• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Wąbrzeska : organ katolicko-narodowy 1930.02.15, R. 2, nr 19

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Wąbrzeska : organ katolicko-narodowy 1930.02.15, R. 2, nr 19"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

TNr. 19 Nakład ifflCo egz. Sobota, dnia 15 lutego 1930 r. Rok II

Organ Katolicko-Narodowy

Zdemaskowanie.VUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

D y s k u s ja b u d ż e to w a w S e jm ie s z ła z rz a d k o a w ła śc iw ie w o g ó le n ie sp o ty k a ­ n y d o ty d s z y b k o śc ią . D z iś p o u k o ń c z e n iu d y s k u s ji, c z a s d o je j o m ó w ie n ia . O m a ­ w ia ć b ę d z ie m o ż n a d u ż o , b o z n a m ie n - n e m je s t, ż e p rz y o m a w ia n iu b u d ż e tu p o ru s z a n o n ie ty lk o s p ra w y c z y s to n a ­ tu ry g o s p o d a rc z o -fin a n s o w e j, le cz n a c z o ło d e b a t s e jm o w y c h , w y su n ę ły s ię z a g a d n i e n i a m o r a ln e .

T e n m o m e n t w y s tę p o w a ł w d y s k u ­ s ji p rz y b u d ż e c ie k a ż d e g o m in is te rju m . P rz y o m a w ia n iu z a ś b u d ż e tu d la m in i­

s te rstw s p raw ie d liw o śc i i o ś w ia ty , b y ły z a g a d n ie n ia m o ra ln e p ra w ie w y łą c z n y m te m a te m d y s k u s ji.

P o ru sz y li n ie ty lk o S e jm a le i s u ­ m ie n ie n a ro d u c i, k tó n z y u p a tru ją , ż e re ż im d z is ie jsz y p o d w a ż y ł p o d sta w y m o ­ ra ln e n a s ze g o p a ń stw a . W s z ere g u ty c h k ry ty k ó w p ry m w o d z ili p o s ło w ie o b o z u n a ro d o w e g o . P rz ec iw n ic y c z y li p ro rz ą - d o w c y i n a w e t s a m i p rz e d s ta w ic ie le rz ą ­ d u , z a rz u tó w o d e p rz e ć n ie z d o ła li a c o n a jw a ż n ie js z e się z d e m as k o w a li, n o i p o w ie d zm y , w y p o w ie d z ie li s ię szc z erz e.

N a ró d , k tó ry s p o g lą d a d z iś n a s w y c h p rz e d s ta w ic ie li w S e jm ie , w id z i, ż e p ie r­

w s i g ło sz ą p ra w d ę i je j p a n o w a n ia p ra ­ g n ą , w id z i z a ś, ż e d ru d z y s ię z d e m a s k o ­ w a li, g d y ż id e e , ja k ie u s ły sz e liśm y o d n ic h ty le m a ją d o c z y n ie n ia z m o ra ln o ­ ś c ią ż e s ą je j p rz e c iw ie ń s tw e m . N a ró d w id z i, ż e z b liż a s ię c h w ilą w k tó re j p ie rw si m u s z ą w y jś ć ja k o z w y cię zc y , d ru d z y m u s z ą ru n ą ć p o d n a p o re m p ra w d y i ś w ia d o m e g o s w y c h p ra w n a ­ ro d u , k tó ry n a p o ż e g n a n ie b ę d z ie m ó g ł im w y ra z ić ty lk o s ło w a w z g a rd y z a to , ż e n ie s łu ż y li s p ra w ie , d o k tó re j s a m i g w a łte m i p rz e m o c ą s ię d o rw a li.

T o s ą je d y n ie w ro z s ą d n y m u m y ś le n a s u n ą ć s ię m o g ą c e re fle k sje , p o o d b y ­ te j w S e jm ie d y s k u s ji. P rz y jrz y jm y się i w n ik n ijm y w tre ść s łó w w y p o w ie d zia ­ n y c h p rz e z je d n y c h i d ru g ic h , a p rz e k o ­ n a m y s ię w s z y sc y , że re fle k s je m o je s ą tra fn e .

P rz y o m a w ia n iu b u d ż e tu m in iste rju m s p ra w ie d liw o ś c i, w ie lk i m iło śn ik p ra ­ w o rz ą d n o ś c i m a rs z a łe k T rą m p o z y ń s k i p o d d a ł d z ia ła ln o ś ć m in istra s p ra w ie d li­

w o ś ci o s tre j k ry ty c e . M in is te r s p ra w ie ­ d liw o śc i p . C a r, m ó w i M . T rą m p c z y ń sk i, z a m ia st c z u w a ć n a d p a n o w a n ie m p ra ­ w a , ja k p rz y s to i n a s tró ż a te g o ż, b y ł n a js k ra jn ie js z ą je g o o d w ro tn o ś c ią , g d y ż je s t d o m n ie m a n y m a u to re m n a jw y sz u - k a ń s z y c h ig ra s z e k z p ra w e m , k tó re d o ­ p ro w a d z iły w P o ls c e d o te g o , ż e n ie p ra ­ w o a je g o w z g ard a s ta ła s ię s u w e re n n ą . T e ro ry z o w a n ie s ę d zió w , d e k re t p ra so w y , k tó ry d o ro k u 1 9 2 7 b y ł je d n e m b e z p ra ­ w ie m i b e z k a rn o ść p o p e łn ia n y c h z b ro d ­ n i o to b ila n s d z ia ła ln o ś c i p . C a ra. J a k a d a ła s ię s ły s ze ć o d p o w ie d ź n a z a rz u ty m . T rąm c z y ń s ik ieg o ? W rz a w a n a la w a c h p o s e ls k ic h B . B . a z u s t o fic ja ln y c h o d ­ p o w ie d ź w y m ija ją c a i la k o n ic z n a a w n ie k tó ry c h m o m e n ta c h n a w e t p o tw ie rd z a ­ ją c a z a rz u ty . P o w ied z ia n o , ż e w s ą d o w ­ n ic tw ie s ą n ie d o m ag a n ia ... a le tłu m a ­ c z y ć je n a le ż y c ię ż k im s ta n e m rz ec z y . Is to ta n a to m ia s t z a rz u tó w z o s ta ła p rz y ­ ję tą z n a k ie m p o tw ie rd z e n ia — m i l c z e ­ n ie m .

