Stanisław Szufel
Izba kielecka
Palestra 30/8(344), 132-134
Kronika 1 ?*>
X >Jct Nr U (314)
n a M iejską K on feren cję W yborczą
P ZP R w K atow icach.
5. M i e j s k a K o n f e r e n c j a W y
b o r c z a PZPR. W d n iu 9 m a ja 1986 r. z udziałem członków B iu ra P olitycz nego KC P Z P R P re m ie ra p ro f. d ra hab. Zbigniew a M esnera odb y ła się M iejska K o n feren cja W yborcza PZPR w K atow icach.
D elegatem n a W ojew ódzką K onfe ren c ję W yborczą P ZP R w K atow icach został w y b ra n y m iędzy in n y m i adw.
A ndrzej R a jp e rt, w iced ziek an O k rę
gow ej R ady A dw okackiej w K ato w i cach.
6. P ro g ram TV n a t e m a t p a
t o l o g i i s p o ł e c z n e j . W d n iu 4 czerw ca 1986 r. w O środku T elew izji w K atow icach em ito w an o 2-godzinny p rogram n a te m a t patologii społecznej. W p ro g ram ie tym obok sędziego, p ro k u ra to ra i fu n k c jo n a riu sz a MO w ziął udział w icedziekan ORA w K atow icach adw . A ndrzej R a jp e rt.
- a d w . A n d r z e j R a j p e r t
I z b a k i e l e c k a
1. S z k o l e n i e z a w o d o w e w
„ J o d ł o w y m D w o r z e”. W dniach 25, 26 i 27 k w ietn ia br. odbyło się w
ram a ch szkolenia zaw odow ego w o-
śro d k u „Jodłow y D w ór” n a św. K rz y żu szkolenie adw o k ató w i ap lik an tó w adw okackich. U czestnicy szkolenia b y li dowożeni w y n aję ty m a u to k arem do
ośrodka położonego w m alow niczym
za k ą tk u gór Ś w iętokrzyskich i tam za
k w a te ro w a n i w ho telu „Jodłow y
D w ór”. W ram a ch szkolenia p rze w i dziane były w ykłady i d y sk u sja p ro w adzone przez sędziów i adw okatów n a te m aty zaw odow e oraz om ów ienie a k tu aln y c h sp raw k o rporacyjnych.
W ykładow ca z ra m ie n ia S ąd u Wo jew ódzkiego w K ielcach sędzia S ta n i sław S tęp ień om ów ił p roblem y zw ią zane z u sta w ą z dnia 19 m a ja 1985 r. o zaostrzeniu odpow iedzialności k arn e j. P rz ed sta w ił on najn o w sze orzecznictw o
S ą d u N ajw yższego w sp raw ach już
rozpoznanych, tendencje, ja k ie p a n u ją co do o rze k an ia k a r grzyw ny, oraz
sy tu a cję w o kręgu S ąd u W ojew ódz
kiego w K ielcach.
W dy sk u sji adw okaci: K . G ra b o w ski, J. Z a w a rtk a , Z. G um uliński, B.
K ow alik i in n i pod k reślali, że za
ostrzenie odpow iedzialności k a rn e j nie m oże być jed y n y m an tid o tu m p rzeciw
k o w zrastan iu n ie k tó ry ch rodzajów
p rzestępstw . Je st to ty lk o je d n a z
dróg, nacisk zaś p o w in ie n być poło żony n a zapobieganie złu, co łączy się z p rac ą pozap raw n ą. U sta w a >,m a jo
w a ” n ie w ą tp liw ie sp ow oduje zw ięk
szenie liczby osób tra fia ją c y c h do za kładów k arn y c h , co też n ie je st te n dencją zdrow ą, gdyż obok p rze stęp ców zdem oralizow anych z n a jd ą się tam ta k że osoby p rzypadkow e. Z w racano uw agę n a konieczność ro zw arstw ie n ia przestępczości i szerszego stosow ania
k a r w olnościow ych, k tó ry c h szeroką
gam ą dysponuje n asz kodeks k arn y ,
lecz nie zaw sze sądy z tych m ożliw o ści korzystają.
