• Nie Znaleziono Wyników

Cenzura czepiała się różnych rzeczy - Bogna Stawicka - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Cenzura czepiała się różnych rzeczy - Bogna Stawicka - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

BOGNA STAWICKA

Miejsce i czas wydarzeń Łódź, PRL

Słowa kluczowe Projekt Wagon 2010, wolność, cenzura, rok 1980

Cenzura czepiała się różnych rzeczy

To był czas takiego ruchu młodych ludzi, którzy nagle poczuli, że mogą coś zrobić, żeby było lepiej w Polsce, ale głównie chodziło o poczucie wolności. I nagle okazało się, że to, co nas otacza nie jest tym, co byśmy chcieli. Chcielibyśmy być wolni.

Chcielibyśmy mieć możliwość przekraczania granicy, chcieliśmy mówić to, co chcemy. Wtedy to było dramatem. Pracowałam w galerii plastyki i drukowania folderów, było to zawsze połączone z koniecznością ocenzurowania. Cenzura czepiała się różnych rzeczy, nawet nie tych, które były polityczne niepewne, ale różnych rzeczy, które nam się wydawały banalne i proste. Ale cenzura wkraczała w to i trzeba było wszystko zmieniać. Pamiętam, że w jednym naszym folderze mieliśmy słowo system. No system, jak system, dotyczyło to kompozycji graficznej, był to taki pomysł systemowy, czyli elementy się łączyły i te elementy tworzyły właśnie pewien system. Nie można było użyć słowa system. Takich przykładów było bardzo dużo i wiecznie mieliśmy mnóstwo ograniczeń. Na studiach nie mogliśmy robić wielu rzeczy, nie mogliśmy jako młodzi ludzie grupować się spokojnie, nie mogliśmy wyjechać za granicę, no i to było coś, co trzeba było zmienić. I wtedy nagle w tym [19]80 roku poczuliśmy taką atmosferę, jak ta wolność napiera. Jeżeli napiera, to trzeba coś z tym zrobić. Rzeczywiście na Łódzkich uczelniach bardzo dużo młodych ludzi zaczęło się gromadzić, zaczęły powstawać grupy. Te grupy bardzo szybko powstawały, na wielu wydziałach odbywały się różne debaty. Po paszport, żeby móc wyjechać, gdzieś na specjalne zaproszenie, czekaliśmy miesiącami w kolejce wielodniowej. Ja nie mówię o kilkugodzinnej, tylko wielodniowej. Przychodziło się, i się odhaczało, ale pod warunkiem, że ktoś albo zaprosił albo był to wyjazd służbowy.

(2)

Data i miejsce nagrania 2010-08-08, Łódź

Rozmawiał/a Karolina, Kryczka, Piotr Lasota

Transkrypcja Kamil Garbacz

Redakcja Kamil Garbacz, Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Później, też przez ZMW [Związek Młodzieży Wiejskiej –red.], kupiliśmy pierwszy wzmacniacz do gitary –żeby było na czym grać.. To był wzmacniacz od

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dzieciństwo, czas wolny, kino Staromiejskie, kino Kosmos, kino TPPR, poranki filmowe, Dom Partii, życie kulturalne.. Złych filmów

Słowa kluczowe projekt Pożar Lublina - 298 rocznica ocalenia miasta z wielkiego pożaru, Wojciechów, PRL, praca strażaka, pożarnictwo, Ochotnicza Straż Pożarna w Wojciechowie,

Później jak ta wilgoć się pojawiła, wiem że wybudowali taki murek wokół tego baraku, metr dwadzieścia i żeby się wilgoci pozbyć, to ładowali między tymi cegłami

Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska", choroby pszczół, warroza, leczenie warrozy, motylica.. Kiedyś, to żadnych chorób

Mówiłam: „Przyjeździe, zobaczcie do pasieki” Był moment, gdy mówili, że telefony komórkowe szkodzą i pszczoły się nie orientują.. Mówiłam: „Słuchajcie, nie

Studium Dramaturgii Współczesnej, gdzie odbyło się ponad 80 premier tekstów, które poza fachową literaturą, jaką był „Dialog”, nie ukazały się nigdzie więcej i

[Czy dochodziły jakieś wiadomości co się dzieje ze społecznością żydowską w innych miejscowościach?] Widocznie tak, ja nie wiedziałam, ale później się dowiedziałam, że