proc. zwyciężył dotychczasowy burmistrz Ireneusz Szarzec, na którego głosowało 3828 mieszkańców (72,1 proc.).

Stefan Bałdys otrzymał 1205 gło- sów (22,7 proc.), a Jerzy Blacha 274 (5,2 proc.).

W Wiśle wygrał Andrzej Molin, który otrzymał 2768 głosów (65,97 proc.). Dotychczasowy burmistrz Jan Poloczek zebrał ich tylko 1428 (34,03 proc.). Frekwencja wynio- sła 46,48 proc.

Do Rady Miejskiej Cieszyna wybrani zostali z KWW Porozu- mienie Lewicy Cieszyńskiej: Cze- sław Banot, Alicja Wlach. Z KW Platforma Obywatelska: Halina Bo- cheńska, Kazimierz Kabiesz, Zbi- gniew Plinta, Bolesław Zemła. Z KWW „Wspólnota dla Cieszyna”:

Wojciech Brachaczek, Włodzi- mierz Cybulski, Bogdan Ficek, Krzysztof Kasztura, Marta Kawu- lok, Maria Liwczak, Jan Matuszek, Halina Sajdok-Żyła, Florian Siko- ra. Z KWW Koalicja Obywatelska

„Nasz Cieszyn”: Janina Cichom- ska, Władysław Macura, Euge- niusz Raabe, Jan Żurek. Z KW „Żyj godnie”: Olgierd Lizoń. Z KW Pra- wo i Sprawiedliwość: Aleksander Matysiak. Ponieważ Bogdan Ficek został burmistrzem, jego mandat radnego przejmie najprawdopo- dobniej Stefan Rainda.

Radę Miejską Skoczowa two- rzą z KW „Mała Ojczyzna”: Andrzej Bacza, Zdzisław Baranowski, Ju- lia Broda, Stanisław Kaczmarczyk, Antoni Kocman, Franciszek Pom- per, Tomasz Postrzednik. Z KWW

Pasjonujące dogrywki – 26 listopada !

„Wspólnota dla Skoczowa”: Fryde- ryk Białoń, Jan Korzonek, Leszek Krzempek, Władysław Orawski, Halina Romańska. Z KW „Żyj god- nie”: Romuald Cieślar, Jan Krużo- łek, Michał Sajak, Jan Szkucik. Z KWW „Niezależni razem”: Beata Gorgosz-Branc, Roman Korwin, Dagmara Raszka, Janina Żagan.

Z KWW „Czas”: Krystian Mróz.

Radę Miejską Strumienia tworzą z KWW „Szansa dla gmi- ny”: Stanisław Balas, Karol Pisiut.

Z KWW „Dobre jutro”: Ireneusz Duda. Z KWW „Wspólnie”: Paweł Faruga, Jan Jałowiczor, Aleksan- der Kajstura, Jan Szeruda, Tade- usz Tolasz. Z KWW „Jedność gmi- ny”: Anna Głowinkowska, Czesław Greń, Cecylia Skowron, Stanisław Świtała. Z KWW Anny Grygierek:

Marian Hus, Marian Janik, Anasta- zja Żur.

Do Rady Miejskiej Ustronia wybrani zostali z KWW „Ustrońskie Forum Inicjatyw Społecznych”:

Stefan Bałdys. Z KWW „Rozwój Ustronia”: Tomasz Dyrda. Z KW Platforma Obywatelska: Józef Go- gółka, Przemysław Korcz, Bogu- sława Rożnowicz. Z KW „Ustroń- skie Porozumienie Samorządo- we”: Maria Jaworska, Tadeusz Krysta, Stanisław Malina, Piotr Markuzel, Marzenna Szczotka, Wiesław Śliż, Józef Zahraj. Z KWW „Niezależni w Ustroniu”:

Olga Kisiała. Z KW Prawo i Spra- wiedliwość: Bogumił Suchy. Z KWW „Lewica ustrońska”: Izabela Tatar.

Radę Miejską Wisły tworzą z KWW „Wisła 2010-Działajmy ra- zem”: Bronisław Bujok, Piotr Ję- drzejek, Jerzy Kufa, Małgorzata Pilch, Danuta Szczypka. Z KWW

„Ruch samorządowy”: Tomasz Bu- jok, Karol Cieślar, Teresa Palion, Helena Podżorska-Mikler, Leszek Szalbot, Jarosław Śliwka, Danuta Ucher, Jerzy Wielgos. Z KWW Henryka Podżorskiego: Henryk Podżorski. Z KWW „Przyjaźni tu- rystom”: Mirosław Wójcik.

POWIAT OŚWIĘCIMSKI

W Grojcu (wiejska gmina Oświęcim) w nocy z soboty na nie- dzielę członkowie jednego z komi- tetów zrywali i wieszali swoje pla- katy. To łamanie ciszy przedwybor- czej zostało zgłoszone policjantom z Oświęcimia, którzy prowadzą po- stępowanie wyjaśniające.

W Oświęcimiu w drugiej turze zmierzą się dotychczasowy prezy- dent Janusz Marszałek (5690 gło- sów, 38,36 proc.) i obecny wice- starosta oświęcimski Grzegorz Gołdynia (3813 głosów, 25,70 proc.). Z rywalizacji odpadli były prezydent miasta Józef Krawczyk i dotychczasowy radny Kazimierz Łakomy. Tu frekwencja wyniosła 43,89 proc.

W gminie Brzeszcze burmi- strzem ponownie została Teresa Jankowska (piastuje to stanowisko od grudnia ubiegłego roku po wy- borach uzupełniających). Uzyska- ła ona 4939 głosów, co stanowi 57,65 procent poparcia. W poko- nanym polu pozostał między inny- mi Stanisław Zając, były naczelnik gminy i rywal Jankowskiej z ubie- głorocznych wyborów uzupełniają- cych. Tu frekwencja wyniosła 48,08 proc.

W gminie Chełmek burmi- strzem ponownie został Andrzej Saternus. Głosy na niego oddały 4174 osoby (to 79,23 proc.). Z ko- lei na kontrkandydata Tomasza Warzecha głosowały 1094 osoby (20,77 proc.). Tu frekwencja wy- niosła 51,13 proc.

