Kazimierz Zgryzek
Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15
kwietnia 1986 r., VI KZP 8
Palestra 31/12(360), 139-143
Nr 12 (360)
Orzecznictwo Sądu Najwyttzego 139Najwyższego w zakresie praw a k a r nego m aterialnego” (II półrocze 1970 r.),B a jego aprobata potw ier dzała jedynie stanowisko SN (od H. R ajzm ana pochodziło tylko słowo „słusznie”). Kom entarze do k.k. tylko ją cytowały.* 7
Przeciw staw iłem się zdecydowanie zasadności tej uchwały.8 Przeciw staw ili się jej zasadności także M. Cieślak i E. W eigend w pracy „Die G eldstrafe in d er Polnischen V olksrepublik”.9
IV. Zanim głosowana uchw ała ukazała się w OSNKW, została opublikowana w „Gazecie P raw n i
« N o w e P r a w o z 1971 r . n r 3, s. 398—399.
7
K o m e n ta r z e d o k o d e k s u k a r n e g o : J , B a f i i i i n . (w y d . z 1971 r ., s. 132, te z a 10; w y d . z 1977 r „ s. 243, te z a 10); I. A n d r e j e w a i i n . , s. 190, te z a 3.8
L e s z e k S ł u g o c k i : K a r a g r z y w n y s a m o is tn e j i j e j w y k o n a n ie , W a rsz a w a 1984, s. 270, p r z y p is 50. 9 W p r a c y z b io r o w e j p o d r e d . H .H . J e s c h e c k a i G. G r e b i n g a : D ie G e ld s tra f e im d e u ts c h e n u n d a u s lä n d is c h e n R e c h t, B a d e n -B a d e n 1978, s. 789. 10 „ G a z e ta P r a w n ic z a ” n r 22 z 16.XI.1986 r ., s. 6.czej”.10 • Mimo wszystko dziwi, że w zbiorze urzędowym powtórzone zo stały błędy, które w „Gazecie P ra w niczej” mogły być uw ażane za przypadkowe. Tak więc tekst jedno lity ustaw y o opłatach w sprawach karnych opublikowany został w 1983 r., a nie w 1982 r. Natom iast zasady łączenia kary pozbawienia wolności i kary ograniczenia w ol ności reguluje art. 69 k.k., a nie art. 70 § 2 k.k. Takie błędy w zbio rze urzędowym n ie powinny mieć miejsca.
Leszek Slugocki
4.
UCHWAŁA SĄDU NAJWYŻSZEGO z dnia 15 kwietnia 1986 r.
VI KZP 8/86 * Teza głosowanej uchwały m a brzm ienie następujące:
Prawo do wniesienia sprzeciwu od nakazu karnego, o którym mowa w art. 33 § 1 ustawy z dnia 10 maja
1985 r. o szczególnej odpowiedzial ności karnej (Dz. U. Nr 23, poz. 101), przysługuje również obrońcy oskarżonego.
G L O S A
do powyższej uchwały Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 1986 r.
VI KZP 8/86 Stosunkowo nieczęsto m a okazję Sąd Najwyższy w ypow iadać się w kwestiach dotyczących jednego ze
środków zaskarżenia, jakim jest sprzeciw. Problem atyki związanej z cofnięciem zgłoszonego przez oskar • O S N P G Z 1988 r. Z. 7, p o z . 99.
140 Orzecznictwo Sądu Najwytszego N r 12 (360)
żonego (podejrzanego, obwinionego) sprzeciwu dotyczył np. wyrok z 6.III.1975 r. II KR 302/74.1 Roz strzygnięcie to poświęcone było do puszczalności cofnięcia zgłoszonego na podstawie ustaw y abolicyjno-am - nestyjnej w niosku o rozpoznanie sprawy. Inne zaś orzeczenie, m iano wicie postanowienie z 18.1.1977 r. VI KR 452/76,1 2 dotyczyło zagadnień związanych z kw alifikacją — jako sprzeciwu lub zażalenia — pisma podejrzanej w związku z wydaniem przeciwko niej decyzji o w arunko wym um orzeniu postępowania przy gotowawczego. Orzeczenia te były zatem poświęcone zagadnieniom mniejszej wagi, nie poruszały bo wiem spraw związanych z istotą tego środka zaskarżenia.