N astępnym w y kładow cą byl d r Z bi gniew Stańczew ski, k tó ry om ów ił p ro blem aty k ę rzadko om aw ianą, a czę sto n a w e t lekcew ażoną, ja k ą jest „pro tokół oględzin” . M ów ca zw rócił u w a gę, że w protokole tym często z n a j d u ją się opisy bardzo pom ocne w ob ro n ie oskarżonego. Od p raw idłow ego
sporządzenia takiego protokołu, ja k
w y k az u je p ra k ty k a sądow a, wńele za leży. Często te p ro to k o ły sporządzane
są bez u d ziału pełnom ocników czy ob
rońców’, k tó rzy nie są obecni przy
czynnościach p o stę p o w an ia przygoto
waw czego, choć m a ją k u tem u p ra
Z życia Izb adw okack ic h 133 N r 8 (3-14)
W d y sk u sji ja k a się w yw iązała, ko led zy p rzy ta cz ali ze sw ojej p ra k ty k i p rz y k ła d y św iadczące o ty m , ja k w ie l k i w pływ n a to k p ostępow ania m ole m ieć w łaściw ie lu b nie p ra w id .o w o spo rząd zo n y p ro to k ó ł oględzin.
S p ra w y re k ru ta c ji n a ap lik ac ję a d w o k a c k ą oraz dopływ u k a d r z innych zaw odów p raw n iczy ch om ów ił z w ice d z ie k a n e m O kręgow ej R ady A dw okac k ie j w K ielcach adw . E ugeniusz S a-
ch a rz. P o ru szy ł on sp ra w ę w alorów ,
ja k ie p ow inni m ieć k a n d y d a ci do a d w o k a tu ry n iezależnie od tego, z j a kich środow isk czy zaw odów p ra w n i czych pochodzą. R a d a A dw okacka w K ielcach p rz y p rzy jm o w a n iu k a n d y d a tó w k ie ru je się p rzede w szystkim tym , czy k a n d y d a t d aje ręk o jm ię n a
leżytego w y k o n y w an ia w przyszłości
zaw odu ad w o k ata. „N ikt nie jest dys k ry m in o w a n y — pow iedział w icedzie k a n S ach a rz — w zależności od po
ch odzenia społecznego czy środow is
ka, z którego pochodzi." Jed y n y m k r y te riu m oceny są w alo ry etyczne, in te lig e n cja i w iadom ości k a n d y d a ta . S łu żą te m u rozm ow y p rzep ro w ad zan e z k a n d y d a ta m i, gdyż jest to źródło in fo rm a c ji o nich. O bok w ysokich w a lo ró w n ie k tó rzy u biegający się o p rz y jęcie w szeregi a d w o k a tu ry nie m a ją elem e n ta rn y c h w iadom ości z zakresu p ra w a i — rzecz ja sn a — nie m ogą być w ty c h w a ru n k a c h przyjęci, m im o że p o sia d a ją dyplom ukończenia w yż szych stu d ió w praw niczych.
W dy sk u sji z a sta n aw ia n o się n ad
o p ty m a ln ą fo rm ą sp raw d ze n ia p rz y
d atn o ści do zaw odu adw okackiego,
p rz y czym zd a n ia w ty m zakresie b y ły b ard z o podzielone.
Je d n y m z n ajw a żn iejsz y ch p ro b le m ów d y sk u to w a n y ch n a szkoleniu b y ła sp ra w a przyszłych w yborów do o r ganów ad w o k a tu ry . M ów ił o tym , dzie
k a n ORA adw . R y szard P odlipniak.