W gminie Kęty w drugiej tu- rze spotkają się dotychczasowy burmistrz Roman Olejarz (4417

głosów, 37,46 proc.) i Tomasz Bąk (3839 głosów, 32,56 proc.). Z ry- walizacji odpadł między innymi Jan Klęczar, radny powiatowy i dyrek- tor Miejskiego Zakładu Wodocią- gów i Kanalizacji w Kętach. Tu fre- kwencja wyniosła 44,09 proc.

Będzie zmiana wójta w gminie Osiek. Wieloletnie rządy Jana Je- kiełka (od 1989 roku naczelnik, a od 1990 nieprzerwanie wójt) zosta- ły przerwane przez Jerzego Miesz- czaka, wicedyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Oświęcimiu.

Mieszczak uzyskał 1568 głosów (53,19 proc.), a Jekiełek 1380 gło- sów (46,81 proc.). Frekwencja wy- niosła 48,57 proc.

W wiejskiej gminie Oświęcim wójtem ponownie został Andrzej Bibrzycki (piastuje to stanowisko nieprzerwanie od 1990 roku). Gło- sowało na niego 3981 osób (65,65 proc.). W pokonanym polu pozo- stali radni gminni Stanisław Dzie- dzic i Piotr Śreniawski. Frekwen- cja wyniosła 45,72 proc.

W gminie Polanka Wielka bę- dzie zmiana wójta. Dotychczaso- wy włodarz tej gminy Andrzej Hu- czek (502 głosy, 31,12 proc.) prze- grał rywalizację z sekretarzem gminy Mariuszem Figurą (1111 głosów, 68,88 proc.). Tu frekwen- cja wyniosła 50,39 proc.

W gminie Przeciszów wszyst- ko rozstrzygnie się w drugiej turze.

Dotychczasowy wójt Józef Klimczyk uzyskał 1068 głosów (44,89 proc.).

Jego rywalem będzie Roman Gan- carczyk, który w pierwszej turze uzy- skał 943 głosy (39,64 proc.). Fre- kwencja wyniosła 44,58 proc.

W gminie Zator nadal rządzić będzie burmistrz Zbigniew Biernat, który uzyskał 2101 głosów (53,98 proc.). W pokonanym polu pozo- stał między innymi radny miejski Stanisław Gliwa. Tu frekwencja wyniosła 55,34 proc.

Najwięcej rajców w oświęcim- skiej Radzie Miasta, bo siedmiu, będzie miał KW Prawo i Sprawie- dliwość. Są to: Krystyna Dąbrow- ska, Sławomir Domasik, Witold Fi- giel, Andrzej Jastrząb, Krzysztof Kuczek, Waldemar Łoziński i Ma- ciej Starzyński. Po cztery mandaty mają kolejne trzy ugrupowania:

KKW SLD+SDPL+PD+UP Lewica i Demokraci - Janina Barcik, Woj- ciech Grubka, Kazimierz Łakomy i Włodzimierz Paluch, KW Chrześci- jańskiego Ruchu Samorządowego - Jacek Grosser, Piotr Kućka, Ju- lian Obstarczyk i Ewa Szczepańska oraz KW Platforma Obywatelska RP - Kazimierz Homa, Andrzej Ja- kubowski, Grażyna Kopeć i Elżbie- ta Kos. Dwa mandaty przypadły KW Samorządny Oświęcim - Danuta Fyderek i Małgorzata Margol.

W Brzeszczach najwięcej mandatów, bo osiem, przypadło KWW Wspólnota Samorządowa Gminy Brzeszcze. Uzyskali je:

Krzysztof Bielenin, Adam Drewniak, Sławomir Drobny, Wiesław Grzywa, Zbigniew Kozak, Anna Rusin, Da- nuta Socha i Władysław Zawadzki.

Pięciu radnych będzie miał KWW Bezpartyjny Komitet Wyborców. Są to: Wiesław Albin, Krzysztof Biele- nin, Andrzej Formas, Zbigniew Ro- dak i Władysław Senkowski. Czte- rech radnych będzie miał KW Plat- forma Obywatelska RP: Mirosław Bukowski, Anna Hałat-Kasprzyk, Kazimierz Senkowski i Piotr Smre- czyński. Dwóch radnych KKW SLD+SDPL+PD+UP Lewica i De- mokraci to Tadeusz Wawro i An- drzej Włodarczyk. Po jednym man- dacie przypadło KW Prawo i Spra- wiedliwość - Radosław Szot i KW Chrześcijańskiego Ruchu Samo- rządowego - Marcin Kubica.

(5)

16 XI 2006 I www.kronika.beskidzka.pl 5

Najwięcej rajców w piętnasto- osobowej radzie Chełmka, bo aż dziewięciu, będzie miał KWW Sa- morząd Gminy 2006. Są to: Piotr Byrski, Bogdan Dulęba, Marek Idzik, Dorota Kapusta, Marek Pal- ka, Jadwiga Radwańska, Helena Szewczyk, Zofia Urbańczyk i Hen- ryk Wiśniewski. Po jednym rad- nym będą miały: KWW Nasz Cheł- mek 2006 - Henryk Kowalski, KKW SLD+SDPL+PD+UP Lewica i Demokraci - Mariusz Sajak, KWW Nasza Gmina Chełmek 2006 - Edward Ostapowicz, KWW

„Ostrowska” w Chełmku - Józefa Ostrowska, KWW Michał Boche- nek - Michał Bochenek i KW Sa- morządowa Wspólnota Obywatel- ska - Maciej Madoń. Niespodzian- ką jest natomiast fakt, że do rady nie dostał się jej dotychczasowy przewodniczący Zbigniew Jeleń.

