• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza, 2011, wrzesień, nr 208

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Pomorza, 2011, wrzesień, nr 208"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

Dziś w Głosie edy-str.15

Taksówkarz się zagapił

i klient musiał zapłacić więcej Kibice czekają na dobre mecze

Dzisiaj zaczyna się pucharowa rywalizacja w podokręgu słup skim z udziałem zespołów z klasy okręgowej, A i B.

Romansowe życie pieśniarza Czerwonych maków

Książkę „To jego były czerwone maki na Monte Cassino" - o życiu i karierze Gwidona Boruckiego - promowała wczoraj w Słupsku autorka Bogumiła Żongołłowicz.

Marcin Gajowniczek pojechał wczoraj taksówką sprzed słup skiego dworca PKP na ulicę Wileńską. Do domu miał kilo­

metr, ale taksówkarz obwiózł go po mieście, oczywiście za sowitą zapłatą.

17 m m %

września 2011 www.gp24.pl redaktor wydania: Anna Czemy-Marecka ROKV-XISN indeks 348570 • Wydanie A • Nakład 32.958 egz. nr 208 (1417) 1,70

Z ł (z 8% VAT)

Ścisnęli dzieci jak sardynki

KOMU NI P O Ponad 30 rodziców nie posłało wczoraj swoich dzieci do szkoły w Dębnicy Kaszubskiej. Nie chcieli, by ich maluchy tłoczyły się w przepełnionym autobusie PKS.

Marcin Markowski

marcin.markowski@mediaregionalne.pl

D zieci i młodzież uczący się w podstawówce i gimnazjum w podsłup- skiej Dębnicy Kaszubskiej co­

dziennie dojeżdżają do szkół autobusem PKS. Kursy te opłaca gmina. Wczoraj po uczniów podstawówki czeka­

jących na przystanku w miej­

scowości Starnice podjechał autobus już zapełniony po brzegi.

- Znajdowali się w nim za­

równo gimnazjaliści, jak i sze­

ścioletnie dzieci jadące do podstawówki. Oczywiście ci starsi zajęli wszystkie miejsca siedzące, więc pierw­

szaki musiały stać. Autobus był całkowicie przepełniony, a w mojej miejscowości miało wsiąść aż 35 dzieci! - oburza się pan Piotr (nazwisko do wiadomości redakcji), miesz­

kaniec Starnic. - Rodzice nie zgodzili się na to, by te ma­

luchy tłoczyły się jak sar­

dynki.

Mężczyzna twierdzi, że

kierowca poinformował go, że do pojazdu zmieści się 90 osób.

- Na trasie od Borzęcina, przez Łabiszewo i Starnice, do szkół w Dębnicy Kaszub­

skiej podróżuje jednak 96 dzieci - dodaje pan Piotr.

- Małe dzieci nie powinny je­

ździć tym samym autobusem, co młodzież, choćby dlatego, że słyszą one wulgaryzmy na­

stolatków.

Nasz czytelnik o sprawie poinformował dyrektorkę podstawówki.

- Ona jednak odpowie­

działa mi, że nic nie może na to poradzić, bo takie autobusy wysyła PKS - twierdzi mężczyzna. - Dlatego po roz­

mowie z innymi rodzicami do­

szliśmy do wniosku, że o sy­

tuacji trzeba powiadomić policję i tak też zrobiliśmy.

My także rozmawialiśmy wczoraj z dyrekcją podsta­

wówki. - Konsultowałam tę sprawę z dyrektorką gimna­

zjum. Rozumiem niepokój ro­

dziców, dlatego o wszystkim informowaliśmy PKS - mówi

Agnieszka Michalewska, dy­

rektorka Zespołu Szkolno- -Przedszkolnego w Dębnicy Kaszubskiej. - Również na­

szym zdaniem na tej trasie powinien być dostawiony bus, który mógłby osobno dowozić do szkoły uczniów podsta­

wówki.

O konfliktowej sytuacji po­

wiadomiliśmy też słupski PKS. Zapewniono nas, że jeden długi autobus wysłano wczoraj wyjątkowo.

- Staramy się, by dzieci miały jak najbardziej kom­

fortowe warunki jazdy do szkoły. Jest początek roku szkolnego, dlatego bardzo ważne są dla nas wszelkie su­

gestie rodziców oraz dyrekcji szkół z Dębnicy Kaszubskiej.

Dowóz uczniów z kierunku Ochodzy i Jawory jest obsłu­

giwany przez dwa autobusy, z których każdy przewozi około 50 osób. Uczniowie ze Starnic będą zabierani po­

łączeniem z kierunku Ochodzy - mówi Ilona Słaby, rzecznik prasowy słupskiego PKS-u. U

Policjanci w pełej gotowości czekali na piłkarskich kibiców

Uwagę naszych czytelników przykuta kolumna ośmiu radiowozów jadących wczoraj tuż po godzinie 13 uliq Towarową w Słupsku w kierunku kolejowych torów.

- Sprawdźcie, o co chodzi, to pewnie jakaś wielka akcja - dzwonili do redakcji.

Okazało się, że nasi policjanci brali udział w zabezpieczaniu międzynarodowego meczu Polska - Niemcy w Gdańsku.

- Zadaniem policjantów było wczoraj zadbanie o

bezpieczeństwo kibiców, którzy jechali do Gdańska na mecz Polska - Niemcy - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Na ulicy Towarowej policjanci czekali na pociąg z Berlina, którym mieli jechać niemieccy kibice.

Zachowywali się spokojnie, nie musieliśmy interweniować - dodaje Robert Czerwiński.

(MAG)

B Ustka

Bunt Malka

Jerzy Małek nie zgodził się na objazd remontowanego usteckiego wiaduktu przez jego tereny.

770137 952138

"*--. • -

Jesiennie

aż do weekendu

K oniec letniej pogody. Od dzisiaj będzie chłodno i deszczowo.

- W środę i w czwartek będzie pochmurno i deszczowo - mówi Krzysztof Ścibor, słupski synoptyk. - W dzień temperatura spadnie do 14-15 stopni Celsjusza. Będzie moc­

niej wiał wiatr.

Temperatura w nocy spadać będzie do 10-12 stopni Cel­

sjusza. Przejaśnień można spo­

dziewać się dopiero w piątek po południu. Będzie też nieco cieplej, bo temperatura wzro­

śnie do 17-18 stopni Celsjusza, - Lepiej zapowiada się weekend - pociesza Krzysztof Ścibor. - Ma być bez deszczu.

Tylko w niedzielę w głębi lądu można przygotować się na opady. Temperatury wzrosną nawet powyżej 20 stopni Cel­

sjusza. ( MAP)

Biznes

Nowy sklep z ekologiczną żywnością

Ewa Poniewierza ze Słupska w ciągu dwóch dni podjęła decyzję o otwarciu sklepu z żywnością ekologiczną. Wie­

działa, że wchodzi na trudny rynek, ale nie żałuje. Pani Ewa nie jest de- biutantką w biznesie. Działalność go­

spodarczą prowadziła już w czasie re­

formy Balcerowicza, gdy z dnia na dzień wielokrotnie zdrożały kredyty.

i Nasz plebiscyt

Plus na plus

Nasi czytelnicy wybrali najpopular­

niejszą szkołę nauki jazdy w regionie słupskim. Ich zdaniem jest to

m

Ośrodek Szkolenia Kierowców Plus ze Słupska, należący do Janusza Droba. Zainteresowanie plebiscytem przerosło nie tylko nasze oczeki­

wania. Jego popularność zaskoczyła nawet zwycięzcę.