Ja k wiadomo, środki zaskarżenia dzielą się na środki odwoławcze, natychm iastow e odw ołania oraz sprzeciwy.3 W ram ach tej ostatniej grupy dokonuje się podziału n a ta kie, które ustaw a w prost określa m ianem sprzeciwu, i takie, które, posiadając cechy tego środka p raw nego, nie są w ten sposób przez ustaw ę nazyw ane. Do tej drugiej grupy (a ta w łaśnie nas tu jedynie interesuje) należał dotychczas tyl ko sprzeciw przeciwko postanow ie niu o w arunkow ym um orzeniu po stępow ania karnego (art. 288 k.p.k. lub art. 299 § 3 w zw. z art. 288 k.p.k.). W związku z uchwaleniem dnia 10 m aja 1985 r. ustaw y o szczególnej odpowiedzialności karnej (Dz. U. N r 23, poz. 101; sprost.:
Dz. U. z 1985 r. N r 25, poz. 111) pojawił się now y — co n ie ozna k a , że dotąd nie znany — rodzaj omawianego tu środka zaskarżenia, a mianowicie sprzeciw przeciwko nakazowi karnem u w ydanem u we wprowadzonym tą ustaw ą postępo w aniu nakazowym.
Temu w łaśnie środkowi zaskarże nia poświęcił sw oją uwagę Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 15.IV. 1986 r. Zgodnie z poglądem praw nym wyrażonym w tym orzeczeniu Sąd Najwyższy przyznał praw o do w niesienia sprzeciwu przeciwko na kazowi karnem u również obrońcy oskarżonego.
Zanim przedstaw iona zostanie ocena tego poglądu, konieczne w y daje się poświęcenie p a ru słów in teresującej nas — w kontekście problem u poruszanego w głosowanej uchw ale — jednej z cech wszyst kich sprzeciwów, polegającej na braku obowiązku ze strony podm io tu wnoszącego sprzeciw podnoszenia przeciwko zaskarżonej decyzji ja kichkolwiek zarzutów. W ystarczy tu bowiem sam fakt braku zgody na w ydaną decyzję, oczywiście b raku zgody podmiotu upraw nionego do jej zaskarżenia tym środkiem. Pod miotem zaś tym jest w w ypadku decyzji o w arunkow ym um orzeniu postępow ania podejrzany (art. 288 § 1 k.p.k.) lub oskarżony (art. 299 § 3 k.p.k. ,w zw. z a rt. 288 § 1 k.p.k.), a w w ypadku w ydania n a kazu karnego w postępowaniu n a kazowym — oskarżony lub oskarży 1 O S N K W Z 1976 r . n r 6, poz. 78. 2 O S N P G z 1977 r . z. 6, poz. 47. P o r. ró w n ie ż p o s ta n o w ie n ie s k ła d u s ie d m iu S ędziów z 22.11.1972 r . V K R N 527/71, O S N K W Z 1972 r . n r 7—8, p o z . 118 z g lo są Z. D o d y : O S P iK A , z. 11, 1973, s. 496—500. s P o r . K . M a r s z a ł: P rz e b ie g p ro c e s u k a r n e g o , w y d . U n tw . Ś lą s k ie g o , K a to w ic e 1986, s. 229.
Nr 12 (360)
Orzecznictwo Sądu Najwyższego 141ciel (art. 33 § 1 ustaw y o szczegól nej odpowiedzialności karnej).