M ając n a uw adze, że obecnie w ró ż nych środow iskach toczy się d y sk u sja nad przyszłym k sz tałtem naszego spo łeczeństw a, nie m oże z a b rak n ąć w te j
dyskusji ad w o k a tu ry , k tó ra choć nie je st środow iskiem licznym , to jed n ak ze w zględu n a k o n ta k ty ze społeczeń stw em i n a poziom in te le k tu a ln y — b ard z o w pływ ow ym . D latego też dużej w agi w ydarzeniem będą przyszłe w y bory, gdyż ludzie ta m w y b ra n i, o bda
rzeni m a n d ate m zaufania członków
korp o racji, m uszą być cziuli n ie tylko n a sp raw y zaw odow e, lecz i społeczne. P odkreślono ta k że zaangażow anie a d w okatów w licznych organizacjach spo łecznych, choć nie jest ono jeszcze ta k w ielkie, do jakiego ta g ru p a zaw odo w a je st p red esty n o w an a.
Szkolenie w „Jodłow ym D w orze”
m iało c h a ra k te r także w ypoczynkow y,
czem u sp rzy ja ły znakom ite w a ru n k i
za k w ate ro w a n ia, d obra k u ch n ia i sło neczna scen eria G ór Św iętokrzyskich.
2. O t w a r t e z e b r a n i e P o d
s t a w o w e j O r g a n i z a c j i P a r
t y j n e j . D nia 10 m a ja 1986 r. odby ło się w siedzibie O kręgow ej R ady A d w o k ac k iej o tw a rte zebranie P O P po św ięcone w yborom do w ład z N aczel n e j R ady A dw okackiej i O kręgow ej R ady A dw okackiej w K ielcach. W ze
b ra n iu uczestniczył P rezes NRA d r
K azim ierz Ł ojew ski oraz p rz e d sta w i
ciel K o m itetu W ojew ódzkiego P ZP R
tow. S ta n isła w K am iński.
D y sk u sja pośw ięcona zagadnieniom
w yborów w zbudziła duże zain tereso w a
nie licznie zebranych adw okatów
członków PZPR , ZSL, SD i b e z p a r ty jn y ch . K o n cen tro w ała się ona n ad k ry te ria m i oceny, ja k im i pow inni się kierow ać w yborcy przy p rz e d sta w ia n iu k an d y d a tó w do w ładz sam orządo w ych, oraz n ad tym , jakim k ry te rio m pow inni odpow iadać adw okaci, któ ry m
pow ierzy się m a n d aty . D om inow ały
głosy, że należy w y b ra ć ludzi odpow ie dzialnych, któ rzy będ ą rep rez en to w ać
in te resy sw oich w yborców , działając
p rz y tym d la d obra ad w o k a tu ry , ale m a ją c także w polu w idzenia w szyst kie w ażne sp raw y naszego społeczeń stw a, którego ad w o k a tu ra je st
prze-134 Kronika Nr 8 (344)
cięż w ażną cząstką. A d w o k atu ra po
w in n a działać w g ran icach p ra w a o
adw o k atu rze w ra m a c h o bow iązują
cych przepisów w naszym k ra ju , r e
p rez en tu ją c godnie pow ierzone je j
spraw y. A dw okat pow inien być o tw a r ty n a niespraw iedliw ość, krzyw dę, r e
prezentow ać w w y k o n y w an iu swego
zaw odu w ysoki poziom zaw odow y i etyczny.
W dyskusji w zięli udział adw . adw.: Lato, G ierada, G rzybow ski, rep re z e n
tu ją c y seniorów a d w o k a tu ry k ie lec k ie j, i adw . S tan isław Szufel.
Z ab ierają c głos, prezes N aczelnej
-Rady A dw okackiej d r K a z im ie rz Ł o- jew ski p rze d staw ił p roblem y, z ja k i
m i b o ry k a się N aczelna R ad a, p o d
k reślił życzliw y sto su n ek R ad y P a ń stw a do naszych s p ra w oraz pod zielił się sw ym i u w agam i n a te m a t k a m p a n ii w yborczej do org an ó w sa m o rz ąd o wych.
adw. Stanisław Szufel
I z b a k r a k o w s k a
K om isja A dw okatów E m erytów i
R encistów ORA w K rakow ie zorgani zow ała w K lubie A d w o k ata przy ul. Sław kow skiej n r 1 ogólne trad y c y jn e, uroczyste spotkanie w iosenne w dniu 12 k w ie tn ia 1986 r.
