• Nie Znaleziono Wyników

Echo Chełmskie. R. 1, nr 18 (16 maj 1934)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Echo Chełmskie. R. 1, nr 18 (16 maj 1934)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Ad w ?

C H E Ł M ,

n t ' L u b e lsk a 56

teł. 201

W y da w r ji - r e d a k i or

Kazim» Czernicki

10 gr.

Prenumerata ?

m ic .ią c s n ie 2 zl. iO g .

> ednoBzeniem do dom u lob przesyłką pocztową.

C H E Ł M S K I E

» O 3 4

C-eoy

Z» wł«r»z m ilim etr*, wy: twjrcz. g r . , w fek-

» gr.

. i k)«<i ogłeneA |0 ł»

L a

/ ’

Drobne 10 gr te w y r u

Ceny uf».

ózielnyeb wą dróż-

S t o a

term in druku f łreld

ogłoszę 6 adnitnietree J a n a N e p W. g 3 m 41 Z. g 19 m 2

N O W Y

Z m i a n y t y l k o w

G łosy prasy zagranicznej o rekonstrukcji gabinetu.

W arszawa, 16 maja. — Od rana de sygnowany premjer prof. Kozłowski pro wadził pertraktacje na temat składu nowego gabinetu.

Sporna kwestja objęcia teki rolnictwa przez p. Juljusza Poniatowskiego w późnych godzinach wieczorowych została rozstrzyg­

nięta. Mianowicie po dłuższych pertrakta­

cjach p. Poniatowski odmówił przyjęcia te­

ki, motywując to tern, iż od kilku lat wyco­

fał się z czynnego życia politycznego i obec­

nie natrafiłby na znaczne trudności w pra­

cy na niwie politycznej, zaś zaznajamianie się i wejście w normalne łożysko pracy mu- siałoby się odbić na jego resorcie. Ponadto względy osobiste odegrały w tej kwestji rów nież pewną rolę. Wobec powyższego tekę rolnictwa zatrzyma nadal minister Nakonie- cznikoff-Klukowski.

Prof. Kozłowski prowadził w dalszym ciągu rozmowy z osobistościami polityczne- mi w Prezydjum Rady M inistrów,

Lista nowego gabinetu przedstawiać się ma, jak następuje:

Prezes Rady M inistrów — prof. dr. Leon Kozłowski.

Minister spraw wewnętrznych — Broni­

sław Pieracki.

Minister spraw zagranicnzych — Józef Beck.

Minister spraw wojskowych — Marsza­

łek Polski Józef Piłsudski.

Minister skarbu — prof. W ładysław Za­

wadzki.

Minister oświaty — Wacław Jędrzeje- wicz.

Minister sprawiedliwości — Czesław M i­

chałowski.

Minister rolnictwa — dr. Bronisław Na-

koniecznikotf-Klukowski.

Minister przemysłu i handlu — dr. Hen­

ryk Floyar Relchman.

Mini3l;er opieki społecznej — Jerzy Pa- ciorkowskl.

Minister komunikacji — inż. Michał But­

kiewicz.

Minnister poczt i telegrafów — Inż. Emil Kaliński.

Zmiany na stanowiskach podsekretarzy stanu spodziewane są w czasie późniejszym.

w południe nowa lista gabinetu zosta­

nie przedstawiona p. Prezydentowi Rzeczy­

pospolitej do zatwierdzenia i tegoż dnia po­

południu nastąpiło zaprzysiężenie no wego rządu.

Berlin, 16 maja. Prasa niemiecka z za­

interesowaniem śledzi, rekonstrukcję rządu polskiego. Korespondenci informu­

ją obszernie swe dzienniki o osobisto­

ściach, wymienianych na s'anowiska mi­

nistrów. Podkreślają oni znaczenie gospo darcze zapowiedzianych zmian, podkre­

ślając, że nie wpłyną one bynajmniej na zmianę kursu polityki polskiej.

Powierzenie prof. Kozłowskiemu mi­

sji tworzenia gabinetu było nespod tan­

ką. Zdaniem „Boersen 2tg." należy się obecnie liczyć ze znacznem zaostrzeniem kursu przeciwko pewnym ujemnym objawom w różnych dziedzinach życia gospodarczego i społecznego.

,,Deutsche Allgcmeine Zlg,‘‘

tłumaczy zmianę w resortach gospodar­

czych zamiarem zwalczania kryzys®

gospodarczego bardziej skutecznemi spo­

sobami

„Borliner Tageblatt", plsząc o mjr.

Floyar Rajchmanie charakteryzuje go jako niezwykle energicznego i >bez względnego,

•.I.okal Anzeiger” zaznacza, źe zmia­

ny w resortach gospodarczych pozosta ją w związku z tnającemi w najbiiź szym czasie nastąpić ważnemi rokowa­

niami o traktaty handlowe z Francja i Rzesza oraz rozmowami weglcwcmi z Anglją.

Dzienniki podkreślają. lako rzecz charakterystyczną, że premier Kozłow skł nie posiada wyższej rangi wojsko wei i odbył studja na uniwersytecie nie mleckim.

Paryż, 16 maja. Wszystkie dzienniki za mleszczają depesze z Warszawy o rekon­

strukcji gabinetu. Niektóre pisma podają życiorys prof. Kozłowskiego 1 kandydatów na stanowiska ministrów.

„F igaro" poświęca zmianie rządów w Polsce artykuł, który kończy następującą konkluzją: „Można powiedzieć w Istocie, ze administracja polska odmadza swoje kadry. Prof. Kozłowski zaledwie przekro­

czył 40 lat, a kandydaci na nowych m ini­

strów nie są od niego starsi.

Marszalek Piłsudski, który oczywiście zachowuje portfel obrony narodowej, u- ważal niewątpliwie ea konieczne otoczyć

się nowemi osobistościami. On to bowiem

kieruje w dalszym ciągu polityką polską 1 jeśli prof. Kozłowski objął spuściznę po p.

J. Jędrzejewłczu to z naszego punktu w i­

dzenia nic się w Warszawie nie zmieniło".

W arszaw a, 16 maja. O godz. 12-ej p.

p ro f. dr. Leon K o z ło w s k i, k tó re m u Pan P rezydent R zeczypospolitej p o w ie rz y ł m isję tw o rz e n ia gabinetu, p rz y b y ł na za m ek i p rze d sta w i! panu P re zyd e n to w i R zeczypospolitej proponow aną przez sie­

bie lis tę czło n kó w nowego gabinetu.

W arszaw a. 16 maja. Pan P rezydent R zeczypospolitej n ra n o w a f p. p ro f. Leona K o z ło w skie g o Prezesem R ady M in is tró w ,

P o w ó d ź w N o r w e g f i ,

Norwegie nawiedziła katastrofalna pu wódź, która zniszczyła tory kolejowe i grunta uprawna

iiczne osady.

N o w y J o r k - K z y m

Samolot „Leonardo da Vinci“ nad oceanem.