P rz y d y s k u s ji n a d b u d ż e te m m in i­

s te rju m W . R . i 0 . P . d łu g ie p rz em ó w ie ­ n ie w y g ło s ił p . C z e tw e rty ń sk i (K lu b N a ­ ró d .). W te j d y s k u s ji o m a w ia n o p ra w ie w y łą c z n ie z a g a d n ie n ia w y z n a n io w e .

K o ś c io ło w i k a to lic k ie m u p rz y z n a je k o n s ty tu c ja p rz o d u ją c e s ta n o w isk o w P a ń stw ie P o la k ie m , p o n ie w a ż w ię k s zo ś ć lu d n o ś c i je st te g o w y z n a n ia . A n a lo g ic z ­ n ie w ię c i n a m P o la k o m n a le ż y s ię p rz o ­ d u ją c e s ta n o w isk o w p a ń s tw ie , g d y ż

s ta n o w im y w ię k szo ść . P rz o d u ją c e s ta n o ­ w is k o P o la k ó w z o s ta ło w ic h w ła s n e m p a ń stw ie z ig n o ro w a n e ju ż o d d a w n a, n a te m m ie jsc u o m ó w im y w o p a rc iu o sło ­ w a p . C z e tw e rty ń s k ieg o „ p rz o d u ją c e "

s ta n o w isk o K o ś c io ła k a to lic k ieg o w P o l­

sc e . W P o ls c e p a n u je ro z b ra t m ię d z y s z k o łą , d o m e m a K o śc io łe m . 0 ile p o c z y ­ n a n ia m in is tra o ś w iaty m a ją b y ć z g o d ­ n e z k o n s ty tu c ją i z d ą ż a ć p o lin ji? ja k ą w y ty c z a e ty k a k a to lic k a , to m in is tre m o ś w ia ty m u s i b y ć k a to lik . N ie d o p o m y ­ ś le n ia je st, a b y o b o w ią zk i m in istra o - ś w ia ty m ó g ł w y p e łn ić c zło w iek , k tó ry o d w y z n a n ia k a to lic k ie g o o d s tą p ił. N ie m o ż e m in is te r o d s tę p c a , ja k im je s t p . C z e rw iń s k i, z ro z u m ie ć u c z u c io w y c h p o ­ trz e b lu d n o ś ci k a to lic k ie j, s k o ro z w ła s­

n e j d u s z y u c z u c ia te w y k o rze n ił. W a r­

to ś ć m o ra ln a z re s z tą o d s tę p c ó w je s t z a ­ w s z e w ą tp liw e j ja k o ś c i. W ta k ic h w a ­ ru n k a c h p a n o w a n ie z a sa d k a to lic k ic h w ż y c iu p a ń s tw o w e m , je s t n a ra ż o n e n a s z w a n k , c z eg o o b e c n ie je ste śm y ś w ia d ­ k a m i. T o g ru b y ry s u w a g k ry ty c z n y c h p . C z e tw e rty ń s k ie g o . N a te c ię żk ie z a ­ rz u ty o d p o w ie d z iał p . m in . C z e rw iń s k i:

ż e je s t z a d o w o lo n y z a ta ik u o b o zu n a ro ­ d o w e g o , b o je d n ą z z a s a d w y c h o w a n ia je s t u n ie z a le ż n ie n ie m ło d z ie ży o d w p ły ­ wów, * k tó re re p re z e n tu je S tro n n ic tw o

Nowy typ samolotu,

k tó ry p o d o b n o z a b e z p ie c za lo tn ik a p rz e d n ie b e z p ie c z n y m „ k o rk o c ią g ie m " . D o ­ ty c h c z a s o w e p ró b y m ia ły w y k a z ać b e z p ie c z e ń s tw o lo tu n a a p a ra c ie te g o ty p u .

Zamach na redakcję.

Straszliwy wybuch w piśmie włoskiem. - 4 osoby ciężko ranne.

R z y m .

J a k d o n o s i „ M es s a g e ro " z T rie stu w p o n ie d z ia łe k w ie c z o re m d o k o n an o z a ­ m a c h u n a re d a k c ję „ P o p p o lo d i T rie sti“ . O k o ło g o d z in y 22,15 w ch w ili, g d y cały p erso n el red ak cy jn y w raz ze zeceram i zajęty b y ł p racą, n a p ierw szem p iętrze n astąp ił straszliw y w y b u ch , k tó ry n ie­

m al d o szczętn ie zd em o lo w ał w n ętrze re d ak cji w y sad zając d rzw i i o k n a, o raz po w o d u jąc ru n ięcie su fitu . 4 o so b y zo stały ciężk o ran n e, a m ian o w icie red ak to r N eri, d w ó ch k o rek to ró w , o raz g o n iec re d ak cy jn y . R an n y ch p rzew iezio no d o szp itala. P o w y p ad k u n a m iejsce p rzy -|

b y ła straż o g n io w a, p refek t p o licji, se­

k retarz m iejsco w ej o rg an izacji faszy ­ sto w sk iej, o raz b u rm istrz rząd o w y . P o ­ licja w szczęła en erg iczn e d o ch o d zen ie, p rzy czem stw ierd zon o , iż siła w y b u ch u b y ła b ard zo w ielk a, w o b ec czego n ależy p rzy p u szczać, iż p o d ło żo n o w ielk i g ra­

n at. W ed łu g d o n iesień „M essag ero " b liż sze-szczeg ó ły , d o ty czące zam ach u są do ty ch czas n iezn an e. W y rażają tu jed n ak p rzy p u szczen ie, iż zam ach jest ak tem terro rysty czn y m d o k o n any m p rzez n a­

cjo n alisty czn ą o rg an izację ju g o sło w iań ­ sk ą.

Mity sąsiad z Berlina

wali pięścią w stół.

W sp raw ie tej in terw enio w ał u m in i stra Z au n iu sa p o seł n iem ieck i w K o w ­ n ie M u rat. Z au n iu s o św iad czy ł M u rato ­ w i, że w y d alen ie n au czy cieli n astąp iło w sku tek ich an ty p ań stw o w eg o usto-1 K ow no, 13. 2.