S potkanie zagaił przew odniczący
K om isji adw . E d w ard K aleta. P o w itał
w szystkich licznie przybyłych: K ole
żan k i i K olegów oraz p rzedstaw icieli ORA, a w śród nich dziek an a M arian a A nczyka, w icedziekana d ra A n d rzeja
R ozm arynow icza i przew odniczącego
F u n d u szu Sam opom ocy K oleżeńskiej
Ja c k a K ańskiego. A dw. K a le ta pod
kreślił, że sp o tk an ie jest k o n ty n u a c ją tra d y c ji ta k sk ru p u la tn ie p rze strzeg a n e j przez śp. adw . S tan isław a M ierz wę, jest p o trzebnym o d n aw ia n ie m w ię zi koleżeńskich m iędzy tym i, którzy odpoczyw ają po tru d a c h p rac y zaw o dow ej, ale śledzą p ilnie to, co dzieje się n a d a l w sam orządzie i chcą w r a m ach sw oich u staw ow ych u p raw n ie ń n ad a l w nim uczestniczyć.
W części arty sty cz n ej w y stą p ił r e g ionalny żyw iecki du et w osobach J a n a S tasicy i Józefa M entla. P rz e d sta w ił go o rg an iz ato r te j części sp o tk a
nia adw. J u liu sz Jaśk iew icz. P o d ał
k ró tk ą h isto rię tego d u e tu , jego w y
stą p ie ń i zasług. D uet w y k o n ał n a
h arm o n ii i skrzypcach „M arsza g ó ra l skiego” kom pozycji Stasicy, po czym te n o sta tn i w ygłosił gaw ędę gó ralsk ą pt. „M aciek u d o k to ra ”, a du et ode
g rał siarczystego „C zardasza o ra w sk ie
go” w łasn ej kom pozycji. N astęp n ie
S tasica w ygłosił gad k ę g ó ra lsk ą o
„szew cu p ija k u ” i zaśp iew ał p rzy
akom paniam encie h a rm o n ii piosenkę
„ Ja k u b w p ie k le ” . P ó źn iej poszło
„Tango g ó ralsk ie”, p io se n k a przy
ak o m paniam encie skrzypiec, u tw ó r
(w łasnej kom pozycji) „ K a ru z e la ”, g a d k a g ó ralsk a pt. „M ichał i jego b a b a ”,
k ra k o w ia k (w łasnej kom pozycji), h u
m ory sty czn a p io se n k a „ S ta ła b ab c ia n a p rz y sta n k u ”, w iersz „Z w ierzęta i lu
dzie” H e n ry k a M itki ze S try szaw y ,
tango „Iz a u ra ” i znow u w iersz H e n ry k a M itki „D rogow skaz”. Józef M en tel o degrał u w e rtu rę „B eskidzkie za lo ty ”, S tasica gaw ęd ził w iersz em „w ią
zanki suskie”. Na zakończenie d u et
od eg rał u tw ó r F ra n cisz k a L eh a ra . Z e
b ra n i oklaskam i n ag ro d z ili poziom
w y stąp ien ia.
D ziekan A nczyk p rz e d sta w ił n a j
w ażniejsze problem y, ja k im i żyje s a m orząd i ja k ie sto ją przed zbliżający
m i się w y b o ram i do ORA oraz w
zw iązku z K rajo w y m Z ja zd em A dw o k a tu ry w listopadzie.
P rzew odniczący F S K K ań sk i zre fe ro w a ł sytuację, ja k a istn ie je w chw ili obecnej w F unduszu.
P otem n a s tą p iła h e r b a tk a ze św ią
tecznym ja jk ie m i sk ła d a n ie sobie
w zajem nych życzeń. A dw . M ieczysław K ossek w y stą p ił z w łasn y m w ierszem