Dziś w Głosie edy-str.15
Taksówkarz się zagapił
i klient musiał zapłacić więcej Kibice czekają na dobre mecze
Dzisiaj zaczyna się pucharowa rywalizacja w podokręgu słup skim z udziałem zespołów z klasy okręgowej, A i B.
Romansowe życie pieśniarza Czerwonych maków
Książkę „To jego były czerwone maki na Monte Cassino" - o życiu i karierze Gwidona Boruckiego - promowała wczoraj w Słupsku autorka Bogumiła Żongołłowicz.
Marcin Gajowniczek pojechał wczoraj taksówką sprzed słup skiego dworca PKP na ulicę Wileńską. Do domu miał kilo
metr, ale taksówkarz obwiózł go po mieście, oczywiście za sowitą zapłatą.
17 m m %
września 2011 www.gp24.pl redaktor wydania: Anna Czemy-Marecka ROKV-XISN indeks 348570 • Wydanie A • Nakład 32.958 egz. nr 208 (1417) 1,70
Z ł (z 8% VAT)Ścisnęli dzieci jak sardynki
KOMU NI P O Ponad 30 rodziców nie posłało wczoraj swoich dzieci do szkoły w Dębnicy Kaszubskiej. Nie chcieli, by ich maluchy tłoczyły się w przepełnionym autobusie PKS.
Marcin Markowski
marcin.markowski@mediaregionalne.pl
D zieci i młodzież uczący się w podstawówce i gimnazjum w podsłup- skiej Dębnicy Kaszubskiej co
dziennie dojeżdżają do szkół autobusem PKS. Kursy te opłaca gmina. Wczoraj po uczniów podstawówki czeka
jących na przystanku w miej
scowości Starnice podjechał autobus już zapełniony po brzegi.
- Znajdowali się w nim za
równo gimnazjaliści, jak i sze
ścioletnie dzieci jadące do podstawówki. Oczywiście ci starsi zajęli wszystkie miejsca siedzące, więc pierw
szaki musiały stać. Autobus był całkowicie przepełniony, a w mojej miejscowości miało wsiąść aż 35 dzieci! - oburza się pan Piotr (nazwisko do wiadomości redakcji), miesz
kaniec Starnic. - Rodzice nie zgodzili się na to, by te ma
luchy tłoczyły się jak sar
dynki.
Mężczyzna twierdzi, że
kierowca poinformował go, że do pojazdu zmieści się 90 osób.
- Na trasie od Borzęcina, przez Łabiszewo i Starnice, do szkół w Dębnicy Kaszub
skiej podróżuje jednak 96 dzieci - dodaje pan Piotr.
- Małe dzieci nie powinny je
ździć tym samym autobusem, co młodzież, choćby dlatego, że słyszą one wulgaryzmy na
stolatków.
Nasz czytelnik o sprawie poinformował dyrektorkę podstawówki.
- Ona jednak odpowie
działa mi, że nic nie może na to poradzić, bo takie autobusy wysyła PKS - twierdzi mężczyzna. - Dlatego po roz
mowie z innymi rodzicami do
szliśmy do wniosku, że o sy
tuacji trzeba powiadomić policję i tak też zrobiliśmy.
My także rozmawialiśmy wczoraj z dyrekcją podsta
wówki. - Konsultowałam tę sprawę z dyrektorką gimna
zjum. Rozumiem niepokój ro
dziców, dlatego o wszystkim informowaliśmy PKS - mówi
Agnieszka Michalewska, dy
rektorka Zespołu Szkolno- -Przedszkolnego w Dębnicy Kaszubskiej. - Również na
szym zdaniem na tej trasie powinien być dostawiony bus, który mógłby osobno dowozić do szkoły uczniów podsta
wówki.
O konfliktowej sytuacji po
wiadomiliśmy też słupski PKS. Zapewniono nas, że jeden długi autobus wysłano wczoraj wyjątkowo.
- Staramy się, by dzieci miały jak najbardziej kom
fortowe warunki jazdy do szkoły. Jest początek roku szkolnego, dlatego bardzo ważne są dla nas wszelkie su
gestie rodziców oraz dyrekcji szkół z Dębnicy Kaszubskiej.
Dowóz uczniów z kierunku Ochodzy i Jawory jest obsłu
giwany przez dwa autobusy, z których każdy przewozi około 50 osób. Uczniowie ze Starnic będą zabierani po
łączeniem z kierunku Ochodzy - mówi Ilona Słaby, rzecznik prasowy słupskiego PKS-u. U
Policjanci w pełej gotowości czekali na piłkarskich kibiców
Uwagę naszych czytelników przykuta kolumna ośmiu radiowozów jadących wczoraj tuż po godzinie 13 uliq Towarową w Słupsku w kierunku kolejowych torów.
- Sprawdźcie, o co chodzi, to pewnie jakaś wielka akcja - dzwonili do redakcji.
Okazało się, że nasi policjanci brali udział w zabezpieczaniu międzynarodowego meczu Polska - Niemcy w Gdańsku.
- Zadaniem policjantów było wczoraj zadbanie o
bezpieczeństwo kibiców, którzy jechali do Gdańska na mecz Polska - Niemcy - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Na ulicy Towarowej policjanci czekali na pociąg z Berlina, którym mieli jechać niemieccy kibice.
Zachowywali się spokojnie, nie musieliśmy interweniować - dodaje Robert Czerwiński.
(MAG)
B Ustka
Bunt Malka
Jerzy Małek nie zgodził się na objazd remontowanego usteckiego wiaduktu przez jego tereny.
770137 952138
"*--. • -
Jesiennie
aż do weekendu
K oniec letniej pogody. Od dzisiaj będzie chłodno i deszczowo.
- W środę i w czwartek będzie pochmurno i deszczowo - mówi Krzysztof Ścibor, słupski synoptyk. - W dzień temperatura spadnie do 14-15 stopni Celsjusza. Będzie moc
niej wiał wiatr.
Temperatura w nocy spadać będzie do 10-12 stopni Cel
sjusza. Przejaśnień można spo
dziewać się dopiero w piątek po południu. Będzie też nieco cieplej, bo temperatura wzro
śnie do 17-18 stopni Celsjusza, - Lepiej zapowiada się weekend - pociesza Krzysztof Ścibor. - Ma być bez deszczu.