Londyn, 16 maja. — Jak donoszą z Nowej Funlandji samolot ..Leonardo da Vinci”, na którym lotnicy Sabellł i Pond wystartowali o godz. 12,24 w poł.

czasu środkowo - europejskiego z Nowe go Yorku wprost do Rzymu, został za uważony, gdy przelatywał o 2-ej nad ra nem czasu środkowo - europejskiego nad wyspą Bell, położona pomiędzy Labra dorem a Nową Funlandją. Samolot

leciał b. wysoko.

Warunki atmosferyczne nad oceanem są dobre. Spodziewają się, że ..leouardo da V|ncl” przelatywać będzie wpobli żu południowego brzegu Anglji pomie Czy 7 a 8 wlecz. Samolot zaopatrzony jest w około 3400 litrów benzyny.

Obliczają, żc przy sprzyjających wa runkach wyląduje w Rzymie po 40 go dżinach lotu, czyli Jutro nad ranem.

Zuchwały napad na szos ę,

A u t o m o b i l i ś c i w o p r e s j i .

Warszawa, 16 maja. Zuchwałego napa

oraz na jego w niosek m in istra m i osoby, du bandyckiego dokonało w nocy kilku o k tó ry c h nazw iska podM śmy wyżej- Rząd

w ie c został za tw ie rd zo n y w składzie u- sł,ałonvm uprzednio a podanym przez nas pow yżej,

warszaw a, 16 maja. O godzinie 13.30 członkowie nowomłanowanego rządu z pre zesem Rady M inistrów dr. Kozłowskim na czele przybyli na zamek, gdzie złożyli przy siegę na ręce Prezydenta Rzeczypospoli­

tej.

pryszków na szosie w odległości 3 km. od Radzymina.

Około godziny 11 wyjechali samocho­

dem z Warszawy do Radzymina właściciel cegielni „Leopoldynów", Stefan Więcek, o- raz syn Jego, Stefan. W odległości około 3 kim. od Radzymina samochód zepsuł się, wobec czego jadący wysiedli i przystąpili do naprawy. Nagłe z ciemności wyłoniło się kilku napastników, którzy

uzbrojeni w noże, zażądali od pp. W ięcków pieniędzy.

Napadnięci odmówili, wówczas bandyci ugodzili kilkakrotnie nożem w brzuch m ło­

dego Więcka. W obronie syna stanął o j­

ciec, którego lekko poraniono. Po napadzie bandyci, nic nie zrabowawszy, uclekli.

Rannego Więcka przewieziono w stanie ciężkim do szpitala w Warszawie. Zarżą dzona obława jeszcze nie dala pozytywne­

go wyniku.

Truciciel skazany na dożywotnie wiezienie.

WYRZUTY SUMIENIA UJEUUUJEY.

Wieluń, 16 maja. ~ Sad Okręgowy Kaliski na sesji wyjazdowej rozpatrywał sprawę małżonków Włodarczyków inie szkańców wsi Łaszew gm. Mierzyce pow. wieluńskiego oskarżonych o to, że w roku ubiegłym dopuścili się podstępne go

otrucia ojca.

będącego na ich utrzymaniu*

Na przewodzie sadowym okazało sle.

że J. Włodarczyk chcąc sle pozbyć nic wygodnego mu ojca, w porozumieniu

D o l a r 5 . 2 5

Prywatnie dolar papierowy w żądaniu 5,27, w płaceniu 5,25; dolar złoty w żąda nlu 8.95, w płaceniu 8.92; funt angielski w żądaniu 27.10, w płaceniu 27; rubel złoty

w żądaniu 4.65, w płaceniu 4.60; marka w żądaniu 2.08, w płaceniu 2.07: za 100 (ran ków francuskich w żądaniu 35, w płaceniu 34.90.

Bank Polski w godzinach rannych kupo wal dolary po 5.25.

Główne w ygrane

w 8-vm dniu c ą jm e n ia .

Zł. 50-000 — 24882.

Zł. 10.000 _ 77240.

5.000 _ 11344 57203 12065 100392 137143 160822.

Zł. 2.000 — 4000 4514 7806 8394 23999 53772 54733 61681 65505 73659 87256 94789 107485 106488 111946 113708 116813 121883 139237 148315 144822 157868 159529 160966

Zł. 1.000 — 13800 15684 27193 26927 29750 36849 42672 50631 51619 53628 54523 62262 72364 81861 86683 94014 96917 100950 104965 107710 110229 113391 137298 145319 150871 151187 155180 158704.

II CIĄGNIENIE.

15.000 zł. ~ 1865 138923 10.000 zl. - 47357 47839 144610 5-000 zt. - 14170 30939 48515 52114 S9.’ 27 91936 100249 105392 160377

2.000 zl. - 2505 3574 22249 31682 45523 50597 66110 81558 105833 107091

116076 129134

Po 1.000 zł. - 9408 18218 17556 20788 22678 22585 21336 27086 32372 37059 41754 48980 54806 55751 63887 (-.6102 67338 69125 72983 73901 85560 89082 97464 100387 111960 115620 119405

118.140 122770 127270 128159 130674 133807 144081 144911 145531 158264 160074 16545S-

W

ze swą żoną W ładysławą dolewał mu do potraw mniejsze dozy trucizny, wsku tek czego po kilku tygodniach staruszek zmarł-

Popełniona zbrodnia nie wyszłoby na iaw, gdyby nie czeste kłótnie między Włodarczykami. Po pewnej bójce, Wło darczykowa dotkliwie pobita przez mę­

ża. chcąc się zemścić, poszła na policję i doniosła o popełnione! zbrodni.

Przeprowadzona sekcja wykopanych zwłok, stwierdziła, że istotnie staruszka otruto.

Sąd Okręgowy Kaliski skazał Józefa Włodarczyka na dożywotnie więzienie a żonę jego W ładysławę na 15 lat wię zionia.

Włodarczyk osadzony ponownie w

wiezieniu powiesił się na paska od spo/

nl.

S traszne m orderstw o rebun*

kow e w K rakow ie.

Kraków został zaalarmowany wiadomo­

ścią o straszllwcm morderstwie rabunko- wcm, dokonanem na osobie 32-letnlej służą cej dra Nucsscnfclda, Annie Garncarz, w domu przy ul. Potockiego 12.

Dotychczas w niewyjaśniony sposób do­

stali się bandyci do mieszkania dra Nuessen (elda, gdzie udusili służącą, a następnie zra­

bowali gotówkę 1 precjoza, przedstawiając*

ogólną wartość 70 tysięcy złotych. Docho dzeuia w toku.

Gdańsk kupować kadzie w Polsce.

Gospodarcze porozumienie polsKo-gdańsłtie.

Gdańsk, 16 maja. Senat wolnego mia­

sta złożył rządowi polskiemu oświadczenie, w myśl którego niedobór produkcji artyku­

łów żywności, istniejący w Gdańsku, będzie pokrywany przedewszystkłem z obszaru poi skiego. W związku z tern Rząd Polski zgo­

dzi! się wpuszczać z Gdańska do Polski o- krcśloną ilość artykułów żywnościowych, mianowicie: olejów 1 tłuszczów jadalnych,

ryb morskich wędzonych I konserw ry b ­ nych oruz serów bez dokonywania granicz nej kontroli sanitarnej. Powyższe porozumie nie ma zastosowanie do dn. 14 czerwca r. b Rokowania w sprawie ostatecznego uregu Iowania spornych spraw gospodarczych po) sko-gdańskich prowadzone są nadal mię dzy obu delegacjami.