W 21-osobowej Radzie Miej- skiej Kęt najliczniej reprezento- wany będzie KWW Wspólnota Sa- morządowa Gminy Kęty - Wiesław Gawęda, Władysław Hebda, Ry- szard Janeczko, Maria Karaim, Antoni Kawończyk, Henryka Pu- dełko, Józef Skudlarski i Wiesław Wyrba. Sześć mandatów uzyskał KW Chrześcijańskiego Ruchu Samorządowego - Kazimierz Ba- biuch, Tomasz Bąk, Rafał Ficoń, Janusz Kruczała, Lesław Kuźma i Józef Nycz. Po trzy mandaty przypadły KW Platforma Obywa- telska RP - Jerzy Bogunia, Stani- sław Tadeusz Drzyżdżyk i Zdzi- sław Jonkisz i KWW Porozumie- nie Samorządowe - Dariusz Ga- węda, Jan Godlewski i Józef Nycz. Jeden mandat uzyskał KKW SLD+SDPL+PD+UP Lewica i De- mokraci - Wiesława Drabek-Po- lek.W piętnastoosobowym skła- dzie Rady Miejskiej Zatora aż dziewięć mandatów przypadło KWW Nasz Wspólny Dom Gmina Zator - Stanisław Bałys, Urszula Dąbrowska, Jacek Drzyżdżyk, Barbara Gwiżdż, Stanisława Kaj- fasz, Krzysztof Kluska, Maria Ma- linkiewicz, Bogusława Mularczyk i Stanisław Orlicki. Cztery manda- ty obsadzą członkowie KWW Nie- zależna Wspólnota Mieszkańców

„Dialog” - Marcin Błażej, Ireneusz Kowalczyk, Jan Kreczmer i Jan Strzała. Po jednym mandacie przypadło KWW Nasza Przy- szłość - Jerzy Augustyniak i KWW Porozumienie Samorządowe - Adam Matyja.

POWIAT SUSKI

W Suchej Beskidzkiej wybo- ry samorządowe już się zakończy- ły. Pewnie wygrał je dotychczaso- wy burmistrz Stanisław Lichosyt, uzyskując 2741 głosów (73 proc.).

Na wystawionego przez Prawo i Sprawiedliwość Andrzeja Ludwi- kowskiego zagłosowało zaledwie 991 osób, czyli 27 proc.

W powiecie suskim najciekaw- sza walka o fotel burmistrza trwa jednak w Jordanowie, gdzie no- wego gospodarza miasta poznamy dopiero po drugiej turze wyborów.

Faworytem będzie w niej Zbigniew Kolecki, któremu zabrakło niewie- le (otrzymał 1111 głosów, czyli 48,4 proc.), by już teraz móc świę- tować zwycięstwo. Do drugiej tury, zdobywając 619 głosów (26,0 proc.) wszedł niespodziewanie Ka- zimierz Hajda, który tym samym pozbawił szans na reelekcję Zbi- gniewa Kołata (353 głosy, 15,4 proc.). W walce o fotel burmistrza nie liczy się już także Jerzy Kijow- ski, którego poparło zaledwie 211 osób (9,2 proc.).

Bliski pozostania na swoim stanowisku jest Stanisław Pawlik, burmistrz Makowa Podhalań- skiego. W pierwszej turze popar- ło go 2730 osób, czyli 48,7 proc.

wyborców. Brakujących do zwy- cięstwa głosów będzie szukał u zwolenników Romana Kisielew- skiego, który zdobywając 1019 głosów (18,2 proc.) nie ma już szans na wygranie wyborów.

Chrapkę na te głosy będzie miał także Jan Borys, który wszedł do drugiej tury z 33,1 proc. popar- ciem (1852 głosy), a przy okazji został radnym powiatowym.

W walce o stanowisko wójta, druga tura wyborów odbędzie się jedynie w gminie Zawoja. Zapo- wiada się ona przy tym interesu- jąco, gdyż zmierzą się w niej Ma- rek Listwan - obecny wójt i Zbi- gniew Jordanek, którzy w pierw- szej turze zdobyli łącznie prawie wszystkie głosy. Marka Listwana poparło 1399 wyborców (46,6 proc.), a Zbigniewa Jordanka 1225 - (40,8 proc.). Słabo wypa- dli Roman Bartyzel - 202 głosy (6,7 proc.) i Józef Malik - 172 gło- sy (5,3 proc.).

Pozostali gospodarze gmin wiejskich są już znani. W Budzo- wie ponownie wójtem został Jan Najdek, którego jako jedynego kandydata na wójta poparło 1966 osób (200 było przeciw), czyli 90,7 proc. wyborców. „Sam ze sobą”

walczył także Stanisław Pudo, wójt Jordanowa, otrzymując 2688 po- zytywnych głosów (85,3 proc.) i 461 negatywnych. Wójtem By- strej-Sidziny pozostanie Aure- liusz Kania, który otrzymując 1958 głosów (82,6 proc.) zdeklasował Zdzisława Siwiaka. Stryszawską gminą wciąż kierować będzie Ja- cek Zając (poparcie 69 proc.), po- konując Mirosława Wojtyłko. W pierwszej turze wybrano także wój- ta Zembrzyc, choć pojedynek o to stanowisko był bardzo wyrównany.

Zwycięsko wyszedł z niego dotych- czasowy przewodniczący zem- brzyckiej Rady Gminy - Józef Gą- siorek, otrzymując 1282 głosy (54 proc.). Na Antoniego Dobisza za- głosowało 1089 osób (46 proc.).

W suskiej Radzie Miasta po- zostanie 10 dotychczasowych raj- ców. W tegorocznych wyborach sukces odniósł przy tym KWW

„Samorządni” obsadzając 13 z 15 miejsc. „Samorządnych” w suskiej RM reprezentują: Ireneusz Sę- kacz, Halina Michaś, Czesław Korczak, Jan Siwiec, Lucyna Gra- bowska, Edward Sochacki, Mie- czysław Hudziak, Krystyna Du- doń, Tadeusz Sadowski, Marian Semik, Bogusław Ćwiękała, Bo- gusława Hudziak i Janusz Siwiec.

Dwa mandaty zdobyli kandydaci wystawieni przez KW Prawo i Sprawiedliwość: Piotr Surzyn i Ja- nusz Spannbauer.

Rewolucji nie będzie także w makowskiej Radzie Miasta, gdzie większość rajców została wybrana ponownie. W makow- skiej RM znaleźli się: Adam Bisa- ga, Jan Sternal, Henryk Bania, Paweł Sala, Jan Suwaj (wszyscy z Makowa), Jadwiga Dyrcz, Sta- nisław Ostruszka (oboje z Białki), Adam Głuszek, Kazimierz Polak (obaj z Grzechyni), Kazimierz Ba- łos, Stanisław Kozieł (obaj z Jusz- czyna), Edward Orawiec (z Wie- przca), Józef Kurpiel (z Kojszów- ki), Gabriel Stopa i Ewa Matyja (oboje z Żarnówki).