Tylko w niedzielę w głębi lądu można przygotować się na opady. Temperatury wzrosną nawet powyżej 20 stopni Cel
sjusza. ( MAP)
Biznes
Nowy sklep z ekologiczną żywnością
Ewa Poniewierza ze Słupska w ciągu dwóch dni podjęła decyzję o otwarciu sklepu z żywnością ekologiczną. Wie
działa, że wchodzi na trudny rynek, ale nie żałuje. Pani Ewa nie jest de- biutantką w biznesie. Działalność go
spodarczą prowadziła już w czasie re
formy Balcerowicza, gdy z dnia na dzień wielokrotnie zdrożały kredyty.
i Nasz plebiscyt
Plus na plus
Nasi czytelnicy wybrali najpopular
niejszą szkołę nauki jazdy w regionie słupskim. Ich zdaniem jest to
m
Ośrodek Szkolenia Kierowców Plus ze Słupska, należący do Janusza Droba. Zainteresowanie plebiscytem przerosło nie tylko nasze oczeki
wania. Jego popularność zaskoczyła nawet zwycięzcę.
Engł/A f o r eueryime
Studium języków obcych
G L @ B
Angielski dla dzieci, młodzieży, dorosłych Słupsk 3 Maja 77 Sławno Cieszkowskiego 4 www.glob.cba.pl
In Ib: 5 1 0 0 0 0 6 6 6
d o w y n a j ę c i a w centrum
Słupska
503-032-530
901511K03A
kraj opinie
środa 7 września 2011 r.
Szukasz nowej posady? Sprawdź jak zainteresować swoją osobą
przyszłego pracodawcę.
www.regiopraca.pl
Sprawdź, czy masz cukrzycę
ZDROWIE W ciągu najbliższych 20 lat liczba cukrzyków w Polsce podwoi się - wynika z danych resortu zdrowia. Obecnie w naszym kraju na cukrzycę choruje około 2 miliony osób; w całej Unii Europejskiej jest ich 53 miliony.
Dane dotyczące liczby cho
rych na cukrzycę w Polsce przedstawił wiceminister zdrowia Adam Fronczak. Na posiedzeniu sejmowej komisji dyskutowano o wyzwaniach, jakie stoją przed Polską i kra
jami, które będą sprawowały prezydencję w Unii Europej
skiej w późniejszym czasie, Danią i Cyprem. W obradach uczestniczyli także przedstawi
ciele duńskiego parlamentu i resortu zdrowia.
Ambasador Danii Oestrup Moeller powiedział, że wśród najważniejszych wyzwań, jakie stoją przed UE jest upo
wszechnianie wiedzy o zagro
żeniach związanych z cukrzycą, propagowanie społecznej ak
ceptacji dla osób chorych oraz zdrowego stylu życia.
Zaznaczył, że konieczne jest zwiększenie dostępu do infor
macji o osobach chorych na cu
krzycę i zwiększenie edukacji w tym zakresie. Jak mówił, ry
zyko zachorowalności na cu
krzycę wzrasta zwłaszcza na wsi, gdzie trudniej dotrzeć z in
formacją.
Zarówno w Danii jak i w Polsce wiele przypadków cu
krzycy jest niezdiagnozowanych - mówiono na forum komisji.
Obecnie - jak powiedział Fron
czak - na cukrzycę choruje w Polsce 6,54 proc. społeczeństwa - 2 min osób. Według sza
cunków resortu zdrowia ta liczba ma się podwoić za 15-20 lat.
W Danii - na cukrzycę cho
ruje 270 tys. osób (4,9 proc. spo
łeczeństwa). Jak powiedział Ole Andersen z duńskiej Na
rodowej Rady Zdrowia (organu doradczego resortu zdrowia) - gdyby zostały ujęte w statysty
kach także przypadki niezdia- gnozowane - liczba chorych na cukrzycę sięgałaby 7 proc.
Z szacunków wynika, że w 2025 r. w Danii na cukrzycę będzie chorować około 600 tys.
osób. Za opiekę nad nimi odpo
wiedzialne są min. gminy i le
karze pierwszego kontaktu. Zo
stał też stworzony specjalny re
jestr, w którym umieszczane są wszystkie wizyty lekarskie cu
krzyków, zapisane im leki. Po
zwala to monitorować - jak po
wiedział Andersen - jaka terapia podejmowana jest wobec chorych. Istnieje też na
rodowy program zdrowia, który powstał w 2003 roku.
W Polsce od 2010 r. obo
wiązuje „Narodowy program
przeciwdziałania chorobom cy
wilizacyjnym". Większość działań skierowanych jest do dzieci i młodzieży, przygoto
wywane są także programy dla pielęgniarek i położnych. Cu
krzyca zaliczana jest do chorób cywilizacyjnych; mają na nią wpływ nadwaga i otyłość.
Fronczak poinformował, że koszty refundacji insulin wy
noszą obecnie w Polsce 562 min zł. jH
(PAP)
Kielce, 6 września, salon przemysłu obronnego
Rakiety przeciwokrętowe dla polskiej armii
Pieiwszą prezentację w Polsce systemu towarzyszącego rakietom pizeciwokrętowym Naval Strike Missile (NSM), w które zostanie wyposażona polska armia, przygotował norweski koncern zbrojeniowy Kongsberg dla uczestników Międzynarodowego Salonu Przemyski Obronnego w Kiel
cach. W 2008 roku Kongsberg wygrał przetarg na dostawę rakiet i wyposażenie Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego Marynarki Wojennej RP.
Fot. PAP/Piotr Polak
Zmarł reżyser
Janusz Morgenstern
We wtorek nad ranem zmarł w Warszawie Janusz Morgenstern, jeden z najwy
bitniejszych polskich reży
serów filmowych. Miał 89 lat.
Janusz Morgenstern zreali
zował niezapomniane filmy
„Do widzenia, do jutra", „Jo
wita" i „Trzeba zabić tę miłość"
oraz seriale „Stawka większa niż życie", „Kolumbowie" i
„Polskie drogi".
Pierwsze zawodowe kroki stawiał pod okiem innych twórców, m.in. na planie filmów Andrzeja Wajdy:
„Kanał" (1956), gdzie zaj
mował się współpracą reży
serską, oraz „Popiół i diament"
(1958), gdzie pracował jako drugi reżyser. Był pomysło
dawcą jednej z najsłynniej
szych scen w historii polskiego kina, która przedstawia pło
nące kieliszki w „Popiele i dia
mencie" Wajdy.
Samodzielną karierę reży
serską Morgenstern rozpoczął od znakomitego filmu „Do wi
dzenia, do jutra" (1960), ze Zbi
gniewem Cybulskim i Teresą Tuszyńską w obsadzie.
Szczególne miejsce wśród
Fot. PAP/Paweł Supernak
wszystkich swoich obrazów Morgenstern przyznawał fil
mowi „Trzeba zabić tę miłość"
(1972). Wśród ukochanych przez publiczność dzieł Mor
gensterna - obok słynnych se
riali „Stawka większa niż życie" (1967-68, którą reżyse
rował wspólnie z Andrzejem Konicem), „Kolumbowie"
(1970) i „Polskie drogi" (1977) oraz filmu „Godzina W' (1979) - wyjątkowe miejsce zajmuje ponadto film „Żółty szalik".
