• Nie Znaleziono Wyników

Moje imieniny w "Lubliniance" - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Moje imieniny w "Lubliniance" - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

RYSZARD NOWICKI

ur. 1933; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe imieniny, Kotowicz Krystyna (1931-2004), prostytutki, Nowicki Ryszard (1933- ), anegdota

Moje imieniny w „Lubliniance”

Jeden z kolegów, pracował w „Kurierze” trzy miesiące, zauważył że przy stolikach w

„Lubliniance”, przy tych imieninowych stolikach, nie ma pań. Jest nudno, bo nie ma z kim potańczyć. I zobowiązał się mając nam za złe, że jesteśmy tak mało inicjatywni, że przyprowadzi jakieś panie. I rzeczywiście w ciągu pół godziny przyprowadził kilka pań, żeby razem z nami świętowały imieniny. (Mówię z nami, ponieważ Ryszardów było w redakcji trzech). Po czym jedna z koleżanek – Krystyna Kotowicz zapragnęła napisać artykuł społeczny o obyczajach wśród młodzieży lubelskiej. W tym celu zbierała informacje również w milicji. Milicjanci, kiedy tam była w komendzie powiedzieli, że mają tu takie panie, to mogą je z aresztu przyprowadzić do tego pokoju, w którym była Krystyna Kotowicz. Te panie zostały przyprowadzone. Ona mówi, że: „Nazywam się tak i tak. Jestem z Kuriera Lubelskiego. I słyszę z ust tych pań: A jak to dobrze. To pewnie pani zna Ryśka Nowickiego i Andrzeja Malinowskiego”. Były tam wśród tych pań zatrzymanych za prostytucję późniejsze członkinie gangu Białej Hanki.

Data i miejsce nagrania 2014-02-25, Olsztyn

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Anna Jowik

Redakcja Marek Nawratowicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

[To] znaczy, rodzice chcieli, żeby [t]o był tylko ślub cywilny, a rodzice tej pani Danusi, narzeczonej, żeby koniec[z]nie był ślub kościelny. Wtedy Ryszard miał powiedzieć

przyłożył mu serdecznie w twarz, Niemiec się przewrócił, a drugi, i to było dla nas szczęśliwe - kopnął w ten kij, na którym trzymała się gwiazda, kopnął tak ładnie,

Przewodniczący Miejskiej Rady miał nam za złe pewną balladę, którą Łojan też śpiewał.. Ta Wołga podjechała pod Ratusz, a trolejbusy nie mogły

Nam zależało bardzo na recenzentce pani Mirosławie Knorr, która potem nawet do „Czarta” pisała jakieś teksty, bo to była również osoba uzdolniona poetycko.

Przychodziła pani Barbara Kostrzewska, która wtedy pełniła funkcję dyrektora artystycznego Teatru Muzycznego.. Wielka aktorka o

Jeśli działo się coś ciekawego telefonistki dzwoniły do nas i mówiły: „Proszę pana, dzisiaj o godzinie tej i tej w Jaszczowie zdarzyła się katastrofa kolejowa i rannych

I znaleźliśmy [zwłoki] przy [ul.] Staszica w takim prosektorium, które było akurat w remoncie. Nikomu do głowy nie przyszło, że tam mógł ktoś

Z tym, że nie od razu rozgłośnia mieściła się przy ulicy Obrońców Pokoju, a mimo że była rozgłośnią nadającą na antenie, mieściła się przy ulicy 22. No,