• Nie Znaleziono Wyników

Antysemityzm w powojennej Polsce - Pola Katz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Antysemityzm w powojennej Polsce - Pola Katz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

POLA KATZ

ur. 1928; Chełm

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, okres powojenny

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, Lublin, Chełm, okres powojenny, antysemityzm, pogrom kielecki

Antysemityzm w powojennej Polsce

Jak ja pojechałam do Chełma na przykład, pojechałam na gapę. Ja zawsze byłam blondynką, miałam warkocze. Nikt mi nie powiedział, że ja jestem Żydówką.

Widocznie ja [miałam] aryjskie jakieś lico, więc ja pod tym względem nie cierpiałam.

Jechałam na gapę, bo nie miałam pieniędzy, nikt mnie nie zaczepiał. Oczywiście, ja nie chodziłam na zabawy i na tańce, nigdzie nie chodziłam. Nie miałam się w co ubrać, nie miałam dosyć jedzenia, nikt o mnie nie dbał, ja nie miałam nikogo.

Oczywiście, że były wypadki, że bili. Ja byłam [w Polsce, kiedy] był pogrom kielecki, byłam wtedy jeszcze w Lublinie. I słyszało się, ale ja nie miałam [nikogo], żeby mnie uprzedzał i powiedział – idź czy nie idź. Nikt mi nic nigdy nie mówił, bo nie miałam nikogo przy sobie.

Data i miejsce nagrania 2006-12-14, Petach Tikwa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Magdalena Ładziak

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja przychodzę, widzę, że jest mama, ucieszyłem się, mówię - mamo jestem, a mama tak spokojnie do tych gospodarzy mówi: „A mówiłam wam, że duch Józka mi się ukaże”,

Jeszcze byłam taka młoda, ale nie miałam czasu, bo nie było nawet za co kupić chleba, bo była wojna.. Po wojnie było

Czasami nawet się uczyło w klasach łączonych, jak nauczyciel się rozchorował, a lekcje musiały się odbyć, to się drzwi otwierały i były lekcje wspólne dla dwóch

Że można było dostać dużo łatwiej, no wiadomo, że to było na pożyczkę, prawda, ale nie było tak, że nie było chleba, były wszystkie artykuły, były wędliny, nabiał,

Natomiast nikt się nie spodziewał i rząd polski liczył, że na terenach wschodnich, gdzie była masa bagien, lasów, że będzie można się bronić do upadłego, dopóki

A chłopskie dzieci i żydowskie [żyły dobrze], nie wiem jak tam Żydzi, bo Żydzi może sobie nawet lepiej radzili, ale nie było żadnych różnic, bo to się mówi, że

Moja fotografia z tamtego [okresu] była [związana z czymś], co się zwykle robiło, uciekając od [owych] czasów.. Czyli [z wyjazdami]

[Czy dochodziły jakieś wiadomości co się dzieje ze społecznością żydowską w innych miejscowościach?] Widocznie tak, ja nie wiedziałam, ale później się dowiedziałam, że