M iędzy rząd em litew sk im i n iem iec­

k im w y b u ch ł zatarg z p o w o d u u su n ię­

cia w K łajp ed zie jed en astu n au czy cieli n iem ieck ich .

N aro d o w e i obóz k ato lick o -n aro d o w y . P o tw ierd ził w ięc p. m in . sw e aw y zn a- n io w e stan o w isk o. U sły szeliśm y o ficjal­

n e o św iad czen ie, że d o m ag an ie się u- p rzy w ilejo w an ia K o ścio ła w o czach m i­

n istra w y zn ań , u ch o d zi jak o d em o rali­

zacja. D ał się w ięc p o zn ać p. m in ister o św iaty . D o w ied ział się w reszcie cały n aró d , k im są ci, k tó ry ch p rzed staw i­

cielem jest p; m in . C zerw iń sk i. P o n ie­

w aż p. C zerw iń sk i jest m in istrem „sa­

n acji" w ięc n ie b ęd zie o d d alen iem się o d tem atu zak o ń czy ć u w ag am i o „san a­

cji". S an acja w ięc n ie ch ce p an o w an ia zasad k ato lick ich , d o w ied zieliśm y saę o tw arcie i o ficjaln ie. Z u st u rzęd o w y ch i m iaro d ajn ych w y szło p o tw ierd zen ie że o b łu d ą b y ły w szelk ie „k ato lick ie u- n je". W y p o w ied zian o w alk ę obozow i k a­

to lick iem u , ale fo rm a w y p o w ied zen ia tej w alk i jest ju ż w łaściw ie jej k o ń cem . R eszta zw o len n ik ó w „san acji" p o k ato ­ licku m y śląca, w obec o ficjalny ch o- św iad czeń się p rzeciw p an o w an iu zasad k ato lick ich o d w ró ci się o d n iej n ieo d zo w n ie a jej zd aw n a o czek iw an y k res w n et ju ż n ad ejd zie. N ie w iem , czy ch cąco czy n iech cąco „san acja* zd em ask o w ała się i ja k ą p rzejd zie d o b isio rjj, d ziś ju ż w ie­

m y , E . P .

su n k o w an ia się do L itw y .

R o zm o w a m iała p rzeb ieg b ard zo o stry . M u rat z n ajw ięk szą sw o b o d ą w a^

lił p ięścią w b iu rk o m in istra, k tó ry za*

ch o w y w al się b ard zo sp o k o jn ie.

Z ajście to n ie p o zo stanie zap ew h d b ez n astępstw .

i .i—i l—BBBggl

Ciekawy dokument.

W arszaw a 13. 2. tel. w ł.

N a dzisiaj zw ołane zostało pojsiedzęni^

sejm w ej k o m isji do zb ad an ia zajść w Se>»

m ie w d n iu 31 p aźd ziern ik a 1929 ro k u, zw an ej p o p u larnie w W arszaw ie „k o m isją p rzed sio n k o w ą". N a sesji dzisiejszej bę->

dzie o d czy tan y list m in. P iłsudskiego, do p o p rzed n ieg o p rem jera Ś w italsk ieg o sp raw ie ty ch zajść.

Jak donosi p rasa sto łeczn a pism o k | nosi n ag łó w ek : „Z ajścia, w yw ołane p rzez m arszałk a D aszy ń sk ieg o d n ia 31. 10 p rzed sio n k u S ejm u ". Z aw iera ono szereg o stry ch zw rotów pod ad resem m arsz. D a-, szyńskiego. Ż ydow ski „N asz P rzeg ląd " cy*

tu je n iek tó re z nich. I

M in. P iłsu d sk i w edle tego dziennic k a — n ap isał m . inn. np., że m arszałek D aszy ń sk i „postępow ał jak w arjat", ża

„nie jest zdolny być sek retarzem w łasn y ch pom ysłów " i t. p.

D o p ism a zo stał dołączony rozkaz, zafe k azu jący oficerom sk ład an ia zeznań przedl k o m isją oraz d aw an ia satysfak cji z pow o-f d u zajść p aźd ziern ik o w y ch .

N

Zaproszenie. \

W arszaw a, 13. 2. T el. w ł.

N aczeln ik S tran d m an o p u szczając W ar szaw ę, zap ro sił P rezy d en ta R zplitej i m i>

P iłsu d sk ieg o do E sto n ji.

Dziecko udusiło się.

G d ań sk , 12. 2. T el. w ł.

W S ien n ej H u cie pod G d ań sk iem p o łk n ął sm o czek 16 m iesięcy liczący w y ch o w an ek szew co w ej W o h lerto w ej i po­

m im o śp iesanej p o m o cy lek arsk iej-u d u­

sił się. W ład ze zarząd ziły o b d u k cję tru p a m alca, ab y stw ierd zić isto tn ą p rzy czy n ę śm ierci.

Samobójstwo.

G d ań sk , 12. 2. T el. w ł. .

N a toi’ze k o lejo w y ra p o d W rzeszczem p rzed m ieściem G d ań sk a, zn alezion o zw ło k i m ężczy zn y , z o d ciętą p rzez pó*

ciąg i o k ilk a m etró w o d rzu co n ą g ło w ą.

D o tąd n ie zd o łan o stw ierd zić n azw iska m ężczy zn y , w szelk ie o k o liczn o ści w sk a­

zu ją n a to, iż zach o d zi tu sam o b ó jstw o .

Skandal.

B u k areszt, 12. 2.

D zien n ik i d o n o szą o aresztow an iu szefa słu żb y b ezp ieczeń stw a, k tó ry zo­

stał zad en u n cjo w an y jak o w sp ó ln ik k u rjera so w ieck ieg o , areszto w an eg o n ie d aw n o w K iszy n io w ie. A reszto w an y był p rzed tem p refek tem w B esarab ji.

Po zamachu na pismo faszy­

stowskie.

R zym , 13 2. T el. w ł.

R an io n y w zam ach u bom bow ym n a lo k al p ism a „P opiło de T rieste" d zienn i­

k arz zm aiX d zisiejszej nocy. P rasa faszy­

sto w sk a tw ierd zi, że zam ach nie nosi cha*

rak teru an ty faszy sto w sk ieg o , lecz w yko­

n an y zo stał z pobudek n acjo n alisty czn y ch .

