• Nie Znaleziono Wyników

Żydzi przed wojną - Helena Kuśmierzak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Żydzi przed wojną - Helena Kuśmierzak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

HELENA KUŚMIERZAK

ur. 1930; Bujanica

Miejsce i czas wydarzeń Bujanica, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Bujanica, Piaski, dwudziestolecie międzywojenne, Żydzi, życie codzienne, handel żydowski, strach, wygląd, chałaty, mycka

Żydzi przed wojną

Do najbliższego miasteczka było dziesięć kilometrów, do Piask. To miasteczko było zamieszkane przeważnie przez ludność żydowską. Oni się zajmowali handlem.

Byłam mała, to z rodzicami czasem pojechałam furmanką konną, zabrali mnie latem i zobaczyłam cały targ, zgromadzenie ludzi. Zobaczyłam Żydów handlujących, z brodami siwymi, bałam się ich.

W Policzyźnie Żydzi mieszkali, mieli gospodarstwo rolne sprzed wojny. Pamiętam, mama mnie czasem wysłała, mieli sklepik u siebie, po zapałki, po lepy na muchy.

Bałam się Żydów, zawsze jakieś negatywne opowieści były o Żydach. Byli w takich czarnych chałatach długich, chodzili z brodami, ja się takich ludzi bałam. Szybko tam powiedziałam, co chcę, dali mi to, zapłaciłam i uciekałam. Mieli mycki na czołach i widziałam, jak się modlił Żyd, na ścianie coś tam miał, tak się kiwał. Co on tam mówił, to nie wiem, szybko uciekałam. Chodzili brudni, brud wyświechtany aż się błyszczał na tym płaszczu.

[Jedni Żydzi] mieli gospodarstwo, proszę panią, ale byli tacy lenie, zasiali zboże [i] im się nie chciało później [zebrać]. To zboże urosło, gryka nawet rosła, pszenica, chodziło się tamtędy do szkoły, tak koło ich pola, miedzą się szło, wydeptana była ścieżynka. Później zboże skosili, zostawiali, żeby to wyschło. Jak wyschło, trzeba było szybko zabierać, sprzątać, bo przecież deszcz przyjdzie, jak deszcz zaczął lać, to to zboże zgniło. Nic nie zebrali, tylko handlem się zajmowali.

Zachachmęcić, [to słowo pochodzi] właśnie od tego nazwiska żydowskiego – Chachmej. Bo Żydzi to wszyscy byli krętacze, wszystko, aby tylko ukręcić, zafałszować na swoją stronę, aby tylko samemu skorzystać. Tu byli urodzeni, to po polsku mówili, ale mieli [też] swoją mowę żydowską.

(2)

Data i miejsce nagrania 2015-05-19, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wiem, że tam była trochę taka walka, już przed wojną, zdaje się o ten handel żydowski.. W centrum Lublina to tacy bogaci Żydzi mieli piękne sklepy, zaczęto

Był też taki tu jak kamienice koło krzyża, taki parterowy sklep, tam był taki Żyd, to miał wszystko - smarówkę, i naftę, i różne gwoździe, i cukier, i chyba chleb, ludzie

Przecież moi rodzice mieli znajomych na Lubelskiej, jeszcze pamiętam nazwisko, jak się nazywał – Tojba.. [Miał sklep] z żywnością, jak trzeba było coś kupić, czy jakiś

Ładnie się uczyłam tych wierszyków mówić, pani mnie wybierała, też i inne dziewczynki. Teatrzyki różne urządzała pani

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, Żydzi, synagoga, handel żydowski, sklepy żydowskie, profesje Żydów, ubiór żydowski, święta żydowskie, Kuczki, Jom

Wiem że u Żydów tylko można było na kredyt wszystko brać i później na raty można było oddawać.. To był Żyd taki Srulka, wojna się zaczęła i ja nie oddałam mu, bo nie

Mówiło się, że to są ludzie, którym zależy na pieniądzu, ale oni to zawsze bardzo dużą liczbą dzieci się charakteryzowali i te domy były takie ciasne, że ja nie wiem jak

Niemcy to już byli w tym wypadku naprawdę pozbawieni człowieczeństwa, żeby posługiwać się Żydami w łapaniu Żydów, ja byłem wstrząśnięty.. Jak byłem w