Śnrertelny spacer studenta

po zakazanym terenie wojskowym.

Lwów. 16 maja, W godz, wieczór

nych zaszedł na zamkniętym dla publiczno­

ści terenie zakładów wojskowych w Hoło- sku pod Lwowem wypadek śmiertelnego postrzelenia przez wartę.

W artow nik wojskowy oddał do studen­

ta politechniki Michała Rybaka, przechodzą

cego przez zakazany teren jeden strzał, ra ­ niąc go ciężko w biodro. Pogotowie Ra­

tunkowe przewiozło rannego do szpitala powszechnego, gdzie zmarł.

Władze wojskowe prowadzą dochodze­

nia.

Obfity p o łó w w ła m y w a c zy .

20000 złotych w s ufladzie biurka.

S osnow iec. 16 m aja. U b ie g łe j nocy w Sosnowcu dokonano włamania do mleszkn nia Aby Bierfrajnda przy ul. Warszawskiej 12, przyczem sprawcy obłow ili się niespo­

dziewanie.

Po wtargnięciu do mieszkania włamy­

wacze przeszukali biurka, kradnac 20,000 j

zł. w gotówce, strzegł dopiero cję.

Szczegóły przeprowadzonego śledztwa ze względu na dobro sprawy, narazle trzy manę są w talemnlcy.

Właściciel kradzież spo- rano, zawiadamiając poll-

(2)

Program rozbudowy a kapitał zagraniczny w Polsce.

Zdobycie k ap itałów zagranicznych — najpilniejszem zagadnieniem .

Stanowisko przemysłu polskiego wobec kapitałów zagranicznych współpracujących w Poisce.

C z y P o l s k a m o ż e l i c z y ć n a F r a n c j ę ?

Koro nie przekonają teoretyczne Wywody, do tego inoże przemówi p rzy­

kład bolszewickiej Rosji, która po zapro wadzeniu stuprocentowego etatyzmu za biega o względy obcego kapitału bo nie ma - swojego.

*

W ramach uroczystości jubileuszo wych 10 -lecia Istnienia Związku Prze m ysłowców w Krakowie w yg łosił p. mi nister E. Kw iatkow ski odczyt na temat .•Konieczność szukania nowej orjcnta cji w programie gospodarczym Polski” .

P. Kw iatkow ski między Inneml pc wiedział: "Rozbudowa gospodarcza Po' skl jednak wymaga współudziału kapl

talu zagranicznego, ale nie w znaczeniu ,'abiinkowem. Jeżeli chcemy unikać w p ły wu kapitału o takim charakterze musi ustawodawstwo zapewnić należytą o-

'bronę racjonalna wierzytelności. Rów ileż ustawodawstwo społeczne mus oyć odpowiednio zmodyfikowano. Pra wo nie może służyć instytucji, ale czło­

w iekow i” .

W yczekiwano wciąż poprawy przez zdjęcie z rynku” nagromadzonych zap?

sóvę Otóż w Polsce te zapasy dawne jui! zostały zdjęte- i żyjemy pod groź bą niedoboru produkcyjnego, któ ry kry jó w sobie wielkie niebezpieczeństwa e konotnlczne i socjalne.

To też Rada Centralnego Związku Przemysłu Polskiego na ostatnłcm sweru posiedzeniu zajmowała się ni. In. zagać 'tleniem kapitałów zagranicznych w na azym przemyśle I metodą pracy- obowla zujacych wszystkie przedsiębiorstwa

W powyższych sprawach przemys' zajął następujące stanawisko:

„ Procesy naszej kapitalizacji wew nętrznej. choć żywe I Intensywne, odby wają fię w postaci najprostszej— wkła dów oszczędnościowych— I nie nadaż:

ją za potrzebami naszego uprzomysłe wienla. Dlatego należymy do krajów , od wołujących się do współpracy kapitałów zagranicznych, dlatego stosunek nasz do tej współpracy jest całkowicie pozy tywny..

Atrakcyjność naszego rynku dta ka lita łó w zagranicznych wzrasta, co ujaw miło się między In. w ostatnio zawartych pożyczkach polskich nn rynku angJel sklm. Niewiele jest krajów, zwłaszcza krajów dłużnlczych o tak ustablłizow:

nej walucie, zupełnej swobodzie transfe ru, uporządkowanej skarbowoścl, ugrun łowanym spokoju wewnętrznym I głębc ko pokojowej polityce zagranicznej Obok tych walorów mamy zdolnego robotnika zdobywającego w młodszem pokoleniu coraz większą sprawność wskutek roz woju szkolnictwa ogólnego I zawodowe go. Manty zdolnych Inżynierów, organl zatorów i administratorów, przeszliśmy niejedną pr( be, świadczącą o nasze] u mlejętnoścl pokonywania przeszkód I c panowywanla .rudności, związanych i organizacją I prowadzeniem przedsię biorstw przemysłowych.

Te wszystkie w alory naszego kraju, Ja ko terenu na lokaty kapitału określają nasze wobec tych kapitałów wyntag:

nla i warunki.

Są one jednakowe dla kapitałów w łi snych I obcych: podporządkowanie sk ogólne! Ihiji państwowej p olityki gospo darczej, dobre obyczaje kupieckie, rzetcl ność bilansowania, niedopuszczalność za maskowanego zwiększania rentowności tej lub innej grupy zaangażowanego kap talu na niekorzyść wspólników, czy skar bu państwa. Obowiązek postawienia so ble za cel rozwoju przedsiębiorstwa nic zaś jego w ykorzystyw ania na rzecz gru py finansującej, czy Innych celów ubocz nych. Dalej: Inwestowanie kapitałów w przedsiębiorstwach przemysłowych 5 reguły w drodze udziału, emlslach k:

pitalu akcyjnego, dopiero świadczy c rzeczywlstetn zespoleniu z przcdslębloi stwem, nie zaś przez udzielanie kredy­

tów bieżących, które w każdej chw ili mo gą być wycofane, a przy wysokich ot setkach mogą stać się narzędziem w yży sku przedsiębiorstwa-

W tych prostych zasadach mieści sk wszystko. Są one istotnemi przesłanka ml i dla tego naturalnego postulatu, Ja kim jest utrzymanie polskiego charakteru przedsiębiorstwa. Pomiędzy przedslęblor stwem, opartem na kapitale wyłącznie polskim, a współpracującym z kapitałem zagranicznym nie powinno być pod tym względem żadnej różnicy.

Kierownictwo przedsiębiorstwa, zr łożonego w Polsce powinno być polskk Uzasadnia to I zdolność nasza do spro stania zadaniom kierowniczym 1 konie czność ochrony własnego rynku pracy”

ochrony, stosowanej zresztą na całyn św jecie, bodal że bardzlei rygorystyc?

nie, aniżeli w Polsce.

Opierając się na tych właśnie zasa polsko- francuskie stanęły na m artwyn dach działa już tradycyjnie w naszym

kraju wiele przedsiębiorstw o kapitale zagranicznym.