(PAP)
R f j T
Dziennik Pomorza Dyrektor zarządzający oddziału
Piotr Grabowski
Redaktor naczelny
Krzysztof Nałęcz
Zastępcy
Przemysław Stefaoowski Bogdan Stech (internet)
med a
reg onalne
Wydawca:
Media Regionalne Sp. z o.o.
ul Prosta 51,00-838 Warszawa Drukarnia
Media Regionalne
ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, drukamia@mediaregionalne.pl
IZBA W Y D A W C Ó W PRASY
Głos Koszaliński - www.gk24.pl
ul. Mickiewicza 24 75-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512 redakcja.gk24@mediaregionalne.pl reklama.gk24@mediaregionalne.pl
Głos Pomorza - www.gp24.pl
ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 848 8100 fax 59 848 8104 tel. reklama 59 848 8101 redakcja.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl
Głos Szczeciński - www.gs24.pl
ul. Nowy Rynek 3 71-875 Szczecin tel. 914813 300 fax 91 43 34864 tel. reklama 91481 3392 redakcja.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl
PRENUMERATA:
tel. 94 34 73 537
lift® 0
Kaskada 2011-09-05 1,2,3, 5,7,8, 10, 12, 13, 18, 20,22
Joker 2011-09-05 4,19,20,31,38
Multi Multi 2011-09-06 godz.14
1,5,6,9,10,12,13,14,18,20, 31,33,34,48,49,55,64,66,74, 80 plus 34
Multi Multi 2011-09-05 godz. 22.15
7,12,15,16,19,27,33,36,40, 48,49,50,51,57,58,60,66,68, 75,77 plus 75
1 Litewskie odznaczenie
Lech Wałęsa odmawia przyjęcia
Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.
zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wydawcy.
KURSY WALUT m
kurs średni zmiana
EUR 4,2135 0,19 •
USD 2,9698 0,17 •
CHF 3,5023 7,51 •
GBP 4,7894 0,14 •
Lech Wałęsa nie przyjmuje Krzyża Wielkiego Orderu Witolda Wielkiego jednego z najwyższych odznaczeń nadanych przez władze Republiki Li
tewskiej. Były prezydent zaznaczył, że odbierze odznaczenie, gdy polepszy się traktowanie Polaków na Litwie. W li
ście do ambasador Litwy w Polsce Wa
łęsa podziękował najwyższym wła
dzom Republiki Litewskiej za przyznanie mu odznaczenia. Jak pod
kreślił, cieszy się, iż wolna Litwa w ten sposób uznaje jego osobisty wkład w rozwój stosunków międzypaństwo
wych między Republiką Litewską a Rzeczpospolitą Polską i jego „aktywną działalność na rzecz budowy przyja
znych stosunków pomiędzy narodami obu krajów oraz współpracy dobro
sąsiedzkiej". Wałęsa dodał, że dla umacniania relacji między naszymi kra
jami chciałby „móc przyjąć to odzna
czenie". - Jestem jednak głęboko za
niepokojony obecną sytuacją dotyczącą respektowania na Litwie praw moich rodaków do języka, kultywowania tra
dycji i szacunku dla kultury polskiej. Je
stem przekonany, iż ramy współpracy naszych państw w ramach Unii Euro
pejskiej powinny ten respekt dla praw mniejszości polskiej w Republice Litew
skiej wzmacniać, a nie ograniczać - na
pisał. - Mam głęboką nadzieję, że władze Republiki Litewskiej dopro
wadzą do sytuacji, kiedy będę mógł przyznane mi odznaczenie odebrać, ale w warunkach respektowania prawa, moich rodaków i mojego własnego, do używania - tak jak na całym świecie - własnego imienia i nazwiska - zakończył list Wałęsa.
(PAP)
I t ó d ź
25 lat więzienia
Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał karę 25 lat więzienia dla 29-letniego Damiana K., oskarżonego o podpa
lenie kamienicy w centrum Łodzi i za
bójstwo trzech osób, które zginęły w pożarze. Tym samym sąd odwoławczy nie uwzględnił apelacji obrony, która domagała się uniewinnienia, ani pro
kuratury, która chciała dla oskarżo
nego dożywocia. Wyrok jest prawo
mocny. Damian K. ma także zapłacić ponad 206 tys. zł tytułem częściowego naprawienia szkody. Był to drugi proces w tej sprawie. W pierwszym Damian K. został skazany na 14 lat więzienia. Sąd apelacyjny uchylił tamten wyrok w części dotyczącej za
bójstwa trzech osób, uznając, że kara jest zbyt łagodna. Mężczyzna przed sądem nie przyznał się do zabójstwa.
(PAP)
Europa świat
środa 7 września 2011 r.
Przy granicy są silni brunatni
NIEMCY Skrajnie prawicowa NPD jest najsilniejsza przy granicy z Polską, w Meklemburgii.
W położonych niedaleko granicy z Polską miejscowo
ściach niemieckiej Meklem- burgii-Pomorza Przedniego skrajnie prawicowa NPD uzy
skała w wyborach regional
nych nawet ponad 30-procen- towe poparcie.
W skali całego kraju związ
kowego N arodowodemokra- tyczna Partia Niemiec (NPD) zdobyła w niedzielę ok. 6 proc.
głosów, o 1,3 punktu procento
wego mniej niż w wyborach pięć lat temu. Wprowadzi ona do parlamentu regionalnego (landtagu) pięciu posłów.
Im dalej na wschód, tym bardziej intensywny jest kolor brunatny na mapce przedsta
wiającej wyniki Narodowode- mokratycznej Partii Niemiec (NPD) w wyborach w Me
klemburgii. W zamieszkanej przez około 200 osób gminie Koblentz skrajna prawica zdo
była aż 33 proc., a w Postlow i Blesewitz około 29 proc. Mocno brunatne jest również mia
steczko Loecknitz, gdzie od kilku lat osiedlają się Polacy z okolic Szczecina. W przygra
nicznym okręgu wyborczym Uecker-Randow I na neonazi
stowską partię głos oddało 15 proc. wyborców, a w Uecker- Randow II -12 proc.
Przed wyborami NPD pro
wadziła populistyczną kam
panię, wykorzystując m.in. an
typolskie hasła. Żądała wyrzucenia „kryminalistów zza granicy" i straszyła zalewem taniej siły roboczej ze wschodu, a nawet ostrzegała przed „ato
mową śmiercią z Polski", na
wiązując do planów budowy w Polsce elektrowni jądrowych.