Przewietrzona zostanie nato- miast jordanowska Rada Miasta, w której zostało jedynie pięciu do- tychczasowych rajców. Już nie- długo miastem pokierują: Andrzej Malczewski, Krzysztof Bigosiński (obaj KW PiS), Kazimiera Czar- niak, Ewa Wójtowicz, Zbigniew Godyń, Teresa Czarna Jałocha, Stanisław Kawula, Józef Pustuła, Stanisław Tomczyk, Jan Smardz oraz Maria Pokrywka, Krzysztof Cieżak, Maria Pudo, Roman Fu- dali, Lidia Teper.

POWIAT WADOWICKI

Zgłoszono dwa przypadki za- kłócania ciszy wyborczej, oba w gminie andrychowskiej. Prywatne busy jeździły w sobotę oklejone plakatami urzędującego burmi- strza. Z kolei w Sułkowicach Łęgu w dniu głosowania przed siedzi- bą komisji wyborczej w WDK oraz na jej szybach wisiały ulotki bur- mistrza i kandydatów z jego ugru- powania.

W powiecie wadowickim po wyborach wszystko zostaje nie- mal po staremu. Tylko dwóch do- tychczasowych wójtów czeka na drugą turę. W Wadowicach po wycofaniu kontrkandydata przez Platformę Obywatelską burmi- strzem ponownie została Ewa Fi- lipiak z PiS (uzyskała 9426 gło-

sów, 77,6 proc.). Będzie ona na- dal niepodzielnie rządzić gminą, gdyż wśród 21 radnych 6 pocho- dzi z PiS, a 9 z koalicyjnego ko- mitetu „Wspólny Dom”, zaś 3 rad- nych PO również popiera burmi- strza.

W Kalwarii Zebrzydowskiej tryumfował będący u władzy od 1990 roku (wcześniej naczelnik) Augustyn Ormanty (3708 głosów, 70 proc.), który stworzył komitet wyborczy oparty na PSL. Stron- nictwo wraz z sojuszniczymi ko- mitetami sołeckimi będzie miało większość w radzie, zaś przegra- nym jest PiS, którego kandydat na burmistrza poniósł porażkę, a rad- ni stworzą kilkuosobowy klub opo- zycyjny.

W Andrychowie na drugą ka- dencję został wybrany członek PiS Jan Pietras (9414 głosów, 64 proc.), który pokonał czterech kontrkandydatów. W obecnej ka- dencji jego ugrupowanie będzie miało większość (12 radnych) w 21-osobowej Radzie Miejskiej.

Pozostałe dziewięć mandatów po- dzieliło między siebie pięć ugru- powań i komitetów wyborczych.

W gminach wiejskich powiatu wadowickiego funkcję wójtów na- dal będą pełnić: w Lanckoronie - Zofia Oszacka (1263, 63,4 proc.), Mucharzu - Wacław Wądolny (1336, 86 proc.), Stryszowie - Jan Wacławski (1759,73,8 proc.), Tomicach - Adam Kręcioch (był jedynym kandydatem,1748 gło- sów, 90,1 proc.), a w Wieprzu Małgorzata Chrapek (3362 gło- sy,74,2 proc.). Wszyscy startowali z list bezpartyjnych komitetów lo- kalnych. Drugą turę wyborów trze- ba będzie przeprowadzić w Brzeźnicy i Spytkowicach. Do- tychczasowy brzeźnicki Wójt Jó- zef Momot (1517 głosów,36,7 proc.) spotka się w finale z Bogu- sławem Antosem (1111 głosów, 26,8 proc.). Z kolei urzędującą wójt Spytkowic Łucję Molendę (1596 głosów,48 proc.) czeka starcie z Jerzym Piórkowskim (1070 głosów,32,3 proc.).

Oto członkowie rad miejskich powiatu wadowickiego:

Andrychów: Lucyna Bizoń, Emil Bury, Włodzimierz Fary, Je- rzy Gądor, Edward Karelus, Krzysztof Kubień, Adam Kubik, Zbigniew Małecki, Elżbieta Ol- szyńska, Adam Rajda, Tadeusz Sarlej, Jan Sordyl (wszyscy PiS), Roman Babski, Roman Prystac- ki, Jan Żydek (Komitet Wyborczy

„Nowa Jakość Samorządu”), Ka- zimierz Szczepański, Władysław Żydek (Lewica i Demokraci), Ma- ciej Kobielus, Dorota Magiera (PO),Weronika Witkowska (Spra- wiedliwość i Rodzina),Stanisław Prus (Forum Gospodarcze).

Kalwaria Zebrzydowska:

Stanisław Brózda, Tadeusz Chro- stek, Paweł Hebda, Marcin Kraw- czyński, Stanisław Nieciak, Paweł Odrobina, Ewa Pacut, Marcin Py- rek i Tadeusz Wilk (wszyscy z Ko- mitetu Wyborczego PSL i Sympa- tyków). Piotr Janusiewicz, Robert Mikołajek, Ernest Pacułt, Barba- ra Pająk (PiS), Henryk Jaglarz (KW „Rzemieślnicy”), Piotr Kumor (KW Piotra Kumora).

Wadowice: Kazimierz Bła- chut, Józef Cholewka, Marek Cie- pły, Otto Gurdek, Kazimierz Li- chwiarski, Michał Ogiegło, An- drzej Strzeżoń, Jan Wąsik, i Ma- ria Zadora (wszyscy z KW Wspól- ny Dom Tradycja i Rozwój). Ire- neusz Cholewa,Stanisław Huci- sko, Bronisław Kęsek, Maria Po- toczna, Zdzisław Szczur, Stani- sława Wodyńska (PiS),Krzysztof Kopacz, Krystyna Rotkiewicz - Mielnicka, Aleksander Sapeta (PO), Krystyna Pawłowska, Kazi- mierz Sorka (KW „Razem dla Wadowic”), Maciej Koźbiał (KW

„Godność i Praworządność”).

POWIAT ŻYWIECKI

W Żywcu w jednej z komisji na Zabłociu w trakcie wyborów odwo- łano członka komisji, bo był nie- trzeźwy. Do żywieckiej policji zgło- szono, że w lokalu wyborczym w Żywcu Moszczanicy członkowie komisji piją alkohol. Policja nie in-

terweniowała, bo ten fakt zgłoszo- no o 20.50 i funkcjonariusze oba- wiali się, że ich wejście do lokalu wyborczego może spowodować unieważnienie wyborów. Z kolei w Żywcu Zabłociu w komisji w Szko- le Podstawowej nr 1 zaginęło 99 kart do głosowania do Rady Po- wiatu Żywieckiego.