Niestety, m iały miejsce sporadyczne wypadki wykroczeń bądź przeciwko le galnoścl, bądź przeciw dobrym obycze Jom kupieckim, które to wypadki głęb<

ko poruszyły opluję społeczną. Każtk.

tego rodzaju wykroczenie w dzlatalnoś ci przedsiębiorstw czy to krajowych czy zagranicznych musi się spotkać z ka tegoryczneni potępieniem świadome] <

pinji przemysłowców. W ten sposób nie- tylko odgrodzimy się, jako całość tycia przemysłowego od wykroczeń jednostek lecz jednocześnie ta nnsza postawa u gruntuje nasze przyrodzone prawo di współdziałania z rządem i społeczei stwem nad utrwaleniem w Polsce takie p o lityki gospodarczej, któreby całyn systemem ustawodawstwa i adminlstra cji państwowej zapewniała warunki roz woju i rentowności przedsiębiorstw prz<

myślowych, niezależnie od tego, czy tc są duże ozy małe przedsiębiorstwa I czy w nich pracują kapitały krajowe czy za graniczne.

Państwo może co najwyżej zabrać kt pitały, zgromadzone przez pryw atnycl w ytw ó rców , ale gdy cl są biedni to pat’

siwo samo kapitałów ule w ytw o rzy.

Dlatego zagadnienie kapitalizacji wew nętrznej jest zagadnieniem opłacalności setek tysięcy, a jeśli dodamy gospoda:

stwa chłopskie, to nawet miljony pry watnych warsztatów pracy.

Lecz kapitalizacja wewnętrzna idzie u nas zbyt powolnie, d!a tego sprawi przyciągnięcia kapitału zagranlcznegr stała się u nas tak aktualna i ostrą: Jes

to najaktualniejsze obecnie zagadnienie spośród naszych wielkich zagadnień gr spodarczych. Rozumie się, że pożyczać możemy tylko od tych z którym i mamy większy eksport, aniżeli Import- Stąd na ciekawsze jest, jak ułożą się w najbliż szoj przyszłości nasze stosunki finansi we i eksportowe z Francja.

Będzie to próba przyjaźni i mądro' ci politycznej obu narodów. Uśpiona śwja domość zaczyna się budzić we Francji Dowodem tego g’os najpowrażnlejszegi marsylskiego dziennika handlowego

„L e Śemapbore” ,któ ry publikuje obszer ny artyku ł wstępny pt.. „Stosunki ekc nómlczne francusko- polskłe” . naccchow:

ny zrozumlen’em stanowiska polskiego w rokowaniach handlowych z Francią..

Autor M. Fe Corhellier, deputowany P:

ryża, uważa, że pertraktacje handlowe

punkcie w wysokim stopniu spowodu bra ku subtelności we francuskiej polityc:

protekcjonizmu celnego. Autor stawi:

wkoricu pytanie, czy wobec konieczno ci importu towarów do Francji za w iek

miliardów, jest naprawdę niemożliwe

zwiększenie kontyngentów dla Polski Zdaje nam się —mówi autor— że wysla:

czy trochę dobrej woli do uregulowanie tej kwestji, temhardziej, ż»e nie w"k<

dzl w tym wypadku w rachubę pc itek, lecz umożliwienie zwiększenia ek portu polskiego do Francji i wyrównanie

bilansu płatniczego Ostatecznie— koi czy autor należy tylko umieć zastosować politykę kontyngentową w stosunku d«

naszych ałjantów 1 do interesów połlh cznych, lecz kwestia jest warta trudu jeśli bliżej się zastanowić-

S.

Blok gospodarczy 3 państw

P o r o z u m ie n ie r e z u lt a t e m rz y m s k ic h ro k o zrań.

Układ m iędzy A ustrją, W iocham i i W ęgram i.

RZYM, 16,5. Półoficjalny komunikat, dono­

szący o podpisaniu układów gospodarczych po­

między Austrią, Węgrami I Włochami, posiada tteść następującą:

1) Układ wlosko-austrjacki zawiera ustęp­

stwa dla Austrji, która uzyskują prawa prefe­

rencyjne na dużą ilość produktów przemysło­

wych. Prawa te nie wprowadzą zaburzeń do normalnych warunków, istniejących na rynku włoskim, ani nie pociągną za sobą uszczerbku dla interesów państw trzecich; b) ustępstwa na rzecz Wioch, które w ramach klauzuli najwięk­

szego uprzywilejowania uzyskują ułatwienia cel ns na pewną iolść produktów, z których więk­

szość posiada charakter produkcji typowo wio skiej.

2) Układ wlosko-wegierski zawiera; a) zo­

bowiązanie Wioch do nabycia jednego miliona kwintali zboża węgierskiego po cenie opłacają­

cej się, b) zobowiązania Węgier do wzięcia pod szczególną uwagę żądań włoskich w sprawie ułatwień celnych w granicach klauzuli najwięk­

szego uprzywilejowania oraz w sprawie ztago dzenia systemu zakazów przywozu.

3) Trzy państwa porozumiały się co do wpro wadzenia ulepszeń do istniejących pomiędzy nie mi układów dwustronnych, podpisanych w Semmeringu.

4) Podpisano konwencję włosko-austrfacką o rozwoju handlu wtosko-austrjackiego przez

7

’<S O

port trjesteński oraz konwencję wlosko-węglet ska w sprawie rozwoju tranzytu handlu węgier skiego przez port w Eiume.

5) Przedstawiciele Węgier i Austrji podpisał układ, zapewniający zbyt zboża węgierskiego w Austrji w ilości 2200 tys. tonn oraz gwarantują­

cy rozszerzenie rynku węgierskiego dla austria­

ckiego wywozu przemysłowego.

W zakończeniu komunikat podkreśla, że po wyższe układy i porozumienia' przyczynią sic do odbudowy gospodarczej Europy środkowe, zgodnie z asadainl protokółów rzymskich z dni-- 17 marca.

OTWARCIE SrSJI P A D Y LIGI.

Nota Węg:er przeciw Jugosławji dywersją rewizjonizmu.

Genewa, 16 mała. — Nastąpiło otw ar cie sesji Rady Ligi Narodów.

Rada odbyła przedpołudniem posiedze­

nie poufne, na którem zajęła się ustaleniem porządku dziennego bieżącej sesji. Przy tej okazji wywiązała się dyskusja nad wpisa­

niem na porządek dzienny noty węgierskiej, dotyczącej incydentów granicznych jugosło- wiańsko-węgicrskich. Delegat jugosłowlań ski Foticz oświadczył, że jego rząd nic mo­

że zgodzić się na natychmiastową dyskusję nad notą węgierską, która została złożona dopiero w sobotę ł której różne punkty wy­

magają sprawdzenia. Rząd jugosłowiański jest zresztą rad, że dana mu będzie okazja przedstawienia istotnej odpowiedzialności za obecną sytuację.

Delegat węgierski Tahy przyznał, że ra­

da nie może natychmiast rozpatrzeć sprawy ] wyraził zgodę na wpisanie jej na porządek dzienny sesji rady, która ewentualnie będzie zwołana w niedalekiej przyszłości dla in­

nych spraw.