Przywódcy pozostałych ugrupowań uznali wejście NPD do landtagu za swoją po
rażkę. Socjaldemokratyczny premier Meklemburgii-Po- morza Przedniego Erwin Sel- lering już w niedzielę wie
czorem zaapelował do władz landów zachodnich o podjęcie
kolejnej próby delegalizacji neonazistowskiego ugrupo
wania. - Musimy nadal wy
stępować przeciwko tej truci- cielskiej ideologii - powiedział polityk.
Zdaniem ekspertów NPD ma w północno-wschodnim re
gionie Niemiec stały elektorat, zapewniający 3-procentowe poparcie. Podczas kampanii udało jej się pozyskać kolejne 3 proc., głównie wśród młodych i rozczarowanych brakiem per
spektyw mieszkańców najubo
ższego landu.
Oprócz Meklemburgii-Po- morza Przedniego skrajna pra
wica ma również reprezentację w landtagu wschodnioniemiec- kiej Saksonii. Na zachodzie Niemiec i w skali całego kraju odgrywa marginalną rolę.
SPD zwyciężyła w niedziel
nych wyborach w landzie Me- klemburgia-Pomorze Przednie w Niemczech, zdecydowanie deklasując pozostałe ugrupo
wania. Głosowanie jest po
strzegane jako sprawdzian dla rządzącej koalicji CDU-FDP przed wyborami parlamentar
nymi w 2013 roku.
Socjaldemokraci, najwię ksze ugrupowanie opozycyjne, zdobyli 35,7 proc. głosów.
Drugie miejsce zajęli współrządzący chadecy z CDU z 23,1 proc. głosów - to wy
raźny spadek poparcia w po
równaniu z wyborami w 2006 roku, gdy osiągnęli wynik 28,8 proc. Na trzecim miejscu upla
sowała się Lewica, zdobywając 18,4 proc. głosów.
Niekorzystnie wygląda sy
tuacja drugiego koalicjanta, Wolnej Partii Demokratycznej (FDP) - 2,7 proc. głosów nie pozwoliło jej na przekroczenie progu wyborczego. Po raz pierwszy do parlamentu landu dostali się Zieloni z wynikiem na poziomie 8,4 proc.
W głosowaniu wzięło udział 51,4 proc. uprawnionych.
(PAP)
„Reflecting Absence"
(Pamięć o nieobecności)
• Obiekty znajdujące się na miejscu po wieżach WTC zaprojektowali architekt Michael Arad i architekt krajobrazu Peter Walker.
• Zajmują powierzchnię 3,2 ha. Obok nich posadzono ponad 400 dębów dwubarwnych i ambrowców balsamicznych.
• Wystawy znajdują się pod ziemią, wejście przez pawilon.
Liberty Street na południc
Pomnik i Muzeum
Miejsce po wieżach WTC w Nowym Jorku
Greenwicłi Street na wschód 8:46 Samolot American
Airlines Flight l i z Bostonu uderza w wieżę północną.
10:28 Wieża zawala się.
West Street
n a zachód
East
Kircr
9:03 Samolot United Airlines Flight 175 z Bostonu uderza w wieżę południową.
9:59 Wieża zawala się.
Kolumny Wewnątrz atrium pawilonu dwie zewnętrzne ko
lumny ze starych wież będą przypominały o olbrzymiej skali zawalonych budynków.
Kaskady wodne Na obwodzie fundamentów po wieżach znajdują się kaskady wodne i baseny. Każdy
Pomnik pod budynkiem Pentagonu
Arlington, Va.
Pentagon! SggŁi
pojemność
1,8 min 1 wody. Z T
p• Nazwiska na poludniowo-zachodnim
oraz narożniku muru na miejscu wieży południowej iną stalową są uporządkowane według jednostek tą przez e py uczestniczących w akcji ratunkowej.
Budżet ogółem około 530 min $ • Otwarcie 11 września 2011 Ławki
/ — Powierzchnia 0,8 ha Kierunek lotu maszyny, która uderzyła w południowo-zachodnią ścianę budynku Pentagonu.
Dojazd
• Parking przy Pentagon City Mail, oddalony o 600 m
• Metrem do stacji Pentagon Metro Projekt
• Park z 184 ławkami, każda nad małym podświetlonym zbiornikiem wodnym upa
miętnia tych, którzy zginęli.
Lokalizacja ławek według wieku ofiar.
9:37 Maszyna American Airlines Flight 77, lecąca z Waszyngtonu, D C. uderzyła w budynek Pentagonu.
10:10 Część bu
dynku zawala się.
B I E S
The Mail ^ 59 ławek wznosi
się w prawo Osoby, które zgi
nęły na pokładzie American
AMines Flight 77 3 3 "
Na brzegu każdej ławki wygrawero
wano naz
wisko ofiary
'otomac uiKter U ,
Woda water &
125 ławek wznosi się w lewo
Osoby, które zginęły w budynku Pentagonu Koszt całkowity 22 min $ * Otwarty 11 września 2008 g m Wieża
głosów Wieża z 40 dzwo
nami na wiatr przy głównym wejściu.
Będzie widoczna z drogi.
, j Porta! wejściowy # Po obu stronach znajduje się wysoka ściana betonowa.
Kamienna ścieżka prowadzi w kierunku miejsca katastrofy Flight 93.
Pomnik Flight 93 National Memoriał
Hrabstwo Somerset County, Pa.
10:03 Samolot United Airlines Flight 93 z Newark, rozbił się pod
Shanksville, Pa. j Klony
Czterdzieści grup drzew zawierających po 40 klonów cukrowych i czerwonych wokół części krajobrazowej.
Trasa dla pieszych.
Miejsce pomnika Comu
Y 7 e ^ n m e k
* '
v/ Punkt, w którym jpRY / znajdowało się
1 \ J stanowisko FBI do i \ / / zbadania miejsca Część krajobrazowa katastrofy i miejsce, o kształcie koła do którego przyby
sz''' wały rodziny ofiar.
(Del AtktntycJd mgton,D.C.
j Święte miejsce Na miejscu katastrofy rosną polne kwiaty. Wyłożona kamiennymi płytami ścieżka dochodzi do ściany z nazwiskami ofiar.
Źródło: National September 11 Memoriał & Museum Foundation, Squared Design Lab, Faithful & Gould, Lower Manhattan Development Corporation, Tishman Constmction, Silverstein Rroperties, Port Authority of New York and New Jersey, Skidmore Owings & Merrill, Maki and Associates, Lower Manhattan Constmction Command Center, U.S. Interior Department, Paul Murdoch Anchitects, Pentagon Memoriał Project, Flight 93 Memoriał Project, Digital Globe, AP, ESRI
© 2011.09.05 MCT/Bulb
Infografika: © MCT/Bufls
Trzy pomniki upamiętniające ofiary ataków z i ł września
Mija dekada od ataków terrorystycznych z 11 września 2001 r. W tym czasie na miejscu po wieżach WTC, pod budynkiem Pentagonu i na miejscu katastrofy samolotu pod Shanksville w stanie Pensylwania wzniesiono monumentalne pomniki.