W wyborach na burmistrza Żywca nie będzie drugiej tury. An- toni Szlagor zdeklasował swoich trzech kontrkandydatów i z popar- ciem przekraczającym 74 procent (10 064 głosy), drugi raz z rzędu został szefem miejskiego samo- rządu. Wiesław Setla, jego głów- ny oponent, uzyskał poparcie 1768 osób i nieco przekroczył gra- nicę 13 procent oddanych głosów.

Jeszcze mniej wyborców - 1179, czyli 8,7 procent - głosowało na Jana Miodońskiego. Najmniej - 572 (4,1 proc.) wyborców - chcia- ło, aby burmistrzem został były poseł Edward Płonka.

W gminie Czernichów już w pierwszej turze wygrał Adam Kos (naczelnik gminy w latach 1985 - 1990 i wójt od 1990 do 2002). Uzy- skał on 1742 głosy (54,69 proc.).

W pokonanym polu pozostawił do- tychczasowego wicewójta Mariana Stąpora i byłego naczelnika gmi- ny Wiktora Czulaka. Przypomnij- my, że w wyborach nie startował dotychczasowy wójt Andrzej Gro- belny. W tej gminie frekwencja wy- borcza wyniosła 63,73 proc.

W gminie Gilowice w drugiej turze spotkają się Marian Orma- niec (był na przełomie 2001 i 2002 roku przez kilka miesięcy wicewo- jewodą śląskim), który uzyskał 1074 głosy (41,86 proc.) i dotych- czasowy wójt Aleksander Satła- wa, na którego głosowały 733 osoby (28,57 proc.). Frekwencja wyniosła 57,69 proc.

W gminie Jeleśnia w drugiej turze zmierzą się dotychczasowy wójt Władysław Mizia (uzyskał 2917 głosów, 43,04 proc.) i radny gminny Marian Czarnota (otrzy- mał 1838 głosów, 27,12 proc.).

Odpadli były wójt Adam Wróbel i Bronisław Jafernik, były dyrektor szkoły w Sopotni Wielkiej. Fre- kwencja wyniosła 63,64 proc.

W gminie Koszarawa nie bę- dzie zmiany wójta. Dotychczaso- wy włodarz Władysław Puda uzy- skał 721 głosów (53,45 proc.), a jego kontrkandydat Grzegorz Góra 628 głosów (46,55 proc.).

Frekwencja wyniosła 68,03 proc.

W gminie Lipowa wójtem po- zostanie Wojciech Zuziak (1580 głosów, 51,58 proc.), który wygrał z Andrzejem Bindą (1483 głosów, 48,42 proc.). Tu frekwencja wy- niosła 40,87 proc.

W gminie Łękawica jedynym kandydatem był Stanisław Ba- czyński, który rządzi gminą nie- przerwanie od 1991 roku. Głoso- wały na niego 1393 osoby (83,66 proc). Tu frekwencja wyniosła 50,14 proc.

W gminie Łodygowice w dru- giej turze zmierzą się dotychcza- sowy wójt Tadeusz Handerek (2742 głosy, 48,33 proc.) oraz An- drzej Pitera, komendant policji w Łodygowicach (2320 głosów, 40,90 proc.). Frekwencja wynio- sła 54,39 proc.

W gminie Milówka w drugiej turze spotkają się obecny wójt Jó- zef Bednarz ( 1676 głosów, 48,55 proc. poparcia) i sołtys Milówki Ta- deusz Butor (992 głosy, 28,73 proc.). Tu frekwencja wyniosła 44,81 proc.

W gminie Radziechowy- Wieprz w drugiej turze zmierzą się dotychczasowy wójt Aleksander Kaletka (2042 głosy, 43,34 proc.) z Grzegorzem Figurą, byłym posłem i obecnym członkiem Zarządu Po- wiatu Żywieckiego (1674, 35,53 proc.). Z rywalizacji odpadł między innymi dotychczasowy przewodni- czący Rady Gminy Edward Dudek.

W tej gminie frekwencja wyborcza wyniosła 48,87 proc.

W gminie Rajcza w drugiej tu- rze zmierzą się dotychczasowy wójt Adam Iwanek (1252 głosów, 39,87 proc.) oraz Mariusz Bury, prezes Ochotniczej Straży Pożar- nej w Zwardoniu (837 głosy, 26,66 proc.). Z rywalizacji odpadł mię- dzy innymi sołtys Rajczy Zbigniew

Kopeć. Frekwencja wyniosła 43,13 proc.

W gminie Ślemień kandydo- wała tylko dotychczasowa wójt Małgorzata Pępek. Za nią opowie- działo się 1069 osób, (84,11 proc.). Tu frekwencja wyniosła 47,50 proc.

W gminie Świnna już w pierwszej turze wygrał dotychcza- sowy wójt Henryk Jurasz. Głoso- wało na niego 2428 osób, (70,93 proc.). W pokonanym polu został między innymi były sekretarz gmi- ny Sławomir Pronobis. Frekwen- cja wyborcza wyniosła 55,72 proc.

W gminie Ujsoły również nie będzie zmiany wójta. Obecny wło- darz Tadeusz Piętka uzyskał 1421 głosów (67,35 proc.) i wygrał z Wiesławem Kotrysem, na którego głosowało 689 osób (32,65 proc.).

Tu frekwencja wyniosła 56,01 proc.

W gminie Węgierska Górka o stołek wójta rywalizowało aż sześciu kandydatów, najwięcej na Żywiecczyźnie. Do drugiej tury przeszli dotychczasowy wójt Piotr Tyrlik (2394 głosy, 39,46 proc.) i Jacek Aftyka (1414 głosów, 23,31 proc.). Z rywalizacji odpadli mię- dzy innymi dotychczasowi radna powiatowa Zofia Barcik i radny gminny Ireneusz Ficoń. Tu fre- kwencja wyborcza wyniosła 52,41 proc.

W 21-osobowej Radzie Miasta w Żywcu większość - 11 manda- tów - zapewnili sobie wspierający burmistrza Antoniego Szlagora przedstawiciele dwóch zblokowa- nych komitetów wyborczych.