W dyskusji zabrał głos min. Barthou, któ ry zwrócił się do delegata węgierskiego z dwoma krótkiemi zapytaniami: 1) kiedy miai miejsce pierwszy, a kiedy ostatni incy­

dent graniczny, o których mówi nota; 2) kiedy miały miejsce interwencje dyplomaty­

czne u rządu jugosłowiańskiego. Na pyta­

nia te delegat węgierski odpowiedział wymi­

jająco zaznaczając, że sprawa nie jest obec­

nie dyskutowana pod względem merytory­

cznym, a jedynie pod kątem widzenia pro­

cedury. W rezultacie dyskusji rada posta­

nowiła sprawę tę umieścić na porządku dziennym swej następnej sesji.

Rada następnie zajęła się różnemi sp.

wami budźetowemi i admmistracyjnemi.

WĘGIERSKA DYWERSJA.

Paryż, 16 5. Prasa francuska ustosuttk

wuje się krytycznie wobec wystąpienia w ę j i r . skiego w Genewie w sprawie sjosunków wygi ■ sko-jugoslowiańskich. Dzienniki wyrażają uln lewanie, iż w chwili, gdy w Genewie rozpoczy na się posiedzenie poświęcone zagłębiu Saary.

wystąpienie węgierskie wywołuje polemik) re wizjonlstyczne, niesprzyjające atmosferze pok' jiiy Dzienniki zapytują czy Budapeszt działa

n»J własną rękę, czy też z uprzednią aprobat*

Rzymu. '

K a u ^ ł Asi@!fa H itle ra ” .

U roczystości w Koźlu. H M

Prezyd. Mościcki weźmie udziafl w procesji

L.ożego Ciała w K ra k ó w .e .

uroczystości. Szczegóły będą zdecydowane przez Kancelarję cywilną I Kurję metropoli­

talną w najbliższych dniach.

W tymże samym czasie odbędzie się u- roczyste poświęcenie kamienia węgielnego Kraków. 16 maja. Odbyło się pod prze

wodnlctwem wiceprezydenta miasta Krako­

wa dr. Koimeckiego posiedzenie, na którem omówiono zarys projektu udziału sfer o fi­

cjalnych i szerokich warstw społeczeństwa w procesji Bożego Ciała z tej okazji, że Pre zydent Rzplitej weźmie osobisty udział w

pod budowę Muzeum Narodowego.

O c z e m i n n i ?

£»rsseolci<I p r a s y .

PRZED NOWA REWOLUCJA W NIEMCZECH?

I. K. C.

„Kampanj.t przeciw reakcji" i zapowiedź ra­

dykalnej reformy rolnej na wschodnich Kresach Niamiec, nie są niczetn innem, jak pierwszeml sygnałami zwiaistującemi nadejście „drugiej re­

w olucji'', czyili urzeczywistnienia społecznie i gospodarczo radykalnych haseł programowych narodowego socjalizmu.

Narodowy socjalizm nie może sobie pozwo­

lić — ze względów prestiżowych — na nawrót do metod walki z kryzysem rządów poprzednie­

go „systemu" polegających na redukcjach, ogra niczeniach i t. d Idzie więc na radykolizację na próbę przebudowy ustroju gospodarczo-społecz.

nogo, Do tego jest potrzebny entuzjazm, ale do tego potrzebna jest także... reasekuracja.

I tą reasekuracją jest właśnie drugi cel mów ministerialnych: Wskaizywanie „w innych", o- kreślcnle tych, którzy sabotażem przeszkadzają w dziele gospodarczej odbudowy.

DROGI ROZWIĄZANIA PROBLEMU ŻYDOWSKIEGO.

Kmier Poznański

Nasz program w kwestji żydowskiej da się streścić w dwóch zasadniczych punktach. Oto one:

1. zupełna izolaoja społeczeństwa polskiego.od Żydów, a, co za tein idzie, usunięcie wpływów żydowskich ze wszystkich dziedzin naszego życia zbiorowego, czy to będzie dziedzina ra­

sowa. czy kulturalna, społeczno - gospodarcza, czy polityczna;

2. stopniowe — choć możliwie najszybsze

— wypieranie Żydów poza granice Rzeczypo­

spolitej, przez stwarzanie odpowiednich ku te­

mu warunków.

W dziedzinie kulturalnej podstawowym na­

szym postulatem jest wytworzenie w calem społeczeństwie nnz«koi*nnlo. ie pisarz, artysta

czy uczony. Żyd nie przestaje być Żydem przez to, iż pisze w języku polskim, lub blerze udział w wystawach polskich, oraz, że nie sta­

je się tą drogą pisairzem, artystą, ozy uczonym polskim. Tuwhn, Słonimski, W ittlin , Wat, Oold berg-Krzywloka, Wasercug-Woscwski, dr. Ru- binraut, Heschelss-Hemar, proŁ Handclsmann

— są dla nas literatami, publicystami i uczony­

mi żydowskimi, choć wypowiadają się w języ­

ku mniej lub więcej polskim.

Wprowadzanie tych ludzi do literatury, sztu kl czy nauki polskie! uważamy za równoznacz­

ne z wnoszeniem do naszego życia kuiturailne- go pierwiastków obcych i szkodliwych. Wręcz niedopuszczalne są takie fakty, jak przyznanie Tuwimowi — poecie zdolnemu zresztą, lecz stuprocentowemu Żydowi — nagrody literac­

kiej polskiego miasta Łodzi, łub wymienianie go w podręcznikach szkolnych jako wielkiego pisarza polskiego. Te rzeczy muszą ulec grun­

townej rewizji.

UPOŚLEDZONA TURYSTYKA.

Gazeta Warszawska:

P. Starzyński, jako wiceminister skarbu, pod pretekstem związku turystyki z bilansem płatniczym, chciat utworzyć państwowy u- rząid turystyczny (naturalnie przy minister­

stw ie... skarbu), któryby zcentralizował opie­

kę rzątlu nad turystyką Pomysł sam w sobie b ył niefortunny. Ale jakież b yły jego losy?

P Starzyński odszedł od Banku Gospodarstwa Krajowego, potem zajal się pożyczką, później został prezesem B.B.W .R. na Warszawę, — o turystyce zapomhiał. A niedawno czytaliśmy, że sprawy turystyczne zostały rozdzielone między.. 7 ministerstw: oświaty, rolnictwa, przemysłu i handlu, komunikacji, spraw woj­

skowych, opieki społecznej i spraw zagranicz­

nych. A w parę dni później dowiedzieliśmy się, że wydajał turystyczny w ministerstwie komu­

nikacji został usamodzielnionv. ozvli „"-hiiesio

« „ «-o -i-~<rtament»

Berlin, 16 maja. ~ W Koźlu odbyła się wczoraj uroczystość położenia kamie nia węgielnego pod budowę, „Kanału Adolfa Hitlera” , łączącego Zagłębie Gór nego Śląska niemieckiego z Odrą. W nr o czystości wzięli udział ministrowie Rze-.

łz y Hess, jako zastępca kanclerza Hitle

ra, oraz Eltz on Ruębenach, który w przemówieniu swem podkreślił- że budt v a nowego kanału realizuje

pian rządu pruskiego,

rozszerzony przez obecny rząd Rzeszy Pian ten ma dać Śląskowi niemiecki*

mu wiele korzyści.