■ . - o c •

Dalsze odznaczenia kard. >

Gasparriego.

R zym 12. 2.

A m b asad o r fran cu sk i przy W aty k anie w ręczył dziś k ard y n ało w i G asp arriem u o d zn ak ę w ielkiego k rzy ża L egji H o n o ro ­ w ej, zaś poseł ru m u ń sk i p rzy W aty k anjf o d zn akę „O rderu G w iazdy".

Bądź członkiem T. C. LJ 11.

(2)

Str. 2 GAZETA WĄBRZESKA — sobota, dnia 15 lutego 1930 r.ONMLKJIHGFEDCBA N r . 1 9

Kulą w serce.

Bandycki napad Cyganów w Kurzeninie.

B y d g o s z c z .

O n e g d a js z e j n o c y d w a j C y g a n ie u s i- n iła b a n d y tó w w z y w a ją c ic h d o z a tr z y - lo w a li z a k r a ś ć s ię d o s ta jn i z a m ie s z k a - m a n ia s ię ... C y g a n ie o d p o w ie d iz a e li g r a - łe g o w K u r z e n in ie g o s p o d a r z a B o le s ła - d e m k u l. W y w ią z a ła s ię o b u s tr o n n a w a K a b a ta . K a b a t, z b u d z o n y z e s n u ,1 s trz e la n in a , w c z a s ie k tó re j je d e n z b a n s z m e r e m w y b ie g ł n a d w ó r , i w te j s a m e j d y tó w , 5 2 - le tn i C y g a n W in c e n ty G a n , c h w ili tr a fio n y k u lą w s e r c e p a d ł tr u - z o s ta ł r a n io n y i z a tr z y m a n y , d r u g i b a n - p e m n a m ie js c u . Z a w ia d o m io n a o w y - d y ta z b ie g ł p o d o s ło n ą n o c y .

p a d k u p o lic ja w s z c z ę ła n a ty c h m ia s to w y - - - -- - - -- - - -

Bezrobocie w kraju wzrasta.

Sytuacja zaczyna się robić tragiczna.VUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

B ie ls k o , .

W c z o r a j o g ło s z o n o z a m k n ię c ie J O b ie l- ' » k o b ia ls k ic h f a b r y k f a b r y k w łó k ie n n i­

c z y c h . D iś p r z y łą c z y ła s ię d o lo k a u t u r e s z ta f a b r y k . W s z y s t k ic h r o b o t n ik ó w z w o ln io n o , z a o p a t r u ją c ic h w ś w ia d e c tw a D e z ro b o c z y c h i k ie r u ją c d o p e ń s tw . u r z ę d u p o ś r e d n ic tw a p r a c y . O g ó łe m je s t o d d z iś b e z p r a c y 1 0 .0 0 0 r o b o t n ik ó w p r z e m y s łu te k s ty ln e g o . W o d p o w ie d z i n a lo k a u t r o -

Ponura zagadka.

Jaką śmiercią zginął śp. Kwiatkowski w Brodnicy?

B r o d n ic a ,

W u b ie g i.* s o b o tę r & u o o b ie g ła lo te m b ły s k a w ic y p o n a s z e m m ie ś c ie w ie ś ć o s a ­ m o b ó js t w ie , ja k ie g o d o k o n a ł m ło d y c z ło ­ w ie k . W ła d y s ła w K w ia t k o w s k i la t 2 4 s y n p r z e z a c n y c h r o d z ic ó w , o g ó ln ie t u s z a n o w a n y c h p p . J ó z e fo s .w a K w ia t k o w s k ic h . — S a m o b ó jc a m ia ł d o k o n a ć w y s t r z a łe m z r e ­ w o lw e r u w s k r o ń . — W y p a d e k p o w y ż s z y p r z e d s t a w ia s ię n a s tę p u ją c o :

G r o n o m ie js c o w e j m ło d z ie ż y z a b a w ia ło s ię w e s o ło p r z y k ie lis z k u . W r e s t a u r a c ji s tr z e la n o i tłu c z o n o s z y b y — o 4 z r a n a c z ę ś ć u c z e s tn ik ó w z n ik ła , a c z ę ś ć u d a ła s ię d o m ło d e g o k u p c a H o r s ta S z y d z ik a s y ­ n a n ie d a w n o z m a r łe g o c e n io n e g o k u p c a p r z y u lic y H a lle r a . B y ł ta m S z y d z ik , m u ­ z y k k a b a r e to w y P io t r o w ic z i p e w n a „ d ; v a “ k a b a r e to w a . C o s ię ta m d z ia ło s p r a w a s ą d o w a w y k a ż e — n a r a z ie s e k c ja z w ło k , i s p r a w d z e n ie p o ło ż e n ia n a m ie js c u ś w ia d ­ c z ą i w s k a z u ją , ż e d e n a t n ie p o p e łn ił s a ­

ca

Szczyt marnotrawstwa.

W ciągu 4 lat roztrwonił książę niemiecki 40 milionów złotych.

B e r lin 2 . K s ią ż ę E r n s t v o n S a c h s e n - A lt e n b u r g r o z t r w o n ił c a ły s w ó j m a ją te k .

N a z a s a d z ie u k ła d u z T u r y n g ją o tr z y m a ło o n p r z e d k ilk u la t y 1 0 m iljo n ó w m a r e k w g o tó w c e , 3 2 m ilj. w p a p ie r a c h w a r to ś c io w y c h . P o z a te r n d y s p o n o w a ł o n je s z c z e s u m ą G m iljo n ó w w p a p ie r a c h w a r

... ..g g g i i L L - L g - g

Tragedia w menażerii.

Stary lew zagryzł dwa lwiątka.

Ł ó d ź , 1 3 . 2 .

W c z o r a j w g o d z in a c h p r z e d p o łu d n io ­ w y c h w m e n a ż e rji w p a r k u „ H e le n ó w “ , r o z e g r a ło s ię n a s tę p u ją c e z a jś c ie .