Zdaniem Sądu Najwyższego, w tym ostatnim w ypadku praw o zgło szenia sprzeciwu przeciwko nakazo w i karnem u przysługuje również obrońcy oskarżonego. Na uzasadnie nie swego stanow iska Sąd Najwyż szy sięga po dw a argum enty. Je d nym z nich jest brzm ienie art. 32 wspom nianej ustawy, zgodnie z któ rym nakaz karny należy doręczyć tak oskarżonem u, ja k i jego obrońcy (oczywiście, m owa jest tam rów nież o oskarżycielu), dzięki czemu ułatw iona zostaje realizacja pomocy praw nej, której zakres jest w tym postępowaniu „stosunkowo ograni czony”.4 Drugim argum entem jest zobowiązanie obrońcy do działania wyłącznie w interesie oskarżonego, zaw arte w przepisie art. 77 § 1 k.p.k.
Obrońca, co należy tu podkreślić, jest przedstaw icielem oskarżonego, choć jest to przedstaw icielstw o swoiste, rodzące określone dla sto sunku obrończego konsekwencje. Chodzi mianowicie o to, że jak to trafn ie ujęto w literatu rze:5 — obrońca m a w stosunku do sw e
go klienta pew ną samodzielność i w zasadzie jego wolą nie jest związany,
— nie m a on praw a podejmować czynności procesowych, które w efekcie mogłoby spowodować nie
korzystne skutki dla oskarżonego,6 — niektóre czynności są w proce
sie zastrzeżone wyłącznie n a rzecz oskarżonego do jego oso bistego działania (np. upraw nie nia płynące z norm y określonej w art. 380 § 3 k.p.k.).
Zachodzi jednak w związku z tym pytanie, jaki jest zakres tej samo dzielności obrońcy. Czy obrońca ma pełną samodzielność również w ra zie w niesienia tak specyficznego środka zaskarżenia, jakim jest sprzeciw? Czy zawsze samodzielne działanie w tej kwestii obrońcy jest działaniem n a k o r z y ś ć oskar żonego ?
Głosowana uchw ała nie uzależnia upraw nienia obrońcy do wnoszenia sprzeciwu przeciwko nakazowi k a r nemu od zgody oskarżonego. Jest to zatem dla Sądu Najwyższego sp ra wa obojętna: obrońca generalnie m a takie upraw nienie i jest w tej kwestii w pełni samodzielny w swym działaniu i niezależny od woli swego klienta.
Na tym tle należałoby, jak się wydaje, rozważyć dwie sytuacje: pierwszą, w której obrońca działa za zgodą oskarżonego, i drugą, gdy bez porozumienia z nim wnosi ten środek zaskarżenia. W pierwszej z nich działanie takie można by w zasadzie aprobować, aczkolwiek sko ro sprzeciw jest w yrazem braku zgody na w ydaną w stosunku do
* O S N P G Z 1986 r . z. 7, s. 20. 5 P o r. M . C i e ś l a k : W k w e s tii s to s u n k u o b ro ń c z e g o i s u b s ty tu c ji o b ro ń c y , P a le s tr a n r 1—2, 1962, s. 51. » P o r. ta k ż e : W. D a s z k i e w i c z : O b o w ią z k i o b ro ń c y a je g o o s o b is te p r z e k o n a n ie o w in ie o sk a rż o n e g o , P iP n r 1, 1957, s. 79; t e n ż e : P rz e g lą d o rz e c z n ic tw a S ą d u N a jw y ż s z e g o (P r a w o k a r n e p r o c e s o w e — I p ó łro c z e 1974 r .), P i P n r 11, 1975, s. 105—107; P . K r u s z y ń s k i : Z p r o b le m a ty k i s ta n o w is k a o b ro ń c y w p o ls k im p ro c e s ie k a r n y m , „ P r o b le m y P ra w o rz ą d n o ś c i” n r 8—9, 1980, s. 59—64; M . L i p - c z y ń s k a : S ta n o w is k o o s k a rż o n e g o w p ro c e sie k a r n y m P o ls k i L u d o w e j, W a r sz aw a 1958, s. 172.