Engł/A f o r eueryime

Studium języków obcych

G L @ B

Angielski dla dzieci, młodzieży, dorosłych Słupsk 3 Maja 77 Sławno Cieszkowskiego 4 www.glob.cba.pl

In Ib: 5 1 0 0 0 0 6 6 6

d o w y n a j ę c i a w centrum

Słupska

503-032-530

901511K03A

(2)

kraj opinie

środa 7 września 2011 r.

Szukasz nowej posady? Sprawdź jak zainteresować swoją osobą

przyszłego pracodawcę.

www.regiopraca.pl

Sprawdź, czy masz cukrzycę

ZDROWIE W ciągu najbliższych 20 lat liczba cukrzyków w Polsce podwoi się - wynika z danych resortu zdrowia. Obecnie w naszym kraju na cukrzycę choruje około 2 miliony osób; w całej Unii Europejskiej jest ich 53 miliony.

Dane dotyczące liczby cho­

rych na cukrzycę w Polsce przedstawił wiceminister zdrowia Adam Fronczak. Na posiedzeniu sejmowej komisji dyskutowano o wyzwaniach, jakie stoją przed Polską i kra­

jami, które będą sprawowały prezydencję w Unii Europej­

skiej w późniejszym czasie, Danią i Cyprem. W obradach uczestniczyli także przedstawi­

ciele duńskiego parlamentu i resortu zdrowia.

Ambasador Danii Oestrup Moeller powiedział, że wśród najważniejszych wyzwań, jakie stoją przed UE jest upo­

wszechnianie wiedzy o zagro­

żeniach związanych z cukrzycą, propagowanie społecznej ak­

ceptacji dla osób chorych oraz zdrowego stylu życia.

Zaznaczył, że konieczne jest zwiększenie dostępu do infor­

macji o osobach chorych na cu­

krzycę i zwiększenie edukacji w tym zakresie. Jak mówił, ry­

zyko zachorowalności na cu­

krzycę wzrasta zwłaszcza na wsi, gdzie trudniej dotrzeć z in­

formacją.

Zarówno w Danii jak i w Polsce wiele przypadków cu­

krzycy jest niezdiagnozowanych - mówiono na forum komisji.

Obecnie - jak powiedział Fron­

czak - na cukrzycę choruje w Polsce 6,54 proc. społeczeństwa - 2 min osób. Według sza­

cunków resortu zdrowia ta liczba ma się podwoić za 15-20 lat.

W Danii - na cukrzycę cho­

ruje 270 tys. osób (4,9 proc. spo­

łeczeństwa). Jak powiedział Ole Andersen z duńskiej Na­

rodowej Rady Zdrowia (organu doradczego resortu zdrowia) - gdyby zostały ujęte w statysty­

kach także przypadki niezdia- gnozowane - liczba chorych na cukrzycę sięgałaby 7 proc.

Z szacunków wynika, że w 2025 r. w Danii na cukrzycę będzie chorować około 600 tys.

osób. Za opiekę nad nimi odpo­

wiedzialne są min. gminy i le­

karze pierwszego kontaktu. Zo­

stał też stworzony specjalny re­

jestr, w którym umieszczane są wszystkie wizyty lekarskie cu­

krzyków, zapisane im leki. Po­

zwala to monitorować - jak po­

wiedział Andersen - jaka terapia podejmowana jest wobec chorych. Istnieje też na­

rodowy program zdrowia, który powstał w 2003 roku.

W Polsce od 2010 r. obo­

wiązuje „Narodowy program

przeciwdziałania chorobom cy­

wilizacyjnym". Większość działań skierowanych jest do dzieci i młodzieży, przygoto­

wywane są także programy dla pielęgniarek i położnych. Cu­

krzyca zaliczana jest do chorób cywilizacyjnych; mają na nią wpływ nadwaga i otyłość.

Fronczak poinformował, że koszty refundacji insulin wy­

noszą obecnie w Polsce 562 min zł. jH

(PAP)

Kielce, 6 września, salon przemysłu obronnego

Rakiety przeciwokrętowe dla polskiej armii

Pieiwszą prezentację w Polsce systemu towarzyszącego rakietom pizeciwokrętowym Naval Strike Missile (NSM), w które zostanie wyposażona polska armia, przygotował norweski koncern zbrojeniowy Kongsberg dla uczestników Międzynarodowego Salonu Przemyski Obronnego w Kiel­

cach. W 2008 roku Kongsberg wygrał przetarg na dostawę rakiet i wyposażenie Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego Marynarki Wojennej RP.

Fot. PAP/Piotr Polak

Zmarł reżyser

Janusz Morgenstern

We wtorek nad ranem zmarł w Warszawie Janusz Morgenstern, jeden z najwy­

bitniejszych polskich reży­

serów filmowych. Miał 89 lat.

Janusz Morgenstern zreali­

zował niezapomniane filmy

„Do widzenia, do jutra", „Jo­

wita" i „Trzeba zabić tę miłość"

oraz seriale „Stawka większa niż życie", „Kolumbowie" i

„Polskie drogi".

Pierwsze zawodowe kroki stawiał pod okiem innych twórców, m.in. na planie filmów Andrzeja Wajdy:

„Kanał" (1956), gdzie zaj­

mował się współpracą reży­

serską, oraz „Popiół i diament"

(1958), gdzie pracował jako drugi reżyser. Był pomysło­

dawcą jednej z najsłynniej­

szych scen w historii polskiego kina, która przedstawia pło­

nące kieliszki w „Popiele i dia­

mencie" Wajdy.

Samodzielną karierę reży­

serską Morgenstern rozpoczął od znakomitego filmu „Do wi­

dzenia, do jutra" (1960), ze Zbi­

gniewem Cybulskim i Teresą Tuszyńską w obsadzie.

Szczególne miejsce wśród

Fot. PAP/Paweł Supernak

wszystkich swoich obrazów Morgenstern przyznawał fil­

mowi „Trzeba zabić tę miłość"

(1972). Wśród ukochanych przez publiczność dzieł Mor­

gensterna - obok słynnych se­

riali „Stawka większa niż życie" (1967-68, którą reżyse­

rował wspólnie z Andrzejem Konicem), „Kolumbowie"

(1970) i „Polskie drogi" (1977) oraz filmu „Godzina W' (1979) - wyjątkowe miejsce zajmuje ponadto film „Żółty szalik".

(PAP)

R f j T

Dziennik Pomorza Dyrektor zarządzający oddziału

Piotr Grabowski

Redaktor naczelny

Krzysztof Nałęcz

Zastępcy

Przemysław Stefaoowski Bogdan Stech (internet)

med a

reg onalne

Wydawca:

Media Regionalne Sp. z o.o.

ul Prosta 51,00-838 Warszawa Drukarnia

Media Regionalne

ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin tel. 94 340 35 98, drukamia@mediaregionalne.pl

IZBA W Y D A W C Ó W PRASY

Głos Koszaliński - www.gk24.pl

ul. Mickiewicza 24 75-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512 redakcja.gk24@mediaregionalne.pl reklama.gk24@mediaregionalne.pl

Głos Pomorza - www.gp24.pl

ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 848 8100 fax 59 848 8104 tel. reklama 59 848 8101 redakcja.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl

Głos Szczeciński - www.gs24.pl

ul. Nowy Rynek 3 71-875 Szczecin tel. 914813 300 fax 91 43 34864 tel. reklama 91481 3392 redakcja.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl

PRENUMERATA:

tel. 94 34 73 537

lift® 0

Kaskada 2011-09-05 1,2,3, 5,7,8, 10, 12, 13, 18, 20,22

Joker 2011-09-05 4,19,20,31,38

Multi Multi 2011-09-06 godz.14

1,5,6,9,10,12,13,14,18,20, 31,33,34,48,49,55,64,66,74, 80 plus 34

Multi Multi 2011-09-05 godz. 22.15

7,12,15,16,19,27,33,36,40, 48,49,50,51,57,58,60,66,68, 75,77 plus 75

1 Litewskie odznaczenie

Lech Wałęsa odmawia przyjęcia

Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.

zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wydawcy.