J e d e n z p o g r o m c ó w z w ie r z ą t p . K r a j- t a r r o z p o c z y n a ją c tr e s u rę lw ó w , s p r o ­ w a d z ił d o n a jw ię k s z e j z e z n a jd u ją c y c h s ię w p a r k u k la te k d u ż e g o o w ie lk ie j .w a r to ś c i I w a o r a z d w a lw ią tk a . T r e s u r a

p o ś c ig i p o k ilk u n a s tu m in u ta c h d o g o -

b o t p ic y z w o ła li w ie c , k tó r e g o p r z e b ie g b y ł n ie z w y k le b u r z liw y .

W p a ń s tw o w e j fa b r y c e z w ią z k e w a z o to ­ w y c h w C h o r z o w ie z g a s z o n o w c z o ra j tr z e ­ c i p ie c . O b e c n ie z p ię c iu p ie c ó w fa b r y c z ­ n y c h t r z y s ą u n ie r u c h o m io n e w s k u te k z m n ie js z e n ia p r o d u k c ji, z p o w o d u b r a k u z a m ó w ie ń . W z w ią z k u z te r n z r e d u k o w a ­ n o w c h o r z o w s k ic h z a k ła d a c h p e w n ą lic z ­ b ę r o b o t n ik ó w . •

m o b ó js tw a , le c z z o s ta ł z a m o r d o w a n y , ja k fa m a n ie a le , ju ż w d r o d z e o d m ie js c a h u ­ la n k i d o d o m u S z y d z ik a .

P o s z la k i p r z e m a w ia ją z a te m , ż e S z y ­ d z ik z a b ił K .; ja k d o tą d w y p ie r a s ię o n te ­ g o c z y n u u le z n a le z io n o p la m * k r w i n a k a m iz e lc e , c o d o w o d z i, ż e ś p K . z o s ta ł w n ie s io n y d o k a n t o r u p r z y s k le p ie S z y d z i- k a , r ó w n ie ż p la m y n a p o d ło d z e p o t w ie r ­ d z a ją , ż e c ia ło p r z e n o s z o n o z p o k o ju d o p o k o ju i p o ło ż o n o n a k a n a p ie d a ją c r e w o l w e r w r ę k ę , a b y u p o z o r o w a ć s a m o b ó j­

s tw o . K ie r u n e k s t r z a łu i d z iu r a o d k u li w s a fie d o w o d z ą n a d to , ż e i w lo k a lu s tr z e la n o je s z c z e d o n ie b o s z c z y k a .

J e s t w p r o s t n ie d o u w ie r z e n ia , a b y d w a j p r z y ja c ie le ja k im i b y li S . i ś p . K ta k d a ­ le c e m ie li z a p r ó s z o n e g ło w y , b y je d e n d r u g ie g o p o z b a w ił ż y c ia . S z y d z ik a i P io t r o w i­

c z a o s a d z o n o w w ię z ie n iu ś le d c z e m d o d a ls z y c h b a d a ń .

t o ś c io w y c lj. Ł ą c z n ie w ię c 2 0 m iljo n ó w m a ­ r e k t j. p o n a d 4 0 m iljo n ó w z ł. k s ią ż ę r o z ­ t r w o n ił w c ią g u c z te r e c h la t. P r z y m u s o w a lic y t a c ja je g o w ła s n o ś c i z ie m s k ie j w b ie ­ ż ą c y m t y g o d n iu p r z y p ie c z ę t u je r u . n ę k s ię c ia .

te g o d n ia s z ła p . K r a jte ro w i b a r d z o o p o r n ie . W ie lk i le w , k tó r y m u s ię s ta le b u n to w a ł ty m r a z e m z a c h o w y w a ł s ię s z c z e g ó ln ie n ie s p o k o jn ie i c z y h a ł ty lk o n a o k a z ję , b y n a ń s ię r z u c ić . P o g r o m c a , m im o g r o ż ą c e g o n ie b e z p ie c z e ń s tw a s ta r a ł s ię g o u ś m ie r z y ć k ije m z a k o ń c z o n y m o s try m ż e la z e m , le c z w k o ń c u b y ł je d ­ n a k z m u s z o n y n a m o m e n t o p u ś c ić k la t­

k ę . W te j c h w ili r o z w ś c ie c z o n y k r ó l p u s z c z y r z u c ił s ię n a m a łe lw ią tk a , p r z e g r y z a ją c im g a r d ła o s tr e m i z ę b a m i.

N a p a d n ię te z w ie rz ą tk a b r o n iły s ię r o z p a c z liw ie . W a lk a tr w a ła d łu ż s z y c z a s i ż a d e n z p o g r o m c ó w n ie m ó g ł je j p r z e r w a ć , g d y ż r o z ju s z o n y le w z k a ż d ą c h w ilą , s ta w a ł s ię s tra s z n ie js z y . G d y w r e s z c ie p o g r o m c y z n a r a ż e n ie m w ła s ­ n e g o ż y c ia z d o ła li g o ju ż o b e z w ła d n ić

Profesor Wolnej Wszechnicy w Warsza­

wie działaczem komunistycznym.

W ła d z e p o lic y jn e p r z e p r o w a d z iły r e w i­

z ję / Z w ią z k u Z a w o d o w y m P r a c o w n ik ó w H a n d lo w y c h p r z y u l. S e n a to r s k ie j 3 3 . g d z ie w y k r y ły d z ia ła ją c e ta m g n ia z d o k o m u n i­

s ty c z n e . W c h w ili w e jś c ia p o lic ji m ło d z ie ń c y z e b r a n i z a c z ę li n is z c z y ć r o z m a ite k o m p r o m it u ją c e ic h d o k u m e n ty , a w d r u g ie j s a li p r o w a d z ił w y k ła d y p r o fe s o r W o ln e j W s z e c h n ic y p o ls k ie j d r . A d a m E t t in g e r i p o lic ja m ia ła m o ż n o ś ć p r z y s łu c h a ć s ię n a w e t je g o w y k ła d o m . A r e s z to w a n o 6 8 o s ^ b , a w ś r ó d n ic h i p r o f. d r . E ttin g e r a . Z a u w a -'

Napad komunistów na pociąg amunicyjny w Besarabji.

Z B u k a r e s z tu d o n o s z ą : W o k o lic y s ta ­ c ji V a - d u n w p o lu u n . B e s a r a b ji w y d a r z y ! s ię z u c h w a ły n a p a d b a n d y k o m u n is t ó w n a p o c ią g a m u n ic y jn y .