142 Orzecznictwo sądu Najwyższego N r 12 (360)
oskarżonego decyzję, to obrońca po w inien szczegółowo przedstaw ić wszystkie skutki w niesienia tego środka zaskarżenia (wraz z infor m acją o wyłączeniu obowiązywania zakazu
reformationis in peius
w tym wypadku!) a w razie zgłoszenia przez oskarżonego chęci w niesienia sprzeciwu opracować odpowiednie pismo i wnieść je w im ieniu oskar żonego do właściwego sądu. Druga natom iast sytuacja musi budzić uzasadnione wątpliwości. Skoro obrońca działa bez porozum ienia ze swym klientem, to trudno wyłączyć tu tak ą ewentualność, że tego ro dzaju inicjatyw a obrońcy nie zo stanie zaakceptow ana przez oskar żonego, i to z zasadniczego powodu. Ja k wiadomo, w niesienie sprzeci w u nie wiąże się z obowiązywaniem zakazureformationis in peius.7
Wy nika to zresztą z brzm ienia przepisu art. 34 ustawy o szczególnej odpo wiedzialności karnej, z którego w y nika, że sąd rozpoznający — po w niesieniu sprzeciwu — sprawę nie jest związany treścią wydanego nakazu karnego.8 Oskarżony (bądź podejrzany lub obwiniony w innych w ypadkach niż nas interesujący) m usi się zatem liczyć z faktem , że toczące się w dalszym ciągu — po w niesieniu sprzeciwu — postępowa nie może się zakończyć rozstrzygnięciem dla niego niekorzystnym. Co praw da obrońca może z pew ną dozą praw dopodobieństw a ocenić, która z tych sytuacji jest dla oskar żonego korzystniejsza, tzn. zakoń czenie postępowania nakazem k a r n y m 9 czy rozstrzygnięciem w yda nym w postępow aniu kontynuow a nym w w yniku w niesienia sprze ciwu, jednakże decydująca rola i ostateczna w tym względzie decyzja m u s i się znaleźć w ręk u samego oskarżonego. Obrońca powinien — tak jak to stwierdzono wyżej — wyjaśnić szczegółowo oskarżonemu, jakie skutki należy wiązać z w nie sieniem sprzeciwu (lub
quasi-
sprze ciwu), sam jednak środka takiego wnosić nie powinien. Skoro ustaw a daje oskarżonem u ta k radykalny środek zwalczania (bez względu na skutki) niekorzystnego, jego zda niem, orzeczenia, to w sytuacji takiej nie może być realizow ane praw o do zgłoszenia tego środka przez obrońcę (mimo że ten ostatni może być subiektyw nie przekonany o stworzeniu w ten sposób korzyst niejszej dla oskarżonego sytuacji).N ietrafne jest nadto tw ierdzenie zaw arte w uzasadnieniu om aw ianej uchwały, że mimo niew ym ienienia w przepisie art. 33 § 1 ustaw y o szczególnej odpowiedzialności k a r nej wśród podmiotów upraw nionych 7 P o r . n p . J . B a f l a : P o s tę p o w a n ie n a k a z o w e w p o lsk im p r o c e s ie k a r n y m , N P n r 12, 1965, s. 1374; K . M a r s z a ! : o p . c it., s. 272; t e n ż e : Z a k a z r e fo r m a tio n is in p e iu s w p o ls k im p ro c e s ie k a r n y m , w y d . UAM P o z n a ń 1968, s. 87—90 (w ra z z p o w o ła n ą ta m l i t e r a t u r ą o r a z słu s z n y m w n io s k ie m d e le g e f e r e n d a o b ję c ia z a k a zem ró w n ie ż sp rz e c iw u p rz e c iw k o n a k a z o w i k a r n e m u ). 8 T a k ró w n ie ż Z. J a n k o w s k i , W. M i c h a l s k i : U s ta w a z d n ia 10 m a ja 1985 r . o sz c z e g ó ln e j o d p o w ie d z ia ln o ś c i k a r n e j — K o m e n ta rz , w y d . P r a w n ., W a r sz a w a 1985, s. 96. 9 A ta k ż e — w w y p a d k u in n y c h s p rz e c iw ó w — w y r o k ie m w y d a n y m w p o s tę p o w a n iu w s to s u n k u d o n ie o b e c n y c h , o rz e c z e n ie m u m a r z a ją c y m p o s tę p o w a n ie z p o w o d u a b o lic ji, p o s ta n o w ie n ie m w a r u n k o w o u m a r z a ją c y m p o s tę p o w a n ie , o r z e c z e n ie m o u k a r a n i u p rz e z k o le g iu m d o s p r a w w y k ro c z e ń .