KURSY WALUT m

kurs średni zmiana

EUR 4,2135 0,19 •

USD 2,9698 0,17 •

CHF 3,5023 7,51 •

GBP 4,7894 0,14 •

Lech Wałęsa nie przyjmuje Krzyża Wielkiego Orderu Witolda Wielkiego jednego z najwyższych odznaczeń nadanych przez władze Republiki Li­

tewskiej. Były prezydent zaznaczył, że odbierze odznaczenie, gdy polepszy się traktowanie Polaków na Litwie. W li­

ście do ambasador Litwy w Polsce Wa­

łęsa podziękował najwyższym wła­

dzom Republiki Litewskiej za przyznanie mu odznaczenia. Jak pod­

kreślił, cieszy się, iż wolna Litwa w ten sposób uznaje jego osobisty wkład w rozwój stosunków międzypaństwo­

wych między Republiką Litewską a Rzeczpospolitą Polską i jego „aktywną działalność na rzecz budowy przyja­

znych stosunków pomiędzy narodami obu krajów oraz współpracy dobro­

sąsiedzkiej". Wałęsa dodał, że dla umacniania relacji między naszymi kra­

jami chciałby „móc przyjąć to odzna­

czenie". - Jestem jednak głęboko za­

niepokojony obecną sytuacją dotyczącą respektowania na Litwie praw moich rodaków do języka, kultywowania tra­

dycji i szacunku dla kultury polskiej. Je­

stem przekonany, iż ramy współpracy naszych państw w ramach Unii Euro­

pejskiej powinny ten respekt dla praw mniejszości polskiej w Republice Litew­

skiej wzmacniać, a nie ograniczać - na­

pisał. - Mam głęboką nadzieję, że władze Republiki Litewskiej dopro­

wadzą do sytuacji, kiedy będę mógł przyznane mi odznaczenie odebrać, ale w warunkach respektowania prawa, moich rodaków i mojego własnego, do używania - tak jak na całym świecie - własnego imienia i nazwiska - zakończył list Wałęsa.

(PAP)

I t ó d ź

25 lat więzienia

Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał karę 25 lat więzienia dla 29-letniego Damiana K., oskarżonego o podpa­

lenie kamienicy w centrum Łodzi i za­

bójstwo trzech osób, które zginęły w pożarze. Tym samym sąd odwoławczy nie uwzględnił apelacji obrony, która domagała się uniewinnienia, ani pro­

kuratury, która chciała dla oskarżo­

nego dożywocia. Wyrok jest prawo­

mocny. Damian K. ma także zapłacić ponad 206 tys. zł tytułem częściowego naprawienia szkody. Był to drugi proces w tej sprawie. W pierwszym Damian K. został skazany na 14 lat więzienia. Sąd apelacyjny uchylił tamten wyrok w części dotyczącej za­

bójstwa trzech osób, uznając, że kara jest zbyt łagodna. Mężczyzna przed sądem nie przyznał się do zabójstwa.

(PAP)

(3)

Europa świat

środa 7 września 2011 r.

Przy granicy są silni brunatni

NIEMCY Skrajnie prawicowa NPD jest najsilniejsza przy granicy z Polską, w Meklemburgii.

W położonych niedaleko granicy z Polską miejscowo­

ściach niemieckiej Meklem- burgii-Pomorza Przedniego skrajnie prawicowa NPD uzy­

skała w wyborach regional­

nych nawet ponad 30-procen- towe poparcie.

W skali całego kraju związ­

kowego N arodowodemokra- tyczna Partia Niemiec (NPD) zdobyła w niedzielę ok. 6 proc.

głosów, o 1,3 punktu procento­

wego mniej niż w wyborach pięć lat temu. Wprowadzi ona do parlamentu regionalnego (landtagu) pięciu posłów.

Im dalej na wschód, tym bardziej intensywny jest kolor brunatny na mapce przedsta­

wiającej wyniki Narodowode- mokratycznej Partii Niemiec (NPD) w wyborach w Me­

klemburgii. W zamieszkanej przez około 200 osób gminie Koblentz skrajna prawica zdo­

była aż 33 proc., a w Postlow i Blesewitz około 29 proc. Mocno brunatne jest również mia­

steczko Loecknitz, gdzie od kilku lat osiedlają się Polacy z okolic Szczecina. W przygra­

nicznym okręgu wyborczym Uecker-Randow I na neonazi­

stowską partię głos oddało 15 proc. wyborców, a w Uecker- Randow II -12 proc.

Przed wyborami NPD pro­

wadziła populistyczną kam­

panię, wykorzystując m.in. an­

typolskie hasła. Żądała wyrzucenia „kryminalistów zza granicy" i straszyła zalewem taniej siły roboczej ze wschodu, a nawet ostrzegała przed „ato­

mową śmiercią z Polski", na­

wiązując do planów budowy w Polsce elektrowni jądrowych.

Przywódcy pozostałych ugrupowań uznali wejście NPD do landtagu za swoją po­

rażkę. Socjaldemokratyczny premier Meklemburgii-Po- morza Przedniego Erwin Sel- lering już w niedzielę wie­

czorem zaapelował do władz landów zachodnich o podjęcie

kolejnej próby delegalizacji neonazistowskiego ugrupo­

wania. - Musimy nadal wy­

stępować przeciwko tej truci- cielskiej ideologii - powiedział polityk.

Zdaniem ekspertów NPD ma w północno-wschodnim re­

gionie Niemiec stały elektorat, zapewniający 3-procentowe poparcie. Podczas kampanii udało jej się pozyskać kolejne 3 proc., głównie wśród młodych i rozczarowanych brakiem per­

spektyw mieszkańców najubo­

ższego landu.

Oprócz Meklemburgii-Po- morza Przedniego skrajna pra­

wica ma również reprezentację w landtagu wschodnioniemiec- kiej Saksonii. Na zachodzie Niemiec i w skali całego kraju odgrywa marginalną rolę.

SPD zwyciężyła w niedziel­

nych wyborach w landzie Me- klemburgia-Pomorze Przednie w Niemczech, zdecydowanie deklasując pozostałe ugrupo­

wania. Głosowanie jest po­

strzegane jako sprawdzian dla rządzącej koalicji CDU-FDP przed wyborami parlamentar­

nymi w 2013 roku.

Socjaldemokraci, najwię ksze ugrupowanie opozycyjne, zdobyli 35,7 proc. głosów.

Drugie miejsce zajęli współrządzący chadecy z CDU z 23,1 proc. głosów - to wy­

raźny spadek poparcia w po­

równaniu z wyborami w 2006 roku, gdy osiągnęli wynik 28,8 proc. Na trzecim miejscu upla­

sowała się Lewica, zdobywając 18,4 proc. głosów.

Niekorzystnie wygląda sy­

tuacja drugiego koalicjanta, Wolnej Partii Demokratycznej (FDP) - 2,7 proc. głosów nie pozwoliło jej na przekroczenie progu wyborczego. Po raz pierwszy do parlamentu landu dostali się Zieloni z wynikiem na poziomie 8,4 proc.

W głosowaniu wzięło udział 51,4 proc. uprawnionych.