O to n a p o c ią g id ą c y p o d o c h r o n ą s t r a ­ ż y , o t w o r z y li o g ie ń , le ż ą c y z a p la n te m k o ­ le jo w y m K o m u n iś c i S t’’a ż k o 'e jo w a o d p o ­ w ie d z a ła s a lw a m i. W y w ią z a ła s ię f o r m a l­

n a w a lk a k t jr a t r w a ł 1 i p ó ł g o d z in y . S y t u a c ja s tr a ż y p o c ią g u s ta w a ła s ię

I znowu afera trucicielska na Węgrzech.

B u d a p e s z t W g m in ie F a js z w y k r y t o n o w ą a fe r ę t r u c ic ie ls k ą / k t ó r a p r a w d o p o d o b ­ n ie m a je s z c z e w ię k s z e r o z m ia r y , n iż o s ta t n la a fe r a t r u c ic ie ls k a w o k r ę g u C is y .

P r o k u r a to r n a z a s a d z ie a n o n im o w y c h d o n ie s ie ń w d r o ż y ł d o c h o d z e n ia , k tó r e d o ­ p r o w a d z iły d o a r e s z to w a n ia 5 'k o b ie t. C z te r y z n ic h s ą p o d e jr z a n e o o t r u c ie a r s e n e m

Ośmiolecie panowana Piusa XI.

Uroczyste nabożeństwo w kaplicy sykstyńskiej.

R z y m 1 2 . 2 .

Z o k a z ji 8 - m e j r o c z n ic y o b ję c ia t r o n u p a p ie s k ie g o p r z e z P iu s a X I . o d b y ło s ię w k a p lic y S y k s t y ń s k ie j u r o c z y s te n a b o ż e ń ­ s tw o . P a p ie ż p r z y b y ł n a ,.s e d ia g e s ta to - r ia “ , p r z y b r a n y w a lb ę k o r o n k o w ą , o lia r o -

Dyktatura wstrzymuje rozwój narodu...

T a k p is z e k a t o w ic k a , . P o lo n ja “ , w s w y m a r t . k u le o d y k t a t if r z e g d z ie c z y t a m y :

, . L y k‘. a t u r a w s a m e m s w e m p o ję c iu , je s t c z e m ś c h w ilo w e m . J a k o t r w a y s p o s ó b r z ą d z e n ia , s z c z t g ó ln ie w d o b e n o w o c z e s n e j n ie u t r z y m u je s ię . T o s ię r a z je s z c z e s p r a w d z a .

T e m b a r d z ie j n ie b u d z i z a u f a n ia ja k b y n a g m in n a c h o r o b a d y k t a t u r , w lo k ą c a s ię p r z e z c z ę ś ć E u r o p y . N ie t y lk o n ie w y g lą ­ d a ją c ro e p r z e z to m o c n ie ., ż e ic h je s t w ię ­ c e j a le p r z e c iw n ie b u d z ą p o d e jr z e n ie te m w ię k s z e . S p r a w ia to b o w ie m w r a ż e n ie c h o ­ r o b liw y c h n a lo t ó w , a n ie p r z e o b r a ż e ń , w y -

b y ło ju ż z a p ó ź n o . O b a lw ią tk a le ż a ły w k a łu ż y k r w i, n ie r u s z a ją c s ię z m ie js c a N im z d o ła n o o p a tr z y ć im r a n y , z w ie ­ r z ę ta z d e c h ły . L w a — m o r d e r c ę z a m ­ k n ię to o b e c n ie w o d d z ie ln e j, s p e c ja ln ie z a b e z p ie c z o n e j k la tc e . J a k n a s in f o rm u ­ ją ., m e n a ż e r ja s k u tk ie m p o w y ż s z e g o w y p a d k u p o n io s ła s tr a ty w w y s o k o ś c i 2 0 ty s . z ł.

ż y ć n a le ż y , iż W o ln a W s z c h n ic a . w k tó re ! a r e s z to w a n y E t t in g e r je s t p r o fe s o r e m , je s i n ie t y lk o s u b w e n c jo n o w a n a p r z e z p a ń s tw o a le o t r z y m y w a ła p o m o c i z B a n k u G o s p o ­ d a r s tw a K r a jo w e g o . W w y k a z ie d a t k ó w 5 B a n k u G o s p o d a r s tw a K r a jo w e g o z u a jd u je m y , iż W o ln a W s z e c h n ic a o t r z y m a ła w r . 1 9 2 9 2 3 . 5 . 5 0 0 0 z ł. R ó w n o c z e ś n ie z a p y tu je m y , c z y W s z e c h n ic a P o ls k a , k t ó r e j B . G K d a ł w r o k u 1 9 2 8 4 0 0 0 z ł., n ie je s t tą s a m ą W s z e c h n ic ą , w k t ó r e j a r e s z to w a n y E t t in g e r w y k ła d a ł?

tr a g ic z n a . W ó w c z a s je d e n z e s t r a ż y r o z b ił p lo m b ę w w a g o n ie z a w ie r a ją c y m r ę c z n e g r a n a t y . D z ię k i u ż y c iu r ę c z n y c h g r a n a t ó w o d p a r to a t a k b a n d y k o m u n is t y c z n e j. 1 2 n a p a s t n ik ó w p a d ło tr u p e m . I n n i z b ie g li. P o s t r o n ie s tr a ż y je s t s z e r e g r a n n y c h .