Pierwszy z nich - Wspólnota Sa- morządowa - wprowadził do rady sześciu swoich przedstawicieli:

Marka Czula, Karola Gąsiora, Grzegorza Glasa, Krzysztofa Gre- nia, Andrzeja Maciejowskiego i Krzysztofa Marszałka. Radnymi z Komitetu Wyborczego Obywatele dla Ziemi Żywieckiej zostali: An- drzej Biernat, Mieczysław Chamik, Marian Kastelik, Barbara Kliś i Pa- weł Szczepanik, który, jako druga osoba z największą liczbą głosów zajął miejsce zwolnione przez An- toniego Szlagora. Cztery mandaty w Radzie Miejskiej Żywca przypa- dły osobom z list Prawa i Sprawie- dliwości: Jarosławowi Gowinowi, Władysławowi Sanetrze, Czesła- wowi Tomaszkowi i Andrzejowi Widzykowi. Trzy mandaty przypa- dły przedstawicielom Platformy Obywatelskiej: Magdalenie Grab- skiej - Kościelny, Krystynie Wojtas i Januszowi Kudłacikowi. Również trzech przedstawicieli: Henryka Ozaista, Józefa Szczotkę i Tade- usza Trzopa - będzie miało w ra- dzie ugrupowanie Samorządnego Rozwoju Żywiecczyzny.

SEJMIKI SAMORZĄDOWE

W Sejmiku Samorządowym Województwa Śląskiego miesz- kańców Bielska-Białej oraz powia- tów bielskiego, cieszyńskiego i ży- wieckiego reprezentować będzie siedmiu radnych. Według nieofi- cjalnych danych będą to Andrzej Kamiński, Jan Kawulok i Adam Wolak z PiS, Marcin Kędracki i Karol Węglarzy z PO, Marian Or- maniec z PSL oraz Alfred Brudny z komitetu Lewica i Demokraci.

Według nieoficjalnych infor- macji wskutek zblokowania list (z Samoobroną i LPR) PiS będzie rządził w województwie małopol- skim samodzielnie. Powiat wado- wicki i suski będą miały najpraw- dopodobniej w Sejmiku Samo- rządowym Województwa Mało- polskiego tylko po jednym przed- stawicielu. Będą to Andrzej Sasu- ła (PiS) z Makowa Podhalańskie- go, który pełni funkcję wicemar- szałka województwa małopolskie- go oraz Andrzej Kramarczyk (tak- że PiS) ze Stryszowa, znany tre- ner trialu rowerowego. Z kolei, także według nieoficjalnych jesz- cze wyników, powiat oświęcimski może liczyć na obsadzenie dwóch mandatów radnych wojewódz- kich. Otrzymają je Marek Sowa (PO) z Bobrka koło Chełmka oraz oświęcimianin Andrzej Telka (Le- wica i Demokraci), który był już radnym w poprzedniej kadencji.

(6)

Szpital Pediatryczny w Bielsku-Białej wzbogacił się o nowoczesny tomograf komputerowy i aparaturę do rentgenowskich prześwietleń.

Nowy sprzęt w Szpitalu Pediatrycznym

owy tomograf zastąpił sta- ry wysłużony, który dość często się psuł. - Jest szybki, a to niezwykle ważne przy małych pacjentach, którzy, jak to dzieci, wiercą się przy badaniach.

Co ważne, mamy teraz dwa mo- nitory. Jedna osoba może więc prowadzić badanie, a druga do- kładnie analizować wyniki wcze- śniejszego badania. Tomograf może służyć nie tylko małym pa- cjentom, ale także osobom doro- słym - mówi lekarz radiolog Joan- na Jakóbowska.

Bielski dziecięcy szpital wzbo- gacił się także o trzy nowe przeno- śne aparaty rentgenowskie. Te z ko- lei znacznie ułatwiają prześwietle- nia pacjentów, którzy nie mogą dojść o własnych siłach do typowych aparatów stacjonarnych.

Przy okazji remontu pracowni tomograficznej i rentgenowskiej wyremontowano korytarz w biel- skim szpitalu. - Musieliśmy to zro- bić, bo sanepid miał bardzo poważ- ne zastrzeżenia do stanu korytarzy - dodaje Jarosław Habdas, dyrek- tor bielskiego szpitala. (ps)

Na początku października przedstawiliśmy na łamach „Kro- niki” niewesołe perspektywy, ja- kie rysują się przed lokatorami komunalnych mieszkań w Biel- sku-Białej. Zdaniem ekspertów od spraw mieszkalnictwa, którzy dla bielskiego ratusza przygoto- wali dokument zatytułowany

„Strategia mieszkalnictwa dla gminy Bielsko-Biała do 2015 roku”, czynsze w komunalnych mieszkaniach powinny w najbliż- szych latach mocno iść w górę, bo brakuje pieniędzy na remon- ty sędziwych budynków.

Potrzeby remontowe i to na poziomie remontów zapobiegaw- czych, które powinny być wyko- nane niezwłocznie, aby zapobiec dalszej dekapitalizacji zasobów i zagrożeniu życia mieszkańców, ZGM oszacował na 43,3 mln zł.

Ze względu na brak odpowied- nich środków w 2005 roku wy- konano jedynie 15,5 procent ro- bót. W tym tempie całkowita re- alizacja remontów zapobiegaw- czych będzie trwała około 7 lat, nie wliczając potrzeb ujawniają- cych się w tym okresie - alarmu- ją autorzy mieszkaniowej strate- gii. Ich zdaniem ostra, bo grubo ponaddwukrotna podwyżka ko- munalnych czynszów, wydaje się więc w najbliższych latach nie- unikniona. Eksperci proponują także, aby na remonty komunal- nych mieszkań więcej wydawać z miejskiej kasy.

LOKATORZY KRYTYKUJĄ

Na te informacje żywo zare- agowali mieszkańcy kilku biel- skich budynków komunalnych, którzy skontaktowali się z naszą redakcją. Ich opinia w każdym przypadku była podobna. Otóż, według lokatorów mieszkań ko- munalnych, problem braku pie-

niędzy na remonty ma także inną przyczynę. A jest nią - mówiąc najogólniej - niegospodarskie prowadzenie remontów przez ZGM. Zdaniem lokatorów, którzy tym remontom mogli się przyglą- dać z bliska, prace często pro- wadzone są bardzo niesolidnie, wymagają poprawek i kosztują więcej niż wynosi ich rynkowa wartość.