Zgłoś się już dziś do konkursu!
Zdobądź znak jakości dla swojego produktu
i wygraj kampanię reklamową o wartości
50 000 zł!
T l
nasze DOBRE
l P O M O R l A
Zgłoszenie możesz przesyłać na adres: lotar.rohde@mediaregionaine.pl, tel. +48 94 347 35 77; tel. kom. +48 697 770 274.
wydarzenia
środa 7 września 2011 r. Głos Pomorza www.qp24.pl
Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia, zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Skontaktuj się z nami
alaim@gp24.pl
Sąd: nie byli gangiem
WOKANDA Słupska prokuratura okręgowa nie zgadza się z wyrokiem wydanym na oskarżonych o nielegalną produkcję alkoholu. Sąd w Słupsku uniewinnił ich od działania w zorganizowanej grupie przestępczej.
Bogumiła Rzeczkowska bogumiła.rzeakowska@mediaregionalne.pl
To efekt drugiego w tej sprawie procesu po uchyleniu wyroku przez gdański sąd ape
lacyjny. Cała sprawa ma kilka postępowań i toczy się prawie cztery lata.
Grupa została zatrzymana w listopadzie 2007 roku po głośnej akcji celników, Straży Granicznej i policjantów z CBŚ, którzy założyli pod
słuchy. W Zajączkowie w gminie Kobylnica w zabudo
waniach po byłej hodowli lisów działała wytwórnia i roz
lewnia. Gdy służby wkroczyły do pomieszczeń, trzej słupsz- czanie: 34-letni dzisiaj Janusz B., 31-letni Michał K. i 26- -letni Łukasz K. uszlachet
niali rozpuszczalnikiem ska
żony spirytus. Policja zare
kwirowała ponad trzy tysiące litrów.
Według słupskiej prokura
tury okręgowej, od kwietnia do listopada 2007 roku grupa wyprodukowała prawie 170 tysięcy litrów spirytusu o rynkowej wartości ponad 13
Oskarżeni w czasie ogłaszania pierwszego wyroku. Wtedy na ławie oskarżonych zasiadały także kobiety.
milionów złotych. Niezapła
cona akcyza to ponad siedem i pół miliona złotych. Na ławie oskarżonych zasiedli trzej zatrzymani na gorącym uczynku słupszczanie oraz Małgorzata P. i jej matka Jo
lanta, której nie zarzucono udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, lecz tylko pomocnictwo w działaniach
spirytusowego gangu. Jego domniemany szef - Włodzi
mierz P., ps. Dodek (mąż Jo
lanty) - wtedy się ukrywał.
Po pierwszym procesie w marcu 2009 roku sąd uznał, że bimbrownicy działali w grupie, a firma Dodex (zareje
strowana na inną działalność) z nielegalnej produkcji i sprze
daży wódki uczyniła sobie
stałe źródło dochodu. Janusz B., Michał K i Łukasz K za to oraz złamanie przepisów do
tyczących wyrobu alkoholu dostali po dwa i pół roku wię
zienia i po cztery tysiące zło
tych grzywny. Kobiety zostały skazane na rok w zawieszeniu na trzy lata oraz po dwa i pół tysiąca grzywny. Tylko one nie odwołały się od wyroku.
Fot Kamil Nagórek
Sprawa nabrała innej wagi, gdy po drugim procesie sąd okręgowy - w innym składzie i po wskazówkach apelacyjnego - ocenił działal
ność oskarżonych. Tym razem okazało się, że na pod
stawie przedstawionych do
wodów, zwłaszcza z pod
słuchu, nie można oskarżonych ukarać za dzia
łanie w gangu. Trzej słupsz- czanie zostali skazani na dziewięć miesięcy więzienia tylko za odkażanie trzech ty
sięcy litrów spirytusu, w tym Łukaszowi K. i Michałowi K.
zawieszono wyrok na cztery lata. Sąd uniewinnił wszyst
kich od działania w zorgani
zowanej grupie przestępczej.
Prokuratura nie zgadza się z wyrokiem. Wynika bowiem z niego, że wcześniej skazana Małgorzata P. działała, a Jo
lanta pomagała grupie, której istnienia nie udowodniono.
- Każdy sąd sam ocenia przedstawione dowody. Może dojść do sytuacji, że po jednym procesie uznaje czyjąś winę, po drugim - nie - mówi sędzia Jacek Żółć, przewodniczący wydziału karnego Sądu Okręgowego w Słupsku. - Jeśli wyrok się uprawomocni, osoby wcze
śniej skazane mogą starać się o wznowienie procesu, powo
łując się na nowe fakty.
Z kolei na wyrok w swojej odrębnej sprawie czeka także oskarżony o szefostwo w gangu Włodzimierz P. •
Jerzy Małek nie zgodził się na objazd przez jego tereny. Wiadukt w Ustce nie został zamknięty.
USTKA Wiadukt w Ustce wczoraj miał zostać zamknięty dla ruchu, a objazd miał prowadzić przez tereny stoczniowe. Nie zgodził się na to ich właściciel - Jerzy Małek. Uważa on, że remont wiaduktu to marnowanie pieniędzy.
PRZYRODA
Remont wiaduktu trwa już od połowy sierpnia, ale do
piero wczoraj miał on zostać zamknięty dla ruchu. Gene
ralna Dyrekcja Dróg Krajo
wych i Autostrad informo
wała o objazdach, które miały prowadzić przez prywatne te
reny stoczniowe należące do Jerzego Malka, przedsię
biorcy z Ustki. Ten wczoraj zaprotestował i nie zgodził się na objazd tą drogą. Dlaczego?
- To mój protest przeciwko remontowi, który nie ma naj
mniejszego sensu i jest mar
notrawieniem dużych pieni
ędzy - uzasadnia Jerzy Małek. - Razem z samo
rządem mamy zupełnie inną koncepcję połączenia Ustki wschodniej z zachodnią.
Moim zdaniem most powi
nien być wyburzony. Droga wjazdowa do Ustki od strony
Słupska mogłaby biec w miejscu, gdzie teraz jest to
rowisko, co pozwoliłoby na zmianę dojazdu do portu i za
chodniej części miasta. Mo
glibyśmy wtedy inwestować w rozwój bulwaru nadrzecz
nego. Nie chcemy ani tego wiaduktu, ani tego torowiska.
Pismo z protestem trafiło do Urzędu Miasta w Ustce, który jednak wcale nie jest nastawione tak bojowo do re
montu wiaduktu jak Jerzy Małek.