(PAP)

„Reflecting Absence"

(Pamięć o nieobecności)

• Obiekty znajdujące się na miejscu po wieżach WTC zaprojektowali architekt Michael Arad i architekt krajobrazu Peter Walker.

• Zajmują powierzchnię 3,2 ha. Obok nich posadzono ponad 400 dębów dwubarwnych i ambrowców balsamicznych.

• Wystawy znajdują się pod ziemią, wejście przez pawilon.

Liberty Street na południc

Pomnik i Muzeum

Miejsce po wieżach WTC w Nowym Jorku

Greenwicłi Street na wschód 8:46 Samolot American

Airlines Flight l i z Bostonu uderza w wieżę północną.

10:28 Wieża zawala się.

West Street

n a zachód

East

Kircr

9:03 Samolot United Airlines Flight 175 z Bostonu uderza w wieżę południową.

9:59 Wieża zawala się.

Kolumny Wewnątrz atrium pawilonu dwie zewnętrzne ko­

lumny ze starych wież będą przypominały o olbrzymiej skali zawalonych budynków.

Kaskady wodne Na obwodzie fundamentów po wieżach znajdują się kaskady wodne i baseny. Każdy

Pomnik pod budynkiem Pentagonu

Arlington, Va.

Pentagon! SggŁi

pojemność

1,8 min 1 wody. Z T

p

• Nazwiska na poludniowo-zachodnim

oraz narożniku muru na miejscu wieży południowej iną stalową są uporządkowane według jednostek tą przez e py uczestniczących w akcji ratunkowej.

Budżet ogółem około 530 min $ • Otwarcie 11 września 2011 Ławki

/ — Powierzchnia 0,8 ha Kierunek lotu maszyny, która uderzyła w południowo-zachodnią ścianę budynku Pentagonu.

Dojazd

• Parking przy Pentagon City Mail, oddalony o 600 m

• Metrem do stacji Pentagon Metro Projekt

• Park z 184 ławkami, każda nad małym podświetlonym zbiornikiem wodnym upa­

miętnia tych, którzy zginęli.

Lokalizacja ławek według wieku ofiar.

9:37 Maszyna American Airlines Flight 77, lecąca z Waszyngtonu, D C. uderzyła w budynek Pentagonu.

10:10 Część bu­

dynku zawala się.

B I E S

The Mail ^ 59 ławek wznosi

się w prawo Osoby, które zgi­

nęły na pokładzie American

AMines Flight 77 3 3 "

Na brzegu każdej ławki wygrawero­

wano naz­

wisko ofiary

'otomac uiKter U ,

Woda water &

125 ławek wznosi się w lewo

Osoby, które zginęły w budynku Pentagonu Koszt całkowity 22 min $ * Otwarty 11 września 2008 g m Wieża

głosów Wieża z 40 dzwo­

nami na wiatr przy głównym wejściu.

Będzie widoczna z drogi.

, j Porta! wejściowy # Po obu stronach znajduje się wysoka ściana betonowa.

Kamienna ścieżka prowadzi w kierunku miejsca katastrofy Flight 93.

Pomnik Flight 93 National Memoriał

Hrabstwo Somerset County, Pa.

10:03 Samolot United Airlines Flight 93 z Newark, rozbił się pod

Shanksville, Pa. j Klony

Czterdzieści grup drzew zawierających po 40 klonów cukrowych i czerwonych wokół części krajobrazowej.

Trasa dla pieszych.

Miejsce pomnika Comu

Y 7 e ^ n m e k

* '

v

/ Punkt, w którym jpRY / znajdowało się

1 \ J stanowisko FBI do i \ / / zbadania miejsca Część krajobrazowa katastrofy i miejsce, o kształcie koła do którego przyby­

sz''' wały rodziny ofiar.

(Del AtktntycJd mgton,D.C.

j Święte miejsce Na miejscu katastrofy rosną polne kwiaty. Wyłożona kamiennymi płytami ścieżka dochodzi do ściany z nazwiskami ofiar.

Źródło: National September 11 Memoriał & Museum Foundation, Squared Design Lab, Faithful & Gould, Lower Manhattan Development Corporation, Tishman Constmction, Silverstein Rroperties, Port Authority of New York and New Jersey, Skidmore Owings & Merrill, Maki and Associates, Lower Manhattan Constmction Command Center, U.S. Interior Department, Paul Murdoch Anchitects, Pentagon Memoriał Project, Flight 93 Memoriał Project, Digital Globe, AP, ESRI

© 2011.09.05 MCT/Bulb

Infografika: © MCT/Bufls

Trzy pomniki upamiętniające ofiary ataków z i ł września

Mija dekada od ataków terrorystycznych z 11 września 2001 r. W tym czasie na miejscu po wieżach WTC, pod budynkiem Pentagonu i na miejscu katastrofy samolotu pod Shanksville w stanie Pensylwania wzniesiono monumentalne pomniki.

Zgłoś się już dziś do konkursu!

Zdobądź znak jakości dla swojego produktu

i wygraj kampanię reklamową o wartości

50 000 zł!

T l

nasze DOBRE

l P O M O R l A

Zgłoszenie możesz przesyłać na adres: lotar.rohde@mediaregionaine.pl, tel. +48 94 347 35 77; tel. kom. +48 697 770 274.

(4)

wydarzenia

środa 7 września 2011 r. Głos Pomorza www.qp24.pl

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia, zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Skontaktuj się z nami

alaim@gp24.pl

Sąd: nie byli gangiem

WOKANDA Słupska prokuratura okręgowa nie zgadza się z wyrokiem wydanym na oskarżonych o nielegalną produkcję alkoholu. Sąd w Słupsku uniewinnił ich od działania w zorganizowanej grupie przestępczej.

Bogumiła Rzeczkowska bogumiła.rzeakowska@mediaregionalne.pl

To efekt drugiego w tej sprawie procesu po uchyleniu wyroku przez gdański sąd ape­

lacyjny. Cała sprawa ma kilka postępowań i toczy się prawie cztery lata.

Grupa została zatrzymana w listopadzie 2007 roku po głośnej akcji celników, Straży Granicznej i policjantów z CBŚ, którzy założyli pod­

słuchy. W Zajączkowie w gminie Kobylnica w zabudo­

waniach po byłej hodowli lisów działała wytwórnia i roz­

lewnia. Gdy służby wkroczyły do pomieszczeń, trzej słupsz- czanie: 34-letni dzisiaj Janusz B., 31-letni Michał K. i 26- -letni Łukasz K. uszlachet­

niali rozpuszczalnikiem ska­

żony spirytus. Policja zare­

kwirowała ponad trzy tysiące litrów.

Według słupskiej prokura­

tury okręgowej, od kwietnia do listopada 2007 roku grupa wyprodukowała prawie 170 tysięcy litrów spirytusu o rynkowej wartości ponad 13

Oskarżeni w czasie ogłaszania pierwszego wyroku. Wtedy na ławie oskarżonych zasiadały także kobiety.

milionów złotych. Niezapła­

cona akcyza to ponad siedem i pół miliona złotych. Na ławie oskarżonych zasiedli trzej zatrzymani na gorącym uczynku słupszczanie oraz Małgorzata P. i jej matka Jo­

lanta, której nie zarzucono udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, lecz tylko pomocnictwo w działaniach

spirytusowego gangu. Jego domniemany szef - Włodzi­

mierz P., ps. Dodek (mąż Jo­

lanty) - wtedy się ukrywał.

