• Nie Znaleziono Wyników

Rodzina - Barbara Jarosz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rodzina - Barbara Jarosz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

BARBARA JAROSZ

ur. 1931; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, PRL, rodzina Wyszyńskich, matka, rodzina Moszyńskich, ojciec, Remigiusz Moszyński, dziadek, Aleksander Wyszyński (1865-1931), siostra, Kalina Moszyńska, brat, Leszek Józef Moszyński (1928-2006)

Rodzina

Moja mama pochodziła z rodziny Wyszyńskich, z takiej bardzo znanej rodziny lubelskiej. Jej ojciec, Aleksander Wyszyński, był adwokatem lubelskim i senatorem.

Jego syn, czyli mój wujek, brat mojej mamy [nazywał się] Kazimierz Wyszyński. Moja mama kończyła KUL. Studia rozpoczęła w [19]18 roku i [studiowała] filologię polską.

Była z zawodu nauczycielką. Przez jakiś czas uczyła w szkole ćwiczeń dla nauczycieli w Zamościu, ale potem jak już dzieci przyszły na świat, to poświęciła się rodzinie. Ojciec – Remigiusz Moszyński – był sędzią apelacyjnym w Lublinie.

Początkowo pracował w Zamościu. Później dostał nominację do sądu w Lublinie i od [19]32 roku rodzice przenieśli się z powrotem do [Lublina]. Najstarsza siostra [Kalina]

poszła po bardzo wielu przeżyciach wojennych do klasztoru sióstr benedyktynek misjonarek. W [19]61 czy [196]2 roku wyjechała do Ameryki i tam razem z dwiema siostrami założyły ośrodek benedyktyński, pod Nowym Jorkiem. Brat [Leszek]

skończył filologię polską i slawistykę. Był profesorem uniwersytetu w Toruniu, później w Gdańsku. Studiował w Lublinie, tylko w ostatnim roku przeniósł się do Poznania.

Magisterium robił w Poznaniu. Następna siostra była niezamężna, trochę pracowała, po maturze skończyła Instytut Wyższej Kultury Religijnej. Pracowała w biurze [przez pewien] czas, później na skutek słabego zdrowia przeszła na rentę. Ona bardzo dużo pisała. Zresztą moja rodzina w ogóle pisała i drukowała. Siostra bardzo dużo utworów przesyłała na misje, jako swój wkład.

(2)

Data i miejsce nagrania 2012-02-02, Lublin

Rozmawiał/a Łukasz Kijek

Redakcja Łukasz Kijek, Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Już mama była coraz starsza i te dzieci się nie chowały, po paru miesiącach [umierały], jeden [brat] tylko żył 4 latka, ale później zaziębił się i umarł na płuca. Tak mi się

Rodzice przed wojną postawili ten dom tutaj i ojciec pracował w starostwie powiatowym, był inspektorem terenowym sejmiku powiatowego, mama była na emeryturze,

Tak umiał pięknie poradzić, pięknie pisał, miał już przed wojną maszynę do pisania i pamiętam, jak jeszcze się uchowała.Stanisław Dominko to był mój dziadek, a jego brat

Słowa kluczowe projekt Ostatni świadkowie, Dub, dwudziestolecie międzywojenne, rodzina Proć, praca na

Ukończyła szkołę carską, znała dobrze literaturę polską i zagraniczną, władała dobrze językiem polskim i niemieckim. Mam pięcioro rodzeństwa: czterech braci i

Ciekawą rzeczą jest, że babcia od strony ojca miała na imię Karolina a dziadek Józef, natomiast dziadek od strony matki nazywał się Karol a babcia Karolina!. To

Ale dziadek też był dobrym gospodarzem, miał dużo hektarów, mimo wszystko było im ciężko, jak to na wsi, nie było maszyn, nie było nic, tylko wszystko robiło się ręcznie.

Urodziłem się przy ulicy Leśnej, a od 34 roku mieszkałem przy ulicy Matejki 6A w Lublinie.. Później się przeprowadziłem na LSM, tutaj gdzie mieszkam