- Przejazd przez tereny stoczniowe nie został jeszcze zamknięty. Liczymy na to, że uda nam się przekonać wła
ściciela terenów postocznio- wych do zmiany decyzji - mówi Jacek Cegła, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Ustce.
Informacja dotarła już do
Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Jesteśmy zaskoczeni tym protestem, zwłaszcza że ob
jazd był zaplanowany już kilka miesięcy wcześniej - mówi Jerzy Głuszak, kie
rownik słupskiego rejonu GDDKiA. - W tej sytuacji wstrzymaliśmy się z zam
knięciem wiaduktu, a od środy wprowadzimy na nim ruch wahadłowy. Nie ma mowy o wstrzymaniu re
montu. Wiadukt jest w fa
talnym stanie, a my jesteśmy odpowiedzialni za bezpie
czeństwo na nim. Niestety, trochę to skom
plikuje pracę wykonawcy.
- Wszystkie roboty były zaplanowane na całej szero
kości, a teraz wykonawca tak musi je poustawiać, aby pro
wadzić je raz na jednym
pasie, a raz na drugim - mówi Głuszak.
Ruch wahadłowy może też spowodować korki.
- Kierowcy będą musieli czekać na zielone światło, aby przejechać, więc mogą two
rzyć się kolejki. Na szczęście skończył się już sezon letni, więc nie powinno być tak źle - mówi Głuszak. - Gdyby sa
mochody pojechały objazdem przez tereny postoczniowe, zastojów by nie było.
Jak długo potrwa taka sy
tuacja?
- Harmonogram przewi
duje prace na 45 dni, ale myślę, że wykonawca szyb
ciej się z nich wywiąże i za miesiąc wszystko wróci do normy - mówi Jerzy Głuszak.
Koszt przebudowy to 1,8 min zł.
MAGDALENA OLECHNOWICZ
Tajemnica martwych fok Ponad 30 martwych fok sza
rych znaleziono latem na po
morskich plażach. Zdaniem na
ukowców to nie oznacza jednak gwałtownego pomoru tych zwierząt.
Martwe foki morze wyrzu
cało w Łebie, Czołpinie, Jaro
sławcu, Jastarni, Dąbkach czy Gdańsku. Niektóre z nich nosiły ślady urazów.
- Zwykle o znalezieniu mar
twych fok dowiadywaliśmy się od osób trzecich, więc nie wiemy, czy uszkodzenia ich ciał były przyczyną śmierci, czy też nastąpiły po zgonie zwierząt - mówi prof. Krzysztof Skóra, szef Stacji Morskiej na Helu.
Wśród fok, których ciała wy
rzuciło morze, znalazły się także te wyhodowane w fokarium na Helu, ale one stanowią mały ułamek wszystkich padłych zwierząt. Na razie nic nie wska
zuje, że zwierzęta umierają wskutek choroby, która by je dziesiątkowała. W ubiegłym roku morze wyrzuciło ponad 70 martwych fok Prof. Skóra spo
dziewa się, że w tym roku może być podobnie.
Co więc może być przy
czyną zgonów fok? Ivar Jussi, estoński biolog, przekonuje, że te zwierzęta masowo wpa
dają w nowoczesne nylo
nowe sieci rybackie, które są tak mocne, że trudno im się z nich wydostać. W efekcie giną. Według niego rybacy o t y m wiedzą, ale ponieważ obawiają się kłopotów, to po wydobyciu foczych ciał z sieci wrzucają j e ponownie do morza.
- To wydaje się prawdopo
dobne. Szkoda, że rybacy nie chcą współpracować z na
ukowcami, bo bez informacji nie mamy szans na rozwią
zanie problemu tak, aby chronić foki i ułatwić pracę ry
bakom - mówi prof. Skóra.
- Wbrew funkcjonującym ste
reotypom foki nie są konku
rentem rybaków, bo łowią tylko ułamek ryb, które wyła
wiają ludzie. Na dodatek one polują na te słabsze ryby, są więc swoistymi higienistami naszego morza.
Populacja fok bałtyckich liczy obecnie ok. 23 tysięcy sztuk.
ZBIGNIEW MARECKI
m m m
Szpital w Ustce na chwilę działał bez prądu
Wczoraj czytelnicy zaalar
mowali nas, że szpital w Ustce jest bez prądu. Okazało się, że rzeczywiście była awaria, ale trwała jedynie cztery minuty.
- Krótkotrwały zanik napięcia w Ustce spowodowany był przejściową awarią linii śred
niego napięcia - mówi Małgo
rzata Robińska, rzecznik pra
sowy Energa-Operator S.A. w Słupsku. - Po czterech minu
tach wszyscy odbiorcy zostali zasileni. Obecnie trwa ustalanie przyczyny samoczynnego, krót
kotrwałego wyłączenia linii przez automatykę zabezpiecza
jącą - dodaje Robińska.
Zdaniem Ryszarda Stusa, dy
rektora szpitala, awaria nie za
kłóciła pracy oddziałów.
- W takiej sytuacji automa
tycznie włącza się zasilanie awa
ryjne wszędzie tam, gdzie musi być zachowana ciągłość pracy, a więc m.in. na salach operacyj
nych - mówi Stus.
(MAG)
Izabeli Ninie Baranowskiej
wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci
OJCA
składają Sędziowie i pracownicy VI Wydziału Gospodarczego Sądu Rejonowego w Słupsku Z głębokim żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci
^ Romana Powierzy
Wyrazy współczucia i słowa otuchy w tych trudnych chwilach
Rodzinie
Zarząd i Pracownicy PR "Łosoś" Sp. z o.o. i Spółki "Posejdon"
wwwHq6rapozycdM.com.pl
POŁ MILIOMA ZŁOTYCH J g
Zakład Diagnostyki Laboratoryjnej słupskiego szpitala funkcjonuje już w nowej siedzibie przy ulicy Hubaltzyków.
FoL Kamil NagórekMagdalena Olechnowicz
magdalena.olechnowia@mediaregionalne.pl
Nowe laboratorium słup
skiego szpitala to w sumie cztery pracownie: mikrobiologii ogólnej, zakażeń jelitowych, se
rologiczna oraz prątka gru
źlicy.
Dotychczas znajdowały się one w małym budynku w szpi
talnym kompleksie przy ul.
Obrońców Wybrzeża, po prawej stronie, zaraz za por
tiernią.
- W nowym szpitalu wa
runki mamy o niebo lepsze. Do dyspozycji mamy około 220 metrów kwadratowych, a co najważniejsze, nowoczesny sprzęt z najwyższej półki - mówi Piotr Christiniuk, kie
rownik Zakładu Diagnostyki Mikrobiologicznej. - Przepro
wadzka poszła bardzo sprawnie i nie przeszkodziła w funkcjonowaniu zakładu - za
pewnia.