Dodajmy, że tak uważa nie tylko część lokatorów mieszkań komunalnych, ale także część radnych minionej kadencji. Gdy w ratuszu toczył się ostry spór dotyczący sprzedaży najemcom gminnych lokali użytkowych, zwolennicy tego pomysłu mię- dzy innymi argumentowali, że dziś ZGM remonty wykonuje zbyt drogo, a jak w komunalnych budynkach pojawią się prywat- ni współwłaściciele, to będą pa- trzeć wykonawcom na ręce i re- monty potanieją.

BEZPODSTAWNE SKARGI ?

Henryk Juszczyk, wiceprezy- dent Bielska-Białej odpowiedzial- ny między innymi za ZGM przy- znaje, że w ciągu ostatnich lat skargi na zawyżone rzekomo przez ZGM remonty trafiały kilka razy do ratusza. - Ale za każdym razem ZGM wykazał, że remon- ty były prowadzone odpowied- nio, to znaczy kosztowały tyle ile kosztować powinny. Nie ma więc żadnych podstaw, ani żadnych dowodów, aby oskarżać ZGM, iż remontuje za drogo - mówi Hen- ryk Juszczyk.

O tym, czy remonty realizo- wane przez ZGM rzeczywiście są czyste jak łza, przekonamy się już wkrótce. Do Rady Miej- skiej Bielska-Białej trafiła bo- wiem skarga najemcy miejskie- go lokalu użytkowego, który miał partycypować w kosztach re- montu całego budynku. Remont prowadził ZGM. Prywatny na- jemca uznał, że remont nie tyl- ko robiono dużo drożej niż moż- na to było zrobić, ale jeszcze do- datkowo zapłacono za prace, które z powodzeniem mogły zo- stać wykonane w ramach pier- wotnego zamówienia. Skargę tę pod lupę wzięła Komisja Rewi- zyjna, ale przed upływem ka- dencji sądu nie zdążyła wydać.

Nie dysponowała bowiem klu- czowym dla sprawy dokumen- tem, czyli opinią biegłego rze- czoznawcy, który ma ocenić czy koszt remontu odpowiadał ce- nom rynkowym, czy też był od nich wyższy. Tę opinię otrzyma już Komisja Rewizyjna nowej Rady Miejskiej Bielska-Białej, a kwestia zastrzeżeń remonto- wych wobec ZGM-u będzie jed- nym z pierwszych tematów, ja- kim przyjdzie się jej zająć. (hos)

Bielsko: ZGM szasta forsą ?

W 2005 roku Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Bielsku-Białej wykonał jedynie kilkanaście procent najpilniejszych remontów. Na resztę zabrakło for- sy. Bo komunalne czynsze są niskie, a w dodatku część lokatorów nie płaci. Ale w Bielsku można usły- szeć i taką opinię: na remonty brakuje pieniędzy, bo ZGM przy pracach remontowych marnuje sporo grosza. Gdzie leży prawda?

● Najnowsza bielska afera ● Dyrektor w odstawce

● Ktoś tu spiskuje

Bielskimi Zakładami Lin i Pasów Bezalin, jednym z ostatnich dużych bielskich państwowych przedsiębiorstw, zarządzała ponad rok. Odwo- łano ją w nagłym trybie, alarmując jednocześnie prokuraturę. Poszło o pewien białoruski kontrakt. A raczej o pośrednika, który się przy tej okazji pojawił. Z Janiną Markiewicz, byłym zarządcą Bezalinu i boha- terką wydarzeń, które śmiało można nazwać najnowszą bielską aferą, rozmawia Sławomir Horowski.

- Powoli bielską tradycją sta- ją się różnego kalibru zarzuty kierowane pod adresem mene- dżerów kierujących Bezalinem.

Ten zakład po prostu chyba skazany jest na to, że jego sze- fów oskarża się z czasem o nie- cne sprawki. Obejmując posa- dę zarządcy tego przedsiębior- stwa miała pani pewnie świado- mość, że koniec tego zlecenia może być bolesny?

- Nawet do głowy mi nie przy- szło, że ten koniec będzie tak wyglądać. A skoro mówimy o po- czątkach moich rządów w Bezali- nie, to chciałabym powiedzieć o dwóch sprawach, które być może bielszczanom nie są znane. Otóż kiedy objęłam funkcję zarządcy Bezalinu, przedsiębiorstwo to miało przysłowiowy nóż na gardle.

Chodziło o zerwany pod koniec lat dziewięćdziesiątych kontrakt, cze- go pokłosiem były opiewające na ponad trzy miliony złotych żąda- nia wobec Bezalinu pewnej le- asingowej firmy. Nie wchodząc w szczegóły powiem tak: ta leasin- gowa firma mogła bez trudu do- prowadzić do upadłości bielskie przedsiębiorstwo, a moi poprzed- nicy w fotelu zarządcy przegry- wali w sądach kolejne rozprawy w tej sprawie. Tymczasem ja do- prowadziłam do tego, że Bezali- nowi udało się wynegocjować re- dukcję finansowych żądań leasin- gowej firmy do 1,4 miliona złotych, a w dodatku ich spłatę rozłożyć na nieuciążliwe dla przedsiębior- stwa raty. Mówiąc wprost, urato- wałam Bezalin przed katastrofą.

Po drugie, pod moimi rządami fir- ma, która wcześniej przynosiła trzysta, czterysta tysięcy złotych zysku rocznie, za rok 2005 zano- towała zysk wynoszący ponad dwa miliony złotych. Czy w tej sy- tuacji mogłam się spodziewać, że ktoś zarzuci mi niewłaściwe kie- rowanie tym przedsiębiorstwem?

- Dawne sukcesy to jedno, a teraźniejszość to drugie. Śląski Urząd Wojewódzki twierdzi, że między Bezalinem a białoru- skim odbiorcą pojawił się zbęd- ny pośrednik, który zgarniał część zysku, jaka powinna przy- paść w udziale państwowemu przedsiębiorstwu z Bielska-Bia- łej. Pikanterii tej historii dodaje fakt, iż ten pośrednik to firma turystyczna z Podhala, której kierownictwo to w dodatku pani dobrzy znajomi!

- Rzeczywiście, jeśli przypra- wić to takim właśnie, koleżeńsko- ironicznym sosem, to sprawa wy- gląda na gospodarczą aferę. Tyle tylko, że afery nie ma tu nawet za grosz. Przyznaję, iż znam szefo- stwo tej firmy oraz domyślam się, że sprzedaż produktów Bezalinu na Białoruś przynosiła i przynosi tej firmie zysk. Z tego powodu trudno mi jednak stawiać zarzu- ty. Wszak znajomości to w bizne- sie podstawa nowych interesów.