J a k p r z y p u s z c z a ją , b u id a . K tó ra n a p a d ła p o c ią g , p r z e s z ła p r z e z g r a n ic ę n a s tr o n ę

r o s y js k ą . *

s w y c h m ę ż ó w , je d n a u o t r u c ie s w e j ś w ie k r y

J e d n a z w d ó w p o d e jr z a n a o o t r u c ie m ę ­ ż a je s z c z e w r o k u 1 9 1 4 . p o p r z e s łu c h a n ie p o p e łn iła s a m o b ó js tw o . W e d łu g p o g ło s e k w g m in ie F a js z is t n ie je t r a d y c ja w ś ró c lu d n o ś c i p o z b y w a n ia s ię p r z y p o m o c y a r s e n u n ie w y g o d n y c h k r e w n y c h .

w a n ą m u w c z o r a j p r z e z k r ó la w ło s k ie g o N a n a b o ż e ń s tw ie o b e c n i b y li k a r d y n a ło w ie w lic z b ie 2 3 . c z ło n k o w ie d w o r u p a p ie s k ie g o k o r p u s d y p lo m a t y c z n y , a k r e d y t o w a n y p r z y S t o lic y A p o s t o ls k ie j o r a z p r z e d s t a w ic ie le a r y s t o k r a c ji r z y m s k ie j.

r a s t a ją c y c h z p o c z u ć i z w o li s p o łe c z e ń s tw . J e d n a d y k t a t u r a m o ż e s ‘ę z d a rz y ć r a z n a d łu g ie ia t a tw ó r c z a . O c z y w łś c ie n a j­

p r a w d o p o d o b n ie j p ie r w s z a , a n ie n a s tę p n e i n a ś la d o w c z e . T e r n b a r d z ie j, ż e to n ie d y k ­ t a t u r a je s t w la ś c iw e m p o ję c ie m le c z d y k ­ t a t o r . A ju ż d a w n o z a u w a ż o n o ż e M u s s o - lin ' je s t d z iś je d e n t y lk o w E u r o p ie .

P o z a te r n z a ś ".e tz w d y k t a t u r y m o g ą b y ć je . n e w y iw iv n e , a d r u g ie p r u s a c k ie , je d n e r z e te ln e a d r u g ie g r u b o n a r z u c a ją c e s tę , je d n e z a c h o d n ie , a d r u g e w s c h , a le z a w s e s ą o n e t y lk o z a t r z y m a n ie m r o z w o ju n a r o d o w e g o i w w y n ik u d a ją s t r a t y . 0

Czy jesteś już członkiem Polsk. Czerwonego Krzyża?

J. Ł Kraszawski. 4 8

Powrót do gniazda.

' ( C ią g d a ls z y ).

— Ale ja n ie c ie r p ię — z a w o ła ł, -—

ale ja n ie w y d a m ję k u , ja z r o z k o s z ą z .n io s ę w s z y s tk o ... c h o ć w ię c e j m a m n a te m s e r c u n iż ty , m a tk o d r o g a , p r z e c z u ­ w a ć m o ż e s z i d o m y ś la ć s ię n a w e t. J a ta m , z a s o b ą , w ty m k r a ju , w k tó r y m m i s p ły n ę ły c ic h e c h w ile m ło d o ś c i, z e ­ s ta w iłe m ...

Z a b r a k ło m u g ło s u . W o je w o d z in a p o b la d ła , o c z y je j z a ja ś n ia ły b la s k ie m s tr a s z n y m i d r ż e n ie p o r w a ło ją ; n ie ś m ia ła s ię o d e z w a ć , c z u ła n a d c h o d z ą c e n ie s z c z ę ś c ie n o w e ...

T y je d n a z r o z u m ie ć i u n ie w in n ić m n ie m o ż e s z — m ó w ił k lę c z ą c c ią g le J a n u s z . B y łe m s a m , o ta c z a li m n ie lu ­ d z ie o b c y ; O p a tr z n o ś ć z e s ła ła m i p o c ie ­ c h ę — a n io ła .

R y s y w o je w o d z in y o b le k a ły s ię c o ­

raz s u r o w s z y m w y r a z e m .

N ie r o z u m ie m c ię — o d e z w a ła s ię ,

— z n ó w tr z y m a s z m n ie n a m ę k a c h . J c s z c z e ż w ię c e j n a d to c o je s t p o tr z e b a b y ło _ u tr a p ie n ia .

A p o c ic h u d o d a ła , ja k b y k r u s z ą c s ię

za to m im o w o ln e n a r z e k a n ie :

— B ą d ź w o la T w o ja ... o P a n ie ! J a n u s z o w i s łó w z a b r a k ło , m y ś la ł

długo.

— N ie — r z e k ł, — p r z e d to b ą , m a tk o , n ie g o d z i s ię m ie ć ta je m n ic . Z n a la z ła m ta m k o b ie tę , p ię k n ą ja k a n io ł, g o d n ą b y s ię c ó r k ą tw ą n a z w a ć m o g ła ; p r z y w ią ­ z a łe m s ię d o n ie j, o n a d o m n ie , d a łe m je j s ło w o , ż e ją p o ś lu b ię ... i s ło w a m o ­ je g o d o tr z y m a m .

U s ły s z a w s z y to w y z n a n ie , ja k b y p io ­ r u n e m r a ż o n a , w o je w o d z in a z a m ilk ła . C io s to b y ł n ie m a l s r o ż s z y d la n ie j n a d te n , k tó r y ju ż z n io s ła .

J a n ie — o d e z w a ła s ię , — a n i s o ­ b ą , a n i s e rc e m r o z p o rz ą d z a ć c i w ty m w ie k u n ie p r z y s ta ło . > Z o n a tw o ja , to m a tk a r o d u , to p r z y s z łą d o m u g ło w ą , to c ó r k a d la m n ie i o jc a b y ć m u s i... i ty ś ś m ia ł s a m u c z y n ić w y b ó r ?

J a ją k o c h a m , m a tk o d r o g a ! — r z e k ł J a n u s z .

— W ię c e j n iż r o d z ic ó w , n iż im ię i p o c z c iw o ś ć s w ą ? L e c z k tó ż o n a je s t? k to o n a je s t?

J a n u s z o w i w y r a z ó w z a b r a k ło , r ę k ą z a k r y ł o c z y .

— J e s t n ie w y s o k ie g o r o d u — o d e z ­ w a ł s ię , — a le s z la c h e c tw o o jc u n a d a ł c e s a r z ... i m a ję tn o ś c i m a ją w ie lk ie .

— O b c a ? N ie m k a ? — p o d c h w y c iła m a tk a — o b c a n a m , ja k ż e o n a b y ć m o ż e :ó r k ą n a s z ą ! ! J a n ie ! o n i c ię z r o z u m u z w ie d li Ż a l m i c ię . T o b y ć n ig d y n ie m o ­ ż e ! Z n a s z o jc a . J a c ię k o c h a m , le c z i d la m n ie z a w ie lk a b y b y ła o f ia r a .