Niestety, nikt ze szpitala nie poinformował o przeprowadzce pacjentów. Stąd całe piel
grzymki najpierw wędrują na
ul. Obrońców Wybrzeża i do
piero tam dowiadują się, że muszą pojechać aż na ul. Hu- balczyków.
- To niepoważne trakto
wanie pacjentów. Dostałam skierowanie na badanie próbek kału dziecka pod kątem obec
ności bakterii. Najpierw wdra
pałam się z dziecięcym wóz
kiem pod górkę, a dopiero potem dowiedziałam się, że niepotrzebnie - poskarżyła się nam pani Katarzyna (na
zwisko do wiadomości red.).
- Wcześniej sprawdzałam na
stronie internetowej, gdzie po
winnam iść z próbkami, ale tam nie było nawet wzmianki o przeprowadzce - dodaje. •
J a k d o t r z e ć ?
Zakład Diagnostyki Laborato
ryjnej znajduje się w głównym budynku szpitala przy ul. Hubal- czyków (budynek D). Po przekro
czeniu głównego wejścia należy udać się na prawo. Laboratorium czynne jest w godz. 7.25-15, tel.59 846 01 88.
Fundusz nie sprawdzi dotacji dla Rolmaszu
KONTROWERSJE Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych nie skontroluje wykorzystania funduszy na tworzenie miejsc pracy dla niepełnosprawnych w Rolmaszu. Wnosiła o to Państwowa Inspekcja Pracy, która stwierdziła nieprawidłowości.
- Nie będziemy przeprowa
dzali ponownej kontroli Urzędu Miejskiego w Słupsku w związku z wykorzystaniem funduszy na tworzenie miejsc pracy dla niepełnosprawnych w 2010 roku, bo pierwsza zo
stała przeprowadzona w 2011 roku i nie wykazała nieprawi
dłowości — mówi Dariusz Ma
jorek, dyr. PFRON-u w Gdań
sku. - Uprawnionym do kontroli w Rolmaszu jest nato
miast słupski magistrat, bo to on podpisał umowę z tą spółką.
J a k już informowaliśmy, słupski oddział Państwowej In
spekcji Pracy zawiadomił po
morski oddział Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w Gdań
sku, że podejrzewa kierow
nictwo Rolmaszu o fikcyjne stworzenie miejsc pracy dla in
walidów w celu wyłudzenia PFRON-owskich dotacji.
Sprawa zaczęła się od donie
sień pracowników Rolmaszu.
Poskarżyli się PIP-owi, że w 2010 roku firma zwolniła kil
kanaście osób, zaraz potem zatrudniła je ponownie jako niepełnosprawnych (na stano
wiska dotowane), a po jakimś czasie oddelegowała do takich samych albo podobnych prac jak przed zwolnieniem. Fakt ten w rozmowie z „Głosem" po
twierdziła była pracownica spółki, która z obawy przed re
presjami nie chce ujawniać swojego nazwiska.
Po tych doniesieniach nad
inspektor PIP Ryszard Ossowski skontrolował legal
ność zatrudniania 15 pracow
ników Rolmaszu. Potwierdził, że w przypadku dziewięciu z nich praktyka, którą opisywali skarżący się, miała miejsce.
Okazało się też, że część pra
cowników przenoszono na nowe stanowiska bez wyma
ganych badań lekarskich.
PIP powiadomił ratusz, gdyż dotację dla Rolmaszu na stanowiska dla niepełno
sprawnych przyznał wydział zdrowia w słupskim magi
stracie. Mariola Rynkiewicz- Gończ, dyr. wydziału zdrowia, stwierdziła, że firma spełniła wymagania, by otrzymać do-
tację, natomiast kwestia zwol
nienia i ponownego zatrud
nienia pracowników nie wpły
nęła na realizację umowy.
W związku z tym Roman Giedrojć, kierownik słupskiego oddziału PIP, postanowił o tej sprawie poinformować po
morski oddział PFRON-u. Ten odmówił kontroli, jednak dy
rektor Majorek nie wyklucza skierowania pytania prawnego do pełnomocnika rządu ds. nie
pełnosprawnych w kwestii wątpliwości dotyczących tego, czy można najpierw zwolnić pracowników, aby ich po
nownie zatrudnić po stwo
rzeniu miejsc pracy dla niepeł
nosprawnych.
ZBIGNIEW MARECKI
Grodzka tylko do podziwiania
Wojciech Frelichowski
wojcłech.frelichowski@mediaregionalne.pl
R atusz wreszcie wyremontował ulicę Grodzką i w nagrodę zamknął ją dla ruchu kołowego, poza autobusami MZK. Reszta samochodów będzie się kłębić na ciasnej ulicy Zamenhofa i wokół Starego Rynku. Nietrudno zgadnąć, co tam się będzie działo.
Przecież już wcześniej, gdy Grodzka była otwarta dla ruchu, uliczki przy kinie Milenium były zapchane. A teraz? Pomysł słup
skiego ratusza, aby wybrukować Grodzką, był świetny. Ale czy ma ona być tylko obiektem do podzi
wiania? Jeśli magistrat chce ogra
niczać ruch w centrum, to niech już lepiej zamknie cały obszar wokół Starego Rynku. Tonie jest tylko zdanie czepialskiego dzien
nikarza, ale także wielu słupsz- czan. Wystarczy poczytać wpisy na naszym forum internetowym.
I jeszcze jedno. Czy na odnowioną Grodzką będą mogły wjechać rowery? Z obecnego oznakowania wynika, że nie.
Co sądzisz o zamknięciu Grodzkiej w Słupsku dla prywatnych aut?
Podyskutuj na
www.gp24.pl/fomm
Napisz lub zadzwon do nas Bogumiła
Rzeczkowska'
bogumila.rzecztDwskagniediaregionalne.pl
598488124 w godz. 9.00-17.00
Stupsk
www.gp24.pl Głos Pomorza środa 7 września 2011 r.
Przeprowadzili, ludzi nie powiadomili
ZDROWIE Zakład diagnostyki mikrobiologicznej przeniósł się do nowego szpitala przy ul. Hubalczyków. Niepoinformowani pacjenci wędrowali do starej siedziby.
Grodzką z omijaniem
XOMUNiKAOA Od wczoraj od godz. 20 na swoje stałe trasy wróciły miejskie linie autobusowe nr 1,4,8,9,11,18 i 21.
PRZYKŁADOWI RATY BU P8ZYCZB NA OKRES SPŁATY 80 36 LAT*
35 tyS.Zł rata 217,37 d 200 tfS. złrata 1212,13 zt lOltyS. złrata 621,66 zł 300 tjfS. zł rata llttlSzt
OPOLE PŁOCK
POZNAŃ
RADOM
RZESZÓW SIEDLCE
SIERADZ
SŁUPSK
SZCZECIN ŚWIDNICA
TARNÓW
WARSZAWA I WARSZAWA II
WROCŁAW I
WROCŁAW II
ZAMOŚĆ
Skończył się remont ulicy Grodzkiej w Słupsku. Została wybrukowana na odcinku od skrzyżowania z ul. Piekiełko do skrzyżowania z ul. Ko
walską i Mostnika.