Nikt też nie angażuje się w jakieś przedsięwzięcie bez widoków na

zysk. To przecież oczywiste. A jeśli chodzi o białoruski kontrakt, to sprawa wygląda następująco.

Bezalin od wielu lat starał się wejść na rynki naszych wschod- nich sąsiadów. Bez rezultatu. A firma z Podhala, która zajmuje się nie tylko turystyką, ale właśnie dzięki turystyce może docierać do zagranicznych kontrahentów, taki kontrakt zdobyła. Dzięki temu przed Bezalinem otworzyła się wielka szansa na duże zamówie- nie. Gwarantowało ono ciągłość pracy tego przedsiębiorstwa, któ- re z uwagi na specyfikę swojej produkcji, podlega silnym sezono- wym wahaniom. W dodatku za towar płacił polski pośrednik z Podhala, co do zera ograniczało spore wszak ryzyko związane z handlem z krajami dawnego ZSRR. Podsumowując - to był dla Bezalinu ekstrakontrakt, który oznaczał same plusy. A gdyby nie pośrednik z Podhala, to o tym kontrakcie nie mielibyśmy nawet co marzyć! Pracowałam wcze- śniej w kilku prywatnych firmach i wiem, że tam za taki kontrakt do- stałabym dużą nagrodę. Tymcza- sem w państwowym przedsiębior- stwie... wyrzucono mnie za to z pracy!

- Szczerze mówiąc pani wy- jaśnienia wyglądają trochę jak spiskowa teoria dziejów. Naj- pierw supermenedżer ratuje państwową firmę przed kra- chem, potem dzięki swoim zna- jomościom załatwia dla niej lu- kratywny kontrakt, a na końcu ciemne siły wyrzucają go za to z roboty. Nie kryję, że trudno w to uwierzyć.

- To nie jest kwestia wiary. Bez trudu mogę dowieść, że to właśnie ja wynegocjowałam dla Bezalinu tak pomyślną ugodę z firmą le- asingową, a bilans przedsiębior- stwa za 2005 rok jest jawny, więc każdy może go sprawdzić. Także każdy, kto zna się na ekonomii

oraz specyfice produkcji Bezalinu potwierdzi, że kontrakt z Białoru- sią za pośrednictem firmy z Pod- hala był bardzo korzystny. A jeśli chodzi o spiski, to raczej padłam ich ofiarą niż się nimi zasłaniam.

Po pierwsze dlatego, że z tego co wiem, to głównym moim oskarży- cielem był człowiek, który w Beza- linie odpowiadał za kontrakty ze Wschodem. Miał on mizerne efek- ty, jakość jego pracy oraz jego poczynania budziły moją wątpli- wość, więc przyczyniłam się do jego zwolnienia. I teraz, kiedy mnie już nie ma w Bezalinie, ten człowiek wrócił do pracy w tym przedsiębiorstwie.

Po drugie, nikt nie chce ze mną uczciwie porozmawiać o ca- łej tej sprawie. Zwolnienie przy- wiozły mi dwie pracownice Ślą- skiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach, nie podając szczegó- łowych wyjaśnień. Nikt nie powie- dział mi wprost, jakie stawia się mi zarzuty. A moja prośba o roz- mowę z wojewodą - który moim zdaniem został w tej sprawie wprowadzony w błąd - została zig- norowana. Wreszcie po trzecie i chyba najważniejsze: czterdzieści procent produkcji Bezalinu idzie na eksport, z czego lwia część tra- fia do odbiorców przez pośredni- ków. I nikt nie robił ani nie robi z tego problemu. Tymczasem po- średnik, który sam załatwił nam kontrakt z Białorusią urósł do ran- gi wielkiego problemu.

- Skoro nie ma pani sobie nic do zarzucenia, to dlaczego mu- siała się pani pożegnać z Beza- linem?

- Sama zadaję sobie to pyta- nie. Nie wiem, może - co brzmi paradoksalnie - za bardzo się sta- rałam? Bezalin jest wszak przed prywatyzacją, a dobre wyniki przedsiębiorstwa podnoszą jego cenę. Może chodzi o to, żeby cena Bezalinu przed prywatyza- cją nie była zbyt wysoka?

FOTO: PAWEŁ SZCZOTKA

- To urządzenie wysokiej klasy - podkreśla lekarz radiolog Jo- anna Jakóbowska.

(7)

16 XI 2006 I● REKLAMA ● REKLAMA ● REKLAMA www.kronika.beskidzka.pl 7

42253/091106

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak mówiła „Kroni- ce” Władysława Blachura, kierownik noclegowni oraz Schroniska dla Bezdomnych przy ulicy Stefanki 7, przy- jęto nawet dwie osoby ponad stan, bo zgłosiły

Bardzo ważnym jest też okresowe usuwanie z li- ści kurzu i pyłów nawilżoną ściereczką lub ligniną, wtedy też naocznie przekonamy się jak wiele tego paskudztwa się

Jeszcze na dobre nie upora- no się ze szkodami, a wieczorem w środę, 1 listopada, sypnęło śniegiem, który padał także przez kolejne dni?. Taka sytuacja od- biła się fatalnie

Zapo- wiedzieliśmy, że szukać będziemy odpo- wiedzi na pytania, czy to niedopatrzenie, czy lekceważenie, a może też chęć ukry- cia przed bielszczanami tego, co się w

- Okazało się, że łącznie z róż- nymi karami, odsetkami i kosztami komornika będę musiał spłacić bli- sko czterdzieści tysięcy złotych! W tej sytuacji jestem jeszcze na

między innymi za sprawy drogowe, poszerzenie i przebudowanie tego fragmentu ulicy Langiewicza nie jest tak prostym przedsięwzięciem, jak mogłoby się z pozoru wydawać.. Byłaby

Lekarze, gdy to- czył się ich spór z dyrektorem, twierdzili, że Jarosław Habdas nie tylko zachowuje się wobec nich bardzo nieelegancko, by nie rzec po chamsku, ale w dodatku nie-

Zagadką pozostają także przyczyny przeciągania się remon- tu mostu na Sole w Milówce, przy ulicy Grunwaldzkiej, który miał być gotowy już kilka miesięcy temu..