Jeżeli Ameryka n:e uzna symbolicznej zapłaty

to A n g lja ntc n ie w p ła c i.

Londyn, 16 maja. Agencja Reutera do nosi, że ambasador brytyjski w Waszyngto­

nie otrzymał polecenie poinformowania się u rządu amerykańskiego, czy ten gotów byłby przyjąć symboliczną zapłatę raty długu bry­

tyjskiego, przypadającej na 15 czerwca, czy leż tego rodzaju spłata byłaby uważana przez rząd amerykański za nlewywiązanie

się z zobowiązania. Jak donosi dalej Reutei większość członków gabinetu brytyjsklegc stoi na stanowisku, że o ileby symboliczna splata długu brytyjskiego była potraktowa­

na przez rząd amerykański jako nlewywią­

zanie się, to w takim radzie należy wogólo zaniechać nawet i symbolicznej zapłaty.

Trzy ofiary jazdy motocyklowej.

Głuchoniema spowodowała katastrofę.

) wów 16 maja. Na Sygniówce wyda ' rzyła się około godz. 20-tej katastrofa motocyklowa, która zakończyła się cięż­

ką kontuzją

trzech osób.

O wspomnianej perze gościńcem na Sy- gniówce jechał motocykl, na którym znai dowali tię dwaj urzędnicy pryw atni 24 letni A lb in Bonert oraz Mieczysław Mo- ściw rki, liczący lot 27.

Gd m otocykliści znaleźli się obok domu pod liczbą 360, wyszła z domu ja ­ kaś starsza kobieta. Prowadzący moto­

cy k l począł dawać sygnały, jednak ko­

bieta nie usunęła się z drogi tak, że m tocykl całym pędem najechał na ni S kutki najechania b yły tragiczne, Pt z jechana — jak się następnie okazało • 57-letnia M a rji Bączek. która jest

głuchoniemą,

doznćła złamania prawego obojczyl oraz licznych kontuzyj rąk i głowy. R wnież oba, m otocykliści odnieśli do poważne kontuzje. Na miejsce kataatr fy przyjechało pogotowie ratunków które zaopatrzyło wszystkich rannyc Dalsze dochodzenia prowadzi policja.

Jadowita mucha ukosiła synka

konsula ło te w sk ie g o w W ilnie.

Wilno, 16 maja. — Wieczorem zawez w ano pogotowie ratunkowe do mieszka ma konsula łotewskiego w W ilnie p. Do nasa, gdzie miał miejsce niecodzienny wypadek

Jadowitego ukąszenia przez muchę.

Ukąszeniu uległ dwunastoletni syn konsula,który siedział przy otwartern oknie. Po ukąszeniu chłopak odczuł sil ny ból i po paru chwilach zemdlał. Usi­

łowania domowników by przywrócić go do nrzytomności. nie ndnio0v narazie

skutku.

Musiano więc zawezwać pogotowie ratunkow y które doprowadziło chłop ca do przytomności i przewiozło go w stanie poważnym do szpitala św. Jakó ba gdzie chorym zaopiekowali się nie

^włócznie lekarze.

Jak przypuszczają lekarze ukąsz«

nie to dzięki natychmiastowej pomocj lekarskiej nie okaże się dla życia chłop ca groźnem. aczkolwiek znane już sa w kronice miejscowej wypadki, kiedy takie ukąszenia b y ły śmiertelne.

(3)

18

£ C li O C H E Ł M S K I E

Główna Komisja W yborcza do Rady Miejskiej w Chełm ie

K2 2/34 Wybory do Rady Miejskiej

Na podstawie § 12. rozp. Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 30 marca, 1934 r. (Dz. U. R. P. No 29 poz. 259) Główna Komisja Wyborcza podaje do powszechnej wiadomości iż miasto ('hełm zostało podzielone na 4 okręgi wy­

borcze i 13 obwodów głosowania.

Skład Głównej Komisji Wyborczej: Przewodniczący Zygmunt Zajączkowski Zastępca Przewodniczącego Ludwik Bukowski Członkowie Ks. kan. Wacław Kosior Zastępcy C z ł o n k ó w : Józef Gryzmski

Tadeusi Dąbrowski Walerjan Barański

Stefan Umiński Jan Boczkowski

Josef Rolnik Kisiel Lazar

Lokal Głównej Kom. Wyborczej: Plac Tadeusza Kościuszki Nb 3 (gmach Sądu Grodzkiego) Godziny urzędowania Głównej Kom. Wyb.i codziennie od 10. do 13. i od 17. do 19.

O s ta tn im d n iem z g ła s z a n ia lis t k a n d y d a tó w je s t d z ie ń 17 m a ja , 1 9 3 4 r.

OKRĘG Na I. posiada 8 m andatów

Liczba wyborców uprawnionych do zgłoszenia listy kandydatów: sonajmnisj 65 wyborców.

Lokal Okręgowej Komisji Wyborczej! Sklep kolejowy przy Placu Żwirki N ł 3 (gmach Dyr. Kol.)Godziny urzędowania Okręgowej Kom. Wyb.: codziennie od g. 10 do 13 i od g. 17 do 19 Skład Okręgowej Komisji Wyborczej: Przewodniczący dr. Bronisław Rogowski Zastępca Przewodniczącego Aleksander Jałocbowski

C z ł o n k o w i e Michał Łazowski Zastępcy członków: Antoni Rudolf

Leon Bombo! Franciszek Rutt

Józef Polczyk Wiktor Mazurkiewicz

Ignacy Dauman Władysław Cbabrowski

O k rę g p o d z ie lo n y Jest na 3 o b w o d y g ło s o w a n ia Ik

obwodu T E R E N O B W O D U S k ł a d o b w o d o w y c h k o m i s y ) w y b o r c z y c h

Przewodniczący | Zastępca przewodnicząc. Członkowie Zastępcy członków

i Hrubieszowska, Szkoła Rzemieślnicza, NóNe 66. 66a, 66b, 66c ulicy Poczto­

wej, Wojslawicka, Katowska od Wojsławickiej do Nowego Miasta, Szpital św. Mikołaja, Szpital Okręgowy Nb 2, Ignacego Mościckiego, Ignacego Pa­

derewskiego, Emilji Plater, ks. Skorupki, Artura Grotgera, Kazimierza Pu­

łaskiego, Tadeuszu Rejtana, Romualda Traugutta, Plac gen. Sowińskiego Przedmieście Bazyljany.

