• Nie Znaleziono Wyników

Budynek synagogi na Piaskach w Lublinie - Zbigniew Michalski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Budynek synagogi na Piaskach w Lublinie - Zbigniew Michalski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ZBIEGNIEW MICHALSKI

ur. 1924; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, okres powojenny, synagoga, zakład mechaniczny

Budynek synagogi na Piaskach w Lublinie

[Na ulicy] Kunickiego przed tunelem, po prawej stronie teraz tam jest kościół polski [polskokatolicki – red.] – teraz po polsku wszędzie w kościele odprawiają, ale [w okresie, kiedy] w naszych kościołach katolickich msze odprawiało się po łacinie, to w tym kościele już po polsku się modlili. I [w miejscu tego kościoła przed wojną] była właśnie ta ich bóżnica, czy jak to tam się nazywa, synagoga, taka duża. [Po wojnie] z początku to był normalny dom, później była taka Spółdzielnia Metalowców, oni adaptowali tę bóżnicę i zrobili taki zakład mechaniczny. I tam później chodziłem, jak już zakład mechaniczny był, ale to nie było nic takiego. To było już po tak zwanym wyzwoleniu.

Data i miejsce nagrania 2005-09-16, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Młody chłopak, dziennikarz, który później zaczął pracować w „Kurierze Lubelskim” Ale po pierwszym numerze zamknięto im szansę, postawiono polityczną barierkę

A w piwnicach były wanny z tymi… Jak to powiedzieć… Było takie wejście, trochę takie okrągławe, czy coś takiego.. Ja dobrze

Nad rynsztokiem był taki śmietnik, tak jakby z drewna taka skrzynia z dziurami na dole i jak się wyrzucało wiadro z tymi nieczystościami, to te rzadkie przeleciało do tego rynsztoka

Kiedyś w niedzielę się nie handlowało, trzeba było znać sygnał, jak do niej [się szło], bo miała zamknięte od Skibińskiej, trzeba było wejść do bramy, zapukać odpowiednio

Na rogu hotelu „Europa” jest wejście do restauracji, później taka brama jest jeszcze, i obok teraz jest sklep z odzieżą damską czy męską, to [Morajne] miał duży sklep, to

Tutaj, gdzie teraz jest taki plac, gdzie jest ten dom towarowy, to przecież tego nie było, tu był duży budynek i na rogu tego budynku był duży sklep –

A pod siódemką mieszkał Żyd, też dobry chłop, gołębiami handlował, a mojego gospodarza syn [to był] też gołębiarz, to zawsze albo on do nas przychodził na podwórko, albo

Przy dworcu kolejowym był plac i tam [były] autobusy, ale to już później, to była Lubelsko-Zamojska Spółka Samochodowa, oni spod dworca jeździli przez Krasnystaw do