Wyremontowaną ulicą można już jeździć, ale inaczej niż dotychczas. Zarząd Infra
struktury Miejskiej apeluje do kierowców, aby nie jeździli na pamięć, tylko patrzyli na znaki.
Wczoraj o godzinie 20 po
nownie zaczęły funkcjonować przystanki autobusowe na uli-
| cach Pobożnego, Armii Kra
jowej i Grodzkiej.
- Na przystankach tymcza
sowych została zamieszczona odpowiednia informacja. Zo
staną one zdemontowane w środę 7 września - mówi Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruk
tury Miejskiej w Słupsku.
Kierowcy prywatnych po
jazdów też mogą już jeździć ulicą Grodzką, ale muszą pa
miętać o poważnych ograni
czeniach.
- Jadąc od alei Sienkie
wicza, na wysokości skrzyżo
wania z ul. Piekiełko, mają nakaz skrętu w prawo, dalej mogą już jechać albo na Stary Rynek, albo w Zamenhofa - mówi Marcin Grzybiński.
- To kompromis wypraco
wany po rozważeniu prote
stów mieszkańców i przedsię
biorców, którzy nie chcieli, aby zamknąć tam ruch całko
wicie. Chodzi o to, aby kie
rowcy nie robili sobie tędy skrótu na ul. Garncarską.
Tam można szybciej dojechać dawną krajową szóstką, czyli ulicą Jana Pawła II, omijając centrum - wyjaśnia Grzybiń
ski.
(MAG)
33 8164346 52 3455123 32 7876109 34 3611475 58 3874316 322315611 62 7671009 32 7826068 32 2000434 41 3434711 124331035 12 4261081 13 4251343 76 8443302 81 5323237 86 2166111 42 6319371 184145353 89 5321066 77 4022005 24 2623229 61 8352234 483623123 17 8621328 25 6440307 438225303 59 8485305 91 3594053 748519763 14 6277175 224203340 22 4360546 71 3357607 71 3428718 84 6392728
tylko
2,99%* w skali rok*
BYDGOSZCZ BYTOM CZĘSTOCHOWA GDAŃSK GLIWICE KALISZ KATOWICE I KATOWICE II KIELCE KRAKOWI KRAKÓW II KROSNO LUBIN Wnttom»
LUBLIN
L0MŻA
ŁÓDŹ
NOWY SĄCZ
OLSZTYN
Czerwone maki i zdrada
KSIĄŻKA Gwidon Borucki, pierwszy wykonawca „Czerwonych maków na Monte Cassino", miał dwie żony. Pierwszą z nich odbił mu generał Anders - dowiedzieli się wczoraj w Słupsku uczestnicy promocji poświęconej mu książki.
Lwowie. Tam Gwidon rozpo
czął karierę estradową. Szybko przeniósł się do Warszawy, gdzie próbował sił w filmie.
Wystąpił m.in. w epizodycznej roli lekarza w przedwojennej wersji „Znachora". W czasie wojny trafił do armii Andersa, gdzie został pierwszym wyko
nawcą „Czerwonych maków na Monte Cassino". Potem zagrał w kilkudziesięciu filmach an
gielskich i nagrał wiele pio
senek, a w 1959 roku przeniósł się do Australii, gdzie organi
zował rewie dla Polonii.
Żongołłowicz tak się zaprzy
jaźniła z małżeństwem Boruc
kich, że została mistrzem cere
monii na jego pogrzebie, a potem kupiła samochód pie
śniarza.
- Gdy nim jadę, Borucki nadal mi śpiewa - powiedziała wczoraj uczestnikom promocji
Fot Kamil Nagórek W S ł u p s k u . •
kultura
rozrywka środa 7 września 2011 r. www.gp24.pl Głos Pomorza
y l Nowe parkometry w Słupsku Ir wprowadzają w błąd turystów.
Podyskutuj na
www.gp24.pl/forum
Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@mediaregionalne.pl
Książkę pt. „To jego były czerwone maki na Monte Cas
sino", która opowiada o życiu i karierze artystycznej Gwidona Boruckiego, promowała w słupskiej bibliotece jej autorka Bogumiła Żongołłowicz - po
chodzącą ze Słupska proza- iczka, poetka, dokumenta- listka od 20 lat mieszkająca w Australii. To tam poznała Gwi
dona Boruckiego.
Podczas spotkania ze słupszczanami Żongołłowicz żywo opowiadała o swojej zna
jomości z Boruckim, którego poznała jako pana prawie 90- -letniego.
- Gdy zaczął śpiewać „Czer
wone maki...", nie mógł tej pieśni nagrać w radio. Prze
szkodził temu romans jego żony z generałem Włady
sławem Andersem, który poje
chał z nią na Capri, a męża wysłał do Niemiec, aby ściągał do Włoch artystów wycho
dzących z obozów koncentra
cyjnych - opowiadała Żongo
łłowicz.
Jak się okazuje, Borucki, wówczas szeregowiec, nie mógł nawet generała uderzyć w twarz, gdy ten zabierał mu Re
natę Bogdańską, później znaną jako Irena Anders.
Na szczęście ułożył sobie na nowo życie przy boku Ewy Ka
mieńskiej, z którą przeżył 62 lata.
W swojej opowieści, prze
platanej fragmentami filmów z udziałem Gwidona Boruckiego, zdołała przedstawić także jego dzieje i dorobek. Jak się oka
zuje, Borucki pochodził ze spo
lonizowanej rodziny żydow
skiej, która przed II wojną światową mieszkała we
za słaba
I - Kombinowałem.
" Podglądałem choćby ' Rolling Stonesów, , wymyślałem sobie Z coś, a potem I najczęściej V zamawiałem u I znajomej. Znałem
I taką jedną, odważnie 1 krojącą, w Warszawie
| -opowiadawokalista I Lady Pank Janusz 1 Panasewicz.
Fot. WZW Wiarusy
R E K L A M A
Rada Nadzorcza Usteckiego Towarzystwa Budownictwa
Społecznego Sp. z o.o.
zaprasza do składania ofert na badanie sprawozdania
finansowego Spółki za rok 2011.
Termin wykonania zamówienia do 28.02.2012r.
Oferty przyjmowane będą do dnia 30.09.2011r. w siedzibie Spółki, ul. Ks. Kard. St. Wyszyńskiego 5, 76-270 Ustka (sekretariat pok. nr 7).
920311K03A