Leonard Feliks

Sobieszezuk Berek Finkielsztejn

Aleksander Skorupa Ewaryst Stobnicki Franciszek W inkler Moszko-Cal Bekior

Roman Tomczyk Norbert Syczewski

Stefan Jarzębski Uszel Boręnsztejn 2 Bogdanowicza, Wysoka. Króla Jana Kazimierza, Bydgoska, Radomska, Wiej

ska. Płk. Lisa-Kuli, Litewska, Jana Kilińskiego. Graniczna, Żeromskiego, Parkowa, Katedralna, Ogrodnicza, Botaniczna, Grunwaldzka, Górna Niecała Jagiellońska, Stefana Batorego, Plac Żwirki, Plac Wigury, Szopena, Moniu*

szki, Stephensona, Sportowa, Mikołaja Reja, Czackiego, Staszica, Limano­

wskiego, Reymonta, Słowackiego, 1-go Pułku Szwoleżerów, 10-cio lecia Niepodległości, Gen. Orlicz - Dreszera, Wołyńska, Hetmana Zamojskiego*

11-go Listopada, Jedność, Wyspiańskiego, Krasińskiego Konopnickiej, Śląska Wileńska, ks. Piotra Skargi, ks. Stanisława Sennego, ks. Brzóski, Rolnicza Plac Wolności, Aleja Marszałka Piłsudskiego, Leśna, (t. zn. obszar Nowego Miasta między ulicami Hrubieszowską i Kolejową)

Karol Szmidt Dr. Bolesław Ł o n i e w s k 1

Wł. Szczygielski Kazim ierz C zernicki Jan M iller

Leon Gądzyński

Franciszek Garda Aleksander Kubicki Bazyli Koziej

Wincenty Szymański

,

3 Kolejowa, Domy Kolejowe, Rampa Brzeska, Okszowska, Starościński. Inż. M ikołaj

Małachowski Józef Dziaduszyńskl Antoni Zwierzchowskt, Eug, Fajgenbautn Nuta Aljos, Stanisław l e jk i W acław New eiski, Feliks Sobczak | Josef Bursztyn, Witold Zaremba

Okręg Ks II. posiada 8 m an d ató w

Liczba wyborców uprawnionych do zgłoszenia listy kandydatów: conajmniej 78 wyborców.

Lokal Okręgowej Komisji Wyborczej: Polski Klub Społeczny ul. Lubelska No 4. Godziny urzędowania Okręgowej Kom. Wyb.: codziennie od godz. 10 do 13 i od 17 do 19.

Skład Okręgowej Komisji Wyborczej: Przewodniczący Keiimlerz Zieliński Zastępca Przewodniczącego Grsegorz Dslemski C z ł o n k o w i e Władysław Orłowski Zastępcy członków Antoni Nafalski

Isaak-Majer Lederman Mordko Rajs

Władysław Nowicki Andrźej Kowalczyk

Izrael Zylbersztejn Moszko Helfer

O k rę g p o d z ie lo n y Jest na 3 O b w o d y g ło s o w a n ia . Br

obwodu T E R E N O B W O D U S k ł a d o b w o d o w y c h k o r n i s y j w y b o r c z y c h

Przewodniczący Zastępca Przewodnicząc. Członkowie, 1 Zastępcy członków

i Polna, Targowica, Lwowska, Podgórna, Pocztowa od 1 i 2 do 64 z.wyłącza- niem Szkoły Rzomieśln. i Nb Na 66, 66a, 66b, 66c, ulicy Pocztowej, Pola Ka­

towskie, Katowska od Lwowskiej do Wojsławickie), Siedlecka Zamojska. Stanisław Bonbard Srul Lemberger Hugo Kamentz, Wigdor Śliwka Franciszek Malec, Josef Szejn

Cbalm Gutmnn, St. Taras Właaiuk Szyja Gliacman, Zyg. Pletraszawskl 2 Is-go Maja. Lubelska od Pcdwalnej i 3-ge Maja t-j. od Ne 42 i 55 do H ru -ją , 7 1 u

|bi«Bxowskiej (t.j. do Ne 1 i 2) Uściługska, Przechodnia, Górka Katedralna.!0 1 ®” ’ Abram Libbabar Franciszek Najdeker, Szmul Gordon Jan Kirszner,Lejba, Leon Gomułka

Piotr Krasowski, Abram H elfer W ład ysław Skórko, Srul-lcak Nankln 3 :Pod” alna, Pijarska, Kopernika, od Lube'skiej (t.j. od Ne 1 i 2 do Semina-i

iryjskiej t.j. do Nfi 9 i 14) Plac Dr. Łuczkowskiego, Jatkowa, Rybna, SzkolnaiDr.{Ludwik Cbomicki

iśw. Mikołaja, Wąska, Krzywa, Seminaryjsko. Stanisław Rubinzon Józef Papuźyński, Aleksander W ó jcik

Bencjan Salon, Gdala Bakalczuk

Jakób-Ber Janowski, Mikołaj Bołtienke Dawid Zimner, Halina Bobowska

Okręg Ks III. posiada 5 m andatów

Liczba wyborców uprawnionych do zgłoszenia listy kandydatów: co najmniej 50 wyborców.

Lokal Okręgowej komisji Wyborczej: Wydział Powiatowy Sejmiku — ul, 1-go Maja, Nó 30. Godziny urzędowania Okręgowej kom. Wyb,! codziennie od godz. 10 do 13 I od 17 do 19.

Skład Okręgowej Komisji Wyborczej: Przewodniczący Leon Szelążek Zastępca Przewodniczącego Władysław Głowacki Członkowie: Józef Malinowski Zastępcy członków: Adam Bazan

Józef Kamiński Władysław Grzebuła

Piotr Drzewińaki Witold Olpiński

Fiszel Iliwickł Ruwen-Nusyn Rogak

O k rę g p o d z ie la n y Jest na 3 O b w o d y g ło s o w a n ia Ik

obwodu T E R E N O B W O D U S k ł a d o b w o d o w y c h k o m i s y j w y b o r c z y c h

Przewodniczący Zastępca Przewodnicząc. Członkowie | Zastępcy członków

1 Lubelska od 3-go maja t.j. od Na 44 i 57 do Narutowicza i Młynarskiej

t j. do N ł 72 i 81, Obłońska, Zielna, Narutowicza, Strażacka. Alfred Ziemski Izaak Iwry Łukasz Kozicki, Józef Kowaczyk Judko Zajdensznir, Dawid Lipszyc

Stanisław Swiderski, Jakób S iw arcm an Stan. Rokltowski, Wacław Daczkowakl 2 1-ge Maja, Kopernika do Seminaryjskiej t.j. od Nó 11 i 16, do końca t.j, do

Na 37 i 50, Plac Kościuszki, Sionkiawicza, Gimnazjalna. Jan Mazurkiewicz Lazar Lederman Alek. Kochański, Dr. M. Sagatowski M ajer Frenkiel, Dr, Dawid Wolbergar

Bolesław Szymański, J. Prus Butwiłowics Miecz, Niemlrycz, Icek Rożen

3 Przedmieście Nowiny Józef Smyk Eustachy Gutewlcz Jan Jędrzejewski, Jan Warszawa

Jan Czerwiński, Edward Paprocki

Eustachy Wasyńczuk, Kornel Stańkowskl Michał Kwiatkowski, Feliks Piętka

Okręg Ks IV posiada 11 mandatów

Liczba wyborców uprawnianych do zgłaszania listy kandydatów; conajmniej 82 wyborców.

Lokal Okręgowej Komisji Wyborczej: Młyn „lndustria* przy ul. Lubelskiej Aft 105. Godziny urzędowania Okręgowej Kom. Wyb.: codziennie od godz. 10 do 13 I od 17 do 19.