Po pierwszym procesie w marcu 2009 roku sąd uznał, że bimbrownicy działali w grupie, a firma Dodex (zareje­

strowana na inną działalność) z nielegalnej produkcji i sprze­

daży wódki uczyniła sobie

stałe źródło dochodu. Janusz B., Michał K i Łukasz K za to oraz złamanie przepisów do­

tyczących wyrobu alkoholu dostali po dwa i pół roku wię­

zienia i po cztery tysiące zło­

tych grzywny. Kobiety zostały skazane na rok w zawieszeniu na trzy lata oraz po dwa i pół tysiąca grzywny. Tylko one nie odwołały się od wyroku.

Fot Kamil Nagórek

Sprawa nabrała innej wagi, gdy po drugim procesie sąd okręgowy - w innym składzie i po wskazówkach apelacyjnego - ocenił działal­

ność oskarżonych. Tym razem okazało się, że na pod­

stawie przedstawionych do­

wodów, zwłaszcza z pod­

słuchu, nie można oskarżonych ukarać za dzia­

łanie w gangu. Trzej słupsz- czanie zostali skazani na dziewięć miesięcy więzienia tylko za odkażanie trzech ty­

sięcy litrów spirytusu, w tym Łukaszowi K. i Michałowi K.

zawieszono wyrok na cztery lata. Sąd uniewinnił wszyst­

kich od działania w zorgani­

zowanej grupie przestępczej.

Prokuratura nie zgadza się z wyrokiem. Wynika bowiem z niego, że wcześniej skazana Małgorzata P. działała, a Jo­

lanta pomagała grupie, której istnienia nie udowodniono.

- Każdy sąd sam ocenia przedstawione dowody. Może dojść do sytuacji, że po jednym procesie uznaje czyjąś winę, po drugim - nie - mówi sędzia Jacek Żółć, przewodniczący wydziału karnego Sądu Okręgowego w Słupsku. - Jeśli wyrok się uprawomocni, osoby wcze­

śniej skazane mogą starać się o wznowienie procesu, powo­

łując się na nowe fakty.

Z kolei na wyrok w swojej odrębnej sprawie czeka także oskarżony o szefostwo w gangu Włodzimierz P. •

Jerzy Małek nie zgodził się na objazd przez jego tereny. Wiadukt w Ustce nie został zamknięty.

USTKA Wiadukt w Ustce wczoraj miał zostać zamknięty dla ruchu, a objazd miał prowadzić przez tereny stoczniowe. Nie zgodził się na to ich właściciel - Jerzy Małek. Uważa on, że remont wiaduktu to marnowanie pieniędzy.

PRZYRODA

Remont wiaduktu trwa już od połowy sierpnia, ale do­

piero wczoraj miał on zostać zamknięty dla ruchu. Gene­

ralna Dyrekcja Dróg Krajo­

wych i Autostrad informo­

wała o objazdach, które miały prowadzić przez prywatne te­

reny stoczniowe należące do Jerzego Malka, przedsię­

biorcy z Ustki. Ten wczoraj zaprotestował i nie zgodził się na objazd tą drogą. Dlaczego?

- To mój protest przeciwko remontowi, który nie ma naj­

mniejszego sensu i jest mar­

notrawieniem dużych pieni­

ędzy - uzasadnia Jerzy Małek. - Razem z samo­

rządem mamy zupełnie inną koncepcję połączenia Ustki wschodniej z zachodnią.

Moim zdaniem most powi­

nien być wyburzony. Droga wjazdowa do Ustki od strony

Słupska mogłaby biec w miejscu, gdzie teraz jest to­

rowisko, co pozwoliłoby na zmianę dojazdu do portu i za­

chodniej części miasta. Mo­

glibyśmy wtedy inwestować w rozwój bulwaru nadrzecz­

nego. Nie chcemy ani tego wiaduktu, ani tego torowiska.

Pismo z protestem trafiło do Urzędu Miasta w Ustce, który jednak wcale nie jest nastawione tak bojowo do re­

montu wiaduktu jak Jerzy Małek.

- Przejazd przez tereny stoczniowe nie został jeszcze zamknięty. Liczymy na to, że uda nam się przekonać wła­

ściciela terenów postocznio- wych do zmiany decyzji - mówi Jacek Cegła, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Ustce.

Informacja dotarła już do

Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- Jesteśmy zaskoczeni tym protestem, zwłaszcza że ob­

jazd był zaplanowany już kilka miesięcy wcześniej - mówi Jerzy Głuszak, kie­

rownik słupskiego rejonu GDDKiA. - W tej sytuacji wstrzymaliśmy się z zam­

knięciem wiaduktu, a od środy wprowadzimy na nim ruch wahadłowy. Nie ma mowy o wstrzymaniu re­

montu. Wiadukt jest w fa­

talnym stanie, a my jesteśmy odpowiedzialni za bezpie­

czeństwo na nim. Niestety, trochę to skom­

plikuje pracę wykonawcy.

- Wszystkie roboty były zaplanowane na całej szero­

kości, a teraz wykonawca tak musi je poustawiać, aby pro­

wadzić je raz na jednym

pasie, a raz na drugim - mówi Głuszak.

Ruch wahadłowy może też spowodować korki.

- Kierowcy będą musieli czekać na zielone światło, aby przejechać, więc mogą two­

rzyć się kolejki. Na szczęście skończył się już sezon letni, więc nie powinno być tak źle - mówi Głuszak. - Gdyby sa­

mochody pojechały objazdem przez tereny postoczniowe, zastojów by nie było.

Jak długo potrwa taka sy­

tuacja?

- Harmonogram przewi­

duje prace na 45 dni, ale myślę, że wykonawca szyb­

ciej się z nich wywiąże i za miesiąc wszystko wróci do normy - mówi Jerzy Głuszak.

Koszt przebudowy to 1,8 min zł.

MAGDALENA OLECHNOWICZ

Tajemnica martwych fok Ponad 30 martwych fok sza­

rych znaleziono latem na po­

morskich plażach. Zdaniem na­

ukowców to nie oznacza jednak gwałtownego pomoru tych zwierząt.

Martwe foki morze wyrzu­

cało w Łebie, Czołpinie, Jaro­

sławcu, Jastarni, Dąbkach czy Gdańsku. Niektóre z nich nosiły ślady urazów.

- Zwykle o znalezieniu mar­

twych fok dowiadywaliśmy się od osób trzecich, więc nie wiemy, czy uszkodzenia ich ciał były przyczyną śmierci, czy też nastąpiły po zgonie zwierząt - mówi prof. Krzysztof Skóra, szef Stacji Morskiej na Helu.

Wśród fok, których ciała wy­

rzuciło morze, znalazły się także te wyhodowane w fokarium na Helu, ale one stanowią mały ułamek wszystkich padłych zwierząt. Na razie nic nie wska­

zuje, że zwierzęta umierają wskutek choroby, która by je dziesiątkowała. W ubiegłym roku morze wyrzuciło ponad 70 martwych fok Prof. Skóra spo­

dziewa się, że w tym roku może być podobnie.

Co więc może być przy­

czyną zgonów fok? Ivar Jussi, estoński biolog, przekonuje, że te zwierzęta masowo wpa­

dają w nowoczesne nylo­

nowe sieci rybackie, które są tak mocne, że trudno im się z nich wydostać. W efekcie giną. Według niego rybacy o t y m wiedzą, ale ponieważ obawiają się kłopotów, to po wydobyciu foczych ciał z sieci wrzucają j e ponownie do morza.

- To wydaje się prawdopo­

dobne. Szkoda, że rybacy nie chcą współpracować z na­

ukowcami, bo bez informacji nie mamy szans na rozwią­

zanie problemu tak, aby chronić foki i ułatwić pracę ry­

bakom - mówi prof. Skóra.