Z a k r y ła o c z y i p ła k a ła w o je w o d z in a ; n ie s p o d z ie w a ła s ię te g o n o w e g o s p a d a ­ ją c e g o n a n ią n ie s z c z ę ś c ia . M ia ła n a ­ d z ie ję n a w ró c e n ia d z ie c ię c ia — te ra z s ię o n a o d d a la ła o d n ie j. S a m a o d w a g a , z ja k ą s y n w y z n a w a ł je j o b łę d s w ó j, ś w ia d c z y ła o je g o g w a łto w n o ś c i. W g ło w ie n ie s z c z ę ś liw e j m a tk i s tra s z n e o b r a z y p r z y ­ s z ło ś c i p r z e s u w a ły s ię , n a p e łn ia ją c g r o z ą . C z u ła , ż e tr a c iła s y n a — i łz y la ły s ię z p o d je j p o w ie k , a ję k p r z e r w a ł m o ­ w ę . J a n u s z c a ło w a ł ją p o r ę k a c h .

M a tk o m o ja , u s p o k ó j s ię — m ó w ił w u n ie s ie n iu , — o n a b ę d z ie n a jle p s z ą c ó r k ą , n a jp o k o r n ie js z ą s łu g ą tw o ją ; ła ­ g o d n a je s t i d o b r a i ja k d z ie c ię p o ­ s łu s z n a .

N ie m ó w m i o n ie j — p r z e r w a ła z z a łe z m a tk a , — • m n ie i s o b ie n ie k r w a w s e rc a . N ie s z c z ę ś liw a to g o d z in a , g d y ś d o m r o d z ic ie ls k i i k r a j o p u ś c ił r o d z in ­ n y ; g d y ś p o s z * e d ł m ię d z y o b c y c h s z a ik a ć te g o , c o m o g łe ś z d r o w s z e m z n a le ź ć w w d o m u , n ie z a tru w a ją c n a m i s o b ie ż y ­ c ia . A ! je s tż e m ą d r o ś ć , k tó r a b y . w a r ta b y ła c n o ty ? C ó ż n a m p o n a u c e tw e j, g d y ś w r ó c ił c h ło d n y , o s ty g ły i o b c y , tu , g d z ie g o r ą c e s e r c a tę s k n iły p o to b ie .

S ły s z ą c w y m ó w k i, J a n u s z z w o ln a p u ­ ś c ił r ę c e m a tk i.

C ó ż m a m p o w ie d z ie ć n a o b r o n ę m o ją — o d e z w a ł s ię — je ś li ty b e z lito ś c i p o tę p ia s z m n ie , ty , m a tk o m o ja , c o ś d la

m n ie b y ła m iło s ie r d z ie m i m iło ś c ią a ła - s ik ą ? ... J e ś li z tw y c h u s t ta k i w y r o k w y ­ c h o d z i, ja k ie g o ż s ię m a m z o jc o w s k ic h s p o d z ie w a ć ?

W s ta ł w o je w o d z ie , o d s tą p ił k r o k ó w k ilk a i o p a rł s ię o s łu p w ię z ie n n y . S p o j­

r z a ła n a ń m a tk a , lito ś ć w n ie j o b u d z ił;

w s ta ła i r z u c iła s ię k u n ie m u , łk a ją c a ś c is k a ją c g o n a m ię tn ie .

W s z y s tk o , n a w e t tw e s e rc e m i o - d e b ra li! — z a w o ła ła — ja k ż e ic h n ie m a m n ie n a w id z ie ć i p r z e k lin a ć !

— A le ja c ię k o c h a m , m a tk o m o ja — r z e k ł J a n u s z , — tr z e b a ż le p s z e g o d o w o ­ d u n a d to , ż e m c i n a jd ro ż s z y c h c ia ł z w ie r z y ć ta je m n ic ę ? ...

— G d y b y ś m n ie k o c h a ł, p o ś w ię c iłb y ś tę n o w ą m iło ś ć d la ś w ię ts z e j a te j, k tó ­ r ą B ó g s a m s e r c a n a s z e p o łą c z y ł.

J a n u s z n ie o d p o w ie d z ia ł n ic , s c h y lił s ię d o je j k o la n z n o w u — p ła k a li. W o ­ je w o d z in ę o g a r n ia ła tr w o g a i n ie m a l r o z p a c z , s iły ją o p u s z c z a ły , c z u ła , ż e ju ż d z ie c ię c ia k u s o b ie n ie s k ło n i... P o c h w y ­ c iła n a m ię tn ie g ło w ę je g o i o k r y ła ją p o c a łu n k a m i. C h w ie ją c y m s ię k r o k ie m n ie o g lą d a ją c z a s ie b ie , s k ie ro w a ła s ię k u d r z w io m . J a n u s z s z e d ł z a n ią .

C z u w a ją c y p r z y p r o g u W a w r z y n ie c u s ły s z a ł k r o k i i d r z w i o tw o r z y ł s z y b k o . W o je w o d z in a z w r ó c iła s ię k u s y n o w i, w m ilc z e n iu k r z y ż z a k r e ś liła n a d g ło w ą je g o i w y s z ła . (C . d . n .)

Cytaty

Powiązane dokumenty

jem nicą, a że stany saskie dom agały się pow rotu i A ugust nie chciał ich drażnić, w strzym ano zam ierzoną już podróż księcia do R zym u. W tej podróży

Nie dla Polski — ale na jej zgu bę dla ludów obcych nawet wrogich rpisrczała armja polska znalazła się pod Warszawą i mało było takich, któ rzyby mieli jeszcze nadzieję

jącą się jeszcze z okresu wojny, gdy obóz narodowy, wbrew piłsudczyźnie,.. nikczemne nie wymagają Niebezpieczeństwo

Przy powtórzeniach udziela się rabatu... Statystyka rzemiosła

Przy powtórzeniach udziela się rabatu.. Wszechmoc zupełna a inicjatywa

Przejaw iały się one na tle pojm ow ania kw estji celibatu, przenosiło się naw et na stosunek do państw ow ości polskiej.. Pod jednym w zględem

nień bardzo doniosłych, które istn ieją i na rozw iązanie czekają.. nie

zić nie może być mowy o zlaniu się tych stronnictw, jakkolwiek istnieją podobne