Skład Okręgowej Komisji Wyborczej: Przewodniczący Jan Zimmer Zastępca przewodniczącego: Ignacy Czułczyńaki C z ł o n k o w i e : Franciszek Ostrowski Zastępcy członków: Kazimierz Jędrzejewski

Teodor Wajs Grzegorz Zajączkowski

Jan Morawski Józef Zajączkowski

Andrzej Ciężki AInksander Wilczyński

O k rę g p o d z ie lo n y Jest na 4 O b w o d y g ło s o w a n ia .

Ik

obwadu T E R E N O B W O D U S k ł a d o b w o d o w y c h k o m i s y j w y b o r c z y c h

Przewodniczący Zaat. przewodniczącego Członkowie Zastępcy członków

i Pilichonki, Koszarowa, Szosa Rejowlecka, Szpitalna, Chłodna, oraz przed­

mieścia: Podgórze, Matowane, Majdan Chełmski, Kozin Górka. Wincenty Zygmunt Nuchym Goldberg Konstanty Gustaw Gryzióski, G ic il-L ijłir Majer M a o s ły w Lasocki, Abram Bsrland

Michał Denkiewicz, MtSłtll-Itkt Ftlhtnlllf Zygm. Matuszewski Bolesław P sw llsiak 2 Trukakowska, Bednarska, Kowalska, Niska, Przedmieście Wygon, Koszary

7 p.p. Leg., Koszary 2 p, a, c.

Bonawentura Matuszewski

Dr. Helsna-Rensta Kata

Jan Szyimu komendecki. A l t e r E r y d

le ż W t 11 Jodko, W ład y.ław Kalita

Chaim Jankiel Pastuch. Piotr Wiśniewski Piotr Otaazklewtcz, Jan Eljaazctuk 3 Kąpieliskowa, Browarna, Zakątek, Łączna, Krótka, Nadrzeczna, Lubetska od

ulicy Narutowicza t.j. od Nó 72 i 81 do Pilichonek t.j. do N ł 129 i 158. Prze­

dmieście Trubaków,

Stanisław Krawczyk Herach Gildener Wikt r *'«łęga, ł'r. Srul Oks Stanisław Boguszewski. Paweł Rr.ucidło

Tadeusz Mostowski, Tomasz Kontoft Noe Karp, Karol Myślińskl 4 Młynarska, Reformacka, Zacisze, Ogrodowa, Dr. Jordana, Piramowicza, Tar­

gowa.

Stanisław-M arjsn Stypiński

a „ i T e o d o r Zipser, Dr. JlSlf HtlSI Feldman

AnsZel Biderman H , ry Krygier, Henryk Bergman Feliks Sawicki, Jankiel vel Jakub B irnszlaji Jan Kuliński, Aron Mecbel Wajdiibaan) Spisy wyborców będą wyłożona da przejrzsnia w lokalu Okręgowa! Komisji W ybarazef począwszy od dnia 13 maja 1934 r’ do dnia 19 main 1934 r. codziennie w godzinach od 10 do 13 1 od 17 do 19. W czasie wyłożenia spisów wyborców w godzinach urzędowania Okręgowej Kom S|l W yborczej każdy mieszkaniec miasta ain prawo przeglądać spisy wyborców czynić odpisy oraz wnosić do Okręgowej Komisji Wyborczej poparta odpowiednlaml dowodami reklam: eje z powudu pominięcia jego samego lub kogokolwiek innego w spisie wyborców, oraz przeciwko wpisaniu osoby nieuprawnione; do głosowania. Reklamacja należy zgłaszać na piśmie lub ust i -. d > protokulu; przesyłania pocztą jest wyłączone. W czasie wyłożenia spisu wy*

boroów powinni być obzeni co najmniej dwai członkowie (zastępcy) Komisji W yborczej,

Reklamacje z powodu pominięcia Komisja Okręgowa załatw ia w miarę możności bezzwłocznie, nie później jednak niż u ciągu trzech dni po dniu wniesienia reklam acji, a naj*

później dnia 36 od dnia zarządzenia wyborów i o decyzji zawiadamia reklamującego.

W razie wniesienia reklamacji przeciwko wpisaniu komisja powinna najpóźniej naśtępnego*dnla po wniesieniu reklam acji zawiadomić o tam osobę, której umieszczenie na liścia wyborców zostało zakwestionowane, z pouczeniem, Iż przysługuje jaj prawa wniesienia swej obrony do komisji na piśmie lub ustnie w g dżinach urzędowania komisji w ciągu następnego dnia po dniu ustnego lub pisemnego zawiadomienia. Przy doręczaniu pisemnych zawiadomień obowiązują postanowienia rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskie) z dnia S I marca, 1928 r. o postępowaniu adminlstracyjnsm (Dz. U. R. P. N» 36 poz. 341). Reklam acje przeciw wpisaniu rozstrzyga okręgowa komisja w ciągu 2-eb dni od chwili upływu terminu o bro­

ny, co powinna nastąpić najpóźniej dnia 36 od dnia zarządzenia wyborów i betawłocznie zawiadamia o decyzji oso by interesowane, Od powyższych decyzyj nie służy odwołanie.

Po upływie wymienionych wyżej terminów reklam acja nla będą przyjmowane, a do głosowania będą uprawnione tylko osoby wpisane do spisów wyborców.

Za Główną Komisję Wyberczę

Chełm, dnia 30 kwietnia, 1934 r. Przewodniczący

n

w

Wszelkie zarządzania dotyczące I. Okręgu Wyborczego będą ogłaszana czarnym drukiem na papierze białym

JJl " " » » » » jasno niebiaskiii

- » » » » jasno różowym

a. - - • -

a

lygmunt la ia tik o w ili

sędzia

I V . żółtym

Cytaty

Powiązane dokumenty

który denerwował ojczyma. Ale nauka szła twardo. — Mała CecyLja nie mogła pojąć zasad gramatyki i mówiła nadal po bretońsku. Zaczął znęcać się nad

Zanim Jednak udamy się do bousbiru — miasta miłości, muszę panów poinformować, Iż berety, czapki 1 kapelusze. lepiej zostawić w

nim Jugosłowianom dogodniej byłoby przy łączyć się do niemieckiej sfery, aniżeli zna leźć się pod wpływami włoskiem! 1 stara) się skierować uwagę Niemiec

Od najwcześniejszych lat swego żywota zauważyła to, czego nie powinna była spostrzec: głęboki i coraz głębszy roz- dźwięk między rodzicami. Charaktery ich

Ztg”. ogłasza artykuł premjera włoskie go Mussoliniego. omawiający sytuację w naradacah rozbrojeniowych. Zdaniem Mussoliniego nie można dziś już mówić o

Praca zorganizowana jest tak doskonale, że natychmiast po upływie terminu można się prawnie rozwieść i jeszcze w tym samym dniu (nawet w tym samym domu)

stawia: „F re i die Saar iminerdar”. Jest rów ­ nież możliwe, że katolicy — rozporządzający potową wszystkich głosów — nie wypowiedzą się jednomyślnie

Hrydyńskl kochał się w Kryżowskiej 1 po czątkowo byl mile przez nią widziany. Sczasem jednak Kryżowska zmieniła swe uczucia 1 poczęła obcować z Geletą. Hry