- Wbrew funkcjonującym ste­

reotypom foki nie są konku­

rentem rybaków, bo łowią tylko ułamek ryb, które wyła­

wiają ludzie. Na dodatek one polują na te słabsze ryby, są więc swoistymi higienistami naszego morza.

Populacja fok bałtyckich liczy obecnie ok. 23 tysięcy sztuk.

ZBIGNIEW MARECKI

m m m

Szpital w Ustce na chwilę działał bez prądu

Wczoraj czytelnicy zaalar­

mowali nas, że szpital w Ustce jest bez prądu. Okazało się, że rzeczywiście była awaria, ale trwała jedynie cztery minuty.

- Krótkotrwały zanik napięcia w Ustce spowodowany był przejściową awarią linii śred­

niego napięcia - mówi Małgo­

rzata Robińska, rzecznik pra­

sowy Energa-Operator S.A. w Słupsku. - Po czterech minu­

tach wszyscy odbiorcy zostali zasileni. Obecnie trwa ustalanie przyczyny samoczynnego, krót­

kotrwałego wyłączenia linii przez automatykę zabezpiecza­

jącą - dodaje Robińska.

Zdaniem Ryszarda Stusa, dy­

rektora szpitala, awaria nie za­

kłóciła pracy oddziałów.

- W takiej sytuacji automa­

tycznie włącza się zasilanie awa­

ryjne wszędzie tam, gdzie musi być zachowana ciągłość pracy, a więc m.in. na salach operacyj­

nych - mówi Stus.

(MAG)

Izabeli Ninie Baranowskiej

wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci

OJCA

składają Sędziowie i pracownicy VI Wydziału Gospodarczego Sądu Rejonowego w Słupsku Z głębokim żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci

^ Romana Powierzy

Wyrazy współczucia i słowa otuchy w tych trudnych chwilach

Rodzinie

Zarząd i Pracownicy PR "Łosoś" Sp. z o.o. i Spółki "Posejdon"

(5)

wwwHq6rapozycdM.com.pl

POŁ MILIOMA ZŁOTYCH J g

Zakład Diagnostyki Laboratoryjnej słupskiego szpitala funkcjonuje już w nowej siedzibie przy ulicy Hubaltzyków.

FoL Kamil Nagórek

Magdalena Olechnowicz

magdalena.olechnowia@mediaregionalne.pl

Nowe laboratorium słup­

skiego szpitala to w sumie cztery pracownie: mikrobiologii ogólnej, zakażeń jelitowych, se­

rologiczna oraz prątka gru­

źlicy.

Dotychczas znajdowały się one w małym budynku w szpi­

talnym kompleksie przy ul.

Obrońców Wybrzeża, po prawej stronie, zaraz za por­

tiernią.

- W nowym szpitalu wa­

runki mamy o niebo lepsze. Do dyspozycji mamy około 220 metrów kwadratowych, a co najważniejsze, nowoczesny sprzęt z najwyższej półki - mówi Piotr Christiniuk, kie­

rownik Zakładu Diagnostyki Mikrobiologicznej. - Przepro­

wadzka poszła bardzo sprawnie i nie przeszkodziła w funkcjonowaniu zakładu - za­

pewnia.

Niestety, nikt ze szpitala nie poinformował o przeprowadzce pacjentów. Stąd całe piel­

grzymki najpierw wędrują na

ul. Obrońców Wybrzeża i do­

piero tam dowiadują się, że muszą pojechać aż na ul. Hu- balczyków.

- To niepoważne trakto­

wanie pacjentów. Dostałam skierowanie na badanie próbek kału dziecka pod kątem obec­

ności bakterii. Najpierw wdra­

pałam się z dziecięcym wóz­

kiem pod górkę, a dopiero potem dowiedziałam się, że niepotrzebnie - poskarżyła się nam pani Katarzyna (na­

zwisko do wiadomości red.).

- Wcześniej sprawdzałam na

stronie internetowej, gdzie po­

winnam iść z próbkami, ale tam nie było nawet wzmianki o przeprowadzce - dodaje. •

J a k d o t r z e ć ?

Zakład Diagnostyki Laborato­

ryjnej znajduje się w głównym budynku szpitala przy ul. Hubal- czyków (budynek D). Po przekro­

czeniu głównego wejścia należy udać się na prawo. Laboratorium czynne jest w godz. 7.25-15, tel.59 846 01 88.

Fundusz nie sprawdzi dotacji dla Rolmaszu

KONTROWERSJE Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych nie skontroluje wykorzystania funduszy na tworzenie miejsc pracy dla niepełnosprawnych w Rolmaszu. Wnosiła o to Państwowa Inspekcja Pracy, która stwierdziła nieprawidłowości.

- Nie będziemy przeprowa­

dzali ponownej kontroli Urzędu Miejskiego w Słupsku w związku z wykorzystaniem funduszy na tworzenie miejsc pracy dla niepełnosprawnych w 2010 roku, bo pierwsza zo­

stała przeprowadzona w 2011 roku i nie wykazała nieprawi­

dłowości — mówi Dariusz Ma­

jorek, dyr. PFRON-u w Gdań­

sku. - Uprawnionym do kontroli w Rolmaszu jest nato­

miast słupski magistrat, bo to on podpisał umowę z tą spółką.

J a k już informowaliśmy, słupski oddział Państwowej In­

spekcji Pracy zawiadomił po­

morski oddział Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w Gdań­

sku, że podejrzewa kierow­

nictwo Rolmaszu o fikcyjne stworzenie miejsc pracy dla in­

walidów w celu wyłudzenia PFRON-owskich dotacji.

Sprawa zaczęła się od donie­

sień pracowników Rolmaszu.

Poskarżyli się PIP-owi, że w 2010 roku firma zwolniła kil­

kanaście osób, zaraz potem zatrudniła je ponownie jako niepełnosprawnych (na stano­

wiska dotowane), a po jakimś czasie oddelegowała do takich samych albo podobnych prac jak przed zwolnieniem. Fakt ten w rozmowie z „Głosem" po­

twierdziła była pracownica spółki, która z obawy przed re­

presjami nie chce ujawniać swojego nazwiska.

Po tych doniesieniach nad­

inspektor PIP Ryszard Ossowski skontrolował legal­

ność zatrudniania 15 pracow­

ników Rolmaszu. Potwierdził, że w przypadku dziewięciu z nich praktyka, którą opisywali skarżący się, miała miejsce.

Okazało się też, że część pra­

cowników przenoszono na nowe stanowiska bez wyma­

ganych badań lekarskich.

PIP powiadomił ratusz, gdyż dotację dla Rolmaszu na stanowiska dla niepełno­

sprawnych przyznał wydział zdrowia w słupskim magi­

stracie. Mariola Rynkiewicz- Gończ, dyr. wydziału zdrowia, stwierdziła, że firma spełniła wymagania, by otrzymać do-

tację, natomiast kwestia zwol­

nienia i ponownego zatrud­

nienia pracowników nie wpły­

nęła na realizację umowy.

W związku z tym Roman Giedrojć, kierownik słupskiego oddziału PIP, postanowił o tej sprawie poinformować po­

morski oddział PFRON-u. Ten odmówił kontroli, jednak dy­

rektor Majorek nie wyklucza skierowania pytania prawnego do pełnomocnika rządu ds. nie­

pełnosprawnych w kwestii wątpliwości dotyczących tego, czy można najpierw zwolnić pracowników, aby ich po­

nownie zatrudnić po stwo­

rzeniu miejsc pracy dla niepeł­

nosprawnych.