Nr 12 (360)
Orzecznictwo Sądu Najwyższego 143do w niesienia sprzeciw u obrońcy (przepis ten przyznaje takie u p raw n ienia jedynie oskarżonem u i oskar życielowi), podmiotowi tem u up raw nienie to należy jed n ak przyznać. Specyfika tego środka zaskarżania oraz fakt, że do zgłoszenia go wy starcza sam brak zgody na zaskar żoną decyzję, nak azu je wiązać upraw nienie do zgłaszania sprzeci w u z podmiotami, których in teresy bezpośrednio zostały naruszo ne daną decyzją. Przy czym nie zm ienia tu niczego fa k t posiadania tego upraw nienia przez oskarżyciela publicznego, gdyż w razie zgłosze n ia przez ten podm iot sprzeciwu przyczyną tego jest naruszenie in
teresu społecznego, którego jest on rzecznikiem.
U względniając zatem powyższe uwagi i odpow iadając na wyżej postawione pytania, należy stw ier dzić, że samodzielność obrońcy w stosunku do oskarżonego doznaje zasadniczego ograniczenia, przy czym działanie polegające na w nie sieniu przez obrońcę sprzeciwu bez wiedzy i woli oskarżonego może być działaniem dla tego ostatniego niekorzystnym.
W tych w arunkach stanowisko Sądu Najwyższego przedstawione w głosowanej uchw ale nie może się spotkać z aprobatą.
Kazimierz Zgryzek
5.
G L O S A
do uchwały Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 1986 r.
VI KZP 8/861 Teza tej uchwały m a brzm ienie
następujące:
Prawo do wniesinia sprzeciwu od nakazu karnego, o którym mo wa w art. 33 § 1 ustawy z dnia 10 maja 1985 r. o szczególnej odpo wiedzialności karnej (Dz. U. Nr 23, poz. 101), przysługuje również ob rońcy oskarżonego.
Uchw ała jest odpow iedzią na skierow ane do Sądu Najwyższego w trybie art. 390 § 1 k.p.k. pyta nie Sądu Wojewódzkiego w W ar szawie, który uznał, że wymaga zasadniczej w ykładni ustaw y zagad
nienie praw ne w kw estii: „Czy obrońca oskarżonego może złożyć w jego im ieniu sprzeciw od nakazu karnego?”.
Ja k w ynika z uzasadnienia uchwały, pytający zauważył, że w art. 33 § 1 wskazanej ustaw y za strzeżono, iż praw o w niesienia sprzeciwu przysługuje „oskarżone m u i oskarżycielowi”, a więc nie w ym ienia się tu obrońcy, i to mimo tego, że w art. 32 tej ustawy w ska zano, że odpis nakazu „doręcza się oskarżycielowi, oskarżonemu i jego l U c h w a ła t a z o s ta ła o p u b lik o w a n a w O SN K W 1936, n r 9—10, poz. 75, a ta k ż e w „ P r a w ie 1 Ż y c iu " z d n ia 6.XII.1986 r ., n r 49, s. 15.