ZBIGNIEW MARECKI

Grodzka tylko do podziwiania

Wojciech Frelichowski

wojcłech.frelichowski@mediaregionalne.pl

R atusz wreszcie wyremontował ulicę Grodzką i w nagrodę zamknął ją dla ruchu kołowego, poza autobusami MZK. Reszta samochodów będzie się kłębić na ciasnej ulicy Zamenhofa i wokół Starego Rynku. Nietrudno zgadnąć, co tam się będzie działo.

Przecież już wcześniej, gdy Grodzka była otwarta dla ruchu, uliczki przy kinie Milenium były zapchane. A teraz? Pomysł słup­

skiego ratusza, aby wybrukować Grodzką, był świetny. Ale czy ma ona być tylko obiektem do podzi­

wiania? Jeśli magistrat chce ogra­

niczać ruch w centrum, to niech już lepiej zamknie cały obszar wokół Starego Rynku. Tonie jest tylko zdanie czepialskiego dzien­

nikarza, ale także wielu słupsz- czan. Wystarczy poczytać wpisy na naszym forum internetowym.

I jeszcze jedno. Czy na odnowioną Grodzką będą mogły wjechać rowery? Z obecnego oznakowania wynika, że nie.

Co sądzisz o zamknięciu Grodzkiej w Słupsku dla prywatnych aut?

Podyskutuj na

www.gp24.pl/fomm

Napisz lub zadzwon do nas Bogumiła

Rzeczkowska'

bogumila.rzecztDwskagniediaregionalne.pl

598488124 w godz. 9.00-17.00

Stupsk

www.gp24.pl Głos Pomorza środa 7 września 2011 r.

Przeprowadzili, ludzi nie powiadomili

ZDROWIE Zakład diagnostyki mikrobiologicznej przeniósł się do nowego szpitala przy ul. Hubalczyków. Niepoinformowani pacjenci wędrowali do starej siedziby.

Grodzką z omijaniem

XOMUNiKAOA Od wczoraj od godz. 20 na swoje stałe trasy wróciły miejskie linie autobusowe nr 1,4,8,9,11,18 i 21.

PRZYKŁADOWI RATY BU P8ZYCZB NA OKRES SPŁATY 80 36 LAT*

35 tyS.Zł rata 217,37 d 200 tfS. złrata 1212,13 zt lOltyS. złrata 621,66 zł 300 tjfS. zł rata llttlSzt

OPOLE PŁOCK

POZNAŃ

RADOM

RZESZÓW SIEDLCE

SIERADZ

SŁUPSK

SZCZECIN ŚWIDNICA

TARNÓW

WARSZAWA I WARSZAWA II

WROCŁAW I

WROCŁAW II

ZAMOŚĆ

Skończył się remont ulicy Grodzkiej w Słupsku. Została wybrukowana na odcinku od skrzyżowania z ul. Piekiełko do skrzyżowania z ul. Ko­

walską i Mostnika.

Wyremontowaną ulicą można już jeździć, ale inaczej niż dotychczas. Zarząd Infra­

struktury Miejskiej apeluje do kierowców, aby nie jeździli na pamięć, tylko patrzyli na znaki.

Wczoraj o godzinie 20 po­

nownie zaczęły funkcjonować przystanki autobusowe na uli-

| cach Pobożnego, Armii Kra­

jowej i Grodzkiej.

- Na przystankach tymcza­

sowych została zamieszczona odpowiednia informacja. Zo­

staną one zdemontowane w środę 7 września - mówi Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruk­

tury Miejskiej w Słupsku.

Kierowcy prywatnych po­

jazdów też mogą już jeździć ulicą Grodzką, ale muszą pa­

miętać o poważnych ograni­

czeniach.

- Jadąc od alei Sienkie­

wicza, na wysokości skrzyżo­

wania z ul. Piekiełko, mają nakaz skrętu w prawo, dalej mogą już jechać albo na Stary Rynek, albo w Zamenhofa - mówi Marcin Grzybiński.

- To kompromis wypraco­

wany po rozważeniu prote­

stów mieszkańców i przedsię­

biorców, którzy nie chcieli, aby zamknąć tam ruch całko­

wicie. Chodzi o to, aby kie­

rowcy nie robili sobie tędy skrótu na ul. Garncarską.

Tam można szybciej dojechać dawną krajową szóstką, czyli ulicą Jana Pawła II, omijając centrum - wyjaśnia Grzybiń­

ski.

(MAG)

33 8164346 52 3455123 32 7876109 34 3611475 58 3874316 322315611 62 7671009 32 7826068 32 2000434 41 3434711 124331035 12 4261081 13 4251343 76 8443302 81 5323237 86 2166111 42 6319371 184145353 89 5321066 77 4022005 24 2623229 61 8352234 483623123 17 8621328 25 6440307 438225303 59 8485305 91 3594053 748519763 14 6277175 224203340 22 4360546 71 3357607 71 3428718 84 6392728

tylko

2,99%* w skali rok*

BYDGOSZCZ BYTOM CZĘSTOCHOWA GDAŃSK GLIWICE KALISZ KATOWICE I KATOWICE II KIELCE KRAKOWI KRAKÓW II KROSNO LUBIN Wnttom»

LUBLIN

L0MŻA

ŁÓDŹ

NOWY SĄCZ

OLSZTYN

(6)

Czerwone maki i zdrada

KSIĄŻKA Gwidon Borucki, pierwszy wykonawca „Czerwonych maków na Monte Cassino", miał dwie żony. Pierwszą z nich odbił mu generał Anders - dowiedzieli się wczoraj w Słupsku uczestnicy promocji poświęconej mu książki.

Lwowie. Tam Gwidon rozpo­

czął karierę estradową. Szybko przeniósł się do Warszawy, gdzie próbował sił w filmie.

Wystąpił m.in. w epizodycznej roli lekarza w przedwojennej wersji „Znachora". W czasie wojny trafił do armii Andersa, gdzie został pierwszym wyko­

nawcą „Czerwonych maków na Monte Cassino". Potem zagrał w kilkudziesięciu filmach an­

gielskich i nagrał wiele pio­

senek, a w 1959 roku przeniósł się do Australii, gdzie organi­

zował rewie dla Polonii.

Żongołłowicz tak się zaprzy­

jaźniła z małżeństwem Boruc­

kich, że została mistrzem cere­

monii na jego pogrzebie, a potem kupiła samochód pie­

śniarza.

- Gdy nim jadę, Borucki nadal mi śpiewa - powiedziała wczoraj uczestnikom promocji

Fot Kamil Nagórek W S ł u p s k u . •

kultura

rozrywka środa 7 września 2011 r. www.gp24.pl Głos Pomorza

y l Nowe parkometry w Słupsku Ir wprowadzają w błąd turystów.

Podyskutuj na

www.gp24.pl/forum

Zbigniew Marecki zbigniew.marecki@mediaregionalne.pl

Książkę pt. „To jego były czerwone maki na Monte Cas­

sino", która opowiada o życiu i karierze artystycznej Gwidona Boruckiego, promowała w słupskiej bibliotece jej autorka Bogumiła Żongołłowicz - po­

chodzącą ze Słupska proza- iczka, poetka, dokumenta- listka od 20 lat mieszkająca w Australii. To tam poznała Gwi­

dona Boruckiego.

Podczas spotkania ze słupszczanami Żongołłowicz żywo opowiadała o swojej zna­

jomości z Boruckim, którego poznała jako pana prawie 90- -letniego.

- Gdy zaczął śpiewać „Czer­

wone maki...", nie mógł tej pieśni nagrać w radio. Prze­

szkodził temu romans jego żony z generałem Włady­

sławem Andersem, który poje­

chał z nią na Capri, a męża wysłał do Niemiec, aby ściągał do Włoch artystów wycho­

dzących z obozów koncentra­

cyjnych - opowiadała Żongo­

łłowicz.

Jak się okazuje, Borucki, wówczas szeregowiec, nie mógł nawet generała uderzyć w twarz, gdy ten zabierał mu Re­

natę Bogdańską, później znaną jako Irena Anders.

Na szczęście ułożył sobie na nowo życie przy boku Ewy Ka­

mieńskiej, z którą przeżył 62 lata.

W swojej opowieści, prze­

platanej fragmentami filmów z udziałem Gwidona Boruckiego, zdołała przedstawić także jego dzieje i dorobek. Jak się oka­

zuje, Borucki pochodził ze spo­

lonizowanej rodziny żydow­

skiej, która przed II wojną światową mieszkała we

za słaba

I - Kombinowałem.

" Podglądałem choćby ' Rolling Stonesów, , wymyślałem sobie Z coś, a potem I najczęściej V zamawiałem u I znajomej. Znałem

I taką jedną, odważnie 1 krojącą, w Warszawie

| -opowiadawokalista I Lady Pank Janusz 1 Panasewicz.

Fot. WZW Wiarusy

R E K L A M A

Rada Nadzorcza Usteckiego Towarzystwa Budownictwa

Społecznego Sp. z o.o.

zaprasza do składania ofert na badanie sprawozdania

finansowego Spółki za rok 2011.

Termin wykonania zamówienia do 28.02.2012r.

Oferty przyjmowane będą do dnia 30.09.2011r. w siedzibie Spółki, ul. Ks. Kard. St. Wyszyńskiego 5, 76-270 Ustka (sekretariat pok. nr 7).

920311K03A

^, , Słupskie Wiarusy wyśpiewały w Rosji zwycięstwo

r o c z n ^ T m p r e ^ podhasłem MUZYKA Działający od lat w Słupsku Wokalny Zespół Wojskowy Wiarusy odniósł największy sukces w karierze.

„Niećpa". Jak zawsze będzie

miała ona formę koncertu po- Wiarusy wygrały V Między- utwory są w żelaznym reper- łączonego z kampanią infor- narodowy Festiwal Piosenki tuarze grupy.

macyjną dotyczącą przeciw- Żołnierskiej i Patriotycznej, - To był już nasz drugi działania zagrożeniom który odbył się w Swietło- udział w tym festiwalu - mówi związanym z zażywaniem przez gorsku w rosyjskim obwodzie Mieczysław Świąder, członek dzieci i młodzież środków psy- kaliningradzkim. zespołu. - Dwa lata temu do- choaktywnych. Gwiazdą kon- W konkursie, który trwał staliśmy tam wyróżnienie.

certu będzie Anna Wyszkoni, od 26 do 28 sierpnia, wzięło Zwycięstwo w konkursie to była wokalistka popularnego udział ponad 40 zespołów nasze największe osiągnięcie zespołu pop-rockowego Łzy. dziecięcych, wojskowych, lu- w 30-letniej historii. W na-

Jako support przed piosen- dowych i seniorów z kilku grodę otrzymaliśmy puchar i karką wystąpią Sandra Pączek krajów Europy środkowej i dyplom.

oraz zespół Sto%. Koncert od- wschodniej. Uczestnicy przy- Zespół Wiarusy tworzy 17 będzie się w hali Gryfia. Bilety w jechali m.in. z Ukrainy, Bia- osób, byłych żołnierzy rezerwy.

cenie 50 zł można kupić w Cen- łorusi, Litwy, Łotwy, Estonii, - Podczas naszych kon- trum Informacji Turystycznej Rosji i Polski. certów publiczność reaguje przy ul. Starzyńskiego 8, Biurze Słupski chór Wiarusy pod znakomicie. Nie raz zdarzało Podróży Sun Way Travel w CH wodzą kierownika artystycz- się, że starsze panie płakały ze Jantar oraz w kasie słupskiej fil- nego Sławomira Sroki wyśpię- wzruszenia - mówi Mieczy- harmonii oraz w Ustce w wały zwycięstwo, prezentując sław Świąder. - Często je- Ośrodku Sportu i Rekreacji przy pieśń patriotyczną „Polskie steśmy zapraszani na koncerty ul. Grunwaldzkiej 35. kwiaty^ oraz wiązankę pio- w całym naszym regionie.

(MM) senek o tematyce morskiej. Te DANIEL KLUSEK

O niepełnosprawnych Dziś i jutro w Słupsku w sali Tango przy MCK bezpłatnie można zobaczyć filmy emito­

wane w czasie Europejskiego Festiwalu Filmowego Integracja Ty i Ja odbywającego się w Ko­

szalinie. W latach 2003-2010 za­

prezentowano łącznie ponad 200 filmów fabularnych, doku­

mentalnych i amatorskich, których bohaterami są osoby niepełnosprawne.

Program:

• Środa godz. 18: „Mama". Opowieść reżyserki o swojej mamie, która choruje na Alzheimera. Pokazuje sceny odzwierciedlające miłość i humor, przybliżające istotę choroby. „Brzydkie słowa". Bohaterem jest Piotr cierpiący na Zespół Tourette' a objawiającym się wykrzykiwaniem wyzwisk i przekleństw.

„Deoescendo". Historia Tomka młodego psychologa i muzyka pracującego w domu starców. Doskonale radzi sobie w rozmowach z pensjonariuszami, jest ciekawy ich przeżyć, dla każdego ma czas. Pytany, co robi w takim miejscu, mówi, że piękno rozmowy nie jest zależne od piękna osoby mówiącej.

• Czwartek godz. 18: „Nora wciąż żyje".

Miała żyć tylko 26 lat, teraz ma lat 30.

„Schowek" 19-letni Jason z powodu autyzmu jest odizolowany od świata i prowadzi obsesyjne zmagania z przedmiotami dnia codziennego. Kiedy nie może czegoś znaleźć w specjalnym pudełku, jego świat zaczyna się ścierać z tym drugim, obcym, naszym.

„Uśmiechnij się i w nogi". Arty Party to grupa 11 pełnosprawnych i niepełnosprawnych performerów. Ich praca na scenie to podróż emocjonalna, odkrywanie ciała i duszy.

(NIK)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Proszę jednak nie robić tego teraz, tylko tuż przed dniem albo w dniu, w którym uzyska pani wiek emerytalny i na­. będzie prawo do

Jak podkreślają watyka- niści podróż po Niemczech będzie dla 84-letniego papieża nie tylko trudna z powodu bardzo napiętego programu i częstych podróży, ale jest

w sprawie sposobu i trybu przeprowadzania przetargów oraz rokowań na zbycie nieruchomości (Dz.U. 12.00 w świetlicy Zarządu Pomorsko Mazurskiej Hodowli Ziemniaka Sp.

w tym czworga kamistów, nie może osądzić tej sprawy. złożył wniosek, żeby proces odbył się przed innym sądem, ponieważ w naszym wydziale karnym pracuje sędzia,

drzej Torbę i dodaje, że jeśli okaże się, że coś jest nie w po­. rządku, będzie jeszcze czas, aby interweniować, bo teraz medycyna poszła tak daleko, że

Przystępujący do przetargu zobowiązani są do przedłożenia komisji potwierdzenia wpłaty wadium (w przypadku rozdzielności majątkowej, na wpłacie winny znajdować się

Niezależny weksel Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że zobowiązanie wynikające z weksla niczym nie różni się od zobowiązania wynikającego z tytułu kredytu czy

PRZEPISY Od 1 września w kontaktach ze skarbówką osoby fizyczne nie muszą już posługiwać się numerem NIP.. Wystarczy im